Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 50/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 sierpnia 2015 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Przemysław Kalinowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
Protokolant Anna Kuras
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego,
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 sierpnia 2015 r.
sprawy S. S.,
sędziego Sądu Rejonowego,
w związku z odwołaniem Krajowej Rady Sądownictwa
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 12 lutego 2015 r.,
I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,
II. kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb
Państwa.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z 12 lutego 2015 r. uznał S. S.
sędziego Sądu Rejonowego za winnego tego, że w okresie od 7 października 2010
r. do 12 marca 2013 r., z oczywistą i rażącą obrazą przepisów prawa, to jest art. 2 §
2
1 pkt 4 k.p.k. i art. 348 k.p.k. naruszył swoimi zachowaniami zasadę szybkości
postępowania i obowiązek przeprowadzenia rozprawy w rozsądnym terminie, bez
nieuzasadnionej zwłoki w ten sposób, że w sprawach o sygnaturach akt
[…],[…],[…], […], […], […], […], […], […], […] i […] nie respektował zarządzeń
Przewodniczącego Wydziału nakazujących wyznaczenie terminu rozprawy w
określonym czasie a ponadto pierwszy termin rozprawy wyznaczył na termin nie
wcześniej niż od ponad 4 do 10 miesięcy od daty przydzielenia sprawy oraz w
sprawie […] nie podjął czynności zmierzających do wyegzekwowania przedłożenia
opinii przez biegłych w zakreślonym im terminie, to jest popełnienia przewinienia
służbowego z art. 107 § 1 ustawy z 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów
powszechnych i przyjmując, że czyn ten stanowi przewinienie dyscyplinarne
mniejszej wagi na podstawie art. 109 § 5 tej ustawy odstąpił od wymierzenia kary.
Ustalono, że w sprawach wskazanych w wyroku sędzia nie respektował zarządzeń
Przewodniczącego Wydziału nakazujących podjęcie czynności zmierzających do
wyznaczenia terminu rozprawy w określonym czasie. W zarządzeniach o
przydzieleniu sprawy do rozpoznania Przewodniczący podawał termin 2-
miesięczny, w sprawie […] – 3-miesięczny lub nie określał terminu pisemnie,
odwołując się do zarządzenia ogólnego obowiązującego w wydziale a
nakazującego wyznaczenie terminu zarządzenia o skierowaniu na rozprawę w
ciągu 2-3 miesięcy od daty przydzielenia sprawy. W sprawach wymienionych,
pierwszy termin rozprawy wyznaczany był nie wcześniej niż od ponad 4 do 10
miesięcy od daty przydzielenia do referatu sędziego. Pozostawienie spraw nowych
bez nadania im biegu przez okres przekraczający 4 miesiące nie może być w
żaden sposób usprawiedliwione brakiem tzw. „wolnych” terminów, bez wątpienia
też powoduje stan zwłoki nieuzasadnionej, godzi w dobro wymiaru sprawiedliwości,
a przez to stanowi oczywistą i rażącą obrazę art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k. i art. 348 k.p.k.
W sprawie […] obwiniony nie podjął czynności zmierzających do wyegzekwowania
przedłożenia opinii przez biegłych psychiatrów w zakreślonym terminie. Sąd
zakreślił biegłym 14 dni do sporządzenia opinii. Zwrócił się o jej wykonanie 27
czerwca 2012 r. Pierwszy monit był dopiero 2 października 2012 r. Opinia została
zwrócona 4 października 2012 r., tj. z przekroczeniem o dwa i pół miesiąca
zakreślonego terminu. Sędzia nie monitował nadesłania opinii po upływie
3
zakreślonego terminu do jej sporządzenia, nie zastosował również możliwych
środków dyscyplinujących wobec biegłych. Spowodowało to nieuzasadnioną
zwłokę w postępowaniu. Nie podejmowanie przez obwinionego czynności
ponaglających i dyscyplinujących biegłych przez okres ponad dwóch miesięcy
należy uznać za oczywistą i rażącą obrazę przepisów postępowania karnego.
Zachowania sędziego popełnione zostały z zamiarem ewentualnym albowiem
przewidywał i godził się na to, że narusza zasadę szybkości postępowania i
obowiązek przeprowadzenia rozprawy w rozsądnym terminie, bez nieuzasadnionej
zwłoki. Zachowania sędziego stanowiły jeden delikt dyscyplinarny wypełniający
znamiona przewinienia służbowego z art. 107 § 1 ustawy Prawo o ustroju sądów
powszechnych (dalej „usp”). W sprawie należało odstąpić od wymierzenia kary ze
względu na wypadek mniejszej wagi – art. 109 § 5 usp, wynikający z oceny stopnia
społecznej szkodliwości przewinienia z uwzględnieniem strony przedmiotowej i
podmiotowej oraz stwierdzenia, że czyn ma postać uprzywilejowaną,
charakteryzując się przewagą elementów łagodzących. Obwiniony był bardzo
obciążony pracą, wykonywał o 100% więcej zadań niż średnio sędziowie w kraju.
Jest oceniany przez przełożonego jako osoba bardzo pracowita, sumienna,
skrupulatna, dokładna. Osiągał bardzo dobre wyniki ilościowe i jakościowe.
Niewyznaczanie rozpraw w terminie wynikało z obawy, że przy bardzo dużym
referacie nie będzie w stanie zapanować nad sprawami, co może odbić się na
jakości pracy. Sąd miał również na uwadze opinię biegłych lekarzy psychiatrów,
stwierdzającą, iż u obwinionego występowały naturalne fizjologiczne mechanizmy
obronne wynikające z przepracowania. Obwiniony zdał sobie sprawę z naganności
swojego zachowania, wyraził skruchę i już w toku postępowania dyscyplinarnego
podjął działania mające na celu poprawę terminowości czynności. Samo
prowadzenie postępowania dyscyplinarnego odniosło znaczny skutek i ma
wystarczające znaczenie prewencyjne.
Odwołanie od wyroku wniosła Krajowa Rada Sądownictwa i zarzuciła błąd w
ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na: 1)
ustaleniu, że obwiniony swoimi zachowaniami naruszył w sposób rażący i oczywisty
zasadę szybkości postępowania i obowiązek przeprowadzania rozprawy w
rozsądnym terminie, bez nieuzasadnionej zwłoki, pomimo że ze zgromadzonego
4
materiału jednoznacznie wynika, iż obwiniony w okresie od 7 października 2010 r.
do 12 marca 2013 r. miał bardzo duże obciążenie orzecznicze, uzyskiwał bardzo
dobre wyniki ilościowe i jakościowe wykonując średnio o 100% więcej zadań niż
średnio sędziowie w skali kraju, był osobą bardzo pracowitą, sumienną,
skrupulatną, dokładną i starał się sprostać wszystkim powierzonym zadaniom, w
pełni wykorzystując czas pracy i posiadane możliwości, zaś opóźnienie w
wyznaczaniu terminów rozpraw wynikało z przyczyn przez obwinionego
niezawinionych; 2) ustaleniu, że obwiniony działał z zamiarem ewentualnym, tj.
przewidywał i godził się na to, iż nie wyznaczając terminu rozprawy w czasie
określonym w zarządzeniach Przewodniczącego Wydziału, a ponadto w sprawie
[…] nie podejmując czynności zmierzających do wyegzekwowania przedłożenia
opinii przez biegłych w zakreślonym terminie narusza zasadę szybkości
postępowania i obowiązek przeprowadzenia rozprawy w rozsądnym terminie, bez
nieuzasadnionej zwłoki i w konsekwencji godzi się na popełnienie deliktu
dyscyplinarnego; 3) ustaleniu, że obowiązek wyznaczania pierwszego terminu
rozprawy w sprawach wskazanych w punkcie 1 wyroku ciążył na obwinionym jako
referencie wyznaczonym do rozpoznania tych spraw, pomimo tego, że zgodnie z §
57 ust. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 23 lutego 2007 r. – Regulamin
urzędowania sądów powszechnych był to wyłączny obowiązek przewodniczącego
wydziału; 4) ustaleniu, że obwiniony naruszył w sposób umyślny art. 2 § 1 pkt 4
k.p.k., albowiem jest to norma prawna o charakterze ogólnym, nieregulującym
przebiegu postępowania karnego, a jedynie wskazującym jeden z celów
postępowania karnego, co miało wpływ na treść wyroku, ponieważ skutkowało
przypisaniem obwinionemu winy umyślnej oraz uznaniem obwinionego za winnego
popełnienia deliktu dyscyplinarnego przypisanego mu w zaskarżonym wyroku.
Krajowa Rada Sądownictwa wniosła o zmianę wyroku i uniewinnienie obwinionego
od popełnienia przypisanego mu przewinienia dyscyplinarnego.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Zarzuty odwołania nie są zasadne i dlatego zaskarżony wyrok został utrzymany w
mocy. Odwołanie zarzuca błąd w ustaleniach faktycznych (art. 438 pkt 3 k.p.k.) i
wnosi o uniewinnienie sędziego. Odwołanie nie jest zasadne, gdyż nie ma błędu w
ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku. Obwiniony przyznał się w
5
części do zarzucanego przewinienia i nie wniósł odwołania. Odwołanie kwestionuje
winę obwinionego, przy czym wskazuje także na brak bezprawności w jego
zachowaniu.
Zarzut naruszenia § 57 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 23 lutego
2007 r. – Regulamin urzędowania sądów powszechnych (jednolity tekst: Dz.U.
2014 r., poz. 259) nie jest uprawniony, gdyż obowiązek wyznaczenia pierwszego
terminu rozprawy nie stanowi wyłącznego obowiązku przewodniczącego wydziału.
Odwołanie poprzestaje na regulacji ogólnej i pomija przepisy szczególne tego
Regulaminu, dotyczące czynności w sprawach karnych (Dział V). W szczególności
wynikające z § 274, § 275 i § 276 Regulaminu. Ten ostatni przepis stanowi, że do
wyznaczenia rozprawy, prezes sądu może pisemnie upoważnić przewodniczącego
wydziału oraz innego sędziego. W sprawie obowiązek wyznaczania rozprawy przez
sędziego po zarządzeniu Przewodniczącego Wydziału nie był kwestionowany. Nie
ustalono, iżby obwiniony był wyłączony z zarządzania i wyznaczania rozpraw.
Byłoby to sprzeczne z ustaloną praktyką, która nie koliduje z normami Regulaminu.
W sprawie wszak ustalono, że gdy termin rozprawy nie był określony przez
Przewodniczącego, to odwoływał się do zarządzenia ogólnego, obowiązującego w
wydziale a „nakazującego wyznaczenie terminu zarządzenia o skierowaniu na
rozprawę w ciągu 2-3 miesięcy od daty przydzielenia sprawy”. Odwołanie nie
kwestionuje takiego ustalenia. Obwiniony potwierdził, że zaniechał wyznaczania
rozpraw z uwagi na bieg wcześniejszych spraw. Skoro przepis stanowi, że
rozprawę należy wyznaczyć bez nieuzasadnionej zwłoki (art. 348 k.p.k.), to
przekroczenie terminu 4 m-cy w wyznaczeniu pierwszej rozprawy mogło zostać
uznane za rażącą obrazę przepisów prawa.
Dochodzi wówczas również do naruszenia art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k. Skarżąca
niezasadnie zarzuca, że przepis ten nie został naruszony, gdyż jest normą prawną
o charakterze ogólnym, nieregulującą przebiegu postępowania karnego, a jedynie
wskazującą jeden z celów postępowania. Brak zgody na tak błędne stwierdzenie
nie wymaga szerszego uzasadnienia, wszak to ten przepis określa zasadę
szybkości postępowania i zasadę rozsądnego terminu. Wyznaczanie rozpraw po
terminie i brak ponaglenia biegłych w odpowiednim czasie narusza ten przepis ale
także podany w podstawie wyroku przepis art. 348 k.p.k.
6
Skarżąca niezasadnie kwestionuje stopień winy sędziego przyjęty w zaskarżonym
wyroku. Argumenty powoływane w odwołaniu w zasadniczej mierze były
przedstawiane przez obwinionego w postępowaniu i nie zostały pominięte w
wyrokowaniu przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny. Wprawdzie Sąd stwierdził
w uzasadnieniu „brak w zachowaniu obwinionego cech złej woli w zaniedbaniu
obowiązków”, to jednak nie jest to ocena wykluczająca jednoczesne przypisanie mu
winy umyślnej w samym przewinieniu. Tak sformułowana ocena stopnia winy (in
extenso brak złej woli) została podana i składała się na uzasadnienie przyjętego
wypadku mniejszej wagi, czyli odstąpienia od wymierzenia kary. Brak złej woli
może być łączony z brakiem zamiaru bezpośredniego (kierunkowego) i nie wyłącza
ustalenia zamiaru ewentualnego. Ustalenia w kwestii samej winy jako przesłanki
czynu nie są błędne. Przede wszystkim to obwiniony decydował czy i kiedy
wyznaczy pierwszą rozprawę. Nie wyznaczył pierwszych rozpraw w kilkunastu
sprawach w zakreślonym terminie. Miał tego świadomość. Co najmniej godził się na
naruszenie obowiązku wynikającego z przekroczenia terminów. Przedstawiane
przezeń usprawiedliwienie zaniechania nie zmienia obiektywnej oceny, że rozprawy
zostały wyznaczone po terminie wskazanym przez przewodniczącego i brak jest
podstaw do niestwierdzenia co najmniej zamiaru ewentualnego w zaniechaniu
wykonania obowiązku. W tym miejscu nie można też nie zauważyć rozbieżności w
zarzucie odwołania i w czynie przypisanym sędziemu w wyroku. Otóż odwołanie
wskazuje na brak naruszenia obowiązku „przeprowadzenia rozprawy w rozsądnym
terminie, bez nieuzasadnionej zwłoki”, natomiast uznanie za winnego dotyczy nie
respektowania zarządzeń Przewodniczącego Wydziału nakazujących wyznaczenie
terminu rozprawy w określonym czasie. Przewinienie dyscyplinarne łączy się więc z
naruszeniem art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k. i art. 348 k.p.c. a nie z naruszeniem art. 366
k.p.k., czyli nakazem dążenia do tego, aby rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło na
pierwszej rozprawie głównej. Obwiniony przyznał się częściowo do zarzucanego
przewinienia, czyli do nadmiernej zwłoki w wyznaczeniu rozprawy. Wskazał, że
wynikała z dużej ilości spraw. Przyznał też, iż zawinił zaniechanie monitowania
wykonania opinii przez biegłych w sprawie […] (k. 217, 220, 221, 332 akt sprawy).
W postępowaniu nie ustalono iżby wyznaczenie rozpraw w jedenastu sprawach
wskazanych w wyroku i ponaglenie biegłych we właściwych terminach
7
powodowałoby utratę panowania sędziego nad referentem. Zarzut zaniechania
przez Sąd Dyscyplinarny oceny w kontekście ilości czynności i zadań
wykonywanych przez obwinionego traci na znaczeniu, gdyż chodzi o naruszenia w
konkretnych sprawach i bardzo dobra praca w pozostałym zakresie nie może
równoważyć stwierdzonych naruszeń. Hasłowe odwołanie się do zadaniowego
czasu pracy sędziego nie jest wystarczające.
Powyższe prowadzi do oceny zasadniczego zarzutu odwołania wskazującego na
konieczność uniewinnienia sędziego wobec znacznego obciążenia pracą i
jednocześnie bardzo dobrych liczbowych i jakościowych wyników w orzekaniu.
Argumentacja odwołująca się do takich przesłanek nie stanowi podstawy do
uniewinnienia sędziego. W istocie można przyjąć, że odwołuje się do swoistego
kontratypu, który nie jest przewidziany w ustawie i nie ma podstaw aby został
zastosowany w tej sprawie. Umyślne naruszenie obowiązku nie może być
kwestionowane. Powołane w odwołaniu okoliczności nie składają się ani na stan
wyższej konieczności ani siłę wyższą, które wyłączałyby bezprawność czynu i winę
obwinionego. Sąd dostrzegł i miał na uwadze podnoszone okoliczności jako
uzasadniające przypadek mniejszej wagi. Opinia biegłych potwierdza wprawdzie
moment gorszej sprawności psychofizycznej sędziego, co jednak nie wyłącza
przewinienia przypisanego w wyroku. Odwołanie nie podważa skutecznie faktów
podstawowych czyli zaniechania wyznaczania rozpraw w zakreślonych terminach i
ponaglenia biegłych, czyli przesłanek przedmiotowych i podmiotowej przewinienia.
Natomiast wskazuje się na okoliczności, które z szerszych względów (w ogólnej
ocenie) miałyby wyłączać bezprawność i winę. Niedopuszczalny jest kontratyp
oparty na wnioskowaniu, że bardzo dobra praca może równoważyć jednoczesne
naruszenie prawa. Trudno akceptować taką normę w systemie odpowiedzialności
dyscyplinarnej (karnej). Bezprawności i winy w zakresie określonych czynów nie
wyłączają (niwelują) wyniki (zasługi) generalne (ogólne). Nie chodzi tu bowiem o
materię i relację właściwą tylko dla stosunku prywatnoprawnego (zatrudnienia jako
zobowiązania), lecz o dziedzinę prawa publicznego, do której należy zaliczyć
sferę dyscyplinarną, w której obwiązuje zasada odpowiedzialności za czyn
niezgodny z prawem, czyli niezależnie od dobrych wyników czy zasług obwinionego
w pozostałym zakresie. W tej części wymagana jest odrębna i samodzielna
8
ocena ze względu na interes wymiaru sprawiedliwości. Innymi słowy, zasługi nie
znoszą naruszenia prawa. Traci więc na znaczeniu zarzut braku wyjaśnienia czy
zachowanie obwinionego odbiegało od zachowań innych sędziów orzekających w
wydziale. Każdorazowo decyduje wszak indywidualne zachowanie w relacji do
obowiązku określonego w ustawie. Rażąca obraza przepisów prawa nie warunkuje
i nie musi wynikać ze szczególnie dużej skali (liczby) naruszeń.
Reasumując odwołanie się do swoistego kontratypu braku
odpowiedzialności nie jest uprawnione. Obwiniony przyznał się w części do
popełnienia czynu. Wniósł o odstąpienie od wymierzenia kary i Sąd tak orzekł.
Sędzia nie wniósł odwołania. Wyrok jest prawidłowy. Staranność w pracy i nawet
bardzo dobre wyniki liczbowe oraz jakościowe w orzekaniu nie stanowią kontratypu
uzasadniającego uniewinnienie sędziego od przewinienia dyscyplinarnego,
polegającego na rażącej zwłoce w wyznaczeniu pierwszych terminów rozpraw
(niewykonaniu zarządzeń przewodniczącego wydziału) w kilkunastu sprawach oraz
niedopilnowaniu wydania w terminie opinii przez biegłych (art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k. i
art. 348 k.p.k.).
Z tym motywów orzeczono jak w sentencji (art. 437 § 1 k.p.k. w związku z art. 128
i 133 usp).