Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 724/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny-Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Krzysztof Wąsik

po rozpoznaniu w dniu 22 kwietnia 2016 roku w Krakowie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Gminy (...) K.

przeciwko(...) (...) spółce jawnej z siedzibą w K., J. G., M. M., M. P. i R. C.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie z dnia 14 stycznia 2016 roku, sygn. akt I C 899/15/S

1.zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu brzmienie:

„I zasądza od pozwanych(...) (...) Spółki jawnej w K. oraz J. G., M. M., M. P. i R. C. solidarnie na rzecz strony powodowej Gminy (...) K. kwotę 1.087,29 zł (jeden tysiąc osiemdziesiąt siedem złotych i 29/000) wraz z:

- ustawowymi odsetkami od kwoty 362,43 zł (trzysta sześćdziesiąt dwa złote i 43/100) od dnia 23 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

- ustawowymi odsetkami od kwoty 362,43 zł (trzysta sześćdziesiąt dwa złote i 43/100) od dnia 22 lipca 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

- ustawowymi odsetkami od kwoty 362,43 zł (trzysta sześćdziesiąt dwa złote i 43/100) od dnia 22 października 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II. zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej 210 złotych (dwieście dziesięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.”;

2.zasądza od pozwanych(...) (...) Spółki jawnej w K. oraz J. G., M. M., M. P. i R. C. solidarnie na rzecz strony powodowej Gminy (...) K. kwotę 210 złotych (dwieście dziesięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

UZASADNIENIE

Wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 22 kwietnia 2016 r.

Niniejsza sprawa była rozpoznana przez Sąd Rejonowy w postępowaniu uproszczonym. Również Sąd Okręgowy jako Sąd II Instancji rozpoznał sprawę w postępowaniu uproszczonym. Sąd Odwoławczy nie prowadził postępowania dowodowego, zatem na podstawie art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku obejmować będzie jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej rozstrzygnięcia z przytoczeniem przepisów prawa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że w sprawie nie doszło do zakwestionowanych w apelacji błędów w ustaleniach faktycznych. Podważane ustalenia faktyczne, patrząc na nie przez pryzmat sformułowania zarzutu apelacyjnego i jego uzasadnienia, nie należą w ogóle sfery faktów, ale należą do sfery materialnoprawnego badania ustalonych faktów, należą do procesu subsumpcji faktów do określonej normy prawa. W tym wypadku chodzi o ocenę skutków prawnych nowelizacji ustawy z 7 maja 2010 r. na łączącą strony umowę, a nie o to, czy Sąd prawidłowo ustalił istotne dla sprawy okoliczności faktyczne. Tak więc sformułowany w punkcie I apelacji zarzut nie mógł zostać podzielony, a jego motywy ocenione zostały przez Sąd odwoławczy w procesie merytorycznej oceny prawidłowo ustalonych przez Sąd I instancji faktów.

Słusznie sugeruje apelacja, że zasadniczemu rozróżnieniu powinny podlegać pojęcia dostępu do nieruchomości i jej udostępnienia. W świetle kontrowersyjnego art. 30 ustawy z dnia 7 maja 2010 roku o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych w ocenie Sądu wyraźnie rozróżnione zostały pojęcia „dostępu” do nieruchomości opisanego w ust. 1, który jest bezpłatny zgodnie z ust. 3a, który expressis verbis odnosi się tylko do ust. 1 art. 30 i szczegółowo tam zdefiniowanych czynności składających się na pojęcie „dostępu” i korzystania z tej nieruchomości (rozumianego jako „udostępnienie”) w przypadku uprzedniego uzyskania już dostępu. W tym ostatnim wypadku, którego przepis art. 30 ust. 3a w ogóle nie dotyczy, przedsiębiorca telekomunikacyjny jest zobowiązany do ponoszenia kosztów związanych z takim właśnie udostępnieniem nieruchomości.

Celem ustawy było zwiększenie konkurencyjności na rynku usług telekomunikacyjnych poprzez wyłączenie właścicielom nieruchomości (ust. 1), ale też właścicielom już istniejących przyłączy czy instalacji (ust. 3), prawa ograniczania dostępu do nich także innym operatorom. Po to aby możliwość wejścia na nieruchomość lub podłączenia się do już istniejącej instalacji nie była nowym operatorom limitowana wobec zakazu z art. 30 ust. 1 ustawy w inny sposób, a w szczególności poprzez oferowanie zaporowych cen za dostęp do nieruchomości czy instalacji, ustawodawca wprowadził przepis art. 30 ust. 3a znosząc za to wszelkie opłaty. Gdyby więc żądanie pozwu dotyczyło opłaty za dostęp w rozumieniu art. 30 ust. 1 lub 3 to byłoby oczywiście nieuzasadnione. Powództwo to dotyczy jednak czegoś zasadniczo innego, a mianowicie prawa utrzymania urządzeń operatora strony pozwanej na nieruchomości strony powodowej, prawa niezbędnego korzystania przez stronę pozwaną z tej nieruchomości i jej bieżącej eksploatacji. To zaś już z pojęciem dostępu czy przyłączenia się do sieci, przyłącza lub kabla, nie ma nic wspólnego.

Dystynkcja ta wynika wyraźnie z art. 30 ust. 3b ustawy, w którym ustawodawca uwypuklił, że wykorzystywanie przyłącza, instalacji, sieci czy kabla, ich utrzymanie oraz koszty energii elektrycznej oraz najmu powierzchni niezbędnych dla utrzymania tych instalacji, jest już odpłatne. O ile zatem samo podłączenie się, samo wejście na nieruchomość celem zainstalowania urządzeń jest nieodpłatne, o tyle ich dalsze utrzymanie i eksploatacja oraz korzystanie z zajętych pod nie części nieruchomości, budynku, czy także innych sieci, nieodpłatne już nie jest. Nieodpłatne jest zatem tylko jednorazowe zainstalowanie urządzeń operatora, co osiąga się poprzez „dostęp” z ust. 1 lub 3 art. 30 ustawy, nie zaś trwające w czasie korzystanie z nich z wykorzystaniem własności innych podmiotów, o czym mowa w art. 30 ust. 3b.

Z tego już tylko powodu bez znaczenia dla sprawy są wywody na temat działania prawa wstecz, gdyż żądane opłaty nie są związane z dostępem do nieruchomości celem zainstalowania urządzeń przez stronę pozwaną, ale z bieżącym przez nią wykorzystywaniem nieruchomości strony powodowej.

W ocenie Sądu nie budzi zresztą wątpliwości to, że nawet strony formułując umowę w taki sposób rozumiały opłaty ustanowione w jej § 8. Abstrahując już zupełnie od tego, że nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia dla ustanowienia w umowie periodycznej, a tym bardziej nawet waloryzowanej (§ 8 ust. 5 umowy) opłaty za jednorazowy akt wejścia na nieruchomość i wybudowanie na niej urządzeń, co świadczy o tym, że była to opłata nie za dostęp, ale za korzystanie z nieruchomości w czasie, to z § 8 ust. 7 i 8 umowy wynika jednoznacznie, że przedmiotowa umowna opłata nie jest opłatą za dostęp do nieruchomości ale za korzystanie z niej, bo przewidziano w tych ustępach umowy opłaty za korzystanie bezumowne. Systemowe umieszczenie tych opłat w paragrafie umowy stanowiącym o opłatach przesądza także o woli stron ustanowienia tej opłaty za korzystanie z nieruchomości, czyli jako opłaty zbliżającej się konstrukcyjnie do czynszu najmu zajmowanych części nieruchomości, którego pobieranie jednoznacznie dopuszcza art. 30 ust. 3b in fine ustawy.

W tym miejscu nie można nie zauważyć, że przez udostępnienie części nieruchomości właściciel pozbawia się dochodu, czy też musi znosić pewne niedogodności, przez co ma pełne prawo do ich wyrównania przez pobieranie stosownej opłaty. Podkreślić również trzeba, że gwarantowany ustawowo i to nieodpłatnie dostęp do nieruchomości stanowi też ograniczenie prawa własności. Zatem nie można dokonywać rozszerzającej interpretacji w zakresie omawianego art. 30 dając przedsiębiorcy przesyłowemu możliwości bezpłatnego korzystania z danej nieruchomości w sytuacji kiedy oczywistym jest, że przedsiębiorca czerpie z tego korzyści albowiem odbiorcy tych mediów płacą stosowne opłaty bądź za samo podłączenie bądź możliwość korzystania z mediów i instalacji.

Podsumowując stwierdzić należy, że żądanie dochodzonych w pozwie opłat z tytułu zawartej przez strony umowy w związku z udostępnieniem i korzystaniem przez operatora z nieruchomości strony powodowej jest zasadne.

Na koniec zauważyć można, że podobne rozumowanie zostało zaprezentowane w wyrokach Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 17 marca 2016 r. (II Ca 37/16) i z dnia 30 marca 2016 r. (II Ca 493/16).

Wobec powyższego, na podstawie art. 386 § 1 kpc, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.

Zmiana wyroku Sądu I instancji musiała też wpłynąć na zmianę orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu, którymi w całości, na zasadzie art. 98 § 1 i 3 kpc należało obciążyć stronę pozwaną. Na zasądzoną kwotę 210 zł kosztów procesu przed Sądem Rejonowym złożyły się: 30 zł – opłaty sądowej od pozwu i 180 zł – wynagrodzenia pełnomocnika strony powodowej, obliczone na podstawie § 6 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono także na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc. Koszty te ustalono jako sumę kwoty 30 zł tytułem opłaty sądowej od apelacji i kwoty 180 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika strony powodowej, obliczonego na podstawie § 2 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 i § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.