Sygn. akt I CSK 96/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 marca 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marta Romańska (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
SSN Barbara Myszka
w sprawie z powództwa A. M. i J. P.
przeciwko Skarbowi Państwa - Prezydentowi m.st. Warszawy
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 4 marca 2016 r.,
skargi kasacyjnej powodów od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie
z dnia 11 lipca 2014 r.,
1) oddala skargę kasacyjną;
2) odstępuje od obciążenia powodów kosztami postępowania
kasacyjnego należnymi stronie pozwanej.
2
UZASADNIENIE
Powodowie A.M. i J. P. pozwem z 11 października 2011 r. wnieśli o
zasądzenie solidarnie od pozwanych Skarbu Państwa reprezentowanego przez
Prezydenta m.st. Warszawy i miasta stołecznego Warszawy kwot po 4.500.000 zł,
tytułem odszkodowania za szkodę wynikłą z niezgodnego z prawem zaniechania w
okresie od 16 lutego 1949 r. do 1 marca 2010 r. wydania decyzji administracyjnej w
sprawie o przyznanie ich poprzednikom prawa własności czasowej nieruchomości
przy ul. P. nr [..] w Warszawie. Wskazali, że ich szkoda obejmuje różnicę pomiędzy
obecną wartością rynkową przysługujących im udziałów w użytkowaniu wieczystym
nieruchomości stanowiącej działkę nr 23156, a ich wartością w okresie, gdy
stanowiła zabudowaną nieruchomość pod dawnym adresem P., które
przysługiwałyby powodom, gdyby o przyznaniu im prawa własności czasowej
orzeczono w terminach ustawowych, tj. do 16 maja 1949 r.
Pozwani Skarb Państwa - Prezydent m.st. Warszawy oraz m.st. Warszawa
wnieśli o oddalenie powództwa. Zarzucili, że powodowie nie ponieśli szkody
w opisanej postaci, brak związku przyczynowego między szkodą, na którą
powodowie się powołują a działaniami przypisywanymi pozwanym oraz
przedawnienie roszczenia powodów.
Wyrokiem z 1 października 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił
powództwo i odstąpił od obciążania powodów kosztami postępowania. Sąd
Okręgowy ustalił, że nieruchomość położona przy ul. P. stanowiła w dniu wejścia w
życie dekretu z 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na
obszarze m.st. Warszawy (Dz.U. Nr 50, poz. 279; dalej: „dekret o gruntach
warszawskich”) własność M. W., H. S. i Skarbu Państwa w częściach po 1/3. Na
mocy dekretu o gruntach warszawskich z dniem 21 listopada 1945 r. własność
udziałów w nieruchomości przysługujących M. W., H. S. przeszła na gminę m.st.
Warszawy, a następnie, na mocy art. 32 ust. 2 ustawy z 20 marca 1950 r. o
terenowych organach jednolitej władzy państwowej (Dz.U. Nr 14, poz. 130), na
własność Skarbu Państwa.
16 lutego 1949 r. pełnomocnik M. W. i H. S. złożył wniosek o przyznanie im
3
prawa własności czasowej do nieruchomości przy ul. P. Postępowanie w tej
sprawie zakończyło się decyzją z 25 stycznia 2010 r., zmienioną decyzją z 1 marca
2010 r., którą Prezydent m.st. Warszawy ustanowił prawo użytkowania wieczystego
nieruchomości na rzecz powodów jako następców prawnych jej dawnych
właścicieli, w udziałach po 12/72.
Od lat 90-tych toczyły się liczne postępowania spadkowe zmierzające do
ustalenia kręgu spadkobierców ustawowych po osobach, które złożyły wniosek na
podstawie art. 7 ust. 1 dekretu o gruntach warszawskich o przyznanie własności
czasowej nieruchomości. Ostatnie postanowienie spadkowe zapadło
28 października 2007 r. Spadek po H. S. zmarłej 22 lipca 1952 r. nabyła w całości
córka A. M., która zmarła 14 sierpnia 1982 r., a spadek po niej nabyli powodowie po
1/2 części.
W chwili składania wniosku o przyznanie własności czasowej nieruchomość
przy ul. P. była zabudowana budynkiem mieszkalnym murowanym, który został
rozebrany na podstawie decyzji z 2 września 1953 r. ze względu na budowę Pałacu
Kultury i Nauki. Park Świętokrzyski został na niej urządzony w latach 50-tych XX
wieku po zbudowaniu Pałacu Kultury i Nauki. Ta inwestycja powstała na podstawie
Planu Generalnego Warszawy na lata 1956-1965, zatwierdzonego 2 lipca 1956 r.
przez Prezydium Rządu. Obecnie nieruchomość pod dawnym adresem ul. P.
stanowi działkę nr 23/56 położoną przy Placu Defilad i jest przeznaczona pod park.
Na podstawie art. 5 ustawy z 10 maja 1990 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o
samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz.U. Nr 32,
poz. 191 ze zm.), z dniem 27 maja 1990 r. działka nr 23/56 stała się własnością
Dzielnicy Gminy W.
Różnica w wartości rynkowej udziałów w prawie użytkowania
wieczystego nieruchomości zabudowanej pod dawnym adresem ul. P., jakie
przysługiwałoby powodom, gdyby o przyznaniu prawa własności czasowej
orzeczono w terminie do 16 maja 1949 r., a wartością rynkową udziałów
w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości stanowiącej działkę nr 2356
przysługujących powodom obecnie, wynosi po 1.756.552 zł.
Zdaniem Sądu Okręgowego powództwo było niezasadne. Powodowie
4
wywodzili roszczenie z art. 417 k.c., ale nie wykazali przesłanek odpowiedzialności
pozwanych przewidzianych w tym przepisie.
W stosunku do pozwanego m.st. Warszawy powodowie nie dowiedli,
że może mu być przypisane działanie, z którego szkoda miała wyniknąć. Z chwilą
wejścia w życie ustawy z 20 marca 1950 r. o terenowych organach jednolitej władzy
państwowej (Dz.U. Nr 14, poz. 130) i likwidacji samorządu terytorialnego
z polskiego systemu prawnego usunięte zostało pojęcie mienia komunalnego,
a mienie skomunalizowane na podstawie art. 32 ust. 2 tej ustawy stało się
własnością państwową. Właściwym do rozpoznania wniosków byłych właścicieli,
złożonych na podstawie art. 7 ust. 1 dekretu o gruntach warszawskich był odtąd
Skarb Państwa. Pozwane miasto nie może ponosić odpowiedzialności
za zaniechania Skarbu Państwa w okresie do 27 maja 1990 r. Wskazując,
że zaniechanie po stronie pozwanego miasta miało miejsce po 1990 r., powodowie
powinni wykazać w pierwszej kolejności, że co najmniej na dzień 27 maja 1990 r.
jedynie na skutek bezczynności tego pozwanego nie doszło do ustanowienia na ich
rzecz prawa użytkowania wieczystego, jak również, że co najmniej na ten dzień
możliwa była zabudowa nieruchomości. W dacie złożenia wniosku o przyznanie
prawa własności czasowej nieruchomość, zgodnie z obowiązującym wówczas
planem, przeznaczona była pod budownictwo mieszkaniowe, zaś 27 maja 1990 r.
działka nie była zabudowana, natomiast teren Placu Defilad był już
zagospodarowany pod Park […]. W tym czasie nie była możliwa zabudowa działki,
której dotyczy żądanie powodów. Ponadto, od lat 90-tych toczyły się liczne
postępowania spadkowe zmierzające do ustalenia kręgu spadkobierców
ustawowych po osobach, które złożyły wniosek na podstawie art. 7 ust. 1 dekretu
o gruntach warszawskich, a brak postanowień spadkowych uniemożliwiał
rozpoznanie wniosku.
Odnośnie pozwanego Skarbu Państwa powodowie nie wykazali związku
przyczynowego między szkodą w zidentyfikowanej przez nich postaci a zdarzeniem
mającym być jej źródłem. Bez względu bowiem na długość postępowania
administracyjnego powodowie byliby obecnie współużytkownikami wieczystymi
nieruchomości przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania
przestrzennego pod zieleń urządzoną z dopuszczeniem usług. Rozpoznanie
5
wniosku o oddanie nieruchomości na własność czasową nie miałoby wpływu na
lokalizację Pałacu Kultury i Nauki. Decyzja o jego budowie spowodowała rozbiórkę
budynku przy ul. P., a istnienie Pałacu wyklucza korzystanie z nieruchomości w
jego otoczeniu na cele budowlane. Zmiana w planie zagospodarowania
przestrzennego została wprowadzona Planem Generalnym Warszawy na lata
1956-1965, zatwierdzonym przez Prezydium Rządu 2 lipca 1956 r. Gdyby wniosek
o oddanie nieruchomości we własność czasową złożony przez poprzedników
prawnych powodów został rozpoznany w terminie, to od 1953 r. byliby oni
współużytkownikami wieczystymi nieruchomości stanowiącej otoczenie Pałacu
Kultury i Nauki, a więc nieruchomości, co do której istniałyby ograniczenia
faktyczne I prawne w sposobie zagospodarowania.
Uznając, że nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności pozwanych,
Sąd Okręgowy nie rozpatrywał podniesionego przez nich zarzutu przedawnienia.
Wyrokiem z 11 lipca 2014 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację
powodów od wyroku Sądu Okręgowego, którą zaskarżyli oni ten wyrok w części
oddalającej powództwo co do kwot po 1.756.558 zł.
Sąd Apelacyjny zaakceptował ustalenia Sądu Okręgowego stanowiące
podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, natomiast skorygował ocenę prawną, która
o nim zadecydowała. Sąd Apelacyjny zaaprobował argumentację powodów,
że gdyby wniosek ich poprzedników prawnych o przyznanie prawa własności
czasowej nieruchomości przy ul. P. został rozpoznany w ustawowo wyznaczonym
terminie, to jest do 16 maja 1949 r., to zostałoby im przyznane prawo własności
czasowej tej nieruchomości, a przed rozebraniem budynku i przeznaczeniem
nieruchomości na cele publiczne toczyłoby się postępowanie wywłaszczeniowe,
w którym powodowie uzyskaliby stosowne odszkodowanie.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że skoro nieruchomość przy ul. P. położona była
w 1949 r. na terenie, który zgodnie z planem zabudowy przeznaczony był pod
budownictwo mieszkaniowe, a w taki właśnie sposób nieruchomość ta była
wówczas wykorzystywana, to jest prawdopodobne, że gdyby wniosek o
ustanowienie własności czasowej nieruchomości rozpoznano w terminie trzech
miesięcy od daty jego złożenia, czyli przed 16 maja 1949 r., to zostałby on
6
uwzględniony. Zakończenie postępowania w taki sposób i w takim terminie było
jednak możliwie tylko wtedy, gdyby organom prowadzącym postępowanie znani byli
wszyscy spadkobiercy właścicieli nieruchomości. W świetle materiału dowodowego
zgromadzonego w sprawie jest to wątpliwe, bowiem postępowanie spadkowe po D.
R., którego powojenny los był nieznany zakończyło się dopiero w 2007 r., uznaniem
go za zmarłego 14 sierpnia 1942 r. oraz stwierdzeniem, że spadek po nim nabył w
całości Skarb Państwa.
W postanowieniu z 12 marca 2010 r., III CZP 129/09 (nie publ.), Sąd
Najwyższy wyjaśnił, że dla ustalenia, czy zaniechanie wydania w terminie decyzji
mogło narazić na szkodę osoby, które wystąpiły o przyznanie im własności
czasowej nieruchomości poddanej działaniu dekretu o gruntach warszawskich
decydujące znaczenie ma ocena, czy według planu zabudowy istniejącego
w czasie, gdy wniosek powinien być rozpoznany, korzystanie przez nie z gruntu
dało się pogodzić z jego przeznaczeniem w planie zagospodarowania
przestrzennego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, dla oceny zasadności roszczenia
powodów ma zatem znaczenie odpowiedź na pytanie, czy pozwani pozostawali
bezczynni w postępowaniu o oddanie nieruchomości we własność czasową
w okresie od złożenia tego wniosku do 2 lipca 1956 r., tj. do dnia zatwierdzenia
przez Prezydium Rządu Planu Generalnego Warszawy na lata 1956-1965,
niezależnie od tego, że już wcześniej podjęto decyzję o lokalizacji Pałacu Kultury
i Nauki (sierpień 1951 r.) i o rozbiórce budynku na działce przy ul. P. (2 września
1953 r.). Rozpoznanie wniosku poprzedników prawnych powodów po 2 lipca 1956
r., z uwagi na zmianę przeznaczenia gruntu w planie nie mogłoby prowadzić do
jego uwzględnienia. O spełnieniu bowiem przesłanki z art. 7 ust. 2 dekretu o
gruntach warszawskich decyduje plan z chwili rozpoznania wniosku (por. uchwałę
składu siedmiu sędziów NSA z 26 listopada 2008 r., I OPS 5/8, ONSA i WSA 2009,
nr 2, poz. 18). Niezależnie zatem, czy decyzja w sprawie wniosku złożonego przez
poprzedników prawnych powodów zostałaby podjęta po 2 lipca 1956 r., czy dopiero
w 2010 r., byłaby ona taka sama. Istotne znaczenie dla oceny związku
przyczynowego między szkodą, której naprawiania dochodzą powodowie, a
bezczynnością organów administracji ma tylko okres do dnia 2 lipca 1956 r.,
co przyznali skarżący w apelacji. Brak też adekwatnego związku przyczynowego
7
między zaniechaniem rozpoznania wniosku o oddanie nieruchomości we własność
czasową w okresie od 27 maja 1990 r. do 25 stycznia 2010 r. W całym tym okresie
działka poprzedników prawnych powodów była zajęta pod Park, a zatem nie było
możliwości wydania innego rozstrzygnięcia o wniosku dekretowym jak przyjęte w
decyzji z 25 stycznia 2010 r. Niewątpliwe zatem opóźnienie w załatwieniu przez
m.st. Warszawa wniosku właścicieli działki przy ul. P., nie wpłynęło na sposób
rozstrzygnięcia o nim, a tym samym nie spowodowało szkody powodów.
Dopiero w apelacji skarżący obciążyli m.st. Warszawa bezczynnością gminy
m.st. Warszawy także za okres od 19 lutego 1949 r. do 12 kwietnia 1950 r.,
tj. od dnia złożenia wniosku dekretowego do czasu wejścia w życie ustawy
z 20 marca 1950 r. o terenowych organach jednolitej władzy państwowej (Dz.U.
Nr 14, poz. 130). Sąd Apelacyjny uznał takie działanie za niedopuszczalną
w postępowaniu apelacyjnym zmianę powództwa poprzez zmianę podstawy
faktycznej dochodzonego roszczenia (art. 383 k.p.c.). Wskazał jednak, że pozwane
m.st. Warszawa nie jest następcą prawnym gminy m.st. Warszawy, która była
jednostką samorządu terytorialnego w dacie wejścia w życie dekretu o gruntach
warszawskich, i do zasobów której weszły nieruchomości objęte działaniem tego
dekretu. Powojenny samorząd terytorialny, a zatem i gmina m.st. Warszawy, został
zniesiony z dniem 13 kwietnia 1950 r. Z tą też datą przestało istnieć mienie
komunalne, które na mocy art. 32 ust. 2 ustawy z 20 marca 1950 r. stało się
majątkiem państwowym. W miejsce zaś zlikwidowanych organów samorządowych
powstały rady narodowe jako organy władzy państwowej, które przejęły
zobowiązania zlikwidowanych jednostek samorządowych. Od tej też daty Skarb
Państwa był właściwy do rozpoznania wniosków byłych właścicieli nieruchomości
warszawskich (lub ich następców prawnych), złożonych na podstawie art. 7 ust. 1
dekretu o gruntach warszawskich. Reaktywowanie samorządu terytorialnego
ustawą z 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (Dz.U. Nr 16, poz. 95)
zmieniło ten stan rzeczy, ale samorząd terytorialny powstały w 1990 r. nie jest
kontynuatorem i następcą prawnym samorządu zlikwidowanego w 1950 r., i nie
ponosi odpowiedzialności za działania lub zaniechania tego ostatniego. Z tych
też względów pozwane m.st. Warszawa może odpowiadać tylko za czyn własny,
tj. za zwłokę w rozpoznaniu wniosku dekretowego trwającą od 27 maja 1990 r.
8
do 25 stycznia 2010 r. Tak zakreślona czasowo bezczynność tego pozwanego
nie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, naprawienia której
dochodzą powodowie. Dlatego też oddalenie powództwa wobec m.st. Warszawy
było uzasadnione.
Odnośnie do pozwanego Skarbu Państwa, Sąd Apelacyjny za uzasadniony
uznał zarzut przedawnienia. Skarb Państwa był właściwy do rozpoznania wniosków
właścicieli nieruchomości warszawskich o ustanowienie prawa własności czasowej
na podstawie dekretu o gruntach warszawskich, począwszy od 13 kwietnia 1950 r.
(data likwidacji samorządu terytorialnego i powstania w jego miejsce rad
narodowych jako terenowych organów jednolitej władzy państwowej) do 27 maja
1990 r. W tym okresie pozwany pozostawał w zwłoce odnośnie do rozpoznania
wniosku poprzedników prawnych powodów, a ta ocena dotyczy też okresu,
w którym przy niezwłocznym rozpatrzeniu wniosku mógłby być on uwzględniony,
to jest od 13 kwietnia 1950 r. do 2 lipca 1956 r. Zwłoka Skarbu Państwa
w rozpoznaniu wniosku w tym terminie rodziła dla wnioskodawców niekorzystne
skutki prawne, bowiem nie uzyskali prawa własności czasowej gruntu przy ul. P., za
który wobec wywłaszczenia dla potrzeb budowy Pałacu Kultury i Nauki otrzymaliby
odszkodowanie.
Zgodnie z art. 417 § 1 k.c. w ówczesnym brzmieniu, Skarb Państwa ponosił
odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza państwowego przy
wykonywaniu powierzonej mu czynności. Zwłoka organu, któremu powierzono
wykonywanie władzy publicznej w załatwieniu sprawy w ustawowym terminie,
może uzasadniać odpowiedzialność za szkodę spowodowaną przekroczeniem
terminu. Jeżeli bowiem przepisy proceduralne wskazują terminy, w których
określona sprawa powinna zostać rozpatrzona, to niedochowanie tego terminu
może wywrzeć skutek w postaci „wwiązania się” strony postępowania
administracyjnego ze Skarbem Państwa lub jednostką samorządu terytorialnego,
której zlecono wykonywanie zadań administracji publicznej, w stosunek
cywilnoprawny (por. uchwała Sądu Najwyższego z 28 września 1990 r., III CZP
33/90, OSNC 1991, nr 1, poz. 3).
W niniejszej sprawie zaniechanie pozwanego Skarbu Państwa
9
w rozpoznaniu wniosku dekretowego ustało 27 maja 1990 r. i od tej chwili rozpoczął
bieg 10-letni termin przedawnienia roszczeń odszkodowawczych powodów,
dochodzonych na podstawie art. 417 k.c., a zatem upłynął on najpóźniej 27 maja
2000 r., a podlegał ocenie na podstawie art. 442 § 1 k.c. Trybunał Konstytucyjny
w wyroku z 1 września 2006 r., SK 14/05 (OTKA 2006, nr 8, poz. 97) nie uchylił art.
442 k.c., lecz odroczył termin utraty jego mocy obowiązującej. Ustawą z 16 lutego
2007 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 80, poz. 538) przepis ten został
zastąpiony przez art. 4421
k.c., a miało to miejsce jeszcze przed wejściem w życie
wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 1 września 2006 r., SK 14/05. Art. 2 ustawy
z 16 lutego 2007 r. stanowi, że art. 4421
k.c. stosuje się jedynie do roszczeń
nieprzedawnionych w dniu jej wejścia w życie, tj. 10 sierpnia 2007 r. (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 26 sierpnia 2009 r., I CSK 33/09, nie publ.).
Do art. 442 § 1 k.c. odnosi się uchwała pełnego składu Izby Cywilnej
z 17 lutego 2006 r., III CZP 84/05 (OSNC 2006, nr 7-8, poz. 114), stwierdzająca,
że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym
przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie
wyrządzające szkodę (art. 442 § 1 zdanie drugie k.c.), bez względu na to, kiedy
szkoda powstała lub się ujawniła. Z uwagi na powyższe należy uznać, iż roszczenie
odszkodowawcze skierowane przeciwko Skarbowi Państwa uległo przedawnieniu
jeszcze przed wydaniem decyzji odnośnie do wniosku dekretowego poprzedników
prawnych powodów. Zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo wobec
pozwanego Skarbu Państwa, odpowiada zatem prawu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego brak było podstaw do uznania, że podniesienie
zarzutu przedawnienia stanowiło nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu
art. 5 k.c.
Powodowie zaskarżyli wyrok Sądu Apelacyjnego z 11 lipca 2014 r. w części
co do rozstrzygnięcia odnoszącego się do roszczenia skierowanego przeciwko
pozwanemu Skarbowi Państwa i zarzucili, że orzeczenie to zapadło z naruszeniem
prawa materialnego, tj.: - art. 4411
w zw. z art. 4421
i art. 120 § 1 i 2 k.c. w zw. z art.
2 i 77 Konstytucji poprzez ich niezastosowanie i błędne uznanie, że roszczenie
odszkodowawcze skierowane przeciwko temu pozwanemu jest przedawnione
10
wobec upływu 10 lat od dnia wejścia w życie ustawy z 17 maja 1990 r. o podziale
zadań i kompetencji... (Dz.U. Nr 34, poz. 198), tj. od 27 maja 1990 r., w sytuacji gdy
powstało ono dopiero 1 marca 2010 r., wobec ostatecznego rozpatrzenia złożonego
przed 60-laty wniosku decyzją Prezydenta m.st. Warszawy o ustanowieniu na rzecz
powodów prawa użytkowania wieczystego do przedmiotowego gruntu, bowiem
dopiero z tą datą ustał stan bezprawnego zaniechania, a pozwani Skarb Państwa
oraz Gmina m.st. Warszawy odpowiadają za szkodę solidarnie i zmiana
kompetencji pomiędzy pozwanymi nie jest zdarzeniem prawnym, pozwalającym na
wyznaczenie początkowej daty biegu terminu przedawnienia, a ustalenie
początkowej daty biegu tego terminu w dacie zakończenia przyczynienia się
jednego z tych podmiotów do szkody przy solidarnej odpowiedzialności ex delicto
opartej na art. 441 § 1 k.c. jest niedopuszczalne; - art. 117 § 1 w zw. z art. 4421
§ 1
k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że roszczenie odszkodowawcze
dotyczące szkody wyrządzonej zaniechaniem rozpatrzenia wniosku w przepisanym
terminie może przedawnić się przed dniem powstania tego roszczenia (lub przed
dniem jego wymagalności), co miało miejsce dopiero w dniu ostatecznego
rozpatrzenia wniosku, co stanowi naruszenie art. 2 Konstytucji i wyrażonej w tym
przepisie zasady ochrony zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez nie
prawa; - art. 5 k.c. poprzez jego błędną subsumcję do ustalonego stanu
faktycznego i w konsekwencji przyjęcie, iż w sprawie nie zachodzą wyjątkowe
okoliczności uzasadniające uznanie, iż zgłoszony zarzut przedawnienia stanowi
nadużycie prawa podmiotowego.
Skarżący wnieśli o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania względnie o jego
uchylenie i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez zasądzenie od pozwanego
Skarbu Państwa na rzecz powodów kwot po 1.756.552 zł.
Pozwany Skarb Państwa wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W sprawie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym
konieczne jest, by powód wskazał na szkodę, którą poniósł oraz pozostające z nią
11
w adekwatnym związku przyczynowym zdarzenie będące jej źródłem. Zdarzenie
to musi być działaniem lub zaniechaniem pozwanego albo osób, za które pozwany
odpowiada, dającym się zakwalifikować jako bezprawne, a czasami także -
w zależności od podstawy odpowiedzialności – jako zawinione.
Powodowie zidentyfikowali szkodę, której naprawienia dochodzili
w niniejszym procesie jako różnicę w wartości przysługującego im obecnie prawa
użytkowania wieczystego nieruchomości stanowiącej działkę nr …6 w stosunku do
wartości tego samego prawa do gruntu, ale zabudowanego budynkiem
mieszkalnym przy ul. P. i leżącego na terenie przeznaczonym pod budownictwo
mieszkaniowe. Własność tej nieruchomości została odjęta poprzednikom prawnym
powodów w związku z wejściem w życie dekretu o gruntach warszawskich. Jak
wynika z ustaleń będących podstawą zaskarżonego wyroku, poprzednicy prawni
powodów wystąpili 16 lutego 1949 r. o przyznanie im prawa własności czasowej
tego gruntu, a ich wniosek został rozpoznany dopiero decyzją z 25 stycznia 2010 r.,
zmienioną decyzją z 1 marca 2010 r. Powodowie przyjęli, że wniosek ich
poprzedników powinien być rozpoznany 16 maja 1949 r. Po tej dacie wartość
prawa, które ostatecznie weszło do majątku powodów obniżyła się w stosunku do
wartości, którą by miało, gdyby wniosek rozpoznany został w terminie uznanym
przez powodów za właściwy.
Obniżenie się wartości prawa, które poprzednicy prawni powodów zamierzali
uzyskać, a powodowie uzyskali, nie pozostaje w normalnym związku
przyczynowym ze zdarzeniem, które powodowie identyfikowali jako opieszałe
rozpoznawanie wniosku o oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste.
Do rozebrania budynku na nieruchomości przy ul. P., którego poprzednicy prawni
powodów byli właścicielami mimo nierozpoznania ich wniosku o przyznanie prawa
własności czasowej gruntu (art. 5 dekretu o gruntach warszawskich) doszło na
podstawie decyzji administracyjnej z 2 września 1953 r., orzekającej o rozbiórce
budynku. Skoro powodom przysługiwał tytuł do budynku niezależnie od tego, czy
ich wniosek o ustanowienie własności czasowej gruntu został rozpoznany w czasie,
gdy toczyło się postępowanie dotyczące rozbiórki budynku (1953 r.), to
przeprowadzenie tego postępowania administracyjnego bez ich udziału nie
pozostaje w związku z przedłużaniem się postępowania o oddanie gruntu we
12
własność czasową, ale jest samoistnie popełnionym uchybieniem. To samo odnosi
się do niezastosowania w odniesieniu do poprzedników prawnych powodów
przepisów wywłaszczeniowych w odniesieniu do praw do budynku. Powodowie nie
legitymują się jednak aktem potwierdzającym wadliwość decyzji orzekającej o
rozbiórce budynku i nie dochodzą roszczeń w związku z tą decyzją.
Obniżenie wartości gruntu należącego do nieruchomości przy ul. P. wynikało
ze zmiany przeznaczenia terenu, na którym leży ta nieruchomość. Z ustaleń
poczynionych w sprawie wynika, że zmiana przeznaczenia terenu wokół
nieruchomości przy ul. P. była konsekwencją podjęcia decyzji o lokalizacji Pałacu
Kultury i Nauki (sierpień 1951 r.) oraz zatwierdzenia przez Prezydium Rządu Planu
Generalnego Warszawy na lata 1956-1965, co miało miejsce 2 lipca 1956 r. Te
zamierzenia inwestycyjne sprawiły, że tereny wokół planowanej inwestycji straciły
przeznaczenie pod budownictwo mieszkaniowe, natomiast zyskały przeznaczenie
związane z użytecznością publiczną, które mają do dziś. Za konsekwencje zmiany
przeznaczenia w planie zagospodarowania przestrzennego terenów, na których
leży nieruchomość stanowiąca przedmiot użytkowania wieczystego powodów
Skarb Państwa nie odpowiada wobec nich odszkodowawczo. Tego rodzaju
działania pozwanego były bowiem legalne. Podstawa prawna odpowiedzialności
odszkodowawczej zmierzającej do wyrównania tzw. szkód legalnych wynikłych z
obniżenia się wartości nieruchomości w związku ze zmianą jej przeznaczenia w
planie zagospodarowania przestrzennego została wprowadzona do systemu
prawnego w odniesieniu do zdarzeń mających miejsce po 1 stycznia 1995 r.
Odpowiedzialność ta nie dotyczy działań planistycznych podejmowanych we
wcześniejszym okresie (szerzej na ten temat w wyroku Sądu Najwyższego z 27
marca 2014 r., III CSK 161/13, OSNC 2015, nr 4, poz. 45).
Roszczenie odnoszące się do obniżenia wartości ich nieruchomości wynikłej
z działań planistycznych władzy publicznej zostało przez powodów powiązane nie
z tymi działaniami, ale z zarzucaną pozwanemu Skarbowi Państwa przewlekłością
w rozpoznawaniu wniosku poprzedników prawnych powodów o ustanowienie prawa
własności czasowej nieruchomości.
Powiązanie szkody powodów w postaci opisanej wyżej ze zdarzeniem
13
polegającym na przewlekłym rozpoznaniu wniosku i zakończeniem postępowania
przez wydanie decyzji nie w tym momencie, gdy nieruchomość była przeznaczona
jeszcze pod budownictwo mieszkaniowe ale dopiero wówczas, gdy była już
przeznaczona pod zieleń parkową, jest możliwe wyłącznie pod warunkiem,
że przyjmie się za pewnik, iż w postępowaniu, które zakończyłoby się zgodnie
z oczekiwaniami powodów 16 maja 1949 r., zapadłaby decyzja uwzględniająca
wniosek ich poprzedników. Nie ma jednak żadnych podstaw ku temu, by sąd
w postępowaniu cywilnym projektował treść decyzji i przyjmował założenia co do
tego, że w konkretnym czasie miałaby ona taką a nie inną treść, jeśli
w rozważanym czasie decyzja nie została wydana.
Z okoliczności faktycznych będących podstawą faktyczną rozstrzygnięcia
wydanego w niniejszej sprawie wynika, że decyzją z 25 stycznia 2010 r., zmienioną
decyzją z 1 marca 2010 r., wniosek o ustanowienie na rzecz powodów użytkowania
wieczystego nieruchomości stanowiącej działkę nr 23156 został uwzględniony,
co oznacza, że właściwy organ administracji publicznej, zgodnie z zasadą
aktualności, uznał wniosek zgłoszony przez poprzedników prawnych powodów za
zasadny co do przysługujących powodom udziałów w użytkowaniu wieczystym,
według stanu faktycznego i prawnego istniejącego w 2010 r., a nie wcześniej.
Decyzje wydawane na podstawie art. 7 ust. 2 dekretu o gruntach warszawskich nie
mają charakteru deklaratywnego (o ile taką kategorię decyzji da się w ogóle
wyróżnić wobec zastrzeżeń formułowanych w nauce), gdyż nie stanowią wiążącego
potwierdzenia uprawnienia przyznanego konkretnemu podmiotowi na mocy ustawy.
Skoro ustawodawca zdecydował o konieczności rozstrzygnięcia aktem
administracyjnym w postępowaniu, do przeprowadzenia którego upoważnione
zostały organy administracji publicznej o uprawnieniach przyznawanych byłym
właścicielom do gruntu objętego działaniem dekretu o gruntach warszawskich,
to nie jest możliwe powoływanie się przez nich w obrocie prawnym na te prawa
i obowiązki, które dopiero przyzna im decyzja przed jej wydaniem (por. wyrok Sądu
Najwyższego z 16 maja 2002 r., IV CKN 1071/00, Biul. SN 2003, nr 1, s. 9,
z zastrzeżeniem, że odnosi się on do decyzji uznawanych za deklaratywne). Art. 7
ust. 2 dekretu o gruntach warszawskich stanowi, że przesłanką uwzględnienia
wniosku złożonego przez poprzedniego właściciela jest stwierdzenie,
14
że „korzystanie z gruntu przez dotychczasowego właściciela da się pogodzić
z przeznaczeniem gruntu według planu zabudowania”. Do oceny powyższej
przesłanki, zwłaszcza, że w art. 7 ust. 5 dekretu o gruntach warszawskich
mowa jest nadto o „nieprzyznaniu z jakichkolwiek innych przyczyn
dotychczasowemu właścicielowi wieczystej dzierżawy”, powołane zostały organy
administracji publicznej, a nie sąd powszechny. Sąd ten po kilkudziesięciu latach od
daty, w której strona spodziewała się uzyskać rozstrzygnięcie na drodze
administracyjnej, ale go nie uzyskała, nie może prognozować, jaką treść
miałaby niewydana wówczas decyzja. Gdyby zresztą sąd miał nie wkraczać
w kompetencje zastrzeżone dla organu administracji i nie projektować
prawidłowego rozstrzygnięcia w stanie faktycznym i prawnym sprzed lat, to - w celu
stwierdzenia jaką treść miałaby niewydana decyzja - musiałby bazować
na ustaleniu powszechnej praktyki z pewnego okresu. Powszechna praktyka
w odniesieniu do spraw wszczynanych na podstawie dekretu o gruntach
warszawskich polegała na odmawianiu uwzględnienia wniosków o oddanie
nieruchomości w wieczystą dzierżawę (na własność czasową, a jeszcze później -
użytkowanie wieczyste). Powodowie nie powoływali się na jakiekolwiek
okoliczności, na podstawie których można by zakładać, że wobec ich poprzedników
prawnych wydane zostałoby inne rozstrzygnięcie.
Zdarzeniem, które powodowie przypisali pozwanemu, zakwalifikowali
jako bezprawne i powiązali z nim twierdzenie o jego odpowiedzialności
odszkodowawczej względem nich, było niezałatwienie w terminie wniosku
złożonego na podstawie art. 7 ust. 1 dekretu o gruntach warszawskich.
Termin, w którym ten wniosek powinien być załatwiony powodowie oznaczyli na
podstawie art. 68 ust. 4 rozporządzenia Prezydenta RP z 22 marca 1928 r.
o postępowaniu administracyjnym (Dz.U. Nr 36, poz. 341 ze zm.). Roszczenie
powodów skonstruowane zostało w oparciu o założenie, że wniosek ich
poprzedników prawnych powinien być rozstrzygnięty w ciągu trzech miesięcy od
daty złożenia, a zatem do 16 maja 1949 r. Sąd Apelacyjny twierdzenie
to zaaprobował, gdyż do stanu faktycznego i prawnego z tej daty odnosił
rozważania o dalszych przesłankach odpowiedzialności odszkodowawczej
pozwanego Skarbu Państwa.
15
Powodowie nie biorą jednak pod uwagę, że terminy załatwiania spraw
w postępowaniu administracyjnym, jakkolwiek określone dość ściśle, są liczone
w specyficzny sposób, gdyż nie wlicza się do nich pewnych okresów, o czym na
gruncie rozporządzenia z 1928 r. wyraźnie stanowił art. 69 (a aktualnie stanowi
o tym art. 35 § 5 k.p.a.). Do terminów załatwienia spraw nie podlegały zaliczeniu
terminy specjalne, przewidziane w poszczególnych przepisach prawnych dla
dopełnienia warunków, przez te przepisy wymaganych, okresy zwłoki,
spowodowane bądź wyraźną winą osób interesowanych, bądź okolicznościami,
niezależnymi od władzy decydującej oraz okresy zawieszenia postępowania.
W większości przypadków terminu, w którym powinna być załatwiona konkretna
sprawa administracyjna nie można oznaczyć mechanicznie, po dodaniu trzech
miesięcy do daty, w której zarejestrowano wniosek strony o wszczęcie
postępowania w sprawie, jak uczynili to powodowie w niniejszej sprawie.
Reasumując ten wątek trzeba stwierdzić, że wbrew stanowisku powodów,
ale i Sądu Apelacyjnego, wskazanie samej tylko daty złożenia wniosku na
podstawie art. 7 ust. 1 dekretu o gruntach warszawskich, bez przedstawienia
szczegółowych danych o przebiegu postępowania w sprawie wszczętej na jego
podstawie, nie wystarczy do oznaczenia momentu, w którym postępowanie
wszczęte tym wnioskiem powinno się zakończyć. Z ustaleń dokonanych
w niniejszej sprawie wynika, że jeszcze w latach 90-tych XX wieku toczyły się
postępowania spadkowe po poprzednich właścicielach nieruchomości przy ul. P.,
konieczne do przeprowadzenia w celu ustalenia legitymacji w sprawie wszczętej na
podstawie wniosku złożonego na podstawie art. 7 ust. 1 dekretu o gruntach
warszawskich.
Trzeba wreszcie dodać, że rozporządzenie Prezydenta RP o postępowaniu
administracyjnym z 1928 r. przewidywało środek prawny, przy wykorzystaniu
którego można było zwalczać negatywne skutki przewlekłości postępowania
administracyjnego. Z art. 70 ust. 1, 2 i 3 tego rozporządzenia wynikało bowiem,
że o ile w terminie oznaczonym w art. 68 ust. 4 i 5 sprawa nie została „całkowicie
załatwiona, a poszczególne przepisy prawne nie przewidują skutków szczególnych
na wypadek braku decyzji władzy w ciągu pewnego okresu czasu, to strona ma
prawo żądać przekazania sprawy do instancji wyższej celem jej załatwienia”.
16
Władza wyższa, która załatwiała sprawę za władzę niższą, działała w charakterze
tej instancji, za którą spełniała tę czynność. Od takich orzeczeń, wydanych
za władzę niższą, odwołanie, jeśli było dopuszczalne, rozstrzygała władza
instancyjnie wyższa od władzy rozstrzygającej.
Z ustaleń poczynionych w sprawie nie wynika, żeby poprzednicy prawni
powodów przed 1 stycznia 1961 r. skorzystali ze środków zwalczania
przewlekłości postępowania administracyjnego prowadzonego na podstawie ich
wniosku, co pozwoliłoby usunąć skutki naruszenia prawa, o ile do takiego doszło
w postępowaniu prowadzonym z ich udziałem.
Z ustaleń przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia wynika, że od lipca 1956 r.,
w związku ze zmianą planu zagospodarowania terenów wokół nieruchomości przy
ul. P. jej byli właściciele nie mogli liczyć na uzyskanie użytkowania wieczystego
gruntu o przeznaczeniu pod budownictwo mieszkaniowe. W tym czasie teren
przeznaczony został ostatecznie pod zieleń parkową w otoczeniu Pałacu Kultury i
Nauki, a stało się tak na skutek legalnych działań administracji podjętych poza
toczącym się postępowaniem administracyjnym. W następstwie tego ustalenia Sąd
Okręgowy uznał, że w związku przyczynowym ze szkodą, której naprawienia żądali
powodowie może pozostawać wyłącznie okres przedłużającego się postępowania
administracyjnego do lipca 1956 r. Zdarzenie, które postrzegane jest jako źródło
szkody rodzące odpowiedzialność odszkodowawczą ex delicto podlega ocenie
według stanu prawnego obowiązującego w czasie, gdy miało miejsce. Tymczasem
o odpowiedzialności odszkodowawczej państwa za szkodę wyrządzoną przez
funkcjonariuszy przy wykonywaniu powierzonej im czynności można było mówić
dopiero w okresie od 28 listopada 1956 r., to jest z chwilą wejścia w życie ustawy z
15 listopada 1956 r. (Dz.U. Nr 54, poz. 243). Na gruncie obowiązującego
poprzednio art. 145 k.z. przyjmowano powszechnie, że przepisy kodeksu
zobowiązań nie mają zastosowania do oceny przypadków, gdy szkoda wynikła z
czynności mających charakter aktów władzy, co dotyczyło także działań
procesowych organów administracji publicznej podejmowanych w celu wydania
aktu władzy.
Z art. 6 ustawy z 15 listopada 1956 r. wynikało, że jeżeli według
17
dotychczasowych przepisów państwo nie ponosiło odpowiedzialności za szkodę
wyrządzoną przed dniem wejścia w życie tej ustawy, to poszkodowany mógł
dochodzić od niego wynagrodzenia szkody nie później niż w ciągu roku od dnia jej
wejścia w życie. Termin, o którym tu mowa miał charakter materialnoprawny,
prekluzyjny, a jego upływ wykluczał możliwość skutecznego dochodzenia
roszczenia odszkodowawczego mającego doprowadzić do wynagrodzenia
szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie funkcjonariuszy
publicznych. Termin ten miał zastosowanie także do oceny skutków stanów
fatycznych rozciągniętych w czasie, w takim zakresie, w jakim mogły być
rozpatrywane jako źródło szkody.
Z powyższego wynika, że gdyby nawet przyjąć, iż wniosek poprzedników
prawnych powodów złożony na podstawie art. 7 ust. 1 dekretu o gruntach
warszawskich powinien być rozpoznany merytorycznie przed lipcem 1956 r.,
kiedy to nastąpiła planistyczna zmiana przeznaczenia terenów, na których leży
nieruchomość oddana ostatecznie powodom w użytkowanie wieczyste, to Skarb
Państwa nie odpowiada odszkodowawczo za szkodę wyrządzoną poprzednikom
prawnym powodów przez niezałatwienie sprawy administracyjnej w terminie. O ile
bowiem na rzecz poprzedników prawnych powodów powstały roszczenia
odszkodowawcze w związku z opisanym wyżej zdarzeniem, to powinny być przez
nich dochodzone w terminie oznaczonym w art. 6 ustawy z 15 listopada 1956 r.
Stan przedłużania się postępowania administracyjnego po lipcu 1956 r. nie miał już
żadnego znaczenia dla wystąpienia skutku, z którym powodowie wiążą szkodę.
Powodowie w skardze kasacyjnej akcentują, że przy zaniechaniu mającym
charakter ciągły zdarzenie wyrządzające szkodę trwa aż do chwili, gdy stan takiego
bezprawnego zaniechania ustał. W okolicznościach niniejszej sprawy stan
zarzucanego pozwanemu bezprawia miał ustać 1 marca 2010 r., z chwilą
załatwienia decyzją sprawy wszczętej na podstawie art. 7 ust. 1 dekretu o gruntach
warszawskich. Powodowie oczkują, że w tej sytuacji ich roszczenie zostanie
uznane za nieprzedawnione i ocenione na podstawie art. 4171
§ 3 k.c. Jest to
błędny pogląd. Art. 4171
§ 3 k.c., stanowiący podstawę odpowiedzialności
odszkodowawczej za szkodę wyrządzoną przez niewydanie decyzji, gdy obowiązek
jej wydania przewiduje przepis prawa został wprowadzony do systemu prawnego
18
ustawą z 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz niektórych
innych ustaw (Dz.U. Nr 162, poz. 1692), obowiązującą od 1 września 2004 r.
i mającą zastosowanie wyłącznie do zdarzeń i stanów prawnych powstałych
po dniu jej wejścia w życie (art. 5 ustawy z 17 czerwca 2004 r.). Trwający
po 1 września 2004 r., a kwalifikowany przez powodów jako bezprawny stan
niezałatwienia w terminie wniosku ich poprzedników prawnych złożonego zgodnie
z art. 7 ust. 1 dekretu o gruntach warszawskich, nie pozostawał w jakimkolwiek
związku z tą postacią szkody, której naprawienia powodowie dochodzą
w niniejszym procesie. Powodowie pomijają i tę okoliczność, że art. 4171
§ 3 k.c.
wymaga legitymowania się od dochodzącego roszczeń na jego podstawie
uzyskanym we właściwym postępowaniu stwierdzeniem niezgodności z prawem
niewydania decyzji, a powodowie takiego prejudykatu nie uzyskali.
W okresie pomiędzy 1 stycznia 1965 r. a 1 września 2004 r. podstawą
roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej przez wykonywanie władzy
publicznej mogły być wyłącznie art. 417 i 418 k.c., odnoszące się do władczych
działań administracji, w tym czynności podejmowanych w toku postępowania
prowadzącego do wydania decyzji administracyjnej oraz do działania polegającego
na wydaniu decyzji administracyjnej. Niezachowanie terminów załatwienia sprawy
administracyjnej mogło w tym okresie rodzić odpowiedzialność odszkodowawczą
opartą na art. 417 k.c. (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 28 września 1990 r.,
III CZP 33/90, OSNC 1991, nr 1, poz. 3). W okolicznościach niniejszej sprawy nie
ma jednak wątpliwości co do tego, że niezałatwienie w okresie od 1 stycznia 1965 r.
do 1 września 2004 r. wniosku poprzedników prawnych powodów złożonego na
podstawie art. 7 ust. 1 dekretu o gruntach warszawskich nie pozostaje w związku
z tą postacią szkody, której naprawienia powodowie dochodzą. Niezależnie
od powyższego, za trafne trzeba uznać stanowisko Sądu Apelacyjnego,
który rozgraniczył według stanu prawnego obowiązującego od 27 maja 1990 r.
zdarzenia, za skutki których można przypisać odpowiedzialność Skarbowi Państwa
i te, za które można przypisać odpowiedzialność powołanej z tą datą jednostce
samorządu terytorialnego. Wprawdzie działania władzy publicznej trzeba oceniać
z uwzględnieniem zasady ciągłości urzędu, to jednak sposób powołania jednostek
samorządu terytorialnego w związku z reformą ustrojową państwa przeprowadzoną
19
z mocą od 27 maja 1990 r. oraz zasady powierzenia im zadań i rozgraniczenia
odpowiedzialności za ich wykonywanie pomiędzy samorządem a administracją
rządową nie mogą być porównywane z działaniami państwa podjętymi w 1950 r.,
a skutkującymi zniesieniem samorządu terytorialnego z mocą od 13 kwietnia
1950 r. O ile zniesienie samorządu terytorialnego od 13 kwietnia 1950 r. sprawiło,
że w Skarbie Państwa należało upatrywać następcy struktur samorządowych,
czego wymaga zasada ciągłości urzędu, to w powołanych od 27 maja 1990 r.
jednostkach samorządu terytorialnego, działających obok Skarbu Państwa, nie
można widzieć jego następcy odpowiadającego za skutki bezprawnych działań
Skarbu Państwa, chyba że ustawodawca wyraźnie tak postanowi. Z art. 36 ustawy
z 10 maja 1990 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym
i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz.U. Nr 32, poz. 191) nie wynika, żeby
jednostki samorządu terytorialnego miały stać się następcą prawnym Skarbu
Państwa w zakresie zobowiązań do naprawienia szkody wyrządzonej czynem
niedozwolonym funkcjonariuszy Skarbu Państwa. W świetle podstawowych zasad
prawa cywilnego nie sposób też przyjąć, że Skarb Państwa odpowiada za
zobowiązania samodzielnych osób prawnych, działających w obrocie na swój
rachunek i swoje ryzyko.
W podsumowaniu powyższego trzeba stwierdzić, że wyrok Sądu
Apelacyjnego odnoszący się do roszczenia skierowanego przeciwko pozwanemu
Skarbowi Państwa odpowiada prawu, mimo częściowo błędnego uzasadnienia.
Podnosząc w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia art. 441 § 1 w zw. z art. 4421
§ 1 i art. 120 § 1 i 2 k.c. powodowie nie wzięli pod uwagę, że odpowiedzialność
odszkodowawczą może uzasadniać tylko to zdarzenie (działanie, zaniechanie),
które pozostaje w związku przyczynowym ze szkodą. Skoro do zmiany
przeznaczenia gruntów na terenie, na którym leżała nieruchomość przy ul. P.
doszło - jak przyjął Sąd Apelacyjny - od lipca 1956 r., a szkoda, na którą powołują
się powodowie jest konsekwencją tejże zmiany, to przedłużanie się wszczętego
przez ich poprzedników postępowania administracyjnego po lipcu 1956 r. nie
pozostaje ze szkodą w tej postaci w normalnym związku przyczynowym. Roszczeń
odszkodowawczych dotyczących bezprawnych działań i zaniechań władzy
publicznej mających miejsce przed 28 listopada 1956 r. powodowie
20
(ich poprzednicy) mogli skutecznie dochodzić w ciągu roku od wejścia w życie
ustawy z 15 listopada 1956 r. Po upływie tego terminu te roszczenia
odszkodowawcze wygasły. Roszczenia odszkodowawcze, które wygasły, nie mogły
następnie odżyć i podlegać przedawnieniu, które powodowie chcą oceniać
na podstawie art. 4421
§ 1 i art. 120 § 1 i 2 k.c.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 39814
k.p.c. oraz art. 102, art.
108 § 1, art. 39821
i art. 391 § 1 k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji.
kc
jw