Sygn. akt II KK 159/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Kazimierz Klugiewicz
SSN Zbigniew Puszkarski
Protokolant Marta Brylińska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zdzisława Brodzisza,
w sprawie G. S.
oskarżonego z art. 207 § 1 k.k. i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 8 stycznia 2016 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej M. B.,
reprezentującej także małoletnich S. i J. K.
od wyroku Sądu Okręgowego w P.
z dnia 2 grudnia 2014 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w T.
z dnia 4 czerwca 2014 .,
1) uchyla zaskarżony wyrok w części uchylającej wyrok Sądu I
instancji i umarzającej postępowanie - na podstawie art. 17 § 1
pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k. - o czyn zakwalifikowany z art.
207 § 1 k.k., zarzucany G. S. w pkt II aktu oskarżenia, oraz w
części uchylającej zawarte w wyroku Sądu I instancji
2
rozstrzygnięcia o zasądzeniu, na podstawie art. 46 § 1 k.k., na
rzecz pokrzywdzonych tym czynem, stosownych kwot tytułem
zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i w tym zakresie
przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania w postępowaniu odwoławczym;
2) nakazuje zwrot oskarżycielce posiłkowej M. B. kwoty 450
(czterysta pięćdziesiąt) złotych, uiszczonej przez nią tytułem
opłaty od kasacji.
UZASADNIENIE
G. S. został oskarżony o to, że:
I. w dniu 16 października 2012 roku w T. kierował groźby popełnienia
przestępstwa przeciwko zdrowiu na szkodę J. B., które to groźby wzbudziły u
pokrzywdzonego uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione,
tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.
II. w okresie od czerwca 2009 roku do października 2010 roku i od marca 2011
roku do marca 2012 roku w S., znęcał się psychicznie nad konkubiną M. K. oraz
psychicznie i fizycznie nad jej dziećmi S. i J. rodzeństwo K., w ten sposób, że
wyzywał ich i ubliżał im słowami wulgarnymi potocznie uznawanymi za obelżywe,
poniżając ich w ten sposób, dzieciom ograniczał lub zakazywał korzystania z
poszczególnych sprzętów lub pomieszczeń, stosował wobec chłopców zakazy
swobodnego poruszania się po domu i jego otoczeniu, wyłączał im ogrzewanie i
oświetlenie w pokoju a także stosował wobec nich przemoc fizyczną w postaci
szarpania, popychania, bicia smyczą oraz kopanie i uderzanie drzwiami S. K.,
stosował wobec nich kary polegające na klęczeniu na kolanach z rękoma
uniesionymi do góry,
tj. o czyn z art. 207 § 1 k.k.
III. w dniu 25 grudnia 2012 roku w T. spowodował u M. K. obrażenia ciała w
postaci podbiegnięć krwawych na kończynach górnych i dolnych oraz w okolicy
karku, silnego bólu głowy z ograniczeniem ruchomości kręgosłupa szyjnego, które
to obrażenia nie powodują naruszenia czynności narządów ciała na okres dłuższy
niż 7 dni,
tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k.
3
Sąd Rejonowy w T. wyrokiem z dnia 4 czerwca 2014 r. :
1. oskarżonego G. S. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z
pkt I i za to na podstawie art. 190 § 1 k.k. wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy
pozbawienia wolności,
2. na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądził od oskarżonego G. S. na rzecz
pokrzywdzonego J. B. kwotę 500 (pięćset) złotych tytułem zadośćuczynienia,
3. oskarżonego G. S. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z
pkt II i za to na podstawie art. 207 § 1 k.k. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6
(sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,
4. na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądził od oskarżonego G. S. na rzecz
pokrzywdzonej M. B. kwotę 500 (pięćset) złotych tytułem zadośćuczynienia,
5. na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądził od oskarżonego G. S. na rzecz
pokrzywdzonego S. K. kwotę 500 (pięćset) złotych tytułem zadośćuczynienia,
6. na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądził od oskarżonego G. S. na rzecz
pokrzywdzonego J. K. kwotę 500 (pięćset) złotych tytułem zadośćuczynienia,
7. oskarżonego G. S. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z
pkt III i za to na podstawie art. 157 § 2 k.k. wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy
pozbawienia wolności,
8. na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. za zbiegające się przestępstwa z
pkt 1,3,7 wymierzył oskarżonemu karę łączną pozbawienia wolności w rozmiarze 2
(dwóch) lat,
9. na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej
kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesił i ustalił okres próby na 5
(pięć) lat,
10. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 994,30
(dziewięćset dziewięćdziesiąt cztery 30/100) złotych tytułem kosztów sądowych.
Apelację od powyższego wyroku Sądu Rejonowego w T. wniósł obrońca
oskarżonego G. S., który zaskarżając wymieniony wyrok w całości, na korzyść
oskarżonego, zarzucił:
- obrazę prawa materialnego, a to art. 157 § 4 k.k. przez jego
niezastosowanie w sytuacji, gdy w dacie popełnienia przestępstwa pokrzywdzona
nie zamieszkiwała wspólnie z oskarżonym, a zatem postępowanie karne o ten czyn
4
winno się toczyć z oskarżenia prywatnego oraz art. 190 § 1 k.k. przez jego
zastosowanie w sytuacji, gdy porównanie dysproporcji siły fizycznej oskarżonego i
pokrzywdzonego oraz treści wypowiadanych przez oskarżonego słów, zarówno
obiektywnie jak i w subiektywnym odczuciu pokrzywdzonego, nie mogło wzbudzić
uzasadnionej obawy ich spełnienia,
- obrazę przepisów postępowania, a to art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k. poprzez
ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób wybiórczy i
ukierunkowany na przyjęcie jego zawinienia z pominięciem korzystnych dla
oskarżonego okoliczności podawanych przez świadków oraz treści wyjaśnień
samego oskarżonego,
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
polegający na przyjęciu umyślności działania oskarżonego ukierunkowanego na
znęcanie się nad dziećmi M. B., podczas gdy z okoliczności sprawy wynika, iż
działania te były przez nią akceptowane.
W konkluzji obrońca oskarżonego G. S. wniósł o zmianę zaskarżonego
wyroku przez umorzenie wobec oskarżonego postępowania karnego na podstawie
art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. w zakresie czynu III aktu oskarżenia, a w zakresie czynów I i
II aktu oskarżenia o uniewinnienie oskarżonego od zarzutu ich popełnienia lub
umorzenie w stosunku do niego postępowania karnego na podstawie art. 17 § 1 pkt
3 k.p.k., ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania sądowi I instancji.
Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 2 grudnia 2014 r., po rozpoznaniu
apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego G. S., na podstawie art. 437 § 1 i 2
k.p.k., art. 438 pkt 1 i 3 k.p.k., art. 632 pkt 2 k.p.k. zmienił zaskarżony wyrok w ten
sposób, że:
- uniewinnił oskarżonego G. S. od popełnienia czynu opisanego w punkcie I
aktu oskarżenia, a kosztami procesu w tej części obciążył Skarb Państwa;
- uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej czynów opisanych w punkcie
II i III aktu oskarżenia oraz rozstrzygnięcia zawarte w punktach 2, 4, 5, 6, 8 i 9
wyroku i na podstawie art. 17§ 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k. umorzył
postępowanie karne w tym zakresie w stosunku do oskarżonego G. S., a kosztami
procesu w tej części obciążył Skarb Państwa.
5
Kasację od wyroku Sądu Okręgowego w P. wniósł pełnomocnik oskarżycieli
posiłkowych M. B. (dawniej K.) oraz małoletnich S. K. i J. K., reprezentowanych
przez przedstawiciela ustawowego – matkę M. B., zaskarżając powyższe
orzeczenie na niekorzyść oskarżonego w części uchylającej wyrok Sądu
Rejonowego w T. co do czynu opisanego w punkcie II aktu oskarżenia oraz co do
rozstrzygnięć zawartych w punktach 4, 5, 6 wyroku i umarzającego postępowanie w
tym zakresie.
Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych podniósł w kasacji – na podstawie art.
523 § 1 k.p.k. – następujące zarzuty:
I. Obrazy przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 115 § 2 k.k.,
polegającą na:
1. niezasadnym przyjęciu, przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu
zarzucanego oskarżonemu, okoliczności dla niniejszego postępowania
pobocznych, a związanych z motywami oraz tłem działania oskarżonego jako
usprawiedliwiających jego zachowanie, podczas gdy podniesione przez Sąd
okoliczności, rozpatrywane w granicach wyznaczonych aktem oskarżenia, nie
powinny być przedmiotem oceny w zakresie stopnia społecznej szkodliwości czynu
przypisanego oskarżonemu, albowiem nie są skutkiem przestępstwa z art. 207 k.k.,
2. całkowitym pominięciu, przy podejmowaniu decyzji o umorzeniu
postępowania prowadzonego przeciwko oskarżonemu na podstawie art. 17 § 1 pkt.
3 k.p.k., przesłanek oceny stopnia społecznej szkodliwości skatalogowanych w art.
115 § 2 k.k., a zwłaszcza: rodzaju i charakteru dobra naruszonego działaniem
oskarżonego, sposobu i okoliczności popełnienia czynu, wagi naruszonych przez
sprawcę obowiązków oraz postaci zamiaru i motywacji kierującej nim przy jego
popełnianiu czym dopuścił się rażącego naruszenia prawa materialnego, co miało
istotny wpływ na treść orzeczenia, polegającego na uznaniu, że czyn popełniony
przez oskarżonego wypełniający znamiona art. 207 § 1 k.k. cechuje znikomy
stopień społecznej szkodliwości, na skutek czego Sąd Okręgowy umorzył
postępowanie karne w tym zakresie.
II. Obrazy przepisów prawa procesowego, a mianowicie:
1. rażącego naruszenia prawa procesowego, które mogło mieć istotny wpływ
na treść zaskarżonego wyroku, polegającego na obrazie art. 410 k.p.k. w zw. z art.
6
7 k.p.k. przez dokonanie swobodnej oceny dowodów z zeznań pokrzywdzonych M.
B. oraz S. i J. rodzeństwa K., a także wyjaśnień oskarżonego oraz ustalenie
nowego stanu faktycznego polegającego na stwierdzeniu, iż pokrzywdzona M. B.
sama chciała by oskarżony zdyscyplinował chłopców, wprowadził im większy rygor,
podczas gdy pokrzywdzona założyła niebieską kartę oskarżonemu, często wzywała
policję na interwencję, co jest dowodem wyraźnego jej sprzeciwu takim praktykom
oskarżonego, ponadto kilkakrotnie uciekała z dziećmi z domu.
Podnosząc powyższe zarzuty pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych wniósł
„o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do
prawomocnego rozpoznania w postępowaniu apelacyjnym”.
Prokurator Prokuratury Okręgowej w pisemnej odpowiedzi na kasację
pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych wniósł o jej oddalenie, jako oczywiście
bezzasadnej.
W trakcie rozprawy kasacyjnej pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych poparł
kasację wraz z jej wnioskiem końcowym, a prokurator Prokuratury Generalnej zajął
stanowisko odmienne w porównaniu z prezentowanym przez prokuratora
Prokuratury Okręgowej i wniósł o uznanie kasacji za zasadną, uchylenie
zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części oraz o przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Sąd Najwyższy orzekając w niniejszej sprawie rozważył, co następuje.
Kasacja jest zasadna, a w konsekwencji zasługiwała na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności wyjaśnić należy, jak kształtowały się w niniejszej
sprawie granice zaskarżenia, a w konsekwencji także i granice rozpoznania sprawy
przez Sąd Najwyższy. Otóż autor kasacji wyraźnie pozostawił poza granicami
zaskarżenia nie tylko prawomocne orzeczenie dotyczące zarzutu z pkt I aktu
oskarżenia (w tym zakresie reprezentowana przez autora kasacji oskarżycielka
posiłkowa nie miała zresztą - z uwagi na to, że ani ona, ani reprezentowani przez
nią małoletni nie byli bezpośrednio pokrzywdzeni tym czynem - gravamen do
wywodzenia nadzwyczajnego środka zaskarżenia), ale także i to, które dotyczyło
umorzenia postępowania w zakresie zarzutu z pkt III aktu oskarżenia. Tak
zakreślonym granicom zaskarżenia odpowiadały także i sformułowane w kasacji
zarzuty. W konsekwencji, Sąd Najwyższy - ze względu na treść art. 536 k.p.k. in
7
principio k.p.k. – rozpoznał kasację w granicach zaskarżenia i podniesionych
zarzutów, nie znajdując podstaw do rozszerzenia granic swej kognicji na podstawie
art. 536 in fine k.p.k. Oznaczało to możliwość zajęcia stanowiska wyłącznie co do
zasadności rozstrzygnięcia zawartego w tej części wyroku Sądu Okręgowego, która
została poprzedzona drugim tiretem, a i to nie w całym zakresie, a jedynie w tym,
który związany był z zarzutem sformułowanym w pkt II aktu oskarżenia, to jest
występkiem tzw. znęcania się, stypizowanym w art. 207 k.k. W drugiej kolejności
omówić należy, dlaczego pomimo daty, jaką opatrzone jest pismo procesowe
obecnego pełnomocnika pokrzywdzonej i zestawienia tej daty z datą
uprawomocnienia się zaskarżonego wyroku, należało uznać, że treść przepisu art.
524 § 3 k.p.k. nie stała na przeszkodzie uwzględnieniu kasacji na niekorzyść
oskarżonego. Otóż w realiach procesowych niniejszej sprawy pismo zatytułowane
„kasacja”, a datowane na dzień 4 sierpnia 2015 r., nie stanowiło „samodzielnej
kasacji”, wniesionej w niniejszej sprawie, było bowiem jedynie pismem usuwającym
braki formalne kasacji, datowanej na dzień 4 lutego 2015 r. (k. 273 akt), a
wniesionej w dniu 6 lutego 2015 r. (koperta na k. 283 akt). Ani charakter braku
formalnego kasacji wniesionej w dniu 6 lutego 2015 r., ani też to, że proces
usuwania tego braku trwał w niniejszej sprawie stosunkowo długo, nie może
rzutować na efekt oceny dokonywanej w analizowanej tu kwestii. Przepisy prawa
nie pozwalają bowiem na różnicowanie skutków efektywnego usunięcia braków
formalnych pisma procesowego w zależności od charakteru braku, do którego
usunięcia uczestnik postępowania został wezwany. W konsekwencji, na równi
należy potraktować usunięcie braku formalnego polegającego na prostym
zapomnieniu złożenia podpisu, braku polegającego na nieuiszczeniu należnej
opłaty sądowej, czy też braku polegającego na formalnym braku legitymacji
procesowej do sporządzenia i podpisania skargi, przy której wymagane jest
dopełnienie wymogu tzw. przymusu adwokackiego. Przepisy prawa nie pozwalają
także na różnicowanie skutków usunięcia braków formalnych pisma procesowego
od tego, na jakim etapie brak ten został przez organy procesowe dostrzeżony, a
zatem jak długo trwało usuwanie tego braku. Relewantne jest jedynie to, czy brak
został usunięty w terminie zakreślonym przez organ procesowy. Jedynym
pytaniem, na które należało zatem udzielić odpowiedzi w niniejszej sprawie, jest to,
8
czy - mając na uwadze treść art. 524 § 3 k.p.k. - dopuszczalność uwzględnienia
kasacji wniesionej na niekorzyść oskarżonego mierzyć należy upływem 6 miesięcy
między uprawomocnieniem się wyroku a wniesieniem kasacji nieobarczonej
żadnymi brakami formalnymi, czy też upływem tej cezury czasowej między
uprawomocnieniem się wyroku a wniesieniem kasacji, co prawda obarczonej
brakiem formalnym, ale który to brak formalny został usunięty w terminie
wyznaczonym przez organ procesowy, po jego dostrzeżeniu przez ten organ. Sąd
kasacyjny stanął na stanowisku, że prawidłowy jest ten ostatni pogląd, pomimo
tego, że termin określony w art. 524 § 3 k.p.k. ma charakter materialny.
Materialnoprawny charakter tego terminu oznacza jednak tylko to, że prawo do
uwzględnienia kasacji na niekorzyść oskarżonego wygasa z jego upływem i nie
mają do niego zastosowania przepisy rozdziału 14 k.p.k., odnoszące się do
obliczania biegu terminów o charakterze procesowym, a zatem nie jest możliwe
przywrócenie tego terminu, a jego bieg obliczać należy w sposób absolutnie ścisły,
tzn. bez przesuwania daty upływu na dzień następny, w wypadku gdy termin 6
miesięcy ekspiruje w niedzielę lub inny dzień świąteczny. Specyficzny,
materialnoprawny charakteru terminu określonego w art. 524 § 2 k.p.k., nie
oznacza jednak, aby przy czynności procesowej polegającej na wniesieniu kasacji
na niekorzyść oskarżonego wyłączeniu ulegały ogólne reguły określające porządek
czynności procesowych, sformułowane w przepisach rozdziału 13 k.p.k., w tym
także treść przepisu art. 120 § 2 k.p.k., zgodnie z którym w razie uzupełnienia
braku formalnego w terminie, pismo wywołuje skutki od dnia jego wniesienia. W
opracowaniach o charakterze komentatorskim, przy analizowaniu wymogów
określonych w art. 524 § 3 k.p.k., wskazuje się na to, że mogą zaistnieć układy
procesowe, w których strona wręcz nie będzie w stanie przed upływem 6 miesięcy
od uprawomocnienia się wyroku, wnieść kasacji spełniającej wszystkie wymogi
formalne, w tym tak istotne, jak sprecyzowanie zarzutów, co nie może jednak
pozbawić jej ustawowego uprawnienia do wniesienia kasacji. Przykładowo,
przyjmuje się, że strona, jeśli zamierza zaskarżyć na niekorzyść oskarżonego
wyrok sądu odwoławczego, sąd ten zaś w opieszały sposób sporządza
uzasadnienie wyroku, co grozi upływem 6-miesięcznego terminu przed
doręczeniem stronie pisemnych motywów wyroku, powinna wnieść kasację nie
9
spełniającą wszystkich wymogów formalnych, co nie będzie stało na przeszkodzie,
aby już po doręczeniu uzasadnienia orzeczenia strona uzupełniła swą skargę. To
uzupełnienie nie będzie zaś stało na przeszkodzie uwzględnieniu kasacji na
niekorzyść oskarżonego, nawet gdyby nastąpiło po terminie 6 miesięcy, o którym
mowa w art. 524 § 3 k.p.k. (zob. np. J. Bratoszewski i in.: Kodeks postępowania
karnego. Komentarz, Warszawa 2004, t. III, s. 526; T.Grzegorczyk: Kodeks
postępowania karnego oraz ustawa o świadku koronnym. Komentarz, Warszawa
2008, s. 1102).
Po dokonaniu swoistego „oczyszczenia przedpola”, polegającym na
omówieniu zagadnień związanych z dopuszczalnością uwzględnienia wniesionej
kasacji oraz z granicami kognicji Sądu kasacyjnego w niniejszej sprawie, należy
ustosunkować się do merytorycznej zasadności zarzutów zawartych we wniesionej
skardze.
W pełni zasadny jest zarzut z pkt II petitum kasacji, w którym podniesiono
rażącą obrazę przepisów prawa procesowego, a to art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7
k.p.k., przez przekroczenie granic swobody ocen w zakresie kluczowych dowodów,
t.j. zeznań pokrzywdzonej M. B. oraz małoletnich S. i J. K. W tym miejscu wyjaśnić
należy, że uchybienie to nie stanowi, jak to jest niejednokrotnie nazywane w
orzecznictwie Sądu kasacyjnego, efektu „przeniesienia” do wyroku Sądu ad quem
błędu popełnionego już przez Sąd a quo. Kwestionowane oceny dokonane zostały
bowiem właśnie na etapie postępowania drugoinstancyjnego i różnią się one od
tych, których – w oparciu o ten sam przecież materiał dowodowy – dokonał Sąd
Rejonowy. Podsumowując, obciążają one niejako w sposób „samoistny” wyrok
Sądu odwoławczego, co nie pozwala na stwierdzenie, iż kasacja - wbrew istocie
nadzwyczajnego środka zaskarżenia - zmierza do poddania orzeczenia Sądu a quo
ponownej kontroli instancyjnej, dublującej kontrolę apelacyjną. Należy przy tym
podzielić zapatrywanie autora kasacji, że te własne, odmienne od poczynionych
przez Sąd I instancji, ustalenia faktyczne Sądu ad quem są rezultatem nader
wybiórczego potraktowania materiału dowodowego, które sprowadza się do
bezkrytycznego oparcia ustaleń na wyjaśnieniach oskarżonego, z całkowitym
pominięciem przy analizie tego materiału dowodów obciążających, w tym przede
wszystkim zeznań pokrzywdzonej oraz małoletnich S. i J. K. Z zeznań tych
10
świadków nie wynika bowiem to, aby M. B. „niejako akceptowała kary
wychowawcze stosowane przez oskarżonego”, a nawet, aby „sama chciała, by
oskarżony zdyscyplinował chłopców, wprowadził im większy rygor”, jak to ustalił
Sąd Okręgowy. Próba wyprowadzenia takich wniosków z zeznań małoletnich
stanowi klasycznie instrumentalną nadinterpretację tych zeznań, w celu
podbudowania założeń przyjętych przez Sąd ad quem. Czynienie ustaleń w taki
sposób, nota bene bez bezpośredniego zetknięcia się Sądu odwoławczego z
dowodami, stanowi rażące naruszenie art. 410 k.p.k., ale także i art. 7 k.p.k.,
albowiem razi dowolnością i wykazuje cechy sprzeczności z zasadami
doświadczenia życiowego. Te ostatnie nie pozwalają przyjąć założenia o rzekomym
akceptowaniu przez matkę niedopuszczalnych zachowań oskarżonego wobec
małoletnich w sytuacji, gdy jednocześnie bezsporne jest, że szukała ona ochrony
przed takim traktowaniem chłopców przez G. S., powiadamiając o nim organy
ścigania, doprowadzając do założenia rodzinie tzw. niebieskiej karty, a w końcu
opuszczając wraz z dziećmi dom po to właśnie, aby zapewnić małoletnim
bezpieczeństwo. W związku z zasadniczym przemodelowaniem ustaleń
faktycznych przez Sąd ad quem w porównaniu z tymi, które legły u podstaw wyroku
wydanego przez Sąd a quo, zwrócić należy uwagę także i na to, że dokonanie
takiego zabiegu - nawet gdyby znajdowało bezsporne podstawy w ujawnionym w
sprawie materiale dowodowym, czego w realiach niniejszej sprawy nie można
przyjąć - wymagałoby sporządzenia przez Sąd Okręgowy uzasadnienia wyroku
odpowiadającego nie tylko kryteriom określonym w art. 457 § 3 k.p.k., ale przede
wszystkim kryteriom sformułowanym w art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. Jeśli bowiem Sąd
odwoławczy wydaje wyrok o charakterze reformatoryjnym, zobowiązany jest
uzasadnić swe orzeczenie w taki sam sposób, jak uzasadniane są orzeczenia o
charakterze merytorycznym, a nie jedynie kontrolnym. Pomimo reformatoryjnego
charakteru orzeczenia Sądu odwoławczego także i w zakresie zarzutu
postawionego oskarżonemu w pkt II aktu oskarżenia, motywy pisemne wyroku
Sądu Okręgowego w tej części nie spełniają kryteriów określonych w art. 424 § 1
k.p.k. Sąd Najwyższy podzielił przy tym zapatrywanie wyrażone przez
uczestniczącego w rozprawie kasacyjnej prokuratora Prokuratury Generalnej, że
aczkolwiek zarzut rażącej obrazy przez Sąd odwoławczy przepisu art. 424 § 1
11
k.p.k. nie został expressis verbis sformułowany w petitum kasacji, wniesionej przez
pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej, działającej także w imieniu jej małoletnich
synów, ale z treści uzasadnienia wniesionej skargi można wyczytać - stosując art.
118 § 1 k.p.k. - że również i w fundamentalnych brakach uzasadnienia
sporządzonego przez Sąd odwoławczy skarżący upatruje rażącego naruszenia
prawa. Podsumowując tę część rozważań Sąd kasacyjny stwierdza, że już same
uchybienia o charakterze procesowym, którymi dotknięte jest orzeczenie wydane
przez Sąd Okręgowy, mają charakter rażący, a możliwość ich istotnego wpływu na
wydane rozstrzygnięcie jest wręcz oczywista. W konsekwencji, ich stwierdzenie
przez Sąd Najwyższy musiało prowadzić do uwzględnienia kasacji.
Nie można odmówić sporej dozy racji także i zarzutom zawartym w pkt I.1.
oraz I.2. petitum kasacji. Ponieważ skarżący, kwestionując prawidłowość
umorzenia postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k.,
odwołał się do przyczyny kasacyjnej rażącego naruszenia prawa materialnego, a w
orzecznictwie i piśmiennictwie toczone są spory co do tego, w ramach jakiej
podstawy strona powinna kwestionować wadliwie, jej zdaniem, dokonaną przez sąd
ocenę stopnia szkodliwości społecznej czynu, konieczne jest przedstawienie
poglądów co do tej kwestii, które podziela skład orzekający w niniejszej sprawie.
Sąd kasacyjny przyjmuje, że prawidłowe kierunki wytycza w tej mierze
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2001 r., III KKN 530/99,
LEX nr 51937, w którym stwierdzono: „Po zarzut określony w art. 438 pkt 1 k.p.k.
należałoby sięgać, gdyby przy ocenie stopnia karygodności czynu pominięto
okoliczności (lub okoliczność) wymienione w art. 115 § 2 k.k. lub wzięto pod uwagę
okoliczności (lub okoliczność) nie wyszczególnione w tym przepisie, zaś z zarzutu
określonego w art. 438 pkt 3 k.p.k. korzystać można byłoby w sytuacji, gdyby
okolicznościom (lub okoliczności) z art. 115 § 2 k.k. przydano zbyt dużą lub zbyt
małą rangę” oraz postanowienie tego Sądu z dnia 1 kwietnia 2009, V KK 378/08,
LEX nr 507961, wskazujące, że : „Wadliwe zastosowanie lub niezastosowanie
normy wyrażonej w art. 115 § 2 k.k., będące naruszeniem prawa materialnego,
wchodzi (…) w grę tylko wówczas, gdy przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości
czynu, a więc jego karygodności, uwzględniono okoliczności niewymienione w tym
przepisie lub nie uwzględniono przesłanek w nim wyszczególnionych, o ile ich
12
istnienie zostało prawidłowo ustalone. Podważanie natomiast dokonanej oceny
wagi poszczególnych okoliczności przedmiotowo-podmiotowych wymienionych w
komentowanym przepisie może odbywać się jedynie w oparciu o zarzut błędu w
ustaleniach faktycznych” (por. także tezę 1 wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19
października 2004 r., II KK 355/04, LEX nr 141299 oraz tezę 1 wyroku tego Sądu z
dnia 3 kwietnia 2008 r., WA 11/08, R-OSNKW 2008, poz. 807). Doprecyzowania
wymaga jedynie to, że za „uwzględnienie okoliczności niewymienionych w tym
przepisie”, a więc za naruszenie prawa materialnego, należy uważać także wadliwe
zaliczenie określonych okoliczności do grupy tych, które mogą być - w ramach
jednej z przesłanek wymienionych w tym przepisie - poczytane za moderujące
stopień społecznej szkodliwości czynu w kierunku zmniejszającym tę szkodliwość i
za powodujące, iż szkodliwość ta osiąga poziom subminimalny, a w rozumieniu art.
1 § 2 k.k. „znikomy”. I tak, w związku z treścią art. 115 § 2 k.k. do okoliczności
wpływających na ocenę stopnia społecznego niebezpieczeństwa czynu co prawda
możliwe i zasadne jest zaliczenie motywacji sprawcy, ale już nie motywacji takiej,
która nie może w żaden rozsądny sposób usprawiedliwiać występnego zachowania
sprawcy. Zasadnie zatem w ramach zarzutu naruszenia prawa materialnego
zakwestionowano w kasacji możliwość poczytania za uzasadniającą ustalenie
„znikomości” szkodliwości społecznej czynu zarzucanego oskarżonemu tej
motywacji, którą Sąd odwoławczy sprowadza do „złości oraz wzburzenia
zachowaniem pokrzywdzonej” (k. 10 uzasadnienia wyroku tego Sądu). O ile
rozumowanie takie byłoby do zaakceptowania w sytuacji, gdy czyn wymierzony jest
jedynie przeciwko dobrom tej samej osoby, która miała przyczynić się do powstania
wzburzenia, o tyle jest ono niedopuszczalne, jeśli godzi on – w ramach jedności
czynu – także przeciwko dobrom osób postronnych, szczególnie wówczas gdy są
one całkowicie bezbronne np. ze względu na wiek. Należy zatem w pełni
zaakceptować pogląd wyrażony na k. 5 in fine kasacji, iż „o ile okoliczność rozpadu
związku oskarżonego i pokrzywdzonej mogłaby mieć wpływ na zachowanie
oskarżonego wobec konkubiny, to już w żadnym razie nie może to stanowić
przyzwolenia i usprawiedliwienia na zachowania oskarżonego, mające cechy
znęcania się, co do małoletnich S. i J. rodzeństwa K”. Należy też zwrócić uwagę na
to, że podejmując decyzję co do tego, że co prawda niewątpliwe jest, iż oskarżony
13
swym postępowaniem wobec małoletnich „wypełnił znamiona przepisu określonego
w art. 207 § 1 k.k.”, ale czyn jego charakteryzowała jedynie znikoma szkodliwość
społeczna, Sąd Okręgowy nie to, że nie docenił, ale wręcz nie wziął pod uwagę,
przeciwko jakim dobrom małoletnich zachowanie G. S. było skierowane, a więc
tego, że znęcanie to nosiło nie tylko charakter znęcania moralnego (przezwiska,
obrażanie, w istocie ograniczanie wolności chłopców, np. poprzez pozbawienie
dostępu do światła), ale także i fizycznego (pozbawianie dostępu do ogrzewania,
szarpanie, bicie, w tym bicie smyczą, a nawet kopanie), a więc że było ono
skierowane nie tylko przeciwko zdrowiu psychicznemu małoletnich, ale i ich zdrowiu
fizycznemu. Umarzając postępowanie z powodu rzekomej znikomości szkodliwości
społecznej czynu oskarżonego Sąd Okręgowy nie poświęcił także (nie wskazuje na
to pisemne uzasadnienie wyroku, a jest to jedyny dokument sprawozdawczy, który
pozwala na prześledzenie procesu myślowego składu orzekającego) najmniejszej
uwagi rozmiarom wyrządzonej lub grożącej szkody, która w realiach niniejszej
sprawy przejawia się m.in. takim stopniem zestresowania i zastraszenia
pokrzywdzonych, które doprowadziło u 10-letniego J. do tzw. nietrzymania moczu.
Przepis art. 115 § 2 k.k. nakazuje zaś przy ocenie stopnia szkodliwości społecznej
ważyć m.in. rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej i grożącej
szkody. Nie biorąc tych elementów pod uwagę Sąd Okręgowy nie uwzględnił
przesłanek wyszczególnionych w przepisie art. 115 § 2 k.k., co - zgodnie z
cytowanym wyżej postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2009, V KK
378/08 – uznać należy za uchybienie ujmowane jako naruszenie prawa
materialnego. Podsumowując rozważania przeprowadzone w związku z zarzutami
z pkt I.1. i I.2. kasacji stwierdzić więc należy, że Sąd Okręgowy, dokonując
odmiennej od Sądu I instancji oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu G. S.,
zarówno nie uwzględnił wszystkich przesłanek, które zgodnie z treścią art. 115 § 2
k.k. powinien wziąć pod uwagę, jak i – przeciwnie – uwzględnił przy dokonywaniu
tej oceny takie przesłanki, które w realiach niniejszej sprawy nie mogły ważyć na
uznaniu tej szkodliwości za znikomą. W rezultacie naruszył zaś rażąco wyżej
wskazany przepis prawa materialnego, a wpływ tego uchybienia na treść wydanego
rozstrzygnięcia, i to właśnie w zaskarżonej kasacją części, jest zarówno istotny, jak
i tak ewidentny, że nie wymaga to szerszego uzasadnienia.
14
Stwierdzając omówione wyżej uchybienia Sąd Najwyższy uchylił więc wyrok
Sądu odwoławczego w zaskarżonej części, to jest co do czynu zarzucanego G. S.
w pkt II aktu oskarżenia oraz co do rozstrzygnięć Sądu Okręgowego integralnie z
czynem tym związanych, a zatem nie tylko co do umorzenia postępowania karnego
w tym zakresie, ale także i co do uchylenia przez ten Sąd zawartych w wyroku
Sądu I instancji orzeczeń o zasądzeniu na rzecz pokrzywdzonych, na podstawie
art. 46 § 1 k.k., stosownych kwot tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W
takim też właśnie zakresie sprawa niniejsza została przekazana do ponownego
rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. W toku tego postępowania Sąd
Okręgowy powinien uniknąć błędów wytkniętych mu w wyroku Sądu kasacyjnego.
Jeśli zaś podejmowałby decyzję o wydaniu orzeczenia o charakterze
reformatoryjnym, np. w zakresie opisu przypisywanego występku z art. 207 § 1 k.k.,
powinien pamiętać o tym, że „uzasadnienie wydanego przez sąd odwoławczy
orzeczenia zmieniającego orzeczenie sądu I instancji powinno zawierać
szczegółowe wskazania przesłanek wydania odmiennego orzeczenia przez
wyczerpujące odniesienie się do wszystkich faktów i dowodów zgromadzonych w
sprawie i mających znaczenie dla rozstrzygnięcia” (zob. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 23 listopada 2000 r., IV KKN 760/98, LEX nr 50960), bowiem „w razie zmiany
wyroku sądu pierwszej instancji, i to nie tylko wtedy, gdy dotyczy to ustaleń
faktycznych, ale także np. kwalifikacji prawnej, uzasadnienie wyroku sądu
odwoławczego, w tej części spełniać musi wymogi stawiane uzasadnieniu wyroku
pierwszej instancji, określone w art. 424 § 1 i 2 k.p.k.” (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 15 lutego 2001 r., III KKN 597/00, LEX nr 51932, a także wyrok
tego Sądu z dnia 4 czerwca 2002 r., II KKN 316/01, LEX nr 54397).
Zwrot oskarżycielce posiłkowej M. B. kwoty 450 złotych, uiszczonej przez nią
tytułem opłaty od kasacji, nastąpił z uwzględnieniem treści przepisu art. 527 § 4
k.p.k.
kc