Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XIV K 739/12

UZASADNIENIE

M. F. została oskarżona o to, że w okresie od stycznia 2007 r. do dn. 31 maja 2007 r., wbrew postanowieniom umowy o zachowaniu poufności, ujawniła P. M. urodzonemu w M., prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą Wydawnictwo (...). - G. P. M." z siedzibą w J., informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa pokrzywdzonej w postaci informowania tej osoby w jakich miejscach najkorzystniej umieszczać gabloty reklamowe oraz jakie województwa są najkorzystniejsze dla takiej działalności, nadto przekazała temu przedsiębiorcy dokumentację pokrzywdzonej, tj. wzory umów, wzory listów intencyjnych, listów referencyjnych, wzór plakatu stemplowego, udostępniła także bazę danych adresowych klientów pokrzywdzonej w miejscowości S., negocjowała i nadzorowała wykonanie gabloty reklamowej w miejscowości B., czym naraziła poszkodowaną na poważną szkodę w wysokości nie mniejszej niż 30.000,00 zł, tj. o czyn z art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Na podstawie całokształtu zebranego w sprawie i ujawnionego na rozprawie głównej materiału dowodowego, Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

(...) Spółka z o.o. w W. od 1998 roku prowadzi działalność gospodarczą, polegającą m.in. na wydzierżawianiu gruntów miejskich, w celu zainstalowania tam swoich gablot (tablic) informacyjnych oraz na pozyskiwaniu podmiotów, zainteresowanych umieszczaniem na tych tablicach swoich reklam.

W dniu 14 maja 2001 roku, na podstawie umowy o pracę, zawartej na czas nieokreślony, M. F. została zatrudniona w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na stanowisku Pracownika D. Windykacji (...), w pełnym wymiarze czasu pracy (k. 20).

W związku z nawiązaniem stosunku pracy, w dniu 14 maja 2001 roku pomiędzy (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. – jako pracodawcą a M. F. – jako pracownikiem doszło do zawarcia umowy o zachowaniu w poufności i zakazie nieuczciwej konkurencji. Na podstawie przedmiotowej umowy strony uznały za czyn nieuczciwej konkurencji w stosunkach wewnętrznych przedsiębiorstwa, podjęcie działań na zlecenie osób trzecich lub w związku z zamiarem odejścia do firmy konkurencyjnej albo podjęcia działalności gospodarczej na własny rachunek, polegających m.in. na planowaniu, systematycznym i długofalowym nakłanianiu innych współpracowników do zmiany zatrudnienia i przejścia ich do firmy konkurencyjnej; próbie zdobycia za pośrednictwem innych współpracowników tajemnic przedsiębiorstwa, w szczególności informacji handlowych, doświadczeń i osiągnięć, nie związanych przedmiotowo z zajmowanym stanowiskiem pracy, czy bezpośrednim lub pośrednim nakłananiu innych współpracowników do podjęcia działań na szkodę pracodawcy. Jednocześnie strony – na podstawie przedmiotowej umowy - zgodnie uznały za czyn nieuczciwej konkurencji w stosunkach z osobami spoza przedsiębiorstwa, podjęcie działań m.in., polegających na wszelkich formach oczerniania przedsiębiorcy lub wprowadzania w błąd jego kontrahentów; wszelkich formach rozpowszechniania nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd wiadomości o przedsiębiorstwie oraz zatajenia przez klientami po ustaniu umowy o pracę z przedsiębiorstwem (...) zmiany stosunku pracy lub utworzenia własnego podmiotu gospodarczego, pozostawiając ich w przeświadczeniu, że nadal dokonują czynności handlowych z pracownikiem (...) P.. W treści przedmiotowej umowy strony potwierdziły przy tym fakt uznania za tajemnicę przedsiębiorstwa wszelkich nieujawnionych do wiadomości publicznej informacji technicznych, technologicznych i handlowych lub organizacyjnych przedsiębiorstwa (...) (know-how), co do których przedsiębiorca lub osoby przez niego upoważnione podjęły niezbędne działania w celu zachowania ich poufności. Strony zastrzegły również zgodnie, że zakaz ujawniania informacji oznaczonych w punkcie poprzedzającym dotyczyć będzie pracownika przez trzy lata od ustania stosunku pracy, chyba że ustał stan tajemnicy. W umowie zastrzeżono jednocześnie, że umowa nie prowadzi do przyznania pracownikowi prawa do używania wiedzy jawnej i poufnej nabytej w przedsiębiorstwie (...) w zakresie własnego użytku osobistego, który obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego. Na podstawie przedmiotowej umowy M. F. zobowiązała się przy tym, że nie będzie - w czasie trwania niniejszej umowy oraz w późniejszym terminie przez 3 lata po jej rozwiązaniu - prowadzić żadnej działalności konkurencyjnej. M. F. zobowiązała się jednocześnie, że nie będzie występować w imieniu firm konkurencyjnych jako ich przedstawiciel, komisant, doradca, współpracownik oraz nie będzie bezpośrednio, ani pośrednio uczestniczyła w ich wspieraniu (k. 17-19, k. 894-896).

W dniu 13 sierpnia 2001 roku dokonano modyfikacji w.w umowy o pracę, zawartej na czas nieokreślony, na podstawie której M. F. została zatrudniona w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na stanowisku Pracownika D. Windykacji (...) (k. 20).

Pismem z dnia 21 kwietnia 2004 roku M. F. złożyła oświadczenie woli o rozwiązaniu w.w umowy o pracę z dniem 31 maja 2004 roku na mocy porozumienia stron (k. 21).

Po rozwiązaniu przedmiotowej umowy o pacę (...) Sp. z o.o. w W. nie płaciła M. F. odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy z tytułu zakazu działalności konkurencyjnej (k. 820).

W dniu 01 września 2005 roku (...) Sp. z o.o. w W. - jako pracodawca na podstawie umowy o pracę, zawartej na czas nieokreślony, po raz kolejny zatrudniła M. F., przy czym tym razem na stanowisku D. Zarządzającego, w pełnym wymiarze czasu pracy. Na podstawie przedmiotowej umowy o pracę, w ramach swoich obowiązków, M. F. była odpowiedzialna za nadzorowanie przedsiębiorstwa zgodnie z określonymi zadaniami i obowiązkami D. Zarządzającego. Przedmiotowa umowa w paragrafie § 7. zawierała przy tym klauzulę poufności, w ramach której M. F. zobowiązała się podczas trwania stosunku pracy do:

a)  niewykorzystywania dla celów własnych ani dla celów osób trzecich, innych spółek, podmiotów gospodarczych ani pozostałych organizacji tajemnic handlowych i informacji;

b)  nieujawniania jakiejkolwiek osobie trzeciej tajemnic handlowych i informacji poufnych, czy to w formie ustnej, pisemnej związanych z Pracodawcą lub do niego należących, w tym między innymi informacji dotyczących klientów, wykazów klientów, ich wymagań, cenników, sposobu ustalania cen, planów działalności w zakresie marketingu i informacji, stosunków handlowych, jakichkolwiek dokumentów oznaczonych jako „poufne” ani dowolnych informacji powierzonych pracodawcy w tajemnicy przez klientów lub inne osoby („informacje zastrzeżone”).

Jednocześnie na podstawie przedmiotowej umowy o pracę, M. F. zobowiązała się, że nie przekaże ani nie ujawni informacji zastrzeżonych jakimkolwiek osobom trzecim bez uzyskania wcześniejszej pisemnej zgody Pracodawcy, jak również, że nie wykona kopii, ani w żaden inny sposób nie powieli i nie zachowa informacji zastrzeżonych, chyba że będzie to niezbędne dla właściwego wykonania obowiązków wynikających ze stosunku pracy. W treści przedmiotowej umowy zastrzeżono także, że wszelkie kopie zawierające informacje zastrzeżone zostaną zwrócone pracodawcy lub zniszczone na jego prośbę (k. 897-899, k. 1041-1043, k. 988-990).

Zakres obowiązków M. F. został uszczegółowiony w dokumencie w postaci Zakresu Obowiązków M. D. Zarządzającego (k. 900-902).

W dniu 01 lutego 2006 roku M. F. – jako pracownik i (...) Spółka z o.o. w W. – jako pracodawca zawarli kolejną umowę o pracę na czas nieokreślony, w którym zmianie uległa wysokość wynagrodzenia oraz miejsce wykonywania pracy. Brak było w niniejszej umowie wszystkich elementów opisujących stosunek pracy, co skutkowało przyjęciem, iż było to wypowiedzenie zmieniające. Na podstawie przedmiotowej umowy M. F. została zatrudniona w w.w. Spółce na czas nieokreślony od dnia 01 lutego 2006 roku w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku D. Zarządzającego (k. 22)

W ramach wykonywania swoich obowiązków M. F. miała dostęp do wszelkich baz danych w.w Spółki, w tym informacji dot. rentowności danych województw w zakresie instalowania tablic informacyjnych, baz danych adresowych klientów, jak też do wszelkich dokumentów w.w spółki, w tym wzorów umów, wzorów listów intencyjnych, listów referencyjnych i wzoru plakatu stemplowego (k. 454)..

W czasie, kiedy M. F. pracowała w w.w Spółce, żadne dokumenty, znajdujące się w obiegu w.w Spółki wśród pracowników i przedstawicieli handlowych, nie były objęte klauzulą „poufne” albo „zastrzeżone” (k. 981, k. 983; 1022).

Dostęp do umów z reklamodawcami, umów z jednostkami samorządu terytorialnego plakatów stemplowych oraz listów referencyjnych miał każdy pracownik (k. 1022).

Również informacje w zakresie rentowności działalności w.w Spółki na obszarze danego województwa były ogólnodostępne.

Nadto, dane klientów Spółki były jawne wszystkim pracownikom i znajdowały się w komputerowej bazie danych (k. 982). Dane klientów, w tym dane dot. adresów reklamodawców, były także umieszczone każdorazowo na danej tablicy informacyjnej w danej miejscowości (k. 893, k. 801).

Listy intencyjne były publikowane przez dany urząd miasta (k. 329).

W 2007 roku M. F. pozostawała w nieformalnym związku z P. M. (k. 288).

W tym czasie P. M. rozpoczął działalność gospodarczą pod nazwą Art. G., tożsamą w stosunku do działalności (...) Sp. z o.o., w zakresie wydzierżawiania gruntów miejskich, w celu zainstalowania tam swoich gablot (tablic) informacyjnych oraz pozyskiwania podmiotów, zainteresowanych umieszczaniem na tych tablicach swoich reklam.

Celem ułatwienia P. M. prowadzenia w.w działalności M. F., pracując w (...) Sp. z o.o. M. F. rozmawiała z kilkoma pracownikami (...) Sp. z o.o., w tym z J. M., E. K. i R. N., i zaproponowania im współpracę z firmą (...). Ostatecznie współpracę z Art G. podjęli E. K. i R. N. (k. 1019, k. 507, k. 302, k. 562v).

Od dnia 01 czerwca 2007 roku P. M. został oficjalnie wpisany do ewidencji działalności gospodarczej, jako osoba prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą Wydawnictwo (...) w zakresie reklamy, działalności usługowej związanej z przygotowaniem druku, wydawaniem książek oraz działalnością wydawniczą. Miejscem wykonywania przedmiotowej działalności gospodarczej był lokal nr (...) przy ul. (...) w W., tj. miejsce zamieszkania M. F. (k. 23, k. 22).

M. F., pracując w (...) Sp. z o.o., negocjowała zawarcie umowy pomiędzy przedstawicielami Urzędu Miasta B. a P. M., (...), której przedmiotem było oddanie w dzierżawę gruntu, stanowiącego własność gminy w celu zainstalowania przez Art. G. gabloty informacyjnej w miejscowości B. (k. 478-480, k. 654, k. 453). E. K. znalazł natomiast reklamodawców, którzy chcieli sponsorować gabloty informacyjne należące do Art. G. w B. (k. 303, k. 556).

Do podpisania w.w. umowy pomiędzy przedstawicielami Urzędu Miasta B. a P. M., (...), doszło w dniu 04 maja 2007 roku (k. 478-480).

W bliżej nieustalonym czasie, M. F. pracując w (...) Sp. z o.o. działałając zaś na rzecz firmy swojego partnera - Art. G., zadzwoniła również do Wydziału (...) Urzędu Miejskiego w S., i informując, że działa na rzecz Art. G., która to firma jest uprzednio nazywała się (...) P., namawiała przedstawiciela (...) na zawarcie umowy na wykonanie gabloty z Art. G..

Pismami odpowiednio z dnia 04 lipca 2007 roku i 04 września 2007 roku, skierowanymi do P. D. Zarządzającego firmy (...), Urząd Miejski w S. wskazał, że popiera projekt realizowany przez (...) P. Środkowego wspólnie z w.w firmą (...), polegający na zainstalowaniu stylizowanej podświetlanej gabloty informacyjnej z herbem Miasta S. i logo (...), która usytuowana miała być przed Z. Książąt (...) w S. (k. 39- 40).

Po podpisaniu umowy pomiędzy P. M., jako prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą Art. G., a Urzędem Miejskim w S. na wykonanie gabloty informacyjnej, przedstawiciele (...) zostali poinformowani przez Prezesa Zarządu (...) Sp. z o.o. o tym, że zostali oni wprowadzeni w błąd.

Ostatecznie do wykonania w.w. umowy z Urzędem Miejskim w S., w zakresie posadowienia gabloty informacyjnej firmy (...). G. nie doszło.

Kolejno, w dniu 27 września 2007 roku zawarta umowa pomiędzy Gminą A. a P. M., (...), której przedmiotem było oddanie w dzierżawę gruntu, stanowiącego własność gminy w celu zainstalowania przez Art G. dwóch gablot informacyjnych (k. 481-483).

W ramach w.w działalności gospodarczej P. M. w 2007 roku posadowił łącznie pięć gablot, w tym dwie w A., jedną w B., jedną w I. oraz jedną w O. (k. 348, k. 426-427, k. 407).

Wykaz klientów/przedsiębiorców ze S., sporządzony przez (...) Sp. z o.o. oraz wykaz przedsiębiorców ze S., sporządzony przez Art G. zawierały tożsame dane dot. klientów, choć w różnej kolejności (k. 41, k. 42-45).

Wzór umowy, na podstawie której (...) Sp. z o.o. zawierała współpracę z danym urzędem miasta oraz umowa, zawarta przez Art G. z (...) w S. wykazywały podobieństwa. Paragraf 2., 6., 7. i 8. obu dokumentów, w zakresie odpowiednio obowiązków danej firmy , czasu trwania umowy, formy graficznej i postanowień końcowych był identyczny. W w.w umowie zawartej przez Art G., w paragrafie 1, określającym przedmiot umowy – w porównaniu do wzoru stosowanego przez (...) P. - pominięto ust. 1. Paragraf 4 obu dokumentów w zakresie listu intencyjnego wykazywał nieznaczne zmiany. Natomiast treść paragrafu 3 obu dokumentów w zakresie czynności (...) różniła się jedynie ust. 2, natomiast w ust. 5 widoczny był ten sam błąd stylistyczny (k. 46).

Tablice (gabloty) informacyjne ustawiane odpowiednio przez (...) Sp. z o.o. w W. i Art G. były do siebie podobne (k. 31-32).

Pisma referencyjne sporządzone przez Urząd Miejski w S. odpowiednio: w dniu 04 lipca 2007 roku - dla (...) Sp. z o.o. w W. i w dniu 04 września 2007 roku - dla Wydawnictwa (...). G. wykazywały liczne podobieństwa. W obu dokumentach został użyty ten sam rodzaj czcionki. Pierwszy akapit obu pism był identyczny, z wyłączeniem nazw firm; w obu dokumentach skasowane były akapity nr 2-3 i 5-6; zaś w akapicie 4. w zdaniu pierwszym oba pisma zawierały ten sam błąd w postaci braku przecinka pomiędzy słowami : „inwestorów” i „a także mieszkańców miasta”, natomiast w drugim zdaniu nieznacznie zmieniona ostatnia część (k. 38).

Plakaty stemplowe używane przez obie w.w. firmy były identyczne (k. 1018).

Z tytułu prowadzenia w.w działalności gospodarczej w 2007 roku P. M. uzyskał przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej (k. 124-132).

W maju 2007 roku (...) Sp. z o.o. złożyła oświadczenie o rozwiązaniu z stosunku pracy z M. F. z winy pracownika.

Po odejściu M. F. z w.w Spółki, w dniu 03 września 2007 roku, po sprawdzeniu wszystkich teczek personalnych Umów o Współpracę z Przedstawicielami Handlowych, ujawniono m.in. brak strony 6 i 7, dotyczących zakazu konkurencji i obowiązku zachowania w tajemnicy odnośnie umów E. K. i R. N. (k. 903)

Natomiast w dniu 04 września 2007 roku, w wyniku kontroli stanu akt osobowych pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę w (...) P. Sp. z o.o, ujawniono zaginięcie akt osobowych M. F. w postaci oświadczenia o zapoznaniu się z treścią Regulaminu Pracy i Regulaminu Wynagradzania, obowiązujących w w.w Spółce (k. 904).

W związku z podjęciem ww. w działalności gospodarczej przez P. M., (...) Spółka z o.o. poniosła straty z tytułu posadowienia pięciu tablic informacyjnych, które w przybliżeniu wyniosły łącznie kwotę 39.160 złotych (zob. k. 167-222, w tym k. 167; k. 576 – 616; k. 715-727).

W bliżej nieustalonym czasie, nie wcześniej niż we wrześniu 2007 roku, M. F. przejęła prowadzenie w.w działalności gospodarczej od P. M. (k. 688-689).

Oficjalnie M. F. zaczęła prowadzić działalność gospodarczą pod nazwą Wydawnictwa (...) od dnia 03 marca 2008 roku, wskazując jako siedzibę swoje mieszkanie przy ul. (...) lok. 31 w W. (k. 475).

Wyrokiem z dnia 20 lutego 2009 roku (sygn. akt VII P 1669/07) Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy oddalił powództwo o odszkodowanie i sprostowanie świadectwa pracy wniesione przez M. F. przeciwko (...) Sp. z o.o. w W., uznając, że były podstawy do rozwiązania z nią stosunku pracy z winy pracownika z uwagi na fakt, że podejmowała ona skrytą działalność konkurencyjną w stosunku do swojego pracodawcy (k. 604-615).

(...) Sp. z o.o. w W., uznając, ze zachowanie pracowników (...) P. Spółki: R. N., E. K. i E. W. stanowiło działalność konkurencyjną, wytoczyła w.w osobom powództwa z tytułu naruszenia zakazu konkurencji. Powództwa w.w Spółki w tym zakresie zostały oddalone (k. 827-891).

Wyrokiem zaocznym Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 29 stycznia 2009 roku (sygn. akt XVI GC 596/08) z powództwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. przeciwko P. M., prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą Wydawnictwo (...) o zakazanie, zmienionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 września 2011 roku (sygn. akt I ACa 241/11), nakazano P. M. usunięcie znajdujących się w pobliżu siedziby Starostwa Powiatowego w I. oraz Starostwa Powiatowego w O. gablot informacyjno – reklamowych z umieszczonymi w nich plakatami przeznaczonymi do zamieszczania informacji, ogłoszeń i modułów reklamowych identycznych lub podobnych do gablot informacyjno – reklamowych i plakatów przeznaczonych do zamieszczenia informacji, ogłoszeń i modułów reklamowych, dla których Urząd Patentowy RP wydał świadectwa rejestracji (k. 348, k. 426-427, k. 407).

Decyzją z dnia 18 marca 2011 roku Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej (Sp. 289/10) po rozpoznaniu sprawy o unieważnienie prawa z rejestracji wzoru przemysłowego pt.: „Kaseton reklamowy” udzielonego na rzecz M. F., prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Wydawnictwo (...) w W., na skutek wniesionego sprzeciwu złożonego przez (...) Sp. z o.o. w W., orzekł o unieważnieniu w.w wzoru (k. 382, k. 400-404).

Wyrokiem z dnia 12 marca 2012 roku (sygn. akt VI SA/Wa 1767/11) Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. oddalił skargę M. F. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 18 marca 2011 roku (Sp. 289/10) w przedmiocie unieważnienia prawa z rejestracji wzoru przemysłowego pt. „ Kaseton reklamowy” (k. 385, k. 429).

Wyrokiem z dnia 7 lipca 2015 roku (sygn. akt XVI GC 265/13) Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w całości powództwo (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. przeciwko M. F. i P. M. o zakazanie naruszenia prawa z rejestracji wzorów przemysłowych (k. 1079).

M. F. ma obecnie 44 lata. Jest rozwódką. Ma córkę, która jest na jej utrzymaniu. Ma wykształcenie średnie. Z zawodu jest handlowcem. Prowadzi własną działalności gospodarczą w zakresie sprzedaży powierzchni informacyjnych. W stosunku miesięcznym uzyskuje dochód w wysokości około 2.000-3.000 złotych (k. 287).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów:

częściowo wyjaśnienia oskarżonej M. F. (k. 288, k. 766, k. 787, k.984); częściowo zeznania P. M. (k. 688-689- k. 562-563 z akt III K 137/09 i k. 691-693 z akt 3 Ds. 1123/08); częściowo zeznania świadka D. B. (k. 328-330, k. 820-822, k. 304-305 z akt III K 137/09; k. 83-84 III K 137/09); zeznania świadka M. M. (k. 306, k. 503-404 z akt sprawy III K 137/09; 519-520 z akt sprawy III K 137-09); zeznania świadka E. K. (k. 307, k. 301-301 z akt sprawy III K 137-09); zeznania świadka B. K. (k.453-454; k. 654-655 z akt 3 Ds. 1123/08); częściowo zeznania świadek M. J. (k. 454-456, k. 98 z akt 3 Ds. 1679/07 ); ujawnione zeznania świadka J. M. (k. 506-508, k. 517-518 z akt III K 137/09); zeznania świadka R. N. (k. 1018-1020, k. 290-291 z akt sprawy 3 Ds. 1679/07); zeznania świadka T. N. (k. 1020); zeznania świadek E. W. (k. 1021, k. 555 z akt 3 Ds. (...).07); zeznania świadka Z. P. (k. 1021-1022, 299 z akt 3 Ds. 1679/07); zeznania świadka P. P. (k. 801-802); zeznania świadka T. S. (k. 980, k. 556 z akt sprawy III K 137/09), zeznania świadek M. K. (k. 980-982); zeznania świadek B. G. (k. 982-984); ujawnione zeznania świadka J. B. (k.1-4 akt XIV Ko 349/14),; kserokopia umowy o zakazie konkurencji (k. 17-19, k. 47-50); dokumentacja pracownicza (k. 20-23); dokumentacja zdjęciowa (k. 31-32); protokół porównawczy (k. 38, k. 41, k. 46); pisma Urzędu Miejskiego w S. (k. 39-40); wykaz płatności (k. 42-45); deklaracje podatkowe (k. 124-132, k. 167-222); sprawozdanie finansowe (k. 147-162); kserokopia odpisu aktu zgonu (k. 304); kserokopia wyroku wraz z uzasadnieniem (k. 348-372, k. 385); odpis decyzji urzędu patentowego (k. 382, k. 400-404); odpis wyroku zaocznego (k. 407-425); odpis wyroku odwoławczego (k. 426-427); odpisy wyroku wraz z uzasadnieniami (k. 429-435, k. 827-891); dokumentacja przedłożona przez strony (k. 474-615); wyliczenie szkody (k. 715-727); kserokopia umów (k. 894-906); kserokopia opinii z innej sprawy (k. 918-978); odpis umowy o pracę (k. 988-995); odpis wyroku (k. 996); plakat stemplowy (k. 1016); umowa o pracę i rozwiązanie umowy (k. 1041-1044); kserokopia odpisu wyroku (k. 1079); płyta CD i analiza zawartości dysku (k: 752-776 akt 3 Ds. 1123/08).

Oskarżona M. F. (k. 288, k. 766, k. 787, k.984 ) nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu.

W swoich wyjaśnieniach oskarżona, zaprzeczając swojemu sprawstwu wskazała, że przy pierwszej umowie o pracę, była ona zatrudniona w w.w Spółce na stanowisku kierownika działu windykacji, zaś do zakresu jej kompetencji wchodziło kontaktowanie się z większością klientów i z handlowcami. Zaznaczyła przy tym, że pierwsza umowa wygasła po trzech latach od dnia jej podpisania. Na podstawie zaś drugiej umowy, zawartej w 2006 roku do zakresu jej obowiązków należało prowadzenie negocjacji z większością urzędów, jak też nadzorowanie pracowników oraz współpraca z handlowcami i urzędami miast i starostw. Oskarżona wskazała przy tym, że jedynie przy pierwszej umowie z 2001 roku zawarła umowę o zakazie konkurencji, który to zakaz, w jej ocenie, wygasł po trzech latach. Oskarżona zaprzeczyła jednocześnie, w okresie - po rozwiązaniu pierwszej umowy o pracę, a podpisaniu kolejnej umowy o pracę z przedmiotową Spółką - prowadziła jakąkolwiek firmę konkurencyjną, wskazując, że w tym czasie wyjechała za granicę, gdzie przebywała rok. W dalszej części oskarżona, podnosząc, że w trakcie drugiej umowy o pracę nie podpisywała żadnej klauzuli konkurencyjnej, podała, że jej pracodawca nie przekazywał jej żadnych informacji co do tego, jakie dokładnie informacje wchodzą w skład tajemnicy przedsiębiorstwa. W tym zakresie wyjaśniła jednocześnie, że wzory pism i listów były ogólnodostępne wszystkim pracownikom Spółki, a także handlowcom, wskazując, że nie były one zamknięte ani chronione żadnym hasłem dostępu. Oskarżona podniosła również, że także informacje i dane na temat klientów, dokumentacji, jak i handlowców były ogólnodostępne wszystkim pracownikom, handlowcom. Były również ogłoszenia publiczne, które były udostępniane przez (...) Sp. z o.o., a które to głoszenia zawierały dane, z jakimi podmiotami w.w Spółka współpracuje i na terenie jakiego województwa lub miejscowości sprzedaje ogłoszenia. Jednocześnie oskarżona podniosła, że wiedzę, w zakresie tego, w jakiej miejscowości przedmiotowa Spółka miała zawartą umowę z danych urzędem miasta lub starostwem posiadał każdy handlowiec, jak i pracownik Spółki. Jednocześnie oskarżona wyjaśniła, że handlowcy byli zatrudniani przez (...) P. Spółkę i, w ramach współpracy, była im przekazywana ta informacja w powyższym zakresie, jak również dokumenty wymienione w zarzucie. M. F. zaprzeczyła także, by trzymała jakiekolwiek dokumenty dot. w.w kwestii w domu. Oskarżona wskazała również, iż nie przypomina sobie, by w 2007 roku prowadziła jakiekolwiek negocjacje w imieniu Art. G.. Oskarżona wskazała również, że nie pamięta, czy prowadziła negocjacje w imieniu Art. G. w B.. Jednak w dalszej części zaprzeczyła, by przeprowadzała nadzorowanie wykonania gabloty reklamowej w B., ale – jak wyjaśniła – przedstawiciele Urzędu Miasta w B. mogli zapamiętać jej nazwisko z racji tego, że była pracownikiem (...) Sp. z o.o. Odnosząc się natomiast do relacji łączących oskarżoną z P. M. oskarżona wskazała, że utrzymywała z nim jedynie relacje prywatne i pozostaje z nim w związku do chwili obecnej. Oskarżona zaprzeczyła jednak, by celowo przekazywała P. M. jakiekolwiek informacje. Wyjaśniła, że po godzinie 17.00 (kiedy to kończyła swoją prace w biurze), pracowała dla w.w Spółki również w swoim domu, jeszcze przez około 3-4 godzin, zaś P. M. słyszał jej rozmowy z handlowcami, z przedstawicielami urzędów i prezesem Spółki. Dodała przy tym, że z przedstawicielami urzędów rozmawiała do godz. 16.00, zaś z pozostałymi pracownikami, handlowcami i prezesem również po godz. 17.00. Oskarżona zaprzeczyła także, by przekazywała P. M. wzory umów, wzory listów referencyjnych, wzór plakatu stemplowego. Wskazała natomiast, że przekazywała te informacje handlowcom, z którymi następnie P. M. mógł rozmawiać.

W toku rozprawy w dniu 16 października 2014 roku (k. 766), w uzupełniających wyjaśnieniach oskarżona zakwestionowała wyliczenia pokrzywdzonej Spółki w zakresie wysokości szkody w całości, uznając te wyliczenia za niezgodne z rzeczywistością. Jednocześnie oskarżona podniosła, że powództwa wytoczone przez Spółkę przeciwko osobom, które rzekomo mogłyby wypracować zyski, tj. E. K., R. N., Z. P. oraz E. W. zostały w całości oddalone.

Na rozprawie w dniu 02 grudnia 2014 roku oskarżona odmówiła udzielenia odpowiedzi na pytanie Sądu, w jakim okresie rozpoczęła działalność gospodarczą w firmie (...) pod własnym nazwiskiem (k. 787).

Jednocześnie na rozprawie w dniu 02 kwietnia 2015 roku (k. 984) zakwestionowała ona w istocie autentyczność umowy z dnia 01 września 2005 roku z k. 897 – 899 akt sprawy (k. 984).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie zadaniem Sądu było zbadanie zachowania oskarżonej M. F. pod kątem realizacji znamion występku z art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz.U. 2003, Nr 153, poz. 1503, t.j.). Przepis ten statuuje odpowiedzialność karną sprawcy, który, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi w stosunku do przedsiębiorcy, ujawnia innej osobie lub wykorzystuje we własnej działalności gospodarczej informację stanowiącą tajemnicę przedsiębiorstwa, jeżeli wyrządza to poważną szkodę przedsiębiorcy.

Do pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej na gruncie powołanego przepisu istotne jest zatem wykazanie, czy po pierwsze sprawca był zobowiązany do zachowania danej informacji w tajemnicy i czy informacja ta była objęta tajemnicą przedsiębiorca. Jednocześnie koniecznym warunkiem do przypisania sprawstwa czynu z art. 23 ust. 1 w.w ustawy jest to, czy doszło do ujawnienia innej osobie, względnie wykorzystania we własnej działalności gospodarczej w.w informacji objętych tajemnicą przedsiębiorstwa. Wskazać również należy, iż by można było mówić o popełnieniu w.w. występku w formie dokonania, koniecznym jest ustalenie, że wskazane wyżej działanie sprawcy wyrządziło poważną szkodę przedsiębiorcy (zob. też wyrok SN z dnia 3 kwietnia 2002 r., V KKN 223/00.

W ocenie Sądu, zachowanie M. F. nie wkroczyło w obszar zakreślony w art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i w tym znaczeniu nie naruszyło tego przepisu.

U podstaw przyjęcia powyższego wniosku leży przede wszystkim dogłębna analiza zeznań świadków – w tym przede wszystkim byłych pracowników (...) Sp. z o.o. w powiązaniu z zeznaniami P. M., jak również analiza pozostałych wiarygodnych dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie, w tym wyjaśnień oskarżonej, które — ocenione swobodnie przez Sąd — tworzą wspólnie zwartą, logiczną i wzajemnie się uzupełniającą całość.

Wyjaśnienia oskarżonej wespół z pozostałymi dowodami ujawnionymi na rozprawie Sąd ocenił w oparciu o reguły art. 7 k.p.k., zgodnie z którym Sąd ocenia dowody swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, jak i wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego.

Dokonując oceny wyjaśnień oskarżonej M. F. (k. 288, k. 766, k. 787; k.984 ), wskazać należy, iż zasługiwały one na uwzględnienie w części.

I tak, Sąd jako wiarygodne ocenił wyjaśnienia oskarżonej, w których przyznała, że była związana stosunkiem pracy ze (...) Sp. z o.o., przy czym w ramach pierwszej umowy o pracę, była ona zatrudniona w w.w Spółce na stanowisku kierownika działu windykacji. Natomiast na podstawie kolejnej umowy, zawartej w 2006 roku, była zatrudniona na stanowisku D. Zarządzającego, zaś do zakresu jej obowiązków należało prowadzenie negocjacji z większością urzędów, jak też nadzorowanie pracowników oraz współpraca z handlowcami i urzędami miast i starostw. Twierdzenia oskarżonej w tym zakresie w pełni znajdują bowiem potwierdzenie w treści dokumentów w postaci załączonych do akt umów o pracę oraz zeznań D. B.. Jednocześnie, w toku postępowania dowodowego ustalono także, iż stanowisko D. Zarządzającego oskarżona piastowała już od 1 września 2005 r. na mocy umowy zawartej z firmą (...) Sp. Z o.o. (k. 988-990). Po przedłożeniu przedmiotowego dokumentu w oryginale przez oskarżyciela posiłkowego, oskarżona, ostatecznie, nie zakwestionowała autentyczności przedmiotowej umowy.

Wobec braku jednoznacznych dowodów przeciwnych, w oparciu o art. 5 § 2 k.p.k., Sąd nie znalazł również podstaw, by kwestionować wyjaśnienia M. F. na okoliczność, że w okresie po rozwiązaniu pierwszej umowy o pracę, a podpisaniu kolejnej umowy o pracę z przedmiotową Spółkę, prowadziła ona jakąkolwiek firmę konkurencyjną, wskazując, że w tym czasie wyjechała za granicę, gdzie przebywała rok.

Jednocześnie Sąd jako wiarygodne ocenił wyjaśnienia oskarżonej, w których podała, że jedynie przy pierwszej umowie z 2001 roku zawarła odrębną umowę o zakazie konkurencji. Wskazać bowiem należy, iż okoliczność tę potwierdza materiał dokumentarny zebrany w niniejszej sprawie, w tym umowa o zakazie konkurencji z dnia 14 maja 2001 roku (k. 17-19).

Przechodząc do dalszych rozważań, Sąd dał również ostatecznie wiarę wyjaśnieniom oskarżonej, w których wywodziła, że zakaz konkurencji objęty umową z dnia 14 maja 2001 roku wygasł i w dacie zarzutu już nie obowiązywał. Wskazać bowiem należy, iż oskarżona złożyła oświadczenie woli o rozwiązaniu w.w umowy o pracę z dniem 31 maja 2004 roku na mocy porozumienia stron (k. 21). Tymczasem po rozwiązaniu w.w umowy (...) Sp. z o.o. w W. nie płaciła M. F. odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy z tytułu zakazu działalności konkurencyjnej (k. 820), co przemawia za uznaniem, że w.w zakaz wygasł i to już z chwilą rozwiązania pierwszej umowy o pracę. Zgodnie bowiem z treścią art. 101 1 § 2 k.p. zakaz konkurencji przestaje obowiązywać w przypadku ustania przyczyn uzasadniających jego ustanowienie, jak też w razie niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania.

Sąd dał także wiarę wyjaśnieniom oskarżonej na okoliczność, iż przy podpisywaniu umowy o pracę z dnia 1 lutego 2006 r. nie podpisywała ona żadnej klauzuli o zakazie działalności konkurencyjnej. Wskazać bowiem należy, iż w aktach sprawy nie znajduje się odrębna umowa o zakazie konkurencji. Również umowa z września 2005 roku nie zawierała przedmiotowej klauzuli. Niemniej jednak wskazać należy, iż oskarżona na podstawie umowy z września 2005 roku była związana klauzulą poufności, która była w tym przypadku zawarta w samej treści umowy z dnia 01 września 2005 roku. W ramach zaś tej klauzuli, ujętej w paragrafie 7 w.w umowy, M. F. zobowiązała się podczas trwania stosunku pracy do:

a)  niewykorzystywania dla celów własnych ani dla celów osób trzecich, innych spółek, podmiotów gospodarczych ani pozostałych organizacji tajemnic handlowych i informacji oraz

b)  nieujawniania jakiejkolwiek osobie trzeciej tajemnic handlowych i informacji poufnych, czy to w formie ustnej, pisemnej związanych z Pracodawcą lub do niego należących, w tym między innymi informacji dotyczących klientów, wykazów klientów, ich wymagań, cenników, sposobu ustalania cen, planów działalności w zakresie marketingu i informacji, stosunków handlowych, jakichkolwiek dokumentów oznaczonych jako „poufne” ani dowolnych informacji powierzonych pracodawcy w tajemnicy przez klientów lub inne osoby („informacje zastrzeżone”) - (k. 897-899, k. 1041-1043, k. 988-990).

Co prawda wskazać należy, iż oskarżona w toku niniejszego postępowania kwestionowała autentyczność załączonej do akt umowy z k.897 -899. Wskazać jednak należy, iż ostatecznie postępowanie dowodowe nie wykazano zasadności powyższego zarzutu. Wręcz przeciwnie, do akt załączony został oryginał w.w. umowy z dnia 01 września 2005 roku (k. 1041-1043), który w swej treści jest tożsamy z kopią z k. 897-899.

Kwestią wymagającą interpretacji jest okoliczność, czy w okresie zarzutu obowiązywała oskarżoną wskazana wyżej klauzula poufności - w kontekście faktu, iż obok umowy z dnia 1 września 2005 r. została zawarta kolejna umowa o pracę na czas nieokreślony z dnia 1 lutego 2006 r. W przekonaniu Sądu, zawarta kolejna umowa o pracę na czas nieokreślony z dnia 1 lutego 2006 r. była w istocie zmianą warunków pracy, bowiem nie zawierała wszystkich elementów wymaganych dla umów o pracę, w szczególności wskazania rodzaju pracy. Jednocześnie, przy niezmienionym stanowisku dyrektora zarządzającego, zmianie uległo wynagrodzenie i miejsce wykonywania pracy oskarżonej. Jednocześnie zachowana została ciągłość zatrudnienia. Tym samym uznać należy, iż pozostałe niezmienione elementy stosunku pracy i klauzule pozostawały bez zmian. Przyjęcie odmiennej interpretacji (wygaśnięcie stosunku pracy wynikającego z umowy z dnia 1.09.2015 r.), nie doprowadziłoby jednakże, do wysnucia odmiennych wniosków co do obowiązywania klauzuli poufności, gdyż zgodnie z art. 11 pkt 1 i 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ujawnienie tajemnicy przedsiębiorstwa przez pracownika w ciągu trzech lat od ustania stosunku pracy stanowi czyn nieuczciwej konkurencji.

Jednocześnie Sąd nie znalazł również ostatecznie podstaw do podważenia wyjaśnień oskarżonej, w których wywodziła ona, że wymienione w zarzucie informacje dot. rentowności danych województw w zakresie umieszczania gablot reklamowych oraz baza danych adresowych klientów pokrzywdzonej Spółki w miejscowości S., jak też dokumentacja pokrzywdzonej (...) Sp. z o.o. w postaci: wzorów umów, wzorów listów intencyjnych (listów referencyjnych) oraz wzoru plakatu stemplowego były w pokrzywdzonej Spółce ogólnodostępne. Wyjaśnienia oskarżonej w tym zakresie znajdują silne wsparcie w wiarygodnych depozycjach świadka P. P., a także byłych pracowników (...) Sp. z o.o. w W., w tym B. G., M. K., Z. P. i R. N.. I tak, świadek P. P. – co istotne – osoba w ogóle nie związana stosunkiem pracy z żadną ze stron procesu – potwierdził, że ogłoszenia reklamodawców zawierające dane tych podmiotów ich adresy i siedzibę były ogólnodostępne, bowiem były wywieszone na tablicach informacyjnych (k. 802). Powyższe potwierdziła również w swoich depozycjach świadek B. G. (k.983). Nadto, ze zgodnych zeznań świadków B. G. i M. K. wynika przy tym, że także dostęp do dalszych dokumentów, w tym w postaci umów (a przynajmniej ich kopii – jak zeznała B. G. – k. 893), miał w istocie każdy pracownik Spółki (k. 893, k. 892). B. G. i M. K. zgodnie również zeznały, że także dane dotyczące rentowności danych województw z zakresie umiejscowienia gablot były ogólnodostępne (k. 983, k. 892). Świadek B. G. dodała jednocześnie, że nawet przy niej były prowadzone rozmowy w tym zakresie, kto zapłaci, kto ma problemy z płatnościami (k. 983). Zeznania wspomnianych świadków znajdują również potwierdzenie w depozycjach świadka Z. P. – przedstawiciela handlowego, który zeznał, że kiedy pracował w (...) Sp. z o.o. dostęp do umów z reklamodawcami, plakatów, listów referencyjnych, a także danych co do rentowności danego województwa, miał każdy, nawet nowoprzyjęty pracownik (k. 1022). Nadto świadek R. N. zeznał, że każdy nowy przedstawiciel zatrudniony w (...) P. otrzymywał wręcz bloczek dokumentów, w tym bloczek z umowami dla klientów, potencjalnych reklamodawców, plakat stemplowy i list polecający (k. 1018, k. 1019). Powyższe wiarygodne zeznania świadków potwierdziły tym samym wersję oskarżonej, iż ujęte w zarzucie dane dot. rentowności danych województwo w zakresie umieszczania gablot reklamowych oraz baza danych adresowych klientów pokrzywdzonej spółki w miejscowości S., jak też dokumentacja pokrzywdzonej (...) Sp. z o.o. w postaci: wzorów umów, wzorów listów referencyjnych oraz wzoru plakatu stemplowego były w istocie ogólnodostępne. Nadto nie sposób pominąć, iż jak wynika z zeznań B. G. i M. K., pracodawca nie podjął de facto żadnych ponadprzeciętnych środków, by powyższe informacje i dokumenty, zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych. Świadek B. G. i M. K. zgodnie bowiem zeznały, że w Spółce nie było żadnego pomieszczenia zamkniętego na klucz, w którym dokumenty te byłyby przechowywane ( k. 982). B. G. wskazała przy tym, że w pokojach były standardowe metalowe szafki do przechowywania dokumentów, do których być może były klucze, jednak, chociaż ona sama nie dysponowała takowym, miała dostęp do tych dokumentów ilekroć ich potrzebowała (k. 983).

Częściowo na wiarę zasługiwały przy tym wyjaśnienia oskarżonej, w zakresie w jakim wywodziła ona, że jej ówczesny pracodawca (tj. (...) Sp. z o.o.), w ramach łączącej ją umowy o pracę, podpisanej w 2005 roku, nie przekazywał jej żadnych szczegółowych informacji co do tego, jakie dokumenty i dane objęte są tajemnicą przedsiębiorstwa.

Analizując ten aspekt niniejszej sprawy wskazać w pierwszej kolejności należy, iż legalną definicję tajemnicy przedsiębiorstwa zawiera przepis art. 11 ust. 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, zgodnie z którym przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności.

Przyjmuje się przy tym, że informacja ma charakter technologiczny, techniczny, jeżeli dotyczy sposobów wytwarzania, formuł chemicznych, wzorów i metod działania. Za informację organizacyjną przyjmuje się natomiast całokształt doświadczeń i wiadomości przydatnych do prowadzenia przedsiębiorstwa niezwiązanych bezpośrednio z cyklem produkcyjnym. Inne informacje mające wartość gospodarczą to w szczególności informacje handlowe (zob. uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 18 stycznia 2013 r., sygn akt II SA/Wa 1328/12).

Na tajemnicę przedsiębiorstwa składają się takie informacje należące do tegoż podmiotu, których przekazanie ujawnienie lub wykorzystanie albo nabycie od osoby nieuprawnionej zagraża lub narusza interes przedsiębiorcy. Warunkiem respektowania tej tajemnicy jest uprzednie złożenie w odniesieniu do konkretnych informacji zastrzeżenia, że nie mogą być one ogólnie dostępne (zob. wyrok WSA w (...) z dnia 04 kwietnia 2014 roku, sygn. akt II SA/Wa 2406/13; zob. też wyrok WSA w Łodzi z dnia 09 czerwca 2014 roku, sygn. akt II SAB/Łd.50/14).

Jej istotą jest przy tym poufność, tj. przejawiająca się niemożnością jej ujawnienia do wiadomości publicznej, co oznacza, że nie może to być informacja znana ogółowi lub osobom, które ze względu na prowadzoną działalność są zainteresowane jej posiadaniem. (zob. uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 18 stycznia 2013 r., sygn akt II SA/Wa 1328/12).

Dodać również należy, iż aby dana informacja podlegała ochronie na podstawie przepisu art. 11 ust. 4 u.z.n.k., musi zostać spełniona zarówno przesłanka formalna, jak też materialna. Przesłanka formalna jest spełniona wówczas, gdy zostanie wykazane, iż przedsiębiorca podjął działania w celu zachowania poufności tych informacji. Nie wystarczy samo przekonanie podmiotu dysponującego informacją o działalności przedsiębiorcy, że posiadane przez niego dane mają charakter poufny. Poufność danych musi być wyraźnie lub w sposób dorozumiany zamanifestowana przez samego przedsiębiorcę. To na nim spoczywa bowiem, w razie sporu, ciężar wykazania, że określone dane stanowiły tajemnicę przedsiębiorcy. Ponadto jak wspomniano wyżej musi zostać spełniona przesłanka materialna tzn. aby określone informacje mogły zostać objęte tajemnicą przedsiębiorcy muszą, ze swojej istoty dotyczyć kwestii, których ujawnianie obiektywnie mogłoby negatywnie wpłynąć na sytuację przedsiębiorcy (informacje takie muszą mieć choćby minimalną wartość) z wyłączeniem informacji, których upublicznienie wynika np. z przepisów prawa ( zob. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 10 stycznia 2014 r., sygn. akt I OSK 2112/13).

Podzielając w pełni przedstawione wyżej poglądy, należało uznać, że w niniejszej sprawie nie zostały spełnione w pełni przesłanki formalne i materialne do uznania, że ujęte w zarzucie dane i dokumenty były objęte tajemnicą przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 11 ust. 4 w.w ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Wskazać bowiem należy, iż z analizy treści klauzuli poufności, zawartej zarówno w Umowie o zachowaniu poufności i nieuczciwej konkurencji z dnia 14.05.2001 r. w pkt 3 ust. 1 i 2, jak i w Umowie z dnia 01 września 2005 roku w paragrafie 7 lit a) nie wskazano konkretnych, posiadających wartość gospodarczą informacji należących do przedsiębiorcy, które mają korzystać z klauzuli poufności. W pierwszej z wymienionych umów ograniczono się wyłącznie do powtórzenia ogólnych sformułowań ustawowych, a w drugiej - nie wymieniono szczegółowych (skonkretyzowanych) informacji, czy dokumentów, których miało dotyczyć zastrzeżenie o niewykorzystywaniu dla celów własnych, czy dla celów osób trzecich, innych spółek, podmiotów gospodarczych ani pozostałych organizacji. W przekonaniu Sądu zatem obie wskazane wyżej klauzule były, tym samym, bezskuteczne.

Inna sytuacja jest natomiast w przypadku klauzuli poufności zawartej w paragrafie 7 lit b). W treści bowiem tej klauzuli pracodawca uszczegółowił już, że objęte tajemnicą przedsiębiorstwa są między innymi informacje dotyczące klientów, wykazy klientów, ich wymagania, cenniki, sposób ustalania cen, plany działalności w zakresie marketingu i informacji, stosunków handlowych, oraz jakiekolwiek dokumenty oznaczone jako „poufne”, jak też dowolne informacje powierzone pracodawcy w tajemnicy przez klientów lub inne osoby („informacje zastrzeżone”). Niemniej jednak nie sposób pominąć, że z wiarygodnego materiału dowodowego wynika jednoznaczne, że żadne dokumenty w obiegu pokrzywdzonej Spółki nie były objęte klauzulą „poufne”, czy „zastrzeżone”. Potwierdzili to bowiem w swoich zeznaniach M. K. (k. 981), czy R. N. (k. 1019).

Jednocześnie wskazać należy, iż wymienione w zarzucie dokumenty w postaci listów intencyjnych i referencyjnych były publikowane na stronach poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego, zaś, jak zostało to już wskazane powyżej, wzory umów, w zależności od ich rodzaju, były udostępniane innym pracownikom, zaś plakaty stemplowe znajdowały się w magazynie firmy i stanowiły wyposażenie każdego przedstawiciela handlowego. Co więcej spośród wszystkich danych i dokumentów, ujętych treścią zarzutu, regulacja w.w. klauzuli poufności mogłaby jedynie mieć zastosowanie i objąć ochroną wyłącznie bazę danych adresowych klientów pokrzywdzonej w miejscowości S.. Tymczasem - jak już wyżej wspomniano – dane dot. klientów pokrzywdzonej Spółki (reklamodawców) , a zatem w tym i ze S., były powszechnie dostępne każdemu pracownikowi Spółki. Co więcej, były także wiadome każdej osobie postronnej, zainteresowanej w uzyskaniu tego rodzaju informacji, skoro dane te można było uzyskać bez problemu analizując dany plakat reklamowy umieszczony w gablocie usytuowanej w miejscu publicznym. Zaś brak jest jakichkolwiek dowodów, iż jednocześnie ujawnione zostały dane dotyczące wymagań w.w klientów oraz cen przeprowadzanych z nimi transakcji. Ten sam tok rozumowania należy zastosować do plakatu stemplowego, który jest narzędziem wykorzystywanym powszechnie przy wykonywaniu działalności polegającej na pozyskiwaniu reklamodawców, zaś jego szczegółowy układ, mógł być, z łatwością odtworzony na podstawie analizy plakatu reklamowego umieszczonego w gablocie należącej do (...) Sp. z o.o. Okoliczność ta wyklucza zatem w konsekwencji w rozpoznawanej sprawie możliwość zakwalifikowania w.w informacji, jako objętych tajemnicą przedsiębiorstwa. Z uwagi na fakt, iż w okresie zarzutu, nie obowiązywała oskarżoną klauzula zakazu konkurencji, negocjowanie w imieniu P. M. w UM w B. w celu posadowienia tablicy reklamowej, nie podlega pod dyspozycję zarzucanego oskarżonej czynu przestępnego.

Odnosząc się natomiast do relacji łączących oskarżoną z P. M., wskazać należy, iż Sąd dał wiarę, że w okresie objętym zarzutem oskarżona była w związku z P. M.. Potwierdził to również w swoich depozycjach sam P. M..

Sąd nie dał wiary zeznaniom pokrzywdzonej, w których zaprzeczała ona, by celowo przekazywała P. M. jakiekolwiek informacje dotyczące jej pracy. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż nie umknęły uwadze Sądu liczne zbieżności ujętych w zarzucie dokumentów znajdujących się w obiegu (...) Sp. z o.o. i firmy (...). Graffiti, a także szereg czynności, które, w imieniu P. M. wykonywała sama oskarżona, co oznacza, iż posiadana przez nią wiedza była wykorzystywana na korzyść aktualnego wówczas właściciela firmy (...). Graffiti.

Wskazać bowiem należy, iż wykaz klientów/przedsiębiorców ze S. sporządzony przez (...) Sp. z o.o. oraz wykaz przedsiębiorców ze S. sporządzony przez Art. Graffiti zawierały tożsame dane dot. klientów, choć w różnej kolejności (k. 41, k. 42-45). Nie mniej jednak, lista sporządzona przez Art. Graffiti nie zawierała danych dotyczących wartości transakcji.

Również wzór umowy, na podstawie której (...) Sp. z o.o. zawierała współpracę z Urzędami Miast oraz umowa zawarta przez Art. Graffiti z (...) w S. wykazywały podobieństwa. Paragraf 2,6, 7 i 8 obu dokumentów, w zakresie odpowiednio obowiązków danej firmy , czasu trwania umowy, formy graficznej i postanowień końcowych jest identyczny. W w.w umowie zawartej przez Art. G., w paragrafie 1 określającym przedmiot umowy – w porównaniu do wzoru stosowanego przez (...) P., pominięto ust, 1. Paragraf 4 obu dokumentów w zakresie listu intencyjnego wykazuje nieznaczne zmiany. Natomiast treść paragrafu 3 obu dokumentów w zakresie czynności (...) różni się jedynie ust. 2, natomiast w ust. 5 widoczny jest ten sam błąd stylistyczny (k. 46).

Nadto, także pisma referencyjne, wystawione przez Urząd Miejski w S. odpowiednio: wystawione w dniu 04 lipca 2007 roku - dla (...) Sp. z o.o. w W. i w dniu 04 września 2007 roku dla Wydawnictwa (...). G. wykazywały liczne podobieństwa. W obu dokumentach został użyty ten sam rodzaj czcionki. Pierwszy akapit obu pism były identyczne, z wyłączeniem nazw firm; w obu dokumentach skasowane były akapity nr 2-3 i 5-6; zaś w akapicie 4. w zdaniu pierwszym oba pisma zawierały ten sam błąd w postaci braku przecinka pomiędzy słowami: „inwestorów” i „a także mieszkańców miasta”, natomiast w drugim zdaniu nieznacznie zmieniona ostatnia część (k. 38).

Zaś plakaty stemplowe używane przez obie w.w. firmy były identyczne (k. 1018).

Nie mniej jednak, większość ujawnionych P. M. informacji nie miała charakteru poufnego. Jak wynika z zeznań byłych pracowników pokrzywdzonej Spółki, wzory umów, listy intencyjne oraz dane dotyczące rentowności i bazy klientów były powszechnie dostępne każdemu pracownikowi; zaś plakat stemplowy umieszczony w gablocie usytuowaniem w miejscu publicznym. Jak wynika natomiast z zeznań D. B. – listy intencyjne były publikowane przez same urzędy miast. Tym samym uznać należy, iż odtworzenie w/w dokumentów było w większości możliwe przez każdą zainteresowaną analizowaną branżą osobę. Nie można również wykluczyć, że P. M. mógł wejść w posiadanie w.w dokumentów za pośrednictwem także innych pracowników pokrzywdzonej Spółki. Wniosek ten jest tym bardziej uzasadniony zważywszy na fakt, że przecież P. M. zatrudnił w swojej firmie byłych przedstawicieli pokrzywdzonej Spółki - (...) i R. N..

Sąd krytycznie odniósł się do dalszej części wyjaśnień oskarżonej, w których zaprzeczała ona, że w okresie kiedy pracowała dla (...) Sp. z o.o. nie podejmowała żadnych działań na korzyść firmy swojego partnera – P. M.. W pierwszej kolejności wskazać bowiem należy, iż sam P. M. w swoich depozycjach przyznał, że na początku swojej działalności podpytywał oskarżoną o jakieś wskazówki, czy ta działalność jest rentowna (k. 688). Nadto dodał, że sam pomysł, by stawiać gabloty w porozumieniu z urzędami miast i gmin wziął się z rozmów z M. F. (k. 688-689). Przeciwko oskarżonej w tym zakresie przemawia również fakt, że siedziba firmy (...) mieściła się w jej mieszkaniu, a co wynika z zaświadczenia o prowadzeniu działalności gospodarczej a także za podejmowaniem działań przez oskarżoną przemawiają zabezpieczone na dysku użytkowanego przez nią komputera maile kierowane do UM w B..

Wbrew bowiem wyjaśnieniom oskarżonej istnieją obiektywne i wiarygodne dowody przeczące wersji oskarżonej, że w 2007 roku nie prowadziła ona negocjacji w B. w sprawie postawienia gabloty dla firmy (...). Wyjaśnienia oskarżonej w tym zakresie skutecznie podważają bowiem zeznania obiektywnego świadka B. K., który w 2007 roku był pracownikiem Urzędu Miejskiego w B. na stanowisku Kierownika Biura (...). Świadek nie miał wątpliwości i konsekwentnie wskazywał w toku postępowania, że umowę z kwietnia 2007 roku negocjowała w imieniu Art Graffiti właśnie oskarżona (k. 453; k. 655).

Co więcej, jak wynika z wiarygodnych zeznań J. B., M. F. pracując jeszcze w (...) Sp. z o.o. działała na rzecz firmy swojego partnera - Art. Graffiti. Z zeznań wspomnianej świadek wynika bowiem, że oskarżona dzwoniąc do Wydziału (...) Urzędu Miejskiego w S., poinformowała przedstawiciela (...), że działa na rzecz Art. Graffiti, która to firma jest uprzednio nazywała się (...) P., oraz namawiała przedstawiciela (...) na zawarcie umowy na wykonanie gabloty z Art. Graffiti.

Nadto, wskazać należy, iż świadek J. M., E. K. i R. N. przyznali, że oskarżona proponowała im spotkanie celem zaoferowania im współpracy z firmą (...). Graffiti, a nadto, że ostatecznie E. K. i R. N. podjęli współpracę z Art. Graffiti (k. 307, k. 301-301 z akt sprawy III K 137-09; k. 1018-1020, k. 290-291 z akt sprawy 3 Ds. 1679/07). Zważywszy przy tym na fakt, że świadek E. K. podejmował się znalezienia reklamodawców w imieniu Art. Graffiti już w czasie kiedy doszło do podpisania umowy pomiędzy P. M. a przedstawicielami Urzędu Miasta B. (co miało miejsce w dniu 04 maja 2007 roku), uwzględniając jednocześnie, że pokrzywdzona Spółka dopiero w maju 2007 roku złożyła oświadczenie o rozwiązaniu z oskarżoną stosunku pracy z winy pracownika, istnieją podstawy do uznania, że rozmowa M. F. z E. K. w sprawie podjęcia pracy w Art. Graffiti miała miejsce jeszcze w czasie, kiedy oskarżona była związana stosunkiem pracy ze (...) Sp. z o.o.

Całokształt powyższych okoliczności zdaniem Sądu daje pełne podstawy do wnioskowania, że P. M. w prowadzonej przez siebie działalności w ramach firmy (...). Graffiti korzystał z doświadczenia oskarżonej w będącej w zakresie zainteresowania branży.

Odnosząc się zaś do wyjaśnień oskarżonej w zakresie, w jakim kwestionowała ona wysokość szkody, wskazać należy, iż częściowo, jej depozycje, zasługują na uwzględnienie. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd nie znalazł podstaw, by kwestionować wyliczenia przedstawione przez pokrzywdzoną Spółkę w zakresie ponoszonych przez nią na przestrzeni lat strat (k. 715-727). Z deklaracji podatkowych dot. pokrzywdzonej Spółki rzeczywiście bowiem wynika, że dochód osiągany przez (...) Sp. z o.o. z roku na rok maleje (k. 576-615). Nie mniej jednak, zdaniem Sądu, nie ma podstaw do uznania, że to działalność oskarżonej w zakresie poddanym ocenie w niniejszej sprawie mogła wyrządzić, a tym bardziej wyrządziła poważną szkodę (...) Sp. z o.o. w rozumieniu art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

I tak, w doktrynie przyjmuje się, że szkoda w rozumieniu art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji powinna obejmować zarówno szkodę majątkową, jak i niemajątkową (zob. P. Magnuski, A. Tomaszek, Glosa do orzeczenia SN- Izba Karna z 17 września 1997 r., I KZP 20/97, Monitor Prawniczy 5/98, s. 193-194). Dla ustalenia podstaw odpowiedzialności karnej na gruncie art. 23 ust. 1 ustawy istotne znaczenie ma jednak nie tylko sprecyzowanie zakresu pojęcia szkoda, ale także ustalenie, czy ma ona charakter poważny. Innymi słowy koniecznym jest ustalenie, jakich rozmiarów szkoda jest poważną szkodą w rozumieniu w.w przepisu. Zgodnie z trafnym poglądem, znamię to należy interpretować zarówno od strony ilościowej, jak i jakościowej (zob. E. Czarny – Drożdżejko, Karna ochrona uczciwości konkurencji, Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych z 2 z 1999, s. 12-13) O tym czy konkretna szkoda zasługuje na miano poważnej, decydować będą każdorazowo nie tylko liczby określające rozmiar szkody wyrażonej kwotowo, jaki straty i utracone korzyści, ale również ich stosunek do rozmiarów prowadzonej przez danego przedsiębiorcę działalności (zob. M. Mozgawa, Zwalczanie nieuczciwej konkurencji, s. 41). Mierząc wyrządzoną przedsiębiorstwu szkodę należy wziąć pod uwagę wartość, jaką miała ujawniona tajemnica dla konkurencyjności produktu na danym rynku, oraz wartość prowadzonego przedsiębiorstwa. Zasadne wydaje się również uwzględnienie sposobu ujawnienia tajemnicy i skali tego ujawnienia, (tak zob. E. Czarny – Drożdżejko, Karna ochrona uczciwości konkurencji, Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych z 2 z 1999, s. 12-13). W uzasadnieniu wyroku z dnia 3 kwietnia 2002 r. Sąd Najwyższy (sygn akt V KKN 223/00) przyjął przy tym, że dla oceny, czy szkoda jest poważna, istotna jest nie tylko jej wielkość wyrażona w liczbach bezwzględnych, ale również stosunek, w jakim pozostaje do rozmiarów prowadzonej działalności gospodarczej, w związku z którą powstała (por. np. O. Górniok: Prawo karne gospodarcze. Komentarz, Toruń 1997, s. 101-102).

Podzielając w pełni przedstawione wyżej stanowisku doktryny i judykatury, Sąd orzekający w niniejszej sprawie nie dopatrzył się, by zachowanie oskarżonej wyrządziło poważną szkodę pokrzywdzonej Spółce.

W niniejszej sprawie w dokumencie dot. wyliczenia szkody (k. 715-727) uwzględniono straty pokrzywdzonej Spółki nie tylko za okres objęty zarzutem w niniejszej sprawie w 2007 roku, ale także za lata kolejne, tj. aż do 2013 roku (k.718), przy uwzględnieniu, że strata z tytułu posadowienia jednej tablicy przez konkurencyjną firmę wynosiła kwotę 7.832 złotych (utracony obrót w tej wysokości przez firmę (...) Sp. z o.o.) (k. 717). Tymczasem nie sposób pominąć, że M. F. został postawiony zarzut ujawnienia P. M. informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa pokrzywdzonej Spółki, nie zaś wykorzystania tych informacji we własnej działalności. Z analizy treści zarzutu wynika zatem, że badaniu Sądu w niniejszej sprawie zostało poddane wyłącznie zdarzenie historyczne, obejmujące wycinek działalności oskarżonej, ograniczony jedynie do czasu prowadzenia firmy (...). Graffiti przez P. M.. Badanie natomiast zachowania oskarżonej, w zakresie w jakim, po przejęciu firmy (...). Graffiti od P. M., wykorzystywała ona informacje uzyskane od pokrzywdzonej Spółki wykraczało już poza ramy oskarżenia. Jednocześnie, przy ustalaniu wysokości ewentualnej szkody, Sąd nie uwzględnił wyliczeń pokrzywdzonego zawartych w punkcie 3 sporządzonego zestawienia (k. 718), bowiem, w istocie, dotyczą one tego samego uszczerbku, który został wyliczony w poprzednim rozdziale na k. 717, tylko ujętego w inny sposób. Pozostałe wyliczenia pokrzywdzonego zawarte w rozdziale 1. Zestawienia – dotyczące pobieranego przez oskarżoną wynagrodzenia, przy jednoczesnym prowadzeniu działalności konkurencyjnej, straty związane z utratą handlowców oraz związane z naborem nowych przedstawicieli handlowych, nie mają związku z zarzutem oskarżenia, bowiem nie wynikają z ewentualnego naruszenia zasady poufności, a, ewentualnie – zakazu konkurencji, który, jak to zostało powyżej wykazane, nie obowiązywał wówczas oskarżonej.

W obliczu powyższego, Sąd, analizując wartość szkody, skupił się zatem wyłącznie na wymienionych w zarzucie znamionach polegających na ujawnieniu P. M. przez M. F. informacji, jednocześnie uznając, iż skutki realizacji w.w. znamion rozciągają się poza okres objęty zarzutem i dotyczyć muszą wykorzystania przez P. M. uzyskanych informacji, co dopiero skutkować mogło wyrządzeniem przedsiębiorcy szkody, o ile działanie polegające na ujawnieniu informacji było bezprawne. Analizując zatem samą działalność P. M. wskazać należy, iż sprowadzała się ona wyłącznie do postawienia ok. pięciu tablic (okoliczność niekwestionowana przez oskarżyciela). Oznacza to, iż w związku z podjęciem ww. działalności gospodarczej przez P. M., (...) Spółka z o.o. poniosła straty z tytułu posadowienia pięciu tablic informacyjnych, które w przybliżeniu wyniosły łącznie kwotę 39.160 złotych.

W tym stanie rzeczy, uwzględniając jednocześnie rozmiar prowadzonej przez pokrzywdzoną Spółkę działalności gospodarczej, której przychód w danym roku kształtował się na poziomie około 4.000.000 zł (co wynika ze sprawozdań finansowych i deklaracji podatkowych) trudno uznać, by szkodę w wysokości niewiele przekraczającej kwotę 39.000 złotych można było uznać za poważną w rozumieniu art. 23 ust 1 w.w ustawy. Wszak stanowi ona jedynie w przybliżeniu 0,01 % rocznego przychodu pokrzywdzonej Spółki.

Zważyć przy tym należy, iż co prawda Sąd Okręgowy w Warszawie, w uzasadnieniu postanowienia, uchylając zaskarżone postanowienie i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania, zawarł zalecenie powołania biegłego sądowego celem ustalenia wartości szkody, niemniej jednak podkreślenia wymaga, iż zalecenia te nie miały w tym przypadku charakteru bezwzględnego nakazu. Tymczasem załączone do akt obiektywne dowody, w tym dokumenty w postaci deklaracji podatkowych i sprawozdań finansowych pokrzywdzonej spółki, w powiązaniu z dowodami dokumentującymi ilość posadowionych przez P. M. tablic informacyjnych, umożliwiły poczynienie przez Sąd ustaleń w tym zakresie w oparciu o obiektywne kryteria, i nie wymagały zasięgania wiadomości specjalnych.

W tym miejscu wskazać również należy, iż Sąd rozważał możliwość zmiany kwalifikacji zachowania oskarżonej poprzez przyjęcie w miejsce dotychczasowej kwalifikacji – kwalifikacji z art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji w zw. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 23 ust. 1 cyt. ustawy w zw. z art. 11 § 2 k.k. Uprzedzając o możliwości takiej modyfikacji Sąd rozważał działania Art. Graffiti P. M. związane z posadowieniem tablicy reklamowej w S., do czego jednak ostatecznie nie doszło.

Z uwagi jednak na fakt, że w niniejszej sprawie nie sposób mówić o ujawnieniu tajemnicy przedsiębiorstwa (o czym była już mowa powyżej), jak również uwzględniając powyższe wyliczenia dotyczące wartości szkody, w porównaniu do rozmiaru prowadzonej przez pokrzywdzoną Spółkę działalności gospodarczej, trudno uznać, by zachowanie oskarżonej w tym przypadku bezpośrednio zmierzało do wyrządzenia szkody, którą można uznać za poważną. Brak było zatem podstaw do przypisania oskarżonej usiłowania występku z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 23 ust. 1 cyt. ustawy w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Niezależnie od powyższego, nie sposób pominąć, iż w realiach niniejszej sprawy, na zmniejszenie obrotów pokrzywdzonej Spółki niewątpliwie wpływ miały także czynniki zewnętrzne, niezależne stricte od zachowania oskarżonej.

W tym zakresie wskazać należy, iż z wiarygodnych zeznań B. G. - która w pokrzywdzonej Spółce zajmowała się pozyskiwaniem nowych urzędów miast i planem naprawczym (k. 982) – wynika, że spółka (...) przy podpisywaniu umów informowała przedstawicieli urzędów, że w zamian za nieodpłatne udostępnianie firmie (...) terenu do umieszczania gabloty, część prowizji będzie zasilać np. domy dziecka z danego terenu. Tymczasem – jak wynika z zeznań świadek - umowy były tak konstruowane przez Spółkę, że przeważnie Spółka uchylała się od płacenia w.w prowizji, płacąc w istocie jedynie tam, gdzie osiągała największe zyski, by nie stracić rentownych lokalizacji. Uchylała się już natomiast od płacenia prowizji w mniejszych (mniej rentownych) miejscowościach. Świadek zeznała przy tym, że to ona wówczas miała zajmować się planem naprawczym, czyli wytłumaczeniem przedstawicielom urzędów przyczyn nieotrzymania prowizji oraz skłonieniem ich do zawarcia kolejnej umowy (k. 982-983). Niewątpliwie zatem taka praktyka, opisana przez świadek, (która, co istotne, w żadnej mierze nie została zakwestionowana i podważona przez oskarżyciela), mogła przyczyniać się (i bez wątpienia przyczyniała się) do utraty części kontraktów, co w oczywisty sposób przekładało się na utratę części zysków pokrzywdzonej Spółki.

Jednocześnie, abstrahując od samej działalności oskarżonej, w tym kontekście zważyć należy, iż spółka (...) jako podmiot gospodarczy działa na wolnym rynku. Przedmiot działalności, którą zajmuje się przedmiotowa Spółka nie jest przy tym reglamentowany. Oznacza to zatem, że także inne podmioty mogą swobodnie prowadzić działalność gospodarczą w tym zakresie, w tym także od 2010 roku firma (...), prowadzona przez M. F., wobec której w 2010 roku ustał bezwzględnie obowiązek zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa (...). Tymczasem niewątpliwie pojawienie się na danym rynku innych jeszcze podmiotów (konkurentów), również miało wpływ na zmniejszenie obrotów pokrzywdzonej Spółki.

Dodać przy tym należy, iż świadek P. P. zeznał, że – pomimo, że wcześniej reprezentowany przez niego Urząd Miasta w S. – miał zawartą umowę z pokrzywdzoną Spółką, to jednak ostatecznie Urząd ten zdecydował się na ofertę Art G. M. F., wskazując, że to właśnie ta firma oferowała korzystniejsze warunki finansowe niż (...) P. (k. 801). Takie zaś działanie Art. G., jako podmiotu działającego w warunkach wolnego rynku, sprowadzające się do składania korzystniejszych ofert od konkurentów, mieści się w granicach prawa, a wręcz jest istotą wolnego rynku.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków B. K. (k.453-454; k. 654-655 z akt 3 Ds. 1123/08), T. S. (k. 980, k. 556 z akt sprawy III K 137/09) J. B. (k.1-4 akt XIV Ko 349/14), i P. P. (k. 801-802), uznając ich depozycje, za pełnowartościowy materiał dowodowy.

Warto zaznaczyć, że P. P. (k. 801-802) - przedstawiciel Urzędu Miasta w S. przyznał, że negocjował z M. F. umowę o zainstalowanie przez Art. Graffiti tablicy na gruntach miejskich. Przyznał również, że, co prawda, wstępna umowa w tym zakresie została przedłożona przez Art. Graffiti, jednak wersja końcowa odbiegała diametralnie od pierwotnej propozycji, z uwagi na wnoszone do niej zastrzeżenia zmian. Jednocześnie depozycje świadka potwierdzają, że ogłoszenia reklamodawców zawierają dane tych podmiotów ich adresy i siedzibę (k. 802), co potwierdza wersję oskarżonej, że dane te były ogólnodostępne i każdy mógł się z nimi zapoznać.

Świadek B. K. (k.453-454; k. 654-655 z akt 3 Ds. 1123/08) – który w 2007 roku był pracownikiem Urzędu Miejskiego w B. na stanowisku Kierownika Biura (...) – zeznał, że w 2007 roku umowę zawartą z Art. Graffiti negocjowała właśnie z M. F..

Z kolei świadek T. S. (k. 980, k. 556 z akt sprawy III K 137/09) – Prezes Zakładu (...) w B. wskazał, że o firmie (...). Graffiti dowiedział się od E. K.. Przyznał również, że jednorazowo w 2007 zawierał umowę z Art Graffiti przedmiotem której była reklama Zakładu (k. 556v).

Natomiast świadek J. B. potwierdziła, że M. F. informowała ją, że działa na rzecz Art. Graffiti, która to firma jest uprzednio nazywała się (...) P., namawiała przedstawiciela (...) na zawarcie umowy na wykonanie gabloty z Art. Graffiti, przy czym ostatecznie do wykonania w.w. umowy z Urzędem Miejskim w S., w zakresie posadowienia gabloty informacyjnej firmy (...). Graffiti nie doszło.

Dokonując oceny zeznań wspomnianych świadków podkreślenia wymaga, iż świadkowie są osobami zupełnie obcymi dla stron procesu. Nie pozostawali oni, ani nie pozostają z nimi w żadnych relacjach. Przedstawiona przez nich relacja jest pozbawiona własnych ocen zaistniałego zdarzenia. Ich zeznania są wyważone i spójne, tworząc logiczną całość. Sąd nie dopatrzył się przy tym w ich relacji elementów stronniczości czy braku obiektywizmu. Co równie istotne, ich twierdzenia znajdują de facto odzwierciedlenie w treści innych dowodów, w tym zeznania T. S. korelują z zeznaniami E. K.. Nadto zeznania wspomnianych świadków potwierdzają załączone do akt dokumenty w postaci umów zawartych z Art. Graffiti. O wiarygodności zeznań świadka B. K. co do rozpoznania oskarżonej, że to właśnie ona prowadziła negocjacje z ramienia (...). Graffiti przekonuje przy tym Sąd fakt, że świadek wskazał, że M. F. zna wyłącznie z jej sytuacji (k. 453). Dodatkowo wiarygodność świadka B. K. wzmacnia dowód w postaci płyty CD i analizy zawartości dysku (k: 752-776 akt 3 Ds. 1123/08), który to dowód potwierdza, że oskarżona prowadziła korespondencję e-mailową z przedstawicielem Urzędu Miejskiego w B. w imieniu art. Graffiti (k. 768). Tym samym świadek skutecznie podważył wyjaśnienia oskarżonej, że świadek mógł ją kojarzyć wyłącznie z wcześniejszej współpracy w ramach działań podejmowanych w imieniu (...) Spółki z o.o. Sąd nie dopatrzył się przy tym jakichkolwiek motywów, dla których świadek miałby bezpodstawnie obciążać oskarżoną. W tych okolicznościach Sąd uznał zeznania powyższych świadków jako przekonujące i mogące stanowić podstawę do czynienia ustaleń w niniejszej sprawie. Co prawda świadek T. S. słuchany przed Sądem stwierdził, iż nie pamięta wszystkich szczegółów zawarcia przedmiotowej umowy, jednakże zdaniem Sądu okoliczność ta nie może wpływać negatywnie na ogólną wartość dowodową jego zeznań. Nie sposób pominąć, że świadek słuchany był po upływie przeszło 8 lat od zdarzenia. W świetle powyższych okoliczności zdaniem Sądu istniejąca na rozprawie niepamięć świadka co do przebiegu w.w zdarzenia nie może negatywnie wpływać na ogólną wartość dowodową jego zeznań. zaś Sąd oparł się na jego depozycjach z toku postępowania przygotowawczego, jako najbardziej wiarygodnych bowiem składanych wcześniej.

Powyższe zeznania świadków potwierdzają tym samym tezy oskarżenia, że oskarżona – wbrew jej twierdzeniom – podejmowała w okresie objętym zarzutem działalność konkurencyjną wobec jej ówczesnego pracodawcy.

Czyniąc ustalenia w niniejszej sprawie, Sąd, jako w pełni obiektywne i wiarygodne uznał zeznania ś wiadka M. K. (k. 980-982), która w latach 2007-2008 pracowała w (...) Sp. z o.o. na stanowisku głównej księgowej. Sąd nie znalazł podstaw, by kwestionować jej depozycje na okoliczność, tego, że w pokrzywdzonej Spółce w obiegu nie było w istocie żadnych dokumentów, które objęte były klauzulą „poufne” albo „zastrzeżone” oraz do jawności danych dot. klientów Spółki i rentowności danych obszarów działalności Spółki, jak też treści umów. Sąd dał również wiarę zeznaniom świadka na okoliczność ujawnienia braku strony 6 i 7 dotyczących zakazu konkurencji i obowiązku zachowania w tajemnicy odnośnie umów E. K. i R. N. oraz akt osobowych M. F. w postaci oświadczenia o zapoznaniu się z treścią Regulaminu P. i Regulaminu wynagradzania obowiązujących w (...) P..

W ocenie Sądu relacja świadka zasługiwała na przymiot wiarygodności. Wskazać w pierwszej kolejności należy, iż pokrzywdzona Spółka nie wystąpiła wobec niej z roszczeniami wynikającymi z umowy poufności ani zakazu konkurencji. Zdaniem Sądu przemawia to za obiektywizmem jej relacji. Za obiektywizmem świadka przemawia przy tym fakt, że nie była ona również zatrudniona w firmie (...). Graffiti, jak też, iż w żadnej formie z przedmiotową firmą nie współpracowała. Dowodzi to zdaniem Sądu, że świadek nie była zaangażowana ani zawodowo ani emocjonalnie w spór pomiędzy stronami. Co więcej, świadek relacjonowała przy tym okoliczności zdarzenia w sposób wyważony i spójny. W zeznaniach tych Sąd nie stwierdził przy tym wewnętrznych sprzeczności, które dawałyby podstawę do odmówienia wiary zeznaniom świadka i budziły wątpliwości co do ich wiarygodności. Również bezpośredni kontakt Sądu na rozprawie ze świadkiem utwierdził Sąd w przekonaniu, iż w swoich zeznaniach M. K. kierowała się wyłącznie chęcią obiektywnego przedstawienia stanu rzeczy. Dodać przy tym należy, iż relacja świadka znajduje przy tym potwierdzenie w treści innych wiarygodnych dowodów, choćby w treści zeznań pozostałych pracowników (...) P., czy treści protokołów z k. 903-904.

Analogiczne wnioski Sąd wywiódł w odniesieniu do zeznań Z. P. (k. 1021-1022, 299 z akt 3 Ds. 1679/07), B. G. (k. 982-984) ; T. N. (k. 1020), E. W. (k. 1021, k. 555 z akt 3 Ds. (...).07); M. M. (k. 306, k. 503-404 z akt sprawy III K 137/09; 519-520 z akt sprawy III K 137-09) i ujawnionych zeznań świadka J. M. (k. 506-508, k. 517-518 z akt III K 137/09), który zmarł w toku postępowania (k. 304).

Zarówno B. G. która pracowała w (...) P. Sp. o.o. w 2007 roku razem z M. F.,, jak i Z. P. - który pracował w (...) Sp. z o.o. jedynie do 2005 roku i podjął pracę w Art. Graffiti, kiedy firmą kierowała już M. F., zgodnie potwierdzili wersję obrony, że ogólnodostępne w spółce były dokumenty w postaci umów, a przynajmniej kopii umów (k. 983, k. 1022). Jednocześnie świadkowie zgodnie przyznali, że wiedza o tym, które lokalizacje przynoszą zyski, a które nie, była w firmie powszechna (k. 984, k. 1022). Świadek B. G. wskazała przy tym, że również informacja o reklamodawcach była dostępna, bo wynikała ona z tablicy i zamieszczonych w niej reklam i była w systemie komputerowym (k. 983). Zaś świadek Z. P. wskazał, że jawne były nadto plakaty i listy referencyjne (k. 1022).

Świadek T. N. (k. 1020) - były współpracownik (...) Sp. z o.o., który w 2010 roku z podjął współpracę dla firmy oskarżonej Art G., wskazał natomiast, że widzi on różnice pomiędzy gablotami obu form, choć dla potencjalnego klienta te różnice mogą być niedostrzegalne (k. 1021).

Z kolei świadek M. M. i J. M. potwierdzili, że M. F. spotkała się z J. M., podczas którego to spotkania bezskutecznie oferowała J. M. przejście do Art. Graffiti, oferując lepsze warunku finansowe.

Natomiast świadek E. W. zaprzeczyła by kiedykolwiek pracowała dla P. M., wskazując że wykonała jednorazową usługę na rzecz Art. Graffiti ale już wówczas gdy firmę tę prowadziła M. F..

Oceniając depozycje wspomnianych wyżej świadków, Sąd również w tym przypadku nie dopatrzył się w ich zeznaniach sprzeczności, czy niedorzeczności, tej rangi, które mogłyby podważyć ich wartość dowodową. Wskazać jednocześnie należy, iż co prawda faktem jest, iż świadek B. G. z uwagi na fakt, że została zwolniona z pokrzywdzonej spółki w trybie dyscyplinarnym, zaś jej powództwo przeciwko spółce o odszkodowanie zostało w całości oddalone (k. 1044) miałaby interes w składaniu zeznań na niekorzyść oskarżyciela posiłkowego, niemniej jednak zważyć należy, iż jej zeznania w pełni korelują w istocie z wiarygodnymi zeznaniami M. K.. Dodać przy tym należy, iż zeznania świadka E. W. znajdują pośrednio potwierdzenie w treści wyroku, oddalającego powództwo pokrzywdzonej Spółki przeciwko niej z tytułu naruszenia zakazu konkurencji.

Sąd nie znalazł również ostatecznie podstaw do kwestionowania zeznań pozostałych byłych pracowników (...) P. Spółki, a mianowicie świadka R. N. (k. 1018-1020, k. 290-291 z akt sprawy 3 Ds. 1679/07) i E. K. (k. 307, k. 301-301 z akt sprawy III K 137-09), którzy podjęli pracę w Art. Graffiti razem z P. M.. Ich zeznania na okoliczność szerokiego dostępu do wszelkich dokumentów pokrzywdzonej Spółki korelują w pełni z zeznaniami pozostałych pracowników pokrzywdzonej spółki, w tym przede wszystkim z zeznaniami M. K.. Okoliczność zaś, że świadkowie pracowali dla Art. Graffiti P. M. potwierdził w istocie sam P. M. (k. 562). Natomiast fakt, że świadek E. K. wykonywał pracę dla Art Graffiti w B. potwierdził w swoich depozycjach świadek T. S..

Wyjaśnienia oskarżonej zostały wsparte zeznaniami P. M. (k. 688-689- k. 562-563 z akt III K 137/09 i k. 691-693 z akt 3 Ds. 1123/08) – partnera życiowego oskarżonej M. F..

Dokonując oceny zeznań wspomnianego świadka Sąd nie znalazł podstaw, by kwestionować jego depozycje na okoliczności, iż w roku 2007 prowadził firmę (...). Potwierdza to dokument w postaci zaświadczenia.

Jednocześnie – wobec braku dowodów przeciwnych – Sąd nie znalazł również podstaw, by kwestionować jego zeznania na okoliczność, iż prowadził tę działalność formalnie przez krótki okres czasu (niespełna rok), zaś w późniejszym okresie firmę tę przejęła M. F.. Co istotne ostateczny fakt przejęcia firmy (...). G. przez M. F. potwierdza zaświadczenie z k. 475, jak również, ostatecznie okoliczność tę potwierdziła sama oskarżona.

Z analogicznych przyczyn jak w przypadku wyjaśnień oskarżonej, Sąd krytycznie odniósł się natomiast do zeznań P. M., na okoliczność, że oskarżona w okresie objętym zarzutem nie wykonywała na rzecz Art. Graffiti żadnych czynności (k. 688). Przeczą temu bowiem przede wszystkim wiarygodne zeznania świadka B. K., a z których to zeznań jednoznacznie wynika, że oskarżona brała jednak udział w negocjacjach z przedstawicielami Urzędu Miasta w B., jak też zeznania świadka J. B., z których wynika z kolei, że oskarżona w imieniu Art. G. dzwoniła również do Urzędu Miejskiego w S..

Jednocześnie Sąd nie dał wiary depozycjom P. M., że w ramach swojej działalności postawił on jedynie dwie lub trzy gabloty informacyjne. Wskazać bowiem należy, iż z załączonych do akt dokumentów ( w tym w postaci odpisu wyroku) jednoznacznie wynika, że postawił on łącznie 5 gablot, w tym jedną w B., dwie w A., jedną w I. i jedną w O. (k. 348, k. 426-427, k. 407).

W sprzeczności z wersją obrony stały z kolei w przeważającej części zeznania świadka D. B. (k. 328-330, k. 820-822, k. 304-305 z akt III K 137/09; k. 83-84 III K 137/09) – Prezesa (...) Sp. z o.o. w W..

I tak, zdaniem Sądu zasługiwały na przymiot wiarygodności zeznania świadka, w których opisał on okoliczności zawarcia z oskarżoną umów o pracę. Ta część relacji świadka jest zgodna z wiarygodnymi dokumentami w postaci umów, jak też znajduje potwierdzenie w istocie w treści wyjaśnień samej oskarżonej.

Jednocześnie niekwestionowanym było, że oskarżona, jako D. Zarządzający w.w pokrzywdzonej Spółki, miała dostęp do wszelkich dokumentów spółki, wzorów umów, listów referencyjnych, baz danych z adresami klientów, posiadała wiedzę w zakresie know-how w.w spółki, struktury rynku oraz danych technicznych gablot reklamowych, których instalowaniem zajmuje się w.w Spółka.

Jednocześnie Sąd opierając się dokumentach w postaci deklaracji podatkowych i sprawozdań pokrzywdzonej nie miał wątpliwości, iż działalność P. M. wyrządziła Spółce szkodę, niemniej jednak – a o czym była już mowa powyżej – brak jest podstaw do uznania, że była to szkoda poważna w rozumieniu art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Niewątpliwie przy tym w oparciu o analizę protokołów porównawczych należało dać wiarę zeznaniom świadka na okoliczność licznych zbieżności między dokumentami ujętymi w zarzucie, a znajdujących się w obiegu pokrzywdzonej Spółki i firmy (...), a o czym była już mowa powyżej.

Sąd odrzucił natomiast depozycje świadka, w których wskazywał, że w.w dokumenty i dane ujęte w zarzucie były objęte tajemnicą przedsiębiorstwa. Jak bowiem wynika ze zgodnych zeznań byłych pracowników Spółki dane te były ogólnodostępne. Zresztą również świadek sam przyznał, że listy intencyjne nie były objęte tajemnicą, bowiem urzędy miasta publikowały je (k. 329). Co więcej, żaden ze słuchanych w niniejszej sprawie świadków, nie potwierdził w istocie, by pokrzywdzona Spółka podjęła działania celem należytego zabezpieczenia tychże dokumentów. Wręcz przeciwnie, świadek B. G. i M. K. zgodnie zeznały, że w Spółce nie było żadnego pomieszczenia zamkniętego na klucz, w którym dokumenty te byłyby przechowywane ( k. 982). B. G. wskazała przy tym, że w pokojach były standardowe metalowe szafki do przechowywania dokumentów (k. 983).

Z przyczyn podanych powyżej Sąd jako nieprzekonujące uznał przy tym depozycje świadka na okoliczność, że to oskarżona (i tylko oskarżona) ujawniła w.w informacje i dane ujęte w zarzucie P. M.. Jak już bowiem wyżej wspomniano, nie ma bezpośrednich i jednoznacznych dowodów wskazujących na to, że to oskarżona wynosiła w.w dokumenty z przedmiotowej spółki. Skoro zaś wzory umów, listy intencyjne oraz dane dotyczące rentowności i bazy klientów były powszechnie dostępne każdemu pracownikowi; zaś plakat stemplowy umieszczony w gablocie usytuowaniem w miejscu publicznym – to nie można wykluczyć, że P. M. mógł wejść w posiadanie w.w dokumentów za pośrednictwem innych pracowników pokrzywdzonej Spółki. Wniosek ten jest tym bardziej uzasadniony zważywszy na fakt, że przecież P. M. zatrudnił w swojej firmie byłych przedstawicieli pokrzywdzonej Spółki - (...) i R. N. (którzy wszak również mieli dostęp do tych dokumentów).

Odnosząc się natomiast do zeznań świadka na okoliczność kradzieży z firmy dokumentów dotyczących umów o zakazie konkurencji, dotyczących przedstawicieli handlowych zatrudnionych w (...) P., a którzy współpracowali z M. F. na terenie firmy (...), wskazać należy, iż w aktach sprawy brak jest dowodów wskazujących na sprawstwo oskarżonej w tym zakresie.

Z analogicznych przyczyn jak w przypadku D. B. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka M. J. (k. 454-456, k. 98 z akt 3 Ds. 1679/07 ) – pracownika (...) P. – w zakresie w jakim wskazywała, że oskarżona wykradła dokumenty objęte tajemnicą przedsiębiorstwa.

Sąd dał wiarę pozostałym dokumentom ujawnionym w niniejszej sprawie, w tym dokumentom w postaci: kserokopii umowy o zakazie konkurencji (k. 17-19, k. 47-50); dokumentacji pracowniczej (k. 20-23); dokumentacji zdjęciowej (k. 31-32); protokołu porównawczego (k. 38, k. 41, k. 46); pism Urzędu Miejskiego w S. (k. 39-40); wykazu płatności (k. 42-45); deklaracji podatkowych (k. 124-132, k. 167-222); sprawozdania finansowego (k. 147-162); kserokopii odpisu aktu zgonu (k. 304); kserokopii wyroku wraz z uzasadnieniem (k. 348-372, k. 385); odpisu decyzji urzędu patentowego (k. 382, k. 400-404); odpisu wyroku zaocznego (k. 407-425); odpisu wyroku odwoławczego (k. 426-427); odpisów wyroku wraz z uzasadnieniami (k. 429-435, k. 827-891); dokumentacji przedłożonej przez strony (k. 474-615); wyliczenia szkody (k. 715-727); kserokopii umów (k. 894-906); kserokopii opinii z innej sprawy (k. 918-978); odpisu umowy o pracę (k. 988-995); odpisu wyroku (k. 996); plakatu stemplowego (k. 1016); umowy o pracę i rozwiązania umowy (k. 1041-1044); kserokopii odpisu wyroku (k. 1079), płyty CD i analizy zawartości dysku (k: 752-776 akt 3 Ds. 1123/08); nie znajdując podstaw do ich podważenia. Dokumenty te ostatecznie nie były bowiem kwestionowane w toku postępowania (za wyjątkiem umowy o pracę oraz wyliczenia szkody, o czym była już mowa powyżej).

Ujawniony w sprawie materiał dowodowy, jego analiza i interpretacja nie wykazały, by swoim zachowaniem oskarżona M. F. wypełniła znamiona czynu z art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

W niniejszej sprawie z wiarygodnych dowodów jednoczenie wynika, że w okresie objętym zarzutem oskarżona, pracując jeszcze dla (...) Sp. z o.o., pomagała P. M. w prowadzeniu firmy (...). G., czego przykładem może być to, że w 2007 roku oskarżona prowadziła negocjacji w B. w sprawie postawienia gabloty dla firmy (...), jak również i to, że dzwoniąc do Wydziału (...) Urzędu Miejskiego w S., namawiała przedstawiciela (...) na zawarcie umowy na wykonanie gabloty z Art. Graffiti. Świadczy o tym również bez wątpienia fakt, że oskarżona proponowała J. M., E. K. i R. N. spotkanie celem zaoferowania im współpracy z firmą (...). Graffiti, przy czym bez wątpienia rozmowa M. F. z E. K. w sprawie podjęcia pracy w Art. Graffiti miała miejsce jeszcze w czasie, kiedy oskarżona była związana stosunkiem pracy ze (...) Sp. z o.o.

Niemniej jednak brak jest podstaw do uznania, że oskarżona swoich zachowaniem wypełniła znamiona czynu z art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Przekonuje o tym Sąd po pierwsze fakt, że jak wykazano powyżej, zakaz konkurencji objęty umową z dnia 14 maja 2001 roku wygasł i w dacie zarzutu już nie obowiązywał. Nadto, zważyć należy, iż przy podpisywaniu umowy o pracę z dnia 1 lutego 2006 r. nie podpisywała ona żadnej klauzuli o zakazie działalności konkurencyjnej.

Wskazać również należy, iż klauzula poufności, zawarta w Umowie z dnia 01 września 2005 roku w paragrafie 7 lit a) z uwagi na brak wskazania konkretnych, posiadających wartość gospodarczą informacji należących do przedsiębiorcy, które mają korzystać z klauzuli poufności, okazała się bezskuteczna.

Natomiast klauzula poufności, zawarta w paragrafie 7 lit b) w.w umowy, spośród wszystkich danych i dokumentów, ujętych treścią zarzutu, mogłaby jedynie mieć zastosowanie i objąć ochroną wyłącznie bazę danych adresowych klientów pokrzywdzonej w miejscowości S., o czym była już szerzej mowa w niniejszym uzasadnieniu.

Tymczasem – jak wynika z wiarygodnego materiału dowodowego - dane dot. klientów pokrzywdzonej Spółki (reklamodawców), a zatem w tym i ze S., były powszechnie dostępne.

Nadto, co wykazano powyżej wiarygodnymi dowodami, także dalsze dokumenty i informacje wymienione w zarzucie, w postaci listów intencyjnych i referencyjnych, wzoru umów, plakatu stemplowego oraz danych o rentowności były jawne i każdy pracownik miał do nich dostęp.

Dowodzi to tym samym, iż żadne dokumenty i danej ujęte w zarzucie nie były objęte ochroną tajemnicy przedsiębiorstwa.

Nie sposób w tym zatem kontekście mówić o ujawnieniu tajemnicy przedsiębiorstwa pokrzywdzonej Spółki.

Niezależnie od powyższego, nawet gdyby założyć, że oskarżona naruszyła tajemnicę przedsiębiorstwa pokrzywdzonej Spółki, to i tak nie została spełnione przesłanka „wyrządzenia poważnej szkody”, a o czym była już szeroko mowa powyżej.

W obliczu powyższego brak jest podstaw do przypisania oskarżonej zarzucanego jej czynu ujawnienia tajemnicy przedsiębiorstwa.

I choć niewątpliwie zachowanie oskarżonej odbiegało od dobrych obyczajów i niewątpliwie naruszało zasadę lojalności wobec swojego pracodawcy, to jednak dokonując oceny prawno- karnej zachowania oskarżonej nie można dopatrzyć się w zachowaniu oskarżonej wypełnienia znamion art. 23 ust. 1 ustawy.

W tym stanie rzeczy Sąd na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. oskarżoną M. F. uniewinnił od popełnienia zarzucanego jej czynu.

Jednocześnie wobec treści merytorycznego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, Sąd na podstawie art. 640 k.p.k. w zw. z art. 632 pkt 1 k.p.k. kosztami sądowymi obciążył oskarżyciela posiłkowego (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W..

.