Sygn. akt I ACa 321/16
Dnia 16 września 2016 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący : SSA Tomasz Szabelski
Sędziowie : SA Anna Beniak (spr.)
SO del. Rafał Maciejewski
Protokolant: stażysta Iga Kowalska
po rozpoznaniu w dniu 16 września 2016 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa A. G. (1)
przeciwko Skarbowi Państwa - Zakładowi Karnemu w G.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 29 grudnia 2015 r. sygn. akt I C 544/10
1. oddala apelację;
2. przyznaje i nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi adwokatowi P. F. , prowadzącemu Kancelarię (...) ą w Ł. kwotę 3.321 ( trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym;
3. nie obciąża powoda kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 321/16
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 grudnia 2015 roku wydanym w sprawie z powództwa A. G. (1) przeciwko Skarbowi Państwa – Zakładowi Karnemu w G. o zapłatę, Sąd Okręgowy w Łodzi:
1) oddalił powództwo;
2) nie obciążył powoda A. G. (1) kosztami procesu;
3)
nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa Kasy Sądu Okręgowego w Łodzi
na rzecz adwokata P. F. prowadzącego kancelarię adwokacką
w Ł. przy al. (...) lokal (...) kwotę 4.428 złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.
Powyższy wyrok został wydany w oparciu o poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne, a z których wynika, że A. G. (1) osadzony był w Zakładzie Karnym w G. w okresach od 4 grudnia 2006 roku do 24 stycznia 2007 roku oraz od dnia 19 marca 2007 roku do dnia 9 stycznia 2008 roku.
Po przyjęciu do pozwanej placówki penitencjarnej powód zgłaszał głównie dolegliwości na tle osłabienia słuchu wskutek przebytego wypadku komunikacyjnego. Następnie powód leczony był z powodu dolegliwości związanych z obrzękiem kończyny dolnej lewej i jej bólu. W dniu 4 czerwca 2007 roku zlecono konsultację neurologiczną, która odbyła się w dniu 19 czerwca 2007 roku. Lekarz rozpoznał rwę kulszową lewostronną i zalecił typowe leki przeciwbólowe. W następnym okresie powód zgłaszał ból lewego kolana. Jesienią 2007 roku stan zdrowia powoda ulegał pogorszeniu. We wrześniu i październiku zgłaszał odwiedzającej go żonie, że boli go kręgosłup, kolano, drętwieje mu noga.
W dniu 10 grudnia 2007 roku, podczas konsultacji lekarskiej powoda, rozpoznano u niego zespół bólowy lędźwiowy. Zlecono badania RTG kręgosłupa odcinka L-S, które przeprowadzono w dniu 12 grudnia 2007 roku. Wykazało ono: pola płucne bez zmian ogniskowych, przepona gładka, kąty wolne, serce w normie, lewo-wypukła skolioza kręgosłupa lędźwiowego z rotacją na 1+, zmiany zwyrodnieniowe pod postacią osteofitów krawędzi trzonów, trzon kręgu L2 klinowato obniżony ku przodowi po przebytym złamaniu kompresyjnym.
W kolejnych dniach powód zgłaszał nasilenie dolegliwości. W dniu
13 grudnia 2007 roku nie wyraził zgody na proponowaną diagnostykę
w warunkach oddziału szpitalnego Zakładu Karnego Nr 2 w Ł.. Podczas konsultacji w dniu 17 grudnia 2007 roku wskazał, że odczuwane dolegliwości uległy znacznemu zmniejszeniu. Nie wyraził zgody na przewiezienie do Zakładu Karnego Nr 2 w Ł. celem leczenia i konsultacji szpitalnej przed świętami.
Pouczony o następstwach decyzji, wyraził zgodę na leczenie szpitalne od dnia 27 grudnia 2007 roku. W dniu 20 grudnia 2007 roku dolegliwości ustąpiły i powód w dniu 21 grudnia 2007 roku zrezygnował z proponowanego leczenia szpitalnego. Od dnia 27 grudnia 2007 roku powód zgłaszał ponownie dolegliwości bólowe odcinka L-S kręgosłupa, które ustępowały po zastosowanych zastrzykach przeciwbólowych.
W dniu 4 stycznia 2008 roku powód wyraził zgodę na przewiezienie
na konsultację do Zakładu Karnego Nr 2 w Ł., gdzie został przyjęty w dniu
7 stycznia 2008 roku. Zalecono powodowi leki przeciwbólowe, leżenie na twardym podłożu oraz konsultację ortopedyczną. Początkowo została ona ustalona w Areszcie Śledczym W. - M. na dzień 13 lutego 2008 roku, jednak po rozmowie z lekarzem ortopedą z aresztu przyśpieszono jej termin na 9 stycznia 2008 roku. Powód odczuwał wówczas silne dolegliwości bólowe kręgosłupa i objawy rwy kulszowej.
W okresie od dnia 9 stycznia do dnia 1 lutego 2008 roku powód przebywał na Oddziale Ortopedycznym Szpitala Aresztu Śledczego W. - M.. Rozpoznano u niego: proces osteolityczny trzonu kręgu L3-L4 z niedowładem kończyn dolnych, podejrzenie neo lub zmiany swoistej, cukrzyca leczona lekami doustnymi, nadciśnienie tętnicze łagodne.
Wykonane badanie RTG kręgosłupa odcinka L-S wykazało, w porównaniu z badaniem z dnia 12 grudnia 2007 roku, zniszczenie krążka międzykręgowego L 3-4 z rozpoczynającymi się zmianami destrukcyjnymi w obrębie blaszki granicznej dolnej L3 i górnej L4.
Przeprowadzone w dniu 24 stycznia 2008 roku badanie (...) kręgosłupa lędźwiowego ujawniło: zniszczenie krążka międzykręgowego L 3-4, nierówny zarys blaszek granicznych sąsiadujących trzonów kręgowych, trzon L3 i L4
o zmienionej strukturze, zniszczonej warstwie podchrzęstnej w sąsiedztwie krążka, nieprawidłowa masa położona okołokręgosłupowo, wpuklająca się
w tkanki przedkręgosłupowe oraz bocznie w mięśnie biodrowo-lędźwiowe, szerokość nacieku sięga 2 cm, naciek szerzący się nadtwardówkowo, sięgał wzdłuż przedniej ściany kanału kręgowego od poziomu L3 do dolnej blaszki granicznej L4 i zwęża przestrzenie płynowe kanału kręgowego, obraz nie był jednoznaczny, mógł odpowiadać discitis z towarzyszącym zapaleniem trzonów, naciek mógł mieć charakter swoisty (tbc), nie można było wykluczyć procesu rozrostowego, stwierdzono też esowate skrzywienie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, a w stożku rdzeniowym nie widać zmian ogniskowych.
W dniu 30 stycznia 2008 roku przeprowadzono konsultację ortopedyczną z prof. dr hab. med. A. D., który wskazał u powoda na przypadek dysfunkcji bólowej kręgosłupa lędźwiowego z postępującymi ubytkami neurologicznymi z powodu niszczenia jednostki ruchowej J. L. - L4.
W ocenie konsultującego lekarza był to guz niszczący kręgi i krążek wnikający do światła kanału kręgowego. Wskazano, że powód wymaga wdrożenia szybkiego leczenia definitywnego - operacyjnego, jednak rokowanie było niepomyślne.
Postanowieniem z dnia 1 lutego 2008 roku powodowi została udzielona przerwa w odbywaniu kary do dnia 1 sierpnia 2008 roku. W okresie od dnia
1 lutego 2008 roku do dnia 2 kwietnia 2008 roku powód przebywał na Oddziale Gruźlicy K.-Stawowej Kliniki (...) im. prof. A. G. (2) (...) W. w O.. U powoda rozpoznano zapalenie kręgosłupa lędźwiowego L3-4 na tle najprawdopodobniej infekcyjnym, cukrzycę insulinozależną, nadciśnienie tętnicze, mierny przerost gruczołu krokowego, wysiłkowe nietrzymanie moczu.
Wykonane badanie RTG kręgosłupa wykazało zniszczenie krążka międzykręgowego L3/L4 z dużym ogniskiem w trzonie L4 oraz zniszczeniem blaszek granicznych L3. Powodowi podano antybiotyk i wdrożono rehabilitację. Przy wypisie zalecono chodzenie w pasie lędźwiowym przez 10 tygodni, oszczędzający tryb życia, pozostawanie pod opieką internistyczną i stosowanie diety cukrzycowej, wystawiono skierowanie do neurologa i ortopedy.
Podczas pobytu w Zakładzie Karnym w G. w okresie od listopada 2007 roku do stycznia 2008 roku, u A. G. (1) wystąpiła choroba kręgosłupa pod postacią zapalenia kręgów L3 i L4 z zajęciem tarczy międzykręgowej i z wtórnym zespołem ogona końskiego oraz pęcherzem neurogennym. Było to infekcyjne zapalenie kręgu, które mogło zostać wywołane przez każdą infekcję w organizmie (gardła, dróg moczowych, skóry) przeniesioną przez krew.
Jeszcze przed osadzeniem w pozwanym zakładzie karnym u A. G. (1) stwierdzono cukrzycę typu II, poalkoholowe uszkodzenie wątroby
w okresie dekompensacji, nadciśnienie tętnicze, przewlekłą niewydolność serca, zespół pozakrzepowy obu podudzi.
Z powodu powyższych schorzeń odporność powoda jest obniżona i łatwiej dochodzi u niego do zakażeń krwiopochodnych. Choroba, która wystąpiła
u powoda jest bardzo rzadka i trudna diagnostycznie, zwykle okres do postawienia rozpoznania trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy. Postępowanie lekarzy pozwanego zakładu karnego było prawidłowe, zaś zastosowane leczenie adekwatne do istniejących wówczas objawów. Pierwsza konsultacja neurologiczna, jak i późniejszy tok postępowania diagnostycznego odbyły się
u powoda szybciej, niż gdyby odbywało się w warunkach publicznej służby zdrowia w warunkach wolnościowych.
W warunkach Zakładu Karnego w G. możliwe było do zastosowania jedynie leczenie farmakologiczne przeciwbólowe. Wykonano także badania RTG kręgosłupa odcinka L-S, którego obraz mógł przemawiać za starą zmianą pourazową i nie musiał budzić szczególnego niepokoju. Jednak do podjęcia dalszego leczenia konieczne było przeprowadzenie pogłębionej diagnostyki w warunkach szpitalnych, bowiem nie znano jednostki chorobowej, która wywoływała określone objawy u powoda.
Zachodziła konieczność wykonania rezonansu magnetycznego, laboratoryjnych badań krwi i obserwacja powoda, co było niemożliwe
w warunkach zakładu karnego. Zapalenie kręgów L3 i L4 ustąpiło u powoda po podaniu mu antybiotyków, jednakże podanie antybiotyku w pozwanym zakładzie karnym bez ustalenia jednostki chorobowej było niemożliwe
i stanowiłoby błąd w sztuce lekarskiej.
Gdyby powód został poddany konsultacjom szpitalnym w dniu 13 grudnia 2007 roku, skutki postępującego zapalenia kręgów lędźwiowych mogłyby zostać zahamowane i możliwe, że nie doszłoby wówczas do uszkodzenia ogona końskiego. W tym dniu istniały wskazania do hospitalizacji powoda. Objawy istniejące we wcześniejszym okresie nie dawały podstaw do szpitalnego leczenia powoda.
Skutkiem uszkodzenia kręgosłupa lędźwiowego u powoda są objawy nietrzymania moczu. Dysfunkcja pęcherza jest wtórna do choroby kręgosłupa, zaś stopień jej zaawansowania jest zależny od stanu zdrowia powoda w zakresie neurologicznym.
U powoda wystąpił uszczerbek na zdrowiu spowodowany ograniczeniem ruchomości kręgosłupa i stan ten jest utrwalony. Wcześniejsze podjęcie leczenia szpitalnego przez powoda, już w połowie grudnia 2007 roku, mogłoby zmniejszyć destrukcję kręgosłupa i dolegliwości bólowych, jednak skutek w postaci ograniczenia ruchomości kręgosłupa najprawdopodobniej by i tak wystąpił.
Obecnie A. G. (1) ma niedowład kończyn dolnych, porusza się przy pomocy kul. Nie trzyma moczu. Z uwagi na nietrzymanie moczu powód korzysta z wkładów higienicznych. Zużywa 2 - 3 opakowania na miesiąc, koszt jednego opakowania to 20 - 23 złotych. W związku ze schorzeniem kręgosłupa A. G. (1) przyjmował leki, których miesięczny koszt wynosił około
50 złotych. Z uwagi na schorzenie urologiczne powód przyjmuje leki F.
i K., które przepisywane miał jeszcze w okresie przed osadzeniem
w Zakładzie Karnym w G..
Powód był siedem razy w przychodni w O., koszt dojazdu to około
60 złotych za jedną osobę, przy czym towarzyszyła mu zawsze żona. J. G. podczas pobytu powoda w szpitalu w O. przez pierwszy miesiąc odwiedzała męża codziennie, w kolejnym miesiącu zaś – co drugi dzień. Podczas pobytu na wolności A. G. (1) korzystał z konsultacji lekarskich, których koszt wynosił od 60 do 140 złotych za wizytę i przeprowadzone wówczas badania.
Powód wymaga głównie dalszego leczenia rehabilitacyjnego. Powinien podlegać kontroli ortopedycznej, urologicznej i neurologicznej, także z uwagi
na możliwe do wystąpienia w przyszłości neurologiczne skutki cukrzycy
u powoda. Leczenie to może być realizowane w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. W związku z dysfunkcją pęcherza powód powinien zakładać cewnik. Koszt cewnika do samocewnikowania wynosi 50 - 100 złotych za jedna sztukę, przy czym stosuje się od 3 do 6 cewników na dobę. Koszt leków, które A. G. (1) powinien zażywać w związku ze schorzeniem urologicznym wynosi do 70 złotych na okres od 2 tygodni do 1 miesiąca. Konieczność stosowania specjalistycznej diety wynika ze stwierdzonej u powoda cukrzycy.
Cierpienia fizyczne i psychiczne związane z chorobą powoda były znaczne i długotrwałe. Schorzenie urologiczne wiąże się ze znacznymi dolegliwościami,
tj. częstomocz dzienny i nocny oraz popuszczanie moczu. S. powoduje także pewne dolegliwości bólowe. Począwszy od dnia 5 sierpnia 2008 roku powód zaliczany jest przez Zespół (...)
o Niepełnosprawności w W. do osób o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Może podjąć zatrudnienie na stanowisku przystosowanym do jego niepełnosprawności. Obecnie powód nie pracuje, pozostaje na utrzymaniu żony, która otrzymuje około 600 złotych świadczenia przedemerytalnego.
W świetle powyższych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uznał,
że powództwo jako niezasadne podlega oddaleniu w całości.
Powód dochodzi zadośćuczynienia i odszkodowania w związku ze szkodą, jakiej miał doznać w trakcie osadzenia go w zakładzie karnym. W sprawie zastosowanie więc będą miały przepisy regulujące odpowiedzialność Skarbu Państwa w zakresie realizowania przez niego funkcji władczej. Zgodnie
z art. 417 § 1 k.c., za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa.
W przedmiotowej sprawie A. G. (1) dochodził zapłaty kwoty 97.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznany uszczerbek na zdrowiu
i 3.000 złotych odszkodowania w związku ze skutkami wadliwie przeprowadzonego leczenia schorzenia kręgosłupa powoda w pozwanej placówce penitencjarnej. Schorzenie to wiąże się nie tylko z odczuwaniem znacznych dolegliwości bólowych, ale także doprowadziło do wystąpienia u powoda zespołu ogona końskiego oraz pęcherza neurogennego, co skutkuje nietrzymaniem moczu.
A. G. (1) wskazał, że od listopada 2007 roku, kiedy to zgłosił ból kręgosłupa, do stycznia 2008 roku nie podjęto żadnego leczenia. W dalszym toku postępowania powód podniósł także, że zaistniałe u niego schorzenie było skutkiem poślizgnięcia się na oblodzonym chodniku podczas spaceru
w pozwanym zakładzie karnym.
Sąd pierwszej instancji podniósł, że w sprawie nie zostało wykazane,
by powód doznał jakiegokolwiek urazu podczas spaceru w pozwanej placówce penitencjarnej. Przede wszystkim podkreślić należy, że okoliczność tę powód podniósł dopiero w trakcie niniejszej sprawy w piśmie z dnia 21 maja 2010 roku. Nie wskazywał natomiast na doznany uraz ani w trakcie leczenia
w placówkach więziennej służby zdrowia oraz poza nią, ani w pozwie. W żadnym z dostępnych dokumentów sprzed dnia 21 maja 2010 roku nie ma jakiejkolwiek wzmianki na temat poślizgnięcia powoda w trakcie spaceru. Także przesłuchany w sprawie świadek S. P. nie potwierdził tej okoliczności. Natomiast biegli podkreślali samoistny charakter stwierdzonego u powoda schorzenia.
W ocenie Sądu Okręgowego nie można przyjąć, że do stwierdzonego
u powoda schorzenia kręgosłupa doszło wskutek urazu mechanicznego doznanego podczas spaceru. Podczas pobytu A. G. (1) w Zakładzie Karnym w G. w okresie od listopada 2007 roku do stycznia 2008 roku, wystąpiła u niego choroba kręgosłupa pod postacią zapalenia kręgów L3 i L/4, które to zapalenie miało podłoże infekcyjne i mogło zostać wywołane przez każdą infekcję w organizmie powoda (gardła, dróg moczowych, skóry),
która mogła zostać przeniesiona przez krew.
W sprawie nie zostało natomiast wykazane, żeby do zakażenia organizmu powoda doszło z przyczyn obciążających pracowników zakładu karnego,
a z uwagi na istniejące u powoda jeszcze przed osadzeniem choroby,
tj. cukrzycę i choroby wątroby, był on bardziej podatny na wszelkie zakażenia.
Wobec powyższego Sąd pierwszej instancji stwierdził, że wystąpienie choroby kręgosłupa powoda było niezależne od działań czy też zaniechań pozwanej placówki penitencjarnej. Ustalenia wymagało jednak czy podjęte wobec powoda leczenie było prawidłowe, czy też stanowiło naruszenie prawa
w rozumieniu art. 417 § 1 k.c.
Sąd ten podkreślił, że w odniesieniu do leczenia podjętego wobec osoby osadzonej za niezgodne z prawem należy uznać zarówno zaniechanie podjęcia stosownego i wymaganego leczenia, jak i podjęcie działań, które dotknięte są błędem w sztuce lekarskiej. W praktyce orzeczniczej najczęściej spotykana jest dwojaka postać tego błędu, tj. błąd diagnostyczny, czyli wadliwe rozpoznanie stanu zdrowia pacjenta, albo błąd terapeutyczny, czyli zastosowanie przez lekarzy niewłaściwej metody leczenia lub, przy zastosowaniu właściwej metody, nieprawidłowe jej przeprowadzenia.
W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy wskazał, że choroba, która wystąpiła u powoda jest bardzo rzadka i trudna diagnostycznie, zwykle okres do postawienia rozpoznania trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy. Lekarzom pozwanego zakładu karnego nie można więc zarzucić, że popełnili błąd diagnostyczny i nie wykryli w odpowiednim czasie występującego u powoda zapalenia. Postępowanie lekarzy było prawidłowe, a zastosowane leczenie adekwatne do istniejących wówczas objawów. W warunkach Zakładu Karnego
w G. możliwe było do zastosowania jedynie leczenie farmakologiczne przeciwbólowe. Wykonano także badania RTG kręgosłupa zaś obraz ujawniony podczas tego badania mógł przemawiać za starą zmianą pourazową i nie musiał budzić szczególnego niepokoju. Do podjęcia dalszego leczenia konieczne było natomiast przeprowadzenie pogłębionej diagnostyki w warunkach szpitalnych, ponieważ nie znano jednostki chorobowej, która wywoływała określone objawy
u powoda. Zachodziła konieczność wykonania rezonansu magnetycznego, laboratoryjnych badań krwi i obserwacja powoda, co było niemożliwe
w warunkach zakładu karnego. Jak natomiast ustalono w sprawie powód
w dniach 13, 17 i 21 grudnia 2007 roku nie wyrażał zgody na leczenie szpitalne, co zostało odnotowane w Książce (...) Osadzonego i co było sygnowane jego podpisami. Brak więc możliwości przeprowadzenia wymaganej dalszej diagnostyki wyniknął z przyczyn leżących po stronie powoda.
To A. G. (1) niejako zahamował proces leczniczy uniemożliwiając przeprowadzenie dalszych wymaganych badań, których wykonanie możliwe było jedynie w warunkach szpitalnych. Jak natomiast podkreślił biegły sądowy neurolog, gdyby powód trafił do szpitala więziennego przy pierwszej propozycji hospitalizacji, to skutki postępującego zapalenia kręgów lędźwiowych byłyby zatrzymane i możliwe, że nie doszłoby do uszkodzenia ogona końskiego
i dalszych skutków natury urologicznej. Zastosowane bowiem wobec
powoda leczenie antybiotykami przyniosło spodziewany efekt, ale nastąpiło
z opóźnieniem. Przy czym to powód swoimi odmowami przeprowadzenia konsultacji w szpitalu więziennym w Ł. spowodował opóźnienie leczenia.
Natomiast objawy uzasadniające wdrożenie leczenia szpitalnego pojawiły się dopiero w tym dniu, tak więc nie można zarzucić pozwanej placówce penitencjarnej, że zaniechała zaproponowania powodowi konsultacji szpitalnych we wcześniejszym okresie, skoro istniejące wówczas objawy nie uzasadniały tego. A. G. (1) wyraził zgodę na przewiezienie go do szpitala dopiero gdy objawy się nasiliły i odczuwał silne dolegliwości bólowe kręgosłupa i objawy rwy kulszowej.
Początkowo konsultacja ortopedyczna została ustalona w Areszcie Śledczym W. - M. na dzień 13 lutego 2008 roku, jednak po rozmowie z lekarzem ortopedą z aresztu przyśpieszono jej termin na 9 stycznia 2008 roku. Pracownicy pozwanej placówki penitencjarnej podjęli więc starania, by przyśpieszyć termin konsultacji o ponad miesiąc, co dodatkowo przekonało Sąd pierwszej instancji o ich staranności w leczeniu powoda. Podkreślić także należy, że pierwsza konsultacja neurologiczna, jak i późniejszy tok postępowania diagnostycznego odbyły się u powoda szybciej, niż gdyby odbywało się
to w warunkach publicznej służby zdrowia w warunkach wolnościowych.
Sąd Okręgowy uznał, że z powyższego wynika, iż przeprowadzone wobec powoda leczenie w Zakładzie Karnym w G. było prawidłowe, zaś to A. G. (1) swoją odmową leczenia szpitalnego co najmniej przyczynił się do wystąpienia u niego dalszych skutków zaistniałego zapalenia kręgosłupa. Nie można więc uznać, że powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu z przyczyn obciążających pozwaną placówkę penitencjarną. Mając to na uwadze, Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo w całości. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. przy uwzględnieniu stanu zdrowia powoda
i ustalonego stopień jego niepełnosprawności, a także fakt, że A. G. (1) pozostaje na utrzymaniu żony, która uzyskuje jedynie świadczenie przedemerytalne w kwocie 600 złotych, Sąd uznał, że zachodzą podstawy do zastosowania tej instytucji i nie obciążył powoda kosztami procesu.
Apelację od powyższego wyroku złożył powód, zaskarżając go w całości
i zarzucając:
1) naruszenie przepisów postępowania, które miały wpływ na jego treść, tj.:
a)
art. 278 § 1 k.p.c. i art. 285 § 1 k.p.c. w związku z art. 280 k.p.c.
i art. 233 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego
o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego ortopedy
w sytuacji, gdy opinia biegłego ortopedy wydana w toku postępowania nie zawierała należytego uzasadnienia, gdyż biegły ortopeda poparł jedynie wnioski innego biegłego nie formułując samodzielnych wniosków i uzasadnienia,
b)
art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za wiarygodny dowód z opinii biegłego ortopedy w sytuacji,
gdy biegły ortopeda nie sformułował samodzielnych wniosków
w swojej opinii, a przyjął za własne wnioski biegłego innej specjalności (neurologa),
c) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny materiału dowodowego w postaci dokumentacji medycznej powoda oraz opinii biegłych polegającej na uznaniu, że:
- lekarze w pozwanym Zakładzie Karnym w G. zastosowali właściwe leczenie polegające na podawaniu środków przeciwbólowych, w sytuacji gdy leczenie to było niewłaściwe,
gdyż nie usuwało przyczyny powstania bólu, a stan zdrowia powoda nie ulegał poprawie,
- objawy uzasadniające wdrożenie leczenia szpitalnego pojawiły się dopiero 13 grudnia 2007 roku, w sytuacji gdy powód uskarżał się na znaczne dolegliwości bólowe znacznie wcześniej (we wrześniu
i październiku 2007 roku), co wobec braku poprawy stanu
zdrowia powinno skutkować wcześniejszym wdrożeniem leczenia szpitalnego;
2)
naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na treść wydanego wyroku, tj. art. 417 k.c. w związku z art. 445 § 1 k.c.
i art. 362 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające
na jego niezastosowaniu i oddaleniu powództwa w sytuacji, gdy brak prawidłowego leczenia powoda spowodował u powoda trwały uszczerbek na zdrowiu, a odmowa leczenia mogła ewentualnie co najwyższej zostać uznana za przyczynienie się powoda do powstałej szkody.
W następstwie tak sformułowanych zarzutów, powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez zasądzenie od strony pozwanej na jego rzecz kwoty 97.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 3.000 złotych tytułem odszkodowania oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kosztów postępowania według norm przepisanych i przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, który oświadczył,
iż koszty te nie zostały uiszczone ani całości, ani w części.
W odpowiedzi na apelację, Skarb Państwa reprezentowany przez Dyrektora Zakładu Karnego w G. wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.
Sąd Apelacyjny podzielił w całości ustalenia i rozważania Sądu Okręgowego dokonane w niniejszej sprawie. W ocenie Sądu drugiej instancji
w przeprowadzonym postępowaniu powód nie wykazał bowiem zasadności dochodzonego roszczenia, a podnoszone przez niego zarzuty naruszenia prawa materialnego i procesowego są niezasadne.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do sformułowanego przez powoda zarzutu naruszenia art. 233 § k.p.c., Sąd Apelacyjny uznał go za chybiony. Zdaniem Sądu drugiej instancji powód nie zdołał w żaden sposób zakwestionować ani kryteriów oceny dowodów (zasad logicznego rozumowania
i doświadczenia życiowego) określonych w powołanym art. 233 § 1 k.p.c.,
ani dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny, poczynionych na jej podstawie ustaleń faktycznych oraz wywiedzionych wniosków.
W orzecznictwie wskazuje się bowiem, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu. W szczególności strona skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2006 r., sygn. akt VI ACa 567/06, LEX nr 558390). Skarżący może tylko wskazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy (por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2004 r., sygn. akt II CK 369/03, LEX nr 174131).
Uwzględnienie przez Sąd w ocenie materiału dowodowego powszechnych
i obiektywnych zasad doświadczenia życiowego nie usprawiedliwia zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów na tej tylko podstawie,
że indywidualne i subiektywne doświadczenia strony są od tych zasad odmienne
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., sygn. akt II UKN 76/99, opubl. w OSNP 2000 nr 19 poz. 732). Powód powinien był zatem wykazać
w wywiedzionej apelacji, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu
(por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 października 2012 r., sygn. akt I ACa 209/12, LEX nr 1223145).
Nie sposób zatem podzielić zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 k.p.c. skoro skarżący ograniczył się tylko do wskazania, że jego zdaniem ocena dowodów zebranych w sprawie w postaci dokumentacji medycznej oraz opinii biegłych została dokonana w sposób dowolny, nie wskazując, jakie zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego Sąd Okręgowy naruszył w sposób rażący.
Nie można zgodzić się ze skarżącym, że błędnie zostało uznane, iż objawy uzasadniające wdrożenie leczenia szpitalnego pojawiły się dopiero 13 grudnia 2007 roku w sytuacji, gdy uskarżał się on na znaczne dolegliwości bólowe już wcześniej, tj. we wrześniu i październiku 2007 roku. Należy bowiem wskazać,
że w pozwie powód podał w pozwie, że od 4 września 2006 roku rozpoczął odbywanie kary pozbawienia wolności. Przebywał krótko w Zakładzie Karnym
w B., a następnie został przewieziony do Zakładu Karnego w G., gdzie od listopada 2007 roku zaczął chorować. Pojawiły się wtedy ostre bóle
w okolicy kręgosłupa lędźwiowego (k. 2). W konsekwencji należało uznać,
że twierdzenie jakoby dolegliwości bólowe istniały wcześniej, zaś zakład karny przez znaczny okres czasu nie podejmował żadnych działań jest twierdzeniem nieznajdującym oparcia w materiale dowodowym.
Początkowo zastosowano leczenie farmakologiczne ketonalem, a następnie zostało wykonane zdjęcie RTG. Niejednoznaczny obraz RTG skutkował zaproponowaniem powodowi hospitalizacji w szpitalu więziennym w Ł., której powód odmówił, co jest potwierdzone jego własnoręcznym podpisem z 13 grudnia 2007 roku. W dniu 17 grudnia powód stwierdził, że doszło do poprawy stanu zdrowia, a 27 i 28 grudnia 2007 roku kolejny raz odmawiał hospitalizacji. Z powyższego zatem wynika, że powód miał możliwość skorzystania z leczenia szpitalnego, którego konsekwentnie odmawiał.
Dopiero w dniu 4 stycznia 2008 roku powód wyraził zgodę na przewiezienie do Zakładu Karnego nr 2 w Ł.. w wyniku przeprowadzonej tam konsultacji stwierdzono zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa lędźwiowego
i krzyżowego, zalecono leżenie na twardym podłożu i konsultacje ortopedyczną, której termin wyznaczono na 13 lutego, a w skutek podjętej przez ZK interwencji, przyspieszono na dzień 9 stycznia 2008 roku w Areszcie Śledczym W. M. (k. 32; 146 do 147).
Z powyższego zatem wynika, że powód miał możliwość znacznie wcześniejszego skorzystania z leczenia w szpitalu więziennym Ł., ale z niego nie skorzystał. Skarżący nie chciał poddać się hospitalizacji opierając się w tym względzie na opinii współosadzonych, a zatem sam pozbawił się szansy sprawdzenia, jakiego rodzaju diagnostykę i leczenie by mu zaoferowano i czy okazałoby się skuteczne. Należy też zauważyć, że powód z jednej strony podnosił, że nie chciał się poddać leczeniu wobec negatywnych opinii o tym zakładzie karnym, a jednocześnie podawał, że zabiegał o leczenie w AŚ w W., bo jego rodzina miałby bliżej niż do G., czy do Ł.. Takie stanowisko powoda w żadnym razie nie zasługiwało na akceptację i musi być uznane za obciążające go i prowadzące do bezzasadnego opóźnienia koniecznej diagnostyki i wdrożenia leczenia.
Podobnie za nietrafne należało uznać twierdzenia skarżącego, że w warunkach wolnościowych uzyskałby on pomoc lekarską szybciej niż w warunkach osadzenia. Biegły w dziedzinie neurologii A. N. (1) podał, że pierwsza konsultacja neurologiczna, jak i późniejszy tok postępowania diagnostycznego odbyły się u powoda szybciej niż gdyby odbywało w ogólnie obowiązujących warunkach NFZ. Tryb oczekiwania a neurologa wynosi zwykle kilka tygodniu lub nawet miesięcy, a na badania neurobrazowe czeka się znacznie dłużej (k. 149).
Jak wynika z opinii biegłego neurologa powód podczas pobytu w Zakładzie Karnym w G. zachorował na samoistną chorobę kręgosłupa pod postacią zapalenia kręgów L/3 i L/4 z zajęciem tarczy międzykręgowej
i z wtórnym zespołem ogona końskiego oraz pęcherzem neurogennym. Biegły nie znalazł przesłanek pozwalających na przyjęcie związku między ujawnienia się choroby z pobytem w więzieniu. Nie miał również istotnych zastrzeżeń do sposobu diagnozowania i leczenia powoda podczas pobytu w zakładzie karnym. Zastosowane leczenie było adekwatne do istniejących objawów. Zdaniem biegłego sekwencja działań podjętych przez zakład karny nie wskazuje na bagatelizowanie zgłaszanych przez powoda dolegliwości. To sam powód
w dniach: 13, 17, 27 i 28 grudnia 2007 roku nie wyraził zgody na leczenie szpitalne, a która to okoliczność wprost wynika z książeczki zdrowia osadzonego. W tym stanie rzeczy nie można zgodzić się z apelującym, że był on niewystarczająco zdiagnozowany bądź niewłaściwie leczony. Jak ktoś konsekwentnie odmawia leczenia to zakład karny nie ma żadnych sposobów, żeby osadzonego zmusić do poddania się leczeniu.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy nie postąpił wbrew ustanowionej w art. 233 § 1 k.p.c. zasadzie swobodnej oceny dowodów i w sposób kompleksowy ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy. Sąd I instancji zbierając materiał dowodowy, uczynił to w sposób prawidłowy w zakresie norm prawa procesowego i wywiódł trafne wnioski jurydyczne. Dokonał przy tym precyzyjnej, wnikliwej i słusznej oceny tegoż materiału dowodowego. Swoje stanowisko w tym zakresie Sąd Okręgowy wyczerpująco i przekonywująco uzasadnił. Również przyczyny, dla których niektórym z dowodów odmówił waloru wiarygodności umotywował w sposób pełny i niebudzący wątpliwości.
W świetle powyższych ustaleń Sąd Apelacyjny skonstatował, że zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. i art. 285 § 1 k.p.c. w związku z art. 280 k.p.c.
i art. 233 k.p.c. jest nietrafiony. Powód w wywiedzionej apelacji podniósł, że Sąd pierwszej instancji oddalił jego wniosek dowodowy o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego ortopedy w sytuacji, gdy opinia ortopedy wydana
w sprawie nie zawierała należytego uzasadnienia, ponieważ biegły M. S. poparł jedynie wnioski biegłego neurologa, nie formułując samodzielnych wniosków i uzasadnienia opinii.
Nie sposób jednak zgodzić się z takimi twierdzeniami powoda, albowiem Sąd Okręgowy w pisemnych motywach uzasadnienia wskazał, że stan faktyczny został w sprawie ustalony w oparciu o materiał dowody zgromadzony w aktach sprawy głównie w postaci dokumentacji medycznej powoda, której strony nie kwestionowały, oraz zeznań świadków i powoda A. G. (1), co do których wiarygodności Sąd co do zasady nie miał wątpliwości. Sąd nie dał jedynie wiary zeznaniom powoda w zakresie, w jakim utrzymywał, że choroba zakrzepowa obu nóg pojawiła się u niego dopiero w 2007 roku, oraz że cukrzyca została u niego stwierdzona dopiero podczas osadzenia w pozwanym zakładzie karnym. Trafnie podkreślił Sąd pierwszej instancji, że z karty choroby powoda przysłanej przez placówkę medyczną, w której powód leczył się przebywając na wolności wynika, że już przed osadzeniem A. G. (1) w zakładzie karnym schorzenia te zostały u niego ujawnione i leczył się z ich powodu.
Dokonując zaś ustaleń co do podjętego wobec powoda leczenia
w Zakładzie Karnym w G., Sąd Okręgowy oparł się na opiniach biegłych sądowych z zakresu neurologii dr n. med. A. N. (2), z zakresu ortopedii - M. S. (2) i z zakresu urologii dr n. med. M. B., uznając je za jasne, spójne oraz rzetelne.
Słusznie zauważył Sąd Okręgowy, że ortopeda M. S. (2)
w opinii pisemnej potwierdził wnioski opinii biegłego neurologa, zgadzając się z nimi, a na rozprawie wyjaśnił swoje stanowisko. Wobec tego nie zachodziły wątpliwości co do mocy dowodowej żadnej ze sporządzonych w sprawie opinii. Nie można podzielić zatem zarzutu apelacji jakoby biegły ortopeda M. S. (2) nie sformułował samodzielnych wniosków w opinii. Biegły podał bowiem, że po badaniu powoda i dokładnej analizie akt sprawy oraz zawartej w nich dokumentacji lekarskiej w pełni zgadza się z odpowiedziami neurologa dr n. med. A. N. (2). Jego odpowiedzi jako biegłego ortopedy mogą być jedynie takie same jak odpowiedzi biegłego neurologa. Okoliczność tego rodzaju, że wnioski biegłego ortopedy są tożsame z wnioskami biegłego neurologa nie może świadczyć o tym, że biegły ortopeda nie sformułował samodzielnych wniosków. Wobec treści wydanej w sprawie opinii nie można wywieść, że M. S. (2) nie wywiódł własnych wniosków, a jedynie, że wyciągnął on takie same wnioski jak biegły neurolog. Wskazać też należy, że stanowisko biegłego zostało dodatkowo uzupełnione w dniu 9 września 2011r., kiedy to biegły M. S. (2) wydał uzupełniającą opinię ustną, w której potwierdził wnioski z opinii pisemnej. Biegły wyjaśnił, że u powoda winno być zastosowane leczenie takie jakie zostało podjęte, tj. leki przeciwbólowe i skierowanie do dalszej diagnostyki, na którą skarżący nie wyrażał zgody. Zostało stwierdzone, że u powoda z ortopedycznego punktu widzenia istnieje uszczerbek na zdrowiu, ale nie ma to związku przyczynowego z niewłaściwym leczeniem, tylko z chorobą, polegającą na ograniczeniu ruchomości kręgosłupa i jest związana z samym schorzeniem infekcyjnym zapaleniem kręgu L3 i L4, będącym chorobą samoistną. (k. 215 odwr. do 216). W konsekwencji zarzuty apelacji co do nieprawidłowej oceny potrzeby przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego uznać należało za chybione.
Dodać tu należy, że postanowieniem z dnia 23 września 2011 roku Sąd Okręgowy dopuścił, na wniosek powoda, dowód z opinii innego biegłego ortopedy na okoliczności, na które dopuszczony został dowód z opinii biegłego ortopedy M. S. (2) tj. czy powód doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia w czasie pobytu w Zakładzie Karnym w G. od listopada 2007 roku do stycznia 2008 roku, czy poniósł uszczerbek na zdrowiu, jeżeli tak, to w jakiej wysokości, czy był prawidłowo leczony, a jeżeli nie, to jakie powinno być leczenie i czy przy prawidłowym leczeniu powód poniósłby uszczerbek na zdrowiu, czy powód wymaga leczenia, jeśli tak, to jakie są koszty leczenia od listopada 2007 roku do chwili obecnej z rozbiciem na poszczególne miesiące, oraz jaki jest zakres cierpień fizycznych i psychicznych powoda. Z uwagi jednak na niestawianie się powoda, który przebywał na wolności na badanie biegłego ( k-361,394,396) dowód z opinii innego biegłego sądowego ortopedy nie mógł być przeprowadzony.
Niemniej jednak należy podkreślić to na co zwrócił uwagę Sąd Okręgowy, że w sprawie został już przeprowadzony dowód z opinii biegłego ortopedy, który w dodatkowej ustnej opinii złożonej na rozprawie w dniu 9 września 2011 roku uzasadnił swoje stanowisko wyrażone w opinii pisemnej. Wobec tego Sąd pierwszej instancji uchylił postanowienie o dopuszczeniu dowodu z opinii innego biegłego ortopedy i wniosek ten oddalił. Także wnioski powoda o dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych ortopedy, neurologa i urologa zostały oddalone. Powód wnosił bowiem o dopuszczenie tego dowodu li tylko dlatego, że nie zgadzał się z treścią wydanych już w sprawie opinii. Podzielić należało stanowisko Sądu pierwszej instancji, że okoliczność ta nie może stanowić podstawy dopuszczenia dowodu z opinii innych biegłych. Samo niezadowolenie strony z wniosków opinii nie może bowiem skutkować wyznaczeniem innego biegłego, jeżeli wnioskujący nie zakwestionował skutecznie rzetelności sporządzenia opinii przez biegłego wyznaczonego już w sprawie.
Podkreślić tu należy, że dowód z opinii biegłego, podobnie jak każdy inny środek dowodowy musi być wiarygodny, rzeczowy, poprawny merytorycznie, wyczerpujący, logicznie uzasadniony, a przez to przekonujący przede wszystkim dla Sądu, jako bezstronnego arbitra, a nie dla którejkolwiek ze stron. Wszystkie te kryteria spełniają wydane w sprawie opinie dr N. i dr S.. To sprawia, że zdaniem Sądu Apelacyjnego nie było potrzeby dopuszczania kolejnego dowodu z opinii biegłego ortopedy. Taka potrzeba nie wystąpiła również w postepowaniu apelacyjnym, jako że w wywiedzionej apelacji powód skutecznie nie zakwestionował zasadności wydanych opinii.
Dodać należy, że chcąc skorzystać z dopuszczonego przez Sąd Okręgowy dowodu z opinii innego ortopedy, powód winien podjąć wszelkie działania, żeby umożliwić jej wydanie, przede wszystkim skontaktować się z biegłym i umożliwić przeprowadzenie jego badania. Tymczasem skarżący próby takiej nie podjął, nie wykazał również, że podejmował on jakiekolwiek starania, żeby dążyć do wydania opinii. Niezależnie od powyższego w ocenie Sądu Apelacyjnego zebrany w sprawie materiał dowodowy był wystarczający do uznania, że powództwo jest niezasadne, albowiem dwie wydane w sprawie opinie (przez biegłych z zakresu neurologii oraz dwie opinie biegłego z zakresu ortopedii) są kategoryczne
i jednoznacznie stwierdzają, że dolegliwości powoda to była choroba samoistna.
Należy też zaakcentować, że na rozprawie w dniu 22 grudnia 2015 roku po uchyleniu postanowienia z 23 września 2011 roku pełnomocnik powoda zgłosił zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c., ale nie uczynił tego po rozstrzygnięciu wniosku o dopuszczenie dowodów z opinii innych biegłych z zakresu neurologii, urologii i ortopedii. Tymczasem zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. implikuje możliwość powoływania się na ten zarzut w dalszym toku postępowania.(k. 554 odwr.). Podkreślić należy również to, że w wywiedzionej apelacji tego rodzaju wnioski dowodowe nie zostały zgłoszone.
Przy prawidłowo ustalonej podstawie faktycznej rozstrzygnięcia, Sąd drugiej instancji uznał, że nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty naruszenia prawa materialnego, albowiem powód nie wykazał w żaden sposób, aby podczas odbywania kary pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w G. miały miejsce tego rodzaju nieprawidłowości w diagnostyce i podjętym leczeniu,
w wyniku, których doznałby on zwiększonego uszczerbku na zdrowiu. Apelujący nie przedstawił bowiem żadnych wiarygodnych dowodów na okoliczność, że doszło do zawinionego błędu w diagnostyce i leczeniu, skutkującego zwiększeniem uszczerbku na zdrowiu, wynikającego co do zasady ze schorzenia samoistnego, którym było infekcyjne zapalenie kręgu.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda, jako bezzasadną. Na podstawie § 6 pkt 6 w związku z § 13 ust 1 pkt 2 i z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013 r. poz. 461) przyznano pełnomocnikowi powoda zwrot kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym. Uwzględniając stan zdrowia powoda, jego sytuację osobistą
i majątkową, Sąd drugiej instancji odstąpił od obciążania go kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej, uznając że w niniejszej sprawie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 102 k.p.c.