Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt III Ca 1027/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 marca 2016 r. Sąd Rejonowy w Kutnie w sprawie z powództwa (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. przeciwko A. T. o zapłatę oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne: w dniu 12.06.2011 r. około godziny 19.50 na parkingu przy skrzyżowaniu ulic (...) w P. A. T., kierując pojazdem F. (...), nie zachował należytej ostrożności podczas wykonywania manewru cofania i uderzył w zaparkowany samochód marki C. (...) o numerze rejestracyjnym (...), należący do K. M.. Zdarzenie widział sąsiad właściciela samochodu C., który zapisał numer rejestracyjny F. (...).

Samochód należący do pozwanego posiadał automatyczną skrzynię biegów. Podczas wykonywania manewru cofania w samochodzie, kierowanym przez pozwanego, nie był włączony bieg wsteczny, pojazd toczył się na biegu jałowym. Kiedy A. T. włączył bieg jałowy, nie włączyły się czujniki cofania, przez co przy zbliżaniu się do przeszkody nie zadziałał sygnał dźwiękowy. Podczas cofania pozwany nie zauważył pojazdu K. M. w lusterku wstecznym, nie miał świadomości, że doszło do kolizji. Pojazd marki F. (...) był samochodem dostawczym o masie właściwej 2,5 tony, w momencie kolizji był załadowany ładunkiem o masie 600 kg. W związku z tym miał dużą bezwładność. Pozwany wycofywał samochód z parkingu, chcąc przeparkować auto ze strefy płatnej. W wyniku uderzenia w zaparkowanym pojeździe marki C. uszkodzony został prawy przedni błotnik, kwalifikujący się do wymiany, ponadto nastąpiła konieczność lakierowania drzwi przednich prawych, co było niesporne.

W dwa dni po uderzeniu K. M., powiadomiony przez swojego sąsiada o uszkodzeniu pojazdu, zawiadomił o wykroczeniu Komisariat Policji P. w P.. Podał przy tym uzyskany od sąsiada numer rejestracyjny pojazdu dostawczego. Dzięki temu numerowi funkcjonariusze skontaktowali się z pracodawcą pozwanego. Pozwany, po powzięciu wiadomości o byciu poszukiwanym przez Policję zgłosił się na komisariat. Został przesłuchany na okoliczność zdarzenia w charakterze obwinionego. Pozwany przyznał się do winy, jednakże nie potwierdził faktu ucieczki z miejsca zdarzenia, tłumacząc, że odjechał z miejsca zdarzenia bez świadomości jego zaistnienia.

Wyrokiem nakazowym z 22.09.2011 r. w sprawie VIII W 2390/11 A. T. został uznany za winnego zarzucanego czynu i na podstawie art. 97 kodeksu wykroczeń wymierzono mu karę 250 złotych grzywny.

Zgłoszenie szkody do powodowego ubezpieczyciela nastąpiło 19.08.2011 r. Przeprowadził on postępowanie likwidacyjne. Koszt naprawy uszkodzonego pojazdu marki C. wyniósł 1.770,37 zł.

Wyrokiem z 12.04.2013 r., wydanym w sprawie VII C 35/13 Sąd Rejonowy w Pile w sprawie z powództwa K. M. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. o zapłatę zasądził od pozwanego towarzystwa kwotę 1.770,37 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od 13.07.2011 r. Pismem z 23.09.2013 r. ubezpieczyciel wezwał pozwanego do zapłaty należności regresowej w kwocie 1.770,37 zł w terminie 30 dni, informując, iż po bezskutecznym upływie wskazanego terminu dochodzenie powyższej należności od A. T. odbędzie się na drodze postępowania cywilnego.

W tych okolicznościach Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że podstawą prawną roszczenia regresowego dochodzonego przez powoda był przepis art. 43 pkt 4 ustawy z 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.). Sąd Rejonowy wskazał, że na gruncie tego przepisu zbiegnięcie z miejsca wypadku oznacza samowolne oddalenie się sprawcy z miejsca zdarzenia, posiadające znamiona ucieczki, mające na celu uniknięcie odpowiedzialności, a więc uniemożliwienie lub utrudnienie ustalenia jego tożsamości, ukrycie przed organami ścigania samego zdarzenia lub też dodatkowo obciążających okoliczności, jak np. stanu po użyciu alkoholu, nieposiadania uprawnień wymaganych do kierowania. Tymczasem strona powodowa, mimo obowiązku wynikającego z przepisu art. 6 k.c., nie wykazała, aby działanie pozwanego, który oddalił się samochodem z miejsca uderzenia (na odległość kilkuset metrów), miało na celu uniknięcie identyfikacji sprawcy zdarzenia oraz uniknięcie odpowiedzialności za szkodę. Przekonujące były dla Sądu Rejonowego wywody pozwanego i jego pełnomocnika o znikomym rozmiarze szkody w uszkodzonym pojeździe. Z kolei argumentacja powoda ograniczyła się do przedstawienia okoliczności o charakterze przedmiotowym, nie świadczących jednak o nagannym subiektywnym nastawieniu pozwanego. Doprowadziło to do oddalenia powództwa i obciążenia powoda kosztami sprawy, którą przegrał w całości.

Od powyższego rozstrzygnięcia apelację wywiódł powód, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:

I.  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść orzeczenia poprzez:

1.  przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, tj. art. 233 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów i ustalenie, wbrew zasadom logicznego rozumowania, stanu faktycznego niniejszej sprawy tj. że powód nie udowodnił, że pozwany zbiegł z miejsca zdarzenia bezpośrednio po zdarzeniu, pomimo, że powód przedstawił dowody potwierdzające powyższą okoliczność oraz przyjęcie za wiarygodne zeznań pozwanego w sytuacji, gdy jest on bezpośrednio zainteresowanym w niniejszej sprawie, a jego zeznania nie zostały potwierdzone żadnym innym dowodem,

2.  art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez stwierdzenie, że powód nie wykazał w sposób skuteczny i dostateczny, aby pozwany oddalając się z miejsca zdarzenia czynił to w celu uniknięcia odpowiedzialności, pomimo dołączonych do pozwu dokumentów, tj. w szczególności pisma z Komisariatu Policji P. z dnia 14.06.2011 r.,

3.  art. 217 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 258 k.p.c. poprzez pominięcie zgłoszonego wniosku dowodowego i nieprzeprowadzenie przez Sąd I instancji dowodu z zeznań świadka K. M., w sytuacji w której przedmiotem tego dowodu miały być fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie i z których powód wywodził skutki prawne,

4.  art. 278 k.p.c. w zw. z 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej na okoliczność wskazania przez biegłego, czy biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, w tym m.in. przebieg zdarzenia i zakres uszkodzeń pojazdu C. (...) wersja prezentowana przez pozwanego, że nie odczuł uderzenia i nie miał świadomości, że ono nastąpiło, jest prawdopodobna, czy jednak powinna podlegać odrzuceniu jako niemożliwa, tj. czy pozwany mógł odczuć uderzenie w inny pojazd albo usłyszeć takie uderzenie.

II.  naruszenie prawa materialnego poprzez:

1.  błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie art. 43 pkt 4 ust. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z 22.05.2003 r. w zw. z art. 6 k.c. poprzez oddalenie powództwa, uznanie że ciężar dowodu spoczywa na powodzie, w sytuacji kiedy z akt sprawy wprost wynika, iż pozwany opuścił miejsce zdarzenia bez intencji powrotu, a także nie pozostawiając swoich danych i niezastosowanie reguły wobec pozwanego, który to powinien przeprowadzić przeciwdowód lub udowodnić inne okoliczności zwalniające go z odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę,

2.  niezastosowanie art. 44 ustawy prawo o ruchu drogowym, w sytuacji gdy w niniejszej sprawie oczywistym jest, iż pozwany bezpośrednio po zdarzeniu, mając taki obowiązek nie pozostawił swoich danych w celu ułatwienia swojej identyfikacji po zdarzeniu.

Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki wskazanej w pozwie kwoty 1.770,37 zł w całości z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu przed Sądem I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie zaś o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do Sądu I instancji celem jej ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie co do kosztów postępowania przed Sądem II instancji.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania sądowego w drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je za własne.

Żaden z podniesionych w apelacji zarzutów nie okazał się trafny. Nie sposób podzielić argumentacji przywiedzionej dla uzasadnienia obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c., która sprowadza się w istocie do podważania dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez przedstawienie alternatywnego stanu faktycznego, korzystnego dla skarżącego. Taki zabieg nie może doprowadzić do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia, przede wszystkim dlatego, że apelujący nie wskazuje, jakich to konkretnie uchybień dopuścił się Sąd I instancji w toku przeprowadzanego rozumowania, które naruszałaby zasady logiki czy też przeczyły wskazaniom doświadczenia życiowego. Nie można także deprecjonować – w świetle zasady równorzędności środków dowodowych – dowodu z zeznań strony tylko dlatego, że wedle skarżącego dowód ten nie był przydatny i że ma on subsydiarny charakter. Ocena złożonych przez pozwanego zeznań jest jedynie wyrazem subiektywnego zapatrywania skarżącego, którego nie sposób podzielić. W badanej sprawie zeznania pozwanego należy bowiem uznać za wiarygodne, spójne i logiczne. Dowód ten był ponadto niezbędny dla rozstrzygnięcia tej sprawy, skoro za jego pomocą wykazywano okoliczności związane ze sferą motywacji pozwanego, co było istotą sporu. Ponieważ przedstawiona ocena przyjęta przez Sąd I instancji znajduje pełne oparcie w zebranych dowodach, uprawnionym jest wniosek o prawidłowości ukształtowanej przez ten Sąd podstawie faktycznej rozstrzygnięcia. Nie może jej zmienić forsowana przez apelującego teza, że z dokumentu w postaci pisma Komisariatu Policji P. z 14.06.2011 r. wynika, iż pozwany zbiegł z miejsca zdarzenia i czynił to w celu uniknięcia odpowiedzialności. Na podstawie wskazanego dokumentu nie sposób wyprowadzić takiego wniosku. Wskazano w nim jedynie, kto uczestniczył w zdarzeniu i kiedy ono miało miejsce oraz jakie środki prawne zastosowano (notatka – k. 20).

Podniesione przez skarżącego zarzuty co do nieprzeprowadzenia dowodu z przesłuchania świadka K. M. oraz opinii biegłego nie mogły odnieść zamierzonego skutku procesowego z dwóch powodów.

Po pierwsze, nie zgłoszono zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c. W takiej sytuacji strona nie może skutecznie zarzucać Sądowi Rejonowemu uchybień. Konieczne, w świetle wskazanej normy, było uprzednie zwrócenie na nie uwagi Sądowi Rejonowemu (zob. uchwałę SN z 27.06.2008 r., III CZP 50/08, OSNC 2009/7-8/103, Biul. SN 2008/6/13), czego jednak nie uczyniono. Po wtóre zaś, dowody te były nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie budzi zatem wątpliwości, że Sąd Rejonowy, oddalając wniosek dowodowy o przesłuchanie wskazanego świadka nie naruszył art. 217 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. Okoliczności, na które miał zeznawać K. M. albo zostały już wyjaśnione albo były bezsporne, zaś co do zbiegnięcia z miejsca zdarzenia wskazany świadek nie mógł mieć wiedzy, skoro w nim nie uczestniczył. Zaniechanie przeprowadzenia przez Sąd dowodu ze świadka nie mogło też doprowadzić do naruszenia art. 258 k.p.c. Przepis ten określa bowiem nie obowiązek Sądu, lecz obowiązki strony powołującej się na dowód ze świadka (wyrok SN z 14.05.1999 r., I CKN 124/99, LEX nr 50730).

Za zbędne należało również uznać przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Zakres szkód w pojeździe marki C. został ustalony na podstawie pozostałego materiału dowodowego i w zasadzie nie był kwestionowany przez pozwanego. Skoro tak, dopuszczenie dowodu z opinii biegłego dla wykazywania dostatecznie już naświetlonych okoliczności zmierzałoby jedynie do zbędnego przedłużenia postępowania i zwiększenia jego kosztów. Wymaga też podkreślenia, że teza dowodowa zakreślona w apelacji różni się od tej wskazanej w pozwie. Sąd Rejonowy nie mógł jednak jej znać, a oddalenie wskazanego wniosku dowodowego należało uznać za prawidłowe. Poczynione w sprawie ustalenia obejmowały wszystkie okoliczności istotne i jednocześnie wystarczające dla rozstrzygnięcia w przedmiocie procesu.

Odnosząc się w tym miejscu do oceny rozstrzygnięcia Sądu I instancji w świetle norm prawa materialnego należy podkreślić, że była ona trafna.

Wbrew wywodom apelacji nie było możliwe zastosowanie art. 43 pkt 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.) do ujawnionych okoliczności sprawy. Sąd Rejonowy prawidłowo wyłożył, że zbiegnięcie z miejsca zdarzenie to nie jedynie oddalenie się z niego. Ponad trafny wywód Sądu Rejonowego należy dodać, że pojęciu zbiegnięcia z miejsca zdarzenia, w rozumieniu wskazanej normy, należy przypisywać znaczenie wypracowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego na tle pojęcia zbiegnięcia z miejsca zdarzenia zawartego w ustawie Kodeks karny. Ustawa o ubezpieczeniach (…) nie zawiera legalnej definicji zbiegnięcia z miejsca zdarzenia, z kolei pojęciem tym ustawodawca posłużył się w art. 178 k.k. Należy je rozumieć jako ucieczkę, samowolne oddalenie się sprawcy z miejsca wypadku, jednakże tylko w sytuacji, gdy sprawca ma świadomość, iż spowodował to zdarzenie i mając możliwość pokierowania swoim postępowaniem oddala się z tego miejsca, chcąc w ten sposób uniknąć odpowiedzialności karnej (zob. wyrok SN z 6.07.2011 r., II KK 23/11, Lex nr 898593). Nie można zatem uznać za zbiegnięcie z miejsca zdarzenia sytuacji, w której sprawca oddala się, nie wiedząc, iż zdarzenie spowodował. Tak zaś należy ocenić fakty, które w tej sprawie udowodniono. Nie wykazano w tym postępowaniu, aby odjechanie przez pozwanego miało na celu wyłączenie lub ograniczenie jego odpowiedzialności za spowodowanie kolizji. Nie utrudniło też odnalezienia sprawcy wypadku, który początkowo przejechał w nieodległe miejsce, następnie zaś doszło do interwencji policji, która sporządziła stosowną notatkę, a w dalszej kolejności wydano wyrok nakazowy przeciwko pozwanemu.

Reasumując: stronie powodowej nie udało się udowodnić, stosownie do art. 6 k.c., iż pozwany oddalił się z miejsca zdarzenia, chcąc w ten sposób uniknąć odpowiedzialności karnej, dlatego nie było możliwe stwierdzenie, że doszło do zbiegnięcia w rozumieniu art. 43 przywołanej ustawy. Ciężar udowodnienia tego faktu spoczywał na powodzie, który wywodził z niego korzystne dla siebie skutki prawne. Nie ma wobec tego uzasadnienia do kreowania jakiegokolwiek obowiązku pozwanego do wykazywania przesłanek ekskulpujących, a zatem do przerzucenia ciężaru dowodu na stronę przeciwną.

Nie mógł również zamierzonego skutku procesowego odnieść zarzut niezastosowania art. 44 ust. 2 pkt 1 prawo o ruchu drogowym, który nakłada na uczestnika wypadku drogowego, m.in. obowiązek powiadomienia policji. Jak przekonująco wskazał Sąd Najwyższy (wyrok SN z 15.03.2001 r., III KKN 492/99, LexPolonica nr 351466, OSNKW 2001, nr 7-8, poz. 52) niewykonywanie tego obowiązku nie wyczerpuje dyspozycji art. 178 k.k. Przepis ten zaś, zgodnie z wcześniejszymi rozważaniami, wskazuje na zbiegnięcie z miejsca zdarzenia, o którym traktuje także przepis art. 43 pkt 4 ustawy o ubezpieczeniach. Skoro więc nie ma tożsamości między niezawiadomieniem policji o zdarzeniu a zabiegnięciem z miejsca zdarzenia to podniesiony zarzut należy uznać za chybiony. Decydujące jest bowiem to, czy oddaleniu się sprawcy wypadku z miejsca zdarzenia, w kontekście okoliczności faktycznych tego zdarzenia, towarzyszył zamiar uniknięcia odpowiedzialności, czego w tej sprawie nie wykazano.

Z tych wszystkich względów apelację oddalono jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto w odwołaniu do zasady odpowiedzialności za wynik sprawy na podstawie przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c., obciążając powoda kosztami postępowania apelacyjnego, na które złożyło się wynagrodzenie fachowego pełnomocnika pozwanego w osobie radcy prawnego ustalone na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804).