Pełny tekst orzeczenia

II K 54/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2016 roku

Sąd Rejonowy w Chełmnie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący – SSR Agata Makowska-Boniecka

Protokolant – sekr. sądowy K. S.

przy udziale Prokuratora – G. W.

po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2016 roku

sprawy:

Ł. D. (1)

s. J. i B. z domu F.

ur. (...) w C.

oskarżonego o to, że:

w dniu 17 października 2011 r. za pośrednictwem serwisu aukcyjnego allegro, działając z góry powziętym zamiarem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wprowadzenie w błąd co do rzetelności przeprowadzenia transakcji wystawił do sprzedaży na aukcji nr (...) Kolekcję M. C. złożoną z 4 szt. monet wykonanych z mosiądzu złoconego, informując iż są to monety wykonane ze złota o próbie 900, następnie w dniu 26 października 2011r. osobiście przekazał kupującemu P. D. przedmiot transakcji, otrzymując od kupującego w zamian kwotę 7602,00zł, czym doprowadził P. D., zam. W., ul. (...) do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem powodując straty w kwocie 7602,00zł

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 kk

orzeka:

I.  uznaje oskarżonego Ł. D. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w akcie oskarżenia, tj. występku z art.286 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 286 § 1 k.k. i po myśli art. 4 § 1 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

II.  na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt.1 k.k. i po myśli art. 4 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat tytułem próby;

III.  na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. i po myśli art. 4 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny przyjmując równowartość jednej stawki w kwocie 10 (dziesięciu) złotych;

IV.  na postawie art. 230 § 2 k.p.k. zwraca pokrzywdzonemu P. D. dowody rzeczowe w postaci czterech monet o numerach oslabowania: (...), (...), (...) i (...), wymienione w wykazie dowodów rzeczowych nr 1/211/12 k. 166 i 181,

V.  zasądza ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Chełmnie na rzecz adw. Z. Ś. kwotę 516,60 zł brutto (pięćset szesnaście złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem kosztów obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu,

VI.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Chełmnie) kwotę 280,- (dwieście osiemdziesiąt) zł tytułem opłaty, oraz obciąża go wydatkami poniesionymi w sprawie w kwocie 90 (dziewięćdziesiąt) zł .

Sygn. akt: II K 54/13

UZASADNIENIE

W dniu 17 października 2011 roku Ł. D. (1), korzystając z konta swojego teścia M. K. o nick’u (...), wystawił za pośrednictwem serwisu aukcyjnego allegro do sprzedaży na aukcji nr (...) kolekcję monet C., złożoną z 4 sztuk monet wykonanych z mosiądzu złoconego – metalu nieszlachetnego, oprawionych w slaby (po grandingu). W treści ogłoszenia, które umieszczono w kategorii „Kolekcje > Numizmatyka > M. złote > M. polskie”, Ł. D. (1) podał, że „przedmiotem aukcji jest kolekcja C. nakład 50 szt (…) prywatnie oprawiona w grandingu, wybito je na 240 lecie Mennicy, przedstawiono na zdjęciach, unikalny nakład, rzadko spotykany, (…) próba złota: 900”. Na zdjęciach wystawionych przedmiotów widniały zarówno oprawione w granding i nie oprawione monety, jak i certyfikat Mennicy Polskiej zaświadczający, że „repliki monet polskich z wizerunkami B. C. zostały wybite w złocie w limitowanej ilości 50 kompletów w Mennicy Polskiej S.A. dla uczczenia jej 240-lecia”. Licytacja została zakończona w dniu 24 października 2011 roku, aukcję na portalu allegro wygrał P. D., który zaoferował cenę 7.602 zł. W rzeczywistości Ł. D. (1) sprzedał mu 4 repliki monet wykonane z mosiądzu pokrytego 24 karatowym złotem, tzw. mosiądzu złoconego, każda replika posiadała na rancie stosowne oznaczenie (...) świadczące o wykonaniu ich z mosiądzu, a nie (...), jak byłoby w przypadku monet wykonanych ze złota. Rynkowa wartość kolekcjonerska tych monet wynosiła ok. 150-200 zł. Jeszcze przed sprzedażą Ł. D. (1) poddał monety działaniom zmierzającym do zmiany ich stanu rzeczywistego w ten sposób, że zostały one wyjęte z oparkowania typu „blister”, w którym były oficjalnie sprzedawane przez Mennicę Polską i zostały zapakowane do pudełek grandingowych (na zlecenie Ł. D. (1) przez (...) Centrum Numizmatyczne), zakrywających tym samym rant repliki i oznaczenie (...). Przedmiotowe repliki zostały wyemitowane w nakładzie 3 000 zestawów w ramach serii „Repliki monet polskich według projektów z okresu międzywojennego” wyemitowanej z okazji 240-lecia Mennicy Polskiej. Wspomniany w treści aukcji nakład 50 sztuk dotyczył wersji złotej tych replik, które wydano w w/w serii. W trakcie grandingu monety przedłożone przez Ł. D. (1) nie otrzymały na tabliczce znamionowej pudełka opisu, iż są ze złota. Po wygranej licytacji P. D. skontaktował się z Ł. D. (1) i umówili się oni na osobisty odbiór monet u sprzedającego w C. wraz z płatnością przy odbiorze gotówką, a nie za pośrednictwem serwisu allegro. W dniu 26 października 2011 roku na stacji benzynowej pod C. Ł. D. (1) po przyjęciu zapłaty ceny w kwocie 7602 zł przekazał monety P. D., nie przekazał mu jednak certyfikatu informując, że nadeśle go później, bo nie został mu on zwrócony z firmy grandingowej z punktu w B.. Dopiero później Ł. D. (1) oznajmił pokrzywdzonemu, że nie przekaże mu certyfikatu, gdyż nie był on przedmiotem aukcji. M. in. ta informacja tknęła pokrzywdzonego, by sprawdzić autentyczność zakupionych monet. W tym celu wyjął on jedną z nich ze slabu i wówczas ujawnił na rancie oznaczenie (...) świadczące o wykonaniu jej z mosiądzu, a nie ze złota. P. D. nawiązał wówczas korespondencję ze sprzedającym, który przez długi czas zwodził go, że musiał zaistnieć jakiś błąd i uda się tą sprawę załatwić polubownie. Po około dwóch tygodniach P. D. zniecierpliwiony udał się do C. do M. K., teścia oskarżonego, z którego konta wystawiono ogłoszenie licząc na to, że uda się za jego pośrednictwem wpłynął jakoś na jego zięcia. Po tym spotkaniu Ł. D. (1) poinformował P. D., że nie odda mu pieniędzy, gdyż na ewentualny zwrot monet miał on 10 dni i jest już za późno.

W dniu 7 sierpnia 2013 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w W. I Wydział Cywilny w sprawie o sygn. akt: I C (...)wydał wyrok, w którym zasądził solidarnie od pozwanych M. K. i Ł. D. (1) na rzecz powoda P. D. kwotę 7.602,- zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 grudnia 2011 roku do dnia zapłaty i kosztami postępowania. Wyrok ten jest prawomocny.

Dowody:

-

zeznania świadka P. D. (k. 51-53, 169v-171 akt oraz k. 27-28 akt II Ko 2443/15),

-

zeznania świadka M. K. (k. 87v-88 akt),

-

zeznania świadka A. Ł. (k. 178v akt),

-

opinia P. K. z Mennicy Polskiej (k. 180-185 akt),

-

wydruk z Allegro.pl (k. 14-19 i 96-107 akt),

-

wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w W. z dnia 7 sierpnia (...). z klauzulą wykonalności (k. 245 akt),

-

protokół zatrzymania rzeczy (k. 163-166 akt).

Ł. D. (1) (lat 33) ma wykształcenie średnie (zawód wyuczony informatyk), jest bezrobotny, wykonuje prace na umowę zlecenie z miesięcznym dochodem 1.500 zł. Według oświadczenia dotychczas nie był karany, nie leczy się ani nie leczył w (...). Nie posiada żadnego majątku. Ponadto jest żonaty, ma jedno małoletnie dziecko pozostające na jego utrzymaniu. Pomimo zgłaszanych w toku procesu licznych dolegliwości i chorób oskarżony w dniu 30 września 2016 roku był zdolny do udziału w rozprawie.

Dowody:

-

wyjaśnienia Ł. D. (1) (k. 111-112 akt),

-

karta karna (k. 423 akt),

-

opinia sądowo – lekarska (k. 414-415 akt).

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony Ł. D. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień, załączając spisane przez niego przemyślenia i wydruk z konta pokrzywdzonego dotyczący innych podobnych transakcji skwitowanych negatywnymi komentarzami przez innych sprzedających. Wniósł o umorzenie postępowania z uwagi na brak znamion przestępstwa (k. 111-112 akt). Przed Sądem na rozprawie przed zmianą składu orzekającego oskarżony również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień (k. 332v). Na żadną rozprawę po zmianie składu orzekającego (tj. po dniu 1 grudnia 2015 roku) oskarżony nie stawił się, przedkładając zwolnienia lekarskie, albo w ogóle nie usprawiedliwiając swojej nieobecności (w dniu 23 listopada 2016 roku). Ostatecznie Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego ad hoc – lekarza ortopedy S. C. (w związku z ostatnim zaświadczeniem lekarskim, w którym podano numer statystyczny choroby M47 – k. 398). Biegły po zapoznaniu się z przedstawioną przez oskarżonego dokumentacją medyczną i po przeprowadzeniu badania stwierdził, że uczestnictwo w rozprawie nie stanowi dla oskarżonego istotnego zagrożenia dla jego zdrowia i/lub życia, a więc może on brać udział w rozprawie.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się przede wszystkim na treści zeznań złożonych przez pokrzywdzonego P. D.. Materiałem uzupełniającym, lecz również znaczącym dla odtworzenia okoliczności przedmiotowego przestępstwa były wydruki z Allegro.pl na okoliczność treści umieszczonego ogłoszenia. Niezwykle istotną podstawą czynionych przez Sąd ustaleń były też konkluzje i wnioski opinii biegłego z Mennicy Polskiej i zeznania świadka A. Ł. z (...) Centrum Numizmatycznego. Zeznania świadka M. K. pozwoliły na ustalenie kto i z czyjego konta na portalu Allegro.pl umieścił ofertę sprzedaży spornych monet.

Sąd jako w pełni wiarygodne uwzględnił załączone do akt sprawy dokumenty w postaci protokołów z przeprowadzonych czynności, informacji o karalności oskarżonego stwierdzając, iż zostały one sporządzone z zachowaniem przewidzianych prawem wymogów przez osoby do tego upoważnione, a ich treść nie była w toku postępowania kwestionowana przez strony.

Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego P. D.. Nie sposób było znaleźć okoliczności, które mogły mieć wpływ na ocenę jego wiarygodności jako świadka. Jego zeznania były w toku całego procesu w pełni konsekwentne, brak w nich elementów niespójności czy sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Znajdują one pełne potwierdzenie w zeznaniach A. Ł., który zajmował się grandingiem monet oraz w opinii biegłego z Mennicy Polskiej, jak również w zeznaniach M. K., również wiarygodnych, w których potwierdził on, że sprzedażą monet zajmował się jego zięć. W szczególności według depozycji pokrzywdzonego na podstawie zamieszczonego w treści aukcji opisu wystawionych przez Ł. D. (1) przedmiotów miał on uzasadnione przekonanie, że kupuje repliki złotych monet, co odzwierciedlała też zaoferowana cena. Tymczasem sprzedano mu o wiele mniej warte monety z metalu nieszlachetnego, o czym mógł się przekonać dopiero po wyjęciu monet z blistra. Zakupione monety zostały przez pokrzywdzonego przekazane organom ścigania i prawdziwość twierdzeń świadka P. D. została obiektywnie zweryfikowana w toku prowadzonego postępowania.

Również zeznania A. Ł., brane pod uwagę łącznie z wcześniej poczynionymi ustaleniami, pozwalają na stwierdzenie tego, jakie przedmioty w rzeczywistości zostały pokrzywdzonemu sprzedane i jakie wcześniej zostały przez Ł. D. (1) poddane procesowi grandingu. Świadek Ł. był przy tym osobą postronną i nie miał żadnego powodu, aby zeznawać na korzyść którejkolwiek ze stron postępowania.

Sąd uznał za miarodajną opinię biegłego z P. K. z Mennicy Polskiej na okoliczność, z jakiego kruszcu wykonane są 4 sztuki monet, czy monety są wykonane ze złota próby 900, jakiej są wartości, czy były poddawane działaniom zmierzającym do zmiany ich stanu rzeczywistego i czy przedmiotowe monety pochodzą z kolekcji monet C. wydanej w nakładzie 50 sztuk wybitej na 240-lecie Mennicy Polskiej. Opinia biegłego sporządzona została przez biegłego z instytucji, która była emitentem przedmiotowych monet, zgodnie z jego niekwestionowaną fachową wiedzą i doświadczeniem zawodowym. Biegły sporządził opinię po przeprowadzaniu analizy monet zakupionych przez P. D. od Ł. D. (1) i wnioski zawarte w opinii są logiczną konsekwencją tej analizy. Opinia biegłego była jasna, pełna i rzetelna, odpowiadała na tezy postawione w postanowieniu o dopuszczeniu opinii. Jak wynika z opinii pisemnej, przedmiotem sprzedaży były repliki monet wykonane z mosiądzu pokrytego 24 karatowym złotem, tzw. mosiądzu złoconego, każda replika posiadała na rancie stosowne oznaczenie (...) świadczące o wykonaniu ich z mosiądzu, a nie (...), jak byłoby w przypadku monet wykonanych ze złota. Rynkowa wartość kolekcjonerska tych monet wynosiła ok. 150 zł. Przed sprzedażą monety poddano działaniom zmierzającym do zmiany ich stanu rzeczywistego w ten sposób, że zostały one wyjęte z oparkowania typu „blister”, w którym były oficjalnie sprzedawane przez Mennicę Polską i zostały zapakowane do pudełek grandingowych, zakrywających tym samym rant repliki i oznaczenie (...). Przedmiotowe repliki zostały wyemitowane w nakładzie 3 000 zestawów w ramach serii „Repliki monet polskich według projektów z okresu międzywojennego” wyemitowanej z okazji 240-lecia Mennicy Polskiej. Wspomniany w treści aukcji nakład 50 sztuk dotyczył wersji złotej tych replik, które wydano w w/w serii.

W toku postępowania sądowego, które m.in. z powodu licznych zwolnień lekarskich oskarżonego i na skutek wniosków jego kolejnych obrońców o zniesienie terminów rozpraw trwało kilka lat, żadna ze stron nie kwestionowała w/w omówionej opinii biegłego. Dopiero w piśmie procesowym złożonym w związku z wyznaczeniem przez Sąd rozprawy na dzień 23 listopada 2016 roku (połączonym z kolejnym wnioskiem o zniesienie terminu tej rozprawy) i które to pismo wpłynęło do Wydziału Karnego tut. Sądu już po rozprawie i po wydaniu wyroku, obrońca oskarżonego wniósł o wezwanie biegłego na rozprawę celem przesłuchania go na okoliczność treści sporządzonej opinii, kto zapłacił za ekspertyzę, czy pokrzywdzony kontaktował się z biegłym przed wniesieniem aktu oskarżenia do sądu i w jakim celu, czy pokrzywdzony zlecił biegłemu sporządzenie opinii, a w dalszej kolejności wniósł o rozważenie przez Sąd kwestii bezstronności biegłego. Mając na uwadze, że zakwestionowana opinia została sporządzona 14 stycznia 2013 roku, obrońca przystąpił do postępowania w styczniu 2014 roku (początkowo jako pełnomocnik substytucyjny), a wniosek został złożony w piśmie z dnia 19 listopada 2016 roku, nie można było ocenić go inaczej, jako zmierzającego w oczywisty sposób do przedłużenia postępowania (art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k.). Ponadto wniosek o wezwanie biegłego na rozprawę podlegałby oddaleniu na podstawie art. 201 kpk a contrario, albowiem opinia pisemna biegłego była pełna, jasna i wewnętrznie niesprzeczna. Nie jest możliwe dopuszczanie do sporządzania kolejnych opinii czy uzupełniania tych już sporządzonych aż do uzyskania w nich odpowiedzi satysfakcjonującej dla strony procesu. Ponadto nie ma w procesie karnym żadnego zakazu dopuszczenia dowodu z opinii biegłego ad hoc w tej samej osobie, która sporządziła już opinię prywatną.

Sąd uznał za miarodajną również opinię sądowo – lekarską S. C., albowiem sporządzona ona została po przeanalizowaniu całej dokumentacji medycznej dostarczonej przez oskarżonego i wnioski zawarte w opinii są logiczną konsekwencją przeprowadzonego badania. Opinia biegłego była jasna, pełna i rzetelna, odpowiadała na tezy postawione w postanowieniu o dopuszczeniu opinii.

Sąd zważywszy, iż w świetle ujawnionego materiału dowodowego sprawstwo i wina nie budzą wątpliwości, uznał Ł. D. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu tj. występku z art. 286 § 1 kk. W myśl ustaleń Sądu Ł. D. (1) w dniu 17 października 2011 r. za pośrednictwem serwisu aukcyjnego allegro, działając z góry powziętym zamiarem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wprowadzenie w błąd co do rzetelności przeprowadzenia transakcji wystawił do sprzedaży na aukcji nr (...) Kolekcję M. C. złożoną z 4 szt. monet wykonanych z mosiądzu złoconego, informując iż są to monety wykonane ze złota o próbie 900, następnie w dniu 26 października 2011r. osobiście przekazał kupującemu P. D. przedmiot transakcji, otrzymując od kupującego w zamian kwotę 7602,00zł, czym doprowadził P. D., zam. W., ul. (...) do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem powodując straty w kwocie 7602,00zł.

Zachowanie oskarżonego zarówno w czasie popełnienia przestępstwa, jak i pośrednio po jego popełnieniu przesądza o jego winie w wyczerpaniu znamion z art. 286 §1 kk, a więc występku polegającego na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Występek ten jest przestępstwem kierunkowym znamiennym celem sprawcy, którym musi być osiągnięcie korzyści majątkowej. Na podstawie wyżej ustalonego stanu faktycznego Sąd nie miał wątpliwości co do tego, że zachowanie Ł. D. wypełniło dyspozycję art. 286 §1 kk, albowiem już w momencie umieszczenia ogłoszenia, wystawiając na aukcji inny towar, niż wynikało to z zamieszczonego opisu, miał on zamiar oszukania nabywcy, o czym wnioskować można nie tylko z treści aukcji, ale też chociażby z późniejszego zachowania się oskarżonego - zbywania kolejnymi obietnicami bez pokrycia (że jakoś się dogadają z pokrzywdzonym, że dośle certyfikat), przerzucania odpowiedzialności na pokrzywdzonego, czy wreszcie brak dobrowolnego zwrotu otrzymanej ceny itd. Z takim zamiarem Ł. D. (1) wprowadził w błąd P. D., tj. wywołał w świadomości tej osoby fałszywe odzwierciedlenie rzeczywistości co do zamiaru sprzedaży mu pełnowartościowego towaru o cechach opisanych w treści aukcji. Wprowadzenie kupującego w błąd polegało tu na podaniu fałszywych informacji, że przedmiotem transakcji są repliki monet złotych o próbie 900, wydane w unikalnym nakładzie 50 sztuk, co uwiarygadniać miał zamieszczony na zdjęciach certyfikat, a weryfikację tych informacji utrudnił fakt umieszczenia monet w slabach (zakrywających napis na rancie (...)), co również przesądzało o niemożności zdemaskowania oszustwa przez zważenie tych monet. Tymczasem były to repliki monet z metalu nieszlachetnego, wydane w nakładzie 3000 sztuk, warte ok. 150-200 złotych, a na pewno nie 7.602 zł. Nie ulega przy tym wątpliwości, że błąd dotyczył okoliczności istotnych w tej sprawie, mających ponad wszelką wątpliwość wpływ na podjęcie przez oszukiwaną osobę określonej decyzji rozporządzenia mieniem. Takim rozporządzeniem mieniem było zapłacenie przez pokrzywdzonego ceny w kwocie 7.602 zł, co generowało uszczerbek w dobrach majątkowych tej osoby. Dla istoty oszustwa bez znaczenia jest przy tym okoliczność odzyskania przez pokrzywdzonego częściowego czy nawet zupełnego naprawienia szkody, skoro nie nastąpiło to dobrowolnie. Ponadto Ł. D. (1) bezsprzecznie działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie lub dla osoby trzeciej (art. 115 § 4 kk). Korzyść ta miała polegać na uzyskaniu należności za sprzedane monety, znacznie powyżej ich rynkowej wartości.

W niniejszej sprawie zastosowanie miały – stosownie do treści art. 4 § 1 k.k. przepisy Kodeksu karnego obowiązujące do dnia 30.06.2015 r. (tj. przed dniem wejścia w życie ustawy z 20 lutego 2015 r. – Dz. U. z 2015 r., poz. 396), albowiem są one względniejsze dla sprawcy. Zarówno wcześniejsze przepisy, jak i obecnie obowiązujące określają w taki sam sposób zagrożenie karą za czyn z art. 286 § 1 k.k. Przepisy obowiązujące przed nowelizacją pozwalały na warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności wobec osoby skazanej uprzednio na karę pozbawienia wolności, aktualnie treść art. 69 § 1 k.k. wyłącza taką możliwość. Żaden z obecnie obowiązujących przepisów kodeksu karnego nie jest korzystniejszy dla oskarżonego.

Wymierzając Ł. D. (1) karę pozbawienia wolności, Sąd miał na względzie przede wszystkim dyrektywę dostosowania tej sankcji do stopnia winy oraz stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że wprawdzie popełniony przez Ł. D. (1) czyn uderzył w dobro wysokiej wartości, jakim jest mienie, to jednak osiąganie celów ogólnoprewencyjnych poprzez wykorzystanie społecznego oddziaływania kary nie powinno odbywać się kosztem sprawiedliwości i służyć wyłącznie jako odstraszanie społeczeństwa. Słusznie bowiem kwestionuje się w judykaturze Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych pogląd, że tylko wysokie kary pozbawienia wolności osiągają cele prewencyjne. Tymczasem cele te osiąga się karami sprawiedliwymi, bez względu na ich wysokość. Stopień winy oskarżonego niewątpliwie był wysoki, działał on bowiem w sposób niemal bezczelny. Konsekwencją powyższego było wymierzenie kary powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, uwzględniając przede wszystkim stopień zawinienia sprawcy. Jednocześnie logika nakazuje przyjąć, iż oskarżony nie należy do kategorii sprawców zdemoralizowanych, wobec których orzeczenie kary służącej izolacji od społeczeństwa jest jedyną zasadną formą reakcji prawnokarnej, lecz przeciwnie - dla realizacji celów kary najbardziej adekwatna będzie sankcja w warunkach wolności kontrolowanej.

Przy wymierzaniu kary sąd nie dopatrzył się istotnych okoliczności obciążających. Natomiast do przesłanek łagodzących zaliczył Sąd dotychczasową niekaralność sądową oskarżonego.

Mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy oraz istnienie uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zasady preferencji kar nieizolacyjnych, Sąd wymierzył Ł. D. (1) karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 (trzech) lat tytułem próby.

Podstawową przesłanką stosowania warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary określoną w art. 69 § 1 kk jest przekonanie Sądu, iż kara w tej postaci jest wystarczająca do osiągnięcia jej celów wobec sprawcy, a przede wszystkim dla zapobieżenia jego powrotowi do przestępstwa. Taki cel w zakresie prewencji indywidualnej spełni wobec Ł. D. (1) kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, przede wszystkim z uwagi na jego dotychczasową niekaralność. Tym bardziej, że została orzeczona kara grzywny o wymiarze odpowiednim, który pozwoli mu odczuć dolegliwość wiążącą się z efektywnym wykonywaniem orzeczonej kary. Co więcej, okres, na jaki sprawca będzie poddany próbie odnośnie przestrzegania porządku prawnego został wyznaczony na 3 (trzy) lata, a to pozwoli na ewentualną weryfikację trafności przyjętej wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej.

Realną dolegliwość wymierzenia kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania podniesie niewątpliwie orzeczona na mocy art. 33 § 2 kk i podlegająca efektywnemu wykonaniu kara grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych po 10 (dziesięć) zł stawka. Sąd miał na względzie regulację art. 33 § 1 i 3 kk, nakazującą określenie liczby stawek dziennych współmiernie do społecznej szkodliwości przedmiotowego przestępstwa, zaś wysokości stawki dziennej – adekwatnie do możliwości zarobkowych i majątkowych oskarżonego.

Sąd na postawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił pokrzywdzonemu P. D. dowody rzeczowe w postaci czterech monet o numerach oslabowania: (...), (...), (...) i (...), wymienione w wykazie dowodów rzeczowych nr 1/211/12 k. 166 i 181.

Koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej Ł. D. (1) z urzędu zasądzono na podstawie § 14 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 pkt 3 oraz § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dn. 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity Dz.U. z 2013 r., poz. 461 ze zm.).

O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. i art. 627 k.p.k. uznając, że oskarżony posiada niskie, ale zawsze jakieś dochody i powinien uiścić koszty sądowe. Dlatego Sąd wymierzył oskarżonemu opłatę w kwocie 280 zł na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) oraz obciążył go wydatkami w kwocie 90 zł. Opłatę określono jako sumę kwot: 180 zł od kary 1 roku pozbawienia wolności i 100 zł od kwoty wymierzonej grzywny. W tym miejscu Sąd musi lojalnie przyznać się, że w konsekwencji omyłki rachunkowej wymierzono oskarżonemu opłatę od kary grzywny w zbyt niskiej wysokości. Opłata od kary grzywny, wymierzonej obok kary pozbawienia wolności winna zostać wymierzona na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy jako 20% od kwoty wymierzonej grzywny, czyli na 200 zł, co zostanie sprostowane na mocy osobnego postanowienia na podstawie art. 105 § 1 i 3 k.p.k.

SSR Agata Makowska-Boniecka

C., 12 grudnia 2016 r.