Sygn. akt I CSK 297/15
POSTANOWIENIE
Dnia 6 maja 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący)
SSN Antoni Górski (sprawozdawca)
SSN Anna Kozłowska
w sprawie z powództwa J. N.
przeciwko G. W. i D. W.
o rozwiązanie umowy dożywocia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 6 maja 2016 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od postanowienia Sądu Apelacyjnego
z dnia 3 grudnia 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną; zasądza od powoda na rzecz
pozwanych 3.600 (trzy tysiące sześćset) zł kosztów
zastępstwa prawnego w postępowaniu kasacyjnym.
2
UZASADNIENIE
D. N. wytoczyła powództwo przeciwko G. W. i D. W. o rozwiązanie umowy
dożywocia zawartej w dniu 27 lipca 2009 r. oraz przeniesienie na jej rzecz
własności lokalu mieszkalnego położonego w W. przy ul. A. […] m. 31, którą
przeniosła na rzecz pozwanych w zamian za zapewnienie jej dożywotniego
utrzymania stosownie do treści art. 908 k.c.
W sprawie ustalono, że strony poznały się latem 1989 r. podczas pobytu
w Turcji. Od tego czasu utrzymywały serdeczne i regularne kontakty: odwiedzały
się, pomagały sobie, spędzały razem święta. D. N., przebywająca na stałe w L.
udzieliła pozwanej pełnomocnictwa do prowadzenia jej spraw w Polsce, w tym
pośredniczenia w kontaktach między nią a adwokatem przy prowadzeniu spraw
sądowych.
D. N. sporządziła w dniu 17 grudnia 2009 r. testament notarialny, w którym
uczyniła pozwaną G. W. swoją spadkobierczynią. Udzieliła jej także notarialnie
poświadczonych pełnomocnictw do jej reprezentowania.
W momencie zawarcia umowy dożywocia strony znały się od dwudziestu lat.
Całość wydatków związanych z utrzymaniem mieszkania przy ul. A. przejęli na
siebie pozwani. Zgodnie z prośbą powódki, pozwana telefonowała do niej
codziennie rano, regularnie przyjeżdżała do mieszkania przy ul. A. w celu zadbania
o czystość, wykonywała też różne bieżące sprawunki zgodnie z wolą powódki.
Pogorszenie stosunków między stronami nastąpiło na Wielkanoc 2011 r.
Powódka przebywała wówczas w L., a pozwani w Polsce. Powódka miała za złe
pozwanej, że, wbrew dotychczasowej praktyce, nie zadzwoniła do niej pierwszego
dnia Świąt Wielkanocnych w godzinach porannych. Powódka uznała to za nietakt i
przejaw lekceważenia; stała się uszczypliwa i żywiła żal. Wkrótce potem powódka
zerwała kontakt z pozwanymi i wymieniła zamki w mieszkaniu przy ul. A.
Aktem notarialnym z dnia 13 czerwca 2011 r. powódka odwołała testament
sporządzony 17 grudnia 2009 r., a także odwołała pełnomocnictwa uprzednio
udzielone G. W.
3
Wyrokiem z dnia 21 sierpnia 2013 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił powództwo
i orzekł o kosztach postępowania.
Sąd Okręgowy wskazał, że wyjątkowy charakter roszczenia o rozwiązanie
umowy dożywocia wyłącza możliwość jego uwzględnienia w sytuacji,
w której za wytworzenia złych stosunków między stronami odpowiada, jak to jest
w rozpoznawanej sprawie, wyłącznie dożywotnik. Wobec powyższego, Sąd
Okręgowy oddalił powództwo z braku wykazania przesłanek określonych w art. 913
§ 2 k.c.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła powódka D.N. Rozprawa
apelacyjna została wyznaczona na 9 kwietnia 2014 r.
Pismem z dnia 27 marca 2014 r. J. N., syn powódki, poinformował, że
skarżąca D. N. zmarła w dniu 3 marca 2014 r. w W. i przedłożył na tę okoliczność
odpis skrócony aktu zgonu.
Postanowieniem z dnia 23 kwietnia 2014 r. Sąd Apelacyjny zawiesił
postępowanie na podstawie art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c.
Pismem z dnia 2 czerwca 2014 r. J. N. oświadczył wolę wstąpienia do
sprawy i podtrzymał apelację wniesioną przez D. N. Przedłożył także akt
poświadczenia dziedziczenia z dnia 2 czerwca 2014 r., z którego wynika, że nabył
w całości z mocy ustawy spadek po D. N.
Postanowieniem z dnia 24 lipca 2014 r. Sąd Apelacyjny podjął zawieszone
postępowanie z udziałem J. N., tj. następcy prawnego zmarłej powódki D. N.
Postanowieniem z dnia 3 grudnia 2014 r. Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony
wyrok i umorzył postępowanie. Powołał się na stanowisko wyrażone w uchwale
Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 1970 r., III CZP 112/69, mającej moc zasady
prawnej. Sąd Najwyższy orzekł w tej uchwale, że roszczenie dożywotnika
będącego zbywcą nieruchomości, który po wytoczeniu powództwa o rozwiązanie
umowy o dożywocie zmarł przed zakończeniem tego postępowania, nie przechodzi
na spadkobiercę. Wynika to z treści prawa dożywocia związanego nieodłącznie z
osobą dożywotnika, co sprawia, że prawo dożywocia i roszczenia związane z tym
4
prawem są niezbywalne, nie podlegają egzekucji i wygasają z chwilą śmierci
uprawnionego, w związku z czym nie wchodzą do spadku (art. 922 § 2 k.c.).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, argumentacja przytoczona w uzasadnieniu
wspomnianej uchwały zachowała aktualność. Osobisty, niezbywalny
i niedziedziczny charakter roszczenia o rozwiązanie umowy dożywocia,
wykluczający jego przejście na spadkobierców dożywotnika, oznacza brak
legitymacji czynnej spadkobiercy J. N. w procesie o rozwiązanie umowy dożywocia,
zainicjowanym przez spadkodawczynię. Z przytoczonych względów Sąd Apelacyjny
uchylił zaskarżony wyrok i umorzył postępowanie na podstawie art. 386 § 3 k.p.c. w
zw. z art. 355 § 1 k.p.c.
J. N. wniósł skargę kasacyjną na postanowienie Sądu Apelacyjnego z dnia 3
grudnia 2014 r., zaskarżając je w całości i wnosząc o uchylenie zaskarżonego
orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej skarżący zarzucił naruszenie art.
912 k.c. w zw. z art. 913 § 2 k.c., art. 64 ust. 1 i ust. 2 Konstytucji RP, art. 21 ust. 1
w zw. z art. 32 ust. 1 in principio Konstytucji RP, art. 45 ust. 1 Konstytucji RP w zw.
z art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, art.
14 ust. 1 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, art. 178
ust. 1 Konstytucji RP w zw. z art. 2 i 87 ust. 1 Konstytucji RP.
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej skarżący zarzucił naruszenie art. 233
k.p.c. i art. 382 k.p.c.
W odpowiedzi pozwani wnosili o oddalenie skargi kasacyjnej.
Pismem z dnia 20 maja 2015 r. skarżący J. N. poinformował, że w dniu 5
maja 2015 r. złożył skargę konstytucyjną do Trybunału Konstytucyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nieuzasadnione są procesowe zarzuty skargi. Zarzut naruszenia art. 233
k.p.c. jest w postępowaniu kasacyjnym niedopuszczalny ze względu na treść art.
5
3983
§ 3 k.p.c., zgodnie z którym podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty
dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów. Z kolei w sytuacji, w której Sąd
Apelacyjny zajął stanowisko, że postępowanie o rozwiązanie umowy dożywocia
podlega umorzeniu z powodu śmierci dożywotnika, zarzut naruszenia art. 382 k.p.c.,
sprowadzający się do pretensji o niedokonanie przez ten Sąd oceny całego
materiału dowodowego jest bezprzedmiotowy.
Nie można też podzielić materialnoprawnych zarzutów skargi kasacyjnej.
W kwestii skutków procesowych śmierci osoby uprawnionej z umowy
dożywocia w trakcie procesu z jej powództwa o rozwiązanie tej umowy
wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z dnia 16 marca
1970 r., III CZP 112/69 (OSNC 1971, nr 1, poz. 1). Zgodnie z tą uchwałą,
roszczenie dożywotnika będącego zbywcą nieruchomości, który po wytoczeniu
powództwa o rozwiązanie umowy dożywocia zmarł przed zakończeniem
postępowania, nie przechodzi na jego spadkobiercę. W jej uzasadnieniu
podkreślono, że osobista treść prawa dożywocia powoduje, że nie tylko samo to
prawo, lecz również roszczenia z niego wynikające mają charakter osobisty, gdyż
są nierozerwalnie związane z osobą dożywotnika. Zwrócono uwagę, że osobisty
charakter tego prawa podkreśla kodeks cywilny w art. 912 k.c., stanowiąc, że jest
ono niezbywalne, a art. 831 § 1 pkt 3 k.p.c. wyłącza to prawo od egzekucji.
Śmierć dożywotnika skutkuje zatem wygaśnięciem samego prawa o tak ściśle
osobistej naturze, jak i związanych z nim praw. Dziedziczeniu podlegają tylko więc
te uprawnienia dożywotnika, które stały się wymagalne za jego życia. Sąd
Najwyższy w uzasadnieniu tej uchwały odrzucił możliwość powoływania się
w drodze analogii na uregulowania zawarte w art. 445 § 3 oraz w art. 899 § 2 k.c.,
jako nieprzystawalne do stosunku dożywocia. Odniósł się także do argumentu
natury aksjologicznej, według którego brak dziedziczności roszczenia dożywotnika
o rozwiązanie umowy dożywocia, z którym wystąpił za życia dawałby
zobowiązanym możliwość zatrzymania własności nieruchomości objętej tą umową
także w sytuacji, gdy „w sposób jawny i rażący krzywdzili dożywotnika”, co byłoby
niczym nieusprawiedliwione. Uczynił to posługując się porównaniem do sytuacji
równie, a w jego ocenie nawet bardziej nagannej i krzywdzącej z punktu widzenia
zasad słuszności, kiedy to zobowiązani z dożywocia zatrzymują własność
6
nieruchomości tylko dlatego, że dożywotnik, wskutek choroby czy bezradności, nie
wystąpił przed śmiercią o rozwiązanie dożywocia, mimo zaistnienia oczywistych
przesłanek ustawowych dla takiego roszczenia. Stanowisko prawne zajęte w tej
uchwale, mającej moc zasady prawnej, wytyczyło w sposób trwały linię
orzecznictwa i Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę nie
znajduje podstaw do przedstawienia wniosku całej Izbie Sądu Najwyższego
o odstąpienie od tej zasady. Propozycja skarżącego o konieczności oddzielania na
tle art. 912 k.c. uprawnienia dożywotnika do rozwiązania umowy dożywocia,
i uznania jego dziedziczności, od samego dożywocia jest zabiegiem sztucznym:
należy bowiem przyjąć, że skoro na skutek śmieci wygasa stosunek dożywocia,
to wygasają również związane z nim ściśle uprawnienia natury majątkowej.
Nie jest przekonującym argumentem podnoszonym przez skarżącego okoliczność,
że powołana uchwała zapadła w innych realiach społeczno - gospodarczych, gdyż
nie wpłynęło to na zmianę istoty osobistego charakteru stosunku dożywocia.
Stąd też powoływanie się w skardze na naruszenie ochrony prawa własności
gwarantowanej w art. 64 Konstytucji oraz w art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw
Człowieka i Podstawowych Wolności jest nieusprawiedliwione. Brak dziedziczności
uprawnień o charakterze osobistym należy do ich istoty, dlatego też niemożność ich
dochodzenia przez spadkobierców osoby uprawnionej nie może być odczytywana
jako naruszenie zagwarantowanego w art. 45 ust. 1 Konstytucji prawa do sądu.
Nie doszło również do zarzucanego w skardze naruszenia art. 178 ust. 1
Konstytucji w zw. z art. 2 oraz art. 87 ust. 1 Konstytucji. Wbrew sugestiom
skarżącego, Sąd Apelacyjny nie wyraził bowiem poglądu, że jest związany
stanowiskiem prawnym Sądu Najwyższego zawartym w uchwale III CZP 112/69;
stwierdził, że podziela je, uznając za przekonującą i zachowującą aktualność
argumentację prawną zawartą w uzasadnieniu tej uchwały. Nie może zatem być
mowy o naruszeniu przez ten Sąd przepisów konstytucyjnych, zobowiązujących
go do suwerennego i samodzielnego orzekania na podstawie przepisów
stanowiących źródło obowiązującego prawa. Formułując zarzut, że Sąd w istocie
orzekał w niniejszej sprawie na podstawie innego judykatu, skarżący zdaje się
utożsamiać podstawę prawną rozstrzygnięcia, którą może być jedynie przepis
prawa, z procesem jego wykładni. Tymczasem nie ulega wątpliwości,
7
że Sąd, dokonując wykładni wchodzących w grę przepisów, jest uprawniony, a - dla
pogłębienia i wszechstronności argumentacji - ma nawet obowiązek uwzględniania
dorobku judykatury i doktryny prawa. Podzielając pogląd prawny wyrażony przez
Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 112/69, Sąd zaskarżonym postanowieniem
prawidłowo uchylił wyrok Sądu I - ej Instancji i umorzył postępowanie w sprawie,
uznając je za bezprzedmiotowe z powodu śmieci uprawnionej z dożywocia,
trafnie wskazując, że podstawę prawną tej decyzji jest art. 386 § 3 w zw. z art. 355
§ 1 k.p.c.
Skoro z podanych przyczyn zarzuty skargi okazały się nieusprawiedliwione,
podlegała ona oddaleniu na podstawie art. 39814
k.p.c.
jw
eb