Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 162/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariusz Górski

Protokolant:

Aneta Pawlicka

przy udziale Barbary Chodorowskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej,

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2016 r.

sprawy

1.  Z. R.

córki J. i A. z domu H.

urodzonej (...) w B.

oskarżonej z art. 190 § 1 kk,

2.  J. P.

córki J. i A. z domu H.

urodzonej (...) w miejscowości A. – Austria

oskarżonej z art. 190 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej E. Ż.

od wyroku Sądu Rejonowego w Świdnicy

z dnia 17 listopada 2015 r. sygnatura akt VI K 60/15

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zwalnia oskarżycielkę posiłkową E. Ż. od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze spowodowanych jej apelacją, przy czym wydatki za to postępowanie jak i wydatki związane z apelacją prokuratora zalicza na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn.akt IV Ka 162/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Z. R. uniewinniona została od tego, że:

I.  w dniu 29 sierpnia 2013 r. w B. woj. (...) groziła pobiciem i uszkodzeniem ciała E. Ż., przy czym groźby te wzbudziły u ww. uzasadnione obawy, ze zostaną spełnione,

tj. od popełnienia czynu z art. 190§1 kk.

Tymże wyrokiem J. P. uniewinniona została od tego, że:

II.  w dniu 29 sierpnia 2013 r. w B. woj. (...) groziła pobiciem i uszkodzeniem ciała E. Ż., przy czym groźby te wzbudziły u ww. uzasadnione obawy, ze zostaną spełnione,

tj. od popełnienia czynu z art. 190§1 kk.

Wyrok powyższy zaskarżyła prokurator oraz pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej.

Prokurator zarzuciła orzeczeniu:

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, wyrażający się w bezpodstawnym przyjęciu, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala przypisać oskarżonym Z. R. i J. P. sprawstwa i winy w zakresie zarzucanych im czynów z art. 190§1 kk przyjmując, że wypowiadane wobec E. Ż. przez J. P. słowa „że złapie ją za włosy i wyprowadzi z podwórka, wulgarnie, że jej przy…”, a przez Z. R. słowa, że „wyciągnie ją za włosy, że jej tak przy…, że wyląduje pod mostem, że powybija zęby” pomimo, że zawierały pejoratywne sformułowania, to uznać należało za tzw. „zwroty środowiskowe”, a nie za groźby karalne, które wzbudziły u pokrzywdzonej uzasadnione obawy ich spełnienia, podczas gdy rzetelna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności zeznań pokrzywdzonej oraz J. C., D. C., K. C. w tym okoliczność, że pokrzywdzona, pomimo interwencji w dniu zdarzenia, następnego dnia udała się do KPP i powiadomiła o powyższym, prowadzi do wniosków odmiennych pozwalających na przyjęcie, iż E. Ż. odebrała słowa oskarżonych jako realne groźby, których spełnienia się obawiała, a co za tym idzie uznanie, że Z. R. i J. P. zachowaniem swoim wyczerpały znamiona przestępstw z art. 190§1 kk.

Tym samym, skarżąca wniosła o uchylenie wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Świdnicy celem ponownego rozpoznania.

Z kolei pełnomocnik pokrzywdzonej zarzucił wyrokowi:

1.  błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść orzeczenia, poprzez ustalenie, że:

a.  oskarżycielka posiłkowa nie obawiała się spełnienia kierowanych do niej gróźb i nie miała powodów obawiać się ich spełnienia, gdy tymczasem cały szereg pominiętych przez Sąd okoliczności wskazuje, że powód do takiej obawy istniał i stało się to powodem wyjazdu oskarżycielki za granicę,

b.  zarzewiem konfliktu miedzy rodzinami stron były także organizowane w domu p. C. imprezy, na których rzekomo bawiła się głośna i agresywna młodzież, gdy tymczasem głównym powodem był fakt, iż brat partnera oskarżycielki posiłkowej jest ojcem dziecka B. R. i nie chce współtworzyć z nią rodziny (co niejako pozbawia ojca kontaktu z dzieckiem), a oskarżone traktują każdą jego kolejną znajomą z wrogością i agresją, obwiniając za los B. R. i jej syna,

c.  oskarżycielka posiłkowa nazwała oskarżoną J. P.(...) babcią”, gdy tymczasem ustalenie takie sprzeczne jest z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności z treścią zeznań świadków J., W., K., B. i D. C., jak i zasadami doświadczenia życiowego,

d.  D. C. był agresywny, krzyczał do oskarżonej J. P.(...) stąd”, gdy tymczasem ustalenie takie sprzeczne jest z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności z treścią zeznań świadków J., W., K., B. i D. C. oraz R. R. oraz treścią znajdującego się w aktach nagrania zajścia, jak i zasadami doświadczenia życiowego,

e.  K., D. oraz B. C.byli agresywni, przepychali oskarżone brzuchami i znajdowali się pod widocznym wpływem alkoholu, gdy tymczasem ustalenie takie sprzeczne jest z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności z treścią zeznań świadków J., W., K., B. i D. C., jak i zasadami doświadczenia życiowego, a zwłaszcza okolicznością, iż mimo interwencji policji nie przeprowadzono badania alkomatem, które wskazałoby pozostawanie tychże osób pod wpływem alkoholu (co wskazuje, że nie było takiego podejrzenia),

1.  Obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk, poprzez błędne przyjęcie, że znajdujące się w aktach nagrania nic nie wnoszą do sprawy, gdy tymczasem na nagraniach tych wyraźnie możemy usłyszeć groźby kierowane pod adresem oskarżycielki posiłkowej, nadto nagrania te – w części zarejestrowanej – całkowicie wykluczają przebieg zdarzeń podany przez oskarżone oraz zawnioskowanych przez nie świadków, potwierdzenie zaś znajdują na nim tezy i twierdzenia oskarżycielki posiłkowej oraz zawnioskowanych przez nią świadków.

W konsekwencji apelujący wniósł o:

1.  zmianę skarżonego orzeczenia i uznanie oskarżonych winnymi zarzucanych im czynów lub – w wypadku niedopuszczalności zmiany skarżonego orzeczenia – uchylenie skarżonego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania,

2.  zasądzenie od oskarżonych solidarnie na rzecz oskarżycielki posiłkowej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył:

Ad. apelacji prokuratora

Niezależnie od kwestii merytorycznych apelacja ta nie mogła być uwzględniona z powodów formalnych.

I tak, pierwotnym wyrokiem Sąd Rejonowy w Świdnicy umorzył warunkowo postępowanie wobec oskarżonych, przyjmując że dopuściły się występku z art. 216§1 kk.

Orzeczenia tego nie zaskarżył oskarżyciel posiłkowy (apelacje wnieśli pełnomocnik oraz obrońca), a tym samym podzielił pogląd Sądu I instancji, iż Z. R. i J. P. nie dopuściły się przestępstw z art. 190§1 kk.

Wskazany wyrok został następnie uchylony przez Sąd Okręgowy w Świdnicy, zaś z jego uzasadnienia wynika, iż zaadniczym powodem tej decyzji było „wyjście” przez Sąd I instancji poza granice oskarżenia i przypisanie oskarżonym czynów, o które nie zostały oskarżone.

Tym samym zasadnym wydaje się pogląd, że prokurator nie zaskarżając pierwszego wyroku Sądu Rejonowego praktycznie sam pozbawił się takiej możliwości obecnie co do zarzuconych oskarżonym czynów właśnie z art. 190§1 kk.

Ad. apelacji pełnomocnika

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd I instancji po prawidłowo przeprowadzonym postępowaniu dokonał jedynie trafnej oceny dowodów, a stanowisko swe przekonująco uzasadnił.

W tej sytuacji, skoro Sąd Okręgowy zgadza się z tezami Sądu Rejonowego – zbędną jest ponowna analiza faktów, gdyż byłoby to jedynie powtarzaniem trafnych, poniesionych wcześniej argumentów.

Tym samym, odnosząc się wyłącznie do szczegółowych zarzutów apelacji należy w pierwszej kolejności zauważyć, że apelacja ta jest w przeważającej części praktycznie powieleniem tej z 20 sierpnia 2014 r., a czego najbardziej wymownym przykładem jest nawet powtórzenie pierwotnej daty sporządzenia tego środka odwoławczego.

Niezależnie od powyższego podnieść trzeba, że istotnego znaczenia dla prawidłowego rozpoznania omawianej sprawy nie miało to jakie było zarzewie konfliktu między stronami, a wystarczające jest przez nikogo nie negowane stwierdzenie, że taki konflikt istnieje.

Nie ma też większego znaczenia to, czy E. Ż. nazwała wcześniej oskarżoną J. P. „p…ną babcią”.

Takiego znaczenia nie ma też zachowanie innych uczestników omawianego zdarzenia, a w szczególności K., D. i B. C..

Decydujące dla prawidłowego rozpoznania sprawy, są inne okoliczności.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że 29 sierpnia 2013 r. wieczorem w pobliżu miejsca zamieszkania stron doszło do poważnej awantury sąsiedzkiej, podczas której, niezależnie od zachowania innych uczestników – obie oskarżone kierowały do pokrzywdzonej groźby krzycząc, że „tak jej p…bią, że wyląduje pod mostem”.

Okoliczność ta znalazła odzwierciedlenie w zebranym materiale dowodowym i faktycznie została potwierdzona przez oskarżone, skoro takie właśnie ustalenia Sądu I instancji nie zostały zaskarżone.

W tym miejscu należy zwłaszcza odnieść się do nagrania złożonego do akt sprawy przez pełnomocnika E. Ż. (k-325), a która niezależnie od przeprowadzenia przez Sąd Rejonowy dowodu z tego nagrania zostało odtworzone przez Sąd I instancji podczas przygotowywania się do rozpoznania sprawy.

Na nagraniu tym nie widać w istocie twarzy uczestników awantury, bowiem osoba filmująca telefonem komórkowym skierowała obiektyw na ich nogi. Słychać natomiast głosy i nie są to takie, które można rozdzielić, przyporządkować do konkretnej osoby. Można przy tym jednoznacznie stwierdzić, iż wszyscy krzyczą, są wulgarni, wypowiadają do siebie wzajemne pretensje, wyzwiska, a także i groźby.

Nie sposób przy tym przyjąć by ktokolwiek starał się ów konflikt załagodzić lub też by ktokolwiek zachowywał się w sposób wskazujący, że lęka się innej osoby czy też osób.

Tyczy to m.in. oskarżycielki posiłkowej, będącej jednym z aktywnych uczestników incydentu.

W konsekwencji należy podzielić stanowisko Sądu I instancji, że groźby które zostały wypowiedziane przez oskarżone w jej kierunku nie były mogącymi realnie wywołać obawę ich spełnienia.

Do odmiennego wniosku nie może zwłaszcza doprowadzić to, że już po 29 sierpnia 2013 r. E. Ż. nie odwiedzała swych przyjaciół (zamieszkałych w sąsiedztwie oskarżonych) tak często jak przed tą datą, a czyniła to w „asyście” ( jak to określił skarżący) swojego chłopaka.

Podobnie ocenić należy twierdzenie, że E. Ż. wyjechała kilka miesięcy po awanturze za granicę, a zasadniczym powodem tej decyzji miał być właśnie strach przed oskarżonymi. Irracjonalność tego twierdzenia jest tak znacząca, że odnoszenie się do niego należy uznać za zbyteczne. Wystarczającym argumentem jest przypomnienie, iż Anglia jest docelowym miejscem dla wielu Polaków poszukujących dobrze płatnej pracy.

Do odmiennego wniosku nie mogą też prowadzić wskazywane przez skarżącego zdarzenia przy okazji, których oskarżone miały zachowywać się agresywnie wobec innych osób, zwłaszcza że okoliczności te nie zostały faktycznie potwierdzone choćby skazaniami Z. R. i J. P..

Nadto, gdyby nawet takie zdarzenia zaistniały, to nie mogą one stanowić dostatecznego potwierdzenia wypełnienia znamion występku z art. 190§1 kk w sprawie omawianej.

Konstatując, trzeba zatem stwierdzić, że groźby wypowiadane przez oskarżonego 29.08.2013 r. były swoistym elementem awantury, wynikały ze stopnia emocji stron nie zaś z chęci realnego spełnienia tych gróźb, co w konsekwencji musiało skutkować uniewinnieniem Z. R. i J. P. od zarzutów popełnienia występków z art. 190§1 kk i dlatego zdecydowano jak w wyroku.