Sygn. akt I CSK 1031/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa E. K.
przeciwko Instytutowi Kardiologii […] i Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń S.A.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 14 stycznia 2016 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 3 czerwca 2014 r.,
1. oddala skargę kasacyjną;
2. nie obciąża powoda kosztami postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Powód E. K. domagał się od pozwanych: Instytutu Kardiologii i PZU S.A.
zadośćuczynienia w kwocie 200 000 zł w związku z zakażeniem go gronkowcem
złocistym w czasie operacji dokonywanej w pozwanym Szpitalu. Żądał także
ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej tych podmiotów na przyszłość
w związku z takim zakażeniem.
Sąd odwoławczy oddalił apelację powoda od oddalającego powództwo
wyroku Sądu pierwszej instancji po dokonywaniu następujących ustaleń
faktycznych.
Powód został przyjęty do Kliniki […] z rozpoznaniem wielonaczyniowej
choroby wieńcowej. W dniu 26 czerwca 2008 r. wykonano u powoda zabieg
wszczepienia by-passów na bijącym sercu. Powód miał 63 lata, przed zabiegiem
wyraził zgodę na operację, został poinformowany o możliwych powikłaniach, w
tym o możliwości wystąpienia infekcji rany operacyjnej. W trakcie operacji doszło
do zakażenia rany operacyjnej i zakażenia mostka gronkowcem złocistym.
Pierwsze objawy zakażenia zaobserwowano w czwartym dniu po operacji, stan
powoda pogarszał się, nastąpił skok temperatury, sączenie z rany. Po leczeniu
podano antybiotyki, a w dniu 7 lipca 2008 r. wykonano zabieg kolejny; z wydzieliny
rany wyhodowano bakterię gronkowca złocistego szczepu MSSA. Później wykryto
jeszcze bakterię Eterobacter cloace oraz Acinetobacter Baumani. W dniu 11
sierpnia 2008 r. podjęto kolejną próbę zszycia mostka i oczyszczenia rany, jednak
nie doszło do poprawy i gojenia się rany. Doszło do zajęcia rękojeści mostka i
objawów zapalenia kości, dlatego przewieziono powoda do Instytutu […]. Powód
powrócił potem do Instytutu, został przyjęty na oddział torakochirurgii chorób
śródpiersia i tam przebywał 3,5 miesiąca. Zastosowano antybiotyki oraz
przeprowadzono oczyszczanie rany z drutów i części chrząstek zropiałych żeber.
Do leczenia włączono jeszcze antybiotyk Meronem w celu wyjałowienia rany.
Od dnia 24 grudnia 2008 r. nastąpiła miejscowa i ogólna poprawa stanu
zdrowia powoda i w dniu 7 stycznia 2008 r. wykonano mioplastykę mostka
mięśniami piersiowymi. W dniu 16 stycznia 2008 r. powoda wypisano ze szpitala.
3
W trakcie leczenia powód poznał innego pacjenta Instytutu - M. C., u którego także
stwierdzono zakażenie gronkowcem szarym podczas operacji w tym Instytucie.
Sąd Okręgowy ustalił, że w konsekwencji wspomnianych powikłań
pooperacyjnych nastąpiła deformacja klatki piersiowej, co może powodować
u powoda trudności z oddychaniem. Powód uznany został za osobę niezdolną do
samodzielnej egzystencji przez okres 1,5 roku. Doznał trwałego uszczerbku na
zdrowiu i znacznie ograniczył aktywność życiową. Ma orzeczenie ZUS o całkowitej
niezdolności do pracy, obecnie nie jest jednak osobą niezdolną do samodzielnej
egzystencji.
W pozwanym Instytucie w okresie przyjęcia powoda wdrożone były
i stosowane odpowiednie procedury mające na celu zapobieganie zakażeniom
i chorobom związanym z udzieleniem świadczeń zdrowotnych. Procent zakażeń
miejsca operowanego w stosunku do przeprowadzonych zabiegów w 2008 r.
wyniósł 2,8%.
Jako podstawę odpowiedzialności szpitala Sąd Okręgowy wskazał art. 430
k.c. Stwierdził, że pozwany doznał krzywdy w wyniku zakażenia go bakterią
gronkowca złocistego podczas zabiegu by-passów w pozwanym Instytucie. Doszło
zatem do zakażenia szpitalnego. Powód nie wykazał jednak winy lekarzy i innego
personelu medycznego w toku wykonywania czynności leczniczych (zaniedbania,
błąd lekarski, niezachowanie zasad higieny i warunków sanitarnych) także w jej
tzw. organizacyjnej wersji. W okolicznościach sprawy nie istnieją dowody, które
pozwalałyby także przyjąć co najmniej wysokie prawdopodobieństwo, że do
zakażenia szpitalnego doszło z przyczyn obciążających Instytut. Sąd Okręgowy
powołał się w tym zakresie na dowód z opinii biegłego. Zakażenia rany
pooperacyjnej wiążą się ściśle z przyjętą metodą leczenia, tj. metodą leczenia
operacyjnego, a także biologicznymi cechami pacjenta. Drobnoustroje wywołujące
zakażenie mogą pochodzić ze środowiska szpitalnego z powodu np. źle
wyjałowionego sprzętu, z rąk personelu lub osób odwiedzających. Źródłem
zakażenia może być również flora bakteryjna skolonizowana na skórze pacjenta.
Stąd zabiegi by-passów są połączone z ryzykiem zakażenia bakteryjnego.
Na wzrost tego ryzyka wpływają też czynniki związane bezpośrednio ze stanem
4
pacjenta, np. jego wiekiem, obniżoną odpornością, stanem odżywiania,
współistnienia innych chorób. Wykryty u powoda gronkowiec należy do szczepu
MSSA, który nie jest typowym szczepem alarmowym pochodzenia szpitalnego.
Powód ten nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy zakażeniem go
a czynnościami leczniczymi personelu medycznego pozwanego Instytutu.
Apelacja powoda została oddalona. Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie
dowodowe o ustną opinię biegłej d.s. chorób zakaźnych i uznał ją w pełni za
wiarygodną. Wykryty u powoda niealarmowy szczep gronkowca występuje
powszechnie, wchodzi w skład flory bakteryjnej skóry. Taki gronkowiec mógł
pochodzić ze skóry pacjenta, materiałów opatrunkowych, a także od osób
odwiedzających chorych. Jeżeli do zakażenia dochodzi wcześnie (jak u powoda,
np. po 4 dniach od zabiegu), to jest większe prawdopodobieństwo zakażenia od
materiału opatrunkowego. W okolicznościach danej sprawy trudno jest jednak
wskazać, jak wysokie jest prawdopodobieństwo, że doszło do zakażenia z przyczyn
leżących po stronie szpitala. Nie może mieć znaczenia przesądzającego to,
że w danej placówce inny pacjent został zakażony gronkowcem. O zakażeniu
w największym stopniu decyduje odporność pacjenta wynikająca z jego ogólnego
stanu zdrowia, a stan zdrowia powoda był jednak ciężki, wcześniej poddano
go zabiegowi koronografii w innej palcówce. Zakażenie rany pooperacyjnej
to drugie po zgonie pacjenta powikłanie pooperacyjne, pojawia się ono przy ok.
2,8% - 4% operacjach przeprowadzonych, jak w tej przeprowadzonej u powoda.
Tymczasem w pozwanym Instytucie procent zakażeń rany pooperacyjnej wynosi
2,8% i jest niewysoki.
Oceniając łącznie zebrany materiał dowodowy, Sąd Apelacyjny podzielił
stanowisko Sądu Okręgowego, że powód nie wykazał w stopniu wysoce
prawdopodobnym zaniedbań personelu medycznego w toku czynności leczniczych.
Zaniedbań tych nie uprawdopodobniła wspomniana opinia ustna biegłej, z której
wynika, że przyczyną zakażenia powoda może być inna niż zaniedbania personelu,
w szczególności kolonizacz bakterii szczepów na skórze pacjenta, jego ogólny stan
zdrowia, a przede wszystkim - brak odporności. Logicznemu wywodowi Sądu
Okręgowego nie można przeciwstawić odmiennego wnioskowania opartego na
5
dowolnym założeniu, że zakażenie pacjenta w szpitalu oznacza w każdym
przypadku zaniedbanie w zakresie stworzenia stanu jego bezpieczeństwa
sanitarnego. W toku postępowania dowodowego skarżący nie podjął próby
skonkretyzowania i udowodnienia błędów personelu medycznego i pomocniczego.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że powód przed zabiegiem został poinformowany,
zgodnie z obowiązującymi przepisami o możliwości wystąpienia ewentualnych
powikłań i wyraził zgodę na operację w sposób świadomy. W toku postępowania
apelacyjnego powód podnosił, że przed wyrażeniem zgody nie udzielono mu pełnej
informacji o możliwych powikłaniach, co spowodowało brak jego świadomej zgody
i tym samym bezprawność w działalności lekarza. Według Sądu Apelacyjnego,
podnoszenie takiego zarzutu obecnie stanowi niedopuszczalną zmianę żądania
pozwu dopiero w postępowaniu apelacyjnym (art. 383 k.p.c.). Powód eksponował
bowiem nowe uzasadnienie zgłoszonego wcześniej żądania. Przytoczenie
w postępowaniu apelacyjnym innym niż dotychczas przepisów, tj. art. 32 ust. 1,
art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty
(Dz.U. z 2011 r., nr 277, poz. 1634 ze zm.), a więc wskazywanie na inny stan
faktyczny niż ten, na którym pierwotnie oparto żądanie pozwu, stanowi
niedopuszczalną zmianę powództwa w postępowaniu apelacyjnym.
W skardze kasacyjnej powoda podniesiono zarzuty naruszenia art. 233 § 1
k.p.c., art. 232 zdanie pierwsze k.p.c., art. 383 k.p.c. i art. 370 § 1 k.p.c. Wskazano
także na naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 6 k.c. w zw. z art. 35 k.c.,
art. 430 k.c., art. 444 § 1 k.c., art. 445 § 1 k.c.; art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c.;
art. 31 ust. 1 i art. 34 ust. 1 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty.
Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa
ewentualnie - o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Sąd Najwyższy w postępowaniu kasacyjnym związany jest ustaleniami
faktycznymi dokonanymi przez Sądy meriti (art. 398 § 2 k.p.c.). W postępowaniu
tym nie mogą być podnoszone zarzuty dotyczące ustaleń faktycznych, w tym
6
zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i art. 232 zdanie pierwsze k.p.c. W dodatku
prawnej motywacji tych zarzutów skarżący poświęcił jeden, łączny wywód prawny
(s. 16-17 skargi).
2. W apelacji powód powoływał się także na to, że z zawartej w aktach
dokumentacji nie wynika, iż powód świadomie przyjął informację o możliwych
powikłaniach związanych z zastosowaną wobec niego metodą leczenia
operacyjnego. Oznacza to - zdaniem skarżącego - podjęcie operacji bez
wymaganej zgody pacjenta w rozumieniu art. 32 ust. 1, art. 34 ust. 1 ustawy z dnia
5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (k. 396 akt sprawy;
apelacja - s. 6). Sąd Apelacyjny trafnie przyjął, że tak sformułowane twierdzenie,
które zakłada bezprawność działania personelu medycznego Instytutu
podejmującego się operacji i eliminuje konieczność wykazywania przesłanek
odpowiedzialności Instytutu jako zwierzchnika personelu medycznego (w tym -
deliktu jego członków), różni się jednak w sposób zasadniczy od dotychczasowej,
wskazywanej przez powoda materialno-prawnej podstawy żądania. Tym samym
doszło jednak do niedopuszczalnej zmiany żądania w postępowaniu apelacyjnym
(art. 383 k.p.c.). W toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji,
formułując roszczenie o zadośćuczynienie i ustalenie odpowiedzialności
pozwanych na przyszłość, powód nie podważał wadliwości udzielonej zgody na
zabieg chirurgiczny, toteż badano przesłanki powstania odpowiedzialności
odszkodowawczej pozwanego Instytutu przy założeniu, że zgoda na operację
w dniu 26 czerwca 2008 r. została prawidłowo udzielona.
Nie można zatem podzielić zarzutu skarżącego, że doszło do naruszenia art.
383 k.p.c. w związku z tym bezprzedmiotowe stają się zarzuty naruszenia art. 31
ust. 1 i art. 34 ust. 1 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty.
3. Sądy meriti trafnie przyjęły, że podstawą odpowiedzialności pozwanego
Instytutu mógł być przepis art. 430 k.c. Sądy te stwierdziły, że powód został
zakażony gronkowcem złocistym w toku operacji przeprowadzonej w pozwanym
Instytucie i w związku tym doznał krzywdy szczegółowo opisanej w uzasadnieniu
wyroku Sądu pierwszej instancji (s. 3 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Sądy meriti rozważały przede wszystkim dwie zasadnicze przesłanki
7
odpowiedzialności odszkodowawczej Instytutu, tj. możliwość przypisania temu
pozwanemu winy (choćby w postaci tzw. winy bezimiennej) oraz istnienie związku
przyczynowego między podjętymi czynnościami leczniczymi personelu
medycznego i poniesionym przez powoda uszczerbkiem niemajątkowym.
Oceny w tym zakresie były dokonywane także w oparciu o szczegółowe ustalenie
zawarte w podstawowej i uzupełniającej wersji opinii biegłej - specjalisty ds. chorób
zakaźnych. Zebrany materiał dowodowy uzasadniał stanowisko, że w sprawie nie
wykazano, iż przyczyną zakażenia powoda gronkowcem było jakieś bliżej
zindywidualizowane zaniedbanie personelu medycznego, mogły bowiem pojawić
się także inny przyczyny takiego zarażenia, tj. utrata właściwej odporności przez
powoda związana z jego ogólnym stanem zdrowia. Chodzi tu zatem o przyczyny,
które nie obciążają pozwanego Instytutu. Sąd Apelacyjny trafnie wyjaśnił, że nie
można zakładać, iż zakażenie pacjenta w szpitalu w toku leczenia w każdym
przypadku oznacza zaniedbanie w zakresie bezpieczeństwa sanitarnego.
Nie można zatem zasadnie wywodzić, że w takiej sytuacji pozwany Instytut
naruszył ogólny obowiązek zapewnienia powodowi maksimum bezpieczeństwa
sanitarnego i tym samym istnieją podstawy do przypisania pozwanemu
odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 430 k.c. w związku
z wystąpieniem winy członków personelu medycznego w postaci niedbalstwa
(art. 355 § 2 k.c.). Niezbędne byłoby bowiem wykazanie skonkretyzowanych
uchybień personelu operacyjnego i pomocniczego. Z materiału
dowodowego nie wynika brak właściwego przygotowania powoda do operacji
m.in. w postaci odpowiedniego oczyszczenia powłoki skóry przed operacją.
Sugerowany przez powoda obowiązek zapewnienia pacjentowi maksimum
bezpieczeństwa w toku leczenia szpitalnego i podejmowania czynności
operacyjnych nie może prowadzić do zmiany zasady odpowiedzialności lekarza
z zasady winy (ujmowanej także jako tzw. wina anonimowa) w zasadę ryzyka.
Zgodnie z art. 430 k.c., przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej szpitala
jest zawsze wina lekarza i ewentualnie innych jeszcze osób tworzących personel
medyczny i uczestniczących w leczeniu szpitalnym.
Jeżeli personelowi medycznemu Instytutu nie można przypisać uchybień
wskazujących na ich winę, nie można także dostrzegać między tymi czynnościami
8
a uszczerbkiem niemajątkowym powoda adekwatnego związku przyczynowego
w rozumieniu art. 361 § 1 k.c.
W tej sytuacji nietrafne okazały się zarzuty naruszenia przepisów prawa
materialnego wskazanych w pkt 1-3 skargi, w tym art. 430 k.c., art. 445 k.c. art. 361
§ 1 k.c. Dlatego Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną powoda jako
nieuzasadnioną. Nie obciążył powoda kosztami postępowania kasacyjnego z uwagi
na postanowienia art. 102 k.p.c.
kc