Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt III RC 116/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2016r.

Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze III Wydział Rodzinny i Nieletnich w następującym składzie:

Przewodniczący:SSR Mirosław Rogowski

Protokolant:Dorota Osojca

po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2016r. w Kamiennej Górze

sprawy z powództwa J. B.

przeciwko K. T.

o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego

I.  ustala, że z dniem 01.07.2016r. wygasł obowiązek alimentacyjny powoda J. B. wobec pozwanej K. T.,

II.  nie obciąża pozwanej K. T. kosztami procesu na rzecz powoda.

Sygn. III RC 116/16

UZASADNIENIE

Powód J. B. domagał się ustalenia, że od dnia 30. 06. 2016 r. ustał jego obowiązek alimentacyjny wobec pozwanej K. T. skonkretyzowany w wyroku sądu z 19. 05. 2014 r. Domagał się także zasądzenia od niej na swoją rzecz kosztów procesu. Żądanie pozwu uzasadnił tym, że pozwana otrzymuje obecnie oprócz renty również spłaty z tytuły rozliczenia majątku wspólnego po podziale, co pozwala jej na samodzielne utrzymanie się.

W odpowiedzi na pozew (k. 18 – 19) pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania. Przyznając, że otrzymuje od powoda spłaty z tytułu rozliczenia majątku wspólnego zarzuciła, że jest osobą niezdolną do pracy, a otrzymaną do tej pory ratę spłaty w kwocie 30.000 zł przeznaczyła głównie na remont mieszkania w celu poprawy swoich warunków mieszkaniowych. Podniosła, że zasądzona kwota alimentów i tak zapewnia jej egzystencje na bardzo niskiej stopie życiowej, a dla powoda jej płacenie nie stanowi istotnego obciążenia.

Sąd ustalił:

Wyrokiem z 10 czerwca 2013 r. sąd rozwiązał małżeństwo stron przez rozwód, bez orzekania o winie. W wyroku natomiast z 19 maja 2014 r. zasądził od J. B. na rzecz D. T. alimenty w kwocie 250 zł miesięcznie na podstawie art. 60 § 1 k.r.o. Orzekając ocenił, że D. T. znajdowała się w niedostatku. Do takiej konstatacji doszedł uwzględniając, że była osobą całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym z powodu choroby psychicznej – schizofrenii paranoidalnej. Cierpiała również na nadciśnienie tętnicze i puchnięcie nóg. Otrzymywała świadczenie rentowe z KRUS–u w wysokości 492,72 zł. Nie miała innego źródła utrzymania. Na leczenie wydawała 100 zł miesięcznie. Czuła się na siłach jedynie do wykonywania prostych czynności przy sprzątaniu oraz w kuchni. Mieszkała z matką i prowadziła z nią wspólne gospodarstwo domowe. Pomagała jej w pracach polowych na przydomowej działce i w hodowli drobiu ukierunkowanej na zaspokajanie własnych potrzeb.

dowód: akta IX RC 325/13 w szczególności odpis wyroku rozwodowego – k. 5,

wyrok – k. 198 i uzasadnienie – k. 203 – 207.

W ugodzie zawartej przed sądem w dniu 15. 09. 2016 r. strony dokonały podziału majątku wspólnego w ten sposób, że J. B. otrzymał na wyłączną własność w całości masę majątkową w skład której wchodziło między innymi gospodarstwo rolne i zobowiązał się spłacić D. T. kwotą 170.000 zł w 6 rocznych ratach płatnych do 30 czerwca, pięciu w kwotach po 30.000 zł i ostatniej w kwocie 20.000 zł.

dowód: ugoda – k. 241 akt INs 82/15.

J. B. przekazał K. T. pierwszą ratę (okoliczność niesporna).

Z uzyskanych pieniędzy K. T. część przeznaczyła na remont zajmowanego mieszkania, część na spłatę długów i pozostało jej jeszcze około 4.000 zł. Jej świadczenie rentowe wzrosło do kwoty 858,12 zł netto. Pozostaje w leczeniu psychiatrycznym. Jej stan zdrowia jest stabilny i ponosi podobne jak poprzednio wydatki na leczenie. Nie uległa zmianie jej sytuacja rodzinna i mieszkaniowa. Wraz z matką sukcesywnie remontują zajmowane mieszkanie, uszkodzone przez pożar.

dowód: decyzja rentowa – k. 22,

zaświadczenie lekarskie – k. 23,

zeznania K. T. – k. 26 (00:13:38 – 00:21:03).

Sąd zważył:

Podstawą obowiązku alimentacyjnego powoda względem pozwanej był stan niedostatku, w jakim K. T. znalazła się po rozwodzie z J. B. (art. 60 § 1 k.r.o.). Z uwagi na to, że małżeństwo stron rozwiązane zostało bez orzekania o winie J. B., K. T. nie nabyła uprawnienia do świadczenia z tytułu tzw. rozszerzonego obowiązku alimentacyjnego (art. 60 § 2 k.r.o.). Nie służy jej zatem ani roszczenie o świadczenie gwarantujące jej równą stopę życiową z byłym mężem, ani nawet roszczenie o rekompensatę pieniężną z tytułu istotnego pogorszenia się sytuacji materialnej w wyniku rozwodu. Ocenie Sądu podlega jedynie kwestia występowania lub nie występowania po jej stronie niedostatku, w przedmiotowej sprawie kwestia, czy niedostatek w dalszym ciągu występuje, czy też stan ten ustąpił.

Pojęcie niedostatku nie jest prawnie uregulowane. Próby jego zdefiniowania podejmowała natomiast wielokrotnie judykatura i doktryna prawa rodzinnego. Wyrażane przez nie poglądy pozwalają na przyjęcie uogólnionej definicji niedostatku jako takiego stanu, w którym osoba nie może zaspokoić swoich podstawowych potrzeb życiowych (egzystencjalnych, duchowych, zachowania zdrowia, i innych) swoim staraniem, z wykorzystaniem posiadanych atutów (wykształcenia, wiedzy, doświadczenia, stanu zdrowia, zaangażowania itp.) Oczywiście nie może powoływać się na stan niedostatku osoba, która posiada majątek z którego może zaspokajać swoje potrzeby, bez względu na źródło jego pochodzenia.

W ocenie Sądu, K. T. nie pozostaje już w niedostatku. Jej dochody wzrosły znacznie, bo o około 350 zł miesięcznie netto i uzyskuje teraz świadczenie rentowe w kwocie 858,12 zł. Przede wszystkim jednak posiada majątek w postaci wierzytelności z tytułu podziału majątku dorobkowego i otrzymała już zgodnie z planem pierwszą ratę spłaty od J. B., w kwocie 30.000 złotych. W rozbiciu na miesiące kwota ta daje w okresie rocznym po 2.500 zł, a w połączeniu ze świadczeniem rentowym – 3.358,12 zł netto. Mając do dyspozycji taką kwotę nie może mówić o stanie niedostatku. Nic nie zwalnia K. T. z racjonalnego gospodarowania swoimi środkami. Może zatem po zaspokojeniu swoich potrzeb ścisłe osobistych przeznaczać pozostałe pieniądze na inne potrzeby, także w zakresie poprawy warunków mieszkaniowych. Nie może natomiast oczekiwać, że były małżonek sfinansuje w całości remont zajmowanego przez nią z matką mieszkania po pożarze.

W świetle dokonanej oceny powództwo podlegało w całości uwzględnieniu.