Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 234/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Marek Podwójniak

Protokolant: sekr. sąd. Monika Szukalska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Balbiny Stasiak

po rozpoznaniu w dniu 07 grudnia 2016 r.

sprawy M. B. (1)

obwinionego z art. 67 § 1 kw

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 25 lipca 2016 r. sygn. akt II W 894/15

na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 kpw oraz i art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w.:

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

2.  zasądza od M. B. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50,00 (pięćdziesiąt 00/100) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków w sprawach o wykroczenia za postępowanie odwoławcze oraz wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 60,00 (sześćdziesiąt 00/100) złotych.

Sygn. akt II Ka 234/16

UZASADNIENIE

W skierowanym do Sądu Rejonowego w Wieluniu wniosku o ukaranie M. B. (1) obwiniono o to, że:

I.  w dniu 14 października 2015 r. o godz. 13:10 w miejscowości G. na ul. (...), gm. G., pow. (...), woj. (...) na słupie ogłoszeniowym nalepiał plakaty wyborcze kandydata do sejmu K. C. i kandydata do senatu M. S. czyniąc w ten sposób niewidoczne plakaty wyborcze E. N., I. S. i M. K. uniemożliwiając w ten sposób zaznajomienie się z tymi ogłoszeniami, to jest o popełnienie wykroczenia z art. 67 § 1 k.w.

II.  w dniu 14 października 2015 r. o godz. 14:55 w miejscowości W. na ul. (...), gm. W., pow. (...), woj. (...) na słupie ogłoszeniowym nalepiał plakaty wyborcze kandydata do sejmu K. C. i kandydata do senatu M. S. czyniąc w ten sposób niewidoczne plakaty wyborcze E. N., I. S. i M. K. uniemożliwiając w ten sposób zaznajomienie się z tymi ogłoszeniami, to jest o popełnienie wykroczenia z art. 67 § 1 k.w.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu z dnia 25 lipca 2016 roku wydanym w sprawie II W 894/15 obwiniony M. B. (1) został uznany „w miejsce zarzucanych mu czynów” za winnego tego, że:

1.  w dniu 14 października 2015 r. o godz. 13:10 w miejscowości G. na ul. (...), gm. G., pow. (...), woj. (...) na słupie ogłoszeniowym nalepiał plakaty (ogłoszenia) wyborcze kandydata do sejmu K. C. i kandydata do senatu M. S. czyniąc w ten sposób niewidoczne plakaty (ogłoszenia) wyborcze wystawione publicznie przez organizacje społeczne tj. partie polityczne kandydatów E. N., I. S. i M. K. w wyborach do Sejmu i Senatu uniemożliwiając w ten sposób zaznajomienie się z tymi ogłoszeniami, to jest czynu wyczerpującego dyspozycję art. 67 § 1 k.w.,

2.  w dniu 14 października 2015 r. o godz. 14:55 w miejscowości W. na ul. (...), gm. W., pow. (...), woj. (...) na słupie ogłoszeniowym nalepiał plakaty (ogłoszenia) wyborcze kandydata do sejmu K. C. i kandydata do senatu M. S. czyniąc w ten sposób niewidoczne plakaty (ogłoszenia) wyborcze wystawione publicznie przez organizacje społecznej tj. partie polityczne kandydatów E. N., I. S. i M. K. w wyborach do Sejmu i Senatu uniemożliwiając w ten sposób zaznajomienie się z tymi ogłoszeniami, to jest o popełnienie wykroczenia z art. 67 § 1 k.w.

Za te czyny na podstawie art. 67 § 1 k.w. w zw. z art. 9 § 2 k.w. wymierzył mu karę grzywny 600 złotych. Ponadto zasądzono od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 60 złotych tytułem opłaty oraz kwotę 100 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków.

Wyrok ten zaskarżony został przez obrońcę M. B. (2) w całości, który w złożonej apelacji zarzucił mu:

1.  naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 67 § 1 k.w. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i:

a.  skazanie obwinionego za wykroczenie stypizowane w tym przepisie, gdy z opisu przypisanego obwinionemu czynu wynika, że obwiniony nie wypełnił wszystkich znamion strony podmiotowej zarzucanego wykroczenia, tj. brak jest znamienia umyślności;

b.  skazanie obwinionego za wykroczenie stypizowane w § 1 przepisu art. 67, podczas gdy z całokształtu materiału dowodowego wynika, że obwiniony nie wypełnił wszystkich znamion zarzucanego wykroczenia, bowiem naklejanie w toku kampanii wyborczej kandydatów na inne plakaty kandydatów konkurencyjnej partii, nie jest równoznaczne z usuwaniem lub uszkadzaniem ogłoszenia wystawionego publicznie, o którym mowa w tym przepisie, wobec faktu iż ów plakat nie może być utożsamiany z definicją ogłoszenia wystawionego publicznie,

1.  błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść wydanego orzeczenia, a polegający na przyjęciu, że czyn został popełniony umyślnie, gdy w rzeczywistości obwiniony działał w usprawiedliwionym przekonaniu, że w toku kampanii wyborczej może naklejać na słupie ogłoszeniowym plakaty z wizerunkiem kandydatów, nawet gdy umieszczenie to dokonywane jest przez „zaklejenie” plakatów z wizerunkami kandydatów innej partii.

Mając na względzie tak przedstawione zarzuty obrońca obwinionego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie M. B. (1). Na rozprawie apelacyjnej uzupełnił ten środek odwoławczy poprzez domaganie się zasądzenia od Skarbu Państwa na rzecz obwinionego poniesionych przez niego kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona w rozpatrywanej sprawie apelacja w żadnym stopniu nie zasługuje na uwzględnienie. Podniesione w tym środku odwoławczym argumenty winny ujmowane być w kategoriach pozbawionej podstaw polemiki z prawidłowymi ustaleniami organu ferującego zaskarżony wyrok, który to sąd w sposób zgodny z obowiązującymi regułami procedury karnej zgromadził i ocenił zebrany materiał dowodowy ujmując te dowody w określone materialnym prawem ramy.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do podniesionych w apelacji zarzutów dotyczących błędnych ustaleń faktycznych – a konkretnie zarzutów odnoszących się do zamiaru, z jakim działał M. B. (1). Bezzasadnym jest kwestionowanie zamiaru, czy jego postaci poprzez podnoszenie zarzutu obrazy prawa materialnego, bowiem zamiar sprawcy jest elementem faktycznym (por: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 2007 r., IV KK 32/07, OSNwSK 2007/1/751). W przedmiotowej sprawie obwiniony, co słusznie ustalił Sąd Rejonowy działał umyślnie. Oceniane przez pryzmat zasad logiki i doświadczenia życiowego wyjaśnienia obwinionego pozwalają na ustalenie, iż działanie obwinionego charakteryzuje się umyślnością. Wykroczenie stypizowane w art. 67 § 1 k.w. jest powszechnie znane, a szczególnie przy okazji odbywających się wyborów i prowadzonych kampanii wyborczych, kiedy to w mediach pojawiają się informacje zarówno o tym, że nie jest dozwolone zaklejanie plakatów wyborczych innych kandydatów, ale także niszczenie ich, zrywanie, jak również często jest mowa, gdzie takie plakaty mogą się znaleźć – w jakich miejscach mogą być klejone lub nie. Pomimo tego zdaniem obwinionego oraz jego obrońcy nie działał on umyślnie – a tym samym nie mógł popełnić czynów z art. 67 § 1 k.k. Wbrew twierdzeniom obrońcy M. B. wyjaśnienia obwinionego nie zostały przez Sąd Rejonowy uznane za wiarygodne w całości – odmówiono takiego waloru wyjaśnieniom obwinionego w zakresie, w którym nie przyznał się on do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wszelkie inne ustalenia w przedmiotowej sprawie były bowiem bezsporne – obwiniony nie zaprzeczał, aby naklejał plakaty wyborcze kandydata do Sejmu K. C. i kandydata do Senatu M. S. na miejscu plakatów kandydatów E. N., I. S. i M. K.. Jego zdaniem takie postępowanie było w pełni legalne. Takie przekonanie obwinionego nie znajduje żadnego usprawiedliwienia, a przy tym pomimo upomnień ze strony świadka J. T. nie zaprzestał swojego bezprawnego działania. Ponadto niecałe dwie godziny później w innej miejscowości czynił to samo, zdając sobie sprawę z bezprawności takiego działania – to jest chciał go popełnić. Zdaniem Sądu odwoławczego działanie obwinionego M. B. (1) niewątpliwie było działaniem umyślnym z zamiarem bezpośrednim. Szczególnie brak refleksji pomiędzy pierwszym a drugim z przypisanych mu czynów świadczą o determinacji jaka mu towarzyszyła.

W tym miejscu podkreślić należy wynikającą z art. 5 k.w. konstrukcję zasady winy w prawie wykroczeń. Wedle podanego bowiem przepisu wykroczenie można popełnić zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie, chyba że ustawa przewiduje odpowiedzialność tylko za wykroczenia umyślne. Z kolei kwantyfikatory tych postaci winy zostały przedstawione odpowiednio w § 1 i § 2 art. 6 k.w. Trudno przez pryzmat tak nakreślonych wymogów przypisane zaskarżonym wyrokiem zachowanie M. B. (4) ujmować w kategoriach nieumyślności.

Natomiast wieloletnie doświadczenie obwinionego, o którym napomina obrońca obwinionego w środku odwoławczym, nie może stanowić o zwolnieniu się przez niego z odpowiedzialności za popełnione bezprawne czyny. Taka retoryka prowadziłaby bowiem do uznania, że popełnianie wielokrotnie wykroczeń czy nawet przestępstw sprawia, że stają się one legalne, a przynajmniej do czasu, dopóki sprawca nie zostanie złapany. Przedmiotowa sprawa odnosi się tylko i wyłącznie do dwóch wykroczeń – które miały miejsce w dniu 14 października 2015 roku – jakiekolwiek inne postępowanie czy to w poprzednich latach przy okazji innych kampanii wyborczych, czy to w tym samym roku nie mają żadnego znaczenia. Usprawiedliwianie takiego działania „wieloletnim doświadczeniem”, czy też innymi argumentami wskazanymi w apelacji, nie zasługuje na uwzględnienie. Przyjęcie prezentowanego przez obwinionego i jego obrońcę stanowiska, że wzajemne naklejanie plakatów stanowi praktykę powszechną, akceptowaną i zgodną z prawem prowadziłoby wręcz do absurdu, a przy tym plakaty na słupach ogłoszeniowych mogłyby zmieniać się codziennie a nawet częściej. Tak się jednak nie dzieje, jednocześnie działania takie były i są penalizowane – o ile takiego sprawcę uda się ująć.

Kolejny z zarzutów dotyczy dokonanej przez Sąd Rejonowy subsumcji, a więc podporządkowania stanu faktycznego pod normę prawną – art. 67 § 1 k.w. Zarzut ten w dużej mierze opiera się na znaczeniu językowym słów: „plakat” oraz „ogłoszenie”, a więc na warstwie semantycznej tych wyrazów. Sąd Rejonowy odwołał się do znaczenia słowa plakat z Encyklopedii PWN oraz Słownika Wyrazów Obcych PWN, czego dokonał słusznie z uwagi na brak definicji legalnej tego pojęcia. Źródła te wskazują, iż pod pojęciem plakatu rozumie się „ogłoszenie, reklamę, hasło (…)”. Wynika z tego iż plakat jest pojęciem – w którym mieści się pojęcie „ogłoszenie”. Również w doktrynie wskazuje się, iż plakat jest specyficznym rodzajem ogłoszenia, informacji czy reklamy – jednak przy tym jego cechą charakterystyczną jest artystyczna szata – drukarska, malarska lub graficzna (tak: P. Kozłowska-Kalisz, w: M. Mozgawa, Kodeks wykroczeń, 2009, s. 238). Nie można przy tym zgodzić się z twierdzeniem obrońcy obwinionego zawartym w apelacji, jakoby plakaty wyborcze – zawierające zdjęcie kandydata – nie stanowiły ogłoszeń, nie zawierały żadnej wiadomości ani informacji przeznaczonej dla ludności. Oczywiście, że takie plakaty zawierają informację dla odbiorcy. Z jakich innych przyczyn plakaty byłyby umieszczane w miejscach publicznych, a przy tym wiązałyby się z przysłowiową „walką” o miejsce na słupach ogłoszeniowych. Na plakatach takich oprócz zdjęcia kandydata (które także może nosić cechy artystyczne – fotografia jako dziedzina sztuki) znajdują się także ważne z punktu widzenia odbywającej się wówczas kampanii wyborczej informacje: do jakiego organu kandyduje dana osoba, do jakiej partii politycznej należy, a także które miejsce i na jakiej liście wyborczej zajmuje kandydat. Niemniej jednak nie każde ogłoszenie będzie plakatem. Pojęcia te mają różny zbiór desygnatów, które w pewnym zakresie się pokrywają. Arkusze naklejane przez M. B. (1) (k.19-21) równocześnie spełniają cechy plakatów oraz ogłoszeń. Ponadto przy prawidłowym ustaleniu, że komitet wyborczy mieści się w kręgu podmiotów, które wystawiają ogłoszenia publicznie, nie może być wątpliwości co do zakwalifikowania czynów obwinionego jako wykroczeń określonych w art. 67 § 1 k.w. Sąd meriti prawidłowo ustalił, iż M. B. swoim działaniem wypełnił wszystkie znamiona wskazanego wykroczenia, a przy tym opis czynu odpowiada wymogom określonym art. 82 § 2 pkt 1 k.p.w. Zarzut obrazy prawa materialnego okazał się chybiony, nie zasługiwał na uwzględnienie.

Ponieważ apelację co do winy uznaje się również za apelację co do kary zaszła konieczność merytorycznego odniesienia się do kwestii wymierzonej obwinionemu kary grzywny. Z rażącą niewspółmiernością kary – a tylko w wypadku tego rodzaju niewspółmierności byłyby podstawy do wzruszenia zaskarżonego wyroku – mamy do czynienia wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że wystąpiła wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary. Nie chodzi tu przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary ale o różnicę tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać byłoby można – również w potocznym tego sława znaczeniu – „rażąco” niewspółmierną, tj. niewspółmierną w stopniu nie dającym się zaakceptować ( zob. OSNPG 1974 / 3-4 / 51; OSNPK 1995 / 6 / 18). Sytuacja taka, zdaniem Sądu Odwoławczego, w niniejszej sprawie jednak nie zachodzi. Zdaniem Sądu Okręgowego zawarta w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji ocena stopnia społecznej szkodliwości czynu obwinionego jest prawidłowa i zasługuje na aprobatę, gdyż w odpowiedni sposób uwzględnia ona elementy o których mowa w treści art. 24 § 3 k.w. Oceniając wysokość wymierzonej M. B. (1) kary grzywny stwierdzić należy, że nie może ona zostać uznana za rażąco niewspółmierną. Biorąc pod uwagę ilość zachowań, a także niezaprzestanie działań, pomimo zwrócenia uwagi przez jednego ze świadków (potencjalnego wyborcę), a także zignorowanie uwag funkcjonariuszy Policji należy uznać, że wymierzona grzywna w kwocie 600 złotych jest karą sprawiedliwą, współmierną do stopnia winy oraz adekwatną do możliwości zarobkowych obwinionego oraz uwzględnia jego stosunki majątkowe i osobiste.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji obrońcy obwinionego, na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w., utrzymał w mocy zaskarżony wyrok jako w pełni słuszny i trafny.

W związku z nieuwzględnieniem apelacji Sąd Okręgowy, na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w., zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 zł oraz wymierzył mu opłatę za II instancję w kwocie 60 zł nie znajdując podstaw do zwolnienia go z obowiązku ich uiszczenia.