Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt IV U 204/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Ostrołęce IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSR Marek Cechowski

Protokolant sekr. Magdalena Mrozek

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2016 r. w Ostrołęce na rozprawie sprawy

z odwołania A. C.

przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

od decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

z dnia 1 września 2015 r. znak: (...) (...), (...)

o jednorazowe odszkodowanie z tyt. wypadku przy pracy rolniczej

O R Z E K A :

Odwołanie oddala.

Na skutek apelacji odwołującego – Sąd Okręgowy w Ostrołęce III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie IIIUa 8/16 wyrokiem z dnia 12 września 2016 r. orzeka: oddala apelację.

Sygn. akt IV U 204/15

UZASADNIENIE

W dniu 07.10.2015 r. do Sądu Rejonowego w Ostrołęce wpłynęło odwołanie A. C. od decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego z dnia 01.09.2015 r.

W odwołaniu A. C. wskazał, że w dniu 30.06.2015 r. uległ wypadkowi w gospodarstwie rolnym, doznając złamania otwartego kości ramiennej lewej podczas próby usunięcia awarii belownicy. Wskazał, że KRUS odmawia przyznania mu odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej, ponieważ uległ on wypadkowi z powodu rażącego niedbalstwa. Odwołujący podał, że nie zgadza się z decyzją Prezesa KRUS, gdyż jego zdaniem nie ma podstaw do stwierdzenia, iż dopuścił się rażącego niedbalstwa. Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania w całości.

Wskazano, że z protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym wynika, że A. C. w dniu wypadku tj. 30.06.2015 r. ok. godz. 13:00 pracował w gospodarstwie rolnym siostry, prasa podczas belowania zablokowała się, odwołujący wysiadł z ciągnika – nie wyłączając go, stojąc na podeście próbował odblokować prasę, w wyniku tego części maszyny chwyciły jego lewą rękę.

Zdaniem organu rentowego wypadek nastąpił wskutek rażącego niedbalstwa odwołującego, który sam przyczynił się do wypadku, odblokowując prasę przy włączonym mechanizmie. Dlatego jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje odwołującemu (k. 10).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. C. zajmuje się rolnictwem od 20 lat. Ukończył technikum rolnicze, uzyskując tytuł technika rolnictwa, został przeszkolony w zakresie przestrzegania przepisów BHP.

W dniu 30.06.2015 r. ok. godz. 13:00 A. C. wykonywał prace polowe w gospodarstwie siostry wraz z P. B., który zgrabiał siano a odwołujący je następnie belował. Były to prace wcześniej zaplanowane do wykonania w tym dniu. Była ładna pogoda. W pewnym momencie zapchała się prasa belująca, podczas odblokowywania belownicy przy włączonym ciągniku ręka odwołującego została wciągnięta w mechanizm prasy belującej.

A. C. zapoznał się wcześniej z instrukcją obsługi prasy belującej Z562 firmy (...), której używał od kilku lat.

A. C. w dniu 30.06.2015 r. nie zastosował się do zasad określonych w instrukcji obsługi belownicy, gdyż prowadził czynności przy pracującym silniku ciągnika, co nie jest dopuszczalne przez producenta.

Na skutek przedmiotowego wypadku z dnia 30.06.2015 r. A. C. doznał złamania otwartego kości ramiennej lewej.

Decyzją z dnia 01.09.2015 r. Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego odmówił A. C. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej na podstawie ustawy z dnia 20.12.19990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz.U. z 2008 r., Nr 50, poz. 291 ze zm.). W uzasadnieniu decyzji wskazano, że wypadek nastąpił wskutek rażącego niedbalstwa odwołującego, który sam przyczynił się do wypadku, odblokowując prasę przy włączonym mechanizmie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego z dnia 01.09.2015 r. k. 22 akt rentowych, opinii biegłego sądowego z zakresu maszyn i urządzeń rolniczych k. 24 - 26, instrukcji obsługi prasy belującej Z562 firmy (...) k. 27 - 41, zeznań świadka P. B. (2) k. 19 i 19v. oraz wyjaśnień informacyjnych i zeznań A. C. przesłuchanego w charakterze strony k. 19 -19v. i 49-49v.

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu odwołanie nie jest zasadne i nie zasługiwało na uwzględnienie.

Odmawiając prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolnej, organ rentowy w zasadzie nie zakwestionował okoliczności, w których miało dojść do wypadku, kwestią sporną w zakresie okoliczności było jedynie to czy odwołujący wyłączył napęd prasy belującej, organ rentowy zarzuty sprowadzał do tego, iż do wypadku, który miał miejsce w dniu 30.06.2015 r. przyczynił się odwołujący poprzez rażące niedbalstwo.

Z powodów przedstawionych powyżej Prezes KRUS odmówił A. C. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej.

Odnosząc się do argumentacji KRUS dotyczącej okoliczności, iż odwołujący przyczynił się do wypadku poprzez rażące niedbalstwo, gdyż dokonał on odblokowania maszyny podczas włączonego napędu silnika. KRUS nie uwzględnił również zastrzeżeń odwołującego do protokołu powypadkowego ustalającego okoliczności i przyczyny wypadku przy pracy rolniczej.

Zgodnie z art. 10 ustawy z dnia 20.12.1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2015 r. poz. 704), ubezpieczonemu rolnikowi przysługuje jednorazowe odszkodowanie z tytułu doznanego uszczerbku na zdrowiu w wyniku wypadku przy pracy rolniczej. Jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje, jeżeli poszkodowany ulegnie wypadkowi wskutek rażącego niedbalstwa.

Mając na uwadze cytowane przepisy ustalenia wymagała, zatem kwestia, czy odwołujący przyczynił się do wypadku z dnia 30.06.2015 r. poprzez rażące niedbalstwo.

Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu maszyn i urządzeń rolniczych na wniosek pełnomocnika odwołującego na okoliczność: czy możliwy był samoczynny obrót części ruchomych prasy wskutek usuwania z niej zablokowanych, sprężonych (ściśniętych) części roślin oraz na wskazanie jak powinno odbywać się odblokowanie prasy w okolicznościach niniejszej sprawy zgodnie z instrukcją obsługi i zasadami BHP. Z uwagi na to, że przedmiotowa okoliczność wymagała wiadomości specjalnych konieczne zatem było zasięgnięcie opinii biegłego, który stwierdził, że nie można stwierdzić jak może zachować się maszyna w warunkach pracy niedopuszczalnych przez producenta, biegły wskazał również, że nie ma możliwości przeprowadzenia prób zachowania się maszyny eksploatowanej w sposób niezgodny z zaleceniami producenta, gdyż taka próba zagrażałaby bezpieczeństwu ludzi w czasie próby, analogicznie do tego stwierdzenia można wyciągnąć wniosek, że naprawa awarii belownicy podczas włączonego silnika ciągnika zagrażała także bezpieczeństwu odwołującego.

W ocenie Sądu powyższa opinia jest rzetelna i fachowa. Osoba, która ją sporządziła ma, zgodnie z treścią art. 278 k.p.c. wiadomości specjalne niezbędne do odpowiedzi na zadane przez Sąd pytania. Biegły jako specjalista z zakresu maszyn i urządzeń rolniczych posiada niezbędną wiedzę, aby dokonać ustaleń odnośnie pracy prasy belującej oraz zasad prawidłowego jej użytkowania. Opinia jest pełna, rzetelna i kompleksowa. Podczas jej sporządzania biegły oparł się na pełnym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Ponadto treść przedmiotowej opinii nie zawiera wewnętrznych sprzeczności. Zdaniem Sądu ustalenia biegłego są szczegółowe, logiczne i wewnętrznie spójne.

Wskazać nadto należy, że Sąd, mając na względzie treść opinii biegłego, o której mowa wyżej, nie mógłby wydać orzeczenia sprzecznego z wnioskami zawartymi w tejże opinii.

Jak podał bowiem Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 października 2006 roku (sygn. akt: I CSK 166/06) „Z przyjmowanej powszechnie zasady, iż sąd jest najwyższym biegłym, nie można wyprowadzać wniosku, że może biegłego zastępować, a to oznacza, że jeżeli do poczynienia ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy potrzebne są wiadomości specjalne, sąd nie może dokonywać ich sam, nawet gdyby miał w tej dziedzinie odpowiednie kwalifikacje merytoryczne…”.

Strony nie wnosiły zastrzeżeń do przedmiotowej opinii.

Sąd uznał, że zgromadzone w niniejszym postepowaniu dowody wystarczająco uzasadniały zakwalifikowanie zachowania A. C. jako rażące niedbalstwo, ponieważ zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 18.05.2010 r., sygn. akt I UK 335/09, zachodzi ono wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób odbiegający od norm bezpiecznego postępowania i świadczący o lekceważeniu przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Odwołujący jest doświadczonym rolnikiem, z 20-letnim stażem pracy w gospodarstwie rolnym, który od wielu lat gospodaruje samodzielnie i posługuje się maszynami rolniczymi. Zdaniem Sądu, praca w rolnictwie z wykorzystaniem mechanicznego sprzętu i maszyn rolniczych wymusza konieczność przestrzegania elementarnych zasad bezpieczeństwa. Instrukcje obsługi takich urządzeń skierowane są do zwykłych użytkowników, zawierają jasne zalecenia i ostrzeżenia w zakresie prawidłowego z nich korzystania oraz graficzne symbole ostrzegawcze. Rolnik z tak dużym doświadczeniem, jak odwołujący, powinien wiedzieć, że wykonywanie jakichkolwiek czynności przy prasie belującej, tym bardziej wyjmowanie części roślin, które spowodowały zapchanie prasy przy włączonym silniku ciągnika, narusza zawartą w instrukcji obsługi podstawową zasadę bezpieczeństwa i zapobiegania wypadkom.

Zgodnie ze stanowiskiem doktryny, w przypadku niedbalstwa zarzuca się sprawcy niewykorzystanie swych możliwości intelektualnych i niedokonanie zmiany swego nieostrożnego zachowania, w związku z tym należy wziąć pod uwagę fakt, iż odwołujący posiadał 20-letnie doświadczenie w pracy rolnika oraz przy obsłudze sprzętu mechanicznego wykorzystywanego do pracy na polu oraz że posiada on wykształcenie rolnicze. W związku z tym zna on zasady postępowania przy awariach sprzętu mechanicznego, z jego zeznań złożonych podczas przesłuchania w charakterze strony wynika, że został przeszkolony w zakresie stosowania przepisów BHP. Z instrukcji obsługi belownicy (str. 6 instrukcji –k. 28), jaką posługiwał się odwołujący w czasie prac polowych wyraźnie wynika, że wszelkie prace regulacyjne, naprawcze i obsługowe należy przeprowadzać przy wyłączonym silniku ciągnika, upewniwszy się uprzednio, iż jest on właściwie zabezpieczony przed przypadkowym uruchomieniem.

Zachowanie odwołującego nosi znamiona rażącego niedbalstwa, odwołujący miał możliwość przewidzenia konsekwencji swego postępowania, jest osobą zdolną przeczytać ze zrozumieniem treść instrukcji obsługi maszyny, gdyż ukończył technikum rolnicze.

Na gruncie niniejszej sprawy pomiędzy stronami w zasadzie nie były sporne okoliczności zdarzenia, poza kwestią czy odwołujący wyłączył napęd prasy belującej. W tym zakresie nawet uznając wersję zdarzenia korzystniejszą dla odwołującego przyjmując, że wyłączył on napęd prasy belującej a nie wyłączył on silnika ciągnika oraz nie wyjął kluczyka, a co powinien uczynić zgodnie z instrukcją obsługi prasy belującej Z562 firmy (...). Odwołujący nadto powinien upewnić się, że ciągnik jest właściwie zabezpieczony przed przypadkowym uruchomieniem, czego również nie uczynił, a więc dwukrotnie zignorował zalecenia producenta, do których miał obowiązek się zastosować.

Stanowisko KRUS, że do zdarzenia doszło na skutek rażącego niedbalstwa odwołującego jest zatem trafne. Niewątpliwie naruszył on przepisy BHP, co nosi znamiona rażącego niedbalstwa, od odwołującego można wymagać prawidłowego korzystania ze sprzętu rolniczego, gdyż jest on profesjonalnym rolnikiem z odpowiednim przygotowaniem, wskazał, że z „grubsza” zapoznał się z instrukcją belownicy, jak sam zeznał, już od 5 lat pracował na tej belownicy, miał zatem wystarczająco dużo czasu na szczegółowe zapoznanie się z instrukcją obsługi niniejszej prasy belującej, chociażby zimą, kiedy rolnicy mają mniej obowiązków, gdyż nie wykonują w tym czasie prac polowych. Z toku postępowania w niniejszej sprawie wynika, iż odwołujący jest w stanie przeczytać instrukcję obsługi ze zrozumieniem, gdyż logicznie i wyczerpująco odpowiadał na pytania Sądu, rozumiał pytania Sądu, można wnioskować, że zrozumiał także zalecenia producenta. Pomimo tego, że znał zasady bezpiecznej obsługi prasy belującej, rozumiał je, tym bardziej, że polecenie wyłączenia silnika ciągnika nie jest poleceniem skomplikowanym, wymagającym szczególnej inteligencji od odwołującego – nie zastosował się do zasad bezpieczeństwa, których powinien bezwzględnie przestrzegać.

Na marginesie jedynie należy dodać, że z dużym prawdopodobieństwem odwołujący nie wyłączył również napędu prasy belującej. Zgodnie z treścią instrukcji obsługi napęd belownicy opiera się na zębatkach i łańcuchu, który przenosi napęd z ciągnika /z wału korbowego/ na elementy zbierające belownicy i już mając na uwadze powyższy mechanizm nie ma możliwości przeskoku na zębatkach, które powodowałyby przesunięcie mechanizmu zbierającego belownicy o więcej niż jeden ząb na kole zębatym, jeżeli zatrzymanie nastąpiło pomiędzy dwoma zębami. Niespornym było, iż odwołującemu wciągnęło rękę aż do barku, czyli przesunięcie musiało być rzędu 70 – 80 cm. Również świadek P. B. zeznał, że do ewentualnego cofnięcia dochodzi w przypadku, gdy napęd jest nie wyłączony. Ponadto nie umiał świadek wskazać na jaką odległość może być cofnięty wałek, gdyż w jego ocenie wszystko jest możliwe.

Tym niemniej już samo niewyłączenie silnika ciągnika nosi znamiona rażącego niedbalstwa, gdyż A. C. powinien zastosować się do instrukcji obsługi opracowanej przez profesjonalnych ekspertów, a nie samodzielnie oceniać co jest bezpieczne, a co nie. Powinien był on bezwzględnie przestrzegać wskazań producenta, w niniejszej sprawie rażące niedbalstwo stanowi nieprzestrzeganie instrukcji obsługi producenta. Odwołujący postępował niezgodnie z przepisami BHP i wskazaniami w tym zakresie producenta belownicy, dlatego odwołanie należało oddalić.

Poza tym należy podnieść, iż nie zachodziły żadne szczególne okoliczności zdarzenia, gdyż prace były zaplanowane kilka dni wcześniej, warunki atmosferyczne były sprzyjające a nadto odwołujący to osoba wykształcona w zakresie rolnictwa z długoletnią praktyką a koniec czerwca to okres, w którym nie występuje szczególne spiętrzenie prac w gospodarstwie rolnym w odróżnieniu od okresu żniw czy wykopków, jak to miało miejsce jeszcze kilkanaście lat temu, gdy na wsiach czynności tych dokonywano prostym sprzętem i były to czynności wielodniowe, w dużej mierze uzależnione od warunków atmosferycznych. Obecnie nawet w okresie żniw i wykopków prace te są wykonywane prze kombajny i czas ich wykonania liczy się w godzinach a nie w tygodniach. Odwołujący również nie był zdany sam na siebie w sytuacji awaryjnej, gdyż prace były wykonywane z innym rolnikiem.

Odwołujący był reprezentowany przez fachowego pełnomocnika i nie przedstawił innych wniosków dowodowych, które wyłączałyby jego winę w przedmiotowym wypadku.

Mając powyższe na względzie Sąd orzekł jak w sentencji na podstawie art. 477 14§1 k.p.c. w związku z art. 10 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2015 poz. 704 z późn. zm.).

SSR Marek Cechowski

Z/ p. doręczyć pełnomocnikowi odwołującego odpis wyroku z uzasadnieniem

SSR M. C.