Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 420/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Dariusz Małkiński (spr.)

Sędziowie

:

SA Małgorzata Dołęgowska

SA Elżbieta Bieńkowska

Protokolant

:

Ł. P.

po rozpoznaniu w dniu 12 października 2016 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. R.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę, zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach

z dnia 10 marca 2016 r. sygn. akt I C 1029/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3600 zł ( trzy tysiące sześćset) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

D. M. M. E. B.

UZASADNIENIE

Powód M. R. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) S.A. w W.: kwoty 50.000 złotych wraz odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 29 kwietnia 2004 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną z uszkodzeniami ciała i rozstrojem zdrowia doznanymi na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia(...), kwoty 39.855,65 złotych wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania obejmującego dochody utracone na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia (...)za okres od dnia 1 sierpnia 2004 r. do dnia 29 lutego 2008 r. Ponadto domagał się ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia(...) jakie mogą się pojawić u powoda w przyszłości oraz zasądzenia na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwany (...) S.A. w W. nie uznał powództwa i wnosił o jego oddalenie oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Przyznał, że – co do zasady - ponosi względem powoda odpowiedzialność za skutki wypadku z dnia(...), jednakże twierdził, iż jeszcze przed procesem wypłacił powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 30.000 złotych, która w pełni rekompensuje cierpienia fizyczne i psychiczne oraz rozmiar uszczerbku na zdrowiu, którego powód doznał w wyniku wypadku. Odnosząc się do żądania zapłaty odszkodowania obejmującego utracone dochody podniósł, iż zostało ono skalkulowane wyłącznie w oparciu o własne wyliczenia powoda, niepoparte zaświadczeniem z Urzędu Skarbowego o wysokości dochodów za wskazany w pozwie okres. Twierdził, iż uwzględnienie roszczenia odsetkowego skutkowałoby nieuzasadnionym uprzywilejowaniem powoda jako wierzyciela względem pozwanego jako dłużnika. Stąd też za datę wymagalności roszczenia o zadośćuczynienia będącego świadczeniem, którego przyznanie należy do dyskrecjonalnej władzy sądu, przyjął dzień wydania wyroku zasądzającego świadczenie. Ponadto podniósł też zarzut przedawnienia roszczenia odsetkowego i – już w toku postępowania – zarzut przyczynienia się M. R. do zaistnienia wypadku, a co za tym idzie doznanej przez niego wskutek tego wypadku szkody.

Sąd Okręgowy w Suwałkach wyrokiem z dnia 10 marca 2016 r. wydanym w sprawie o sygn. akt: I C 1029/13 zasądził od pozwanego na rzecz powoda, tytułem zadośćuczynienia, kwotę 50.000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 2 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo o zadośćuczynienie w pozostałym zakresie; zasądził od pozwanego na rzecz powoda, tytułem odszkodowania za utracone dochody, kwotę 27.503,38 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 marca 2014 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo o odszkodowanie za utracone dochody w pozostałym zakresie; ustalił, że pozwany ponosi względem powoda odpowiedzialność za ewentualne skutki wypadku komunikacyjnego z dnia(...), które ujawnią się w przyszłości; zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.464,24 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego w Suwałkach), tytułem brakujących kosztów sądowych, następujące kwoty: od powoda, z zasądzonego roszczenia, 779,52 złotych, zaś od pozwanego 4.788,48 złotych.

U podstaw powyższego rozstrzygnięcia znalazły się następujące ustalenia faktyczne:

Powód M. R. uległ wypadkowi w dniu (...) na drodze nr (...) S.-B., w miejscowości K., kiedy wykonywał swoje obowiązki zawodowe jako kierowca, będąc zatrudnionym w Piekarni-Cukierni (...) w O.. Sprawca tego wypadku był J. A., który kierując samochodem ciężarowym marki R. (...) nieumyślnie naruszył zasady ruchu drogowego, nie stosując się do poziomego oznakowania na jezdni i w efekcie zjechał lewymi kołami na przeciwległy pas ruchu, w wyniku czego zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka samochodem marki L., kierowanym przez powoda. Za spowodowanie wypadku J. A. został skazany został wyrokiem Sądu Rejonowego w Suwałkach z dnia 22 marca 2005 r. na karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres lat dwóch (sygn. akt VII. K. 752/04).

Powód bezpośrednio po wypadku został przewieziony do Szpitala w S.. Rozpoznano u niego otwarte złamanie kości udowej lewej z przemieszczeniem, złamanie p/krętarzowe kości udowej lewej, złamanie górnej gałęzi kości łonowej prawej, złamanie wyrostka kolczystego oraz poprzecznego lewego kręgu C6 oraz złamanie łuku kręgowego C6. W związku z powyższym został skierowany na Oddział (...) U., gdzie po ogólnym przygotowaniu poddano go jeszcze w tym samym dniu operacji – chirurgicznemu opracowaniu rany, otwartej repozyzji złamania, zespolenia śrubami i płytą A-O, a następnie zastosowano wyciąg bezpośredni nadkostkowy. Przebieg gojenia rany pooperacyjnej uda nie był powikłany. W trakcie pobytu na Oddziale O. M. R. gorączkował jednak i występowały u niego obrzęki kończyny dolnej lewej, szczególnie uda. W dniu 30 grudnia 2003 r., po badaniu internistycznym oraz badaniu U. D., stwierdzono u niego natomiast zakrzepicę żyły udowej lewej i w związku z tym wdrożono dodatkowe leczenie p/krzepliwe. W dniu 11 marca 2003 r. M. R. został wypisany z Oddziału (...) U. Szpitala w S. do dalszego leczenia w Oddziale (...) Szpitala w O. z zaleceniami kontynuacji leczenia, pionizacji chorego z zakresu obciążania kończyny dolnej lewej i noszenia pończochy uciskowej. Na Oddziale (...) Szpitala w O. powód przebywał do dnia 24 marca 2004 r. W trakcie tego pobytu powód był konsultowany w Klinice (...) w B., gdzie stwierdzono złamanie kości udowej zespolone płytką i śrubami w trakcie zrostu, staw rzekomy szyjki kości udowej lewej i zespół pozakrzepowy. W związku z powyższym, w ramach przedmiotowej konsultacji, zaproponowano dalsze leczenie zmian zakrzepowych, rozpoczęcie usprawniania (tj. ćwiczenia mięśni, stopniową pionizację z chodzeniem przy pomocy 2 kul łokciowych) i ponowną konsultację w Klinice za 4-6 tygodni celem oceny zrostu złamania trzonu kości udowej lewej oraz ewentualnego leczenia operacyjnego stawu rzekomego szyjki kości udowej. Dalsze leczenie M. R. kontynuowane było w P. (...) w B., z której otrzymał on skierowanie na leczenie operacyjne w Klinice (...) z powodu zrostu złamania kości udowej lewej oraz stawu rzekomego szyjki kości udowej lewej. Powód przebywał w Klinice (...) w dniach od 25 listopada 2004 r. do 10 grudnia 2004 r. i w tym czasie przeszedł leczenie operacyjne – dekortykację korowo-okostnową, resekcję blizny łącznotkankowej i przeszczepów korowo-gąbczastych z lewego talerza biodrowego.

Od końca 2004 r. M. R. nie kontynuował leczenia urazów doznanych w wypadku ani w (...), ani w (...). Po wypadku powód przebywał na zwolnieniu lekarskim, zaś decyzją z dnia 19 lipca 2004 r. stwierdzono u niego całkowitą niezdolność do pracy spowodowaną stanem narządu ruchu. Powód otrzymywał rentę do dnia 1 marca 2008 r., a następnie podjął zatrudnienie w firmie (...) w O. na stanowisku dozorca-palacz. W okresie od 1 sierpnia 2004 r. do 29 lutego 2008 r. z tytułu renty inwalidzkiej uzyskał dochód w łącznej wysokości 37.598,76 złotych. Za tożsamy okres, pracując jako kierowca w Piekarnio-Cukierni prowadzonej przez J. S. uzyskałby natomiast dochód netto w kwocie 67.280.000 złotych. Biegli sądowi określili uszczerbek na zdrowiu w związku z wypadkiem na 38%.

W chwili wypadku M. R. miał 32 lata, był osobą zdrową i w pełni sprawną fizycznie, uprawiał sport (jazdę na rowerze, pływanie, piłkę nożną, wycieczki górskie) oraz prowadził aktywne życie towarzyskie. Po wypadku jego życie uległo diametralnej zmianie. Stał się nerwowy, wykazywał zniechęcenie życiem, alienował się od otoczenia, czując zażenowanie swoją niepełnosprawnością, nadto pogorszyły się jego relacje z żoną. W trakcie ponad trzymiesięcznego pobytu w szpitalu, M. R. wymagał pomocy we wszystkich czynnościach życia codziennego, w tym przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych i jedzeniu. Ponadto nie mógł zajmować się swoją córką, która miała zaledwie 2 lata, jak też wykonywać wielu obowiązków domowych. Na skutek wypadku zmianie uległo również jego życie zawodowe, albowiem utracił on możliwość wykonywania pracy kierowcy, a następnie zatrudnił się na stanowisku dozorcy. Wypadek komunikacyjny wywarł również negatywne skutki w sferze jego psychiki. Ból, przewlekłe leczenie, utrata sprawności, konieczność zmiany zawodu i charakteru pracy, ograniczenia w efektywnym i satysfakcjonującym realizowaniu ról społecznych (w tym męża i ojca), wywołały po jego stronie dotkliwe i głębokie cierpienia psychiczne. W efekcie u powoda doszło do zmian osobowości, czego przejawem są zaburzenia adaptacyjne o niewielkim już aktualnie stopniu nasilenia. Wprawdzie obecnie nie wymaga on leczenia psychiatrycznego, jednakże wskazana jest krótkotrwała (1-2 miesięczna) terapia psychologiczna w celu poprawy jakości funkcjonowania społecznego.

M. R. szkodę osobową na skutek wypadku z dnia (...) zgłosił ubezpieczycielowi dnia 29 kwietnia 2004 r., szczegółowo opisując zakres doznanych przez siebie obrażeń ciała. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, zakład ten wypłacił mu tytułem zadośćuczynienia kwotę 20.000 złotych oraz tytułem utraconych dochodów za okres do 31 lipca 2005 r. – kwotę 2.177,86 złotych. Pismem z dnia 31 marca 2008 r. M. R. wezwał Zakład do zapłaty kwoty 80.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 4.002,90 złotych tytułem odszkodowania obejmującego koszty leczenia w związku z przebytym wypadkiem. W maju 2008 r. ubezpieczyciel wypłacił powodowi tytułem zadośćuczynienia dodatkowo kwotę 10.000 złotych. Kolejnym pismem z dnia 12 lipca 2013 r. M. R. ponownie wezwał pozwanego do zaspokojenia roszczeń w kwocie 70.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę w kwocie 38.855,65 złotych tytułem odszkodowania za utracone dochody za okres od 1 sierpnia 2004 r. do 29 lutego 2008 r., jednakże bezskutecznie.

Mając na uwadze powyższe ustalenia, Sąd Okręgowy stwierdził, że odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela jest związana z bezpośrednimi skutkami wypadku drogowego, który spowodował u niego szkodę. Odpowiedzialność sprawcy kolizji z dnia (...)za szkodę na osobie powoda na gruncie sprawy niniejszej nie budziła wątpliwości. i okoliczności tej pozwany nie kwestionował. Odpowiedzialność sprawcy wypadku komunikacyjnego z dnia (...) znajduje swe źródło w art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c. i 415 k.c. Podkreślił, że spór w niniejszej sprawie sprowadzał się natomiast do zasadności poszczególnych żądań pozwu i ich wysokości, zwłaszcza w kontekście częściowej wypłaty świadczeń przez pozwanego.

Sąd uznał roszczenie powoda z tytułu zadośćuczynienia za usprawiedliwione co do zasady jaki i co do wysokości. Wskazał, że wypłacona przed procesem kwota 30.000 złotych nie zrekompensowała mu krzywdy, jakiej doznał w wyniku tragicznego wypadku. Podkreślił, że krzywda ta była wyjątkowo duża, zaś uszczerbek na zdrowiu, którego doznał powód w wyniku wypadku wpłynął negatywnie na wszystkie aspekty jego życia. Zwrócił uwagę, że z opinii biegłego sądowego z zakresu (...) wynikało, iż powód na skutek wypadku doznał bardzo poważnych obrażeń ciała, skutkujących trwałym uszczerbkiem na jego zdrowiu. Podkreślił, że uszkodzenia ciała powoda zlokalizowane były w miejscach znacząco utrudniających normalne funkcjonowanie w życiu codziennym (kończyna dolna lewa, kość łonowa, kręgosłup), natomiast leczenie było długotrwałe i bardzo uciążliwe. Istotnym jest, że leczenie to nie przywróciło zdrowia powoda do stanu sprzed wypadku, gdyż kość udowa ustawiona jest obecnie wadliwie (ukośnie), zaś jego kończyna dolna lewa uległa znacznemu skróceniu. Do chwili obecnej powód odczuwa też dolegliwości bólowe ze strony kręgosłupa. Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że kwotą, która powinna w całości zaspokoić roszczenie powoda z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, jest 200.000 złotych. W ocenie Sądu nie może tej konkluzji zmienić okoliczność, iż wypłaty kwoty 30.000 złotych tytułem zadośćuczynienia pozwany dokonał na rzecz powoda już kilka lat temu, tj. w roku 2005 (20.000 złotych) i w roku 2008 (dalsze 10.000 złotych.). Kwota 200.000 złotych przyjęta jako właściwa – w aktualnych warunkach – dla określenia pieniężnego zakresu krzywdy doznanej przez powoda stanowi bowiem aktualnie równowartość około 53- krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (200.000,00 zł : 3.783,46 zł). W roku 2005 53-krotność takiego wynagrodzenia oscylowała zaś na poziomie ok. 126.000,00 zł (2.380,29 zł x 53), zaś w roku 2008 – na poziomie ok. 156.000,00 zł (2.943,88 zł x 53). Nie ulegało zatem wątpliwości, że ani kwota 20.000 złotych wypłacona przez pozwanego powodowi w roku 2005, ani kwota 10.000 złotych wypłacona przez pozwanego powodowi dodatkowo w roku 2008, ani wreszcie ich suma, należnego powodowi zadośćuczynienia nie wyczerpała.

Za zasadne uznał Sąd żądanie powoda zasądzenia odsetek za okres poprzedzający datę wyrokowania. Wskazał, że zgodnie z przyjętą w prawie cywilnym zasadą, dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów określa art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003r. O ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Co do zasady jest to termin 30-dniowy, który jedynie w wyjątkowych wypadkach (gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania/zadośćuczynienia jest niemożliwe w terminie 30 dni) ulega wydłużeniu (maksymalnie jednak do 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie). W orzecznictwie ugruntował się przy tym pogląd, iż w przypadku zadośćuczynienia uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania w sytuacji, w której ustalenie wysokości zadośćuczynienia następuje według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy. W przedmiotowej sprawie oceny rozmiaru krzywdy doznanej przez powoda na skutek wypadku drogowego z dnia (...)pozwany mógł dokonać najpóźniej z końcem roku 2005 (zgłoszenia szkody osobowej powód dokonał w dniu 29.04.2004 r.). Jak wynikało bowiem z opinii biegłego sądowego z zakresu (...), leczenie powoda związane z obrażeniami doznanymi w wyniku przedmiotowego wypadku zakończone zostało bowiem właśnie z końcem tego roku. Oceny skutków tego wypadku dla zdrowia i życia powoda można było zatem dokonać niewątpliwie już wówczas.

Kwota odsetek ustawowych za opóźnienie przysługujących powodowi od kwoty zasądzonej tytułem zadośćuczynienia w sprawie niniejszej (50.000 złotych) za okres od 01.01.2006 r. do daty wyrokowania wynosi przy tym 61.023,97 złotych. Po zsumowaniu jej z kwotą wypłaconą przez pozwanego powodowi tytułem zadośćuczynienia (30.000 złotych) oraz kwotą zasądzoną w sprawie niniejszej (50.000 złotych) i tak uzyskuje się kwotę niższą aniżeli kwota zadośćuczynienia należnego powodowi ustalanego na chwilę obecną (141.023,97 złotych do 200.000 złotych. Dalej Sąd zwrócił uwagę, że ostatecznie nie całe powyższe roszczenie odsetkowe mogło zostać w sprawie niniejszej uwzględnione. Zarzut przedawnienia tego roszczenia (mającego charakter okresowy) za okres powyżej 3 lat wstecz licząc od daty wniesienia pozwu (tj. za okres poprzedzający datę 02.12.2013 r.) – w kontekście zapisów art. 118 k.c. uznać należało za usprawiedliwiony. Oznaczało to, że z kwoty 61.023,97 złotych skapitalizowanych odsetek, ostatecznie do wypłaty powodowi na datę wyrokowania przypadała jedynie kwota 11.739,72 złotych, co po zsumowaniu z kwotą wypłaconą przez pozwanego powodowi tytułem zadośćuczynienia (30.000 złotych) oraz kwotą zasądzoną w sprawie niniejszej (50.000 złotych) dawało kwotę 91.739,72 złotych a zatem i tak daleko niższą aniżeli kwota 200.000 złotych przyjęta przez Sąd jako wyjściowa kwota zadośćuczynienia należnego powodowi ustalanego na chwilę obecną.

Za częściowo usprawiedliwione należało uznać również żądanie odszkodowawcze oparte o treść art. 444 § 2 k.c. W świetle dokumentacji podatkowej nadesłanej przez Naczelnika Urzędu Skarbowego w S. niewątpliwym jest bowiem, że w okresie pobierania renty z tytułu niezdolności do pracy objętym żądaniem powoda (tj. od 1 sierpnia 2004 r. do 29 lutego 2008 r.) powód uzyskał dochód w łącznej wysokości 37.598,76 złotych. Odnosząc powyższe do informacji nadesłanej przez pracodawcę powoda o wysokości wynagrodzenia wypłacanego kierowcom u niego zatrudnionym w latach 2004-2008, należało wnioskować, że gdyby powód nie ucierpiał w wypadku, to w okresie od 01.08.2004 r. do 29.02.2008 r. uzyskałby dochód w kwocie 67.280 złotych. W tej sytuacji należało przyjąć, że różnica w zarobkach, które powód z całą pewnością uzyskałby w rzeczonym okresie i faktycznych jego dochodów w tym czasie, wyniosła 29.681,24 złotych (67.280,00 złotych - 37.598,76 złotych). Mając na względzie wypłaconą już przez pozwanego w 2005 r. kwotę 2.177,86 zł zasądzeniu podlegała suma 27.503,38 zł (29.681,24 złotych – 2.177,86 złotych).

Sąd ustalił także odpowiedzialność pozwanego za dalej idące szkody i krzywdy z wypadku komunikacyjnego, któremu uległ M. R. w dniu(...) na zasadzie art. 189 k.p.c.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd.1 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia, stosownie do wyniku sporu.

Pozwany zaskarżył powyższy wyrok w części, tj. w pkt I - co do kwoty 11.445,20 zł z tytułu odsetek ustawowych liczonych od kwoty 50.000 złotych od dnia 2 grudnia 2013 r. do dnia 9 marca 2016 r., a także w pkt III, pkt VI i pkt VII.

Wyrokowi temu zarzucił :

1.  naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 476 k.c. poprzez przyjęcie, że powodowi należą się odsetki ustawowe od kwoty zadośćuczynienia za okres poprzedzający dzień wyrokowania, tj. od dnia 02.12.2013r, w sytuacji, gdy odsetki powinny być liczone na dzień wydania wyroku, tj. 10 marca 2016 r;

- art. 118 k .c. poprzez uznanie, iż powód poniósł stratę z tytułu utraconych zarobków i przez to pozwany zobowiązany jest do wypłaty kwoty 27.503,38 złotych, w sytuacji, gdy roszczenie to dotyczy okresu dalszego niż 3 lata przed wniesieniem pozwu i uległo już przedawnieniu;

2. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny i uchybiający zasadzie doświadczenia życiowego poprzez nieuwzględnienie tego, iż na przyznaną wysokość zadośćuczynienia miały wpływ wszystkie okoliczności istniejące w dacie wyrokowania (m.in. opinie biegłych sądowych o stanie zdrowia powoda), a więc datą wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie powinien być dzień wydania wyroku.

Wskazując na powyższe, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez korektę początkowej daty odsetek ustawowych przyznanych w pkt I od dnia 2 grudnia 2013 r. na dzień 10 marca 2016 r., zmianę pkt III wyroku i oddalenie powództwa w zakresie kwoty 27.503,38 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 12.03.2014 r. do dnia zapłaty wraz ze zmianą dotyczącą kosztów postępowania przez Sądem I Instancji (pkt VI i pkt VII) poprzez stosunkowe ich rozdzielenie według norm przepisanych, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, z uwzględnieniem wyodrębnionych kosztów zastępstwa procesowego ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Suwałkach I Wydziałowi Cywilnemu do ponownego jej rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach II instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd I instancji przeprowadził postępowanie rozpoznawcze w zakresie wnioskowanym przez strony, zaś zebrane dowody poddał wszechstronnej i wnikliwej analizie. Ustalając stan faktyczny stanowiący następnie podstawę do dalszych rozważań w kwestii zastosowania w sprawie przepisów prawa materialnego, wskazać należy na to, że poczynione przez ten Sąd ustalenia znajdują odzwierciedlenie w dowodach zebranych w sprawie. Dokonana przez Sąd Okręgowy analiza prawna okoliczności faktycznych sprawy także nie budzi uzasadnionych wątpliwości.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., należy ocenić go jako chybiony. Przepis powyższy dotyczy oceny dowodów i stanowi, że sąd ustala wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jego naruszenie może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma (lub nie) moc dowodową i jest (bądź nie) wiarygodny. Prawidłowe postawienie tego zarzutu wymaga przy tym wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył sąd przy ocenie poszczególnych dowodów (zob. np. wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2004 r., V CK 398/03, LEX nr 174215; wyrok SN z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, LEX nr 174185).

Zdaniem skarżącego naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. miało polegać na niewszechstronnej ocenie materiału dowodowego, co doprowadziło do ustalenia błędnej daty wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie, którą – w ocenie apelującego - winien być dzień wydania wyroku. Tak sformułowany zarzut nie świadczy o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. Pozwany nie wskazywał, które konkretnie dowody jego zdaniem zostały ocenione wadliwie, bądź pominięte. Przypomnieć należy, że Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne wszystkie dowody osobowe, z dokumentów oraz opinii biegłych. Z apelacji wynika, że skarżący nie kwestionował takiej ich oceny, jak również ustaleń faktycznych dokonanych na podstawie tych dowodów. Pozwany w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. kwestionował natomiast datę zasądzenia odsetek od dnia 2 grudnia 2013 r., w sytuacji gdy jego zdaniem odsetki powinny być liczone od dnia wydania wyroku, tj. 10 marca 2013 r. Kwestia ta należy do sfery ocen prawnych, a więc właściwego zastosowania art. 481 § 1 k.c. i zostanie omówiona poniżej.

Nietrafiony jest również zarzut naruszenia art. 476 k.c. poprzez przyjęcie, że powodowi należą się odsetki ustawowe od kwoty zadośćuczynienia za okres poprzedzający dzień wyrokowania, tj. od dnia 2 grudnia 2013 r., w sytuacji, gdy odsetki powinny być liczone na dzień wydania wyroku, tj. 10 marca 2016 r.

Zasadniczo, zgodnie z art. 455 § 1 k.c. zadośćuczynienie za krzywdę staje się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego do spełnienia świadczenia. Od tej chwili biegnie zatem termin naliczania odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Należy przy tym uwzględnić terminy wynikające z treści art. 14 ust. 1 i 2 u.u.o. (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09).

Sąd Apelacyjny podziela pogląd, wedle którego "jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny." (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10).

Wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej, może się zmieniać w czasie. Różna zatem w miarę jego upływu może być też wielkość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami. Tym samym, wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a więc i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy (tak Sąd Najwyższy w ww. wyroku). W świetle tego stanowiska terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie odszkodowania (jak i zadośćuczynienia za krzywdę), może być więc zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o odszkodowaniu, jak i moment tego wyrokowania. Skoro więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia. Jeżeli zaś sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od daty wydania orzeczenia. Aprobując ten pogląd Sąd Apelacyjny wskazuje, że uwzględnia on charakter roszczenia odszkodowawczego jako bezterminowego w rozumieniu art. 455 k.c., a więc wymagalnego z chwilą wezwania do zapłaty, chyba że okoliczności sprawy sprzeciwiają się uznaniu, że zasądzona kwota odszkodowania rzeczywiście należała się powodowi w dacie wezwania. W efekcie usprawiedliwione jest uznanie, że o dacie początkowej świadczenia odsetkowego, przy zasądzeniu zadośćuczynienia decyduje to, na jaka datę ukształtował się stan faktyczny będący podstawą oceny wysokości przedmiotowego świadczenia (zob. też wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 30 listopada 2012 r., I A Ca 1107/12, Lex nr 1280322). O ile stan taki został ukształtowany w dacie wezwania do zapłaty, a co za tym idzie – wysokość zadośćuczynienia jest oceniana z odwołaniem się do tych okoliczności faktycznych, to odsetki należą się od daty wezwania do zapłaty. O ile jednak podstawą oceny są także okoliczności faktyczne, które miały miejsce pomiędzy datą wezwania do zapłaty a datą wyrokowania, to prawo do odsetek przysługuje od daty ustalenia wysokości zadośćuczynienia przez Sąd.

W niniejszej sprawie zachodzi sytuacja nieco odmienna, ponieważ roszczenie powoda zostało zgłoszone na relatywnie późnym etapie, bardzo odległym od momentu wystąpienia szkody (wypadek miał miejsce dnia (...)), który był zbieżny z postępowaniem sądowym. Sąd Apelacyjny uwzględnił jednak, że leczenie powoda związane z obrażeniami doznanymi na skutek przedmiotowego wypadku zakończone zostało z końcem 2005 r. Zatem, już w tym okresie znane były wszystkie istotne okoliczności, pozwalające na ustalenie rozmiaru krzywdy powoda. Wiadomo było bowiem, jakie następstwa dla stanu zdrowia fizycznego i psychicznego powoda miał wypadek i znane były również skutki tego wypadku w sferze osobistej w/w. Nic nie stało więc na przeszkodzie, aby już wówczas ustalić wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia (o ile byłoby ono wówczas dochodzone). Sam upływ czasu nie był przy tym okolicznością rzutującą na wysokość przyznanego przez Sąd Okręgowy świadczenia. Stąd też Sąd Odwoławczy podzielił stanowisko Sądu I instancji, że data wskazana w wyroku w pełni oddaje moment umożliwiający prawidłowe oszacowanie świadczenia przez pozwanego, a w konsekwencji nie można jej moderować na datę wyrokowania. Wypada także zauważyć, że datę wyrokowania jako moment wymagalności odsetek przyjmuje się także wtedy, kiedy to sąd samodzielnie dokonuje obrachunku kwoty świadczenia. W warunkach niniejszej sprawy tak się nie stało, stąd też Sąd I instancji zasadnie jako cezurę czasową przyjął datę wskazaną przez powoda a Sąd Apelacyjny taką ocenę podziela.

Bezzasadny okazał się również zarzut naruszenia art. 118 k.c. oparty o uznanie, iż roszczenie powoda z tytułu utraconych zarobków, jako dotyczące okresu dalszego niż trzy lata przed wniesieniem pozwu, uległo już przedawnieniu. W tym miejscu podkreślić należy, że zasądzone świadczenie odszkodowawcze nie jest należnością okresową, nie ma bowiem charakteru renty i stanowi emanację szkody w postaci utraconych korzyści, które powód mógłby osiągnąć, gdyby nie uległ wypadkowi. A zatem w sytuacji, kiedy składnikiem odszkodowania jest kwota, której pierwotny tytuł był odmienny od statusu samego odszkodowania, to nie sposób przyjąć, iż ów pierwotny tytuł zachowuje aktualność w nowej sytuacji prawnej i faktycznej.

W niniejszej sprawie mamy więc do czynienia ze swoistą konwersją, ponieważ to co było wcześniej wynagrodzeniem lub innym świadczeniem okresowym a czego strona nie uzyskała i dochodzi z tego tytułu świadczenia odszkodowawczego zyskuje odmienny od poprzedniego status prawny. Roszczenie odszkodowawcze jako majątkowe podlega przedawnieniu na własnych zasadach a jego termin wynosi obecnie nawet 20 lat, jeśli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku (por. art. 442 1 § 2 k.c.). Skoro powód nie uzyskał wynagrodzenia za pracę w latach 2004-2008 i deficyt ten przeistoczył się w roszczenie o wypłatę odszkodowania, to bezsprzecznie należność z tego tytułu, zgodnie z dyspozycją art. 442 1 § 2 k.c., nie uległa przedawnieniu. Z tych też względów art. 118 k.c. nie znajdował w niniejszej sprawie zastosowania a zatem nie mogło dojść w niej do naruszenia tego przepisu w kwestionowanym rozstrzygnięciu.

Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny uznał, iż zaskarżony wyrok odpowiada prawu i na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na mocy art. 98 - 99 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. Wysokość należnych powodowi kosztów zastępstwa procesowego ustalono w oparciu o § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015 r. poz. 1804).

D. M. M. E. B.