Sygn. akt II CSK 67/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Anna Owczarek (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Strzelczyk
w sprawie z powództwa A.R.
przeciwko K. M. i J. M.
o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 27 stycznia 2016 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Ł.
z dnia 24 czerwca 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Ł. wyrokiem z dnia 12 listopada 2013 r. oddalił powództwo
A. R. o zobowiązanie - w wykonaniu obowiązku powrotnego przeniesienia
własności nieruchomości, wynikającego z odstąpienia, dokonanego przez powódkę
w piśmie z dnia 28 stycznia 2013 r., od notarialnej umowy sprzedaży zawartej
przez strony w dniu 2 października 2000 r. – J. i K. małżonków M. do złożenia
oświadczeń woli przenoszących na sprzedawcę własność zabudowanej
nieruchomości rolnej położonej we wsi S. składającej się z działek nr 93, 94 i 171
o pow. 5,66 ha.
Ustalił, że A. R. (poprzednio K.) umową sprzedaży zawartą w dniu 2
października 2000 r. w formie aktu notarialnego sprzedała pozwanym J. i K.
małżonkom M. tę zabudowaną nieruchomość za cenę 30 000 zł. Sprzedająca
potwierdziła w akcie notarialnym otrzymanie od kupujących całej ceny sprzedaży.
Nabywcy J. i K. M. na nabytej nieruchomości ustanowili na rzecz powódki A. K.
(zamężnej R.) nieodpłatną i dożywotnią służebność osobistą mieszkania
polegającą na prawie korzystania z całego domu oraz prawie swobodnego
poruszania się po podwórku, także nieodpłatne i dożywotnie użytkowanie obory.
Od daty zawarcia umowy sprzedaży strony pozostawały w bardzo dobrych
relacjach, odwiedzały się i wzajemnie sobie pomagały. Powódka opiekowała się
najmłodszą córką pozwanych, K. Pozwani, pomimo braku obowiązku umownego,
zezwolili pozwanej na użytkowanie części działki pod uprawę warzyw i kwiatów.
Pozwany J.M. uprawiał tę działkę dla powódki, kosił trawę w siedlisku, woził
powódkę do lekarza.
Stosunki uległy pogorszeniu w połowie 2008 r., gdy powódka zaproponowała,
aby pozwani przepisali część sprzedanej im ziemi, tj. działkę siedliskową
o powierzchni około 20 arów z zabudowaniami na siostrzenicę powódki A. P. Gdy
pozwani odmówili powódka przestała do nich przychodzić i zagroziła, że odbierze
im ziemię, utrudniała pozwanemu przejazd ciągnikiem z pola przez działkę
siedliskową, stojąc w przejeździe i wykrzykując pod adresem pozwanego. Na ślubie
córki pozwanych powódka wykrzyczała pozwanemu przed kościołem przy
3
zgromadzonych gościach „wszystko ci oddałam, a jak masz mało to ci Pan Bóg
dołoży".
Dwa dni przed świętami Bożego Narodzenia 2011 r. policjanci przywieźli
z Sądu do pozwanych A. R. W obecności policjantów powódka wyrzuciła z
samochodu pod nogi K. M. plik pieniędzy w kwocie 10 000 zł, które pozwani
odesłali powódce, a po odmowie przyjęcia przekazu złożyli tę kwotę w depozycie
sądowym.
Pismem z dnia 9 stycznia 2013 r. kierowanym do pozwanych powódka
odwołała darowiznę kwoty 10 000 zł, dokonaną w dniu 21 grudnia 2011 r., która
według treści pisma miała charakter zwrotu zapłaconej przez pozwanych ceny za
nieruchomość, powołując się na rażącą niewdzięczność pozwanych polegającą na
poniżającym i wrogim traktowaniu, braku opieki i zainteresowania w chorobie, braku
pomocy w życiu codziennym. Powódka zażądała zwrotu tej kwoty w terminie 14 dni
od otrzymania wezwania. Jednocześnie, powódka wezwała J. i K. M. na podstawie
art. 491 § 1 k.c. do zapłaty na jej rzecz kwoty 20 000 zł z odsetkami ustawowymi
za opóźnienie od dnia 3 października 2000 r. tytułem nieuiszczonej części ceny
sprzedaży nieruchomości objętej aktem notarialnym w terminie 14 dni od
otrzymania wezwania. Jednocześnie, powódka zastrzegła na wypadek
bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu uprawnienie do odstąpienia od tej
umowy notarialnej.
W piśmie z dnia 28 stycznia 2013 r. pozwani J. i K. małżonkowie M.
pisemnie odpowiedzieli powódce, że kwota 10 000 zł nigdy nie była przedmiotem
darowizny uczynionej przez powódkę A. R., lecz stanowiła zadatek zapłacony
powódce przez pozwanych na poczet ceny przedmiotowej nieruchomości. J. i K. M.
kategorycznie zaprzeczyli, aby nie zapłacili całej ceny nieruchomości. Podnieśli, że
kwota 20.000 zł została wręczona powódce w dniu podpisania aktu notarialnego
przed wyjazdem do notariusza w domu A. R. Podkreślili, że zapłacenie przez
pozwanych całej ceny za nieruchomość - łącznie 30 000 zł powódka potwierdziła i
pokwitowała odbiór tej kwoty w akcie notarialnym. Przez 12 lat od zawarcia umowy
sprzedaży nieruchomości powódka nie zgłaszała żądania zapłaty 20 000 złotych,
rzekomo dotychczas niezapłaconych. Dopiero od 3-4 lat bezzasadnie zaczęła
4
domagać się przepisania części nieruchomości użytkowanej w ramach służebności
osobistej na siostrzenicę, a odmowa ze strony pozwanych wywołała eskalację
żądań, włącznie z żądaniem zwrotu nieruchomości oraz bezprawnym pomawianiem
pozwanych o nieuczciwość, agresywnym prowokującym awantury zachowaniem,
przez co pozwani unikają osobistych kontaktów z powódką.
W piśmie z dnia 28 stycznia 2013 r. powódka A. R. skierowała do
pozwanych J. i K. M. pisemne oświadczenie, że na podstawie art. 491 § 1 k.c. w
związku z art. 494 k.c. odstępuje od umowy sprzedaży nieruchomości zawartej dnia
2 października 2000 r. z uwagi na brak zapłaty pozostałości ceny w kwocie 20 000
zł, pomimo wezwania do zapłaty z dnia 9 stycznia 2013 r.
W rozważaniach Sąd Rejonowy między innymi podniósł, że zażyłe, bliskie
relacje osobiste pomiędzy stronami umowy sprzedaży nieruchomości, zarzuty
co do ekwiwalentności świadczeń stron umowy werbalizowane przez powódkę
dopiero w toku niniejszego postępowania, szczególne oczekiwania powódki wobec
pozwanych, wyczerpujące istotne znamiona umowy o dożywocie, czy umowy
darowizny (przyjęcie na domownika, pomoc w bieżących sprawach życia
codziennego, opieka w chorobie) wymagają dokonania oceny motywów i celu
zawarcia umowy z dnia 02 października 2000 r. w świetle zasad dokonywania
wykładni oświadczeń woli z art. 65 § 2 k.c.
Podniósł, że przy wykładni oświadczenia woli należy - poza kontekstem
językowym - brać pod uwagę także okoliczności złożenia oświadczenia woli, czyli
tzw. kontekst sytuacyjny, gdyż z art. 65 § 2 k.c. wynika nakaz kierowania się przy
wykładni umowy jej celem. Nie jest konieczne, aby był to cel uzgodniony przez
strony, wystarczy - przez analogię do art. 491 § 2, art. 492 i 493 k.c. - cel
zamierzony przez jedną stronę, który jest wiadomy drugiej (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 21 czerwca 2007 r., IV CSK 95/07, LEX nr 485885).
Zgodnie z art. 65 § 2 k.c. w umowach należy badać, jaki był zgodny zamiar
stron i cel umowy, aniżeli się opierać na jej dosłownym brzmieniu. Przepis ten
dopuszcza więc taką sytuację, w której właściwy sens umowy ustalony przy
zastosowaniu wskazanych w nim dyrektyw będzie odbiegał od jej "jasnego"
znaczenia w świetle reguł językowych. Proces interpretacji umów może się zatem
5
zakończyć ze względu na jej "jasny" sens dopiero wtedy, gdy treść umowy jest
"jasna" po zastosowaniu kolejnych reguł wykładni.
Zwrócił jednak uwagę na daleko posuniętą niekonsekwencję stanowiska
powódki; z jednej strony żądała od pozwanych zapłaty kwoty 20 000 zł tytułem
reszty ceny sprzedaży nieruchomości, z drugiej strony zaś w wyjaśnieniach
informacyjnych stwierdziła, że z umówionej ceny 30 000 zł zostawiła u M. resztę
należności ponad zadatek w kwocie 10.000 zł, gdyż „taką cenę za ziemię ona
ustaliła, bo dużo nie chciała za tą opiekę", „czekała na pomoc od niego na starsze
lata", ale „specjalnie z nim nie rozmawiała o tej pomocy", choć „M. wtedy nie
powiedzieli, że będą się nią zajmować".
Wskazał, że relacje osobiste i rodzinne w małych społecznościach wiejskich
(matka pozwanego i matka powódki były rodzonymi siostrami) - oraz utrwalone
w obyczajowości tych środowisk poczucie obowiązku udzielania pomocy osobom
starszym i samotnym kreują charakterystyczne dla nich zasady współżycia
społecznego. Podkreślił, że powódka wskazała, iż kwotę 10 000 zł otrzymaną
od pozwanych tytułem zadatku przed podpisaniem umowy sprzedaży
nieruchomości podzieliła pomiędzy siostrzeńców […], dając każdemu po 2.000 zł.
Uznał więc, że te osoby z racji dokonanych na ich rzecz darowizn były
zobowiązane do okazania wdzięczności, podejmowania starań o darczyńcę, a w
razie popadnięcia przez powódkę w niedostatek do dostarczania środków,
odpowiadających jej usprawiedliwionym potrzebom (art. 897 k.c.). Jednocześnie
podniósł, że z zawartej przez strony umowy sprzedaży, czy z ustanowionej na
rzecz powódki służebności osobistej, ograniczonej do służebności mieszkania,
swobodnego poruszania się powódki po podwórku i korzystania z obory nie wynika
obowiązek pozwanych dostarczania powódce środków utrzymania, czy
sprawowania opieki nad powódką.
Sąd Rejonowy podkreślił, że powódka sprzedając gospodarstwo członkom
bliskiej rodziny liczyła wprawdzie na pomoc z ich strony na stare lata, ale swoich
roszczeń, ani zakresu oczekiwanej opieki, jak sama przyznała, nigdy nie
zakomunikowała pozwanym, ani przed ani w trakcie zawierania umowy z dnia
2 października 2000 r., a pozwani, ani wcześniej, ani później nie deklarowali
6
powódce, że będą się nią zajmować, choć ich stosunek do powódki z racji bliskiego
pokrewieństwa cechowała zażyłość i świadczenie sobie wzajemnej pomocy.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, wynikające z ustaleń fakty prowadziły do
wniosku, że strony zawarły w dnia 2 października 2000 r. umowę sprzedaży
zabudowanej nieruchomości. Powódka przez lata nie kwestionowała faktu jej
zawarcia. Co więcej, już po powstaniu konfliktu wezwała nabywców do wykonania
tejże umowy sprzedaży przez zapłatę reszty ceny w kwocie 20 000 zł.
Podniósł, że gdyby nawet przyjąć za prawdziwe twierdzenia powódki
o niezapłaceniu przez pozwanych całej umówionej ceny za sprzedaż
nieruchomości, to wobec przedawnienia roszczenia o zapłatę kwoty 20 000 zł
i uchylenia się przez pozwanych od obowiązku jego zaspokojenia przez
podniesienie zarzutu przedawnienia, bezskutecznym stało się oświadczenie
powódki A. R. o odstąpieniu od umowy sprzedaży, złożone już po upływie terminu
przedawnienia. Wyraził pogląd, że roszczenie o zapłatę tej kwoty jako roszczenie
majątkowe uległo przedawnieniu stosownie do art. 118 k.c., z upływem lat
dziesięciu, a jego początek stanowił dzień 2 października 2000 r., tj. dzień zawarcia
umowy sprzedaży nieruchomości. Wyraził pogląd, że pozwani po dniu
2 października 2010 r., mogli uchylić się od zaspokojenia przedawnionego
roszczenia (art. 117 § 2 k.c.). Wskazał, że z tej przyczyny odstąpił od prowadzenia
postępowania dowodowego na okoliczność braku zapłaty reszty ceny sprzedaży
i oddalił wnioski dowodowe powódki na wykazanie tej okoliczności.
Sąd Rejonowy zgłoszone przez A. R. żądanie zwrotnego przeniesienia przez
pozwanych własności sprzedanej im nieruchomości uznał za bezzasadne, z tego
względu, że zostało złożone oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży po
upływie dziesięcioletniego terminu przedawnienia roszczenia o zapłatę. Wyraził
pogląd, że w takim wypadku, złożone oświadczenie o odstąpieniu od umowy nie
mogło doprowadzić do wygaśnięcia łączącego strony stosunku prawnego.
Apelacja powódki została oddalona przez Sąd Okręgowy w Ł. wyrokiem z
dnia 24 czerwca 2014 r. Sąd Okręgowy podzielił poczynione przez Sąd pierwszej
instancji ustalenia faktyczne i jego argumentację prawną.
7
Zwrócił uwagę, że podstawę sporu pomiędzy stronami stanowi kwestia
skuteczności odstąpienia przez powódkę od zawartej pomiędzy stronami umowy
sprzedaży nieruchomości na skutek złożenia przez powódkę w dniu 28 stycznia
2013 r. oświadczenia, którego podstawę prawną według stanowiska samej powódki
stanowił art. 491 § 1 k.c. Wskazał, że skoro powódka wyznaczyła dodatkowy termin
do zapłaty przez pozwanych reszty ceny z tytułu sprzedaży nieruchomości i upłynął
on bezskutecznie to należało odpowiedzieć czy zachodziła przesłanka zwłoki
w spełnieniu przez pozwanych świadczenia i w tej materii za Sądem pierwszej
instancji uznał, iż powódce nie przysługuje skuteczne względem pozwanych
roszczenie o zapłatę reszty ceny.
Zakładając, że brak zapłaty ze strony pozwanych całej ceny z tytułu
sprzedaży nieruchomości zostałby wykazany w toku postępowania dowodowego,
przyjął, że wobec upływu dziesięcioletniego okresu pomiędzy zawarciem umowy
sprzedaży a złożeniem oświadczenia o odstąpieniu do umowy należy dojść
do wniosku, iż dochodzone w spawie powództwo nie może być uwzględnione.
Wyraźnie podkreślił, że wbrew stanowisku zawartemu w apelacji Sąd
pierwszej instancji nie uznał, iż przedawnieniu uległo prawo odstąpienia,
gdyż stanowi ono wykonanie przez jedną ze stron stosunku obligacyjnego
uprawnienia prawnokształtującego i jako takie nie ulega przedawnieniu.
Przedawnieniu uległo natomiast roszczenie o zapłatę reszty ceny, co spowodowało,
że nie została spełniona przesłanka warunkująca skorzystanie z prawa
ustawowego odstąpienia od umowy wzajemnej w postaci zwłoki dłużnika
w wykonaniu zobowiązania. Innymi słowy, za Sądem pierwszej instancji
zaakceptował pogląd, że wobec przekształcenia się zobowiązania o zapłatę reszty
ceny w zobowiązanie naturalne, występuje brak możliwości skutecznego
odstąpienia od umowy sprzedaży.
W ocenie Okręgowego, nie doszło też do istotnego naruszenia wskazanych
w apelacji przepisów postępowania, tj. art. 227, 207 § 6, 217 § 1 i 247 k.p.c.
Wobec bowiem przyjętej koncepcji rozstrzygnięcia oddalenie złożonych przez
powódkę wniosków dowodowych o przesłuchanie świadków na okoliczność, czy
powódka otrzymała całość uzgodnionej między stronami należności, nie miało
znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i prowadziłoby jedynie do niezasadnego
8
przedłużenia postępowania. Podniósł także, że pełnomocnik powódki nie zgłosił
w tej materii zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. Nie mógł zatem
skutecznie zarzucać w apelacji uchybienia przez Sąd pierwszej instancji tym
przepisom postępowania, przez oddalenie wniosków dowodowych powódki.
Uznał także za nieskuteczny zarzut obrazy art. 247 k.p.c., choć zgodził się
z apelującą, że oświadczenie powódki ujęte w tekście umowy sprzedaży zawartej
w formie aktu notarialnego jest pokwitowaniem i nie nosiło w sobie elementu
woli oraz nie kształtowało umowy stron. Mogła więc być podważana prawdziwość
oświadczenia zawartego w pokwitowaniu wszelkimi środkami dowodowymi i nie
mają przy tym tu zastosowania ograniczenia przewidziane w art. 247 k.p.c.,
które odnoszą się do treści czynności prawnej (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 2 lipca 2009 r., V CSK 4/09, LEX nr 527176). Zwrócił jednak uwagę na to,
że z motywów Sądu pierwszej instancji nie wynika jakoby unormowanie
to stanowiło podstawę oddalenia wskazanych wniosków dowodowych,
co uniemożliwia stwierdzenie, że dopuścił się on istotnego naruszenia tego
przepisu.
W skardze kasacyjnej opartej na zarzucie naruszenia prawa materialnego
skarżąca zarzuciła naruszenie art. 491 k.c. w zw. z art. 117 i art. 118 k.c. przez jego
błędną wykładnię i przyjęcie, że skutkiem przekształcenia roszczenia o zapłatę
reszty w zobowiązanie naturalne w następstwie przedawnienia brak jest możliwości
skutecznego odstąpienia od umowy na podstawie art. 491 § 1 k.c., a ponadto,
iż przedawnienie roszczenia o zapłatę powoduje niespełnienie przesłanki z art.
491 § 1 k.c. w postaci zwłoki dłużnika w wykonaniu zobowiązania, podczas
gdy prawidłowa interpretacja tych unormowań prowadzi do przyjęcia, iż upływ
terminu przedawnienia nie czyni bezskutecznym odstąpienia do umowy.
Wniosła o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go
wyroku Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W wiążącej uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - zasadzie
prawnej - z dnia 30 listopada 1994 r., III CZP 130/94 (OSNC 1995, nr 3, poz. 42),
wyjaśniono, że strona może odstąpić od umowy zobowiązująco-rozporządzającej,
9
na podstawie której nastąpiło przeniesienie własności nieruchomości, w ramach
ustawowego uprawnienia. W zależności od konkretnego układu stosunków osobą
uprawnioną do odstąpienia będzie kupujący bądź sprzedawca. Najprostszym
przykładem jest odstąpienie od umowy, wobec niezapłacenia ceny kupna
przez kupującego. Za wiążący także należy uznać wyrażony w tej uchwale pogląd,
że prawo własności nieruchomości nie może zostać przeniesione przez
jednostronne oświadczenie woli, a takim jest odstąpienie od umowy;
dlatego odstąpienie stwarza jedynie skutek zobowiązujący do przeniesienia
własności takiej rzeczy z powrotem na zbywcę. W rezultacie rzeczywiście
w okolicznościach sprawy do takiego przejścia wbrew woli nabywców konieczne
było wytoczenie powództwa na podstawie art. 64 k.c. i art. 1047 k.p.c.
Poza tym należy przypomnieć, że roszczenie o wyrażenie zgody do
przeniesienia własności nieruchomości, realizowane na podstawie art. 64 k.c. i art.
1047 k.p.c. jest roszczeniem o charakterze majątkowym, a tym samym podlega
ogólnym zasadom o przedawnieniu roszczeń (por. uchwała siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego - zasada prawna - z dnia 17 listopada 1981 r., III CZP 12/81, OSNC
1982, nr 4, poz. 44 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 1979 r., OSNCP
1980, nr 1, poz. 10).
Jak wynika bezpośrednio z treści art. 117 § 1 k.c. na gruncie prawa
polskiego przedawnieniu ulegają roszczenia majątkowe. Nie ulegają zatem
przedawnieniu prawa podmiotowe, tj. prawa jako takie np. nie podlega
przedawnieniu prawo do alimentów, a jedynie roszczenia o poszczególne
raty alimentacyjne (por. uzasadnienie postanowienia Sadu Najwyższego z dnia
27 lutego 1969 r., II CZ 37/69, OSPiKA 1970, nr 2, poz. 34). Trafnie w literaturze
i judykaturze podniesiono też, że jeżeli właściciel rzeczy ruchomej utraci nad nią
władztwo, a roszczenie o wydanie takiej rzeczy ulegnie przedawnieniu, to nie
będzie mógł przymusowo czyli w drodze powództwa windykacyjnego wydobyć jej
od sprawcy, który pozbawił go posiadania, gdy ten podniesie zarzut przedawnienia.
Gdyby jednak odzyskał tę rzecz, poprzedni posiadacz nie będzie mógł z tej tylko
przyczyny żądać jej wydania, bo rzecz znajduje się w posiadaniu właściciela.
Ponowne pozbawienie własności rzeczy zrodzi nowe roszczenie o wydanie rzeczy
10
przedawniające się według ogólnych zasad (por. uzasadnienie uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 1 marca 1968 r., III CZP 7/68, OSNCP 1968, nr 10, poz. 163).
Nie ulegają przedawnieniu inne, poza roszeniami uprawnienia płynące
z praw podmiotowych, czyli prawa kształtujące (por. uzasadnienia uchwał Sądu
Najwyższego z dnia 10 marca 1993, III CZP 8/93, OSP 1993, nr 12, poz. 224
i składu siedmiu sędziów - zasada prawna - z dnia 19 maja 1969 r., III CZP 5/68,
OSNC 1970, nr 7-8, poz. 117). Nie ulega więc przedawnieniu przewidziane
w art. 491 § 1 k.c. uprawnienie do odstąpienia od umowy wzajemnej.
Także w literaturze podkreślono, że nie ulegają przedawnieniu zarzuty,
np. zarzut przedawnienia, czy zarzut niewykonania umowy, co ma znaczenie
praktyczne. Przykładowo, po upływie terminu przedawnienia sprzedawca
nie może skutecznie domagać zapłaty ceny, jeżeli kupujący podniesie zarzut
przedawnienia. Może jednak okoliczność tę podnieść w formie
zarzutu w wymierzonym przeciwko niemu tj. sprzedawcy w powództwie o wydanie
sprzedanej rzeczy. Pomimo, że roszczenie o wydanie rzeczy nie uległo jeszcze
przedawnieniu, sąd je oddala ze względu na niewykonanie umowy wzajemnej.
Zarzut niewykonania umowy można bowiem podnieść bez żadnych ograniczeń
czasowych.
Jeżeli ten przeciwko, któremu przysługuje roszczenie uchyli się od jego
zaspokojenia wobec upływu terminu przedawnienia staje się ono naturalnym,
czyli niezaskarżalnym, tj. brak jest możliwości jego przymusowej realizacji. Innymi
słowy, przedawnienie dotyczy przymusu państwowego, a zatem może być
przedmiotem czynności prawnych czyli uznania, ugody, potrącenia, czy odnowienia;
przedawnienie nie ma więc zastosowania, gdy strony realizują swoje obowiązki,
bez udziału przymusu państwowego. W takim wypadku następuje skuteczność
spełnienia świadczenia tj. nie można dochodzić jego zwrotu i to nawet wtedy, gdy
dobrowolnie spełniono świadczenie, pomimo oddalenia powództwa na skutek
przedawnienia. Realizacja bowiem roszczenia naturalnego nie jest świadczeniem
nienależnym (por. np. uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 marca
1961 r., 2 CR 45/60, PiP 1962, nr 1, s. 102).
11
W świetle tych uwag, przy przyjętym przez Sądy meriti założeniu,
że powódka nie otrzymała kwoty 20 000 tytułem pozostałości ceny za sprzedaż
w dniu 2 października 2000 r. zabudowanej nieruchomości rolnej, a roszczenie
sprzedawcy z tego tytułu uległo niewątpliwie przedawnieniu, to mogła realizować
swe prawo kształtujące określone w art. 491 k. c. i w razie zrealizowania hipotezy
tego unormowania złożyć oświadczenie o odstąpieniu od tej umowy sprzedaży.
Nabywcy wykonując dobrowolnie to odstąpienie mogli umownie ponownie
przenieść na powódkę własność spornej nieruchomości.
Ze względu jednak na to, że do tego nie doszło powódka wystąpiła
o realizację roszczenia określonego w art. 64 k.c. i art. 1047 k.p.c. w drodze
przymusu państwowego. W postępowaniu tym ze wskazanych już względów
nabywcy J. i K. M. mogli jednak podnieść zarzut przedawnienia roszczenia zapłaty
reszty ceny w kwocie 20 000 zł. Skoro tego dokonali w obecności powódki i jej
pełnomocnika na rozprawie przed Sądem pierwszej instancji w dniu 29
października 2013 r., to w ten sposób roszczenie o zapłatę tej ceny stało się
roszczeniem naturalnym - jak wynika z ustaleń - z dniem 2 października 2010 r.
Badając więc skuteczność powództwa rozpoznawanego w sprawie tj. możliwość
zastosowania przymusu państwowego do jego realizacji, należało zbadać, czy
rzeczywiście powódka wypełniła w tej sytuacji hipotezę normy wynikającej z art.
491 k.c., w rozumieniu możliwości zastosowania przymusu państwowego.
Kupujący dopuszcza się zwłoki w zapłacie ceny, gdy nie uiszcza jej
w terminie (art. 476 k.c.). W świetle treści samej umowy sprzedaży zawartej przez
strony cena winna być uiszczona już w chwili jej zawarcia. Po upływie 10 lat do jej
uiszczenia nastąpił upływ terminu przedawnienia tego roszczenia, a przez złożenie
przez pozwanych w sprawie zarzutu przedawnienia roszczenie o zapłatę ceny stało
się zobowiązaniem naturalnym z dniem 2 października 2010 r. Z tego względu,
dokonane przez powódkę odstąpienie od zawartej przez strony umowy mogło
odnieść skutek tylko dla dobrowolnego zwrotu przez pozwanych powódce
sprzedanej nieruchomości. W wypadku jednak gdy nastąpiło przekształcenie
zaskarżalnego roszczenia w roszczenie naturalne, dla realizacji powództwa,
tj. zastosowania przymusu państwowego, nie można już przyjąć, że pozwani
pozostają w zwłoce z zapłatą ceny w rozumieniu art. 491 k.c. W sprawie bowiem
12
przesłanką rozstrzygnięcia jest skuteczność odstąpienia przez powódkę od umowy
ze względu na zwłokę jednej ze stron umowy z punktu widzenia możliwości
zastosowania przymusu państwowego. Należało więc przyjąć, że w chwili
zamknięcia rozprawy już przez Sąd Rejonowy nie zachodziła podstawowa
przesłanka wynikająca z art. 491 k.c. do odstąpienia przez powódkę od zawartej
przez strony umowy sprzedaży tj. pozostawania przez kupujących w zwłoce
z zapłatą reszty ceny.
Taki pogląd został już wyrażony w literaturze jeszcze bezpośrednio przed
wejściem w życie kodeksu cywilnego, gdzie podniesiono, że „jeżeli wierzyciel chce
odstąpić od umowy musi to uczynić w pewnym czasokresie… Nie bez znaczenia
jest tu także to, że przedawnieniu względnie prekluzji ulegają roszczenia
o spełnienie świadczenia… Ponieważ terminy przedawnienia, jak i prekluzji tych
roszczeń mogą rozpocząć bieg, a nawet całkowicie upłynąć zanim wierzyciel
skorzysta z prawa odstąpienia od umowy wzajemnej, w sytuacji takiej
bezprzedmiotowe może się stać dla wierzyciela i samo prawo odstąpienia
od umowy wzajemnej”.
Z tych względów, skarga kasacyjna jako bezpodstawna uległa oddaleniu
(art. 39814
k.p.c.).
kc