Pełny tekst orzeczenia

IV Ka 561/16

UZASADNIENIE

Stosownie do treści przepisów art. 423 § 2 w zw. z art. 422 k.p.k.., niniejsze uzasadnienie wyroku odnosi się wyłącznie do apelacji wywiedzionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej.

B. S. pozostawał pod zarzutem popełnienia czynu z art. 267 § 3 k.k. polegającego na tym, że 13 stycznia 2014 r. w O. przy ul. (...), działając w celu uzyskania informacji do której nie jest uprawniony, założył w samochodzie O. (...) o nr. rej. (...) użytkowanym przez I. S. urządzenie podsłuchowe w postaci pendriva z możliwością nagrywania, czym działał na szkodę I. S..

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z 12 kwietnia 2016 r. (sygn. akt XI K 88/15) uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu z art. 267 § 3 k.k. i uznając, że wina oskarżonego i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, a okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, na podstawie art. 66 § 1 k.k. i art. 67 § 1 k.k., postępowanie karne przeciwko oskarżonemu warunkowo umorzył na roczny okres próby.

Na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzeczono przepadek dowodu rzeczowego w postaci pendriva.

Niniejszy wyrok zawiera nadto rozstrzygnięcia odnośnie kosztów sądowych w sprawie.

Powyższy wyrok został zaskarżony w trybie apelacji przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej, który w odniesieniu do zaskarżonego wyroku podniósł zarzuty:

1. obrazy przepisów postępowania, mogącej mieć wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie przepisu art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., poprzez brak zawarcia w opisie czynu przypisanego oskarżonemu, że uzyskane w sposób nielegalny informacje udostępnił innym, ustalonym w toku postępowania osobom, co mogło uzasadniać zastosowanie kumulatywnej (bądź wyłącznej) kwalifikacji z art. 267 § 4 k.k;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, mogący mieć wpływ na jego treść, poprzez przyjęcie, że wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne i uzasadniają warunkowe umorzenie postępowania, a nadto, że pomimo tego oskarżony będzie w przyszłości przestrzegał porządku prawnego i nie popełni ponownie przestępstwa, a więc, że zachodzi wobec niego pozytywna prognoza kryminologiczna, podczas gdy oskarżony działał w sposób przemyślany, długotrwały, konsekwentny i wielowątkowy, z niskich pobudek, w sposób nakierowany na uwikłanie w konflikt osób bliskich dla pokrzywdzonej, w tym dzieci stron, długotrwale nękanie, prześladowanie pokrzywdzonej, manipulowanie treścią uzyskanych nagrań, zszarganie opinii pokrzywdzonej w środowisku pracy skutkujące zwolnienie jej z pracy oraz prezentowanie postawy w procesie poprzez nieprzyznanie się do winy i brak okazania skruchy.

W konkluzji apelujący wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego, względnie i uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Powyższa apelacja była całkowicie niezasadna, wobec czego zaskarżony wyrok podlegał utrzymaniu w mocy.

Sąd pierwszej instancji w sposób w pełni prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie, dokonując następnie z właściwą starannością należytej oceny całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, z których to dowodów wyprowadził jak najbardziej prawidłowe, logiczne wnioski odnośnie zawinienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu, stopnia tegoż zawinienia oraz stopnia społecznej szkodliwości owego czynu.

Rozważania Sądu Rejonowego znalazły swe odbicie w logicznych, rzeczowych i w pełni przekonujących wywodach zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy w pełni podziela zawartą tamże argumentację, w całości do niej się odwołuje, nie dostrzegając zatem konieczności ponownego szczegółowego jej przytaczania.

Niniejsza apelacja jawią się jako tyleż nietrafna, co jedynie polemiczna wobec ustaleń sądu orzekającego oraz argumentacji przywołanej w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, w szczególności w zakresie w jakim kwestionuje się ustalenia sądu orzekającego odnośnie stopnia zawinienia oskarżonego oraz stopnia społecznej szkodliwości przedmiotowego czynu. Sąd meriti wyłożył w sposób przekonujący powody, dla których dokonał takiej a nie innej oceny wspomnianych wyżej okoliczności leżących u podstaw warunkowego umorzenia postępowania (s. 10 – 11 uzasadnienia), a którą to argumentację sąd odwoławczy w pełni aprobuje. Nie trzeba przy tym dodawać, że oskarżony jest osobą dotychczas niekaraną sądownie (warunek sine qua non umożliwiający warunkowe umorzenie postępowania). Przy czym, Sąd pierwszej instancji w sposób oczywisty miał w polu widzenia także wszystkie te okoliczności, do których odwołuje się apelujący.

Równocześnie natomiast zupełnie niepodobna zrozumieć, na jakiej to podstawie – skądinąd fachowy podmiot apelujący – wywodzi, jakoby fakt korzystania przez oskarżonego z jego niezbywalnych uprawnień procesowych, związanych z możnością nie przyznawania się do stawianego mu zarzutu, a w konsekwencji nie przejawianie skruchy, miałby być traktowany jako okoliczność go obciążającą i rzutującą na ocenę stopnia jego zawinienia, a w konsekwencji mającą mieć jakikolwiek wpływ na końcową decyzję merytoryczną (sic!). Jak się zdaje, powyższe nie wymaga prowadzenia dalej sięgającego wywodu.

Tożsama konstatacja rodzi się w odniesieniu do pierwszego ze sformułowanych w apelacji zarzutów odwoławczych. Truizmem bowiem byłoby konstatować, że tego rodzaju okoliczność, jaka przewidziana jest w dyspozycji § 4 art. 267 k.k., stanowi dodatkowe, kwalifikowane znamię do tego typu niniejszego występku, przewidzianego w dyspozycji art. 267 § 3 k.k., jaki zarzucono oskarżonemu w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów, a następnie we wniosku o warunkowe umorzenie postępowania, inicjującym dalszy bieg procesu. Oskarżony nie miał zatem ani obowiązku ani przede wszystkim możliwości podjęcia obrony w tego rodzaju, obecnie postulowanym przez apelującego kierunku. Tymczasem podstawowe standardy procesu karnego, związane choćby z zasadą lojalności (organów wobec uczestników postępowania), prawa do obrony czy też prawa do uczciwego procesu, zdecydowanie sprzeciwiają się tego rodzaju zabiegom procesowym ze strony organu prowadzącego postępowanie. Zwłaszcza, że żadna ze stron, a zwłaszcza pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej na rozprawie nie formułował jakichkolwiek postulatów w tym kierunku, a w konsekwencji sąd orzekający nie uprzedzał stron o ewentualnej możliwości czynienia ewentualnych rozważań w tym zakresie (k. 439). Przy czym, bez znaczenia jest okoliczności, że czyn penalizowany treścią § 4 cyt. przepisu ustawy jest zagrożony tożsamą karą, jak czyn w typie pod jakim to zarzutem oskarżony pozostawał w procesie.

W konsekwencji, ze wszystkich tych powodów, jakie przywołane zostały w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jak i tych przytoczonych wyżej, uznać należało, zaskarżony wyrok jest ze wszech miar słuszny, a wywiedziona apelacja jawiła się jako całkowicie bezzasadna.

O kosztach sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym orzeczono po myśli art. 636 k.p.k. oraz art. 7 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz. U. Nr 49/83, poz. 223 ze zm.), z uwagi na fakt rozpoznawani także apelacji obrońcy oskarżonego, która także okazała się bezzasadna.