Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 42/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 września 2015 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Dorota Rysińska (przewodniczący)
SSN Zbigniew Puszkarski
SSN Krzysztof Pietrzykowski (sprawozdawca)
Protokolant Katarzyna Wojnicka
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego i
przedstawiciela Krajowej Rady Sądownictwa,
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 września 2015 r.
sprawy J. L.,
sędziego Sądu Rejonowego w […],
w związku z odwołaniami Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego, obwinionego
sędziego i Krajowej Rady Sądownictwa,
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […]
z dnia 23 marca 2015 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu - Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego
rozpoznania;
2. przyznaje adwokatowi G. A. od Skarbu Państwa kwotę 738
(siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23% podatku VAT, z
tytułu obrony obwinionej, wykonywanej z urzędu w
postępowaniu przed Sądem Najwyższym.
2
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w […] wyrokiem z dnia 23 marca 2015
r., po rozpoznaniu sprawy J. L., sędziego Sądu Rejonowego obwinionej o to, że w
dniu 11 czerwca 2012 r., pełniąc obowiązki sędziego w wydziale pracy i ubezpieczeń
społecznych dopuściła się czynu polegającego na tym, iż poleciła pracownicy
sekretariatu M. K. dokonać zmiany protokołu rozprawy z dnia 5 grudnia 2011 r. w
sprawie […] w ten sposób, że w miejsce ławniczki L. K., która była w protokole wpisana
jako uczestnicząca w rozprawie, poleciła wpisać nazwisko E. D., która w rozprawie tej
nie uczestniczyła, a ponadto, działając w podobny sposób, w realizacji tego samego
zamiaru, w bliżej nieokreślonym dniu w październiku 2012 r., dopuściła się kolejnego
czynu polegającego na tym, iż poleciła pracownicy sekretariatu M. K. dokonać zmiany
w druku wokandy rozpraw z dnia 5 grudnia 2011 r. w ten sposób, że w miejsce
ławniczki L. K., która uczestniczyła w rozprawach tego dnia poleciła wpisać nazwisko
E. D., która w rozprawach w dniu 5 grudnia 2011 r. nie uczestniczyła, tj. przewinienia
służbowego z art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz.U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.)
- uznał obwinioną za winną popełnienia zarzucanego jej przewinienia dyscyplinarnego i
wymierzył jej karę dyscyplinarną usunięcia z zajmowanej funkcji, a kosztami
postępowania dyscyplinarnego obciążył Skarb Państwa.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny ustalił, że sprawa o sygn. akt […]
dotyczyła powództwa P. Z. przeciwko G. o odszkodowanie za niezgodne z
przepisami rozwiązanie umowy o pracę i toczyła się już po raz trzeci przed Sądem
Rejonowym w […], wobec dwukrotnego uchylenia wyroku Sądu I instancji. W dniu 5
grudnia 2011 r. odbyła się rozprawa, w której wzięli udział ławnicy W. N. i L. K. W
tym dniu do godziny 10.00 sprawy protokołowała M. K., a sprawy późniejsze A. G.
W protokole rozprawy wpisano błędnie nazwisko ławniczki L.K. w brzmieniu „K”. W
dniu 7 grudnia 2011 r. pełnomocnik pozwanego złożył wniosek o zgodę na
sporządzenie fotokopii z akt sprawy i po jej uzyskaniu wykonano fotokopie. W dniu
23 grudnia 2011 r. powód złożył wniosek o doręczenie kopii protokołu rozprawy z
dnia 5 grudnia 2011 r., a jego wniosek został uwzględniony. W trakcie sporządzania
uzasadnienia wyroku w tej sprawie sędzia J. L. zorientowała się, że w dniu 5
grudnia 2011 r. w rozprawie brała udział ławniczka – L. K., która wcześniej
uczestniczyła w wydaniu wyroku. Udała się do sekretarza sądowego M.K. i poleciła
3
jej zmienić w protokole rozprawy z dnia 5 grudnia 2011 r. nazwisko ławniczki z L. K.
na E. D. oraz usunąć z akt sprawy oryginał protokołu, zastępując go protokołem ze
zmienionym ławnikiem. Sędzia twierdziła, że w tym dniu na rozprawie była
ławniczka E. D. Sekretarz wykonała polecenie. W dniu 16 lipca 2012 r. powód
złożył apelację od rzeczonego wyroku, podnosząc między innymi, że w
rozpoznaniu sprawy brała udział ławniczka L., która wcześniej brała udział w
wydaniu wyroku uchylonego przez Sąd odwoławczy. Sąd Okręgowy rozpoznający
apelację zwrócił się o nadesłanie oryginału wokandy z dnia 5 grudnia 2011 r.
Sędzia poleciła M. K., aby wydrukowała egzemplarz wokandy z dnia 5 grudnia
2011 r., zmieniając dane ławniczki z L.K. na E. D. i dała jej wokandę do opisania.
Sekretarz wykonała polecenie. Na żądanie Sądu Okręgowego strony udostępniły
kserokopie protokołu rozprawy z dnia 5 grudnia 2011 r. Sąd uzyskał też informację,
że za udział w tej rozprawie wypłacono stosowne rekompensaty ławniczkom W. N. i
L. K., zaś E. D. została ławniczką dopiero w styczniu 2012 r. Sąd Okręgowy
wyrokiem z dnia 16 listopada 2012 r. uchylił zaskarżony wyrok i zniósł
postępowanie w dniu 5 grudnia 2011 r., przekazując sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
W dniu 25 października 2012 r. do Prezesa Sądu Rejonowego w […]
wpłynęło pismo sędziego Sądu Okręgowego T. K. informujące, że w trakcie
rozpoznawania apelacji w sprawie […]okazało się, że w aktach sprawy znajduje się
protokół, wskazujący na udział w rozprawie ławników W. N. i E. D., natomiast z
fotokopii sporządzonej przez pełnomocnika pozwanych i odpisu protokołu
doręczonego powodowi wynika, że na rozprawie byli ławnicy W. N. i L. K. Zastępca
Rzecznika Dyscyplinarnego w Sądzie Okręgowym w […] zwrócił się o wyjaśnienia
w tej sprawie do sędziego J. L. oraz do sekretarza sądowego M. K.
M. K. zaprzeczyła, aby dokonywała zmian w protokole, gdyż obawiała się, że
zostanie zwolniona z pracy. Obwiniona zaprzeczyła, aby dokonała jakiejkolwiek
zmiany w protokole, a także aby wydawała jakiekolwiek polecenia sekretarzowi
sądowemu, dotyczące zapisów w protokole. Podniosła także, że do systemu ma
dostęp każdy sędzia i każdy pracownik sekretariatu. Dlatego zwróciła się pisemnie
do Prezesa Sądu Rejonowego o zainstalowanie programu, który pozwoliłby
zidentyfikować osobę, która w danym dniu wchodzi do systemu i osoby
4
wprowadzające do niego dane. Podniosła, że gdyby taki program istniał, nie
mogłaby mieć miejsca zmiana w protokole, z czym Prezes Sądu i informatyk
powinni się liczyć.
W dniu 5 listopada 2012 r. Prezes Sądu Rejonowego w […] otrzymała
pisemne oświadczenie od G. J., sekretarza z wydziału pracy i ubezpieczeń
społecznych, z którego wynikało, że M. K. poinformowała ją, że to ona dokonała
zmiany nazwiska ławnika w protokole rozprawy i na druku wokandy z tego dnia, a
uczyniła to na polecenie sędziego J. L. M. K. w dniu 15 listopada 2012 r.
pisemnie przyznała fakt dokonania zmian w protokole i na wokandzie. Podniosła,
że obwiniona powiedziała jej, iż to nie jej problem, a za ewentualne zmiany będzie
odpowiadać kierownik sekretariatu oraz Pani Prezes, która nie zabezpieczyła
systemu. W grudniu 2011 r. do pokoju sędziego J. L. przyszła M. K., przynosząc
wokandę do opisania. W tym czasie w pokoju była także sędzia G. K. Obwiniona
zażądała przyniesienia repertorium. Po wyjściu sekretarza skomentowała
zdarzenie, stwierdzając, że pracownica zgubiła wokandę. O tym zdarzeniu
obwiniona opowiedziała sędziemu B. K.
M. K. pracowała w wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych od trzech lat.
Początkowo jej współpraca z sędzią J. L. nie układała się poprawnie. Także
kierownik sekretariatu nie uważała M. K. za bardzo dobrego pracownika i nie
wyznaczyła jej na osobę zastępującą kierownika na okres swojej nieobecności.
Decyzję tę obwiniona podjęła w marcu 2012 r. i wnioskowała o przyznanie M. K.
dodatku specjalnego, a wcześniej o przyznanie M. K. wyższej nagrody niż innym
pracownikom sekretariatu.
Obwiniona ma 59 lat. Ukończyła studia prawnicze na Wydziale Prawa i
Administracji Uniwersytetu […] w roku 1982. W dniu 24 maja 1985 r. została
mianowana na stanowisko asesora sądowego, a od 15 kwietnia 1987 r. pełni
obowiązki sędziego Sądu Rejonowego w […]. W toku pracy sprawowała funkcję
kierownika sekcji nieprocesowej w wydziale cywilnym Sądu Rejonowego w […]oraz
od dnia 1 stycznia 2004 r. do dnia 31 grudnia 2012 r. pełniła obowiązki
przewodniczącego wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych tego Sądu. Została
odwołana z tej funkcji w związku z niniejszą sprawą. Nie była do tej pory karana
dyscyplinarnie. Uzyskiwała bardzo pozytywne oceny pracy i ustawicznie się
5
dokształca.
Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny stwierdził, że zgromadzone dowody
świadczą o tym, iż bezpośrednim sprawcą nadania protokołowi nowej treści oraz
użycia go w miejsce oryginału oraz zmiany treści wokandy była M. K. Następnie
rozważył, czy do tej zmiany doszło na skutek wydania przez obwinioną ustnego
polecenia pracownicy sekretariatu, skoro obwiniona oraz jej podwładna M. K.
przedstawiają własne wersje zdarzeń dotyczące motywacji dokonanych zmian, a
pozostali świadkowie znają przebieg tych czynów bądź z relacji M. K., bądź
sędziego J. L.. Nie podzielił stanowiska obwinionej, że nie miała ona jakiegokolwiek
interesu w poleceniu zmiany treści protokołu i wokandy. Uznał za irracjonalne
stwierdzenie, że M. K. z własnej inicjatywy dokonała bez zewnętrznego bodźca
zmiany treści dokumentu publiczno-prawnego, jakim jest protokół rozprawy.
Podkreślił, że nie ma także podstaw do uznania, że zachowanie M. K. było
ukierunkowane na przysporzenie kłopotów służbowych obwinionej czy też
zdyskredytowanie jej w oczach przełożonych. Nie dostrzegł również przyczyn, dla
których ktoś inny, poza obwinioną, miałby motyw do przerobienia protokołu
rozprawy. Wskazał, że za sprawstwem obwinionej przemawia okoliczność, iż to ona
własnoręcznie opisała i podpisała zmienioną wokandę z dnia 5 grudnia 2011 r., co
nastąpiło po upływie kilku miesięcy, po zmianie protokołu rozprawy, by
uwiarygodnić tę wersję przed Sądem odwoławczym. Zdaniem Sądu Apelacyjnego –
Sądu Dyscyplinarnego, nie jest oczywiste, że obwiniona musiała zauważyć wniosek
powoda o wydanie kopii protokołu, bowiem jedynie pozwany złożył wniosek o
zgodę na wykonanie fotokopii bezpośrednio po rozprawie, powód zaś uczynił to
znacznie później, już po wykonaniu zarządzeń zawartych w postanowieniu
wydanym na rozprawie. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny przyjął dalej, że
oczekiwanie określonego zachowania od pracownika podległego, nawet wyrażone
przy użyciu zwrotu grzecznościowego, jest de facto poleceniem służbowym.
Następnie stwierdził, że protokół rozprawy stanowi dokument w rozumieniu art. 115
§ 14 k.k., a sędzia, który – jako funkcjonariusz publiczny – wbrew trybowi
sprostowania protokołu dokonuje w nim zmian, dopuszcza się przestępstwa fałszu
materialnego w postaci przerobienia dokumentu.
Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny uznał, że skoro obwiniona poleciła
6
sekretarzowi sądowemu dokonanie niedopuszczalnej ustawowo zmiany treści
protokołu rozprawy, w sposób oczywisty naruszyła art. 158 § 1 k.p.c. Było to także
uchybienie rażące jako działanie pozaprawne i szkodliwe dla wymiaru
sprawiedliwości.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny przyjął, że karą adekwatną do stopnia
zawinienia obwinionej jest kara usunięcia z zajmowanej funkcji przewodniczącej
wydziału, surowa, ale sprawiedliwa. Wymierzenie surowszej kary przeniesienia na
inne miejsce służbowe uznał za zbyt dotkliwe dla obwinionej, nieuzasadnione
okolicznościami sprawy oraz niesprawiedliwe.
Obwiniona, zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym i
Krajowa Rada Sądownictwa wnieśli odwołania od wyroku Sądu Apelacyjnego –
Sądu Dyscyplinarnego.
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego zaskarżył wyrok w całości na
niekorzyść obwinionej, zarzucając obrazę art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. przez brak
dokładnego określenia przypisanego obwinionej przewinienia dyscyplinarnego oraz
rażąco niewspółmierną łagodność kary dyscyplinarnej w sytuacji, gdy jedyną
adekwatną i sprawiedliwą karą dyscyplinarną jest przeniesienie na inne miejsce
służbowe.
Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyła wyrok na niekorzyść obwinionej w
części dotyczącej orzeczenia o karze i wniosła o złożenie obwinionej z urzędu.
Obwiniona zaskarżyła wyrok w całości, wnosząc o zmianę zaskarżonego
wyroku przez uznanie jej za niewinną zarzucanego czynu, z ostrożności procesowej
o uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania, z daleko posuniętej
ostrożności procesowej o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania oraz z niezwykle daleko posuniętej ostrożności
procesowej o ustalenie, że zarzucany jej czyn stanowi przewinienie mniejszej wagi i
w konsekwencji o odstąpienie od wymierzenia kary dyscyplinarnej. Zarzuciła błędy
w ustaleniach faktycznych, obrazę licznych przepisów postępowania, obrazę
przepisu prawa materialnego (art. 107 u.s.p.) oraz rażącą niewspółmierność kary
dyscyplinarnej.
Obwiniona wniosła odpowiedzi na odwołania zastępcy rzecznika
dyscyplinarnego i Krajowej Rady Sądownictwa.
7
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny, po wysłuchaniu obwinionej i jej
obrońcy ustanowionego z urzędu, zastępcy rzecznika dyscyplinarnego i
przedstawiciela Krajowej Rady Sądownictwa, którzy poparli wnioski zamieszczone
w odwołaniach, zważył, co następuje:
Zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w […] podlega
uchyleniu z przyczyn wskazanych w odwołaniach zastępcy rzecznika dyscyplinarnego i
Krajowej Rady Sądownictwa, a częściowo także w odwołaniu obwinionej.
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego trafnie zarzucił naruszenie art. 413 § 1 i 2
k.p.k., mogące mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, przez brak dokładnego
określenia przypisanego sędziemu J. L. przewinienia dyscyplinarnego, polegający na
pominięciu polecenia dokonania przez obwinioną zmiany w protokole rozprawy z dnia 5
grudnia 2011 r. „w celu użycia go za autentyczny” oraz polecenia dokonania przez
obwinioną zmiany wokandy rozprawy z dnia 5 grudnia 2011 r. „w celu użycia jej za
autentyczną”. Trafnie w związku z tym wskazał, że różne są terminy przedawnienia
przewinienia dyscyplinarnego w zależności od tego, czy stanowi ono przestępstwo, czy też
go nie stanowi. Zgodnie bowiem z art. 108 § 1 i 2 u.s.p., po upływie trzech lat od chwili
czynu nie można wszcząć postępowania dyscyplinarnego, a w razie wszczęcia
postępowania dyscyplinarnego przed upływem tego terminu, przedawnienie dyscyplinarne
następuje z upływem pięciu lat od chwili czynu. Jeżeli jednak przed upływem terminu, o
którym mowa w § 1, sprawa nie została prawomocnie zakończona, sąd dyscyplinarny
orzeka o popełnieniu przewinienia dyscyplinarnego, umarzając postępowanie w zakresie
wymierzenia kary dyscyplinarnej. Jeżeli wszakże przewinienie dyscyplinarne zawiera
znamiona przestępstwa, przedawnienie dyscyplinarne nie może nastąpić wcześniej niż
przedawnienie przewidziane w przepisach Kodeksu karnego (art. 108 § 4 u.s.p.). W
okolicznościach niniejszej sprawy pierwszy z zarzucanych obwinionej czynów (polecenie
dokonania zmiany protokołu rozprawy) miał miejsce dnia 11 czerwca 2012 r., a drugi
(polecenie dokonania zmiany w druku wokandy rozpraw) w październiku 2012 r.
Wobec przyjętego w zaskarżonym wyroku opisu zarzucanych obwinionej czynów,
przedawnienie karalności pierwszego z nich już nastąpiło, a przedawnienie
karalności drugiego nastąpi w końcu października 2015 r. Należy poza tym
podkreślić, że przyjęty w zaskarżonym wyroku opis zarzucanych obwinionej czynów
nie koresponduje z uzasadnieniem tego wyroku, według którego dokonanie przez
sędziego zmian w protokole rozprawy poza trybem jego sprostowania stanowi
8
dopuszczenie się przestępstwa fałszu materialnego w postaci przerobienia
dokumentu. Tymczasem przyjęcie kwalifikacji zarzucanych obwinionej czynów jako
przestępstw opisanych w art. 270 § 1 i art. 276 k.k. mogłoby uzasadniać
twierdzenie o rażącej niewspółmierności kary wymierzonej sędziemu J. L. przez
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny oraz zastosowanie sugerowanej w
odwołaniach zastępcy dyscyplinarnego i Krajowej Rady Sądownictwa bardziej
surowej kary dyscyplinarnej przeniesienia na inne miejsce służbowe, a nawet złożenia
sędziego z urzędu.
W sprawie sędziego Jolanty L. równolegle toczą się dwa postępowania: niniejsze
postępowanie dyscyplinarne oraz postępowanie o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej. Oba te postępowania są niezależne od siebie, podobnie jak
postępowanie dyscyplinarne i postępowanie karne (zob. uchwała składu 7 sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 28 września 2006 r., I KZP 8/06, OSNKW 2006, nr 10, poz. 87).
Jednakże Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w […], orzekając w niniejszej sprawie, w
ogóle nie odniósł się do uchwał wydanych przez ten Sąd oraz przez Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny w sprawie o zezwolenie na pociągnięcie sędziego J. L. do
odpowiedzialności karnej, i to w sytuacji, gdy oba postępowania dotyczyły w zasadzie
tożsamych czynów tej samej osoby, z tym tylko, że o ile w niniejszym postępowaniu nie
przesądzono, by czyny te nosiły znamiona przestępstwa, o tyle przedmiotem drugiego jest
wniosek o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej za ich
popełnienie. Należy w związku z tym podkreślić, że Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny
uchwałą z dnia 24 października 2014 r., SNO 43/14 uchylił zaskarżoną uchwałę Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 27 maja 2014 r. i sprawę przekazał temu
Sądowi do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu wskazał m.in., że analiza akt
wskazuje, iż w sprawie istnieją dwie wersje zdarzenia, jedna przedstawiona przez
protokolantkę M. K., druga – przez sędziego J. L., zaś przesłuchani w sprawie świadkowie
– pracownice Sądu – nie były bezpośrednimi świadkami zdarzenia i przekazały w swoich
zeznaniach jedynie wersję zasłyszaną od M. K. Podkreślił też, że Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny całkowicie pominął wersję zdarzeń podaną przez skarżącą oraz argumenty
przemawiające za jej wiarygodnością oraz nie wyjaśnił, dlaczego, przyjmując określony
stan faktyczny, nie oparł się na przedstawionej przez nią wersji. Następnie Sąd Apelacyjny
– Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 28 stycznia 2015 r., zwrócił wniosek Prokuratorowi
Rejonowemu celem uzupełnienia postępowania przygotowawczego. W uzasadnieniu
wyjaśnił m.in., że zeznania składane przez niektórych świadków w postępowaniu
9
dyscyplinarnym i postępowaniu przygotowawczym (przykładowo przez świadków A. G. i L.
K.) w wielu fragmentach różnią się między sobą i zawierają szereg sprzeczności. Sędzia J.
L. w odwołaniu od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 23 marca
2015 r. szczegółowo zaś przedstawiła i zanalizowała wspomniane różnice i sprzeczności.
Jak już wskazano, postępowanie dyscyplinarne oraz postępowanie o zezwolenie na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej toczą się niezależnie od siebie. Nie
oznacza to jednak, że sąd w postępowaniu dyscyplinarnym może pominąć ustalenia
faktyczne dokonane w postępowaniu o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny orzekł, jak w
sentencji.
kc
10