Sygn. akt V KK 209/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący)
SSN Krzysztof Cesarz
SSN Andrzej Ryński (sprawozdawca)
Protokolant Katarzyna Wełpa
w sprawie A. B.
oskarżonego z art. 200 § 1 kk w zb. z art. 201 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art.
12 kk,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 27 stycznia 2016 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego
od wyroku Sądu Okręgowego w K.
z dnia 9 lutego 2015 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w K.
z dnia 28 lipca 2014 r.
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu, w postępowaniu
odwoławczym.
UZASADNIENIE
A. B. został oskarżony o to, że w okresie od września 2008 roku do marca
2011 roku w miejscowościach J. i D., dopuścił się wobec zstępnej N. B., małoletniej
poniżej 15 lat w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz krótkich odstępach
2
czasu innej czynności seksualnej, tj. o czyn z art. 200 § 1 k.k. w zb. z art. 201 k.k. w
zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Sąd Rejonowy w K. wyrokiem z 28 lipca 2014 r., uznał oskarżonego za
winnego tego, że w dniu 25 lipca 2010 r., w miejscowości J. dopuścił się wobec
małoletniej pokrzywdzonej córki N. B. w wieku poniżej 15 lat, innej czynności
seksualnej, wykorzystując bezradność dziecka w czasie snu dziecka, tj.
przestępstwa z art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 198 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to
na podstawie art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. skazał oskarżonego na karę 2
lat pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z
art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesił na okres 5 lat próby. Na podstawie art. 73
§ 1 k.k. Sąd oddał oskarżonego A. B. w okresie próby pod dozór kuratora
sądowego, a także na podstawie art. 71 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § l i 3 k.k. wymierzył
oskarżonemu karę grzywny w ilości 250 stawek dziennych, ustalając wysokość
jednej stawki na kwotę 20 zł. Na podstawie art. 41 a § 1 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k.
orzekł wobec oskarżonego zakaz zbliżania się do małoletniej pokrzywdzonej N. B.
na odległość mniejszą niż 200 metrów na okres 7 lat.
Po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez Prokuratora, który zaskarżył wyrok
w całości i domagał się uniewinnienia oskarżonego, Sąd Okręgowy wyrokiem z
dnia 9 lutego 2015 r., zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnił A. B.
od popełnienia przypisanego mu czynu.
Kasację od tego orzeczenia wywiódł pełnomocnik kuratora procesowego
małoletniej pokrzywdzonej zarzucając wyrokowi rażące naruszenie przepisów
postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na treść orzeczenia, tj.:
a) art. 4 k.p.k. oraz 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., poprzez wybiórczą a nadto
zupełnie dowolną, jednostronną, wykraczającą poza zakres sędziowskiej swobody,
dokonaną z przekroczeniem zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i
doświadczenia życiowego, ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, a
w konsekwencji niezaakceptowanie dokonanej przez Sąd I instancji oceny
zebranego w sprawie materiału dowodowego i przypisanie jej przymiotu dowolności
i w rezultacie przyjęciu, iż oskarżony A. B. nie dopuścił się popełnienia zarzuconego
mu przestępstwa, na skutek:
- odmówienia wiarygodności zeznaniom A. G., E.G., W. G., J. B. oraz P., albowiem
3
w ocenie Sądu II instancji A. G. nie poczynił praktycznie żadnych kroków, aby
powstrzymać swojego zięcia A. B. przed działaniem jako rzekomego pedofila, a
nadto miał powód by obciążać A. B. z uwagi na prowadzoną przez oskarżonego
sprawę rozwodową, działając tym samym na korzyść J. B., w zakresie zaś
pozostałych świadków z tej tylko przyczyny, iż są to świadkowie „z drugiej ręki”
znający to zdarzenie jedynie z ustnej relacji A. G.,
- przyznaniu waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego A. B., w sytuacji gdy
stoją one w sprzeczności z zeznaniami […], treścią rozmowy utrwalonej na płycie
CD między oskarżonym a A. G., treściami wiadomości SMS wysyłanych przez
oskarżonego do żony J. B.,
b) art. 437 § 2 k.p.k., co miało istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku,
poprzez zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie w postępowaniu drugiej
instancji odmiennie co do istoty sprawy, podczas gdy Sąd odwoławczy może
zmienić ustalenia faktyczne sądu I instancji zupełnie wyjątkowo, a więc wtedy tylko,
gdy ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji jest tak jednoznacznie
wadliwa, że bez naruszenia gwarancyjnej roli zasad bezpośredniości i
dwuinstancyjności możliwe jest, w oparciu o te same dowody, w postępowaniu
odwoławczym, dokonanie odmiennych ustaleń,
c) art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez
sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób niewłaściwy, a polegający na
powieleniu w uzasadnieniu całokształtu argumentacji przyjętej przez oskarżyciela
publicznego w wywiedzionej apelacji, bez dokonania wszechstronnej analizy
całości materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie i tym samym
odniesienie się przez Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jedynie do części
materiału dowodowego, w szczególności poprzez niewskazanie czy Sąd oparł się o
dowody w postaci rozmowy utrwalonej na płycie CD między oskarżonym a A. G.,
wiadomości SMS wysyłanych przez oskarżonego do żony J. B.
Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie wyroku Sądu II
instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania temu Sądowi.
Prokurator w odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego okazała się częściowo
4
zasadna.
Na wstępie warto zauważyć, że Sąd odwoławczy wydał orzeczenie
reformatoryjne uniewinniając oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu w
sytuacji, gdy w Sądzie pierwszej instancji zapadł wyrok skazujący oskarżonego za
przestępstwo z art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 198 k.k. i w zw. z art. 11 § 2 k.k. Zatem,
Sąd ad qem dokonując kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku przejął funkcje
orzecznicze sądu pierwszej instancji i na podstawie własnej analizy materiału
dowodowego, poczynił odmienne ustalenia faktyczne, a w konsekwencji uniewinnił
oskarżonego. Dokonując tak zasadniczej ingerencji w orzeczenie Sądu meriti, Sąd
odwoławczy obowiązany był przeprowadzić wszechstronną i wnikliwą ocenę całości
materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie głównej, w oparciu o wymogi
właściwe dla orzeczenia pierwszoinstancyjnego i przedstawić ją, stosownie do
treści art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k., w uzasadnieniu wyroku
odwoławczego ( zob. wyrok SN z dnia 18 marca 2015 r., III KK 432/14,Prok.i Pr.-
wkł. 2015/6/18).
Należy również podkreślić, że „…odmienna ocena przeprowadzonych przez
sąd meriti dowodów w postępowaniu apelacyjnym ma rację bytu tylko wówczas,
gdy poszczególne dowody mają rangę kategorycznych i jednoznacznych, a ich
ocena dokonana przez sąd pierwszej instancji jest bez wątpienia błędna.
Przekonanie sądu drugiej instancji o błędności oceny dowodów wymaga
uwypuklenia, ale przede wszystkim skrupulatnego i rzeczowego dowiedzenia.
Nabranie jedynie wątpliwości w zakresie trafności oceny dowodów nie stanowi
wystarczającej przesłanki do wydania orzeczenia o charakterze reformatoryjnym,
ale tylko kasatoryjnym…” (zob. wyrok SN z dnia z dnia 3 września 2014 r.,. III KK
87/14, Prok.i Pr.-wkł. 2015/1-2/21)
Odnosząc te uwagi do realiów sprawy niniejszej należy stwierdzić, że Sąd
odwoławczy tym standardom nie sprostał.
Z uzasadnienia Sądu Okręgowego wynika, iż Sąd pierwszej instancji błędnie
ustalił jakoby oskarżony dopuścił się w dniu 25 lipca 2010 r. w J. innej czynności
seksualnej wobec kilkuletniej córki N., wykorzystując jej bezradność w czasie snu.
Swoją pewność w tym zakresie Sąd odwoławczy oparł na twierdzeniu, że Sąd
Rejonowy przy rekonstrukcji przebiegu zdarzenia posłużył się zeznaniami
5
świadków […], wysuwając niejako na pierwszy plan wartość dowodową zeznań
świadka A. G., który jako teść oskarżonego miał widzieć jego niewłaściwe
zachowanie względem córki i zarazem wnuczki świadka. Sąd Okręgowy uznał
jednak, że zeznania A. G. są niewiarygodne, skoro przez 8 miesięcy od momentu
zaobserwowania inkryminowanego zdarzenia nie podjął żadnych działań
zmierzających do wyeliminowania tego rodzaju zachowań oskarżonego, który
wówczas mieszkał ze swoją córką N. i w rozumieniu świadka stanowił dla niej
zagrożenie. Nadto A. G. w sposób przekonywujący nie wytłumaczył swojego
pasywnego zachowania w tym zakresie, wskazując jako przeszkodę do podjęcia
bardziej energicznego działania werbalizowane w jego obecności przez
oskarżonego groźby skrzywdzenia córki i wnuczki świadka. Za jeden z głównych
argumentów mających dyskredytować zeznania A. G. i wspierające je relacje matki
dziecka - J. B., Sąd Okręgowy podał, że złożyli oni do prokuratury zawiadomienie o
popełnieniu przestępstwa przez oskarżonego w dniu 28 marca 2011 r., w sytuacji
gdy A. B. w dniu 5 marca 2011 r. za pośrednictwem swojego pełnomocnika złożył
pozew o rozwód w Sądzie Okręgowym. Na tej podstawie Sąd odwoławczy
sugerował, że zebrane w postępowaniu karnym dowody miały służyć J. B. „… w
trwającym procesie rozwodowym w celu obciążenia oskarżonego A. B.…” (s. 7
uzasadnienia SO). Biorąc pod uwagę to wnioskowanie Sąd odwoławczy doszedł do
przekonania o braku obiektywizmu w zeznaniach wszystkich świadków
obciążających oskarżonego. Jako przykład manipulacji dowodami, podał nagranie
dokonane przy pomocy telefonu komórkowego przez A. G. rozmowy N. B. z jej
koleżanką, którą to rozmowę zdaniem Sądu Okręgowego zarejestrowano, wtedy
gdy miała się rozstrzygać sprawa umorzenia postępowania przygotowawczego, (s.
6 uzasadnienia SO). Nadto zwrócił Sąd odwoławczy uwagę na opinię sądowo
seksuologiczną tyczącą dziecka oskarżonego, z której wynika, iż małoletnia N. B.
nie przejawia w swoim zachowaniu i działaniu cech charakterystycznych dla dzieci
wykorzystywanych poprzez sferę seksualną (s. 5 uzasadnienia SO).
Wbrew stanowisku Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy w sposób niezwykle
drobiazgowy ocenił zeznania świadka A. G. tłumacząc dlaczego zwlekał on z
zawiadomieniem organów ścigania o popełnieniu przestępstwa na szkodę N. B. (s.
9 - 18 uzasadnienia SR). Porównanie oceny tego dowodu, dokonanej przez sądy
6
obu instancji, która w każdej instancji doprowadziła do diametralnie odmiennych
wniosków w zakresie wiarygodności zeznań świadka A. G. oraz ich przydatności do
rekonstrukcji przebiegu zdarzenia wskazuje, że Sąd odwoławczy nie wziął pod
uwagę całości materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie, oraz
interpretował pewne okoliczności w sposób niezgodny z ich wymową, naruszając
w sposób rażący art. 4, 7 i 410 k.p.k.
Za dowolne należy uznać twierdzenie Sądu odwoławczego, że złożenie
przez A. G. w dniu 28 marca 2011 r. zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia
przez oskarżonego przestępstwa na szkodę małoletniej N. B. zostało dokonane na
użytek wcześniej wszczętej sprawy rozwodowej, której stronami byli A. B. i N. B.
Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego pozew rozwodowy został sporządzony w
dniu 5 maja 2011 r. i skierowany do Sądu Okręgowego przez pełnomocnika A. B. w
dniu 20 maja 2011 r., a nie z dniem 5 marca 2011 r., jak przyjmuje Sąd
odwoławczy. Zatem, wyprowadzone na tej podstawie oceny poddające w
wątpliwość wiarygodność relacji […] oparte są na twierdzeniu dowolnym,
sprzecznym z wymową dowodów zebranych w sprawie.
Sąd Okręgowy nie odniósł się również do całości argumentów, które zostały
przedstawione przez Sąd Rejonowy dla wykazania wiarygodności zeznań A. G. W
szczególności całkowicie pominął znaczenie dowodu z wiadomości SMS, które
oskarżony przesyłał na telefon komórkowy jego żony J. B. w okresie od 2 – 5
kwietnia 2011 r., po jej wyprowadzeniu się razem z córką z domu, w których
krytycznie odnosił się do swojego zachowania wobec osób najbliższych, w
kontekście zdarzenia z dnia 25 lipca 2010 r. Telefon ten oskarżony zabrał J. B. aby
uniemożliwić dostęp do pamięci urządzenia, w sytuacji gdy wspomniane
wiadomości tekstowe były już zgrane na dyskietkę (k. 222-227). Przywołany dowód
stanowił zdaniem Sądu Rejonowego jeden z argumentów na poparcie tezy o
wiarygodności osobowych dowodów obciążających oskarżonego, a w
szczególności zeznań świadka A. G. (s. 12,15-16 uzasadnienia SR). Kolejnym
takim dowodem jest zdaniem Sądu Rejonowego nagrana na dyktafonie A. G. jego
rozmowa z oskarżonym, która dotyczyła zdarzenia z dnia 27 marca 2011 r. (k. 32-
33, 220, s. 11 – 12 uzasadnienia SR). Również ten dowód nie został przez Sąd
Okręgowy dostrzeżony. Nadto nadmierną wagę przypisał Sąd odwoławczy
7
rzekomym rozbieżnościom w zeznaniach świadka P. P., akceptując zarzut apelacji
prokuratora naruszenia art. 391 § 1 k.p.k., w sytuacji gdy relacje tego świadka z
postępowania przygotowawczego i rozprawy, w ich części istotnej dla
rozstrzygnięcia sprawy, są niezmienne. Wydaje się również, że pogłębionej analizy
wymagają opinie sądowo – seksuologiczne opracowane w dniach 22 listopada
2011 r. i 5 listopada 2013 r., które nie ujawniły u N. B. cech charakterystycznych dla
dzieci wykorzystywanych poprzez sferę seksualną. Należy pamiętać, że według A.
G. inkryminowane zdarzenie rozegrało się w sytuacji gdy córka oskarżonego spała.
Zatem, mogła nie być świadoma zachowania oskarżonego.
Wskazane wyżej uchybienia pozwalają twierdzić, że ocena materiału
dowodowego dokonana przez Sąd odwoławczy, która doprowadziła do wydania
orzeczenia reformatoryjnego zawiera elementy dowolności wykraczające poza
standard wyznaczony zasadą swobodnej oceny dowodów, jednocześnie nie odnosi
się do wszystkich dowodów ujawnionych w toku postępowania sądowego,
pomijając tą część materiału dowodowego, która została uznana przez Sąd
pierwszej instancji za istotną dla pozytywnej weryfikacji wiarygodności zeznań
świadka A. G.
Dlatego też za zasadne należy uznać stanowisko autorki skargi kasacyjnej
podniesione w zarzucie z pkt 1 a), że przy wydaniu zaskarżonego orzeczenia Sąd
odwoławczy rażąco naruszył art. 4, 7 i 410 k.p.k., co mogło mieć wpływ na jego
treść.
Z tych względów na podstawie art. 537 § 2 k.p.k. Sąd Najwyższy uchylił
zaskarżony wyrok z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym.
W tej sytuacji na podstawie art. 436 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k. należało
ograniczyć rozpoznanie kasacji tylko do uchybień podniesionych we wskazanym
wyżej zarzucie albowiem jego rozpoznanie było wystarczające do wydania
orzeczenia, a rozpoznanie pozostałych uchybień okazało się bezprzedmiotowe dla
dalszego toku postępowania.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd odwoławczy jeszcze raz rozważy
zasadność wszystkich zarzutów podniesionych w apelacji prokuratora i o ile zajdzie
taka potrzeba dokona szczegółowej analizy całości materiału dowodowego
8
zebranego w sprawie z respektowaniem wymogów wskazanych w art. 7 k.p.k. oraz
odniesie się do argumentów natury dowodowej przedstawionych przez Sąd
pierwszej instancji.
kc