Sygn. akt VI U 1144/16
Dnia 11 października 2016 r.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący SSO Janusz Madej
Protokolant – sekretarka Katarzyna Słaba
po rozpoznaniu w dniu 11 października 2016 r. w Bydgoszczy na rozprawie
odwołania: E. K.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B.
z dnia 15 marca 2016 r., znak: nr (...)- (...)
w sprawie: E. K.
przeciwko: Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w B.
z udziałem E. B.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym
oddala odwołanie.
Na oryginale właściwy podpis.
VI U 1144/16
Decyzją z dnia 15 marca 2016r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. – na podstawie art.83 ust.1 pkt 1, art.68 ust.1 pkt 1 lit a ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych – stwierdził, że E. K. jako pracownik u płatnika składek E. B. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 listopada 2015r.
W uzasadnieniu tej decyzji organ rentowy wskazał, iż E. K. została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego jako pracownik przez płatnika składek E. B. od dnia 1 listopada 2015r. z podstawą wymiaru składek w wysokości 1.750 zł, przy czym w okresie od 16 grudnia 2015r. do 29 grudnia 2015r. pobierała ona wynagrodzenie z tytułu niezdolności do pracy, a od dnia 30 grudnia 2015r. wystąpiła z wnioskiem o wypłatę zasiłku chorobowego z tytułu niezdolności do pracy. Ponadto organ rentowy podał, iż z danych z kompleksowego systemu informatycznego wynikało, iż E. K. w okresie od 1 września 2014r. do 20 lipca 2015r. pobierała zasiłek chorobowy z innego tytułu do ubezpieczeń.
W związku z wątpliwościami czy wymieniona faktycznie świadczyła pracę na rzecz płatnika organ rentowy wszczął postępowanie wyjaśniające, mające na celu zweryfikowanie zasadności zgłoszenia E. K. do ubezpieczeń jako pracownika od dnia 1 listopada 2015r.
W oświadczeniu z dnia 5 lutego 2016r. płatnik E. B. wyjaśnił, iż z uwagi na stan zdrowia potrzebował pomocy. Za zatrudnieniem E. K. przemawiało jej doświadczenie. Ponadto płatnik oświadczył, że nie przedłożyła ona dokumentacji potwierdzającej zdolność do pracy. Przed zatrudnieniem E. K. nikt nie wykonywał powierzonych jej obowiązków, a po przedłożeniu zwolnienia lekarskiego płatnik nie zgłosił do ubezpieczeń kolejnego pracownika. E. K. w oświadczeniu z dnia 5 lutego 2016r. oświadczyła, że nie została skierowana na wstępne badania lekarskie oraz że nie posiadała zdolności do pracy.
W toku postępowania prowadzonego przez organ rentowy przedłożono kserokopie umowy o pracę oraz list obecności i list płac za miesiące listopad i grudzień, a także oświadczenie dwóch świadków.
W ocenie organu rentowego płatnik i E. K. nie przedstawili wiarygodnych dowodów potwierdzających faktyczne wykonywanie pracy. Fakt, iż bezpośrednio przez zgłoszeniem do ubezpieczeń E. K. oraz po przedłożeniu przez nią zwolnienia lekarskiego płatnik nie zgłosił do ubezpieczeń innych pracowników, pozwala – zdaniem organu rentowego – odczytać to w ten sposób, że zatrudnienie E. K. nie było czynnością niezbędną i nie istniała gospodarcza potrzeba zatrudnienia pracownika na tym stanowisku.
W związku z tym organ rentowy podkreślał, że do powstania obowiązku ubezpieczeń nie wystarczy spełnienie tylko formalnych warunków, takich jak sporządzenie umowy w określony sposób i zgłoszenie do ubezpieczeń. Podleganie ubezpieczeniom z określonego tytułu musi wynikać z faktycznego realizowania treści umowy i zdaniem ZUS Oddziału w B. przytoczone argumenty pozwalają stwierdzić, iż zawarcie spornej umowy o pracę miało na celu zapewnić E. K. długotrwałe świadczenie z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Odwołanie od tej decyzji wniosła E. K. twierdząc, że na podstawie umowy o pracę zawartej z E. B. wykonywała jako pracownik fizyczny takie prace jak osprzęt drobiu i trzody chlewnej oraz wyrzucaniem obornika, a także zakupy i przyrządzanie obiadów. Na rozprawie odwołująca wnosiła o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez ustalenie, że podlegała ona ubezpieczeniom społecznym jako pracownica E. B. od 1 listopada 2015r.
Płatnik składek E. B. zgadzał się ze stanowiskiem procesowym odwołującej.
Organ rentowy wnosił o oddalenie odwołania, powołując argumentację przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.
Sąd Okręgowy ustalił i rozważył, co następuje:
W dniu 30 października 2015r. właściciel gospodarstwa rolnego położonego w K. E. B. oraz E. K. podpisali umowę o pracę na czas nieokreślony, na podstawie której E. K. zatrudniona została w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku pracownika rolnego, za wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 1.750 zł, z możliwością przyznania premii uznaniowej do 30% płacy zasadniczej. Jako dzień rozpoczęcia pracy strony wskazały w umowie (...) listopada 2015r.
Przed podpisaniem tej umowy E. K. prowadziła własną działalność gospodarczą – kiosk (...) do 31 maja 2015r. W marcu 2015r. przeszła operację haluksa lewej nogi i przebywała z tego powodu na zwolnieniu lekarskim do sierpnia 2015r.
E. K. (urodz. (...)) w okresie swojej aktywności zawodowej pracowała zgodnie z wykształceniem (obuwnik) w Zakładach (...), a także jako sprzedawca i pracownik fizyczny w zakładzie przetwórstwa mięsno – garmażeryjnego.
Płatnik składek E. B. posiada 6-hektarowe gospodarstwo rolne oraz dodatkowo dzierżawi jeszcze 3 ha użytków rolnych. W gospodarstwie tym hoduje przeciętnie 50 sztuk trzody chlewnej oraz drób w liczbie 15 sztuk. Na całej powierzchni gruntów rolnych uprawia zboże z przeznaczeniem na karmę dla zwierząt hodowanych w gospodarstwie. Posiada on ciągnik rolniczy oraz kombajn zbożowy i urządzenie do wiązania słomy w kostki (tzw. prasę). Uzyskał on dochód z gospodarstwa rolnego w wysokości około 45.000 zł (35.000 zł ze sprzedaży trzody chlewnej i 10.000 z tytułu usług wykonywanych swoim kombajnem w czasie żniw). Poprzednio zatrudniał on w gospodarstwie rolnym pracownika P. I. 15 lat temu przez jeden rok. E. K. w okresie po podpisaniu z E. B. umowy o pracę chorowała w ciągłości od 16 grudnia 2015r. do 6 kwietnia 2016r., pobierając wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy oraz zasiłek chorobowy. Przyczyną jej niezdolności do pracy było najpierw nasilenie się objawów cukrzycy (na którą odwołująca choruje od 2-3 lat przyjmując insulinę), a następnie przebyta w styczniu 2016r. operacja cieśni nadgarstka ręki lewej.
E. B. nie zatrudnił w okresie niezdolności do pracy E. K. w jej miejsce innego pracownika. Wystawił on też dla niej w dniu 31 maja 2016r. świadectwo pracy, w którym potwierdzono okres pracowniczego zatrudnienia E. K. od 1 listopada 2015r. do 31 maja 2016r. oraz w którym wskazano, iż stosunek pracy ustał w wyniku rozwiązania przez zakład pracy z zachowaniem okresu wypowiedzenia (art.30 § 1 pkt 2 Kodeksu pracy) z powodu likwidacji stanowiska pracy z przyczyn ekonomicznych.
Powyższy stan faktyczny ustalony został na podstawie dowodów z dokumentów (ich odpisów i kserokopii) zebranych w aktach organu rentowego, aktach osobowych powódki dostarczonych do akt sprawy przez płatnika oraz dowodów z przesłuchania stron: E. K. i E. B. e-protokół rozprawy k.46, skrócony protokół rozprawy k.39 – 45).
Spór w niniejszej sprawie dotyczył tego, czy odwołująca się E. K. zawarła skutecznie w sensie prawnym umowę o pracę z E. B. i czy umowa ta stanowiła tytuł do objęcia E. K. obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi: emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym na podstawie art.6 ust.1pkt 1, art.11 ust.1 i art.12 ust.1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2016r., poz.963). Zgodnie z tymi przepisami obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. Pracownicy podlegają także obowiązkowo ubezpieczeniom chorobowemu i wypadkowemu.
Odwołująca się E. K. twierdziła w toku procesu, iż zawarła skutecznie umowę o pracę z E. B., natomiast organ rentowy podważał skuteczność tej dwustronnej czynności prawnej, powołując się w odpowiedzi na odwołanie na jej pozorność w rozumieniu art.83 § 1 Kodeksu cywilnego.
Zgodnie z art.83 § 1 Kodeksu cywilnego nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.
W myśl art.22 § 1 Kodeksu pracy przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Świadcząc pracę pracownik powinien być podporządkowany pracodawcy co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonania. Po stronie pracownika musi występować zamiar świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy musi istnieć potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Innymi słowy, celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być faktyczna realizacja treści stosunku pracy w granicach zakreślanych umową o pracę.
Podkreślić w tym miejscu należy, iż do ustalenia, że doszło do skutecznego nawiązania stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak sporządzenie umowy o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia, podpisywanie list obecności czy formalne prowadzenie ewidencji czasu pracy, lecz konieczne jest także ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i rzeczywiście to czyniły. W wyroku z dnia 18 maja 2006r. III UK 32/06 (opublikowanym w Systemie Informacji Prawnej LEX pod nr 957422) Sąd Najwyższy wskazał, że do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, przez co należy rozumieć sytuacje, w których praca w ogóle nie jest świadczona, albo jest wykonywana, lecz w ramach innego stosunku prawnego niż stosunek pracy, albo gdy są jedynie pozorowane czynności pracownika. W tych przypadkach zgłoszenie do pracowniczego ubezpieczenia społecznego następuje bowiem jedynie pod pozorem zatrudnienia. Z kolei w wyroku z dnia 19 września 2003r. II UK 41/03 (OSNP z 2004r. Nr 11, poz.199) Sąd Najwyższy podkreślił, że stwierdzenie zatrudnienia na podstawie stosunku pracy osoby bliskiej pracodawcy wymaga jednoznacznych ustaleń, że zostały spełnione warunki podjęcia takiego zatrudnienia oraz że miało miejsce wykonywanie obowiązków w sposób charakterystyczny dla stosunku pracy, a nie tylko, że brak było zakazu zatrudniania w ramach stosunku pracy. W uzasadnieniu tego judykatu stwierdzono, że brak formalnych przeciwskazań do zatrudnienia osób bliskich w ramach stosunku pracy nie wyklucza kompetencji organu ubezpieczeń społecznych do weryfikowania deklarowanego tytułu ubezpieczenia (art.68 pkt 1 i 2 ustawy systemowej), zwłaszcza gdy ustalenie to dotyczy osoby bliskiej (córki) w zaawansowanej ciąży, dla której pracodawca tworzy specjalnie nowe stanowisko pracy z godziwym wynagrodzeniem, wpływając (poprzez należne składki) na wysokość świadczeń z pracowniczego ubezpieczenia społecznego, z których wnioskodawczyni zamierzała korzystać po stosunkowo krótkim okresie od zawarcia umowy o pracę. Rzeczywisty charakter pracowniczego zatrudnienia osób bliskich pracodawcy wymaga nie tylko stwierdzenia braku formalnych zakazów do ich zatrudnienia w ramach stosunku pracy, ale rygorystycznych ustaleń i przekonującej oceny, że zostały spełnione formalne i realne warunki do podjęcia zatrudnienia, a następnie miało miejsce rzeczywiste wykonywanie przez osobę bliską obowiązków o cechach kreujących zobowiązanie pracownicze. Jest to niezbędne do wyeliminowania z obrotu prawnego zachowań osób bliskich zmierzających do obejścia lub nadużywania prawa do korzystniejszego tytułu i świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
W orzecznictwie podkreśla się także, że gospodarcza potrzeba zatrudnienia pracownika jest dla przedsiębiorcy (dla osoby prowadzącej działalność w celu osiągnięcia maksymalnego zysku, przy możliwie jak największym ograniczeniu kosztów działalności) zawsze konkretna, a nie iluzoryczna. Pracodawca, zatrudniając nowego pracownika, powinien wykazać potrzebę utworzenia nowego stanowiska pracy, przykładowo określonym zdarzeniem gospodarczym, takim jak: poszerzenie rozmiaru prowadzonej działalności, zwiększeniem ilości zamówień, zwolnieniem określonego miejsca pracy przez innego pracownika. Tego rodzaju okoliczności dają bowiem podstawę do stwierdzenia, że w danej firmie zaistniała ekonomicznie uzasadniona potrzeba zatrudnienia nowej osoby (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 sierpnia 2008r. III AUa 3327/05).
Odnosząc powyższe uwagi do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności wskazuje, iż zgodnie z art.232 K.p.c. strony obowiązane są wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.
Zaoferowane przez odwołującą się E. K. dowody z zeznań świadków W. H. (1), L. S., S. O. (1) i Z. O. nie były na tyle wiarygodne, aby pozwalały na dokonanie ustalenia, iż umowa o pracę podpisana przez strony procesu E. K. i E. B. była rzeczywiście wykonywana, zgodnie z jej postanowieniami. Moc dowodowa zeznań świadków, po skonfrontowaniu z pozostałym materiałem dowodowym, została – w zakresie istotnych dla rozstrzygnięcia sporu okoliczności – podważona. W szczególności przy ocenie tych dowodów zwrócić należy uwagę na ich nikłą wartość dowodową wynikającą z faktu, iż świadkowie ci byli znajomymi stron, a przede wszystkim posiadali nikły zakres wiedzy na temat zatrudnienia powódki u płatnika składek.
I tak świadek L. S. (znająca powódkę od 20 lat i będąca jej sąsiadką) widziała E. K., gdy chodziła z miotłą i zamiatała na terenie gospodarstwa rolnego (...) tylko jeden raz (w listopadzie 2015r). Z kolei świadek S. O. (2) (wynajmująca od E. K. od 3 lat mieszkanie położone na terenie posesji, na której mieszka E. K.) potwierdziła jedynie, iż w listopadzie 2015r. spotkała na ulicy (...) niosącą zakupy. E. K. powiedziała jej wtedy, iż zakupy te niesie dla E. B.. Ponadto kilka razy miała ona widzieć jak E. K. grabi na terenie gospodarstwa (...). To E. K. mówiła świadkowi, że pracuje u E. B., ale świadek O. nie pytała jej o szczegóły. Po listopadzie 2015r. świadek ta nie była pewna czy jeszcze widziała E. K. na terenie tego gospodarstwa.
Następny świadek W. H. (2) (dobry znajomy braci E. B. oraz sąsiad E. K. od 10 lat) zeznał, iż widział E. K. w połowie listopada 2015r. 3 może 4 razy na terenie gospodarstwa (...), gdy pchała taczkę z obornikiem. To E. K. mówiła mu potem, że tam pracuje. Kolejny raz miał on ją widzieć na terenie tego gospodarstwa około 10 grudnia 2015r., a później już jej tam nie widział. Nie pytał później E. K. czy dalej tam pracuje, bo go to nie interesowało.
Świadek Z. O. (znający E. B. od 40 lat) widział jak w maju 2016r. E. K. kosiła trawę i ją grabiła oraz wykonywała typowe prace porządkowe na terenie gospodarstwa rolnego (...). Także gdy świadek ten odwiedził – w maju 2016r. E. B. widział, że pracowała tam E. K.. Przed majem 2016r. nie widział na terenie tego gospodarstwa (...), mimo że raz albo dwa razy w tygodniu chodził on do swojego garażu położonego od miejsca zamieszkania E. B. około 70 m. Świadek nie pytał go dlaczego zatrudnia E. K..
Zeznania te - skonfrontowane z dowodami z przesłuchania E. K. i E. B. oraz okolicznościami podawanymi przez nich w trakcie informacyjnego wysłuchania oraz potwierdzonymi dowodami z dokumentów (list obecności, umowy o pracę) – zawierały istotne niezgodności z pozostałym materiałem dowodowym. Z list obecności znajdujących się w aktach osobowych E. K. wynika, iż efektywnie miała ona pracować u E. B. w okresach od 1 listopada 2015r. do 15 grudnia 2015r. oraz od 11 kwietnia 2015r. do 31 maja 2016r. (z tym, że w dniach 25 maja 2016r. oraz od 18 maja do 31 maja 2016r. miała ona korzystać z urlopu wypoczynkowego). Tymczasem świadek W. H. (3) zeznał, iż po 10 grudnia 2015r. już E. K. pracującej na terenie gospodarstwa rolnego (...) nie widział. Z jego zeznań wynikało też, iż jest on już na emeryturze wychodzi codziennie rano około 9:00 z psem, zatem powinien widywać ją także pracującą w tym gospodarstwie w kwietniu i maju 2016r., bo według list obecności E. K. była na terenie gospodarstwa w dniach od 11 kwietnia 2016r. do 22 kwietnia 2016r. oraz od 26 kwietnia 2016r. do 17 maja 2016r. (z wyłączeniem sobót i niedziel). Podobnie świadek Z. O. widział E. K. pracującą rzekomo w gospodarstwie rolnym w maju 2016r., a nie zauważył jej w listopadzie i grudniu 2015r., kiedy to według list obecności miała ona świadczyć pracę od 2 listopada 2015r. do 15 grudnia 2015r. Świadek nie dostrzegł jej jednak w tym ostatnim okresie mimo, że do swojego oddalonego tylko o 70 metrów od gospodarstwa rolnego garażu chodził 1 albo 2 razy w tygodniu także w listopadzie i grudniu 2015r.
Decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu miały przede wszystkim okoliczności wynikające z zeznań E. K. i E. B.. Z przesłuchania płatnika składek oraz z okoliczności podawanych w trakcie jego informacyjnego wysłuchania wynikało, iż w ostatnim czasie nie zatrudniał on na podstawie umowy o pracę (bądź innej umowy) pracownika rolnego w swoim gospodarstwie. Także w czasie długotrwałej niezdolności E. K. do pracy nie zatrudniał on w jej miejsce innego pracownika. Fakt ten jednoznacznie i obiektywnie wskazuje, iż nie istniała po jego stronie uzasadniona gospodarczo potrzeba zatrudnienia tego rodzaju pracownika. Przypomnieć przy tym należy, iż postanowienia umowy o pracę, podpisanej przez niego i E. K., przewidywały zatrudnienie ubezpieczonej od 1 listopada 2015r. na czas nieokreślony. Okoliczność ta sugerowała, iż zatrudnienie pracownika rolnego miało być długotrwałe, zatem dłuższa nieobecność E. K. powinna spowodować zatrudnienie w jej miejsce innej osoby na tym stanowisku, tym bardziej, iż E. B. tłumaczył zatrudnienie E. K. własnymi problemami zdrowotnymi, które – rzekomo – miały uniemożliwiać mu w znaczącym zakresie pracę w gospodarstwie rolnym. Gdyby rzeczywiście jego choroba uniemożliwiała mu prowadzenie gospodarstwa rolnego, to powinna istnieć obiektywna potrzeba zatrudnienia w miejsce pracownika rolnego E. K., innej osoby. Nie miało to jednak miejsca, a fakt ten podważał twierdzenia płatnika, co do istnienia rzeczywistej potrzeby zatrudnienia powódki.
Niezależnie od tego wskazać w tym miejscu należy inne elementy stanu faktycznego sprawy, które dodatkowo podważały wiarygodność zeznań świadków i stron procesu.
Porównując zeznania E. K. i E. B. co do zakresu obowiązków pracowniczych, które miała ona realizować na podstawie umowy o pracę z 30 października 2015r. z postanowieniami tej umowy od razu pojawia się rozbieżność pomiędzy tymi dowodami, gdyż z treści umowy wynikało, iż E. K. zatrudniona miała być jako pracownik rolny, natomiast według złożonych przez strony wyjaśnień i zeznań jej zakres obowiązków (nota bene niesformułowany pisemnie) obejmował czynności, które z zatrudnieniem pracownika rolnego nie miały nic wspólnego, np. mycie okien, sprzątanie, robienie zakupów czy przygotowywanie posiłków.
Ponadto zasady doświadczenia życiowego wykluczały – w ocenie Sądu – aby osoba powódki mogła wykonywać takie prace w gospodarstwie rolnym jak ładowanie obornika na taczki (z chlewni, w której hodowane było co najmniej 50 sztuk trzody), w sytuacji gdy nigdy wcześniej tego rodzaju pracy fizycznej nie wykonywała i co istotniejsze – nie pozwalał jej na to stan zdrowia (cukrzyca i schorzenie w postaci cieśni nadgarstka leczonego operacyjnie w styczniu 2016r.). Co do stanu zdrowia powódki zwrócić ponadto należy uwagę na fakt, iż nie przedłożyła ona przed rzekomym podjęciem zatrudnienia u E. B. zaświadczenia lekarskiego o zdolności do wykonywania tego rodzaju pracy. Zaświadczenie lekarskie z dnia 7 kwietnia 2016r. (k.14 działu B akt osobowych) nie zostało wydane przez lekarza medycyny pracy (przemysłowej), a ponadto nie określa rodzaju pracy do którego powódka jest według lekarza specjalisty chorób wewnętrznych zdolna oraz stanowiska pracy, na którym mogłaby ona podjąć zatrudnienie. Z kolei zaświadczenie lekarskie tego samego lekarza z dnia 29 września 2016r. potwierdza jedynie brak przeciwskazań do podjęcia przez nią pracy lekkiej, za którą nie może być uznana praca pracownika rolnego polegająca na ręcznym ładowaniu na taczkę, wywozie i rozładowaniu obornika z chlewni, w której znajduje się 50 sztuk trzody chlewnej. Nie jest ponadto jasne dlaczego w aktach osobowych powódki znalazło się zaświadczenie lekarskie z dnia 29 września 2016r., skoro stosunek pracy, którego spór dotyczy miał zostać formalnie rozwiązany z dniem 31 maja 2016r. Powyższe uwagi odnoszą się także do oceny dowodu ze złożonego przez powódkę na rozprawie - zaświadczenia lekarskiego z dnia 5 (prawdopodobnie października) 2016r. - w którym inny specjalista chorób wewnętrznych stwierdza, że E. K. może podjąć pracę na dowolnym stanowisku, o ile cukrzyca nie jest objęta odrębnymi przeciwskazaniami (k.36 akt sprawy).
Dostrzec także należy, iż uzyskiwany przez E. B. dochód netto z gospodarstwa rolnego około 45.000 zł zostałby w znaczącej części pochłonięty przez wynagrodzenie, które według umowy o pracę miał on wypłacać E. K. (1.750 x 12 = 21.000 zł plus dodatkowe należności publiczno - prawne obciążające pracodawcę). Okoliczność ta także podważa ekonomiczny sens tego zatrudnienia, tym bardziej, iż zatrudnianie przez rolników (prowadzących gospodarstwo rolne o niewielkim potencjale gospodarczym) pracowników rolnych na podstawie umów o pracę na czas nieokreślony nie jest w praktyce stosowane. Ponadto omawiana tu umowa o pracę miała zatrudniać E. K. w okresie, w którym pracy w gospodarstwie rolnym jest stosunkowo najmniej w ciągu roku (od listopada 2015r. i na okres zimowy).
Za niewiarygodne Sąd uznał także twierdzenia płatnika składek E. B. w kwestii rzekomego jego złego stanu zdrowia, który legł u podstaw jego decyzji co do zatrudnienia powódki. Okoliczność ta nie została bowiem udowodniona właściwą dokumentacją lekarską, a takie okoliczności podawane przez płatnika w toku procesu jak:
niezatrudnienie w miejsce chorej powódki innej osoby,
świadczenie przez niego usług kombajnem zbożowym w czasie żniw innym rolnikom,
prowadzenie gospodarstwa rolnego przez płatnika własnymi siłami w czasie długotrwałej nieobecności powódki (od połowy grudnia 2015r. do 6 kwietnia 2016r.)
podważały prawdziwość podawanego przez płatnika uzasadnienia zatrudnienia E. K..
Powyższe ustalenia i przedstawiona ocena zebranego materiału dowodowego prowadziły do wniosku, iż umowa o pracę z dnia 30 października 2016r. nie była w rzeczywistości wykonywana, a jej strony nie miały zamiaru realizować jej postanowień. Ich działania zmierzały jedynie do stworzenia pozorów zatrudnienia E. K., a w tej sytuacji powyższa umowa dotknięta była wadą pozorności, o której mowa w art.83 § 1 K.c. W konsekwencji umowa ta nie mogła stanowić obowiązkowego tytułu ubezpieczenia powódki, o czym zgodnie z art.6 ust.1 pkt 1, art.11 ust.1 i art.12 ust.1 ustawy systemowej, orzekł w zaskarżonej decyzji organ rentowy.
W tym stanie rzeczy na podstawie art.477 14 § 1 K.p.c. odwołanie E. K. podlegało oddaleniu.