Sygn. akt V KK 252/15
POSTANOWIENIE
Dnia 27 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący)
SSN Krzysztof Cesarz (sprawozdawca)
SSN Andrzej Ryński
Protokolant Katarzyna Wełpa
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika,
w sprawie S. H. i P. B.
skazanych z art. 252 § 1 kk i z art. 282 kk w zw. z art. 11 § 2 kk,
a S. H. także z art. 157 § 1 kk, oraz z art. 288 § 1 kk,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 27 stycznia 2016 r.,
kasacji, wniesionych przez obrońców skazanych
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 16 stycznia 2015 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w S.
z dnia 4 czerwca 2014 r.,
1) oddala obie kasacje jako oczywiście bezzasadne,
2) obciąża skazanych kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego w częściach na nich przypadających.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 4 czerwca 014 r., uznał S. H., P. B. i D. M.
za winnych tego, że w dniu 22 kwietnia 2013 r. w S., działając wspólnie i w
porozumieniu oraz z inną nieustaloną dotychczas osobą, w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej, doprowadzili A. D. i jego matkę E. M. do rozporządzenia
mieniem w postaci pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 7.400 zł. oraz zegarka
złotego marki Omega Constellation o nieustalonej wartości nie mniejszej niż 10.000
2
zł., w ten sposób, iż zgodnie z wcześniej ustalonym planem działania i podziałem
ról, D. M. na polecenie S. H. i P. B. skontaktował się telefonicznie z
pokrzywdzonym A. D., z którym umówił się na spotkanie na terenie targowiska o
nazwie „M.", położonego w S., na które to spotkanie, oprócz niego i
pokrzywdzonego, przybyli również P. B. i S. H., a którzy pozbawili A. D. wolności, w
ten sposób, że S. H. używając przemocy w postaci kilkukrotnego uderzenia z pięści
w twarz pokrzywdzonego, siłowo wciągnął i umieścił go na tylnim siedzeniu
samochodu osobowego marki Mercedes Benz, którym kierował P. B., i w którym to
samochodzie S. H. podduszał łokciem A. D. w okolicach szyi, jak również bił go i
szarpał, w wyniku czego ten stracił świadomość i doznał obrażeń ciała w postaci
rozlanego sińca z obrzękiem nosa i niemal całkowitym zniesieniem drożności
przewodów nosowych i licznych otarć naskórka na grzbiecie tułowia oraz w okolicy
łokcia lewego, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała
jakim jest nos na okres trwający nie dłużej niż 7 dni oraz doznał obrażeń narządu
ciała, którym jest ręka lewa, na okres trwający dłużej niż 7 dni, po czym S. H. i P. B.
wywieźli pokrzywdzonego na teren „Rodzinnych Ogródków Działkowych”, gdzie A.
D. był przetrzymywany wbrew swojej woli w altanie należącej do T. L., a następnie
w czasie gdy pokrzywdzony był pozbawiony wolności, po uprzednich ustaleniach
telefonicznych z S. H. i P. B., którzy zażądali od pokrzywdzonego oraz jego matki
E. M. wydania okupu w postaci pieniędzy i złotego zegarka za uwolnienie A. D., D.
M. udał się do restauracji Q., , gdzie odebrał od W. K. reklamówkę z zawartością
pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 7400 zł. oraz złotego zegarka marki Omega
Constellation, które to następnie przedmioty przekazał innej nieustalonej
dotychczas osobie, zaś uwolnienie pokrzywdzonego nastąpiło dopiero w
następstwie interwencji funkcjonariuszy Policji, to jest czynu wypełniającego
dyspozycję art. 252 § 1 k.k. i 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k, a co do S. H. – także
art. 157 § 1 k.k. i na podstawie art. 252 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. i 33 § 2 i 3
k.k. wymierzył kary:
- S. H. – 5 lat pozbawienia wolności i 150 stawek dziennych grzywny po 20 zł za
stawkę,
- P. B. – 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 150 stawek dziennych grzywny
po 20 zł za stawkę,
3
- D. M. 3 lat pozbawienia wolności i grzywny (czyn I).
Nadto Sąd uznał S. H. za winnego tego, że w dniu 7 maja 2012 r. w S. przy
dokonał uszkodzenia samochodu osobowego marki Honda Civic należącego do E.
M., w ten sposób, iż poprzez skakanie po w\w samochodzie osobowym oraz
uderzanie nieustalonym przedmiotem w postaci kija lub metalowego pręta, dokonał
stłuczenia i częściowego wybicia szyby tylnej oraz popękania przedniej szyby
pojazdu na całej powierzchni, urwania lusterka prawego, uszkodzenia głośnika w
tylnym kokpicie samochodu, wgnieceń tylnej klapy bagażnika, wgniecenia klapy
przedniej pojazdu na całej powierzchni, porysowania karoserii, o łącznej wartości
szkody w wysokości 24.909,94 zł., czym działał na szkodę E. M. oraz ERGO
Hestia, przy czym czynu tego o charakterze chuligańskim, dopuścił się działając
publicznie, bez powodu, okazując przy tym rażące lekceważenie porządku
prawnego i za to na podstawie art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 57a §1 k.k. skazał
oskarżonego na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności (czyn II).
Następnie Sąd na podstawie art. 85 i 86 § 1 k.k. wymierzył S. H. karę łączną
5 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności, na podstawie art. 46 §1 k.k. orzekł od
oskarżonego na rzecz Ergo Hestia SA kwotę 24.909,94 zł tytułem naprawienia
szkody, na podstawie art. 63 §1 k.k. na poczet kar pozbawienia wolności zaliczył S.
H. i P. B. okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 22 kwietnia
2013 r. oraz obciążył skarżonych kosztami sądowymi.
W apelacji obrońcy S. H. zarzucono m. in.:
„1. obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treść zaskarżonego
orzeczenia:
a) art. 7 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej
oceny dowodów i zastąpienie jej oceną dowolną, co znalazło wyraz w:
- niezasadnym uznaniu wyjaśnień oskarżonego S. H. za niewiarygodne (str. 26
uzasadnienia wyroku), mimo że:
oskarżony co do zasady przyznał się do udziału w zdarzeniu, w którym
uczestniczył pokrzywdzony A. D. oraz druga osoba (niewskazana z imienia i
nazwiska przez oskarżonego);
4
oskarżony precyzyjnie opisał przebieg „podróży" spod targowiska M. do działki
T. L. i uczynił to w sposób pozwalający na pozytywną weryfikację jego wyjaśnień
przy pomocy innych licznych, zgromadzonych w sprawie dowodów;
oskarżony wskazał, iż w przeszłości wiązały go z pokrzywdzonym A. D.
interesy (o szczegółach których nie chciał wyjaśniać), przy czym okoliczności tej
zaprzeczył sam pokrzywdzony, jak również jego rodzice H. D. i E. M., po czym u
schyłku postępowania dowodowego „okazało się", że Prokurator Prokuratury
Apelacyjnej prowadzi śledztwo w toku którego postawił S. H. i A. D. zarzuty
dotyczące czynów związanych ze zorganizowanym obrotem narkotykami; przy
czym, zdaniem organu prowadzącego to śledztwo, grupą zajmującą się owym
nielegalnym procederem w pewnym okresie kierować miał A. D.; a zatem
oskarżony wskazał na okoliczności (potwierdzone później dokumentami z
postępowania o sygn. akt Ap V …/13 Prokuratury Apelacyjnej - w aktach na k. 4035
i następne), które w ewidentny sposób podważyły zasadność założeń aktu
oskarżenia wniesionego w niniejszej sprawie; w szczególności załączone zostało
postanowienie z dnia 15.04.2014 r. o przedstawieniu A. D. zarzutów popełnienia
czynów z art. 55 u. 3 oraz art. 56 u. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z
art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § k.k.”
„b) art. 4 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie w ogóle — albo uwzględnienie w stopniu
niewystarczającym — szeregu korzystnych dla oskarżonego okoliczności, w
szczególności tego, że:
- ujawniono w toku postępowania fakty wskazujące na prawdopodobieństwo
istnienia pomiędzy pokrzywdzonym a oskarżonym różnego rodzaju powiązań i
rozliczeń stanowiących prawdopodobne źródło konfliktu; okoliczności tej zaprzeczył
pokrzywdzony A. D., co więcej - owe powiązania stanowią obecnie przedmiot
odrębnych postępowań karnych, prowadzonych przez Prokuraturę Apelacyjną pod
sygn. akt Ap. V Ds. …/13 oraz przez Prokuraturę Okręgową pod sygn. akt V Ds.
../13; nota bene - sam fakt zarzucenia oskarżonemu drugiego czynu - popełnionego
na szkodę matki pokrzywdzonego E. M., budzi w tym zakresie uzasadnione
przypuszczenie, iż jego popełnienie było wynikiem istniejącego między stronami
konfliktu (specyficznych powiązań);”
5
„- w zakresie II czynu przypisanego oskarżonemu pokrzywdzony A. D. nie wskazał
oskarżonego S. H. jako sprawcy zniszczenia samochodu marki Honda Civic,
należącego do jego matki E. M.;”
W konkluzji wniesiono o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od
zarzucanych czynów albo uchylenie tego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I
instancji do ponownego rozpoznania albo o zmianę zaskarżonego wyroku „poprzez
wyeliminowanie z opisu czynu przypisanego oskarżonemu w pkt I sentencji
orzeczenia znamienia w postaci działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej
oraz znamienia w postaci żądania od pokrzywdzonego oraz jego matki E. M.
wydania okupu, a w rezultacie o przyjęcie, iż oskarżony swoim postępowaniem
wyczerpał znamiona (po zmodyfikowaniu wniosku na rozprawie apelacyjnej – k.
4358), „art. 189 § 1 k.k. względnie art. 191 § 2 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k.”
Obrońca P. B. w apelacji zarzucił wielokrotną obrazę przepisów
postępowania, w tym „art. 396 § 1 k.p.k. w zw. z art. 207 § 1 k.p.k. poprzez
przeprowadzenie oględzin miejsca pobytu A. D. 22 kwietnia 2013 r. na terenie
Rodzinnych Ogrodów Działkowych, jedynie przez przewodniczącego składu
sądzącego, podczas gdy nie można było odstąpić od przeprowadzenia takich
oględzin przez pełny skład sądu, albowiem nie wystąpiły żadne obiektywne
trudności do dokonania takiej czynności w pełnym składzie, ani też strony nie
wyraziły swej zgody na wyznaczenie do tej czynności wyłącznie jednego sędziego
ze składu sądzącego (vide: treść postanowienia sądu z karty 3820 akt sprawy) - w
sytuacji, gdy zgoda stron w przypadku takiego sposobu dokonania oględzin,
stanowi warunek konieczny”, a nadto zarzucił szereg błędów w ustaleniach
faktycznych, po czym wniósł o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonego
albo uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do
ponownego rozpoznania.
Wyrokiem z dnia 16 stycznia 2015 r., Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok, uznając apelację obrońcy S. H. za oczywiście bezzasadną.
W kasacji obrońca S. H. zarzucił:
„I. rażące naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść
orzeczenia, tj.:
6
1. art. 433 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez błędne,
nieuzasadnione zaaprobowanie przez Sąd II instancji oceny dowodów dokonanej
przez Sąd Okręgowy i oparcie istotnych ustaleń faktycznych m.in. w oparciu o
zeznania świadka: […] pomimo, że ocena ta była oceną dowolną
nieuwzględniającą dowodów i okoliczności korzystnych dla oskarżonego, w tym
wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań […], a także oceny dowodów i okoliczności
związanych z prowadzonym postępowaniem karnym m.in. przeciwko oskarżonemu
oraz A. D. (sygn. akt Ap V Ds. ../14 Prokuratury Apelacyjnej, III K …/14 Sądu
Okręgowego) świadczących o istnieniu wielopłaszczyznowych powiązań pomiędzy
oskarżonym a pokrzywdzonym, które mogły stanowić przyczynę zdarzeń objętych
aktem oskarżenia w niniejszym postępowaniu, a które Sąd Apelacyjny
zbagatelizował;
2. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. art. 457 § 3 k.p.k. poprzez dokonanie powierzchownej,
odbiegającej od rzetelnej analizy zarzutów apelacji obrońcy w zakresie motywacji,
jaką kierował się oskarżony S. H., w zakresie sprzeczności z zasadami
doświadczenia życiowego wniosków wyciągniętych przez Sąd I instancji oraz w
zakresie istnienia pomiędzy oskarżonym S. H. a A. D. różnego rodzaju powiązań,
interesów i wzajemnych rozliczeń stanowiących źródło konfliktu między nimi
wynikających m.in. z faktu prowadzenia postępowania karnego o sygn. akt: III K
…/14 Sądu Okręgowego, co zostało przez Sąd II instancji pobieżnie ocenione;
3. art. 170 § 1 pkt 3 i 5 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k. poprzez
nieuzasadnione oddalenie wniosku dowodowego oskarżonego S. H. o ponowne
przesłuchanie Ł. B. i A. D. w sytuacji, gdy z uwagi na pojawienie się na etapie
postępowania odwoławczego nowych okoliczności związanych ze sprawą o sygn.
akt: III K …/14 Sądu Okręgowego przesłuchanie zawnioskowanych świadków jawiło
się jako konieczne;
II. rażące naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
1. art. 252 § 1 k.k. poprzez wadliwe przyjęcie, że oskarżony S. H. swoim
zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa opisanego w tym przepisie, w
szczególności, iż motywem działania oskarżonego była chęć wymuszenia okupu i
uzyskania korzyści majątkowej;
7
2. art. 288 § 1 k.k. poprzez jego nieuzasadnione zastosowanie i przypisanie
oskarżonemu sprawstwa za czyn opisany w punkcie II wyroku, pomimo braku ku
temu podstaw.”
W konkluzji skarżący się wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu
odwoławczego i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
Natomiast obrońca P. B. w swojej kasacji zarzucił rażące naruszenie
przepisów procesowych:
1. „tj. art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k., a nadto art. 25 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 28 § 2
k.p.k. w zw. z art. 396 § 1 k.p.k., polegające na wydaniu wyroku skazującego P. B.,
pomimo dokonania oględzin miejsca rzekomego przetrzymywania pokrzywdzonego
przez jednego sędziego ze składu trzyosobowego, bez wydania stosownej decyzji
w oparciu o treść przepis art. 396 § 1 k.p.k. tj. bez zgody strony, dodatkowo w
sytuacji, gdy przeprowadzenie oględzin ww. nieruchomości położnej na terenie S.
przez pełny skład sądu, nie napotykało jakichkolwiek trudności, a następnie
uznanie przez sąd odwoławczy, iż nie miało to żadnego wpływu na treść
zaskarżonego wyroku w rozumieniu art. 438 pkt 2 k.p.k. Podczas gdy dokonanie
oględzin miejsca zdarzenia przez pozostałych członków składu orzekającego ma
niezwykle istotne znaczenie, w kontekście ich wyobrażenia o przebiegu samego
zajścia, oceny zeznań świadków, co z całą pewnością nie pozostaje bez wpływu na
ich ocenę wiarygodności poszczególnych dowodów, a w konsekwencji zapadły w
sprawie wyrok,
2. tj. art. 173 § 1 i 3 k.p.k. poprzez dokonanie okazania P. B. w sposób niezwykle
sugestywny, albowiem przejawiający się nakazaniem powstania skazanemu w
obecności świadków […], które to osoby następnie składały zeznania
przeświadczone o tym, iż mają do czynienia ze sprawcą czynów zabronionych, a
więc ich relacje uległy lub mogły ulec pewnym świadomym lub nieświadomym
deformacjom w skutek błędnej decyzji Sądu Okręgowego, co z kolei w sposób
nieuprawniony Sąd Apelacyjny ocenił jako czynność, nie będącą faktycznym
okazaniem w rozumieniu przepisów k.p.k.. Jednocześnie jednak wskazując, iż
intencją sądu pierwszej instancji było upewnienie się, czy świadkowie w
bezpośrednim kontakcie z oskarżonymi, w tym P. B. - byli w stanie ich rozpoznać,
3. tj. art. 390 § 2 k.p.k. w zw. z art. 375 § 2 k.p.k. i art. 6 k.p.k. polegające na:
8
a. uniemożliwieniu P. B. ustosunkowania się do treści zeznań złożonych na
rozprawie przez A. D., poprzez złożenie w tym zakresie wyjaśnień, bezpośrednio
po relacjach ww. świadka; uniemożliwieniu P. B. zadania pytań świadkowi A. D. np.
za pośrednictwem obrońcy - w celu jego dosłuchania bezpośrednio po złożonych
przez świadka relacjach - co ewidentnie wynika z faktu zwolnienia świadka przez
przewodniczącego zaraz po złożeniu przez niego zeznań, bez oczekiwania na
doprowadzenie oskarżonych na salę sądową i decyzję P. B. co do ewentualnych
dalszych wnioskowanych przez tego - wówczas oskarżonego -czynności z
udziałem świadka - co naruszyło prawo do obrony skarżącego,
b. uniemożliwieniu P. B. ustosunkowania się do treści zeznań złożonych na
rozprawie 30 stycznia 2014 r. przez E. M., poprzez złożenie w tym zakresie
wyjaśnień, bezpośrednio po relacjach ww. świadka; uniemożliwieniu P. B. zadania
pytań świadkowi E. M. np. za pośrednictwem obrońcy - w celu jej dosłuchania
bezpośrednio po złożonych przez tego świadka relacjach - co ewidentnie wynika
chociażby z faktu nie poinformowania oskarżonego o takim uprawnieniu (vide: k 10
protokołu rozprawy z 30 stycznia 2014 r.), a także zwolnienia świadka przez
przewodniczącego zaraz po złożeniu przez niego zeznań, bez oczekiwania na
doprowadzenie oskarżonych na salę sądową i decyzję P. B., co do ewentualnych
dalszych wnioskowanych przez tego - wówczas oskarżonego - czynności z
udziałem świadka,
co zdaniem Sąd Apelacyjnego nie naruszało jakichkolwiek praw procesowych P. B.,
albowiem nie skorzystał on możliwości zadawania pytań, czy też składania
wyjaśnień. Gdy tymczasem, po jego powrocie na salę rozpraw, zarządzonym przez
przewodniczącego, było to obiektywnie niemożliwe, albowiem Sąd Okręgowy, po
pierwsze, zezwolił na opuszczenie sali rozpraw przez świadków, zaraz po złożeniu
przez te osoby zeznań, bez oczekiwania na powrót P. B. A nadto nie pouczył
wyżej wymienionego o przysługujących mu w tym zakresie uprawnieniach, co
równoznaczne jest z uniemożliwieniem mu złożenia wyjaśnień co do
przeprowadzonych w czasie jego nieobecności dowodów.”
Skarżący się wniósł o uchylenie wyroków i uniewinnienie oskarżonego od
przypisanego czynu albo przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego
rozpoznania.
9
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Oddalenie skarg kasacyjnych jako oczywiście bezzasadnych upoważnia do
skrótowego ustosunkowania się do zarzutów i wniosków (argument z art. 535 § 3 in
princ. k.p.k.) Dlatego, gdy idzie o kasację obrońcy S. H., to w odpowiedzi na
pierwszą część zarzutu z pkt I ppkt 1 zauważyć tylko można, że część ta wraz z jej
uzasadnieniem jest kolejną próbą forsowania własnych ustaleń faktycznych co do
przebiegu zdarzenia. Wnioski z lektury motywów Sądu odwoławczego nie
potwierdzają zarzucanych uchybień w odniesieniu do dowodów będących
podstawą ustaleń faktycznych w tym zakresie. Pominięcie uwag apelacji
dotyczących oceny zeznań N.S. nie miało żadnego wpływu na treść zaskarżonego
wyroku zważywszy na trafność oceny tego dowodu ze strony Sądu I instancji (zob.
s. 33 i 44 – 45 jego motywów). Zresztą, wiodącą tezą wszystkich zarzutów z pkt I
oraz z pkt II ppkt 1 jest wadliwe ustalenie obu Sądów co do „motywacji”
oskarżonego, którą, zdaniem obrońcy, nie było wymuszenie okupu i przez to
uzyskanie nienależnej korzyści majątkowej, ale odzyskanie wierzytelności od
pokrzywdzonego. Stąd stwierdzenia w zarzutach i uzasadnieniu kasacji o „istnieniu
wielopłaszczyznowych powiązań pomiędzy oskarżonym a poszkodowanym, które
mogły stanowić przyczynę zdarzeń objętych aktem oskarżenia”, o „istnieniu
różnego rodzaju powiązań, interesów i wzajemnych rozliczeń stanowiących źródło
konfliktu” między S. H. a A. D. (zarzut I ppkt 1 i 2) o konfliktach związanych „z
wzajemnymi interesami, rozliczeniami i długami pokrzywdzonego” (s. 7 kasacji).
Dlatego jeszcze przed Sądem I instancji na rozprawie w dniu 8 maja 2014 r.
obrońca S. H. wniósł o dodatkowe przesłuchanie pokrzywdzonego na okoliczność
istnienia takiej motywacji (wniosek k. 4011 – 4011v). A. D. został więc przesłuchany
na tę okoliczność na ostatniej rozprawie głównej w dniu 23 maja 2014 r.
stwierdzając: „nie było między mną a H. żadnych rozliczeń, … „nigdy nie miałem do
czynienia z narkotykami.”
Sąd Okręgowy dysponował także, oprócz tych zeznań A. D., wyjaśnieniami
złożonymi przez niego i Ł. B. jako podejrzanymi w sprawie Ap V Ds. …/13
Prokuratury Apelacyjnej o ich udział - wraz z S. H. – w zorganizowanej grupie
przestępczej mającej na celu popełnienia przestępstw narkotykowych i popełnienie
szeregu takich przestępstw. Ze sprawy tej wydzielono materiały do odrębnego
10
postępowania wobec nich i innych podejrzanych, które jako sprawa Ap V Ds. …/14
zakończona została wniesieniem aktu oskarżenia o te czyny, rozpoznawanym w
sprawie III K …/14 przez Sąd Okręgowy. Obecnie zaplanowane są w niej terminy
rozpraw do 22 kwietnia 2016 r. (k. 68 akt SN). Sąd odwoławczy ujawnił ów akt
oskarżenia oraz wyjaśnienia A. D. i Ł. B. z tej sprawy (których treść została
odczytana, a protokoły załączone do akt). Następnie oddalił wniosek oskarżonego
S. H., poparty prze obrońcę, o ponowne przesłuchanie tych osób (A. D. i Ł. B.).
Merytoryczną podstawą oddalenia tego wniosku była treść ich depozycji zbieżna z
treścią zeznań złożonych przed Sądem Okręgowym, zaś formalną – art. 170 § 1 pkt
3 i 5 k.p.k. (zob. k. 4408 – 4410). W kasacji nie wykazano nawet naruszenia tych
przepisów, a tym bardziej rażącego (nie aktualizowała się więc kwestia wpływu
uchybienia na treść zaskarżonego wyroku). Nie można pominąć, że dopiero w
kasacji obrońca wskazał, na jakie okoliczności mieliby ponownie być słuchani: A. D.
i Ł. B. Bowiem ani wniosek osk. S. H. (k. 4349) ani stanowisko popierające obrońcy
(k. 4358) nie precyzowały tych okoliczności, jak wymaga tego dyspozycja art. 169 §
1 zd. pierwsze k.p.k. Sąd Apelacyjny miał więc prawo uznać, że wniosek dowodowy
w sposób oczywisty zmierza do przedłużenia postępowania, skoro treść
ujawnionych wyjaśnień A. D. i Ł. B. nie odbiega od treści ich zeznań złożonych na
rozprawie głównej, zaś obrońca nie uprawdopodobnił, że chcą oni zeznać co
innego przed Sądem odwoławczym. Wniosek był również nieprzydatny dla
stwierdzenia tych okoliczności, które zostały wyeksponowane dopiero w kasacji,
czyli dla wykazania odmiennej motywacji działania S. H. od przyjętej przez Sądy
obu instancji. Wszak próżno byłoby oczekiwać, że A. D. złoży przed Sądem
Apelacyjnym zeznania, w których de facto przyzna się do popełnienia zarzucanych
mu w sprawie III K …/14 Sądu Okręgowego przestępstw, z tytułu których jest
„dłużnikiem” S. H., albo w razie odmowy zeznań na ten temat Sąd odwoławczy
będzie w stanie nie tylko wymusić na A. D. i Ł. B. zrzeczenie się tego prawa
przysługującego im na podstawie art. 182 § 3 k.p.k., ale i zmusić ich do zeznawania
zgodnie z oczekiwaniami osk. S. H. i jego obrońcy. Jeżeli chcieliby oni uzyskać
dowód potwierdzający zobowiązania finansowe A. D. wobec S. H., nic nie stało na
przeszkodzie (oprócz, oczywiście, gwarancji procesowych przysługujących mu jako
oskarżonemu w sprawie III K …/14, których próbuje wraz z obrońcą odmówić A.
11
D.), aby S. H. podał, że jest „wierzycielem” A. D. z tytułu działalności przestępczej
rozpoznawanej w powyższej sprawie. Tymczasem obrońca ograniczył się do
przytoczenia oświadczenia S. H.: „Ja z pokrzywdzonym prowadziłem różnego
rodzaju sprawy, ale nie chcę się na ten temat wypowiadać” (s. 5 kasacji). Było
oczywiste dla obu Sądów i jest chyba jednak jasne dla adwokata - obrońcy S. H.,
że ani zarzuty aktu oskarżenia ani jego uzasadnienie ze sprawy III K …/14 nie
dawały podstaw do ustalenia, że pokrzywdzony był „dłużnikiem” oskarżonego z
tytułu ich przestępczej działalności narkotykowej, tak jak sugeruje to obrońca w
zarzutach, a zwłaszcza w uzasadnieniu kasacji (s. 7). Byłaby to spekulacja nie
mająca oparcia w dowodach, bo nawet S. H. nie chciał ich dostarczyć.
Samodzielność jurysdykcyjna sądu nie polega na przyjmowaniu za fakt tego, co w
innej sprawie jest hipotezą wymagającą dopiero weryfikacji w toku postępowania.
Ale gdyby nawet przez chwilę, hipotetycznie założyć, że A. D. nie rozliczył się z
S. H. z zarzucanej w sprawie III K …/14 działalności przestępczej, to i tak
odpowiedzialność karna S. H. nie przesunęłaby się na grunt art. 191 § 2 k.k., co
postulował jego obrońca w alternatywnym wniosku apelacyjnym. Odpowiada z tego
przepisu ten, kto działa wprawdzie w sposób określony w § 1, ale w celu
wymuszenia zwrotu wierzytelności. Nawet gdyby A. D. miał jakieś zaległości
finansowe wobec S. H. wynikłe z ich przestępczego współdziałania, to i tak nigdy
nie powstałyby między nimi stosunek zobowiązaniowy, o którym mowa w art. 353 §
1 k.c. Nie wiązała ich bowiem żadna umowa, jako że bezwzględnie nieważna jest
czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy albo
sprzeczna zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i 2 k.c.). Skoro nie
powstaje wierzytelność, to niemożliwe jest wymuszenie zwrotu wierzytelności, o
której mowa w art. 191 § 2 k.k. Żądanie zwrotu zaległości powstałej z działalności
przestępczej będzie domaganiem się korzyści majątkowej w rozumieniu art. 282
k.k. (nienależnej, niegodziwej). Zaś pozbawienie wolności i przetrzymywanie
człowieka w celu zmuszenia do wydania takiej korzyści realizuje znamiona art. 252
§ 1 k.k., a nie art. 189 § 1 k.k. Zatem użycie w opisie czynu z pkt I określenia z
języka ogólnego „zażądali wydania okupu” odpowiada znamionom tego pierwszego
przepisu. Doszło zarazem do wypełnienia znamion z art. 282 k.k.
12
Sugerowana przez kasację „motywacja” działania oskarżonego, nawet gdyby
rzeczywiście wystąpiła, nie lokowałby więc jego odpowiedzialności w obrębie
łagodniejszego przepisu karnego (art. 191 § 2 k.k.) ani nie upoważniałby do
łagodniejszego potraktowania w ramach prawidłowej kwalifikacji prawnej czynu (art.
282 § 1 k.k.), skoro chodziłoby o egzekwowanie świadczenia nienależnego
(niegodziwego).
Na koniec, odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 288 § 1 k.k., w apelacji
był on formułowany pod postacią obrazy art. 4 k.p.k., do której wyczerpująco i
przekonująco odniósł się Sąd odwoławczy. Obecnie więc jest to zarzut na użytek
postępowania kasacyjnego, za którym nie poszło wykazanie, że do prawidłowych
ustaleń faktycznych zastosowano niewłaściwy przepis albo że z ustaleń tych
wynika, iż czynu nie popełniono albo nie wypełnia on znamion czynu zabronionego.
W kasacji obrońcy P. B. powtórzona została część zarzutów apelacyjnych.
Wszystkie należycie rozważył Sąd odwoławczy, czemu wyczerpująco dał wyraz w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Świadectwem tego jest brak zarzutów
naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., które przecież sformułowałby
podmiot kwalifikowany (adwokat), gdyby doszło do uchybienia tym przepisom.
Ponieważ kluczowym dowodem były zeznania A. D., podkreślić tylko można z
wywodów Sądu Apelacyjnego, że Sąd Okręgowy pouczył oskarżonych po
odczytaniu zeznań tego świadka, że może zostać ponownie wezwany w celu
zadania mu uzupełniających pytań, oraz drugi raz przesłuchał św. A. D., już w
obecności oskarżonych, którzy mogli mu zadawać pytania. Jeśli idzie o rzekome
ograniczenie oskarżonemu prawa do obrony przy przeprowadzaniu dowodu z
zeznań E. M. i sugestywne, zdaniem obrony, okazanie oskarżonego niektórym
świadkom na rozprawie głównej, to za odpowiedzi muszą wystarczyć wywody Sądu
odwoławczego obalające forsowane także w kasacji tezy.
Pierwszy zarzut tej skargi przybrał postać bezwzględnej przyczyny
odwoławczej z art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k., choć w apelacji figurował jako tylko obraza
art. 396 § 1 k.p.k. w zw. z art. 207 § 1 k.p.k. Instrumentalna zmiana szaty prawnej
zarzutu nie czyni go zasadnym. Chociaż Sąd odwoławczy przyznał, że
przeprowadzenie oględzin przez sędziego ze składu (jednoosobowo) nie było
zasadne, to trafnie uznał, iż nie mogło to mieć wpływu na treść wyroku Sądu
13
Okręgowego. Przypomnieć tu trzeba, że oskarżony w chwili zatrzymania był z
pokrzywdzonym w domku letniskowym wykorzystanym do jego przetrzymywania, a
więc zasadniczy fakt był niewątpliwy. Poza tym, ustawowa możliwość dokonania
oględzin przez jednego sędziego oznacza, że ich wynik nie jest co do zasady mniej
miarodajny niż oględziny przeprowadzone przez pełny skład. Obowiązkiem
skarżącego jest zatem wykazanie, a nie tylko sugerowanie wady oględzin z powodu
niepełnego składu sądu.
Przechodząc do zasadniczej kwestii, po pierwsze, dokonywanie oględzin nie
jest orzekaniem w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 in princ. k.p.k., a po drugie, nie jest
fragmentem rozprawy, o której mowa w dalszej części tego przepisu, jeśli oględziny
te wykonuje sędzia wyznaczony ze składu. Nienależyta obsada sądu wchodzi w
rachubę tylko przy orzekaniu w sprawie, choćby w nurcie ubocznym (zob. też
postanowienie z dnia 2 marca 2005 r., V KK 319/08 – OSNKW 2009, z. 6, poz. 49).
Zaś postanowienie o wydelegowaniu sędziego ze składu do przeprowadzenia
oględzin wyznacza zarazem inne niż rozprawa forum dokonania tej czynności (zob.
również wyrok z dnia 3 października 2008 r., III KK 121/08 – OSNKW 2008 z. 12,
poz. 101). Zatem chybiona była próba wykreowania bezwzględnego powodu
odwoławczego rzekomo zaistniałego przed Sądem I instancji, a niedostrzeżonego
przez Sąd odwoławczy. Marginalnie tylko zauważyć należy, że zarzut uchybienia z
art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. nie został w kasacji uzasadniony.
Z przytoczonych względów orzeczono jak w części dyspozytywnej
postanowienia.
kc