Pełny tekst orzeczenia

III Ca 998/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2016 r., wydanym w sprawie z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przeciwko M. W. (1) o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 8.401,80 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 5 września 2014 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 1.638,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd I instancji ustalił, że M. W. (1) zawarł z (...) Spółką Akcyjną w W. umowę o dostarczanie paliwa gazowego do instalacji znajdującej się pod adresem Ł., ul. (...), z jednoczesnym ustaleniem, że usługę dystrybucji paliwa będzie wykonywał operator systemu dystrybucyjnego, czyli (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W.. Powódka stała się następcą prawnym tej ostatniej spółki na skutek połączenia spółek dokonanego w trybie art. 492 § 1 pkt. 1 k.s.h., a przedmiotem jej działania jest działalność w zakresie dystrybucji paliw gazowych i kwestie poboru gazu bez ważnej umowy handlowej. Pismem doręczonym pozwanemu w dniu 26 września 2013 r. (...) Spółka Akcyjna w W. wypowiedziała mu przedmiotową umowę z 7-dniowym okresem wypowiedzenia liczonym od chwili doręczenia wypowiedzenia, informując, że w przypadku poboru paliwa po dacie rozwiązania umowy naliczana będzie opłata karna za nielegalny pobór w wysokości pięciokrotności ceny określonej w taryfie operatora. M. W. (1) był zakwalifikowany do grupy taryfowej W-2.2.

Pozwany pobierał paliwo gazowe w okresie od dnia 3 października 2013 r. do dnia 30 lipca 2014 r. Pracownicy powodowej spółki trzykrotnie podejmowali próby zdjęcia gazomierza u pozwanego. ale okazały się one bezskuteczne, ponieważ gazomierz znajdował się wewnątrz lokalu, a M. W. (1) był nieobecny; na miejscu pozostawiano zawiadomienia dla pozwanego o kolejnym terminie wizyty pracowników spółki w celu zdjęcia licznika. Dopiero w dniu 30 lipca 2014 r. przeprowadzono kontrolę gazomierza, który jednak nie został zdjęty, ponieważ pozwany wyraził gotowość zawarcia nowej umowy ze sprzedawcą paliwa, dokonano wówczas jedynie opisu i odczytu gazomierza. M. W. (1) został powiadomiony pismem powódki z dnia 25 sierpnia 2014 r. o stwierdzeniu nielegalnego poboru gazu oraz o naliczeniu opłaty z tego tytułu zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz właściwą taryfą. Opierając się na wysokości obowiązującej ceny referencyjnej oraz ilości nielegalnie pobranego paliwa, pozwanego obciążono opłatą w kwocie 8.401,80 zł.

Sąd meriti wskazał, że zgodnie z art. 3 pkt. 18 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1059 ze zm.), nielegalny pobieranie paliwa to pobieranie go bez zawarcia umowy, z całkowitym lub częściowym pominięciem układu pomiarowo-rozliczeniowego lub poprzez ingerencję w ten układ mającą wpływ na zafałszowanie dokonywanych przez niego pomiarów. Z kolei, stosownie do art. 57 ust. 1 pkt. 1 tejże ustawy, w razie nielegalnego pobierania paliwa przedsiębiorstwo energetyczne może pobierać od odbiorcy lub osoby nielegalnie pobierającej paliwo opłatę w wysokości pokreślonej w taryfie, chyba że nielegalne pobieranie nastąpiło z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą odbiorca nie ponosi odpowiedzialności. W okresie opisanym w pozwie obowiązywało wydane na podstawie ustawowej delegacji rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 28 czerwca 2013 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią i paliwami gazowymi (Dz. U. z 2013 r., poz. 820), którego § 43 ust. 1 stanowił, że w przypadku nielegalnego pobierania paliw gazowych przedsiębiorstwo energetyczne wykonujące działalność gospodarczą w zakresie przesyłania lub dystrybucji paliw gazowych może obciążyć odbiorcę lub podmiot nielegalnie pobierający paliwo opłatami obliczonymi jako iloczyn trzykrotnej ceny referencyjnej pobranego paliwa obowiązującej w miesiącu stwierdzenia nielegalnego poboru oraz ryczałtowych ilości energii zawartej w paliwie.

Sąd zwrócił uwagę, że M. W. (1) nie wskazał na żadne okoliczności, które mogłyby podważyć prawidłowość wyliczenia obciążającej go opłaty wskazanej w nocie obciążeniowej, choć w sprzeciwie od nakazu zapłaty zaznaczył, że kwestionuje powództwo zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Pozwany przyznał także, że pobierał gaz mimo wypowiedzenia umowy, ponieważ nie wstrzymano jego dostaw, oświadczając jednocześnie, iż nie dokonywał ingerencji w układ pomiarowo-rozliczeniowy ani też nie dokonywał poboru z jego ominięciem, wobec czego nie może być mowy o nielegalnym pobieraniu paliwa. Sąd zważył jednak, że wobec bezspornego faktu wypowiedzenia umowy z dniem 3 października 2013 r. M. W. (1) po tej dacie pobierał gaz bez zawartej umowy, mimo że powódka w swoim piśmie poinformowała go o konsekwencjach takiego zachowania. Odjęcie gazomierza nie nastąpiło dlatego, że pracownicy powodowej spółki odmówili dokonania takiej czynności, ale z powodu nieobecności pozwanego w lokalu, gdzie gazomierz się znajdował.

Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że treść art. 3 pkt. 18 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1059 ze zm.) nie potwierdza tezy pozwanego, że nielegalny pobór energii w rozumieniu tego przepisu zachodzi tylko wówczas, gdy opisane tam zachowania odbiorcy występują łącznie. Stosownie do tego przepisu, jedną z postaci takiego nielegalnego poboru stanowi pobieranie energii bez zawarcia umowy, a taka sytuacja zachodzi w rozpoznawanej sprawie. Sąd wskazał na możliwość zawarcia umowy o dostarczanie paliwa gazowego w formie dorozumianej i wywiedzenie takiej woli stron z takich ich wzajemnych zachowań, jak: dostarczanie paliwa, dokonywanie odczytu pobranego paliwa, wystawianie przez sprzedawcę faktur VAT za sprzedaż i uiszczanie przez odbiorcę należności z tego tytułu – jednak w sprawie niniejszej takie okoliczności (z wyjątkiem dostarczania paliwa) nie zostały podniesione ani wykazane. W konsekwencji M. W. (1) obciąża obowiązek zapłaty należności dochodzonej pozwem, jak również – stosownie do art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c. – obowiązek zapłaty odsetek od dnia następnego po upływie terminu zapłaty wskazanego w doręczonej mu nocie obciążeniowej. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania przed Sądami obu instancji, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono:

art. 3 pkt. 18 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1059 ze zm.) poprzez jego błędną wykładnię polegającą na niezasadną przyjęciu, że bezumowny pobór gazu przez pozwanego jest poborem nielegalnym w sytuacji, gdy pozwany pobierał gaz legalnie z uwagi na fakt, że nie dokonał przy tym całkowitego pominięcia układu pomiarowo-rozliczeniowego ani nie ingerował w ten układ w sposób mający wpływ na zafałszowanie dokonanych pomiarów, co prowadzi do konstatacji, iż wobec powyższego nie można naliczyć opłaty karnej od tego poboru;

art. 355 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie polegające na przyjęciu, że pracownicy powodowej spółki w sposób wystarczający próbowali dokonać odcięcia licznika gazu znajdującego się w lokalu pozwanego poprzez pozostawianie w drzwiach kartek z informacją o wizycie i przyszłym terminie próby odłączenia gazu, podczas gdy powódka jest podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą na terenie całego kraju, zatem wymagana jest od niego staranność wyższa od należytej, co prowadzi do wniosku, że pozwany nie został należycie poinformowany o próbie odłączenia licznika, wobec czego nie mógł się na niej stawić, zwłaszcza że wykonuje pracę kierowcy zawodowego;

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną, ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań świadków wskutek uznania, że pozwany utrudniał dostęp do swego lokalu pracownikom powódki mającym odłączy gaz, podczas gdy z zeznań tych wynika, że jedyną formą kontaktu tych pracowników z pozwanym było pozostawienie kartek w drzwiach, co powinno prowadzić do wniosku, że pozwany nie miał szans zapoznania się z treścią tych kartek.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od skarżącego na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna, a jej zarzuty chybione.

Za kuriozalny należy uznać wywód M. W. (2), z którego wynika, że nie ponosi on żadnej odpowiedzialności za pobieranie gazu pomimo wypowiedzenia łączącej go uprzednio umowy o dostarczanie paliwa gazowego, a to dlatego, że – jego zdaniem – powódka nie dochowała należytej staranności przy próbach odłączania zainstalowanego u niego licznika i w konsekwencji sama jest winna temu, iż skarżący bezumownie pobierał gaz. Dość niezwykłe pod piórem redagującego apelację prawnika jest stwierdzenie, że jeśli pewna osoba zużywa rzecz (paliwo gazowe) należącą do innej osoby, nie dysponując do niej żadnym prawem, to konsekwencje tego powinien ponieść wyłącznie ten, czyją rzecz zużyto, a to dlatego, że nie dołożył szczególnej staranności, by takie postępowanie innym podmiotom uniemożliwić. Do przyjęcia takiej zasady z pewnością nie upoważniają żadne przepisy prawa, a ustawodawca wydaje się raczej promować konstytucyjną zasadę ochrony własności i zakazuje jej naruszania bez podstawy prawnej. W konsekwencji stwierdzić należy, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności dla możności przyjęcia zaistnienia kluczowej w tym zakresie przesłanki nielegalnego pobierania energii, jest to, w jaki sposób pracownicy powodowej spółki powiadamiali pozwanego o terminach zdjęcia licznika gazowego w jego lokalu. Bezumowny pobór gazu zachodził od momentu wygaśnięcia stosunku umownego dotyczącego jego dostarczania po upływie okresu wypowiedzenia i nie ma przy tym znaczenia to, czy skarżący, wiedząc o ustaniu jego prawa do pobierania gazu i decydując się mimo tego na samowolny pobór, miał faktycznie taką możliwość, czy też zostałoby mu to uniemożliwione poprzez zdjęcie licznika. Nawet gdyby powódka nie podjęła żadnych działań zmierzających do zdjęcia licznika, nie zmieniłoby to faktu, że pozwany pobierał gaz po wygaśnięciu umowy o jego dostarczanie, wiedząc, że nie jest do tego uprawniony na jakiejkolwiek podstawie prawnej. W tej sytuacji bezpodstawny jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w tym zakresie, ponieważ – po pierwsze, Sąd Rejonowy nie stwierdził, że pozwany utrudniał pracownikom powódki dostęp do lokalu, a jedynie odnotował, iż zdjęcie licznika było niemożliwe wskutek nieobecności M. W. (2), a po drugie, zarówno fakt nieodłączenia licznika, jak i to, z jakich przyczyn to nastąpiło, pozostaje bez jakiegokolwiek znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Zupełnym nieporozumieniem jest też zarzut niezastosowania przez Sąd art. 355 § 2 k.c. dotyczącego obowiązku zachowania staranności przez dłużnika przy wykonywaniu zobowiązania. Wydaje się, że treści tego przepisu nie odczytał z należytą uwagą sporządzający apelację adwokat, zważywszy, że – o ile Sądowi odwoławczemu wiadomo – w czasie, gdy miały miejsce kwestionowane wizyty pracowników powódki u pozwanego, stron nie łączył żaden stosunek zobowiązaniowy; także skarżący nie wskazuje, z jakiej podstawy prawnej wywodzi rzekomo nienależycie wykonywane zobowiązanie powódki względem niego.

Wreszcie podnieść trzeba, że kreatywna interpretacja art. 3 pkt. 18 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1059 ze zm.) zaprezentowana w apelacji nie znajduje oparcia ani w przepisach prawa, ani też w uznanych przez doktrynę i orzecznictwo zasadach dokonywania wykładni norm prawnych. Skarżący wskazał, że „(…)zgodnie z orzecznictwem(…)”, aby zakwalifikować określony stan faktyczny jako nielegalne pobieranie gazu, nie jest wystarczające pobieranie paliwa gazowego bez umowy, ale jako konieczna tego przesłanka musi być też spełniony wymóg całkowitego lub częściowego pominięcia układu pomiarowo-rozliczeniowego bądź dokonania ingerencji w ten układ mającej wpływ na zafałszowanie jego pomiarów. Autor apelacji nie uznał jednak za stosowne przedstawienia w tym zakresie jakiejkolwiek argumentacji, a jedynie powołał się na wyrok SN z dnia 21 marca 2013 r. wydany w sprawie II CNP 68/12, w którym jakoby Sąd Najwyższy dopuścił tego rodzaju wykładnię przytoczonego przepisu. Sąd odwoławczy może w tym miejscu jedynie powiedzieć, że dla przekonania go, iż definiujący określone pojęcie przepis, w którego treści przewidziano trzy alternatywne sytuacje (opisy stanu faktycznego) spełniające ową definicję, w rzeczywistości formułuje wymóg kumulatywnego zaistnienia pierwszej z tych sytuacji i jednej z dwóch pozostałych – co wydaje się pozostawać w zupełnej sprzeczności z regułami wykładni i zasadami logiki prawniczej – potrzeba czegoś więcej niż powołania się na niezbyt uważnie przeczytane orzeczenie Sądu Najwyższego. Pełnomocnik skarżącego, sądząc prawdopodobnie, że działa z należytą starannością przy reprezentowaniu swego mocodawcy, nie przedstawił jakiejkolwiek argumentacji przemawiającej na rzecz zaskakującej tezy postawionej w apelacji, ale jednocześnie nie zdecydował się na lekturę powołanego wyroku na tyle uważną, by dostrzec, iż Sąd Najwyższy ograniczył się tam do zaakceptowania stanowiska sądu niższej instancji jedynie w następujących kwestiach – po pierwsze, w zakresie przyjęcia, że nie można mówić o pobieraniu paliwa bez zawarcia umowy, jeśli umowa nie została rozwiązana ani wypowiedziana, ale jedynie zawieszono w jej ramach dostawy gazu, a po drugie, w kwestii dopuszczalności uznania, iż w pojęciu poboru z pominięciem układu pomiarowo-rozliczeniowego mieści się także samodzielne wznowienie pobierania paliwa gazowego przez odbiorcę bez założenia plomb przez dostawcę, sporządzenia protokołu napełnienia instalacji i rozruchu punktu redukcyjno-pomiarowego oraz zgłoszenia funkcjonowania instalacji. Sąd II instancji nie uważa, aby te poglądy mogły przemawiać choćby w najmniejszym stopniu za postulowaną przez skarżącego interpretacją art. 3 pkt. 18 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1059 ze zm.) – zupełnie odmienną od jego uzasadnionej wykładni logiczno-językowej. W konsekwencji przyjąć trzeba, że Sąd meriti prawidłowo zastosował powołany przepis, uznając, że pobieranie gazu bez umowy jest jedną z sytuacji pozwalających na jej zakwalifikowanie jako nielegalnego poboru, a w dalszej kolejności również na oparcie roszczenia strony powodowej na tle ustalonego stanu faktycznego o art. 57 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1059 ze zm.).

Wobec zupełnej bezpodstawności zarzutów apelacyjnych i prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd I instancji złożona apelacja musi zostać oddalona w oparciu o art. 385 k.p.c.