Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 151/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR del. Marek Nadolny

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Bugiel

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2016 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa O. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda O. G. kwotę 30.000 zł (słownie: trzydzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 maja 2015 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda O. G. kwotę 4.600 zł (słownie: cztery tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nie obciąża powoda pozostałymi kosztami procesu.

Sygn. akt IC 151/16

UZASADNIENIE

Powód O. G. w pozwie z dnia 18 kwietnia 2016 roku domagał się zasądzenia na swoją rzecz od (...) S.A. w W. kwoty 80.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 23 maja 2015 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią ojca J. G. (1) i w konsekwencji zerwaniem więzi rodzinnych ze zmarłym ojcem. Ponadto wniósł o zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje roszczenie powód wskazał, że na pozwanym jako ubezpieczycielu sprawcy wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniósł jego ojciec, ciąży odpowiedzialność za skutki tego zdarzenia. Podniósł, że łączyły go ze zmarłym silne więzy rodzinne, a z chwilą jego niespodziewanej i tragicznej śmierci więzi te zostały zerwane. Wskazywał, iż po zdarzeniu stał się osobą smutną, odczuwał ból, poczucie krzywdy, które są odczuwalne przez nią nadal i będą odczuwalne do końca jej życia. Żądanie opierał na art. 446 § 4 k.c. (k. 2-30).

Pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu przyznał, że na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z kierowcą pojazdu uczestniczącego w wypadku drogowym w wyniku której śmierć poniósł ojciec powoda, przyjął na siebie odpowiedzialność gwarancyjną za skutki tego zdarzenia i dlatego w ramach postępowania likwidacyjnego wypłacił powodowi z tytułu zadośćuczynienia kwotę 30.000 zł., która jego zdaniem w pełni rekompensuje rozmiar doznanej przez powoda krzywdy. Żądanie przez powoda dalszej kwoty zadośćuczynienia, nie znajduje uzasadnienia i w rzeczywistości prowadziłaby do jego wzbogacenia. W podsumowaniu swojego stanowiska pozwany podniósł, że w sprawach o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych istotny jest rodzaj naruszonego dobra, wina sprawcy naruszenia dóbr, rozmiar krzywdy, upływ czasu od jej powstania. Pozwany zakwestionował także żądanie odsetkowe, podnosząc, że odsetki ustawowe od żądanej daty nie należą się, gdyż pozwany wypłacił powodowi należna mu kwotę 30.000 zł. Odwoływał się do orzecznictwa Sądu Najwyższego dotyczącego przesłanek ustalania wysokości zadośćuczynienia m.in. w związku z doznanymi cierpieniami wywołanymi śmiercią osoby bliskie (k. 57-60).

SĄD OKRĘGOWY USTALIŁ, CO NASTĘPUJE:

W dniu 22 grudnia 2014r. w C. na ul. (...) kierujący pojazdem M. (...) nr rej. (...) T. M. naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym spowodował nieumyślnie wypadek drogowy potrącając pieszego - J. G. (1). W związku z urazami jakich doznał przetransportowano go do Szpitala (...) w C., gdzie na skutek doznanych rozległych obrażeń, zmarł w dniu 27.12.2014r. Pojazd sprawcy wypadku był ubezpieczony w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w pozwanym (...) S.A. w W..

Zmarły w chwili śmierci miał 71 lat.

Okoliczności bezsporne.

Powód był jednym z dwójki dzieci zmarłego tragicznie J. G. (1), ma starszą o trzy lata siostrę. Zamieszkiwał wspólnie z ojcem i matką w okresie od 1971 roku do około 2008 roku. Nawet w okresie, gdy już nie zamieszkiwał wspólnie, codziennie odwiedzał rodziców, którzy zamieszkiwali niedaleko miejsca, w którym pracował i niedaleko miejsca swojego zamieszkania. Wspólnie z ojcem zajmował się pszczelarstwem, ogrodnictwem. Ojciec był dla niego wsparciem, pomagał, wspomagał dobrym słowem, często rozmawiali. Zarówno powód jak i jego ojciec wykonywali zawód nauczyciela. Powód naucza wychowania fizycznego. Jego ojciec uczył przedmiotów technicznych, zawodowych.

Pozostaje w związku małżeńskim, ma dwoje dzieci. W grudniu 2000 roku w ramach repatriacji rodzin polskich z Kazachstanu, przyjechał wraz z rodziną do Polski. Osiedlili się w C.. Ojciec pomagał powodowi w remoncie domu, w którym zamieszkał.

Pomimo oddzielnego zamieszkiwania utrzymywali bliskie relacje, ich domy dzielił niewielka odległość. Wspólnie z rodzicami i rodziną siostry spędzali święta i uroczystości rodzinne w domu rodziców. Z uwagi na śmierć ojca w okresie zbliżających się Świat Bożego Narodzenia, święta te kojarzą się im z tym właśnie smutnym zdarzeniem.

Powód przychodził do swoich rodziców na obiady. Jego dzieci również po skończeniu zajęć w szkole odwiedzały swoich dziadków. Obecnie powód i jego dzieci codziennie odwiedzają swoją matkę i babcię.

Śmierć J. G. (1) stanowiła dla powoda sytuację trudną przede wszystkim z uwagi na nagłość zdarzenia. Nie mógł uwierzyć w to, co się stało, był w szoku. Nie korzystał z pomocy psychiatrycznej ani pomocy psychologicznej. Raz wraz z matką był na wizycie u psychologa, ale więcej terapii nie kontynuował, gdyż ciężko mu był rozmawiać o tej tragedii z obcą osobą. Do chwili obecnej uskarża się na bóle głowy, których wcześniej nie odczuwał. W stanach przygnębienia i smutku powód zażywał leki uspokajające, ziołowe. W każdą sobotę kiedy jest z wizytą u matki odwiedzają grób ojca.

DOWÓD: zeznanie Ż. G. (protokół z dnia 21-06-2016 roku 00:27:09-00:42:21, k.101-102), zeznanie J. G. (2) (protokół z dnia 21-06-2016 roku 00:43:08-00:56:56, k.102-102v), zeznanie powoda O. G. (protokół z dnia 06-12-2016 roku 00:06:57-00:16:45, k.181v-182), dokumentacja zdjęciowa (k.19-27).

Powód jest osobą introwertyczną, skrytą. Emocjonalnie chłodny, z dystansem. Zdolny do nawiązywania trwałych, głębokich więzi. W kontaktach z ludźmi bywa nieśmiały i skrępowany. Stara się kontrolować swoje emocje, ma skłonność do wycofywania się i izolacji, trudności i ekspresją uczuć. Może reagować przewrażliwieniem, podejrzliwością i nieufnością. Silnie związany z rodziną, która stanowi jeden z najważniejszych elementów jego życia. Więzi łączące go z bliskimi są głębokie i zapewniają powodowi poczucie bezpieczeństwa i spokój emocjonalny. Ceni autorytety, jest tradycjonalistą ceniącym rodzinne wartości.

Śmierć ojca wpłynęła negatywnie na stan jego zdrowia emocjonalnego – szczególnie w zakresie radzenia sobie z własnymi emocjami i trudnościami w życiu. Z cierpieniami psychicznymi nie uporał się do chwili obecnej. Nadal przezywa okres żałoby po ojcu - jest on w przypadku powoda wydłużony. Doszło u powoda do nadmiernych reakcji emocjonalnych związanych z żałobą. Trudno jest przewidzieć czas ich trwania oraz to, czy samoistnie ustąpią. Żałoba jest procesem naturalnym, czasem dochodzi do jej wydłużenia, niezmiernie rzadko wchodzi w stan trwały, niezakończony.

Powód nie wymagał po śmierci ojca pomocy specjalistycznej. Ma wsparcie w rodzinie, która wzajemnie się wspiera w trudnych chwilach. Trudności emocjonalne jakich doświadczył powód, nie wywołały trwałego uszczerbku na zdrowiu emocjonalnym.

Relacje emocjonalne pomiędzy powodem a zmarłym ojcem J. G. (1) były bardzo silne, głębokie i trwałe.

DOWÓD: opinia biegłej z dziedziny psychologii A. W. (k. 128-132).

Pracownicy pozwanego przeprowadzili postępowanie zmierzające do ustalenia okoliczności zdarzenia, doznanych przez powoda cierpień, doznanego uszczerbku na zdrowiu. Pracownik terenowy pozwanego przeprowadził rozmowę z powodem, który wypełnił na potrzeby prowadzonego postępowania ankietę.

DOWÓD: zeznanie I. M. (k. 176-177).

Z tytułu zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę 30.000 zł.

Okoliczność bezsporna.

SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Powództwo częściowo zasługiwało na uwzględnienie.

Powyższe okoliczności były w części między stronami bezsporne, dodatkowo dowodzone były dokumentami, co do prawdziwości których nie były składane żadne zastrzeżenia. Sąd za bezsporne uznał okoliczności wiążące się z przedmiotowym wypadkiem, postępowaniem likwidacyjnym, powiązaniami rodzinnymi zmarłego. Strony tychże okoliczności nie kwestionowały.

W ocenie Sądu, złożone przez strony dokumenty – w zakresie objętym ustaleniami faktycznymi tworzyły spójną i logiczną całość, wzajemnie się uzupełniając. Nie zawierały informacji sprzecznych bądź wzajemnie się wykluczających. Znajdowały również potwierdzenie w zeznaniach świadków i powoda. W konsekwencji Sąd uznał je za wiarygodne.

Zgodnie z treścią art. 278 k.p.c. w sprawach wymagających wiadomości specjalnych sąd po wysłuchaniu wniosków strony co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. W niniejszej sprawie taka konieczność zachodziła. W rozumieniu art. 278 k.p.c. opinią biegłego jest tylko opinia złożona przez osobę wyznaczoną przez Sąd.

W niniejszej sprawie Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego psychologa A. W. (k. 128-133).

Opinię tę Sąd uznał za wiarygodną i oparł się na niej ustalając zakres uszczerbku na zdrowiu doznanego przez powoda O. G.. W ocenie Sądu opinia była rzeczowa, spójna, logiczna, sporządzona w oparciu o fachową wiedzę i doświadczenie zawodowe biegłego. Została ona opracowana jasno, przejrzyście i w sposób zrozumiały. Biegła wskazała na podstawie jakich okoliczności ustalenia poczyniła. Swoje wnioski logicznie i przekonująco uzasadniła. Jej ustalenia były jasne, precyzyjne, wywody zrozumiałe i przekonujące. Biegła sądowa w sposób rzetelny i jasny przedstawiła swoje wnioski. Opinia w powyższym zakresie nie zawierała żadnych sprzeczności. Swoje stanowisko potrafiła szczegółowo, logicznie i przekonująco uzasadnić, opierając się na własnym doświadczeniu i wiedzy.

Istota sporu sprowadzała się do ustalenia zasadności przyznania przez Sąd powodowi zadośćuczynienia i ustalenia właściwej kwoty zadośćuczynienia i tym samym stosownej oceny cierpień fizycznych i psychicznych powoda, w związku ze śmiertelnym wypadkiem jego ojca.

Za wiarygodne Sąd uznał również zeznania świadków Ż. G. (protokół z dnia 21-06-2016 roku 00:27:09-00:42:21, k.101-102), J. G. (2) (protokół z dnia 21-06-2016 roku 00:43:08-00:56:56, k.102-102v), I. M. (k. 176-177) oraz powoda O. G. (protokół z dnia 06-12-2016 roku 00:06:57-00:16:45, k.181v-182).

Były one jasne, spójne i logiczne. Ponadto wzajemnie się uzupełniały i stanowiły istotne uzupełnienie faktów wynikających z przedłożonych przez strony dokumentów. Nie zawierały informacji sprzecznych, wzajemnie się wykluczających. Nie kwestionował w żadnym stopniu wskazanych w nich okoliczności również pozwany. Zeznania Ż. G. i J. G. (2) przedstawiają rzeczywisty obraz cierpień powoda doznanych w związku z utratą bardzo bliskiej mu osoby – ojca.

Świadkowie powyżsi są osobami bliskimi dla powoda – siostrą i matką. Sąd nie doszukał się w ich zeznaniach nieprawdy, nie pojawiły się też powody do takiej podejrzliwości. Wewnętrzne przekonanie z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego nakazują przyjąć, iż zwykłą normą postępowania ludzi, jest wierzyć w to, co dana osoba mówi, chyba że okaże się, iż ktoś na to zaufanie nie zasługuje. Sąd analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy uznał, iż zeznania świadków na przymiot wiarygodności zasługują. Fakt, iż świadkowie są osobami bliskimi powodowie nie może powodować przyjęcia założenia, iż ich zeznania będą stronnicze, nieprawdziwe. Zeznania świadków znalazły potwierdzenie w opinii biegłej oraz zeznaniach powoda.

Świadek I. M. opisała procedury obowiązujące u pozwanego w zakresie dotyczącym postępowania prowadzonego w związku z ustaleniem przesłanek do wypłaty zadośćuczynienia związanego ze śmiercią osoby najbliższej. Zeznania re nie były kwestionowane. Sąd uznał je również za wiarygdne.

Zgodnie z art. 299 k.p.c. jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd dla wyjaśnienia tych faktów może dopuścić dowód z przesłuchania stron. Dowód z przesłuchania stron jest w zasadzie tzw. dowodem „posiłkowym”, czyli przeprowadzanym tylko wtedy, gdy za pomocą innych środków dowodowych nie można uzyskać wyjaśnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Niewątpliwie w sytuacji dochodzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej, osoby, których ból i cierpienie jest przedmiotem badania, mogą w sposób najpełniejszy opisać swoje przeżycia, stan psychiczny jego zmiany. Niewątpliwie za pomocą innych środków dowodowych, tak pełne ustalenie powyższych okoliczności nie jest możliwe.

Pomimo tego, Sąd z ostrożnością oceniał zeznania powoda. Strony są wprawdzie osobami najlepiej zorientowanymi w rzeczywistym stanie faktycznym sprawy, jednakże bezpośrednie zainteresowanie wynikiem postępowania sądowego wpływa na ujawnianie przez strony wiadomości, może spowodować świadome lub nieświadome ich zniekształcenie, a nawet zatajenie. Wskazać też należy, iż właśnie powód jako osoba, która cierpień i bólu osobiście doświadczyła, może najwięcej i najpełniej powiedzieć o swych przeżyciach, sytuacji psychicznej, relacjach ze zmarłym ojcem, zachowaniu w różnych sytuacjach życia codziennego.

Zarówno zeznania powoda, jak i świadka były spontaniczne, logiczne i konsekwentne. Znalazły także oparcie w zasadach doświadczenia życiowego. Zeznania te były szczegółowe, odnosiły się do konkretnych sytuacji życia powoda i jego zmarłego ojca, cechowały się obiektywizmem. Brak jest podstaw do ich kwestionowania, albowiem bezsprzecznie wynikało z ich spójnych twierdzeń, że śmierć J. G. (1) była dla powoda szczególnie bolesnym przeżyciem, w wyniku, którego doznał traumy, co łączyło się z bólem i cierpieniem. Stracił bowiem bliską osobę, z którą był emocjonalnie związany i która była w jego życiu bardzo ważna. Co do wpływu śmierci J. G. (1) na życie powoda, rodzaju łączących ich więzi Sąd poczynił ustalenia faktyczne również na podstawie opinii sądowo – psychologicznej biegłej psycholog A. W..

Wypowiedź dowodową strony, Sąd potraktował jako uzupełnienie materiału dowodowego. Strony – na co Sąd wskazał wyżej - były niewątpliwie bezpośrednio zainteresowanymi wynikiem postępowania. Dlatego Sąd uznał te zeznania za wiarygodne w zakresie w jakim udało się te zeznania powiązać chociażby pośrednio w logiczną całość z innymi dowodami, potwierdzić, uzupełnić, zweryfikować. W niniejszej sprawie zeznania powoda znajdowały oparcie w opinii biegłej oraz zeznaniach świadków, stanowiąc ich istotne uzupełnienie.

W konsekwencji zeznania powoda sąd uznał za wiarygodne. Były one jasne, spójne i logiczne. Również nie zawierały informacji sprzecznych, wzajemnie się wykluczających. Nie pozostawały w sprzeczności z oświadczeniami powoda złożonymi w czasie pierwszej rozprawy.

Pozwany ponadto nie wskazał żadnych przekonujących argumentów, dowodów, które wiarygodność tychże zeznań mogłyby podważyć.

Przechodząc do merytorycznej oceny zasadności powództwa zwrócić należy uwagę, że powód źródło swojej krzywdy upatrywał w śmierci swego ojca, będącej następstwem wypadku, którego sprawcą był kierowca ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie. Przebieg tego zdarzenia nie stanowił przedmiotu sporu, podobnie jak fakt popełnienia przez T. M. przestępstwa. Pozwany Ubezpieczyciel nie kwestionował też faktu, że odpowiada z tytułu umowy ubezpieczenia za czyny posiadacza pojazdu mechanicznego.

Odnosząc się na wstępie do kwestii stopnia winy sprawcy wypadku drogowego w wyniku którego śmierć poniósł ojciec powódki, który według pozwanego ma mieć wpływ na wysokość przyznanego zadośćuczynienia, to podkreślenie wymaga, że do wypadku doszło na przejściu dla pieszych i w tym zakresie, stopień winy sprawcy jest wysoki. Oczywistym jest, że sprawca nie zamierzał pozbawić życia J. G. (1). Zamiar znaczenie może mieć z punktu widzenia kwalifikacji prawnokarnej czynu, a nie odpowiedzialności cywilnej. Odpowiedzialność kierowcy jako samoistnego posiadacza pojazdu mechanicznego za skutki wypadku drogowego oparta jest na zasadzie ryzyka (art.435 § 1 k.c. w zw. z art.436 § 1 k.c.) i dla jej zaistnienia wystarczające jest wystąpienie pozostającej w związku z ruchem pojazdu mechanicznego szkody.

Odnosząc się do roszczenia powoda zasądzenia zadośćuczynienia, podstawę roszczenia, jak już wyżej wskazano, stanowi obowiązujący od dnia 3 sierpnia 2008 roku przepis art. 446 § 4 k.c. zgodnie, z którym Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Z literatury i orzecznictwa wynika, iż uprawnionymi do żądania kompensaty jest nie tylko małżonek i dzieci zmarłego, ale także inni członkowie jego rodziny, jeżeli zmarły pozostawał z nimi faktycznie w szczególnej bliskości powodowanej bardzo silną więzią uczuciową.

Samo zaś przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensowanie krzywdy za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby.

Rozstrzygając zasadność żądania powoda w zakresie zasądzenia zadośćuczynienia Sąd miał na względzie, że zmierza ono do zaspokojenia szkody niematerialnej. Ma ono złagodzić cierpienia wywołane śmiercią osoby bliskiej oraz pomóc osobom pokrzywdzonym w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym rzeczywistości.

Ustawodawca wskazując, że przyznana poszkodowanemu tytułem zadośćuczynienia suma pieniężna musi pozostawać na poziomie, jaki można uznać za odpowiedni, nałożył na Sąd obowiązek ustalenia rozmiaru krzywdy i w konsekwencji wysokości należnego z tego tytułu zadośćuczynienia. Jest to trudny w praktyce proces, albowiem sprowadza się, w dużym skrócie, do wyceny skutków jakie wywarła śmierć osoby w życiu najbliższych członków rodziny. Ocena Sądu nie może przy tym nosić cech dowolności. W orzecznictwie przyjmuje się, że samo szacowanie wysokości zadośćuczynienia powinno być ustalane w każdym przypadku w sposób indywidualny, w zależności od konkretnego stanu faktycznego. Krzywda bowiem dotyka psychiki, przeżyć wewnętrznych i subiektywnych odczuć osoby pokrzywdzonej. Z tego też względu, zdaniem Sądu, oceny takiej nie powinno dokonywać się w sposób schematyczny i arytmetyczny na podstawie z góry określonych taryfikatorów. Nie sposób też kierować się podobnymi rozstrzygnięciami w innych analogicznych sprawach.

Przy ustalaniu rozmiaru krzywdy należy uwzględniać takie kryteria jak stopień bliskości między najbliższymi, charakter relacji emocjonalnych, brak wsparcia i opieki członka rodziny, długotrwałość reakcji żałobnej, poczucie osamotnienia i pustki, wystąpienie i charakter zaburzeń natury psychicznej i emocjonalnej, konieczność korzystania z pomocy psychiatry lub psychologa oraz szczególne okoliczności takie jak utrata całej rodziny, brak możliwości poznania bliskiego, zaburzenia do jakich doszło w strukturze rodziny. Ważne jest, aby przyznana tytułem zadośćuczynienia suma pieniężna rzeczywiście wynagradzała uszczerbek o charakterze niemajątkowym. Trafnie też wskazuje się, że dla określania wysokości odpowiedniej sumy pieniężnej nie jest istotna stopa życiowa poszkodowanego. Przyjęcie innego założenia prowadziłoby do sytuacji, że krzywda ludzi biedniejszych byłaby gorzej „wyceniana” niż zamożniejszych. Co więcej świadczenie przyznane poszkodowanemu na mocy art. 446 § 4 k.c. musi być stosowne i uwzględniać ogół okoliczności danej sprawy, stanowiąc ich właściwe wyważenie, tak aby nie było rażąco zbyt niskie ani nadmiernie wygórowane.

W ocenie Sądu powód bez wątpienia mocno przeżył stratę ojca. Nie zmienia to jednak poglądu, że ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Dlatego konfrontacja danego przypadku z innymi może dać Sądowi jedynie orientacyjne wskazówki, co do poziomu odpowiedniego zadośćuczynienia. W każdej sprawie występują szczególne, właściwe tylko dla niej, okoliczności faktyczne. Natężenie doznanych krzywd zależy od indywidualnych cech poszkodowanego, dlatego okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, podobnie jak kryteria ich oceny, powinny być rozważane indywidualnie wobec konkretnej osoby pokrzywdzonego, bez względu na wysokość zadośćuczynienia zasądzonego w innej sprawie. Nie da się, bowiem w wymierny sposób ocenić, czy doznana przez osobę krzywda, nawet przy podobnych doznaniach i sytuacji osobistej, jest większa, czy mniejsza niż krzywda doznana przez inną osobę na rzecz, której w innej sprawie zasądzono odpowiednie świadczenie.

Sąd nie ma wątpliwości, że powoda łączyła bardzo silna i głęboka więź rodzinna z ojcem, przejawiająca się we wzajemnej pomocy, akceptacji, wsparciu - stanowiąca dobro osobiste powoda podlegające ochronie.

Opinia biegłej dostarcza sądowi wiedzy specjalistycznej koniecznej do dokonania oceny stanu osoby ubiegającej się o konkretne świadczenie. Nie ulega żadnym wątpliwościom, co potwierdziła opinia biegłej psycholog, że śmierć J. G. (1) dla najbliższych stanowiła traumatyczne zdarzenie. W niniejszej sprawie cierpienia powoda spotęgowane zostały nagłością i tragizmem zdarzenia, oraz faktem, że do wypadku doszło niemal w przeddzień, podczas przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia, najbardziej z rodzinnych świąt w roku. Sam tragiczny skutek w postaci śmierci głowy rodziny nastąpił w drugi dzień Świąt. Zakres przeżyć emocjonalnych powoda obejmował uczucia i emocje typowe dla okresu żałoby. Niewątpliwie śmierć ojca powoda wpłynęła na zmianę sposobu życia.

Sąd w pełni podzielił wnioski opinii biegłej psycholog, albowiem spełniała ona stawiane jej wymogi, odzwierciedlała staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia. Odpowiadała w sposób wyczerpujący, stanowczy i zrozumiały na postawione pytania, a przytoczona na ich uzasadnienie, argumentacja jest w pełni przekonująca, a równocześnie poparta znajomością literatury przedmiotu jak i praktyki klinicznej.

Przedmiotem opinii biegłego nie jest przedstawienie faktów, lecz ich ocena na podstawie wiedzy fachowej (wiadomości specjalnych). Nie podlega ona zatem weryfikacji jak dowód na stwierdzenie faktów, na podstawie kryterium prawdy i fałszu. Nie są miarodajne dla oceny tego dowodu niekonkurencyjne z nim oceny stron co do faktów będących przedmiotem opinii.

Nie ulega wątpliwości, iż nagłe odejście osoby, z którą pozostajemy w bliskich relacjach, a w szczególności jak to miało miejsce w niniejszej sprawie – rodzinnych, zawsze powoduje smutek i przygnębienie, co nie jest tożsame z doznaniem krzywdy. Zadośćuczynienie pieniężne o którym mowa w art. 446 § 4 k.c. ma na celu naprawienie szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień psychicznych. Zadośćuczynienie nie pełni tylko roli rekompensaty za samą utratę w każdym przypadku osoby bliskiej, lecz jest sposobem naprawienia wynikającej z tego krzywdy, ujmowanej jako silne negatywne uczucia przeżywane w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny.

W każdym wypadku wysokość zadośćuczynienia powinna zostać dokonana z uwzględnieniem okoliczności, że śmierć każdej osoby jest zdarzeniem pewnym, które prędzej czy później musi nastąpić. Tym samym zadośćuczynienie rekompensuje w istocie często jedynie wcześniejszą utratę członka rodziny.

W ocenie Sądu stosowną kwotą należną powódce z tytułu zadośćuczynienia jest kwota 60.000 zł. Kwota ta została odpowiednio pomniejszona o kwotę wypłaconą dla niej z tytułu zadośćuczynienia przez pozwanego ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego, i dała ostatecznie zasądzoną w punkcie 1 wyroku z tego tytułu kwotę 30.000 zł. w oparciu o 446 § 4 k.c.

W pozostałym zakresie Sąd powództwo w tym zakresie Sąd w oparciu o 446 § 4 k.c. a contrario oddalił jako wygórowane.

Na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art.455 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki ustawowe odsetki za opóźnienie od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia. Jako datę początkową, od której biegną odsetki za opóźnienie od zasądzonej kwoty Sąd przyjął datę 23 maja 2015 roku. Początkowa data odsetek co do zadośćuczynienie wynika z faktu, iż decyzją z dnia 22 maja 2015 roku. pozwany zakończył postępowanie likwidacyjne.

Sąd miał tu na uwadze, dominujący w orzecznictwie pogląd, że wymagalność roszczeń o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę i związany z nią obowiązek zapłaty odsetek za opóźnienie, przypadają na moment zgłoszenia tych roszczeń. Wprawdzie rozmiar szkody a tym samym wysokość żądanego roszczenia podlega weryfikacji w toku procesu, to nie zmienia to jednak faktu, że chodzi o weryfikację roszczenia wymagalnego już w dacie zgłoszenia. Nie ulega wątpliwości, że jeżeli dłużnik opóźnia się z zapłaceniem odszkodowania, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.). Zasadą prawa cywilnego jest zaś, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Powód na etapie postępowania sądowego przedłożył tą samą dokumentację i powoływał te same argumenty i twierdzenia, które były przedmiotem analizy przez ubezpieczyciela. Nic nie stało zatem na przeszkodzie by dokonał on właściwej oceny rozmiarów doznanej przez powódkę im ustalił odpowiednią kwotę zadośćuczynienia.

Przepis art. 108 § 1 k.p.c. nakazuje Sądowi rozstrzygać o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji.

Treść art. 98 § 1 k.p.c. reguluje kwestię kosztów procesu. Wynikają z tego przepisu dwie zasady: zasada odpowiedzialności za wynik procesu oraz zasada kosztów celowych. Strona przegrywająca jest bowiem obowiązana zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

W niniejszej sprawie obie strony procesu reprezentowane były przez fachowych pełnomocników procesowych, którzy wnieśli o zasądzenie kosztów procesu - w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd uznał jednak, iż w niniejszej sprawie zastosowanie ma art. 100 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

W powołanym przepisie wyrażona została zasada kompensaty kosztów procesu, która znajduje zastosowanie w wypadku częściowego uwzględnienia żądań. Stanowi ona elastyczne dostosowanie zasady odpowiedzialności za wynik sprawy do sytuacji, w której obie strony są - w różnym albo w takim samym stopniu - wygrywającym i przegrywającym zarazem.

Przepis nie wymaga arytmetycznie dokładnego rozdzielenia kosztów procesu według stosunku części uwzględnionej do oddalonej, ale stawia słuszność jako zasadnicze kryterium rozłożenia kosztów.

Powód wygrał proces w około 40%. Na koszty poniesione przez powoda składa się: wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 7.200 zł. ustalone stosownie do §2 punktu 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r., 4.000 zł. z tytułu uiszczonej opłaty sądowej od pozwu, wynagrodzenie biegłej, koszty dojazdu pełnomocnika.

Zatem należne powodowi koszty procesu to kwota 4.600 zł., o czym Sąd orzekł na podstawie 108 § 1 k.p.c. i art. 100 k.p.c. jak w punkcie 3 wyroku.

Mając na uwadze charakter przedmiotowej sprawy to, iż przedmiotem postępowania była kwestia zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej, a wysokość roszczenia zależała od oceny Sądu, Sąd stosownie do art. 102 k.p.c. nie obciążył powoda pozostałymi kosztami procesu orzekając jak w punkcie 4 wyroku.