Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 241/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 października 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Marek Motuk (spr.)

Sędziowie: SA – Marek Czecharowski

SA – Anna Zdziarska

Protokolant: sekr. sąd. Łukasz Jachowicz

przy udziale Prokuratora Hanny Gorajskiej - Majewskiej

oraz oskarżyciela posiłkowego G. B.

po rozpoznaniu w dniu 14 października 2016 r.

sprawy:

1)  A. R. urodzonej (...) w W., córki Z. i M. z domu W.

oskarżonej o czyn z art. 148 § 1 k.k.,

2)  G. C. urodzonego (...) w M., syna K. i T. z domu B.

oskarżonego o czyn z art. 148 § 1 k.k.,

na skutek apelacji wniesionych przez ich obrońców

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 4 kwietnia 2016 r., sygn. akt V K 47/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w stosunku do G. C. w ten sposób, iż z opisu przypisanego mu w wyroku czynu eliminuje ustalenie, iż działał on wspólnie i w porozumieniu z A. R. oraz ustalenie: „A. R. blokowała, przytrzymywała i szarpała wskazanego”;

b)  w stosunku do A. R. w ten sposób, że w ramach zarzucanego jej czynu uznaje ją za winną tego, że w dniu 8 sierpnia 2004 r. na zapleczu sklepu (...) położonego przy ul. (...) w W., działając wspólnie i w porozumieniu z K. M. utrudniała postępowanie karne pomagając G. C. będącemu sprawcą zabójstwa W. B. uniknąć odpowiedzialności karnej zacierając wraz z nimi ślady przestępstwa m.in. poprzez usunięcie śladów krwi oraz zwłok z miejsca zdarzenia t.j. popełnienia przestępstwa z art. 239 § 1 k.k. i za to na podstawie powołanego przepisu skazuje ją na karę 3 (trzech) lat i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok w stosunku do G. C. i A. R. utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata A. B. - Kancelaria Adwokacka w W. opłatę w wysokości 1.107 (tysiąc sto siedem) zł obejmującą 23 % VAT, z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej A. R. w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżonych: G. C. od zapłaty kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, zaś A. R. od zapłaty kosztów sądowych w sprawie, obciążając nimi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2016 r. uznał G. C. i A. R. za winnych tego, że w dniu 8 sierpnia 2004 r. W., w sklepie (...) przy ul. (...), wspólnie i w porozumieniu ze sobą, działając w zamiarze ewentualnym, dokonali zabójstwa W. B. w ten sposób, że A. R. blokowała, przytrzymywała i szarpała wskazanego, a G. C. zadał mu co najmniej cztery uderzenia młotkiem w głowę, w wyniku czego doznał on czterech ran głowy, dwóch na szczycie, jednej w lewej okolicy ciemieniowej i jednej w prawej okolicy czołowo – skroniowej z wgłobieniami i złamaniami kości z następowym krwawieniem śródczaszkowym oraz wytworzeniem krwiaka skutkujących zgonem pokrzywdzonego t.j. popełnienia przestępstwa z art. 148 § 1 k.k. i za to na podstawie powołanego przepisu skazał oboje oskarżonych na kary pozbawienia wolności w wymiarze po 8 lat.

Wyrok powyższy zaskarżyli w całości obrońcy oskarżonych.

Obrońca A. R. zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k., obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia to jest naruszenie art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. oraz art.424§1 k.p.k., polegającą na wybiórczej i z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów analizie dowodów zgromadzonych w sprawie, w szczególności dowodów: z wyjaśnień oskarżonego G. C. i oskarżonej A. R. złożonych na rozprawie w sprawie Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi V Wydział Karny o sygn. akt VK 64/05 oraz w sprawie niniejszej, wyjaśnień oskarżonej K. M. złożonych w postępowaniu przygotowawczym w sprawie jak wyżej i przyjęciu, w oparciu o część materiału dowodowego oraz wbrew zasadom prawidłowego, logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i przy brakach w zakresie uzasadnienia podstawy prawnej wyroku, w zakresie ustaleń dotyczących:

a.  zachowania oskarżonej po oddanym strzale przez W. B. do G. C. , która w ocenie Sądu blokowała W. B. wyjścia z piwnicy, przytrzymywała go i szarpała żeby pomóc G. C. w momencie poprzedzającym zadanie pierwszego uderzenia W. B. przez G. C. podczas gdy z dowodów wyżej wskazanych ponad wszelką wytopowość wynika, że oskarżona A. R. podjęła próbę uzyskania od W. B. informacji na temat okoliczności śmierci jej męża oraz miejsca, w którym znajdują się jego zwłoki;

b.  usytuowania oskarżonej w stosunku do oskarżonego G. C. w momencie domagania się przez nią od W. B. na schodach prowadzących z piwnicy informacji na temat śmierci męża, co Sąd I instancji pominął w ustaleniach faktycznych podczas gdy z dowodów wyżej wskazanych oraz dowodu z eksperymentu procesowego z udziałem oskarżonych przeprowadzonego w postępowaniu przygotowawczym w sklepie przy ul. (...) wynika ponad wszelką wątpliwości, że oskarżona stała tyłem do G. C. znajdującego się najpierw w łazience a następnie za nią na schodach prowadzących do piwnicy i nie widziała jego zachowania oraz podejmowanych przez niego czynności, w konsekwencji nie była świadoma podjętych w tym momencie przez G. C. czynności wobec W. B. a tym samym nie mogła wejść w porozumienie z G. C. co do podjętych przez niego w tym momencie czynności;

c.  zachowania pokrzywdzonego W. B. w stosunku do oskarżonej A. R. w momencie domagania się przez nią na schodach prowadzących z piwnicy informacji na temat śmierci męża, które Sąd pominął i błędnie ustalił, że oskarżona zatrzymywała, trzymała W. B. w momencie zadania pierwszego uderzenia przez G. C. pomagając mu w ten sposób podczas gdy z wyżej wymienionych dowodów a w szczególności wyjaśnień G. C. ponad wszelką wątpliwość wynika, że W. B. w tym momencie trzymał A. R. w okolicach szyi co wyglądało jak duszenie, a tym samym oskarżona A. R. nie zatrzymywała, przytrzymywała, blokowała W. B. żeby pomóc G. C.;

d.  zachowania oskarżonej A. R., po upadku nieprzytomnego W. B. wraz z nią ze schodów, co do którego Sąd dokonuje błędnej oceny wskazanych wyżej dowodów i nie dokonuje ustaleń gdzie znajdowała się oskarżona po jej podniesieniu przez G. C. i w czasie zadawania kolejnych uderzeń, podczas gdy z dowodów jak wyżej wynika, że G. C. podniósł A. R. leżącą na nieprzytomnym W. B. i odepchnął za siebie na schody prowadzące na zaplecze, po czym oskarżona weszła po schodach na zaplecze sklepu i nie widziała dalszego zachowania G. C. polegającego na zadaniu kolejnych uderzeń W. B. w tym czasie rozmawiając z K. M., co znajduje potwierdzenie w wyjaśnieniach K. M., która rozmawiała z oskarżoną A. R. na zapleczu sklepu dowiadując się od niej, że upadła ze schodów z W. B. i słyszała odgłosy „jakby szamotaniny” dochodzące z piwnicy a było to w czasie gdy G. C. pozostał z pokrzywdzonym w piwnicy po jego upadku ze schodów, w konsekwencji Sąd błędnie ocenił zachowanie A. R. jako akceptujące zadawanie dalszych uderzeń poszkodowanemu, mimo braku po stronie oskarżonej świadomości i wiedzy w tym zakresie;

powyższe miało wpływ na treść wyroku bowiem Sąd I instancji błędnie ustalił, że oskarżona podjęła czynności polegające na zatrzymywaniu, blokowaniu, przytrzymywaniu w celu pomocy G. C. i błędnie uznał je za sprawcze oraz podjęte przez oskarżoną A. R. przy możliwości pełnej analizy celu i środków do niego prowadzących w ramach realizowanego zamiaru ewentualnego zabójstwa, a także błędnie ustalił, że oskarżona akceptowała czynności podejmowane przez G. C. oraz ,że spełnione zostały przesłanki współsprawstwa.

Podnosząc powyższe zarzuty, na podstawie art. 437 k.p.k., wniosła o:

a.  zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej od popełnienia zarzucanego jej czynu z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k.;

b.  ewentualnie uchylenie wyroku do ponownego rozpoznania;

c.  zasądzenie od Skarbu Państwa wynagrodzenia z tytułu pełnienia obowiązków obrońcy z urzędu w II instancji, jako że nie zostało on uiszczone ani w całości, ani w części.

Natomiast obrońca G. C. zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1.  obrazę przepisów postępowania mogąca mieć wpływ na treść orzeczenia, tj.:

1)  art. i art. 410 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, wyrażające się w ograniczeniu się przy ustaleniach zamiaru, wyłącznie do okoliczności przedmiotowych, które nie były wystarczające do wnioskowania o zamiarze popełnienia zabójstwa, pominięcie przy tych ustaleniach istotnych dla ustaleń okoliczności podmiotowych zabójstwa, pominięcie przy tych ustaleniach istotnych dla ustaleń okoliczności podmiotowych;

2)  art. 7, 410 i 424 § 1 k.p.k. poprzez powierzchowną i nieuzasadnioną ocenę zachowania ofiary przestępstwa, nie uwzględnienie w wystarczającym stopniu wpływu działania i postawy W. B. na wywołanie u oskarżonego trudnej sytuacji psychicznej i emocjonalnej, nie wyciagnięcie prawidłowych wniosków z przyczynienia się ofiary do działania oskarżonego;

3)  art. 7 k.p.k. poprzez tendencyjną, nieobiektywną ocenę dowodów, wyrażającą się w uznaniu za usprawiedliwione niepamięć pewnych zdarzeń u świadka M. z powodu silnych przeżyć, traumy i upływu czasu, zaś taką samą niepamięć pewnych okoliczności ze strony oskarżonego, poddanego tym samym trudnym warunkom, potraktowanie jako zasłaniania się niepamięcią, a nawet umniejszanie swojego udziału w zdarzeniu, konsekwencją czego było uznanie za niewiarygodne nawet tych wyjaśnień oskarżonego, które były zgodne z innymi dowodami i konsekwentne;

4)  art. 7, 410 i 424 § 1 k.p.k. poprzez uznanie, iż w sposobie działania oskarżonego i jego okolicznościach był upór i konsekwencja, przy jednoczesnym ustaleniu, że zdarzenie było zaskakujące i nieprzewidywalne działanie ofiary polegające na oddaniu strzału do oskarżonego wywołało nagłą reakcje poprzez zadanie ciosów pokrzywdzonemu;

5)  art. 7, 410 i 424 § 1 k.p.k. poprzez dowolne uznanie, że po ucieczce B. został on pozbawiony wolności w piwnicy przez oskarżonych, zamknął się w obawie przed oskarżonymi, kiedy w prawidłowej oceny dowodów wynikało, że do piwnicy weszli z nimi inni i po ich wyjściu B. został w piwnicy;

6)  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez uznanie, że oskarżony nie okazywał skruchy i żalu, że nie ocenił krytycznie swojego zachowania, kiedy z materiału dowodowego wynika co innego.

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku wyrażający się w:

1)  przyjęciu, że były podstawy do uznania oskarżonego winnym zabójstwa z zamiarem ewentualnym, kiedy wszechstronna ocena dowodów, w tym także okoliczności podmiotowych, z uwzględnieniem roli pokrzywdzonego i jego wpływu na przebieg zdarzenia, celu działania oskarżonego, prowadzi do wniosku, że taki zamiar nie istniał;

2)  błędnej ocenie stanu psychicznego i emocjonalnego oskarżonego poprzez uznanie, iż gniew i złość były samodzielnymi niskimi pobudkami, bez uwzględnienia przyczyn, które spowodowały ten stan, które to przyczyny w tym przypadku czyniły ten stan zrozumiały motywacyjnie.

Na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o zmianę poprzez zmianę kwalifikacji prawnej czynu na art. 158 § 3 k.p.k. albo art. 156 § 3 k.p.k. i wymierzenie stosownej, niższej kary lub o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Nie jest zasadna apelacja wniesiona przez obrońcę oskarżonego G. C., zaś w części zasługuje na uwzględnienie apelacja wniesiona przez obrońcę oskarżonej A. R..

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego G. C. Sąd Apelacyjny stwierdza, iż jej bardzo niski poziom merytoryczny, a w szczególności sposób sformułowania zarzutów apelacyjnych, znacznie utrudnił Sądowi Apelacyjnemu odczytanie rzeczywistych intencji skarżącego.

Przede wszystkim nie jest zasadny podniesiony przez niego zarzut obrazy art. 424 § 1 k.p.k. Skarżący bowiem nie wskazał w treści zarzutu i uzasadnieniu apelacji na czym polega naruszenie powołanego przepisu oraz jaki wpływ mogło mieć podniesione uchybienie na treść rozstrzygnięcia, skoro uzasadnienie wyroku zostało sporządzone po jego wydaniu. Autor apelacji nie dostrzegł przy tym, iż zgodnie z treścią art. 455a k.p.k., nie można uchylić wyroku z tego powodu, iż uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424 k.p.k.

Nadto skarżący podniósł wzajemnie sprzeczne logicznie zarzuty obrazy przepisów postępowania t.j. art. 7 k.p.k. i 410 k.p.k. oraz zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, który jest oczywistym logicznym następstwem uchybień w zakresie oceny dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, nie wskazując w istocie na czym polegało naruszenie tychże przepisów przez Sąd I instancji i jaki miało ono wpływ na treść wyroku. Powołanie w treści zarzutów apelacyjnych obu wymienionych przepisów sugeruje uchybienie polegające na pominięciu przez Sąd I instancji w ocenie materiału dowodowego niektórych istotnych dla meritum dowodów prawidłowo ujawnionych, bądź też dokonanie oceny dowodów nie ujawnionych na rozprawie. Jednakże przeczy temu treść sformułowanych zarzutów, jak i zawarta w uzasadnieniu apelacji argumentacja, które w ocenie Sądu Apelacyjnego wskazują na to, że skarżący w istocie nie kwestionuje oceny dowodów, lecz ustalenia faktyczne poczynione w sprawie, wskazując, iż Sąd I instancji błędnie ustalił, że:

- G. C. z zamiarem ewentualnym dokonał zabójstwa W. B., pomijając przy tym okoliczności podmiotowe w postaci stanu psychicznego i emocjonalnego oskarżonego, wywołane działaniem i postawą pokrzywdzonego i wskazujące na brak istnienia takiego zamiaru po jego stronie,

- „gniew i złość po stronie oskarżonego były samodzielnymi niskimi pobudkami, bez uwzględnienia przyczyn , które spowodowały ten stan, które to przyczyny w tym wypadku czyniły ten stan zrozumiały motywacyjnie”,

- w sposobie działania oskarżonego był upór i konsekwencja,

- po próbie ucieczki W. B. został pozbawiony wolności w piwnicy przez oskarżonych, zamknął się w obawie przed oskarżonymi, podczas gdy z prawidłowej oceny dowodów wynikało, że do piwnicy zeszli z nimi inni i po ich wyjściu pokrzywdzony został w piwnicy,

- oskarżony nie okazywał skruchy i żalu oraz nie ocenił krytycznie swojego zachowania.

Dokonując oceny poszczególnych zarzutów apelacyjnych Sąd Apelacyjny stwierdza, iż całkowicie dowolny i oderwany od realiów sprawy jest zarzut obrońcy, iż stan psychiczny i emocjonalny w jakim znajdował się G. C. wskazywał na brak istnienia po jego stronie zamiaru ewentualnego dokonania zabójstwa W. B.. Zgodnie z ustalonym przez Sąd I instancji stanem faktycznym i nie kwestionowanym w tym zakresie przez obrońcę i strony, oskarżony w czasie szarpaniny A. R. z W. B. uderzył go z dużą siłą trzymanym w ręku młotkiem w szczyt głowy, powodując wgłobienie zewnętrznej i wewnętrznej kości czaszki. W wyniku doznanego urazu pokrzywdzony natychmiast stracił przytomność przewrócił się wraz z nią na schody, a następnie na podłogę znajdującą się pomiędzy schodami, a drzwiami prowadzącymi do piwnicy. W tym momencie nieprzytomny W. B. nie mógł stanowić żadnego zagrożenia dla oskarżonych, zaś stan w jakim znajdował się wskazywał na realne zagrożenie jego życia oraz konieczność pilnego udzielenia mu pomocy medycznej, a nie stosowania dalszej przemocy w jakiejkolwiek postaci. Natomiast G. C. pomógł wstać leżącej na W. B. i zasłaniającej go swoim ciałem A. R., po czym zadał mu z dużą siłą trzy uderzenia młotkiem w okolice szczytu głowy, ciemieniowej lewej i czołowo – skroniowej, prowadzące do jego zgonu po pewnym czasie. W świetle powyższych ustaleń, w ocenie Sądu Apelacyjnego, można uznać za racjonalny argument obrońcy, iż pierwszy cios został wymierzony przez oskarżonego pod wpływem emocji i był wynikiem nagłej reakcji oskarżonego na nieprzewidziane i zaskakujące zachowanie się pokrzywdzonego oraz mógł mieć przypadkowy charakter. Natomiast rażąco sprzeczny z podstawowymi zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego jest argument obrońcy, iż okoliczności powyższe miały miejsce w drugiej fazie zdarzenia, kiedy to W. B. był nieprzytomny i bezbronny. Rodzaj użytego przez oskarżonego narzędzia, liczba wymierzonych ze znaczną siłą ciosów oraz ich miejscowienie niewątpliwie dawały Sądowi I instancji podstawę do przyjęcia, iż oskarżony działał co najmniej w zamiarze ewentualnym dokonania zabójstwa W. B..

Wbrew argumentacji obrońcy, brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, iż stan psychiczny i emocjonalny w jakim znajdował się oskarżony zarówno przed jak i w chwili zdarzenia wskazywał na nieistnienie takiego zamiaru po stronie oskarżonego. Przytoczone przez skarżącego okoliczności strony podmiotowej mogły bowiem jedynie rzutować na ustalenia Sądu I instancji w zakresie winy i stopnia zawinienia oskarżonego oraz stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu, a zatem zarzut skarżącego w tym zakresie jest niezasadny.

Z akt sprawy wynika, iż w chwili czynu oskarżony miał w pełni zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, a zatem stan psychiczny i emocjonalny G. C. nie wyłączał jego winy. Natomiast przytoczone przez skarżącego w apelacji okoliczności podmiotowe zostały przez Sąd I instancji uwzględnione przy ustaleniu stopnia zawinienia oskarżonego i w znacznym stopniu rzutowały, jak wynika to z uzasadnienia wyroku, na wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności w dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

W świetle prawidłowo ustalonego przebiegu zdarzenia, a w szczególności zachowania się G. C. w jego drugiej fazie, za trafne uznać należy ustalenie Sądu I instancji, iż oskarżony w swoim działaniu wykazał upór i konsekwencję. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie jest także zasadny zarzut obrońcy w zakresie motywów działania oskarżonego, albowiem z uzasadnienia wyroku wynika, iż Sąd I instancji z jednej strony uwzględnił jako okoliczność obciążającą działanie oskarżonego pod wpływem gniewu i złości, z drugiej zaś przyczyny tych emocji uznał jako istotną okoliczność zmniejszającą stopień zawinienia oskarżonego, a w konsekwencji skutkującą znacznym złagodzeniem wymierzonej mu kary.

Kwestionowane przez obrońcę ustalenie dotyczące przyczyn zamknięcia się w piwnicy przez W. B. nie ma żadnego znaczenia dla meritum sprawy, a zatem zarzut w powyższym zakresie jest w ocenie Sądu Apelacyjnego bezprzedmiotowy i nie wymaga oceny.

Nie sposób także poddać kontroli instancyjnej zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. polegającej na dowolnej ocenie wyjaśnień G. C., albowiem skarżący nie wskazał w istocie o jakie wyjaśnienia chodzi, na czym dokładnie polegało uchybienie i jaki miało ono wpływ na treść wyroku. Wątpliwości w powyższym zakresie pogłębia brak jakiejkolwiek argumentacji w powyższym zakresie w uzasadnieniu apelacji oraz fakt, iż Sąd I instancji uznał wyjaśnienia G. C. w znacznej części za wiarygodne i przyjął je za podstawę ustaleń faktycznych, które nie zostały zakwestionowane przez obrońcę.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego ustaleń Sądu I Instancji w zakresie braku żalu i skruchy po stronie oskarżonego Sąd Apelacyjny stwierdza, iż rację ma skarżący, iż ustalenia te są błędne. Uważna lektura uzasadnienia wyroku prowadzi jednak do wniosku, iż uchybienie powyższe nie miało wpływu na treść wyroku. Sąd I instancji opisał bowiem (zupełnie zbędnie) swoje wrażenia na podstawie kontaktu z oskarżonym na sali rozpraw, jednakże słusznie nie uwzględnił tejże okoliczności przy wymiarze kary. Natomiast z dalszej części uzasadnienia wynika, iż do okoliczności łagodzących zaliczył fakt przyznania się oskarżonego do popełnienia zarzuconego mu czynu oraz ujawnienia miejsca ukrycia zwłok, a więc działania oskarżonego będące w istocie zewnętrznym wyrazem jego żalu i skruchy.

Odnosząc się do apelacji obrońcy A. R. Sąd Apelacyjny stwierdza, iż jej istota sprowadza się do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegającego na błędnym ustaleniu przez Sąd I instancji, iż oskarżona podjęła czynności polegające na zatrzymywaniu, blokowaniu, przytrzymywaniu W. B. w celu udzielenia pomocy G. C. i uznaniu ich za sprawcze oraz podjęte w ramach realizowanego zamiaru ewentualnego zabójstwa oraz akceptowała czynności podejmowane przez współoskarżonego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego apelacja obrońcy A. R. w powyższym zakresie zasługuje na uwzględnienie.

Z ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Okręgowy co do przebiegu zdarzenia (k 12 – 13 uzasadnienia wyroku) wynika, iż po oddaniu strzału z wiatrówki przez W. B. w kierunku głowy G. C., tenże zaczął biec po schodach do znajdującej się na zapleczu łazienki, krzycząc do A. R. i informując ją co się stało. Oskarżona natychmiast podbiegła do będącego na schodach W. B. i zagradzając mu drogę ucieczki zaczęła go szarpać, w związku z czym doszło pomiędzy nimi do szamotaniny, w trakcie której A. R. krzycząc domagała się wskazania miejsca ukrycia zwłok A. C.. Słysząc to G. C. zawrócił w kierunku schodów prowadzących z zaplecza do piwnicy i stojąc wyżej od szarpiącego się z oskarżoną W. B., trzymanym w ręku młotkiem, z dużą siłą, zadał mu uderzenie w szczyt głowy. W następstwie tego uderzenia W. B. natychmiast stracił przytomność i upadł wraz z szarpiącą się z nim A. R. w dół schodów, a następnie na podłogę znajdującą się pomiędzy schodami, a drzwiami do piwnicy. W tym momencie podszedł do nich G. C., pomógł wstać A. R., która upadła na W. B. i tym samym zasłaniała go, a następnie zadał mu jeszcze trzy kolejne ciosy w głowę powodując jego śmierć po pewnym czasie. W tym czasie A. R. udała się na górę, a po niej wszedł G. C..

W dalszej części uzasadnienia Sąd I instancji ustala, iż A. R. mogła nie widzieć pierwszego uderzenia, zaś działanie oskarżonych bezdyskusyjnie nie było zaplanowane, a nagłe i przypadkowe, o czym świadczy nie tylko sam przebieg czynu, jego miejsce, a zwłaszcza użyte narzędzie, bowiem w sklepie była wówczas broń, którą oskarżona dysponowała oraz inne narzędzia, w tym pałki (k 48 - 49 uzasadnienia).

W świetle przytoczonych wyżej ustaleń faktycznych wnioskowanie Sądu Okręgowego, iż „wina A. R. nie budzi jakichkolwiek racjonalnych wątpliwości”, bowiem „oskarżeni działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą dopuścili się zarzucanego im przestępstwa kwalifikowanego z art. 148 § 1 k.k.” razi wręcz dowolnością. Oskarżeni wcześniej nie zaplanowali dokonania zabójstwa i nie dokonali podziału ról między sobą, zaś zdarzenie było nagłe i przypadkowe, zatem brak jest podstaw do wnioskowania, iż oskarżona obejmowała swoją świadomością działania, które zostały podjęte przez G. C.. W szczególności nie była ona świadoma tego, że oskarżony sięgnie po młotek i uderzy nim w głowę W. B.. Mając powyższe na względzie oraz fakt, iż oskarżona także nie widziała pierwszego uderzenia wymierzonego przez G. C. nie sposób przyjąć, iż przytrzymywała ona pokrzywdzonego i szarpała się z nim po to, by ułatwić mu dokonanie zabójstwa. Przeczy temu także treść wypowiadanych przez nią słów, z których wynikało, iż dążyła ona do uzyskania informacji o miejscu ukrycia zwłok jej męża. Oskarżona nie podjęła więc żadnej czynności wykonawczej stanowiącej znamię przestępstwa zabójstwa, ani też działań istotnie wspomagających działania sprawcze podjęte przez G. C.. W tym stanie rzeczy przypisanie A. R. popełnienia w zamiarze ewentualnym przestępstwa zabójstwa W. B. wspólnie i w porozumieniu z G. C. nie znajduje żadnego uzasadnienia.

Natomiast ustalenia faktyczne poczynione w sprawie w oparciu o prawidłowo zgromadzony i oceniony materiał dowodowy w ocenie Sądu Apelacyjnego uzasadniają uznanie A. R. za winną popełnienia przestępstwa z art. 239 § 1 k.k. Sąd I instancji ustalił bowiem, iż A. R. telefonicznie poleciła M. C. przywiezienie kołdry na miejsce zdarzenia, w którą wraz z G. C. i K. M. owinęła zwłoki W. B. i umieściła je na przednim siedzeniu należącego do niej samochodu marki M., zaparkowanego od strony zaplecza sklepu. Nadto oskarżona wraz z wymienionymi wyżej osobami zmyła ślady krwi pozostawione przez pokrzywdzonego oraz zapakowała do worków foliowych zabrudzone rzeczy oraz ubrania, w które ubrani byli oskarżeni, po czym umieściła je w bagażnika wspomnianego wyżej samochodu.

Zwłoki oraz zapakowane rzeczy oskarżona przewiozła do miejscowości A. i około 23.00 przekazała przybyłemu tam taksówką G. C., po czym wróciła do W.. Nad ranem następnego dnia G. C. przewiózł zwłoki na teren swojej działki położonej w miejscowości O., gdzie zakopał je w dole wykopanym wewnątrz stojącej tam szopy, uprzednio rozbierając je i posypując wapnem.

Powyższe działanie A. R. wyczerpało więc znamiona przestępstwa poplecznictwa określonego w art. 239 § 1 k.k.

W ocenie Sądu Apelacyjnego czyn zabroniony przypisany A. R. mieści się w granicach skargi, albowiem stanowi on fragment jednego zdarzenia faktycznego mającego miejsce w dniu 8 sierpnia 2004 r. na zapleczu sklepu (...) położonego przy ul. (...) w W., w którym udział wzięli oprócz oskarżonej także G. C. i K. M..

Wyrazem tego jest fakt, iż prokurator w sprawie II AKa 313/11 zarzucił K. M., iż „wspólnie i w porozumieniu z A. R. i G. C. dokonała zabójstwa W. B. w ten sposób, że mając świadomość tego, że A. R. i G. C. byli w trakcie realizacji zamiaru zabójstwa W. B., dołączyła do nich pomagając zawijać w kołdrę i zakładać worek foliowy na głowę, a następnie wynosić z samochodu celem ukrycia żyjącego jeszcze wówczas W. B.” uznając, iż oskarżona takim działaniem wyczerpała znamiona przestępstwa z art. 148 § 1 k.k. Niezależnie od oceny prawidłowości dokonanej przez prokuratora kwalifikacji prawnej powyższego czynu stwierdzić należy, iż oceną tą (a tym samym skargą) objęte zostały także działania oskarżonych podjęte po wymierzeniu przez G. C. czterech uderzeń w głowę W. B.. Były one także przedmiotem ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji.

Wymierzając A. R. karę pozbawienia wolności Sąd Apelacyjny miał na uwadze dość znaczny stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez nią czynu, a wyrażający się w tym, iż spełniała ona istotną rolę w ukrywaniu zwłok W. B.. Oskarżona w istocie kierowała przebiegiem działań popleczniczych, wydając polecenia M. C. przywiezienia kołdry, zaś K. M. włączenia się do tychże działań. Z drugiej strony Sąd Apelacyjny uwzględnił fakt, iż celem działania oskarżonej była chęć pomocy w uniknięciu odpowiedzialności przez osobę najbliższą.

Uwzględniając przede wszystkim powyższe okoliczności oraz kierując się potrzebą zachowania wewnętrznej sprawiedliwości wyroku Sąd Apelacyjny wymierzył A. R. na podstawie art. 239 § 1 k.k. karę pozbawienia wolności w takiej samej wysokości, jak K. M., a więc w wymiarze 3 lat i 2 miesięcy.

W pozostałym zaś zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.