Sygn. akt I ACa 441/16
Dnia 8 listopada 2016 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Piotr Wójtowicz (spr.) |
Sędziowie : |
SA Anna Bohdziewicz SO del. Tomasz Opitek |
Protokolant : |
Małgorzata Korszun |
po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2016 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa Z. G. i K. P.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w K.
o zapłatę
na skutek apelacji powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 16 października 2015 r., sygn. akt II C 497/12,
1) oddala apelację;
2) zasądza od każdego z powodów na rzecz pozwanej po 500 (pięćset) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.
SSO del. Tomasz Opitek |
SSA Piotr Wójtowicz |
SSA Anna Bohdziewicz |
Sygn. akt I ACa 441/16
Powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanej za bezumowne korzystanie z ich nieruchomości odszkodowania w wysokości 174000,-zł z odsetkami od 1 grudnia 2010 r. i kosztami procesu; Z. G. wniósł nadto o zasądzenie na jego rzecz 1200,-zł. Jako podstawę prawną żądania powodowie wskazali normę art. 405 k.c., następnie jednak wskazali, że dochodzą wyłącznie odszkodowania za bezumowne korzystanie z ich nieruchomości.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i o zasądzenie na jej rzecz od powodów kosztów procesu.
Wyrokiem z dnia 10 października 2011 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach. Uznał Sąd ten, że powodowie, którzy oparli swoje roszczenie na normie art. 405 k.c. i tę podstawę prawną podtrzymywali w toku całego procesu, co rzutowało także na podstawę faktyczną żądania, i że nie wykazali oni swego zubożenia.
Wyrok ten, w części oddalającej ich powództwo o zapłatę 130000,-zł zaskarżyli powodowie, wnosząc bądź o jego zmianę przez uwzględnienie ich powództwa w zakresie tej kwoty 130.000,-zł, bądź o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. W toku rozprawy apelacyjnej oświadczyli, że roszczenie swoje wywodzą z normy art. 224§2 k.c., nadal też mylili odszkodowanie z wynagrodzeniem za posiadanie ich rzeczy, choć sposób, w jaki to czynili wskazywał raczej na błąd w nazewnictwie niż na wskazanie, że roszczenie ich ma charakter odszkodowawczy.
Wyrokiem z dnia 25 maja 2012 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylił wyrok w części oddalającej powództwo o zapłatę 130000,-zł oraz orzekającej o kosztach i w tym zakresie przekazał Sądowi Okręgowemu sprawę do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny wskazał wówczas, że zmienne i nieprecyzyjne oświadczenia pełnomocnika powodów, przy myleniu przezeń różnych instytucji prawnych, nie dawały podstaw do przyjęcia, że roszczenie swoje wywodzą oni z bezpodstawnego wzbogacenia, co nie pozwalało wywieść z nich przekonania, że podstawa faktyczna roszczenia określona została precyzyjnie, wskutek czego Sąd Okręgowy orzekł o roszczeniu, które nie zostało w ogóle zgłoszone.
Sąd Apelacyjny wskazał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy celowe będzie odebranie od powodów oświadczenia co do charakteru ich roszczenia i że w razie wykazania przez nich, że roszczenie (wywodzone czy to z posiadania w złej wierze czy to ze szkody,) usprawiedliwione jest co do zasady, zaktualizuje się konieczność przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego w celu wysokości tego roszczenia.
W toku ponownego rozpoznawania sprawy powodowie „sprecyzowali żądanie” wskazując, że dochodzona przez nich kwota stanowi równowartość wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu i że podstawę prawną ich roszczenia stanowi norma art. 225 k.c. Pismem z dnia 17 czerwca 2013 r. po raz kolejny doprecyzowali podstawę faktyczną żądania i wskazali, że dochodzą należności za korzystanie przez pozwaną z ich nieruchomości bez tytułu prawnego przez 10 lat. Jednocześnie zgłosili powodowie żądanie zaprzestania przez pozwaną dalszych naruszeń i przywrócenia stanu zgodnego z prawem przez usunięcie (ewentualnie przesunięcie do granicy) urządzeń przesyłowych oraz studzienki zbiorczej.
Pozwany konsekwentnie wnosił o oddalenie powództwa, także odnośnie do nowego żądania usunięcia urządzeń.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy ponownie oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach i przytoczył następujące motywy swego rozstrzygnięcia:
Powodowie są w częściach równych współwłaścicielami działki gruntu o numerze ewidencyjnym (...) o powierzchni 0,1304 ha, położonej w B. przy ulicy (...); działka ta powstała w wyniku podziału pierwotnej działki o numerze (...) na dwie działki, przy czym druga z nich, o numerze (...) o powierzchni 0,080 ha, stanowi obecnie własność gminy. Zgodnie z wypisem z planu zagospodarowania przestrzennego należąca do powodów działka przeznaczona jest pod tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej.
Na mocy decyzji Wiceprezydenta Miasta B. z dnia 1 września 1981 r. w sprawie(...) Wojewódzkie Przedsiębiorstwo (...) w K., następcą którego jest pozwana, uzyskało zgodę na budowę rurociągu relacji Stacja Uzdatniania Wody - Ujście na rzece C. w B. na, między innymi, nieruchomości nr(...), stanowiącej własność D. i S. G. (poprzedników powodów), a także na dostęp do rurociągu w celu wykonywania czynności związanych z jego konserwacją.
Przez działkę nr (...) przebiega rurociąg wodny podziemny o średnicy 900 mm. Biegnie on od strony północno-wschodniej w stronę południową, przecinając działkę na całej jej długości na odcinku około 65 m. W południowo-zachodniej stronie działki znajduje się studnia wodna o strukturze betonowej, a metalowa część studni o średnicy 1800 mm wystaje ponad poziom gruntu do wysokości 0,9 m. Studnia ta została wybudowana razem z wodociągiem i stanowi element technologiczny sieci wodociągowej. Teren współużytkowany dla linii wodociągowej wraz ze studnią ma obszar 642 m 2 (46,4% działki) w przypadku przeznaczenia gruntu na cele budowlane, lub 318,50 m 2 w przypadku przeznaczenia gruntu na potrzeby rolne lub zieleni. Działka nie nadaje się do zabudowy, a wykorzystana może być jedynie do jako ogród bez drzew lub jako działka rolna.
Przez nieruchomość powodów przebiega także fragment nie używanego rurociągu, nie związanego z należącą do pozwanej siecią wodociągową; urządzenie to jest nieczynne i nie ma wpływu na eksploatację nieruchomości.
Pismem z dnia 12 października 2009 r. powodowie zwrócili się do pozwanej o wypłatę świadczenia za bezumowne korzystanie z ich nieruchomości lub o jej wykupienie. W kolejnym piśmie z dnia 19 kwietnia 2010 r. zwrócili się o przystąpienie do dnia 30 kwietnia 2010 r. do negocjacji w celu ustalenia zasad korzystania z ich nieruchomości lub w celu odkupienia nieruchomości. Wreszcie pismem z dnia 25 października 2010 r. domagali się od pozwanej zapłaty 130000,-zł z tytułu służebności przesyłu oraz 44000,-zł z tytułu utraconych pożytków.
Powodowie ostatecznie wskazali, że dochodzą zapłaty w związku z korzystaniem przez pozwaną z ich nieruchomości bez tytułu prawnego przez okres 10 lat, a nadto zgłosili żądanie zaprzestania przez pozwaną naruszeń ich własności i przywrócenie stanu zgodnego z prawem przez usunięcie (ewentualnie przesunięcie do granicy działki) urządzeń przesyłowych oraz studzienki zbiorczej. Powództwo oparto zatem na normach art. 224§2 k.c. w związku z art. 225 k.c. oraz art. 222§2 k.c.
Art. 222 k.c. chroni prawo własności za pomocą dwóch roszczeń, których odrębność wynika z rodzaju jej naruszenia. Pierwsze z nich, zwane windykacyjnym (§1), powstaje w razie bezprawnego pozbawienia właściciela posiadania rzeczy, drugie zaś, zwane negatoryjnym (§2), powstaje w razie innego bezprawnego wkroczenia w sferę uprawnień właściciela. Oba roszczenia powstają niezależnie od stanu świadomości naruszyciela, mają więc charakter obiektywny.
Roszczenie negatoryjne zmierza do zakazania naruszycielowi określonego zachowania się na przyszłość, jeżeli towarzyszące okoliczności wskazują na to, że naruszenia mogą się powtarzać. Obejmuje ono żądanie przywrócenia stanu zgodnego z prawem i zakazania dalszych naruszeń.
Roszczenie właściciela o wynagrodzenie za korzystanie z jego rzeczy pozostaje z roszczeniem windykacyjnym w ścisłym związku, istnienie roszczenia windykacyjnego jest bowiem warunkiem powstania roszczenia o wynagrodzenie.
Skuteczność domagania się ochrony uzależniona jest od tego, czy naruszającemu prawo własności podmiotowi przysługiwało skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania jego rzeczą (art. 222§1 in fine k.c.)
W toku postępowania pozwana podnosiła, że podstawą jej uprawnienia do korzystania z biegnącej przez działkę powodów sieci przesyłowej jest wydana przez Wiceprezydenta Miasta B. decyzja z dnia 1 września 1981 r., na podstawie której jej poprzednik prawny uzyskał zgodę na budowę rurociągu na stanowiącej własność D. i S. G. nieruchomości.
Podstawę prawną tej decyzji stanowił art. 35 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczenia nieruchomości (tekst jednolity Dz. U. z 1974 roku, nr 10, poz. 64 ze zm.). O skutku wydanej na podstawie tego przepisu decyzji wypowiedział się w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 8 kwietnia 2014 r. (sygn. akt III CZP 87/13) Sąd Najwyższy, który stwierdził, że wydanie decyzji mającej podstawę w art. 35 ust. 1 tej ustawy (następnie w art. 70 ust. 1 o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, a obecnie w art. 124 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami) prowadzi do trwałego ograniczenia prawa własności nieruchomości, gdyż sprawia, że jej właściciel ma obowiązek znoszenia stanu faktycznego ukształtowanego przebiegiem urządzeń przez strefę, w której było lub mogło być wykonywane jego prawo i że decyzja taka, jako akt wywłaszczeniowy, powoduje trwałe ograniczenie prawa własności nieruchomości w celu wykonywania na niej uprawnień o treści zbliżonej do tych, które są właściwe dla służebności zwanej przesyłową i jest dla przedsiębiorcy przesyłowego tytułem prawnym do stałego korzystania z wymienionej w niej nieruchomości. Przedsiębiorca przesyłowy, z którego inicjatywy wydano decyzję zezwalającą na korzystanie z cudzej nieruchomości, także obecnie ma tytuł do utrzymywania na tej nieruchomości urządzeń, które postawił w związku z wydaniem decyzji, nie traci ona bowiem mocy obowiązującej wskutek upływu czasu. Źródłem jego uprawnienia do wkraczania na nieruchomość w celu utrzymania urządzeń w sprawności technicznej był przepis ustawy (w niniejszej sprawie art. 35 ust. 2 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczenia nieruchomości).
Działania polegające na założeniu na cudzej nieruchomości urządzeń przesyłowych, a potem na korzystaniu z tej nieruchomości w celu ich utrzymania i zapewnienia im sprawności technicznej, są niewątpliwie manifestacją posiadania nieruchomości, przypisanie im cech aktów świadczących o posiadaniu służebności nie jest jednak możliwe, charakter władania cudzą nieruchomością w zakresie treści służebności przesyłu inny jest bowiem niż charakter władania nią przez przedsiębiorcę w związku z wydaniem w stosunku do jej właściciela decyzji mających podstawy w art. 35 ust. 1 ustawy z 12 marca 1958 r. Decyzji takich nie można dowolnie odwrócić, prowadzą one bowiem do wywłaszczenia właściciela nieruchomości przez trwałe ograniczenie jego prawa, a korzystający z urządzeń przesyłowych przedsiębiorca przystępuje do wykonywania uprawnień, jakie dla niego wynikają z ustaw wywłaszczeniowych nie „obok” właściciela, ale w zakresie, w jakim ten w interesie publicznym i na rzecz Państwa został ograniczony w przysługującym mu prawie.
Do rozważenia pozostaje zakres tego niweczącego zgłoszone przez powodów roszczeni uprawnienia pozwanej, a w tym celu niezbędne jest ustalenie zakresu decyzji z dnia 1 września 1981 roku, na podstawie której poprzednik prawny pozwanego uzyskał uprawnienie do wejścia na nieruchomość poprzedników prawnych powodów w celu budowy rurociągu.
Art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczenia nieruchomości umieszczony został w rozdziale 5 – Szczególny tryb wywłaszczenia. Nie ulega wątpliwości, że decyzja obejmowała nie tylko uprawnienie do założenia sieci wodociągowej, ale i zezwolenie na dalsze korzystanie z tej sieci. Argumentem na rzecz takiej wykładni jest zezwolenie na wstęp na nieruchomość i wykonywanie czynności konserwacyjnych.
Posadowiona na nieruchomości powodów studnia wodna została zbudowana razem z wodociągiem jako jego niezbędny element i służy dostępowi do niego. Ponadto jej umieszczenie na działce powodów było konieczne ze względu na tranzytowy charakter i wielkość wodociągu; decyzją objęte było także zbudowanie i utrzymywanie studni wodnej. Co się z kolei tyczy biegnącego pod gruntem powodów drugiego fragmentu rur, to powodowie nie wykazali, by należały one do pozwanej lub by były przez nią używane. Z opinii biegłych wynika, że są to stare rury, które obecnie nie służą przesyłowi i nie stanowią fragmentu sieci wodociągowej. Brak jest podstaw do uznania, że naruszają one prawo, nie stanowią one zresztą przeszkody do zabudowy działki.
Z tych względów oparte na normie art. 222§2 k.c. żądanie było niezasadnym, pozwana miała bowiem skuteczne względem powodów uprawnienie do korzystania z ich nieruchomości.
Wobec tego, że powodowie w wykonywaniu swojego prawa ograniczeni zostali na rzecz pozwanej w sposób legalny, nie może być mowy o korzystaniu przez nią z ich rzeczy bez tytułu prawnego, a tym samym o wynagrodzeniu za takie korzystanie w oparciu o art. 225 k.c. w związku z art. 224§2 k.c.
W tej sytuacji powództwo należało oddalić.
Jako podstawę rozstrzygnięć o kosztach przywołał Sąd normy art. 98 k.p.c. i rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.
W apelacji od opisanego wyżej wyroku powodowie zaskarżyli go w całości i zarzucili obrazę art. 35 ust 1, 2 i 3 w związku z art. 36 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczenia nieruchomości. W oparciu o ten zarzut wnieśli o jego zmianę przez uwzględnienie ich powództwa w całości, co w kontekście podanej wartości przedmiotu zaskarżenia i jej uzasadnienia rozumieć należy jako wniosek o zmianę tego wyroku przez zasądzenie na ich rzecz od pozwanej 130000,-zł i przez uwzględnienie zgłoszonego w piśmie z dnia 4 czerwca 2014 r. roszczenia niepieniężnego; wnieśli też o zasądzenie na ich rzecz od pozwanej kosztów postępowania za obie instancje.
Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i o zasądzenie na jej rzecz od powodów kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Skarżący nie kwestionują w niej poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń, obejmujących zresztą okoliczności skądinąd niesporne. Z tej przyczyny Sąd Apelacyjny ustalenia te może w pełni zaakceptować, uznać za własne i uczynić bazą dla własnych ocen materialnoprawnych.
Sporna na obecnym etapie postępowania jest wykładnia norm art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958 r., konkretnie zaś to, czy i jakie skutki w sferze uprawnień właściciela nieruchomości wywołała przewidziana w art. 35 ust 1 decyzja, na podstawie której przez jego grunt przeprowadzona została sieć infrastrukturalna, w tym przypadku wodociąg wraz ze studnią rewizyjną.
W dacie wydawania przez Sąd Apelacyjny poprzedniego w tej sprawie wyroku w orzecznictwie przeważał pogląd, że konsekwencją takiej decyzji jest niemożność postawienia przedsiębiorcy przesyłowemu zarzutu, że władztwo nad cudzą nieruchomością (oczywiście w zakresie odpowiadającym służebności, obecnie unormowanej jako służebność przesyłu) wykonuje w złej wierze; w takim też kierunku poszły wówczas wskazania co do dalszego kierunku postępowania i rozstrzygnięcia. Rozważenia w tej sytuacji wymaga, czy i w jakim zakresie owe wskazania były dla ponownie rozpoznającego sprawę Sądu Okręgowego wiążące, zwłaszcza zaś czy władny był Sąd ten ocenić, że powódka jest nie tylko szczególnego rodzaju posiadaczem nieruchomości powodów, ale i przysługuje jej do tej nieruchomości swoiste prawo, wyłączające w tym zakresie prawa właścicielskie (a także czy władny jest uczynić to rozpoznający obecnie sprawę w drugiej instancji Sąd Apelacyjny).
W tym kontekście w pierwszym rzędzie podkreślić należy, że ewentualne w tym zakresie uchybienie zasadzie związania sądu, któremu sprawa przekazana została do ponownego rozpoznania, wskazaniami i poglądem prawnym sądu drugiej instancji, stanowić by mogło jedynie naruszenie przepisu proceduralnego, konkretnie zaś normy art. 386§6 k.p.c., tego rodzaju wadliwość tymczasem sąd drugiej instancji brać pod uwagę może jedynie w razie podniesienia przez stronę skarżącą stosownego zarzutu. Skoro powodowie w apelacji swej zarzutu obrazy art. 386§6 k.p.c. nie podnieśli, kwestię tę, co do zasady, uznać by można za obojętną z punktu widzenia przyszłego rozstrzygnięcia. Dla porządku jednak warto wskazać, że sięgnięcie przez Sąd Okręgowy po inną niż sugerowana w motywach wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia z dnia 25 maja 2012 r. argumentację prawną nie może być uznane za uchybienie, zwłaszcza w kontekście podjętej po tej dacie, przywołanej przez Sąd Okręgowy uchwały Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2014 r. Uchwała ta wprawdzie nie odnosiła się wprost do roszczeń przysługujących właścicielowi, dotyczyła bowiem dopuszczalności zasiedzenia przez przedsiębiorstwo przesyłowe służebności gruntowej, walor jej jednak jest ogólniejszy, a użyte w niej argumenty aktualne muszą być też w przypadku roszczeń kierowanych przeciwko takiemu przedsiębiorcy.
Podkreślić należy, że wyrokujący uprzednio Sąd Apelacyjny w żadnej mierze nie wykluczył sięgnięcia po inną podstawę prawną, uzależniając ją nade wszystko od takiego sprecyzowania przez powodów ich roszczenia i jego podstawy prawnej, by rozstrzygnięcie o przedmiocie sporu stało się możliwe, a rozważania na tle wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy lub na tle odszkodowania dotyczyły głównie przeprowadzenia przez grunt powodów innego niż objęte decyzją z 1 września 1981 r. urządzenia. Skoro jednak okazało się, że owo inne urządzenie (fragmenty starych rur) nie należy do pozwanej, a nadto że nie oddziałuje negatywnie na powierzchnię, jego istnienie stało się w sprawie niniejszej obojętne.
Zawarta w apelacji argumentacja powodów, jakoby decyzja wydana na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości, także w kontekście jej art. 36, nie jest przekonująca. Pomijając już sam tytuł ustawy, a nawet jej mieszczącego oba te przepisy rozdziału 5 („Szczególny tryb wywłaszczania nieruchomości”), ten bowiem nie musi być decydujący, z samego brzmienia przepisów wynika prawo do zakładania i przeprowadzania oraz utrzymywania i konserwowania urządzeń infrastrukturalnych, co po stronie dotkniętych decyzją właścicieli rodzi obowiązek nie tylko godzenia się na założenie takich urządzeń, ale i do znoszenia ich istnienia, bez możliwości domagania się ich usunięcia. W tym kontekście przekonywać muszą użyte w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego wywody, przytoczone zresztą w motywach zaskarżonego wyroku, że wynikającym z ustawy skutkiem decyzji zezwalającej na przeprowadzenie sieci infrastrukturalnej jest trwałe ograniczenie prawa właścicieli gruntu i powstanie po stronie przedsiębiorcy przesyłowego trwałego uprawnienia do władania tym gruntem w zakresie niezbędnym do funkcjonowania tej sieci.
Tezy przeciwnej nie może uzasadniać to, że ustawodawca za samo przeprowadzenie urządzeń przez czyjś grunt nie przewidział rekompensaty dla właścicieli, w formie stosownego odszkodowania, tworząc jedynie po stronie właścicieli uprawnienie do odszkodowania za straty wynikłe z prac instalacyjnych (ust. 1) lub za straty w plonach, jeśli takowe by wystąpiły (ust. 2 i ust. 3). Z samego brzmienia tych norm wynika wszak, że ustawodawca wyraźnie przewidywał, że urządzenia sieciowe prowadzone będą bądź przez tereny rolne, bądź (nawet) przez nieużytki, co oznacza, że regulacja odszkodowawcza była kompletna.
Skoro w dacie wydawania decyzji o zezwoleniu na przeprowadzenie spornego rurociągu należąca wówczas do poprzedników prawnych powodów nieruchomość taki charakter oczywiście miała, późniejsza zmiana planu zagospodarowania przestrzennego, wskutek której nieruchomość znalazła się w strefie zabudowy jednorodzinnej, nie może mieć żadnego znaczenia. Nie rodzi ona w szczególności po stronie powodów uprawnień większych od tych, jakie mieli ich poprzednicy prawni, którym mogło przysługiwać tylko roszczenie o straty w plonach, a więc adekwatne do charakteru gruntu w dacie wydawania decyzji.
Skoro zatem pozwanej, jako następcy prawnemu uprawnionego do przeprowadzenia rurociągu (wraz ze stanowiącą jego integralną część studnią rewizyjną) przedsiębiorcy przesyłowego, służy skuteczne względem powodów uprawnienie do korzystania z ich gruntu, słusznie Sąd Okręgowy uznał, że roszczenia ich nie znajdują żadnych podstaw prawnych, w tym tych przewidzianych w art. 222§2 k.c. oraz w art. 225 k.c. w związku z art. 224§1 k.c.
Z powyższych względów na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.
W uwzględnieniu specyfiki sprawy i tego, że powodowie wskutek istnienia na ich gruncie infrastruktury przesyłowej utracili możliwość skorzystania ze zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, uznał Sąd Apelacyjny za stosowne obciążenie ich kosztami postępowania apelacyjnego tylko w części, przy zastosowaniu w tym zakresie normy art. 102 k.p.c.
SSO Tomasz Opitek SSA Piotr Wójtowicz SSA Anna Bohdziewicz