Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: IX GC 550/13

UZASADNIENIE

Powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. w dniu 17 maja 2012 r. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwoty 17.043,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 6765,00 zł od dnia 14 września 2012 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, iż w samochodzie K. (...) nr rej. (...), będącym na gwarancji doszło do awarii silnika. W związku z odmową naprawy pojazdu w ramach gwarancji powód zlecił wykonanie naprawy innemu podmiotowi. Niniejszym pozwem powód dochodzi: zapłaty za naprawę pojazdu w kwocie 6765 zł, odszkodowania za niemożność użytkowania pojazdu w kwocie 8160 zł, zwrotu kosztów ekspertyzy w kwocie 1318,48 zł oraz zwrotu kosztów analizy paliwa i testu wtryskiwaczy w kwocie 799,50 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Zakwestionował żądanie zarówno co do zasady jak i wysokości.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 3 września 2008 r. (...) sp. z o.o. zakupiła u autoryzowanego dystrybutora marki K. (...).(...) D. K. w S. pojazd K. (...). Przez cały okres użytkowania pojazd był serwisowany i naprawiany u dystrybutora. Pierwsza usługa serwisowa dotycząca silnika miała miejsce w dniu 9 lutego 2010 r. przy przebiegu 91.000 km i polegała na naprawie silnika w związku z pęknięciem tłoka w jednym z cylindrów silnika. Następna usługa serwisowa związana z silnikiem miała miejsce w dniu 15 listopada 2010 r. Serwis dokonał wtedy diagnostyki silnika w związku ze słabą dynamiką samochodu i znacznym zużyciem paliwa. W dniu 4 marca 2011 r. została dokonana następna usługa serwisowa związana z silnikiem tego samochodu, przy przebiegu 135.547 km i polegała na wymianie silnika na nowy, z uwagi na przebicie przez korbowód bloku silnika, w czasie jazdy testowej przez pracowników serwisu. W dniu 15 września 2011 r. w pojeździe marki K. (...) nr rej. (...) doszło do kolejnej awarii silnika, przy przebiegu ok. 165 tyś. km. Pojazd został odholowany do serwisu (...) w P.. Kierujący pojazdem w chwili awarii – B. B. poinformował o awarii silnika serwis (...) (faktura – k.7, karta gwarancyjna – k.8-10, przegląd – k.11, warunki gwarancji – k.12-22, faktury za przegląd – k.24-31, zestawienie napraw gwarancyjnych –k.32, mail – k.33).

W dniu 22 września 2011 r. powód złożył reklamację do (...) sp. z o.o. w W. (dalej: K.), w której wniósł o dokonanie naprawy samochodu w ramach gwarancji. Dodatkowo zażądał przedłużenia gwarancji na silnik, powłokę lakierniczą i przednią szybę (reklamacja – k.34-35). W odpowiedzi, mailem z dnia 12 października 2011 r. K. odmówił naprawy pojazdu wskazując, że awaria silnika była wynikiem zaniedbania po stronie użytkownika. K. podniósł, że do awarii silnika doszło na skutek kontynuowania jazdy z podwyższoną temperaturą płynu chłodzącego. Dodatkowo w piśmie z 26 października 2011 r. K. wskazał na modyfikację ustawień trzpienia siłownika turbosprężarki (mail – k.36, pismo K. – k.39). Pismem z dnia 22 listopada 2011 r. powód ponownie zwrócił się do K. o naprawę pojazdu w ramach gwarancji. Wskazał, że usterka silnika z dnia 15 września 2011 r. powinna zostać zdiagnozowana podczas przeglądu w dniu 26 sierpnia 2011 r. (pismo – k.40-42). W odpowiedzi, pismem z 12 grudnia 2011 r. K. ponownie wskazał na modyfikację ustawień trzpienia siłownika turbosprężarki. Jednocześnie wskazał, że zgodnie z warunkami gwarancji wyłączone z gwarancji są uszkodzenia wywołane czynnikami niezależnymi od producenta, a do takich zalicza się samodzielne udoskonalanie, przeróbki oraz majsterkowanie (pismo – k.44). Pismem z dnia 18 stycznia 2012 r. powód ponownie wystąpił do K. o naprawę pojazdu K. (...) w ramach gwarancji (pismo – k.45-47). W piśmie z dnia 7 lutego 2012 r. K. ponownie wskazał, że przyczyną awarii silnika pojazdu była modyfikacja parametrów fabrycznych turbosprężarki – zmiana ustawień trzpienia, co spowodowało podwyższenie temperatury pracy silnika (pismo – k.48). Pismem z dnia 29 lutego 2012 r. powód wezwał K. do usunięcia uszkodzeń powstałych w pojeździe w dniu 15 września 2011 r. w ramach gwarancji. Do pisma załączył ekspertyzę sporządzoną przez dr inż. B. P., który stwierdził, że powodem uszkodzenia turbosprężarki było przedostanie się w przestrzeń pomiędzy jej kołnierzem, a łopatkami turbiny, oderwanych fragmentów tłoka (pismo – k.51-52, ekspertyza – k.53-67). Pismem z dnia 13 marca 2012 r. K. stwierdził, że po zapoznaniu się z ekspertyzą B. P. nie znajduje podstaw do zmiany stanowiska. Jednocześnie wskazał, że z opinii technicznej S. N. wynika, że bezpośrednią przyczyną awarii było przegrzanie silnika wskutek kontynuowania jazdy z podwyższoną temperaturą płynu chłodzącego (pismo – k.69, opinia S. N. – k.70-82, zdjęcia termostatu – k.140-142).

W związku z niemożliwością usunięcia uszkodzeń w pojeździe K. ramach gwarancji powód zakupił silnik i turbosprężarkę oraz zlecił wymianę silnika prowadzącemu warsztat J. D. (faktura – k.87-88).

Powód poniósł również dodatkowe koszty związane z wykonaniem ekspertyzy przez B. P. oraz analizy paliwa i testów tryskiwaczy (umowa – k.89, rachunek – k.89v, faktura – k.91, potwierdzenie zapłaty za ekspertyzę B. P. – k.164, potwierdzenie zapłaty za analizę paliwa i test tryskiwaczy – k.165).

Powołany wyżej stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o wskazane dokumenty, które nie budziły wątpliwości co do autentyczności.

W niniejszej sprawie na okoliczność przyczyn awarii silnika dopuszczono dowód z zeznań świadków: A. M. (k.311-313), B. B. (k.374v-375v), R. P. (k.604) i S. N. (k.633-635).

Świadek A. M. jest pracownikiem działu technicznego K.. W trakcie oględzin silnika ustalił, że przyczyną awarii z dnia 15 września 2011 r. było zatarcie wszystkich tłoków w cylindrach. Dodatkowo jeden z tłoków był pęknięty. Ponadto stwierdził, że spalanie paliwa w pojeździe było nieprawidłowe o czym świadczą zanieczyszczenia sadzą na elementach silnika. Zwrócił uwagę, że zamontowana w pojeździe turbosprężarka została zmodyfikowana pozafabrycznie, a dodatkowo termostat pracował nieprawidłowo. Zeznał, że zła praca termostatu i turbosprężarki były przyczyną zacierania tłoków. Jednocześnie wskazał, że czujniki temperatury w pojeździe działały prawidłowo. Wskazał, że ustawień turbosprężarki można dokonać tylko na stanowisku fabrycznym. Jednak zmiana ustawień jest możliwa również w trakcie demontażu przy każdej okazji kiedy pojazd przebywał w warsztacie.

Z kolei świadek B. B. opisał szczegółowo awarie silnika jakie miały miejsce w latach 2010 – 2011 r. Odnosząc się do awarii z dnia 15 września 2011 r. świadek wskazał, że samochód zaczął słabnąć, nie było reakcji na pedał gazu. W tym czasie nie zapaliła się żadna kontrola ostrzegawcza. W związku z tym zjechał na parking, z którego pojazd został odholowany do serwisu (...) w P.. Zeznał, że do zmiany ustawień silnika zwiększającej moc mogło dojść po pierwszej awarii silnika w serwisie (...) w S.. Wskazał, że nie był przy oględzinach silnika. Nikt nie zgłaszał mu też, że ustawienia trzpienia turbosprężarki były modyfikowane. Zaprzeczył jakoby zlecał komukolwiek naprawę turbosprężarki. Sam zaś nie posiada wiedzy gdzie w pojeździe znajduje się turbosprężarka, a tym bardziej jej trzpień.

Świadek R. P. zeznał, że opiekun techniczny serwisu stwierdził ingerencję w ustawieniu trzpienia siłownika turbosprężarki. Nie zna jednak jego danych osobowych. Zeznał, że przyczyną awarii silnika było jego przegrzanie, albowiem stopieniu uległ tłok.

Świadek S. N. zeznał, że przyczyną awarii silnika była regulacja trzpienia turbosprężarki, która spowodowała zwiększenie ilości powietrza i w ten sposób spowodowała przegrzanie silnika. Wskazał również, że wtryskiwacze nie pracowały równomiernie, ale w granicach normy. Termostat zaś nie wskazywał żadnego uszkodzenia. Awarię w silniku spowodowało oderwane i nadtopione denko tłoka, zatarcie pozostałych trzech cylindrów i rozsypanie się turbiny. Wykluczył, że przyczyną uszkodzenia silnika było wypalenie się tłoka na skutek niesprawności układu wtryskowego. Stwierdził, że układ wtryskowy był sprawny. Sąd dał wiarę zeznaniom świadków w ograniczonym zakresie. Sąd nie uznał za wiarygodne zeznania świadka A. M. w zakresie nieprawidłowej pracy termostatu. Nie potwierdzili bowiem tego ani świadek S. N., ani B. P.. Ponadto zeznania świadków co do samych przyczyn awarii są tylko ich oceną, która poddana była weryfikacji dowodem z opinii biegłego.

Następnie Sąd dopuścił dowód z zeznań świadków: A. S. (k.531), A. M. (k.391-392) i P. G. (k.530) na okoliczność dokonania ingerencji w silnik pojazdu K., a dodatkowo A. M. dodatkowo na okoliczność serwisowania pojazdu i dokonywanych w nim napraw. Świadek A. M. zeznał, że nie posiada wiedzy na temat zlecenia przez firmę (...) zmiany ustawień siłownika turbosprężarki w pojeździe K.. Sam też nie dokonywał takich zmian. Wskazał, że w pojeździe wykonana została tylko aktualizacja oprogramowania zarządzona przez K., która miała na celu zmniejszenie maksymalnej prędkości obrotowej wirnika turbosprężarki. Świadkowie P. G. i A. S. zeznali, że nie posiadają wiedzy dotyczącej zmiany ustawień siłownika turbosprężarki w pojeździe K.. Stwierdzili, że nie dokonywali napraw w przedmiotowym pojeździe. Świadek P. G. zeznał dodatkowo, że nie posiada wiedzy na temat turbosprężarek oraz, że w serwisie nikt nie stwierdził, że była ingerencja w turbosprężarkę. Natomiast świadek A. S. zeznał, że jeżeli przy diagnostyce komputerowej pojawi się jakiś błąd turbosprężarki, to jest to powód do ingerencji. Dowód z zeznań świadków A. S., A. M. i P. G. należy uznać za wiarygodny, jako spójny i logiczny.

Sąd dopuścił również dowód z zeznań świadka B. P. na okoliczność badań silnika w pojeździe K. (k.443-446). Świadek zeznał, że żadna z przyczyn podana przez K. nie zaistniała. Jednocześnie stwierdził, że nie wie co było przyczyną awarii silnika. Wskazał przy tym, że przyczyną zatarcia się tłoka w cylindrze jest brak smarowania. Zeznał, że termostat nie był zatarty, a wtryskiwacze nie wskazywały na to, że były przyczyną awarii . Jednocześnie zwrócił uwagę, że wraz z wymianą silnika nie była wymieniana turbosprężarka. Sąd uznał dowód z przesłuchania ww. świadka za częściowo przydatny do ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Świadek pomimo, że badał silnik nie był bowiem w stanie określić jednoznacznie przyczyny awarii. Wskazał jedynie, co istotne, że termostat nie był zatarty.

W sprawie został przeprowadzony został również dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia przyczyn awarii pojazdu K. (...) o nr rej. (...). Sąd dał w pełni wiarę opinii biegłego T. B.. Opinia jest rzetelna, skrupulatna i należycie uzasadniona. Biegły dokonał ustalenia przyczyn awarii silnika. Wskazał, że stopieniu uległ próg ogniowy, korona i część denka tłoka pierwszego cylindra. Uszkodzenie to powstało w wyniku niewłaściwej pracy wtryskiwacza paliwa, spowodowanej jego zużyciem. Biegły stwierdził, że wtryskiwacz jest jedynym urządzeniem w silniku, który może spowodować uszkodzenie tylko jednego tłoka. Z opinii biegłego wynika, że uszkodzenia silnika nie powstały na skutek nieprawidłowego smarowania, podania niewłaściwej mieszkanki paliwa czy też zmiany nastawy turbosprężarki, albowiem dotyczyłyby wszystkich cylindrów w jednakowym stopniu. Awarii nie można również przypisać przegrzaniu silnika, albowiem dotyczyłoby wszystkich jego części, a nie tylko jednego cylindra. Wykluczyć należy również zacięcie termostatu, które nie powoduje topienia tłoków. Wywód biegłego sąd orzekający w pełni aprobuje, jest on logiczny i odpowiada regułom praktyki.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne w części tj. co do zapłaty kwoty 8 882,98 zł. z ustawowymi odsetkami od kwoty 6765 zł. od dnia 2 kwietnia 2013 r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie roszczenie oddalono.

Żądanie powoda znajduje podstawę w art. 471 k.c. w zw. z art. 577 § 1 i 2 k.c. Pierwszy z powyższych przepisów stanowi, iż dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Natomiast w myśl przepisu art. 577 § 1 i 2 k.c. w wypadku gdy kupujący otrzymał od sprzedawcy dokument gwarancyjny co do jakości rzeczy sprzedanej, poczytuje się w razie wątpliwości, że wystawca dokumentu (gwarant) jest obowiązany do usunięcia wady fizycznej rzeczy lub do dostarczenia rzeczy wolnej od wad, jeżeli wady te ujawnią się w ciągu terminu określonego w gwarancji.

Wskazać należy, iż gwarancja stanowi dodatkowe zastrzeżenie umowne w umowie sprzedaży. Podstawową funkcją gwarancji przy sprzedaży jest ochrona kupującego (uprawnionego z gwarancji) przed konsekwencjami „zepsucia się" przedmiotu objętego gwarancją, przed niewłaściwym funkcjonowaniem tego przedmiotu, pozostającym w związku z jego wadliwością. Z istoty gwarancji wynika mianowicie, że ma ona zapewnić zdatność rzeczy do normalnego użytku, pojęcie wadliwości zatem nawiązuje do braku (zmniejszenia) tylko cech użytkowych, jakie rzecz powinna mieć zgodnie z normami i uzasadnionymi oczekiwaniami (E. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, Warszawa 2002, s. 296).

Przepis art. 577 § 2 k.c. według stanu na dzień udzielenia gwarancji przez powoda nakładał na gwaranta dwa obowiązki gwarancyjne: usunięcia wady fizycznej rzeczy lub do dostarczenia rzeczy wolnej od wad, jeżeli wady te ujawnią się w ciągu terminu określonego w gwarancji. Wskazać należy, iż nieuzasadnione niewykonanie powyższych obowiązków może prowadzić do odpowiedzialności kontraktowej gwaranta na zasadzie opisanej w art. 471 k.c.

Pomimo, że pojazd był na gwarancji strona pozwana zakwestionowała swoją odpowiedzialność z tytułu gwarancji uzasadniając to tym, iż powód nie spełnił warunków gwarancji w szczególności poprzez dokonanie modyfikacji parametrów turbosprężarki. Ponadto pozwany wskazał, że odpowiedzialność za uszkodzenie silnika ponosi powód, albowiem pomimo zatarcia termostatu, sygnalizowania wysokiej temperatury w silniku przez kontrolki, kontynuował jazdę czym doprowadził do przegrzania silnika i w konsekwencji jego awarii.

W ocenie Sądu zarzut niedotrzymania przez powoda warunków gwarancji w zakresie samodzielnej modyfikacji trzpienia turbosprężarki uznać należy za nietrafny. Po pierwsze nie mógł mieć wpływu na powstanie awarii silnika. Jak wynika bowiem z przeprowadzonego postępowania dowodowego, w tym opinii biegłego sądowego do awarii silnika doszło na skutek niewłaściwej pracy wtryskiwacza paliwa. Nie zaś modyfikacji turbosprężarki. Nawet gdyby przyjąć, że doszło do zmian w parametrach pracy turbosprężarki to uszkodzenia tym wywołane wywołałyby skutek wobec wszystkich cylindrów. Tymczasem uszkodzeniu uległ tylko jeden z nich. Zwrócić w tym miejscu należy uwagę, że trzy tygodnie przed awarią samochód przeszedł przegląd. Serwis (...) nie zauważył podczas przeglądu żadnych niepokojących objawów. Tyle tylko, że jak wynika ustaleń poczynionych przez biegłego awaria ta nie powstała pomiędzy przeglądem, a 15 września 2011 r., ale powinna być już wykryta na przeglądzie. Wytrawny mechanik musiał słyszeć, że są stuki w silniku, lecz pomimo tego usterka nie została prawidłowo zdiagnozowana.

Po drugie pozwany nie wykazał, że odpowiedzialnym za choćby hipotetyczną zmianę ustawień turbosprężarki odpowiada powód. Zwłaszcza, że użytkownik pojazdu B. B. zaprzeczył jakoby sam dokonywał modyfikacji turbosprężarki czy zlecał modyfikację innemu podmiotowi. Istotnym jest przy tym fakt, że przy oględzinach pojazdu, po awarii z dnia 15 września 2011 r. nie było żadnego przedstawiciela powoda. Nie daje to oczywiście podstaw do twierdzenia, że pozwany sam dokonał modyfikacji turbosprężarki, ale wskazuje na dość nieprofesjonalne zachowanie pozwanego. Pozwany winien przed rozpoczęciem oględzin wezwać stronę powodową, aby mogła brać czynny udział w tych czynnościach. Zwłaszcza, że była to kolejna awaria silnika w tym pojeździe. W tej sytuacji to na pozwanym ciąży obowiązek wykazania, że to powód dokonał modyfikacji, a nie wyłącznie to, że modyfikacja miała miejsce.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego przegrzania silnika, do którego w ocenie pozwanego przyczynił się powód. Należy wskazać, że tak jak w przypadku modyfikacji turbosprężarki nie miało to znaczenia dla powstania awarii silnika. Brak chłodzenia nie powoduje, bowiem powstania opiłków i topienia się tłoka. Co istotne na awarię termostatu zwraca uwagę wyłącznie pracownik pozwanego A. M.. Pozostali przesłuchiwani świadkowie (S. N., B. P.) zaprzeczyli jakoby termostat był uszkodzony.

W tej sytuacji odmówienie przez pozwanego wykonania naprawy uszkodzonego silnika było całkowicie bezpodstawne. Z tego względu pozwany winien zwrócić powodowi wydatki, jakie poniósł on w związku z wymianą silnika, na skutek odmowy wykonania przez pozwanego naprawy w ramach gwarancji. Na kwotę zasądzoną w pkt. I wyroku złożyły się koszty: zakupu i wymiany silnika – 6765 zł, sporządzenia ekspertyzy przez B. P. – 1318,48 zł oraz wykonania analizy paliwa i test wtryskiwaczy – 799,50 zł. Wszystkie te kwoty mają bezpośredni związek z powstałą awarią silnika. Koszt ekspertyzy z uwagi na spór stron co do przyczyn awarii też jest elementem szkody. Użytkownik pojazdu nie ma z reguły wiedzy specjalistycznej związanej z działaniem pojazdu i jego podzespołów. Może zatem korzystać z opinii ekspertów, które oczywiście kosztują.

Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 471 k.c. w zw. z art. 577 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 535 k.c. zasądzono na rzecz powoda kwotę 8 882,98 zł z odsetkami w wysokości ustawowej od dnia 2 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty.

W pozostałym zakresie oddalono powództwo, z tej przyczyny, iż odszkodowanie za niemożność użytkowania samochodu K. przez powoda jest jedynie szkodą hipotetyczną. Roszczenie w tym zakresie zostało zakwestionowane przez pozwanego. W ocenie Sądu powód w żaden sposób nie wykazał, że poniósł jakiekolwiek koszty związane z korzystaniem z innego pojazdu, a tym samym nie wykazał zasadności tego żądania. Same twierdzenia nie są jeszcze dowodem. Dlatego w tej części powództwo zostało oddalone.

O roszczeniu odsetkowym orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Powód dochodził odsetek tylko od kosztów związanych z naprawą tj. od kwoty 6765 zł. Ponieważ roszczenie odszkodowawcze jest bezterminowe, staje się ono wymagalne niezwłocznie po wezwaniu, zgodnie z art. 455 k.c. W aktach brak jest wezwania do zapłaty, dlatego jako wezwanie należy traktować pozew. Jego doręczenie nastąpiło w dniu 18 marca 2013 r. Przyjmując zazwyczaj przyjmowany jako niezwłoczny termin 14 dni, odsetki należało zasądzić od dnia 2 kwietnia 2013 r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu sąd orzekł na po podstawie art. 100 k.p.c. w zależności od uwzględnionych żądań, przy ustaleniu, że powód wygrał proces w 52,25%, pozwany zaś w 47,75 %. Po wyciągnięciu proporcji z kosztów poniesionych przez każdą ze stron (koszty sądowe, zastępstwa procesowego), ich różnica należna powodowi od pozwanego wyniosła 257,12 zł.

Ponadto Sąd na podstawie przepisu art. 84 ust. 1 i 2 w zw. z art. 80 ustawy z dnia ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2005 Nr 167, poz. 1398 ze zm.) nakazał zwrot z kasy Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w W. na rzecz pozwanego kwotę 92,57 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na wydatki.

W pkt V Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 Ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

ZARZĄDZENIE

- (...).