Sygn. akt: I C 177/15 upr
W., dnia 30 maja 2016 r.
Sąd Rejonowy w Wąbrzeźnie I Wydział Cywilny w następującym składzie:
Przewodniczący: SSR Małgorzata Pawlikowska
Protokolant: stażysta Paulina Kruk
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 maja 2016 r. w W.
sprawy z powództwa : K. G.
przeciwko: T. W.
- o zapłatę
I. zasądza od pozwanego T. W. na rzecz powoda K. G. kwotę 7.000(siedem tysięcy) złotych wraz z odsetkami ustawowymi naliczanymi od wskazanej kwoty za okres od dnia 01.09.2014r. do dnia zapłaty;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.061,90(jeden tysiąc sześćdziesiąt jeden 90/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sędzia
Małgorzata Pawlikowska
Sygn. akt I C 177/15
Powód K. G. wystąpił do Sądu z pozwem przeciwko T. W. o zapłatę kwoty 10.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 01.09.2014r. do dnia zapłaty oraz wnioskował o zasadzenie na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Uzasadniając swoje żądanie powód wskazał, że na podstawie ustnej umowy wykonał na rzecz pozwanego usługi w zakresie produkcji rolnej polegające na omłotach zbóż za pomocą kombajnu oraz transportu rzepaku do elewatora w W., a pszenicy do K., Ś., a następnie do B., za które nie otrzymał od pozwanego umówionej zapłaty w kwocie 10.000zł. Pozwany unikał z nim kontaktu i zignorował wezwanie do zapłaty.
W dniu 20.01.2015r. w sprawie o sygn. VI Nc 1195/14 referendarz sądowy uwzględniając w całości żądanie zawarte w pozwie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.
W sprzeciwie z dnia 13.02.2015r. pozwany T. W. zaskarżył nakaz zapłaty w całości, domagał się zasądzenia od powoda kosztów procesu i zakwestionował powództwo co do zasady, jak i wysokości, podnosząc, iż nigdy nie był dłużnikiem powoda w zakresie kwoty 10.000zł i nigdy nie zwarł z nim umowy opiewającej na taką kwotę, natomiast wszelkie należności związane ze zleconymi usługami zostały przez niego na rzecz powoda uregulowane.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
w 2014r. w okresie przed żniwami, powód zawarł z pozwanym ustną umowę zobowiązując się do wykonania na jego rzecz prac rolniczych polegających na zebraniu i dokonania omłotu rzepaku oraz pszenicy za kwotę 350 zł od 1 hektara powierzchni pola oraz załadunku zbóż i ich przewiezienia do skupu. Powód nie pobrał od pozwanego zaliczki na poczet ceny, a strony ustaliły, że zapłata nastąpi dopiero po sprzedaży pszenicy. Powód wykonał swoje zobowiązanie względem pozwanego dotyczące rzepaku, który w ilości 20 ton został sprzedany w skupie po cenie 1.400zł za tonę. Następnie pozwany ustalił z powodem, że w sytuacji, gdyby nie dysponował środkami finansowym, w ramach rozliczenia przekaże mu całą pszenicę. Pszenica należąca do pozwanego została przez powoda zebrana z pola i omłócona, natomiast w trakcie jej załadunku okazało się, że zawierała pleśń i wydzielała nieprzyjemną woń. W tej sytuacji powód zrezygnował z przejęcia wadliwej pszenicy i domagał się od pozwanego zapłaty za wykonane czynności w ramach zawartej umowy. Pozwany zobowiązał się do rozliczenia z powodem do dnia 31.08.2014r. Wszystkie prace dotyczące zbóż trwały dwa dni i zostały przeprowadzone kombajnem kierowanym przez G. W., któremu pomagał syn Ł. W.. G. W. otrzymał od powoda wynagrodzenie za wykonaną pracę. Następnie pozwany wykorzystując do transportu pojazd powoda, którym kierował G. K., będący pracownikiem K. G., przewoził pszenicę do punktów skupu w K., Ś., a następnie wobec niemożności jej sprzedaży, do swoich zabudowań w B..
(dowód: zeznania świadka G. W. k.49v, zeznania świadka G. K. k.50, zeznania świadka Ł. W. k.77-78 dowód z przesłuchania powoda w charakterze strony k.81-81v, częściowo dowód z przesłuchania pozwanego w charakterze strony k.81v)
Sąd zważył, co następuje:
powództwo w części zasługiwało na uwzględnienie.
Przedstawiony stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił w oparciu o zeznania świadków oraz częściowo dowody z przesłuchania stron. Relacja powoda została uznana w przeważającej części za wiarygodną, ponieważ była spójna i logiczna, ponadto znajdowała wsparcie w zeznaniach świadków G. W., Ł. W. i G. K. oraz w większości potwierdził ją w toku przesłuchania pozwany. Jako niewiarygodną Sąd ocenił tę część zeznań powoda, w której wskazał on, że pozwany od początku nie negował jego roszczenia wynoszącego 10.000zł, w sytuacji, gdy żaden z przeprowadzonych dowodów nie wskazuje, aby strony uprzednio w ogóle uzgodniły warunki, na jakich miał się odbywać dodatkowy transport pszenicy do młynów w K. i Ś., a następnie do gospodarstwa pozwanego. Poza sporem pozostawała kwestia zawarcia przez strony ustnej umowy na wykonanie przez powoda na rzecz pozwanego prac rolniczych połączonych z transportem zbóż do punktu skupu w W., uzgodnionych na kwotę 350zł/ha, co przy 15 ha areału oznaczało kwotę 5.250zł. Domaganie się przez powoda zapłaty od pozwanego kwoty ponad 5.250zł stanowiło w ocenie Sadu jedynie jego jednostronne oświadczenie, które nigdy nie był objęte umową stron.
Jako wiarygodne zostały ocenione zeznania świadków G. W. i Ł. W., w zakresie potwierdzenia wykonania prac polowych zleconych przez K. G. na gruntach należących do pozwanego, ponadto świadka G. K., który potwierdził występowanie problemu związanego z jakością pszenicy i jej transportowania do kolejnych młynów w celu sprzedaży, co okazało się nieskuteczne, w związku z czym została ona finalnie przewieziona do gospodarstwa (...). Jako niewiarygodne Sąd uznał zeznania tych świadków w zakresie wskazania, iż należność T. W. względem K. G. wynosiła 10.000zł, skoro w żaden sposób nie podali poszczególnych składników tej kwoty, ograniczając się do lakonicznego stwierdzenia, iż „G. za takie transakcje brał ok. 10.000zł za wszystkie usługi, które wykonał”. Tego rodzaju tezy nie zasługują na danie im wiary, ponieważ jak zostało ustalone, wynagrodzenie powoda było uzależnione przede wszystkim od powierzchni gruntów, co w przypadku przedmiotowej transakcji oznaczało kwotę 5.250zł.
Pozwany potwierdził opisaną w stanie faktycznym treść uzgodnień, ponadto w toku procesu nie kwestionował prawidłowego wywiązania się przez powoda ze swojej części zobowiązania. Stron procesu nie różniła także okoliczność, iż rozliczenie miało nastąpić w naturze – poprzez wydanie całej zebranej pszenicy, do czego jednak nie doszło, z powodu jej wadliwości i odmowy przejęcia przez powoda. Pozwany potwierdził, iż korzystał z pojazdu powoda przy transporcie zbóż, w tym pszenicy oraz, że transport odbył się na dystansie ok. 300 km, poza tym konieczne było oczekiwanie w kolejkach do skupów.
Powód nie skonkretyzował podstawy prawnej dochodzonego przez siebie roszczenia i było ono rozpatrywane przez Sąd pod kątem przepisów regulujących umowę o dzieło, tj. art. 627-646 kc. Przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania określonej m.in. czynności, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.
Zgodnie z regułą określoną w art. 6 kc na powodzie dochodzącym od pozwanego zapłaty, spoczywa ciężar dowodu w zakresie wykazania zasadności swojego roszczenia, tak co do zasady, jak i wysokości.
Powód był reprezentowany w sprawie przez pełnomocnika będącego adwokatem, a więc w toku procesu miał zapewnioną profesjonalną pomoc prawną. Z tego też względu Sąd nie był zobowiązany do działania w sprawie z urzędu, w szczególności do podejmowania inicjatywy dowodowej w zakresie okoliczności, które obciążały powoda np. poszukiwania i wskazywania dowodów na okoliczność wykazania zasadności dochodzonego roszczenia. Zgodnie bowiem z art. 232 kpc, to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Brak odpowiedniej inicjatywy dowodowej strony nie mógł być zastępowany przez działania sądu.
W realiach niniejszej sprawy powód nie sprostał w pełni obowiązkowi udowodnienia wysokości dochodzonego roszczenia. Obowiązek dowodowy aktywizuje się na skutek zaprzeczenia przez pozwanego twierdzeniom powoda. Nie jest bowiem potrzebne dowodzenie faktów, których przeciwnik nie kwestionuje, którym nie zaprzeczył, czy które przyznał (art. 229 i 230 kpc).
Pozwany zanegował, aby był kiedykolwiek zobowiązany do zapłaty na rzecz powoda 10.000zł w ramach wykonania ustnej umowy. Poza sporem pozostaje kwestia, iż na pozwanym ciążył obowiązek zapłaty powodowi co najmniej 5.250zł. W tej sytuacji należy uznać, iż pozostała część kwoty dochodzonej pozwem wynosząca 4.750zł miała stanowić wynagrodzenie za nieobjęty wcześniejszą umową transport wadliwej pszenicy do skupów w K. i Ś., a następnie do gospodarstwa pozwanego. Powód w żaden sposób nie wykazał zarówno przebytej odległości, jak i stawki kilometrowej, nie przedłożył żadnych dowodów potwierdzających poniesienie w związku z tym kosztów. Z kolei pozwany przyznał w toku postępowania, iż przewóz zboża miał miejsce na dystansie ok. 300km. Jednocześnie twierdził, iż już dokonał zapłaty na rzecz powoda w kwocie 7.000 złotych, ponadto wyraził gotowość dokonania zapłaty na rzecz powoda dalszej kwoty 5.000 złotych, przy rozłożeniu płatności na raty. Okoliczność zapłaty powodowi 7.000zł potwierdziła także żona pozwanego, lecz zeznań świadka A. W. Sąd nie uznał za wiarygodne, ponieważ – jak sama przyznała – nie była świadkiem przekazania pieniędzy, natomiast pozwany nie przedstawił żadnego potwierdzenia dokumentującego dokonanie wpłaty na rzecz powoda kwoty 7.000zł. W tym zakresie Sąd nie dał wiary twierdzeniu pozwanego, iż zapłacił powodowi kwotę 7.000zł, mając na uwadze, iż w sytuacji, gdyby faktycznie dokonał zapłaty w tej wysokości, za nielogiczną należałoby uznać jego gotowość wyrażoną na rozprawie do poniesienia dalszych 5.000zł, co łącznie by przecież przewyższało roszczenie powoda zawarte w pozwie o 2.000zł. Poza tym relacja pozwanego i jego żony pozostawała w sprzeczności z wiarygodną relacją powoda, który zanegował, aby pozwany dokonał na jego rzecz jakiejkolwiek płatności w ramach wykonania zawartej umowy.
W sytuacji, gdy pozwany twierdził, iż już zapłacił powodowi 7.000zł, Sąd stoi na stanowisku, iż tym samym uważał kwotę w tej wysokości za należne powodowi wynagrodzenie z tytułu wykonania zawartej umowy, po tym, kiedy nieaktualna stała się kwestia rozliczenia za pomocą pszenicy i w tym zakresie wysokość wynagrodzenia powoda można ocenić, jako niebudzącą wątpliwości.
Z uwagi na powyższe, w pkt I wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.000zł, zaś w pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu, jako nieudowodnione.
Powód dochodził od pozwanego także ustawowych odsetek, a roszczenie to wobec powyższego rozstrzygnięcia należy uznać za uzasadnione. Zgodnie z art. 481 § 1 kc, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie odpowiada. Należność odsetek przyjęto od dnia 01.09.2014r., tj. następnego po dniu, do którego pozwany był zobowiązany spełnić świadczenie.
W pkt II wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 100 kpc - stosownie do wyniku sporu. Porównanie sumy roszczeń zgłoszonych w pozwie i uwzględnionych w wyroku daje wygraną powoda w zakresie 70% i przegraną w 30%. Koszty procesu powoda wynosiły 1.517zł i składały się na nie koszty zastępstwa procesowego – 1.200zł, koszty opłaty skarbowej od złożenia dokumentu pełnomocnictwa – 17zł oraz 300zł opłaty sądowej od pozwu. Pozwany nie poniósł żadnych kosztów procesu. Pozwany przegrał sprawę w zakresie 70%, dlatego zasądzone na rzecz powoda koszty procesu wynoszą 1.061,90zł (1.517zł x 70%), o czym Sąd orzekł w pkt II wyroku.
Sędzia
Małgorzata Pawlikowska