Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Pa 61/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lipca 2016 r.

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Andrzej Marek (spr.)

Sędziowie SSO Adrianna Mongiałło, SSO Jacek Wilga

Protokolant star. sekr. sądowy Ewa Sawiak

po rozpoznaniu w dniu 14 lipca 2016 r. w Legnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa D. L., P. S.

przeciwko (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P., A. K.

o zapłatę

na skutek apelacji stron pozwanych

od wyroku Sądu Rejonowego w Lubinie IV Wydziału Pracy

z dnia 31 marca 2016 r.

sygn. akt IV P 368/14

I.  prostuje zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- w punkcie I po sformułowaniu „zasądza od strony pozwanej A. K. oraz (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P.” zamieszcza wyraz „solidarnie”,

- z punktu II eliminuje wyraz „solidarnie”,

- w punkcie III w miejsce sformułowania: „za okres ostatnich trzech lat
tj. 2013r., 2014 r., 2015 r.,” wpisuje: „za okres ostatnich trzech lat
tj. 2012r., 2013r., 2014r.”,

- w punktach VII i VIII po sformułowaniach: „zasądza od stron pozwanych A. K. oraz (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P.” dodaje w każdym z tych punktów wyraz „solidarnie”,

II. apelacje oddala,

III.  zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz każdego z powodów kwotę po 1 800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Adrianna Mongiałło SSO Andrzej Marek SSO Jacek Wilga

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 31 marca 2016 r. Sąd Rejonowy w Lubinie w punkcie
I zasądził od strony pozwanej A. K. oraz (...)
Sp. z o.o. z/s w P. na rzecz powoda P. S. kwotę 25.382,17 zł brutto tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, a także
w godzinach nocnych za okres od 1 listopada 2011 r. do 30 września 2013 r. wraz z ustawowymi odsetkami od kwot składających na kwotę główną wyszczególnionych w pkt I wyroku liczonych od dnia płatności wynagrodzenia do dnia zapłaty; w punkcie II –zasądził solidarnie od strony pozwanej (...) Sp. z o.o. z/s w P. na rzecz powoda P. S. kwotę 13.253,17 zł brutto tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, a także w godzinach nocnych za okres od 1 października 2013 r. do 30 sierpnia 2014 r. wraz z ustawowymi odsetkami od kwot składających na kwotę główną wyszczególnionych w pkt II wyroku liczonych od dnia płatności wynagrodzenia do dnia zapłaty; w punkcie III – zasądził od strony pozwanej (...) Sp. z o.o. z/s w P. na rzecz powoda P. S. kwotę 3.000 zł brutto tytułem wynagrodzenia za okres, kiedy powód przebywał na urlopie wypoczynkowym za okres ostatnich trzech lat,
tj. 2013 r., 2014 r., 2015 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty; w punkcie IV – zasądził solidarnie od strony pozwanej A. K. oraz (...) Sp. z o.o. z/s w P. na rzecz powoda D. L. kwotę 25.531,22 zł brutto tytułem wynagrodzenia za pracę
w godzinach nadliczbowych, a także w godzinach nocnych za okres
od listopada 2011 r. do września 2013 r. wraz z ustawowymi odsetkami
od kwot składających na kwotę główną wyszczególnionych w pkt IV wyroku liczonych od dnia płatności wynagrodzenia do dnia zapłaty; w punkcie
V –zasądził od strony pozwanej (...) Sp. z o.o. z/s w P. na rzecz powoda D. L. kwotę 13.312,97 zł brutto tytułem wynagrodzenia
za pracę w godzinach nadliczbowych, a także w godzinach nocnych za okres od października 2013 r. do sierpnia 2014 r. wraz z ustawowymi odsetkami
od kwot składających na kwotę główną wyszczególnionych w pkt V wyroku liczonych od dnia płatności wynagrodzenia do dnia zapłaty; w punkcie VI
– zasądził od strony pozwanej (...) Sp. z o.o. z/s w P. na rzecz powoda D. L. kwotę 3.000 zł brutto tytułem wynagrodzenia
za okres, kiedy powód przebywał na urlopie wypoczynkowym za okres ostatnich trzech lat, tj. 2014 r., 2013 r., 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty; w punkcie VII – zasądził od stron pozwanych A. K. oraz (...) Sp. z o.o. z/s w P.
na rzecz powoda P. S. kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego; w punkcie VIII – zasądził od stron pozwanych A. K. oraz (...) Sp. z o.o. z/s w P. na rzecz powoda D. L. kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, w punkcie IX –nakazał stronom pozwanym A. K. oraz (...) Sp. z o.o. z/s w P., aby uiścili solidarnie na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Rejonowy w Lubinie) kwotę 7.365,68 zł tytułem kosztów sądowych w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił, że powodowie P. S. i D. L. w okresie objętym sporem, tj. od listopada 2011 r. do sierpnia 2014 r., zatrudnieni byli na stanowiskach kierowców kolejno w wyodrębnionych formalnie firmach należnych do członków tej samej rodziny, tj. do 30 września 2012 r. w (...) J. K., w okresie od 1 października 2012 r. do 30 września 2013 r. –w (...) A. K. i od 1 października 2013 r. do 30 sierpnia 2014 r. – w (...) Sp. z o.o. z/s w P.. Nadto, Sąd I instancji ustalił, że pomimo zmiany po stronie pracodawców, powodowie niezmiennie wykonywali takie same obowiązki, w tej samej grupie pracowników, z tymi samymi przełożonymi, przy użyciu tych samych pojazdów i powierzonego im sprzętu – telefony komórkowe. Ustalając powyższe, Sąd Rejonowy uznał, że zmiany pracodawców w stosunku
do powodów w okresie spornym były objęte normą z art. 23 1 k.p., a fakt zawierania nowych umów o pracę z „nowymi" bądź przekształconymi podmiotami gospodarczymi, kontynuującymi te same zlecenia, nie podważa zastosowania w sprawie ww. normy, albowiem ma ona charakter normy bezwzględnie obowiązującej, która obejmuje stosunki pracy z mocy prawa.
W konsekwencji –zdaniem Sądu I instancji– odpowiedzialność pozwanych A. K. i (...) Sp. z o.o. w P. za zobowiązania nieuregulowane w okresie od 1 listopada 2011 r. do 30 września 2013 r. jest solidarna –zgodnie z art. 23 l § 2 k.p., a po tej dacie obciąża pozwaną (...) sp. z o.o. w P..

Sąd I instancji ustalił także, że praca powodów –polegająca
na kierowaniu samochodem ciężarowym o łącznej ładowności powyżej
12 ton na potrzeby (...) wykonywana była na dwie zmiany: I-szą od 3:00 do 14-15:00 i II-gą od 14-15:00 do 3:00 nad ranem. Powodowie pracowali zgodnie z tworzonymi przez pracodawcę grafikami,
na których wskazane były godziny dostawy na wyznaczony sklep wraz
z miejscowością, w której sklep się znajduje, a nadto liczba kilometrów pomiędzy „bazą” a sklepem oraz przewidywany czas jazdy. Kierowcy, w tym powodowie, starali się stawiać do pracy przed godziną wyjazdu, celem dokonania obsługi dziennej pojazdu, w tym ewentualnego zatankowania pojazdu. Dzienna obsługa pojazdu wynosiła średnio 15 minut. Bardzo często zdarzało się też, że powodowie -przychodząc do pracy zgodnie z godziną wyliczoną w grafiku- nie wyjeżdżali z bazy z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, tzn. opóźnień w załadowywaniu naczep. Czas pracy powodów był rejestrowany na tarczach tacho. Były one włączane przy wyjeździe z bazy oraz wyłączane po wjeździe do bazy. Po wjeździe do bazy obowiązkiem kierowcy było podstawienie naczepy do magazynu celem rozładowania zwrotów. Czas oczekiwania do zwrotu wynosił średnio godzinę. Obowiązkiem kierowców było też rozładowywanie naczep w miejscach docelowych – w sklepach (...). Czas rozładunku wykonywanego przez kierowców był rejestrowany jako „przerwa”. Było to polecenie przełożonego kierowców E. Ś.. Powodów obowiązywał 4-miesięczny okres rozliczeniowy. Wynagrodzenie za pracę było im przelewane na rachunki bankowe. Powodowie podpisywali listy płac. Ustalając powyższe – Sąd Rejonowy uznał,
że ewidencja czasu pracy prowadzona przez pracodawcę nie była rzetelna, gdyż była oparta na rejestrujących czas pracy tachografach, które
nie odzwierciedlały rzeczywistego czasu pracy kierowców. Same zapisy
z tych tarcz nie mogły być z tego powodu podstawą do ustalenia godzin przepracowanych przez powodów, jak i wyliczenia należnego
im wynagrodzenia. Powodowie, przy pomocy zawnioskowanych świadków, wykazali tę nierzetelność. Udowodnili m.in., że nie zawsze moment załączenia tachografu był tożsamy z momentem rozpoczęcia pracy, albowiem bardzo często dochodziło do opóźnień w wyjeździe pojazdów, z uwagi na opóźnienia w załadowaniu naczep. Dlatego Sąd uznał, że wyznacznikiem dla ustalenia godziny rozpoczęcia pracy są godziny wynikające z grafików pracy, nawet jeśli godzina rozpoczęcia pracy zgodnie z tarczą tacho jest późniejsza, pod warunkiem, że grafik odpowiada rzeczywistej zmianie, na której według zapisów na tarczach tacho powodowie pracę świadczyli (w tym zakresie były
w dokumentacji pracodawcy rozbieżności). Natomiast w dniach, w których opóźnień nie było, godziny rozpoczęcia pracy odpowiadają tym z zapisów
na tarczach tacho, a zatem ustalenie momentu rozpoczęcia pracy znajduje oparcie w dokumentach przedłożonych przez stronę pozwaną. Sąd I instancji uznał nadto, że do czasu pracy powodów należy zaliczyć 15 minut przeznaczane przez powodów codziennie na obsługę codzienną pojazdów, czas zarejestrowany jako przerwa, podczas której powodowie w rzeczywistości rozładowywali towary, a nie odpoczywali, oraz dodatkowo jedną godzinę (wartość uśredniona), którą powodowie spędzali w kolejce do magazynu
w oczekiwaniu na rozładowanie zwrotów. Opierając się na materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, w tym na zeznaniach świadków, oraz na treści sporządzonej na potrzeby nin. postępowania opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości, Sąd Rejonowy uznał, że pozwani pracodawcy nie wypłacili należnego powodom wynagrodzenia za pracę
w godzinach nadliczbowych oraz wykorzystane na pracę przerwy, zamiast na odpoczynek, które –w przypadku powoda P. S. wynosi łącznie 38.635,53 zł brutto, a w przypadku powoda D. L.
– 38.844,19 zł. Sąd Rejonowy uznał nadto, iż powodowie za lata: 2012, 2013
i 2014 otrzymali wynagrodzenia urlopowe w zaniżonych wysokościach, albowiem liczone tylko od stawki minimalnego wynagrodzenia za pracę ujętego na listach płac, podczas gdy –zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r.– wynagrodzenie urlopowe winno ono być obliczone także z uwzględnieniem wynagrodzenia z tytułu przepracowanych godzin nadliczbowych. Stąd też, z tego tytułu Sąd I instancji zasądził na rzecz każdego z powodów dodatkowo wynagrodzenie urlopowe w kwocie po 3.000 zł brutto.

Wyrok powyższy w całości apelacją zaskarżyły pozwane, które zarzuciły:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 23 1 k.p., poprzez przyjęcie solidarnej odpowiedzialności pozwanych za zobowiązania z tytułu wynagrodzenia za pracę, w tym również za pracę u innego pracodawcy niż pozwani za okres do 30 września 2012 r.,
gdy tymczasem w stanie faktycznym i prawnym okoliczności związanych z rozwiązaniami umów o pracę z powodami i zawarcia przez nich kolejnych umów o pracę nie doszło do przejścia zakładów pracy
lub ich części na innego pracodawcę, co nie powoduje odpowiedzialności solidarnej pozwanych za zobowiązania ze stosunków pracy z poprzednimi pracodawcami,

2.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 278 i art. 286 k.p.c., poprzez powołanie biegłego sądowego nieposiadającego wymaganych wiadomości specjalnych, w tym nieposługującego się specjalistycznym programem dla odtworzenia pełnej ewidencji pracy z plików cyfrowych
w formacie DDD stanowiących pliki pobrane z kart kierowców
i tachografów cyfrowych oraz oparcie rozstrzygnięcia wyroku
na błędnie sporządzonej przez tego biegłego opinii, niepowołanie
i niezasięgnięcie opinii kolejnego biegłego sądowego z wiadomościami specjalnymi i posługującego się specjalistycznym oprogramowaniem
do sczytywania i analizy ewidencji czasu pracy powodów zawartego
w plikach DDD pobranych z kart kierowców i tachografów cyfrowych, pomimo konieczności sporządzenia przez nowego biegłego sądowego nowej opinii i uzasadnionego wniosku w tym zakresie pozwanych zgłaszanego w toku postępowania,

3.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § l k.p.c., poprzez błąd
w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę wydania zaskarżonego wyroku i dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego powodujące przyjęcie, że na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego i jego oceny powodom należy się dodatkowe wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, w godzinach nocnych i za urlopy wypoczynkowe;

4.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 25 ust. l pkt 3 ustawy z dnia
16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców
, poprzez nieuznanie
w wyniku niewykorzystania przez biegłego sądowego zapisów ewidencji pracy powodów prowadzonej w formie plików pobranych
z karty kierowcy i tachografu cyfrowego,

5.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 151 2 § 2 k.p., przez jego niezastosowanie do wyliczeń czasu pracy powodów, na podstawie którego to przepisu pozwane oddawały, bez wniosku pracowników, czas wolny za pracę w godzinach nadliczbowych w wymiarze l do 1,5 godziny,

6.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 7 pkt 1 i art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców, poprzez wliczenie całego czasu dyżuru do czasu pracy kierowców, gdy tymczasem kiedy dyżur był pełniony podczas obowiązujących powodów norm czasu pracy był kwalifikowany przez pozwane jako płatny w 100%, czyli zgodnie z wynagrodzeniem zasadniczym pracownika i czas dyżuru był wliczany do czasu pracy, a dyżur występujący poza normatywnym czasem pracy, tj. poza ośmioma godzinami pracy, i kierowca
nie świadczył pracy –nie był wliczany do czasu pracy;

7.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 326 § 3 k.p.c., przez odczytanie i ogłoszenie treści sentencji wyroku bez treści punktu II i punktu
V znajdującego się w sentencji przesłanego następnie pozwanym pisemnego wyroku z uzasadnieniem, tym samym zaskarżony wyrok
w brzmieniu sentencji pisemnej punktu II i punktu V uznać należy
za nieistniejący.

Pozwane wniosły nadto o powołanie nowego biegłego sądowego wyposażonego w licencjonowany program sczytujący i analizujący pliki cyfrowe w rozszerzeniu DDD stanowiące pliki pobrane z kart kierowców
i tachografów cyfrowych oraz o wykonanie przez niego opinii w zakresie oceny i wyliczeń czasu pracy powodów oraz w zakresie ich roszczeń
z użyciem takiego właściwego programu i z uwzględnieniem zastrzeżeń pozwanych zawartych w ich dotychczasowych pismach oraz w apelacji, gdyż prawidłowo wykonana opinia biegłego jest koniecznym i istotnym dowodem w sprawie.

Wskazując na powyższe, pozwane domagały się zmiany zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie co do istoty sprawy, w tym oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania,
w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych za obie instancje, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku w całości
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania i zasądzenia kosztów postępowania za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie oraz
o zasądzenie od pozwanych na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanych nie były zasadne i jako takie podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji wydał trafne rozstrzygnięcie, nie uchybiając – przy jego wydawaniu – przepisom prawa materialnego ani procesowego, co do których zarzuty podniesiono w apelacji. Korekty wymagały jedynie oczywiste omyłki pisarskie Sądu zawarte w wyroku, a powodujące dysonans pomiędzy jego sentencją a treścią uzasadnienia, które to omyłki podlegały sprostowaniu z urzędu.

Na wstępie jednak wskazać należy, iż całkowicie niezasadny jest zarzut apelujących odnośnie nieistnienia wyroku w zakresie punktów II i V sentencji
z powodu ich nieodczytania przez Sąd orzekający. Nagranie z rozprawy z dnia 31 marca 2016 r. (k. 612), podczas której nastąpiło ogłoszenie zaskarżonego wyroku, wątpliwości te w sposób oczywisty rozwiewa.

W apelacji pozwanych główne zarzuty dotyczyły niewłaściwej, dowolnej a nie swobodnej, oceny dowodów dokonanej przez Sąd I instancji, w tym przede wszystkim oparcie się na nieprawidłowo sporządzonej opinii przez biegłą sądową z zakresu rachunkowości. W ocenie Sądu Okręgowego, zarzuty te nie są trafne. Faktycznie, kluczowym dowodem w sprawie była wzmiankowana opinia, jednakże – zdaniem Sądu – sporządzona ona została w sposób prawidłowy i rzetelny. Dlatego – zasadnie oparł się na niej Sąd wyrokujący w I instancji. W ocenie Sądu Okręgowego, nie było
w rozpoznawanej sprawie żadnych podstaw do zasięgania opinii innego biegłego. Powodem skorzystania z wiedzy takiego biegłego miało być –zdaniem pozwanych– nieodkodowanie samodzielnie przez biegłą opiniującą
w sprawie przy użyciu specjalistycznego programu danych z plików źródłowych zapisanych w formacie DDD, lecz skorzystanie z wydruków z kart kierowców przedłożonych do akt sprawy przez pozwane, które „nie odzwierciedlają w pełni i kompletnie danych zapisanych na karcie kierowcy oraz tachografie cyfrowym” (s. 7 apelacji). Ze stanowiskiem powyższym
nie sposób się zgodzić. Jak wynika bowiem z art. 25 ust. 1 pkt 2 ustawy
z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców
, jedną z możliwych form ewidencjonowania czasu pracy kierowców jest także wydruk danych
z karty kierowcy i tachografu cyfrowego. Strona pozwana przedłożyła
w sprawie zarówno pliki z danymi z karty kierowcy w formacie DDD,
jak i wydruki danych z tej karty. W ocenie Sądu Okręgowego,
nie ma podstaw, by uznawać, że informacje wynikające z plików DDD
i z wydruków przedłożonych do akt różnią się. Zresztą na takim
też stanowisku do momentu wniesienia apelacji stały same pozwane.
W zastrzeżeniach do opinii biegłej sądowej –w piśmie procesowym z dnia
3 listopada 2015 r. wskazywały bowiem wprost, iż „wydruki T. (...) odzwierciedlają zapisy na kartach kierowców – powodów, zapisy
te są jedyną podstawą do dokonywania wyliczeń w zakresie czasu pracy kierowców” (k. 511). Podkreślały przy tym, iż „stoją na stanowisku,
że wszystkie działania podejmowane przez powodów były rejestrowane
za pomocą karty kierowcy i znajdują odzwierciedlenie w raportach szczegółowych przedłożonych do akt sprawy” (k. 512). Na takim też stanowisku stanął Sąd I instancji, zlecając opinię biegłej sądowej z zakresu rachunkowości. Skoro przedłożone do akt wydruki z karty kierowcy za cały okres, którego dotyczył spór, nie budziły wątpliwości stron i na etapie postępowania I-instancyjnego nie były przez nie kwestionowane, nie było potrzeby powoływania dodatkowego biegłego do odkodowania danych
z plików źródłowych zapisanych na płycie cd w formacie DDD. Potrzeby takiej nie dostrzegł także Sąd odwoławczy, który - zawarty w apelacji - wniosek pozwanych o powołanie innego biegłego oddalił jako niezasadny.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw dla skutecznego zakwestionowania przez pozwane przedłożonych przez nie wydruków –szczegółowych raportów danych sczytanych z kart kierowców –powodów za okres objęty sporem. Program, przy pomocy którego dane te zostały sczytane, korzysta co prawda w różnych modułów do obróbki tych danych – dotyczą one np. sczytywania z tachografów, sporządzania raportów, danych szczegółowych, rozliczania czasu pracy, także wynagrodzeń, odpowiednich informacji dla organów kontrolnych (Inspekcji Transportu Drogowego), co jednak nie zmienia postaci rzeczy,
że dane te dają pełny obraz aktywności kierowcy od momentu włożenia karty do tachografu i do momentu jej wyjęcia przez kierowcę i jest
to z pewnością czas pracy kierowcy. Za taki też potraktował
go Sąd Rejonowy, słusznie uznając, że ww. dane są właściwą podstawą
do ustalenia czasu pracy każdego z powodów.

Sąd II instancji nie znalazł również podstaw do zakwestionowania innych ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy. W szczególności tych dotyczących zaliczenia do czasu pracy powodów – oprócz czasu, który jest zarejestrowany na kartach kierowców– dodatkowych 15 minut na każdej zmianie na tzw. obsługę dzienną pojazdu, czasu zarejestrowanego jako przerwa, podczas której powodowie w rzeczywistości rozładowywali towary,
a nie odpoczywali, czasu oczekiwania na załadowanie pojazdu, z tym że tylko
w sytuacjach rozbieżności pomiędzy godziną rozpoczęcia pracy wywnioskowaną z grafiku, a zapisami na tarczy tacho oraz dodatkowo jednej godziny (wartość uśredniona), którą powodowie spędzali w kolejce
do magazynu w oczekiwaniu na rozładowanie zwrotów. Okoliczności powyższe w sposób niebudzący wątpliwości wynikają z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, w tym z zeznań przełożonego powodów E. Ś.. Sąd Rejonowy, oceniając te dowody, zasadnie uśrednił zarówno czas, jaki powodowie przeznaczali na obsługę dzienną pojazdu na każdej zmianie -15 minut, jak i czas oczekiwania
na rozładowanie zwrotów po powrocie do bazy -1 godzinę, przyjmując
w zasadzie wartości minimalne tych czynności wynikające z zeznań świadków, albowiem nawet sam przełożony powodów wskazywał
na wartości wyższe. Nie uszło przy tym uwagi Sądu, że u pozwanych obowiązywała niedozwolona w tym zakresie praktyka wkładania karty kierowcy do tachografu i rejestrowania aktywności w postaci pracy dopiero
w momencie wyjazdu załadowanego pojazdu z bazy -bez uwzględnienia czasu potrzebnego na obsługę dzienną pojazdu a także czasu oczekiwania na załadowanie pojazdu, jak i wyciągania tej karty w momencie powrotu
na bazę -bez rejestrowania dalszych czynności tego kierowcy w postaci oczekiwania na rozładowanie i następnie samego rozładowywania przywiezionych zwrotów, a nadto włączania „pauzy” w miejscu docelowym –tj. w miejscu rozładunku i wykorzystywania tej przerwy na rozładowanie towaru zamiast na odpoczynek. Zgodnie zaś z art. 6 ustawy o czasie pracy kierowców, czasem pracy kierowcy jest nie tylko czas samego prowadzenia pojazdu, lecz cały czas od rozpoczęcia do zakończenia pracy, który obejmuje wszystkie czynności związane z wykonywaniem przewozu drogowego, w tym także: załadowywanie i rozładowywanie oraz nadzór nad załadunkiem
i wyładunkiem, nadzór oraz pomoc osobom wsiadającym i wysiadającym, czynności spedycyjne, obsługę codzienną pojazdów i przyczep, inne prace podejmowane w celu wykonania zadania służbowego lub zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu i rzeczy, niezbędne formalności administracyjne oraz utrzymanie pojazdu w czystości. Nadto, przepis
art. 13 ust. 1 cyt. ustawy stanowi, że po sześciu kolejnych godzinach pracy kierowcy przysługuje przerwa przeznaczona na odpoczynek w wymiarze nie krótszym niż 30 minut, w przypadku gdy liczba godzin pracy nie przekracza
9 godzin oraz w wymiarze nie krótszym niż 45 minut, w przypadku gdy liczba godzin pracy wynosi więcej niż 9 godzin. Biorąc pod uwagę – co wynikało
z zeznań świadków– że żadna z pozwanych nie stosowała się
do ww. przepisów ustawy o czasie pracy kierowców, oraz mając na uwadze obowiązującą u nich nieprawidłową organizacji pracy, Sąd Rejonowy słusznie nie oparł się tylko i wyłącznie na danych z wydruków z kart kierowcy, lecz zlecił biegłej sądowej doliczenie do czasu pracy powodów wspomnianych wyżej wartości czasowych (tj. czasu oczekiwania na załadowanie pojazdu
i wyjazd z bazy, czasu potrzebnego na dzienną obsługę pojazdu, czasu rozładunku towarów oraz czasu oczekiwania i rozładunku zwrotów
po powrocie do bazy) i stanowisko to Sąd Okręgowy w pełni aprobuje.

Na uwzględnienie nie zasługują przy tym zarzuty pozwanych jakoby biegły nie uwzględnił okoliczności oddawania powodom przez pracodawcę czasu wolnego w wymiarze 1 – 1,5 krotnym w zamian za czas przepracowany w nadgodzinach. W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności dowodów z dokumentów
w postaci list płac czy ewidencji czasu pracy, nie ma podstaw do uznania, aby którakolwiek z pozwanych tego typu rozwiązania kiedykolwiek,
a w szczególności w okresie spornym, stosowała. Faktycznie, przepis
art. 151 2 k.p. daje taką możliwość, przy czym w przypadku wniosku pracownika –udzielenie czasu wolnego w zamian za czas przepracowany
w godzinach nadliczbowych następuje w wymiarze 1-krotnym, a w przypadku braku takiego wniosku –w wymiarze 1,5-krotnym. W rozpoznawanej sprawie jednak pozwane w żaden sposób nie wykazały, aby takiego wolnego powodom udzielały, a to na nich w tym zakresie spoczywał ciężar dowodu
(art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Pozwane nie udowodniły zatem,
że za nadgodziny przepracowane w konkretnym dniu udzieliły któremukolwiek z powodów czasu wolnego w innym konkretnie wskazanym dniu. Samo natomiast istnienie takiej możliwości rekompensowania pracy w godzinach nadliczbowych jest niewystarczające do przyjęcia, że powodom czas wolny
za nadgodziny był w rzeczywistości udzielany. Wbrew twierdzeniom apelujących to nie biegły ma weryfikować „czy pozwani rekompensowali powodowi ewentualną pracę w nadgodzinach oddając mu czas wolny stosownie do przepisu art. 151 2 § 2 k.p.” (s. 11 apelacji), lecz pracodawca
ma przedstawić wiarygodne dowody potwierdzające te okoliczności, czego jednak w niniejszej sprawie ani A. K. ani (...)
Sp. z o.o. nie uczyniły.

Mając powyższe na uwadze, zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji prawidłowo ocenił materiał dowodowy zgromadzony w sprawie i wydał trafne rozstrzygnięcie. Trafne także w tym znaczeniu, że zasadnie uznał,
iż zmiany pracodawców w stosunku do powodów w okresie spornym objęte były normą z art. 23 1 k.p. oraz zasądził na rzecz powodów prawidłowe należności. W tym zakresie sąd odwoławczy –podobnie jak Sąd Rejonowy– stoi na stanowisku, że przepis art. 23 1 k.p. ma charakter bezwzględnie obowiązujący (dla pracownika ochronny) i żadne działania stron, które zmierzają do zniesienia jego skutków, nie mogą być prawnie skuteczne. Dlatego też –w ocenie Sądu Okręgowego– zawarte w aktach osobowych jednobrzmiące i każdorazowo takie same w swej treści „porozumienia o zmianie pracodawcy” nie mogą być uznawane jako w skuteczne czynności rozwiązania umowy o pracę
za porozumieniem stron oraz nawiązania stosunku pracy na podstawie umowy
o pracę z nowym pracodawcą. W rozpoznawanej sprawie powodowie począwszy od 1 października 2012 r. byli przejmowani przez kolejnych (powiązanych
ze sobą rodzinnie) pracodawców. Wątpliwości nie budzi, że kolejne przejęcia mienia, w tym przede wszystkim pojazdów, którymi jeździli powodowie,
przy zachowanej tożsamość jednostek gospodarczych i realizowanych przez nie zdań jest wystarczające do przyjęcia odpowiedzialności solidarnej pozwanych w myśl art. 23 1 § 2 k.p. Konsekwencją powyższego było słuszne uznanie przez Sąd Rejonowy solidarnej odpowiedzialności pozwanych
za zobowiązania nieuregulowane przez poprzedniego pracodawcę w okresie
od 1 listopada 2011 r. do 30 września 2013 r., a po tej dacie – tylko odpowiedzialności pozwanej (...) Sp. z o.o. z/s w P..

Z uwagi na takie właśnie sformułowania zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz mając na uwadze treść żądań pozwu i porównując
je do sentencji zaskarżonego orzeczenia stwierdzić należało, iż do jego redakcji wkradło się kilka oczywistych omyłek pisarskich, które należało sprostować
– w myśl art. 350 § 1 i 3 k.p.c. Przede wszystkim z uwagi na żądanie pozwu solidarnego zasądzenia należności od pozwanych A. K. i (...) Sp. z o.o. oraz przychylenie się Sądu orzekającego do tego żądania (w szczególności uznanie, że w sprawie zastosowanie miała norma art. 23 1 § 2 k.p.) obejmującego okres od 1 października 2011 r. do 30 września 2013 r. należało sprostować oczywistą omyłkę polegającą na niedodaniu w pkt I wyroku wyrazu „solidarnie”, zaś wyraz ten w pkt II wyroku - w sytuacji, gdy zasądzano
w nim należność od jednego tylko podmiotu, z oczywistych względów podlegał eliminacji. Podobnie wyraz „solidarnie” dodać należało w pkt VII i VIII –z uwagi
na faktyczną solidarną odpowiedzialność pozwanych wynikającą i z ustaleń Sądu rejonowego wyrażonych w uzasadnieniu rozstrzygnięcia i mających oparcie
w żądaniach pozwu. Sprostowaniu podlegał też pkt III in fine wyroku w zakresie lat, za które powodowie domagali się wynagrodzenia urlopowego we właściwej wysokości. W stosunku do powoda D. L. Sąd Rejonowy w pkt
VI prawidłowo, tj. zgodnie z żądaniem pozwu, określił te lata, tj. 2014 r., 2013 r.
i 2012 r. Przy określaniu tego elementu wyroku w stosunku do powoda P. S., którego żądanie w powyższym zakresie było takie samo, Sąd Rejonowy dopuścił się natomiast oczywstej omyłki wskazując na lata: 2015 r., 2014 i 2013 r.

Mając na uwadze powyższe oraz nie znajdując podstaw
do uwzględnienia zarzutów skarżących, Sąd Okręgowy oddalił apelację,
na podstawie art. 385 k.p.c.

Rozstrzygnięcie o kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym oparte zostało na treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z §§ 9 ust.
1
pkt, 2 pkt 5 i 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804).

SSO Adrianna Mongiałło SSO Andrzej Marek SSO Jacek Wilga