Sygn. akt V KK 341/15
POSTANOWIENIE
Dnia 18 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Kazimierz Klugiewicz (przewodniczący)
SSN Andrzej Ryński
SSA del. do SN Dariusz Czajkowski (sprawozdawca)
Protokolant Katarzyna Wełpa
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Jerzego Engelkinga,
w sprawie M. Z.
skazanego z art. 56 ust.3 ustawy z dnia 20 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu
narkomanii
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 18 listopada 2015 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w O.
z dnia 8 maja 2015 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w P. z dnia 23 stycznia 2015 r.,
1. oddala kasację;
2. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciąża
skazanego, w tym opłatą w kwocie 450 zł (czterystu
pięćdziesięciu złotych).
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 23 stycznia 2015r., Sąd Rejonowy w P. uznał M. Z. za
winnego tego, że w dniu 23 lipca 2014 r. w R. w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, uczestniczył
w obrocie środkami odurzającymi w ten sposób, że przyjął od nieustalonego
2
mężczyzny, w celu dalszej odsprzedaży znaczną ilość substancji psychotropowej w
postaci amfetaminy w ilości 213 gramów brutto - to jest występku z art. 56 ust.3
ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i wymierzył mu za to
karę 2 lat pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wymiarze 100 stawek
dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 zł.
Po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez obrońcę M. Z., w której zarzucono
powyższemu wyrokowi obrazę prawa materialnego – art. 56 ust. 3 ustawy o
przeciwdziałaniu narkomanii - Sąd Okręgowy w O., orzeczeniem z dnia 8 maja
2015 r., zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Obrońca skazanego M. Z. wywiódł kasację od prawomocnego wyroku Sądu
Okręgowego w O. zarzucając mu:
I. rażące naruszenie prawa materialnego, mające istotny wpływ na treść wyroku, a
to przepisu art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu
narkomanii, przez błędną wykładnię znamion strony przedmiotowej przypisanego
skazanemu czynu zabronionego, polegające na przyjęciu - wbrew poczynionym w
niniejszej sprawie, niekwestionowanym ustaleniom faktycznym - iż skazany
zachowaniem swym wyczerpał znamię „uczestniczenia w obrocie substancjami
psychotropowymi", pomimo, że ustalenia faktyczne wskazywały jedynie na fakt
nabycia i posiadania przez skazanego środków odurzających i nie zawierały
jakichkolwiek stwierdzeń w zakresie podjęcia czynności inkryminowanych jako
przestępstwo uczestniczenia w obrocie z art. 56 ust.3 cyt. ustawy, tj. dokonywania
odsprzedaży lub bezpłatnego udostępniania narkotyków w ilości hurtowej dalszym
odbiorcom (nie będącym konsumentami) lub chociażby ustalenia kontaktów z
takimi osobami - co skutkowało powieleniem dokonanej przez Sad I instancji
błędnej subsumcji w sytuacji, gdy przy takich ustaleniach faktycznych Sądu
Rejonowego, przyjętych przez Sąd Okręgowy w całości jako własne, możliwe było
wyłącznie przypisanie skazanemu występku z art. 62 ust.2 cytowanej wyżej ustawy;
II. rażące naruszenie prawa procesowego, mające istotny wpływ na treść
orzeczenia, tj. przepisu art.437 k.p.k. poprzez utrzymanie w mocy wyroku Sądu I
instancji w sytuacji, gdy istniały oczywiste podstawy do jego zmiany, zgodnie z
wnioskiem zawartym w apelacji obrońcy;
3
III. rażące naruszenie prawa procesowego, mające istotny wpływ na treść
orzeczenia, a to art. 457 § 3 k.p.k., polegające na nie odniesieniu się do istoty
podniesionych przez obrońcę zarzutów i wniosków apelacyjnych i nadanie w ten
sposób treści uzasadnienia wyroku charakteru abstrakcyjnego wywodu,
oderwanego od realiów niniejszej sprawy, a wyrażające się w ograniczeniu się
przez Sąd Okręgowy do przytoczenia definicji słowa „uczestniczyć" zawartej w
słowniku języka polskiego i nie odniesieniu się do wskazanych przez obrońcę
okoliczności, iż oskarżony nie podjął żadnych czynności zmierzających do dalszego
udostępnienia (odpłatnie lub nieodpłatnie) środków odurzających innym osobom,
których dokonanie wskazuje dopiero na rozważenie odpowiedzialności na gruncie
przepisu art. 56 ust.3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Stawiając powyższe zarzuty obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i z uwagi na oczywistą niesłuszność skazania - uniewinnienie M. Z. od
przypisanego mu czynu.
W pisemnej odpowiedzi na tę kasację, prokurator Prokuratury Okręgowej w
O. wniósł o jej uwzględnienie poprzez uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu
odwoławczego i przekazanie sprawy temuż Sądowi do ponownego rozpoznania.
Stanowiska tego nie podzielił Prokurator Prokuratury Generalnej, który na
rozprawie przed Sądem Najwyższym wniósł o oddalenie kasacji jako oczywiście
bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasację należało oddalić, jednak z uwagi na kontrowersyjność zagadnienia
będącego sednem wskazanego w niej problemu, który w orzecznictwie sądów
powszechnych doczekał się niejednolitych i nie zawsze trafnych rozwiązań, skarga
obrońcy nie mogła być potraktowana w kategoriach bezzasadności oczywistej.
Istota zarzutu postawionego w pkt. I kasacji, który odnosi się do właściwego
rozumienia ustawowego znamienia występku z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy o
przeciwdziałaniu narkomanii jakim jest ,,uczestnictwo w obrocie” środkami
odurzającymi, opiera się bowiem na wykładni, która może budzić zasadnicze
wątpliwości i stąd - w ocenie Sądu Najwyższego - istnieje konieczność poczynienia
uwag to zagadnienie porządkujących.
4
Odnosząc się do kwestii związanych z prawidłowością kasacji w jej aspekcie
formalnym, nie sposób nie wskazać na wstępie na jej wady, w kontekście
wymogów stawianych przez art. 519 k.p.k. i art. 523 § 1 k.p.k.
W pierwszej kolejności, w odniesieniu do zarzutu ujętego w pkt. I kasacji, w
którym obrońca podnosi obrazę prawa materialnego – art. 56 ust. 3 ustawy z dnia
29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii poprzez błędną wykładnię znamion
strony przedmiotowej tego czynu - zauważyć należy, że tak sformułowany zarzut
nie powinien być adresowany do sądu odwoławczego, skoro Sąd Okręgowy jedynie
kontrolował prawidłowość orzeczenia Sądu I instancji, utrzymując je w mocy.
Poprawność konstrukcyjna nadzwyczajnego środka zaskarżenia, jakim jest
kasacja, wymaga zatem wskazania tych przepisów, które naruszył bezpośrednio
Sąd II instancji (art. 519 k.p.k.), a te zapewne - w intencji Autora kasacji - dotyczyły
niewłaściwej kontroli odwoławczej w odniesieniu do tożsamego zarzutu apelacji,
odnoszącego się do obrazy prawa materialnego. W takiej sytuacji w kasacji
należało więc podnieść naruszenie przez Sąd Okręgowy art. 433 § 2 k.p.k., w
ewentualnym powiązaniu z art. 457 § 3 k.p.k.
Po wtóre, nieporozumieniem jest wskazanie w pkt. II kasacji obrazy przepisu
art. 437 k.p.k. Pomijając już fakt, że artykuł ten posiada dwie jednostki redakcyjne
ujęte w paragrafy, zaś obrońca nie podał, o obrazę którego z nich mu chodzi, to
powyższy przepis może być naruszony tylko w sytuacji, gdyby sąd ad quem
wykroczył poza jego treść i po rozpoznaniu środka odwoławczego podjął inną
decyzję, niż alternatywnie w nim wymieniona.
Jedynie zarzut ujęty w pkt. III skargi (obraza art. 457 §3 k.p.k.) ma charakter
stricte kasacyjny, ale jednocześnie jest on chybiony i nie może odnieść
oczekiwanego przez obrońcę skutku. Prawdą jest, że uzasadnienie Sądu
odwoławczego nie jest szczególnie obszerne, ale dokonana tam wykładnia pojęcia
,,uczestniczenia w obrocie” środkami odurzającymi – w rozumieniu art 56 ust. 1 i 3
ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - jest całkowicie trafna i Sąd Najwyższy w
niniejszym składzie ją podziela.
Przechodząc do merytorycznych rozważań w odniesieniu do powyższych
zarzutów kasacyjnych zauważyć należy, że w ustawie o przeciwdziałaniu
narkomanii, w jej art. 4 pkt 34 znajduje się definicja legalna ,,wprowadzenia do
5
obrotu” środków odurzających, które to ,,wprowadzenie” jest – obok
,,uczestniczenia w obrocie” - jedną z form sprawczych występku z art. 56 ust. 1 i 3
ustawy. Dokonane bezpośrednio przez ustawodawcę określenie, czym jest
,,wprowadzenie do obrotu” środków odurzających, musi zatem stanowić punkt
wyjścia dla nadania właściwej treści drugiej z form przestępnego działania, jakim
jest ,,uczestniczenie w obrocie” tymi środkami, którego zdefiniowania ustawodawca
już zaniechał. Powodem tego zaniechania była zapewne chęć uniknięcia
nadmiernej kazuistyki regulacji prawnej, która nie powinna przecież nastręczać
trudności w drodze wykładni operatywnej, w procesie której priorytetem jest
wykładnia językowa oparta na dyrektywie języka potocznego, polegającej na
nadawaniu zwykłych reguł znaczeniowych interpretowanych pojęć (patrz L.
Morawski, ,,Zasady wykładni prawa”, Toruń 2010, str. 98 -103).
Tak zatem, zgodnie z definicją legalną, zawartą w art. 4 pkt 34 ustawy,
poprzez ,,wprowadzenie do obrotu” rozumie się udostępnienie (podkr. SN) osobom
trzecim, odpłatnie lub nieodpłatnie, środków odurzających, substancji
psychotropowych, prekursorów lub środków zastępczych. Lege non distinquente,
ustawodawca nie wprowadził więc warunku, aby udostępnianie środków osobom
trzecim, by mogło być uznane za ,,wprowadzanie do obrotu” , musiałoby dotyczyć
ilości hurtowych tych środków, co podnosi w pkt. I swojej kasacji obrońca, co
jednakowoż nie zmienia faktu, że w praktyce przedmiotem takiego ,,obrotu” nie są
te środki w ilości detalicznej.
Po wtóre zauważyć należy, że w ustawie brak jest definicji legalnej czynności
polegającej na ,,udzieleniu środka odurzającego”, która to czynność jest
znamieniem przedmiotowym występków opisanych w art. 58 ust. 1 i 2 oraz 59 ust.
1 – 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Oczywiście oba pojęcia –
,,wprowadzania do obrotu” (czyli zgodnie z art. 4 pkt 34 ustawy - ,,udostępniania” -
przyp. SN) i ,,udzielania” środka odurzającego, nie mogą być traktowane jako
równoznaczne, muszą więc w swej treści normatywnej zawierać odmienne rodzaje
zachowań. Wprawdzie w języku potocznym określenia ,,udzielić” i ,,udostępnić” są
znaczeniowo zbliżone (patrz ,,Uniwersalny słownik języka polskiego”, sjp.pwn.pl) i
mogą być w pewnych sytuacjach używane zamiennie, jednak reguły wykładni
literalnej w odniesieniu do tekstów przepisów prawnych zakazują wykładni
6
synonimicznej, a zatem znaczenie obu pojęć – na gruncie ustawy o
przeciwdziałaniu narkomanii – zostało w procesie wykładni ukształtowane zupełnie
odmiennie. Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie panuje zgodność, że cechą,
która odróżnia zachowanie przestępne polegające na ,,wprowadzaniu do obrotu”
środka odurzającego od jego ,,udzielania” jest charakter odbiorcy tego środka,
którym w drugim przypadku jest konsument narkotyku (patrz K. Łucarz, K.
Muszyńska, ,,Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz.” Poznań 2008, A.
Ważny, W. Kotowski, R. Kurzępa - ,,Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii.
Komentarz.” LexisNexis 2012, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2008 r.,
sygn. akt III KK 36/08, LEX nr 448971). Na gruncie tej zasadniczo poprawnej
wykładni doszło jednak do pewnych nieporozumień, których istota polegała na
niedostatecznym rozróżnieniu obu form przestępnego działania związanego z
obrotem środkami odurzającymi, jakim jest ,,wprowadzanie do obrotu” oraz
,,uczestnictwa” w nim. I tak w szeregu judykatach (por. wyrok Sądu Apelacyjnego
Gdańsku z dnia 9 października 2013 r., sygn. akt II AKa 316/13, LEX nr 1388795;
wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 czerwca 2013 r., sygn. akt II
Aka 106/13, LEX nr 1350346; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 lipca
2009 r., sygn. akt II Aka 123/09, LEX nr 794729), w sposób niedostateczny
uwzględniono fakt, że obie formy sprawcze nie są tożsame w tym znaczeniu, że
,,uczestniczenie w obrocie” wcale nie musi oznaczać aktywności polegającej na
dalszym przekazywaniu środka odurzającego komukolwiek. Jak trafnie natomiast
zauważył Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 18 października 2012 r.
(sygn. akt II Aka 163/12, LEX nr 1293437), pojęcie uczestniczenia w obrocie z art.
56 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z 2005 roku odnosi się nie tylko do
zachowań związanych z bezpośrednim przekazywaniem środków odurzających
innej osobie, ale także do zachowań składających się na funkcjonowanie takiej
osoby w obrocie, jak magazynowanie środków, udostępnianie lokalu, w którym ma
dojść do wprowadzenia środków do obrotu itd. Uczestnictwem w obrocie jest więc
zachowanie każdego, kto ma odegrać pewną rolę w procesie wprowadzenia do
obrotu środków odurzających lub substancji psychotropowych. Tak więc
potencjalny „uczestnik” obrotu, po dokonanym czynie z art. 56 ust. 1 lub 3 ustawy,
może zakończyć swoją przestępną działalność, ale może również ją kontynuować,
7
przekazując uzyskany środek do dalszego obrotu, bądź udzielać go – odpłatnie lub
nieodpłatnie konsumentom, co penalizuje już art. 58 ust. 1 i 2 oraz art. 59 ust. 1 – 3
ustawy. Zatem „uczestniczenie w obrocie” może również przybierać formę bierną,
polegającą na odebraniu takiego środka od osoby zajmującej się jego
„wprowadzaniem do obrotu” z zamiarem dalszego przekazywania go kolejnym
osobom – w tym konsumentom. Dla odróżnienia występku z art. 56 ust. 1 i 3
ustawy oraz czynów z art. 58 ust. 1 i 2 oraz 59 ust. 1 – 3 ustawy, konieczne jest
zatem ustalenie osoby bezpośredniego, a nie kolejnego odbiorcy: jeśli tym odbiorcą
jest konsument, o przestępstwie wprowadzania lub uczestniczenia w obrocie nie
może być mowy. Na ten aspekt trafnie zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny w Lublinie w
swoim wyroku z dnia 1 kwietnia 2004 r. (sygn. akt II Aka 25/04, LEX nr 155135), w
którym stwierdził, że przestępstwo w postaci nielegalnego "wprowadzenia do
obrotu" lub w postaci "uczestnictwa w obrocie" polega na przyjęciu odpłatnie bądź
nieodpłatnie środków odurzających, substancji psychotropowych, mleczka
makowego lub słomy makowej odpowiednio od producenta lub hurtownika przez
osobę niebędącą konsumentem.
Reasumując: jedną z form „uczestniczenia w obrocie” środkami
odurzającymi w rozumieniu art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o
przeciwdziałaniu narkomanii (tekst jedn. Dz. U. Z 2012 r. poz. 124) może być
również nabycie tychże środków od osoby wprowadzającej je do tego obrotu,
niezależnie od tego, kto będzie kolejnym ich nabywcą. Jeśli tym nabywcą
okaże się konsument zajdzie konieczność prawnokarnej oceny takiego
zachowania również pod kątem występku polegającego na udzielaniu takiego
środka (art. 58 ust. 1 i 2 i art. 59 ust. 1 – 3 ustawy), albo w ramach
kumulatywnej kwalifikacji albo jako przestępstw pozostających w realnym
zbiegu. Wydaje się, że jednym z wyznaczników do przyjęcia jednej z wyżej
wymienionych konstrukcji winien być odstęp czasowy pomiędzy zachowaniem
polegającym na „uczestniczeniu w obrocie'', czyli nabyciu środków od osoby
wprowadzającej je do obrotu, a rozprowadzaniem ich wśród konsumentów. Wydaje
się też, że w sytuacji, kiedy zachowania te dokonują się w bezpośredniej bliskości
czasowej i w ramach określonej jedności motywacyjnej, uzasadnione byłoby
8
potraktowanie ich w kategoriach jednego czynu w rozumieniu art. 11 § 1 k.k., z
konsekwencjami, o których mowa w kolejnych paragrafach tego artykułu.
Nie sposób natomiast zaakceptować poglądu – którego wyrazicielem był
Autor niniejszej kasacji – że nabycie środków odurzających w znacznej ilości, de
facto zdolnej do odurzenia przeszło 2 000 osób, z zamiarem ich dalszego
rozprowadzania wśród bezpośrednich konsumentów, musi skutkować redukcją
prawnokarnych ocen i w związku z tym zakwalifikowane jedynie jako niedozwolone
ich posiadanie (art. 62 ust. 2 ustawy). Za takim postawieniem sprawy nie stoją
bowiem żadne racje: ani dogmatyczne, ani aksjologiczne, ani politycznokryminalne.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie.
kc