Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ga 53/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 31 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy w Częstochowie zasądził od pozwanego R. F. na rzecz powoda G. G. kwotę 11.697,62zł z odsetkami ustawowymi od dnia 7 stycznia 2014 roku oraz kwotę 3.002,00zł tytułem kosztów procesu.

Powyższe orzeczenie zostało oparte o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

Pozwem z dnia 19 maja 2014 roku G. G. wniósł o zasądzenie od R. F. kwoty 11 697,62 złote wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 7 stycznia 2014 roku i kosztami postępowania. W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 18 listopada 2013 roku strony zawarły umowę, której przedmiotem było wykonanie robót budowlanych w budynku mieszkalnym położonym w R. przy ulicy (...). Zgodnie z zapisem umownym wynagrodzenie za tę roboty wynosiło 9 507,62 złote. Powód na pisemne zlecenie pozwanego wykonał także szereg prac opisanych w załączniku nr 1 do umowy, za które miał otrzymać wynagrodzenie w kwocie 2 190 złotych. Na okoliczność wykonanych prac został wystawiony rachunek, który pozwany odebrał dnia 30 grudnia 2013 roku. Zapłata miała nastąpić w ciągu 7 dni od tej daty dlatego też pozwany pozostaje w zwłoce ze spełnieniem świadczenia od dnia 7 stycznia 2014 roku. Powód wielokrotnie próbował uzyskać od pozwanego podpisanie protokołu odbioru jednak pozwany bezpodstawnie uchylał się od tego, powołując się na § 6 umowy, co zdaniem powoda jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, od których mowa w art. 5 k.c. W związku z uchylaniem się przez pozwanego od podpisania protokołu powód uzyskał oświadczenie właściciela nieruchomości, na której prace były prowadzone, z którego wynika, że prace związane z elewacją jego budynku mieszkalnego zostały wykonane prawidłowo. Właściciel wskazał jednocześnie, że nie ma żadnych zastrzeżeń do wykonanych prac. Powód dodał, że podważanie jakości prac nastąpiło dopiero z chwilą skierowania do pozwanego przedsądowego wezwanie do zapłaty.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym 11 sierpnia 2014 roku uwzględniono powództwo w całości. Od powyższego orzeczenia pozwany złożył sprzeciw zaskarżając go w całości. W uzasadnieniu w pierwszej kolejności podniósł zarzut wygaśnięcia zobowiązania. Przyznał jednocześnie, że strony łączyła umową, na którą powołuje się powód. Strony jednocześnie wiązała umowa o wykonanie elewacji budynku nr (...) przy ulicy (...) w C.. pozwany dokonał zapłaty zaliczek na poczet wykonania obu prac w łącznej wysokości 13 000 złotych (7 000 na poczet prac w R., czyli roszczenia objętego pozwem). Ponadto pozwany dodatkowo przekazał bezpośrednio do rąk powoda dalszą kwotę 4 000 złotych tytułem zapłaty ceny za prace wynikające z przedmiotowej umowy i uczynił to w obecności świadków. W świetle przytoczonych okoliczności pozwany łącznie zapłacił powodowi kwotę 11 000 złotych tytułem należnego wynagrodzenia wynikającego z wyżej wymienionej umowy. Pozwany wskazał jednocześnie, że odmówił podpisania odbioru robót z uwagi na stwierdzone w ich wykonaniu nieprawidłowości w postaci: widocznego łączenia tynków po ich ponownym nałożeniu na ścianie bocznej budynku od strony wjazdu na posesję, braku tynków na części podmurówek, niedomalowania pasów farbą elewacyjną na ścianie bocznej budynku od strony wjazdu na posesję, wyszczerbienia i niedbałości w montażu płyt falistych pleksi przed wejściem na ganek, brak zaprawek w kilku miejscach na przykłady przy kontaktach, parapetach oraz pozostawione na placu śmieci. Reasumując pozwany stwierdził, że prace budowlane zostały wykonane niestarannie i niedbale i dlatego pozwany pismem z dnia 6 lutego 2014 roku wezwał powoda do usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości w terminie do dnia 14 maja 2014 roku. Powód nie usunął wad wyliczonych w tym piśmie i pozwany zmuszony był je wykonać za pośrednictwem innego wykonawcy, co spowodowało dodatkowe koszty. Dlatego też trudną przyjąć, że pozwany uchylał się od podpisania protokołu odbioru mimo prawidłowo wykonanych prac. Mając na uwadze otrzymane przez powoda wynagrodzenie w wysokości 11 000 złotych oraz poniesienie przez pozwanego dodatkowych kosztów wskutek nieprawidłowego wykonania umowy powództwo jest bezprzedmiotowe i nie zasługuje na uwzględnienie.

W odpowiedzi na sprzeciw powód podtrzymał powództwo. Zdaniem powoda umowa zawarta dnia 1 października 2013 roku odnośnie prac na innej nieruchomości jest odrębnym stosunkiem prawnym, który w niniejszej sprawie nie ma znaczenia. Wszelkie płatności i rozliczenia pomiędzy przedsiębiorcami winny być potwierdzane odpowiednimi dokumentami nie mówiąc już o obowiązku dokonywania rozliczeń między takim podmiotami za pomocą rachunków bankowych.

Powód zaprzeczył, aby wykonane przez niego prace miały wady opisane przez pozwanego, a istnienie rzekomych wad pozwany wskazał dopiero po skierowaniu do niego wezwania do zapłaty. Ponadto część wskazanych wad (wykonanie podmurówek, malowanie pasów farbą elewacyjną na ścianie bocznej) nie było objęte umową. W zakresie niedbałości w płycie pleksi powód wskazał, że inwestor sam instalował tę płytę. Ł. tynków również były wykonane prawidłowo natomiast zostały one uszkodzone przez inne ekipy budowlane pracujące równocześnie z powodem przy budynku w R.. Również zaprawki przy kontaktach zostały wykonane prawidłowo. W zakresie przedstawionego przez pozwanego „potwierdzenia wpłaty zaliczki” nie wynika z jakiego tytułu te wpłaty zostały dokonane i czego dotyczą. Powód z całą stanowczością zaprzeczył, aby otrzymał jakąkolwiek zapłatę za prace wykonane na podstawie spornej umowy. Z daleko idącej ostrożności, mimo kwestionowania powyższego dokumentu, powód wskazał, iż łączną suma zobowiązań z obu umów opiewała na kwotę ponad 22 000 złotych, pozwany wskazał, że wpłacił kwotę 13 000 złotych zatem i tak nie uiścił należności w kwocie około 9 000 złotych. Również z daleko idącej ostrożności powód wskazał, iż z dokumentów i czynności poczynionych przez niego wynika, iż powód wszelkie wpłaty zarachował na poczet długu wynikającego z umowy o roboty budowlane z dnia 1 października 2013 roku, czyli zgodnie z treścią art. 451 k.c. na poczet długu najdawniej wymagalnego.

W trakcie procesu strony nie zmieniły swoich stanowisk.

Sąd Rejonowy ustalił, iż dnia 18 listopada 2013 roku strony zawarły umowę, na mocy której powód zobowiązał się do wykonania na rzecz pozwanego nałożenia siatki a także kleju i gruntu oraz tynku siloxanowego na budynku mieszkalnym w R. przy ulicy (...). Powód był podwykonawcą pozwanego w zakresie odnowienia wyżej wskazanego budynku. Strony ustaliły, że rozpoczęcie robót nastąpi dnia 18 listopada 2013 roku a ich zakończenie określono na dzień 4 grudnia 2013 roku.. Strony ustaliły, że za wykonanie robót pozwany zapłaci wynagrodzenie umowne w kwocie 9 507,62 złotych netto za całość plus za pracę dodatkowe określone w załączniku tj. kwotę 2 190,00 złotych. Wynagrodzenie miało zostać wypłacone na podstawie faktur wystawianych przez wykonawcę w terminie 7 dni na kont wykonawcy. Zgodnie z § 6 warunkiem zapłaty za wykonane prace jest odebranie ich przez zamawiającego i jego przedstawicieli protokołem odbioru. Strony zastrzegły, iż w przypadku niewykonania przez wykonawcę niektórych robót lub zmiany ilości w wyszczególnionych elementach wynagrodzenie wykonawcy zostanie proporcjonalnie zmniejszone w oparciu o ceny umowne. Natomiast w przypadku wad i usterek zamawiający był uprawniony do zatrzymania wynagrodzenia potrzebnego do zapłaty innej ekipie budowlanej, jako formy zabezpieczenia gdy wykonawca nie oddaje wykonanych zleconych prac. W załączniku nr 1 do umowy określono ceny za poszczególne etapy realizacji umowy oraz wymieniono pracę dodatkowe w postaci wykuwania okien, wykuwania wentylacji, wycinania kraty, wcinania kabli, zrywania styropianu, zew. obróbki okien 3 szt., uzupełniania braków styropianem i siatką, wyrywania parapetów, wstawienia okien 2 szt., murowania, demontażu reklam i oświetlenia, malowania podbitki, przeróbki pionu elektrycznego z obsadzeniem puszki, obróbki okien wew., montażu linki stalowej, wymiany plexy, wykonania dwóch punktów elektrycznych, montażu lamp, wycięcia słupa. Z umowy nie wynikał obowiązek uiszczenia przez pozwanego na rzecz powoda wpłaty jakiejkolwiek zaliczki.

Prace określone w umowie były wykonywane na nieruchomości stanowiącej własność P. W.. Głównym wykonawcą prac na posesji był pozwany, który wyłącznie prowadził rozliczenia z inwestorem. (...) konieczne do wykonania robót były przechowywane przez powoda we wskazanym na posesji garażu. Nie ustanowiono kierownika budowy w zakresie wykonywanych prac.

W wykonanych pracach była usterka w postaci spłynięcia części tynku, która zdaniem powoda pojawiła się na skutek przecieku na dachu na skutek czego woda podpłynęła pod styropian. Usterka ta została przez ekipę powoda poprawiona. Po wykonaniu prac objętych powyższym zakresem powód miał wykonać pracę dodatkowe w postaci położenia mozaiki na podmurówce, ale wykonał to tylko w części z powodu warunków powodowych. Praca ta nie była objęta umową ani aneksem. Po wykonaniu prac ustalonych umową i załącznikiem powód chciał się rozliczyć z pozwanym ale wtedy pozwany powiedział, że są usterki, poprawki, niedokończenia jednak nie sprecyzował o co chodzi i wskazał tylko, że inwestor również narzekał na niedokończenia prac. W trakcie wykonywania prac przez powoda pozwany był kilkakrotnie na budowie jednak nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Pozwany nie chciał przystąpić do protokołu odbioru robót. Wtedy też powód udał się do inwestora, który w dniu 6 grudnia 2013 roku złożył oświadczenie, iż pracę związane z elewacją budynku mieszkalnego opisanego w umowie zostały wykonane prawidłowo. Jednocześnie stwierdził, że nie ma zastrzeżeń do wykonanych prac.

Dnia 17 grudnia 2013 roku powód wystawił rachunek za wykonane prace na łączna kwotę 11 697,62 złote płatne przelewem do dnia 26 grudnia 2013 roku, który został przesłany pozwanemu i odebrany przez niego dnia 30 grudnia 2013 roku.

Strony łączyła również wcześniej zawarta umowa w zakresie odnowienia elewacji na budynku położonym w C. położonym przy ulicy (...). Umowa ta została zawarta dnia 1 października 2013 roku i strony ustaliły, że wynagrodzenie umowne za pracę wchodzące w zakres tej umowy wyniesie 10 678 złotych netto za całość wymienionych prac. W tej umowie również nie ustalono obowiązku uiszczenia zaliczki na poczet wymienionych prac. Strony nie ustalił również, że rozliczenia za pracę wynikające z obu umów będzie odbywać się łącznie.

Z uwagi na to, że wynagrodzenie za sporne prace nie zostało uiszczone powód skierował do pozwanego w dniu 9 stycznia 2014 roku ostateczne, przedsądowe wezwanie do zapłaty wzywając go jednocześnie do zapłaty w terminie 7 dni. W odpowiedzi na to pismo pismem z dnia 3 lutego 2014 roku pozwany wskazał, że powód nie oddał zleconych mu prac a także wskazał, że ma zastrzeżenia co do wykonanych robót na obiektach będących przedmiotem obu umów i wielokrotnie zwracał się do powoda o usunięcie wskazanych nieprawidłowości. Nadto wskazał, że dokonał zaliczek na poczet wykonań prac budowlanych w łącznej wysokości 13 000 złotych, co powód potwierdził własnoręcznym podpisem.

Sąd oparł swoje ustalenia na dowodach w postaci dokumentów, zeznań świadków oraz przesłuchania stron, przyjmując, iż w ich świetle roszczenie powoda zasługuje na uwzględnienie.

Przedstawiając zważenia Sąd Rejonowy stwierdził, iż strony w umowie nie przewidziały obowiązku wpłaty zaliczki na poczet wykonywanych prac. Nie wynikało to również z poprzedniej umowy. Podkreślił, iż obowiązek wpłaty zaliczki powinien wynikać z umowy, jak jest to przyjęte przy tego rodzaju umowach od wpłaty zaliczki uzależnione jest rozpoczęcie prac. Przy braku takiej regulacji należy przyjąć, że nie ma obowiązku wpłaty zaliczki zwłaszcza, że umowa wyraźnie przewidywała wypłatę wynagrodzenia na podstawie faktur płatnych w terminie 7 dni. W świetle tej regulacji trudną przyjąć za zasadne twierdzenie pozwanego, iż uiścił na rzecz powoda kwotę 13 000 złotych. W skład tej kwoty miała wchodzić suma 7 000 złotych na poczet prac budowlanych w R.. Okoliczność ta nie wynika z przedstawionego przez niego dokumentu mimo, iż jest on podpisany przez obie strony. W obrocie gospodarczym rozliczenia między przedsiębiorcami zobowiązanymi do zachowania szczególnej staranności w prowadzonej działalności powinny być dokonane w sposób niebudzący wątpliwości. Z przedstawionego rozliczenia nie wynika na poczet czego ewentualne zaliczki miały być uiszczone. Brak również sprecyzowania kiedy rozliczenie to miało zostać sporządzone. W tej sytuacji brak jest podstaw do przyjęcia, że wskazana kwota została wpłacona tytułem rozliczenia za pracę objęte sporną umową.

Pozwany nie wykazał również, aby kwota 4 000 złotych była wpłacona na poczet spornej kwoty a nie inwestycji prowadzonej w zakresie objętym poprzednią umową. Podkreślenia wymaga, iż twierdzenia pozwanego w zakresie zapłaty i podnoszonych przez niego wad są ze sobą sprzeczne. Niekonsekwencja polega na tym, iż z jednej strony pozwany podnosi, iż nie dokonał odbioru prac z powodu wad a z drugiej strony wskazuje, że zapłacił niemal całą kwotę wynikającą z umowy w łącznej wysokości 11 000 złotych. Jak wynika z przedstawionego rozliczenia zaliczki miały być wpłacone do dnia 5 grudnia, podczas gdy jak wynika z okoliczności niniejszej sprawy w tym czasie pozwany nie chciał odebrać juz prac i dlatego powód zwrócił się do inwestora o sporządzenie oświadczenia o jego braku zastrzeżeń co do wykonanych prac i zostało one sporządzone 6 grudnia 2013 roku. W świetle tych okoliczności trudno uznać za wiarygodne twierdzenia pozwanego, co do zapłaty kwoty 4 000 złotych na poczet spornych prac zwłaszcza, że wskazał on w trakcie przesłuchania, iż kwota ta była wypłacona przed świętami Bożego Narodzenia kiedy powód przyjechał do pozwanego na budowę na ulicę (...). Przekazywanie gotówki przez pozwanego bez pokwitowania jest tym mniej wiarygodne, ze strony rozpoczęły współpracę w października 2013 roku nie były więc w stałych kontaktach gospodarczych ze sobą. Jak wyżej wskazano przekazywanie pieniędzy na poczet spornej należności nie jest logiczne w świetle twierdzeń pozwanego o wadach. Także żaden ze świadków nie był w stanie określić kiedy i na poczet których prac oraz jakie kwoty były wpłacane.

Pozwany nie wykazał, aby po zakończeniu prac wskazywał powodowi wady uniemożliwiające odbiór prac i wzywał go do ich usunięcia. Z materiału dowodowego wynika, iż prace były ukończone w terminie skoro 6 grudnia 2013 roku było już podpisane oświadczenie inwestora o braku zastrzeżeń co do wykonanych prac. Inwestor zresztą zapłacił pozwanemu za całość prac, w tym tych wykonanych przez powoda. Trudną przyjąć, aby powód w świetle zapisu §6 umowy zwłaszcza w kontekście oświadczenia inwestora unikał odbioru prac. Stąd też należało przyjąć, że roboty powinny być odebrane.

Brak jest podstaw do przyjęcia, aby zarzuty podniesione przez pozwanego w piśmie stanowiącym wezwanie do zapłaty były zasadne. Brak oddania prac powinien być podniesiony przez pozwanego bezpośrednio po upływie terminu do ich zakończenia a więc po 4 grudnia 2013 roku. Pozwany nie wykazał, aby zarzut ten był podnoszony wcześniej.

Pozwany nie wykazał też, jakie koszty musiał ponieść w związku z poprawieniem usterek w pracach wykonanych przez powoda jak również w wyniku ewentualnego zniszczenia części materiałów budowlanych.

Odnośnie zarzutu pozwanego co do poniesienia kosztów wywozu śmieci co jego zdaniem powinien uczynić powód to § 2 punkt 6 umowy wyraźnie stanowi o obowiązku zamawiającego do pokrycia w odpowiedniej proporcji do wykonywanych prac kosztów wywozu nieczystości.

Mając powyższe na uwadze Sąd na podstawie art. 647 i następne k.c. zasądził dochodzoną należność wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Orzeczenie o kosztach opatio o art. 98 k.p.c.

Od powyższego orzeczenia apelację złożył pozwany zaskarżając wyrok w całości, zrzucił mu:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 §1 k.p.c. polegające na przekroczeniu granicy swobodnej oceny dowodów przez przyjęcie, że pozwany nie uiścił na rzecz pozwanego kwoty 11.000,00zł tytułem wynagrodzenia za prace wykonane na podstawie umowy z dnia 18 listopada 2013 roku,

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 §1 k.p.c. polegające na pominięciu przy ustalaniu stanu faktycznego dowodu z zeznań świadków P. M. i P. S. i jednocześnie braku stanowiska w tym zakresie.

W konkluzji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a także o zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania za II instancję.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy w całości akceptuje i uznaje za własną zarówno dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę materiału procesowego, stanowiące konsekwencję tej oceny ustalenia faktyczne, jak i wyprowadzone na tej podstawie wnioski prawne.

W rozpoznawanej sprawie apelujący nie zgadzając się z rozstrzygnięciem Sądu I instancji podniósł zarzuty natury procesowej, kwestionując dokonaną przez Sąd meriti ocenę materiału dowodowego, co w konsekwencji miało, zdaniem pozwanego, doprowadzić do sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. W ocenie Sądu Okręgowego, pozwany niesłusznie zarzucił, że Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia art. 233 §1 k.p.c., bowiem ocena zgromadzonego materiału dowodowego została dokonana bez przekroczenia granic wyznaczonych treścią tego przepisu. Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. byłby skuteczny wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r. w sprawie III CK 314/05 , Lex nr 172176). Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu ( vide Wyrok SN z 8.04.2009r w spr. II PK 261/08 – Lex nr 707877). Zauważyć należy także, iż powszechnie w orzecznictwie wskazuje się, że skuteczne podniesienie zarzutu wadliwej oceny dowodów i w konsekwencji sprzeczności istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie może polegać na zaprezentowaniu ustalonego przez skarżącego, na podstawie własnej oceny dowodów, stanu faktycznego a wymaga wskazania przy użyciu argumentów jurydycznych rażącego naruszenia dyrektyw oceny dowodów, wyrażonych w art. 233 § 1 k.p.c. , które to naruszenie mogło mieć wpływ na wynik sprawy ( vide: wyrok SN z 18 czerwca 2004 r. sygn. akt II CK 369/03 – Lex nr 174131; postanowienie SN z 10.01.2002r w spr. II CKN 572/99 – Lex nr 53136; wyrok SN z 14.01.2000r w spr. I CKN 1169/99- Lex nr 40107). Takich naruszeń pozwany nie zdołał wykazać a co więcej, nie wyjaśnił, na czym dokładnie miałaby polegać sprzeczność z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustaleń, poczynionych przez Sąd.

Zdaniem Sądu Okręgowego, nie sposób uznać za uzasadniony zarzut przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów w zakresie w jakim Sąd przyjął, że pozwany nie uiścił na rzecz powoda kwoty 11.000, 000zł tytułem wynagrodzenia za prace wykonane na podstawie umowy z dnia 18 listopada 2013 roku, a także pominął przy ustalaniu stanu faktycznego dowodu z zeznań świadków P. M. i P. S..

Przede wszystkim słusznie Sąd Rejonowy zauważył niekonsekwencję w twierdzeniach pozwanego rzutującą na ocenę materiału dowodowego. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że pomiędzy stronami była wcześniej zawarta umowa na wykonanie robót budowlanych w C. przy ul. (...), która w grudniu nie była rozliczona. Z treści złożonego rozliczenia wynika, iż do dnia 5 grudnia 2013 roku pozwany wpłacił dwie zaliczki wysokości 7.000,00zl i 6.000,00zł, brak jest jednak wskazania, na poczet których umów wpłaty te zostały dokonane. Zauważyć należy, iż przedstawione rozliczenie sporządzane było w obecności obu stron, nie było zatem przeszkód, aby w sytuacji gdyby wpłata kwoty 7.000,00zł, tak jak twierdzi pozwany, dokonana była na poczet budowy w R., uczynić stosowaną adnotację w tym zakresie. Jeżeli zaś nie dokonano wyboru zarachowania zaliczek winny być one zaliczone na poczet wcześniejszej umowy (art. 451 k.c. per analogiam). Nie bez znaczenia jest także to, że przedmiotowa umowa miała być wykonana do dnia 4 grudnia i termin ten został dochowany, pozwany pomimo kilkukrotnych wezwań nie chciał dokonać odbioru prac powołując się na rzekome wady, co zmusiło powoda do wystąpienia do inwestora, który w dniu 6 grudnia 2013 roku złożył oświadczenie o braku zastrzeżeń co do wykonanych prac. W sytuacji gdy pozwany miał zastrzeżenia co do wykonanych prac w R. i nie dokonywał ich odbioru, to nieracjonalnym byłoby dokonywanie wpłat zaliczek na poczet rozliczenia tej budowy, podczas gdy nie była rozliczona wcześniejsza inwestycja, a ponadto umowa nie przewidywała wpłaty zaliczek. Rację ma zatem Sąd Rejonowy wskazując na niekonsekwencję w twierdzeniach pozwanego w zakresie rzekomej zapłaty i to praktycznie prawie całego wynagrodzenia przy jednoczesnym podnoszeniu istnienia wad, które uniemożliwiały dokonanie odbioru. Tego typu działanie nie tylko dalekie byłyby od racjonalnych zachowań jakimi kierować winien się przedsiębiorca, ale wręcz nielogicznym byłoby dokonywanie dobrowolnej zaliczkowej wypłaty wynagrodzenia, które w przyszłości można byłoby pomniejszyć o ewentualne koszty wykonania zastępczego. Wypada zgodzić się z Sądem pierwszej instancji, iż w tych okolicznościach tym bardziej nielogiczna, wydaje się rzekoma wpłata kolejnej kwoty 4.000,00zł przed świętami Bożego Narodzenia. Wbrew zatem zarzutom skarżącego Sąd Rejonowy podał przyczyny, dla których wpłatę kwoty 11.000,00zł na poczet przedmiotowej umowy uznał za niewiarygodną.

Nietrafny jest także zarzut pozwanego, iż Sąd pominął zeznania świadków P. M. i P. S.. Sąd w uzasadnieniu podał m.in., iż żaden ze świadków nie był w stanie wskazać, na poczet których prac były dokonywane wpłaty. Ze stanowiskiem tym nie sposób się nie zgodzić. Z zeznań świadka P. M. wynika jedynie, iż widział moment przekazywania pieniędzy kiedy przechodził obok, świadek nie podaje natomiast jakich rozliczeń wpłata dotyczyła. Z zeznań natomiast świadka P. S. wynika, iż jadąc z pozwanym na budowę przy ul. (...) ten poinformował go, iż przy okazji rozliczy się z „kimś (…), co do tej budowy na jaką jadą”, a także, iż później w trakcie przekazywania pieniędzy „nie przysłuchiwał się rozmowie, więc nie wie czy było powiedziane, że jest to rozliczenie za R.”. Abstrahując zatem, od tego czy wpłata ta faktycznie miała miejsce oraz ewentualnej wiedzy świadków na temat wysokości wpłacanej kwoty, z całą pewnością nie wskazują oni, czego dotyczyła rzekoma wpłata. Tym samym zeznania te nie mogły stanowić podstawy do czynienia ustaleń tego fragmentu stanu faktycznego, który odnosił się do dokonania wpłaty zaliczek na poczet przedmiotowej umowy.

W konsekwencji Sąd Okręgowy nie dopatrzył się, aby przy dokonywaniu ustaleń Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. Natomiast tylko ich dowolna ocena mogłaby doprowadzić do wyciagnięcia przeciwnych wniosków, niż te, które ustalił Sąd I instancji. Tym samym w świetle przedstawionych wyżej rozważań brak było uzasadnionych podstaw do przyjęcia któregokolwiek z zarzutów skarżącego za uzasadniony. Mając zatem powyższe na uwadze na mocy art. 385 k.p.c. apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

O kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, Sąd odwoławczy rozstrzygnął w oparciu o dyspozycję art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c., ustalając wysokość wynagrodzenia pełnomocnika powoda w tym postępowaniu na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 222 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. 2015.1804).