Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 464/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lipca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Grzegorz Kiepura

Protokolant Barbara Szkabarnicka

po rozpoznaniu w dniu 8 lipca 2016 r.

przy udziale Marka Rysia Prokuratora Prokuratury Rejonowej w R.

sprawy A. Ż. (1) syna G. i H.,

ur. (...) w R.

oskarżonego art. 178a§1 kk, art. 157§1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżyciela posiłkowego i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej

z dnia 11 lutego 2016 r. sygnatura akt VI K 526/13

na mocy art. 437 § 1 kpk, art.636 § 1 i 2 kpk i art. 624 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 10 zł (dziesięć złotych) i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 300 zł (trzysta złotych);

3.  zwalnia oskarżyciela posiłkowego od kosztów sądowych postępowania odwoławczego, a wydatkami w części na niego przypadającej obciąża Skarb Państwa.

VI Ka 464/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej z dnia 11/02.2016r., sygn. VI K 526/13:

1)  uznano oskarżonego A. Ż. (1) za winnego tego, że:

-

w dniu 3.04.2009r., ok. godz. 3:15, w R., na ul. (...) prowadził pojazd samochód osobowy marki R. (...), o nr rej. (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości 1,70 promila alkoholu etylowego w wydychanym powietrzu odpowiadającego stężeniu alkoholu etylowego we krwi, tj. przestępstwa z art. 178 a § 1 kk i za to na mocy art. 178 a § 1 kk, w brzmieniu obowiązującym w czasie popełnienia czynu, skazano go na karę grzywny w wymiarze 150 stawek dziennych, po 20 zł każda;

2)  na podstawie art. 42 § 2 kk orzeczono wobec oskarżonego środek kary w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 3 lat, uznając, iż został on wykonany w całości;

3)  na podstawie art. 50 kk orzeczono podanie wyroku do publicznej wiadomości poprzez jego opublikowanie przez okres 1 miesiąca na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w K.;

4)  podstawie art. 17 § 1 pkt 6 kpk umorzono postępowanie przeciwko oskarżonemu o to, że w dniu 3.04.2009r. w R., na ul. (...), poprzez uderzanie rękami i kopanie nogami po całym ciele, spowodował u J. S. (1) powstanie obrażeń ciała w postaci urazu głowy oraz urazu jamy brzusznej, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządów ciała na okres poniżej 7 dni, to jest o występek z art. 157 § 2 kk;

5)  na podstawie art. 627 kpk, art. 632 pkt 2 kpk i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 90 zł tytułem zwrotu części wydatków i opłatę w wysokości 300 zł, wydatkami w pozostałej części obciążając Skarb Państwa.

Apelacje od tego wyroku wywiedli oskarżyciel posiłkowy J. S. (1) i obrońca oskarżonego.

Oskarżyciel posiłkowy kwestionował ocenę dowodów przeprowadzoną przez sąd pierwszej instancji i zarzucał, że wyrok został oparty na niepełnym materiale dowodowym, nie podał czego się domaga.

Obrońca zaskarżył wyrok w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w pkt 1.

Zarzucił wyrokowi:

1)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, tj. art. 7 kpk w zw. z art. 4 kpk, poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, polegającą na wybiórczym uznaniu za wiarygodne dowodów dla oskarżonego niekorzystnych, a pominięciu okoliczności korzystnych dla oskarżonego, w szczególności uchybienia polegające na:

-

odmowie uznania za wiarygodne wyjaśnień złożonych przez oskarżonego, w których nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, jak również tych zeznań świadków, którzy wskazują na fakt, iż córka oskarżonego A. C. (1), a następnie znajoma oskarżonego K. J. (1), prowadziła w dniu zdarzenia samochód marki R. (...), celem dotarcia do komisariatu policji;

-

uznaniu za nie mających znaczenia dla wyjaśnienia sprawy zeznań świadka K. M. (1), który w toku postępowania wskazywał, iż pokrzywdzony nie pobiegł za pojazdem oskarżonego, lecz pozostał na miejscu, pomimo że zeznania te mają znaczenie dla niniejszej sprawy;

-

uznaniu za wiarygodne zeznań J. S. (1), wskazujące, iż pokrzywdzony biegł za samochodem oskarżonego, ponieważ czuł się w obowiązku nie dopuścić oskarżonego do tego by prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości i chciał powstrzymać go przed oddaleniem się z miejsca zdarzenia, podczas gdy zeznania te, mając na uwadze fakt, iż sąd przyjął także, że oskarżony był nastawiony agresywnie do pokrzywdzonego, budzą wątpliwości;

2)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, tj. art. 442 kpk, poprzez brak wyjaśnienia motywacji J. S. (1) w kontekście pobicia pracownika oskarżonego przez jego syna A. S. (1), pomimo wskazań Sądu Odwoławczego, co do potrzeby wyjaśnienia wskazanych okoliczności;

3)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, tj. art. 410 kpk, poprzez uznania z niewątpliwe okoliczności, iż oskarżony nie mógł przy swoim wzroście, pod wpływem alkoholu (1,7 promila), dostać się przez zajęty fotel kierowcy na tylne siedzenie pojazdu, podczas gdy w celu ustalenia tej okoliczności nie został przeprowadzony żaden dowód, a w szczególności eksperyment procesowy, co powoduje, że wyrok zapadł w oparciu o okoliczność nieujawnioną w toku rozprawy;

4)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę i mający wpływ na jego treść, polegający na bezpodstawnym przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego pkt I czynu to jest prowadzenie samochodu marki R. (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości – 1,70 promila alkoholu etylowego w wydychanym powietrzu – tj. czynu z art. 178 a § 1 kk, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do dokonania powyższych ustaleń.

W oparciu o podniesione zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia czynu przypisującego mu w pkt I zaskarżonego wyroku w pkt I i przekazanie sprawy w tym zakresie sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Obie apelacje okazały się bezzasadne.

Apelacja oskarżyciela posiłkowego odnosząca się w istocie jedynie do rozstrzygnięcia zawartego w pkt II zaskarżonego wyroku i kwestionująca ocenę poszczególnych dowodów, a w szczególności dowodu z opinii biegłych, nie zasługiwała na uwzględnienie. Wbrew jej wywodom sąd rejonowy nie uniewinnił oskarżonego od popełnienia czynu polegającego na naruszeniu czynności narządu ciała pokrzywdzonego na okres poniżej 7 dni, tj. przestępstwa z art. 157 § 2 kk, tylko w oparciu o przepis art. 17 § 1 ust. 6 kpk, postępowanie o ten czyn umorzył, z uwagi na przedawnienie karalności. Dokonując ustaleń, iż naruszenie czynności narządu ciała pokrzywdzonego trwało poniżej 7 dni, co skutkowało kwalifikacją tego czynu właśnie z art. 157 § 2 kk, sąd oparł się na zbieżnych w swojej treści i miarodajnych opiniach biegłych lekarzy R. H. (k. 759 – 761) i A. K. (k. 729 – 731). Opinie biegłych były jasne i pełne, oparte na całości dostępnej dokumentacji medycznej z leczenia pokrzywdzonego – brak było zatem podstaw do kwestionowania ich przydatności dowodowej. Wbrew twierdzeniom odwołującego się biegli w swych opiniach wskazali dokumentację medyczną, na podstawie której wydali swe opinie.

Przestępstwo z art. 157 § 2 kk jest ścigane z oskarżenia prywatnego, a zatem zgodnie z art. 101§ 2 kk jego karalność ustaje z upływem roku od czasu gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy, natomiast w myśl art. 102 kk, jeżeli w okresie przewidzianym w art. 101 kk wszczęto postępowanie przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa przedawnia się z upływem 5 lat od zakończenia tego okresu. W związku z tym, że pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy w dniu zdarzenia, tj. w dniu 3.04.2009r., karalność czynu zarzuconego oskarżonemu ustała z dniem 4.04.2015r. W tym stanie rzeczy należało zaakceptować rozstrzygnięcie sądu o umorzenie postępowania w oparciu o przepis art. 17 § 1 ust. 6 kpk.

Niezasadna była też apelacja obrońcy dotycząca czynu z art. 178 a § 1 kk, którego popełnienie przypisano oskarżonemu. Sąd Rejonowy nie popełnił błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść wyroku, ani też nie dopuścił się obrazy przepisów postępowania, mogącej mieć wpływ na treść orzeczenia, określonych w art. 4 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk i art. 442 kpk. Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, w oparciu o przeprowadzone dowody, ocenione swobodnie, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, mając w polu widzenia okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, a swoje stanowisko w przedmiocie winy oskarżonego należycie uzasadnił w pisemnych motywach wyroku, wskazując jakie fakty uznał za udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie przyjął dowód ów przeciwnych.

Przepis art. 442 § 3 kpk, zgodnie z którym zapatrywania prawne i wskazania sądu odwoławczego co do dalszego postępowania są wiążące dla sądu, któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania, nie oznacza, że sąd ten pozbawiony jest możliwości samodzielnej oceny dowodów. Wskazania co do dalszego postępowania nie mogą zawierać zaleceń dotyczących oceny poszczególnych dowodów czy dokonania określonych ustaleń faktycznych, gdyż godziłoby to w zasadę swobodnej oceny dowodów i zasadę samodzielności jurysdykcyjnej sądu pierwszej instancji. Z tego powodu podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przez sąd rejonowy – przy ocenie dowodów – należało uznać za nietrafny.

Wbrew zarzutom apelacji sąd pierwszej instancji przy ustalaniu stanu faktycznego nie pominął wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadków K. J. (1) i A. C. (1), tylko dokonał ich krytycznej oceny, w wyniku której uznał je za niewiarygodne. Danie wiary jednej grupie dowodów, a odmówienie takiej wiary innej, należy do podstawowych prerogatyw sądu pierwszej instancji, o ile przedstawiona przez sąd ocena odpowiada kryteriom określonym w art. 7 kpk. Stwierdzić należy, że ocena dowodów przedstawiona przez sąd w pisemnych motywach wyroku nie wykraczała poza ramy określone tym przepisem. Wersja zdarzenia wynikająca z wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań K. J. i A. C. nie była wiarygodna.

Na uwagę zasługuje fakt, że oskarżony A. Ż. po dotarciu na komisariat Policji spontanicznie oznajmił dyżurnemu, iż przyjechał samochodem, nie wspominając przy tym, że pojazd prowadziła inna osoba. Na okoliczność taką nie wskazał nawet wówczas, gdy J. S., który przybył na komisariat chwilę później, jednoznacznie oświadczył, iż to właśnie oskarżony kierował pojazdem, a nawet wtedy, gdy przy użyciu urządzenia kontrolno - pomiarowego, został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu (zeznania M. Ś. – k. 40 – 41, protokół badania – k. 4). Twierdzenia, że nie prowadził samochodu, pojawiły się dopiero w złożonym w dniu 27.04.2009r. zażaleniu na postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy, jednak również wtedy oskarżony nie wskazał osoby, która miała być kierowcą (k. 19 - 20). Przytoczone okoliczności w istotny sposób podważają wiarygodność wyjaśnień oskarżonego, w których zaprzeczał on, jakoby kierował samochodem. W świetle zasad doświadczenia nie może ulegać wątpliwości, że gdyby A. Ż. nie prowadził samochodu, to poinformowałby o tym fakcie dyżurnego komisariatu bądź funkcjonariuszy, którzy przeprowadzali badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu i dokonali zatrzymania prawa jazdy. W sytuacji zatem, gdy świadkowie J. S. (1), A. S. (1) i S. S. konsekwentnie i spójnie zeznawali, że samochodem kierował A. Ż., wyjaśnienia oskarżonego zaprzeczającego aby to on kierował pojazdem, należało uznać jedynie za wyraz przyjętej przez niego linii obrony zmierzającej do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Informacja jakoby samochodem kierowała K. J. (1) pojawiła się dopiero w zeznaniach córki oskarżonego A. C. (1) złożonych w dniu 26.06.2009r., a zatem po wielu tygodniach od zdarzenia, co wskazuje, iż obliczona ona była na uwolnienie oskarżonego od odpowiedzialności.

Oceniając zeznania K. J. (1) i A. C. (1) sąd rejonowy trafnie zauważył, iż niepodobieństwem jest, aby oskarżony, przy swoich parametrach fizycznych (188 cm wzrostu), stanie upojenia alkoholowego w jakim się znajdował (1,70 promila alkoholu w wydychanym powietrzu), w biegu, zdołał wsiąść na tylne siedzenie małego, trzydrzwiowego samochodu, w sytuacji gdy K. J. (1) mająca siedzieć na miejscu przeznaczonym dla kierowcy, a drzwi od strony pasażera można było otworzyć wyłącznie od zewnątrz, przy pomocy kluczyków. Przeprowadzanie na tę okoliczność dowodu z eksperymentu procesowego, czego domagał się obrońca, było niedopuszczalne, gdyż wiązałoby się z koniecznością wprowadzenia oskarżonego w stan głębokiego upojenia alkoholowego. W tej sytuacji należało uznać, że K. J. (1) nie było w samochodzie, inaczej bowiem oskarżony nie dostałby się do jego wnętrza w opisanym przez siebie sposób.

Niewiarygodnie brzmią zeznania K. J. (1), w których stwierdza ona, że po podwiezieniu pijanego znajomego pod komisariat, pozostawia go samego, oddalając się w kierunku swego miejsca zamieszkania, które znajduje się w odległej dzielnicy. Doświadczenie życiowe podpowiada, że w takiej sytuacji osoba zaprzyjaźniona z oskarżonym zachowałaby się inaczej, tzn. udałaby się razem z nim na komisariat w celu wyjaśnienia całej sytuacji. Podobnie należało ocenić fragment jej zeznań dotyczących tego, że w dniu zdarzenia, w godzinach nocnych, przyjechała do oskarżonego – wcześniej umówiona – z zamiarem aby ten w nocy naprawiał jej samochód, w sytuacji gdy oskarżony w tym czasie przebywał u znajomych, gdzie spożywał alkohol (k. 141 – verte).

Rację ma obrońca twierdząc, iż sąd nie poddał analizie zeznań K. M. (1), myli się jednak, wywodząc, iż jego zeznania wskazują na odmienny przebieg zdarzenia, niż wynikający z zeznań świadków oskarżenia. Z notatników służbowych K. M. (k. 655) i K. M. (k.653) wynika, iż z polecenia dyżurnego komisariatu udali się na ul. (...) o godz. 3:15. W tym czasie pokrzywdzony J. S. przebywał już na komisariacie (k.1), nie mógł więc jednocześnie przebywać na ul. (...). W notatnikach, a także w notatce urzędowej (k. 2) sporządzono zapisy stwierdzające, iż po przybyciu na ul. (...) funkcjonariusze zastali na miejscu jedynie A. S. (1) i S. S.. Zapisy te dowodzą, iż do rozmowy pomiędzy K. M., a J. S. doszło bądź to na komisariacie, bądź też na ul. (...), ale już po tym jak oskarżony i pokrzywdzony przemieścili się z ul. (...) na komisariat. Taka sekwencja zdarzeń wynika również ze stanowczych zeznań J. S.: „Ja praktycznie minąłem się z policjantami. Oni przyjechali na P. (...)pod mój blok, a ja z Ż.: „pojechałem” pod komisariat (k.99)”, „Po interwencji przewieziono mnie do domu i na miejsce zdarzenia” (k. 107) oraz z zeznań M. Ś.: „Pan Ż. sprawiał wrażenie, iż jest pod wpływem alkoholu, bełkotał, wyczuwalna była woń alkoholu z jego ust. On nic nie mówił, że jechał z nim ktoś inny. Ja wezwałem do komisariatu patrol. W tym samym czasie do komisariatu wszedł mężczyzna podając swoje dane – J. S. (1). Mężczyzna ten powiedział, iż pan Ż. kierował samochodem znajdując się pod wpływem alkoholu” (k. 102). Należało zatem uznać, iż zeznania K. M. nie wykluczają, iż J. S. pobiegł za samochodem kierowanym przez oskarżonego tym bardziej, iż oskarżony w swoich wyjaśnieniach nie zaprzeczał, iż pokrzywdzony biegł przy samochodzie (k. 570 – verte).

W pełni przekonujące były zeznania J. S. co do motywacji jaka nim kierowała w trakcie zdarzenia. Z jednej strony nie chciał on dopuścić do oddalenia się sprawcy pobicia, z drugiej natomiast pragnął zapobiec prowadzeniu pojazdu przez nietrzeźwego kierowcę. Brak jest podstaw do doszukania się w tego rodzaju postawa argumentów mających prowadzić do niewiarygodności jego zeznań. Podobnie należało ocenić fakt, iż w trakcie wcześniejszego zdarzenia pracownik oskarżonego miał zostać pobity przez syna pokrzywdzonego. Obrońca nie wskazuje jakie znaczenie miałyby te okoliczności dla oceny wiarygodności zeznań A. S. i J. S. w odniesieniu do prowadzenia przez oskarżonego samochodu w stanie nietrzeźwości. Zeznania w/w świadków co do tego faktu były zbieżne i konsekwentne, zasługiwała zatem na przymiot wiarygodności.

Podsumowując, stwierdzić należy, iż wbrew wywodom apelacji obrońcy, sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, trafnie zakwalifikował czyn przypisany czyn przypisany oskarżonemu w pkt 1 wyroku jako występek z art. 178a § 1 kk i wymierzył oskarżonemu karę i środki karne adekwatne tak do stopnia zawinienia, jak i do stopnia społecznej szkodliwości czynu.

Podzielając zatem w pełni ustalenia faktyczno - prawne sądu rejonowego i nie znajdując postaw do uwzględnienia zarzutów i wniosków zawartych w apelacji obrońcy i oskarżyciela posiłkowego zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.

Na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolniono oskarżyciela posiłkowego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, natomiast na podstawie art. 636 § 1 kpk zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania w kwocie 10 zł i wymierzono mu opłatę za drugą instancje w kwocie 300zł.