Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 267/13

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 11 lipca 2016 roku

Pozew z dnia 10-02-2013 roku (k. 2-3, 13). Żądanie: zapłaty 10.350 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 5-10-2012 i kosztami procesu tytułem odszkodowania od ubezpieczyciela OC przedsiębiorcy prowadzącego myjnię samochodową, której pracownicy uszkodzili folię pokrywającą karoserię samochodu powoda. Wysokość szkody to koszt usunięcia starej folii – 1700 zł netto i koszt założenia nowej folii – k. 6670 zł netto, które powód wywodzi z treści załączonych do pozwu ofert i cenników (k. 9-12).

Dalsze pisma powoda: k. 91 (wysłuchanie na rozprawie w trybie art. 212 Kpc), k. 150 (pismo z dnia 26-10-2015, zastrzeżenia do opinii biegłego), k. 160 (pismo z dnia 15-12-2015 – odpowiedź na wezwanie (k. 156) do uzupełnienia twierdzeń nt. rodzaju uszkodzonej folii, ewentualnie uzupełnienie materiału dowodowego w tym zakresie), k. 182 (pismo z dnia 21-03-2016).

W odpowiedzi na pozew (k. 28-30) pozwany wnosi o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu. Zarzuty: pracownik ubezpieczonego nie popełnił błędu, tj. użył właściwych narzędzi i środków, nawet do aut pokrytych folią (zob. k. 30), pracownicy myjni nie wiedzieli że samochód jest pokryty folią. W piśmie z dnia 2-07-2015 (k. 127-129) pozwany, zgłaszając zarzuty do opinii biegłego, wskazał także że samochód pozwanego ma dach szklany, zatem wymiar szkody powinien być ustalony w oparciu o koszt naniesienia folii tylko na część karoserii. Ponadto, zarzucił w tym piśmie, że wysokość kosztu założenia nowej folii należy pomniejszyć o stopień zużycia starej folii (o ile takowa się w ogóle na samochodzie powoda znajdowała), tj. dokonać tzw. amortyzacji szkody.

Sąd ustalił i zważył co następuje.

Powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

W dniu 18-08-2012 r. we W., powód T. P. przybył do myjni (...) prowadzonej przez T. S., aby umyć swój samochód m-ki B. (...) nr rej. (...). T. S. w tym okresie był ubezpieczony w pozwanym zakładzie ubezpieczeń od odpowiedzialności cywilnej (polisa – k. 5).

Powyższe okoliczności Sąd uznał za ustalone już na zasadzie art. 229 i 230 k.p.c. Zgodnie z art. 229 k.p.c. nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości co do swej zgodności ze stanem rzeczywistym, a w myśl art. 230 k.p.c., gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane.

Istotą sporu pomiędzy stronami jest:

– czy w ogóle pracownik ubezpieczonego popełnił jakikolwiek błąd, tj. czy rzeczywiście użył niewłaściwych narzędzi i środków (zarzut k. 30),

– czy pracownicy myjni wiedzieli że samochód jest pokryty folią, a jeśli nie to czy powinni byli to zauważyć jako rzecz oczywistą i widoczną gołym okiem,

– czy ubezpieczony był obecny podczas zdarzenia czy tylko jego pracownicy,

– czy uszkodzenie było od razu widoczne,

– czy rzeczoznawca pozwanego uznał że folia jest zniszczona.

Koszt usunięcia starej i założenia nowej folii nie był sporny między stronami. Brak takiego zarzutu pozwanego, zatem sąd wydał postanowienie dowodowe z dnia 21-07-2014 – k. 91 na wniosek powoda k. 90., który był w istocie zbędny w danym stanie sprawy. Z tego też powodu Sąd Rejonowy, wydając wyrok ani nie brak pod uwagę opinii pisemnej biegłego (k. 110-113), ani nie badał czy na usunięcie starej folii jest przeznaczony dodatkowy czas i środki, przez co zwiększa to koszty usługi (pismo powoda k. 150-151). Sąd nie rozstrzyga sporów między stroną a biegłym lecz między stronami. Zatem kwestia czy w cenie założenia nowej folii jest wkalkulowana usługa usuwania poprzedniej folii (pismo powoda - k. 182) jest bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Sąd nie ustalał również czy pojazd powoda ma dach szklany oraz czy fakt ten wpływa na wycenę pokrycia folią (k. 127). Twierdzenie co do dachu jest spóźnionym twierdzeniem i jako takie podlega pominięciu (art. 207 § 6 Kpc). Pozwany mógł wcześniej przedstawić tę okoliczność, ewentualnie najpóźniej przy piśmie k. 127 przedstawić jakieś dowody na to że samochód miał dach szklany. Należy przyjąć, że pozwany jako ubezpieczyciel, który przeprowadził postępowanie likwidacyjne (o czym świadczy pismo pozwanego z dnia 4-10-2012 – k. 6) dysponował od początku postępowania wiedzą na temat tych istotnych cech pojazdu powoda.

Pozwany jako ubezpieczyciel OC przedsiębiorcy prowadzącego myjnię odpowiada za szkodę wyrządzoną przez ubezpieczonego przy wykonywania działalności (art. 822 Kc). Pozwany zarzucał że ubezpieczony nie odpowiada za szkodę (a tym samym nie odpowiada ubezpieczyciel), ponieważ: bądź to ubezpieczony nie spowodował w ogóle szkody, tj. powód przyjechał do myjni z folią na karoserii już uszkodzoną, bądź to uszkodzenie nie miało związku z nieprawidłowym postępowaniem pracowników ubezpieczonego, nie naruszył on żadnych zasad technologicznych. W tym drugim wypadku ubezpieczony nie ponosi odpowiedzialności za szkodę, bo nie ponosi winy. O braku winy ubezpieczonego miało świadczyć to że użyte zostały prawidłowe preparaty, a postępowanie pracowników myjni było zgodne z zasadami technologicznymi. Tego zarzutu pozwany nie wykazał, natomiast powód wykazał że doszło do wyrządzenia szkody z winy ubezpieczonego.

Odpowiedzialność ubezpieczonego opiera się na art. 471 Kc, ponieważ ubezpieczony wykonywał usługę na rzecz powoda na podstawie ustnej umowy o wykonanie usługi w postaci umycia samochodu. Oznacza to, że brak winy w nienależytym wykonaniu zobowiązania powinien wykazać dłużnik czyli osoba zobowiązana do wykonania świadczenia polegającego na umyciu auta. Wersja strony pozwanej o tym że ubezpieczony nie ponosi winy za spowodowanie szkody przez wadliwe wykonanie zobowiązania nie została potwierdzona rzetelnymi dowodami.

Poniższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych wyżej dokumentów albowiem żadna ze stron nie zakwestionowała ich prawdziwości, a Sąd analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dopatrzył się okoliczności mogących skutkować powstaniem wątpliwości, co do ich prawdziwości.

W dniu 18-08-2012 r. A. M. (1), pracownik myjni (...) podpisał odręczny dokument pt. „oświadczenie sprawcy szkody” i ostemplował go pieczątką firmową SK-POL. W jego treści podał, że w tymże dniu doszło do uszkodzenia podczas mycia pojazdu w postaci odbarwień całej powierzchni powłoki foliowej, którą pokryta jest cała powierzchnia samochodu (biała folia). W dalszej części oświadczenia wskazał dane samochodu, jego właściciela oraz dane ubezpieczyciela i polisy.

(dowód: barwna kopia dokumentu – k. 4)

Sąd oparł się także na ustnej opinii biegłego złożonej na rozprawie w dniu 2-03-2016 (k. 166-168), dopuszczonej postanowieniem z dnia 17-11-2015 roku (k. 155). Zasięgnięcie tej opinii było konieczne w świetle art. 278 § 1 Kpc, albowiem ocena wskazanych w nim spornych okoliczności wymagała wiadomości specjalnych z dziedziny motoryzacji. Opinia biegłego jest kompletna, rzetelna i spójna. Przedstawia ona wnioski w sposób stanowczy, a sposób przedstawiania wniosków i argumentów na ich poparcie uzasadnia wniosek, że tok rozumowania i wnioskowania przez biegłego jest logiczny i oparty na poprawnej metodologii.

Na podstawie ww. ustnej opinii biegłego M. Z., Sąd ustalił, że możliwe jest dostrzeżenie folii gołym okiem przez pracownika myjni (00:04:45 – 00:06:10). Istnieją specjalne zasady mycia karoserii oklejonej folią, przy czym zależy to od rodzaju folii, chociaż przy standardowych czynnościach do uszkodzenia nie dojdzie (00:08:37 – 00:12:19). Możliwe jest uszkodzenie folii w takim stopniu że zajdzie potrzeba jej wymiany, na skutek użycia w myjni samochodowej niewłaściwego środka czyszczącego, np. zanadto żrącego (00:09:37). Ewentualne uszkodzenie folii na skutek niewłaściwego mycia karoserii jest dostrzegalne gołym okiem nie od razu, lecz dopiero po wyschnięciu. Uszkodzenia wprawdzie powstają natychmiast, lecz można je dostrzec jeżeli samochód jest wysuszony i się go obejrzy (00:16:15). Ratowanie uszkodzonej folii może się okazać nieskuteczne. Przy niewielkich uszkodzeniach jest średnie prawdopodobieństwo powodzenia , przy rozległym uszkodzeniu to jest znikome prawdopodobieństwo.

Zeznania świadka A. M. (1) (akta I Cps 86/14 – k. ost. dowód na wniosek powoda – k. 90, 101) sąd wziął pod uwagę, w takim zakresie w jakim świadek wypowiada się o faktach, a nie dokonuje ich oceny. Przede wszystkim, należy zauważyć, że w swoich zeznaniach świadek ten świadek balansuje na granicy zeznania a wyrażania opinii. Trudno powiedzieć czy świadek ten raczej wyraża przekonanie czy też zeznaje o tym co wie na temat użytych środków czyszczących. Zeznaniu iż do uszkodzenia folii nie doszło w myjni (...) przeczą wnioski płynące z rozsądnej oceny treści oświadczenia z dnia 18-08-2012 (k. 4). Oświadczenie to jest dokumentem prywatnym, zatem nie stanowi samo z siebie dowodu na prawdziwość okoliczności w nim opisanych (art. 244 Kpc). Jednak w jego kontekście należy oceniać rzetelność zeznań A. M.. Fakt podpisania oświadczenia sprawcy szkody jest istotny, bo gdyby rzeczywiście w dniu 12-08-2012 roku A. M. i inni pracownicy byli przekonani że postępowali fachowo i nie mogli ustrzec się uszkodzenia folii albo byli przekonani że powód przyjechał do myjni z folią już uszkodzoną, bądź w ogóle bez folii na samochodzie, to doświadczenie życiowe i rozsądna ocena na temat racjonalności poczynań świadka podpowiada, że taki dokument nie zostałby sporządzony i podpisany. Skoro – jak zeznał – widział samochód powoda przed i po myciu, to znaczy że składając oświadczenie sprawy szkody postępował w zgodzie z własną wiedzą i przekonaniem co do odpowiedzialności przedsiębiorstwa (...) za uszkodzenie folii. Trudno sobie bowiem wyobrazić by pracownik myjni, który naocznie stwierdził, że powód przyjechał do myjni z już uszkodzoną folią, albo że po osuszeniu pojazdu na pojeździe nie widać żadnych uszkodzeń, mimo to podpisał takie oświadczenie. Gdyby był przekonany że pracownicy postępowali lege artis, a to powód zawinił, to nie podpisywałby „oświadczenia sprawcy szkody”.

Świadek ten stanowczo zeznawał że żaden z pracowników nie popełnił żadnego błędu. Zeznawał też że nie wiedział o tym że powód nie był stałym klientem myjni, oraz nie wiedział o tym że samochód jest okryty folią. Jeśli jednak powód nie był stałym klientem, to tym bardziej pracownicy powinni ze szczególną starannością podejść do oględzin samochodu i ustalić czy karoseria jest okryta folią czy też nie. Na podstawie opinii biegłego sąd ustalił że folia jest widoczna gołym okiem nawet dla laika. Tym bardziej powinna ją dostrzec osoba która zawodowo zajmuje się myciem i pielęgnacją karoserii, ściślej mówiąc osoba taka lub osoba działająca w jej imieniu (art. 429 Kc) ma obowiązek, wynikający z fachowego charaktery swojej działalności (art. 355 § 2 Kc), aby upewnić się czy samochód oddany do czyszczenia jest oklejony folią a w związku z tym podlega szczególnym reżimom technologicznym.

Świadek wyraził zdanie że ta folia była mało odporna. To jest tylko opinia świadka. Biegły, opierając się na swojej fachowej wiedzy, wykluczył aby uszkodzenie nastąpiło po użyciu zwykłych łagodnych środków. Należy zatem przyjąć, że uszkodzenie nastąpiło przez użycie środka nieodpowiedniego dla folii. Biegły opiniuje o tym czego nie widział ale na czym się zna. Świadek zeznał natomiast o tym co widział – że przed myciem folia wyglądała dobrze, a po myciu to się zmieniło. Nie można zatem inaczej wytłumaczyć uszkodzenia niż tylko tym że pracownicy myjni użyli nieodpowiednich środków.

Zeznań świadka T. S. (akta I Cps 27/14 – k. 10; dowód na wniosek pozwanego – k. 68, 93) sąd nie wziął pod uwagę, ponieważ są mało wiarygodne i nie dotyczą faktów istotnych dla ustalenia przebiegu zdarzenia z dnia 18-08-2012, lecz ogólnej oceny przez świadka funkcjonowania myjni. Świadka nie było przy zdarzeniu, zapewnił tylko że w jego przedsiębiorstwie w myjni wszystkie czynności są przeprowadzone fachowo, a używane preparaty są z atestami, wymogi technologiczne są dochowywane i pracownicy wykonują swoje obowiązki rzetelnie. To oczywiście nie świadczy o tym jak faktycznie przebiegały zdarzenia w dniu 12-08-2012. Świadek zeznawał więc o okolicznościach, których nie widział.

Wobec tego zarzuty pozwanego są bardzo słabo poparte dowodami, należy przyjąć że wersja strony powodowej jest rzetelniej udokumentowana (zwłaszcza oświadczeniem – k. 4, którego prawdziwości pozwany nie podważał) i przyjąć że do uszkodzenia folii doszło w myjni na skutek użycia preparatów nieodpowiednich do tego rodzaju karoserii. Biegły potwierdził że taka przyczyna jest możliwa. Świadkowie którzy zeznawali że po tylu latach pamiętają kto jakiej butelki użył są mało wiarygodni.

Stanowisko pozwanego że przy ocenie rozmiaru szkody należy amortyzować zużycie starej folii jest nietrafne. Szkoda polegała na tym że powód był zmuszony założyć nową folię a nie folię używaną, nie ma więc znaczenia wycena amortyzacji zużycia starej folii.

Ponieważ więc, jak wyżej wspomniano, wysokość kosztów założenia nowej folii, podana w pozwie nie była kwestionowana w odpowiedzi na pozew (ani w żadnym późniejszym piśmie z wyjątkiem k. 127, gdzie pozwany zgłosił spóźnione twierdzenie o szklanym dachu), należało zasądzić kwotę jak w pkt 1 wyroku, ponieważ jest to suma kwot netto podanych w uzasadnieniu pozwu oraz stawki VAT.

Roszczenie o odsetki za opóźnienie w wysokości ustawowej za okres od dnia wymagalności roszczenia do dnia zapłaty jest oparte na art. 481 § 1 i 2 Kc. Oznacza to, że zgodnie z art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1830), za okres do dnia 31-12-2015 odsetki powinny być naliczane według stopy procentowej określonej w rozporządzeniu Rady Ministrów wydanym na podstawie art. 359 § 3 Kc. Natomiast biorąc pod uwagę, że zdarzeniem powodującym powstanie roszczenia odsetkowego jest każdy kolejny dzień opóźnienia, to za okres opóźnienia przypadający od dnia 1-01-2016 r. począwszy, należy naliczać odsetki określone w art. 481 § 2 Kc.

W nieustalonym dniu przed 4-10-2012 powód zawiadomił pozwanego o szkodzie i zażądał jej naprawienia. W dniu 4-10-2012 pracownik pozwanego skierował do powoda pismo, w którym poinformował, że nie jest możliwa wypłata odszkodowania ze względu na nieotrzymanie do tej pory przez zakład koniecznych dokumentów i wyjaśnień od ubezpieczonego i poszkodowanego. W piśmie z dnia 29-10-2012 skierowanym do pozwanego powód domagał się wypłaty świadczenia i polemizował z tezą o niewystarczającym materiale dowodowym. W piśmie z dnia 12-11-2012 pozwany zawiadomił powoda o odmowie wypłaty odszkodowania, motywując to brakiem naruszenia przez ubezpieczonego należytej staranności przy wykonywaniu usługi. Brak naruszenia wynika z faktu że ubezpieczony nie został poinformowany przed przystąpieniem do usługi mycia iż pojazd jest oklejony specjalną folią, a nie można było tego stwierdzić również na podstawie zewnętrznych oględzin. Ponadto, ubezpieczony zastosował właściwe preparaty czyszczące, z atestem, używane wcześniej do mycia pojazdów oklejonych folią, oraz zastosował metodę mycia ręcznego, szczotką z naturalnego włosia, bez wysokich temperatur.

(dowód: pisma – k. 6-8)

Pismo z 4-10-2012 to pierwszy dokument pozwanego odmawiający odszkodowania. Z tego dokumentu wiadomo że pozwany już wiedział o roszczeniu powoda. Od tej daty pozwany miał 30 dni na zaspokojenie roszczenia poszkodowanego (art. 817 § 1 Kc).

W związku z powyższym orzeczono jak w pkt 1-2 wyroku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c. na zasadzie odpowiedzialności za wynik postępowania, biorąc pod uwagę że roszczenie powoda zostało oddalono w mało istotnej części (art. 100 zd. 2 Kpc). Na zasądzoną kwotę złożyły się kwota 518,00 zł tytułem zwrotu opłaty od pozwu (k. 20) oraz kwota 2400,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, której wysokość została ustalona na podstawie § 2 ust. 1 i 2 oraz § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 2013 r. poz. 461).

W związku z powyższym orzeczono jak w pkt 3 wyroku.

O nieuiszczonych kosztach sądowych, pokrywanych tymczasowo ze Skarbu Państwa, należało orzec na podstawie art. 113 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2014 r. poz. 1025). Łącznie wydatki Skarbu Państwa wyniosły 573,73 zł (k. 114 i 173).

Sumę tę należało rozłożyć pomiędzy stroną przegrywającą sprawę, a Skarbem Państwa, w ten sposób że pozwany pokryje tylko ok. 50% wymienionej sumy, ponieważ częściowo wydatki na wynagrodzenia biegłego były wydatkami nieuzasadnionymi (art. 113 ust. 4 Uksc). Sąd bowiem powołał dowód z opinii biegłego na okoliczności niesporne. Udział pozwanego w obowiązku pokrycia wydatków nie może jednak poprzestawać na wynagrodzeniu za ustną opinię (k. 173), jest bowiem oczywiste, że biegły składając tę opinię znał już sprawę dzięki temu że wydawał opinię pisemną, zatem wydatek na wynagrodzenie biegłego z tytułu opinii pisemnej (k. 114) również powinien częściowo obciążać pozwanego.

W związku z powyższym orzeczono jak w pkt 4 wyroku.

ZARZĄDZENIE

Doręczyć odpis wyroku wraz z uzasadnieniem pełnomocnikowi pozwanego.