Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ga 255/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie VI Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Andrzej Borucki

Sędziowie: SO Renata Bober

SO Anna Harmata (spr)

Protokolant: Barbara Ćwiok

po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2016 r. w Rzeszowie

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółka z o.o. w likwidacji w S.

przeciwko: (...) Spółka z o. o. w M.

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego wT. V Wydziału Gospodarczego z dnia 20 maja 2016 r., sygn. akt V GC 546/13

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanego (...) Spółki z o. o. w M. na rzecz powoda (...) Spółka z o.o. w likwidacji w S. kwotę 3.600,00 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Renata Bober SSO Andrzej Borucki SSO Anna Harmata

Sygn. akt VI Ga 255/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 24 listopada 2016 r.

Odrębnie złożonymi pozwami powódka (...) sp. z o.o. w likwidacji w S. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Sp. z o.o. w M. kolejno kwoty 1.528,64 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 marca 2012 r. do dnia zapłaty, kwoty 2.059,51 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty, kwoty 1.909,82 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 lutego 2012 r. do dnia zapłaty, kwoty 1.794,69 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty, kwoty 1.903,43 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty, kwoty 1.886,82 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty oraz w każdej ze spraw kosztów procesu.

W uzasadnieniu dla w/w żądań powódka podała, że zawarła z pozwanym umowę na podstawie której dostarczyła pozwanemu dystrybutor stojący oraz butle z wodą. Za dostarczoną wodę powód wystawił pozwanemu sześć faktur VAT, na wyżej wskazane kwoty, których pozwany nie uregulował.

We wniesionych sprzeciwach pozwany wniósł o oddalenie powództw i zasądzenie kosztów procesu, podnosząc zarzut potrącenia należności dochodzonej pozwem z przysługującą pozwanemu od powoda należnością na kwotę 70.272,80 zł wydatkowaną na usunięcie skutków pożaru, jaki miał miejsce w dniu 18 grudnia 2011 r. w zakładzie pozwanego. Pożar ten został spowodowany zapaleniem się jednego z dystrybutorów wody należącego do powoda.

Skutkiem wniesienia przez pozwanego sprzeciwów, nakazy utraciły moc a sprawy zarejestrowano pod nowymi sygnaturami, a następnie połączono je do wspólnego rozpoznania.

Wyrokiem z dnia 20 maja 2016 r. sygn. akt V GC 546/13 Sąd Rejonowy w T. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.528,64 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 marca 2012 r. do dnia zapłaty (pkt I), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 647 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.059,51 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty (pkt III), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 717 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt IV), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.909,82 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 lutego 2012 r. do dnia zapłaty (pkt V), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 647 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt VI), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.794,69 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty (pkt VII), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 647 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt VIII), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.903,43 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty (pkt IX), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 647 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt X), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.886,82 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty (pkt XI), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 647 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt XII), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 500 zł wydatkowaną przez powoda na biegłego sądowego z zakresu ochrony przeciwpożarowej (pkt XIII), nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w T. kwotę 1.178 zł wydatkowaną przez Skarb Państwa tymczasowo na biegłego sądowego z zakresu ochrony przeciwpożarowej (pkt XIV).

Sąd ustalił, że strony współpracę rozpoczęły w kwietniu 2009 r. Firma (...) dostarczała (...) Sp. z o.o. butle z wodą oraz wydzierżawiła spółce (...) dystrybutory w ilości około 30-u, czynsz wynosił jeden grosz albo złotówkę. Powód wstawiał dystrybutory w pomieszczeniach spółki (...), w których pozwany chciał mieć dostęp do wody. Było to też uzależnione od miejsc, w których znajdowały się gniazdka elektryczne, albowiem były to dystrybutory z funkcją podgrzewania wody. Ze strony powoda nie było zastrzeżeń co do lokalizacji lub gniazdek do których były podłączane dystrybutory. Raz lub dwa w okresie współpracy był wymieniany cały dystrybutor – chodziło o problemy z dozowaniem wody. Spółka (...) otrzymała od spółki (...) certyfikat na konkretną grupę urządzeń i ten typ urządzeń dystrybutorów był tam ujęty. Strony umowy pisemnej nie zawierały. W związku z dostawą wody powód wystawił pozwanemu w dniu 31 grudnia 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1.528,64 zł brutto płatną do dnia 29 lutego 2012 r., w dniu 30 listopada 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 2.059,51 zł brutto płatną do dnia 29 stycznia 2012 r., w dniu 15 grudnia 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1.909,82 zł płatną do dnia 13 lutego 2012 r., w dniu 15 listopada 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1.794,69 zł płatną do dnia 14 stycznia 2012 r., w dniu 15 października 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1.903,43 zł płatną do dnia 14 grudnia 2011 r., w dniu 31 października 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1.886,82 zł płatną do dnia 30 grudnia 2011 r.

Sąd Rejonowy ustalił, że w nocy z 17 na 18 grudnia 2011 r. w budynku biurowca, w którym siedzibę ma K., w pomieszczeniu gdzie znajduje się serwerownia czujka wskazała pożar. Czujnik w serwerowni uruchomił się z powodu przedostawania się dymu z tego sąsiedniego pomieszczenia, w którym nie było instalacji wykrywania pożaru. G. B. wszedł do tego pomieszczenia biurowego i znalazł przyczynę zadymienia, którą okazał się spalony dystrybutor wody, w tym jego części plastikowe i butla. Ognia nie było, tylko pozostałości po pożarze. Wszystko było oblane wodą, była ona również na podłodze. Prawdopodobnie nastąpiło samo ugaszenie pożaru wodą z pojemnika. G. B. otworzył okna w celu przewietrzenia pomieszczenia i zabezpieczył miejsce pożaru. Wyjął wtyczkę z kontaktu. Wtyczka i kontakt nie były przepalone, ponieważ proces spalania posuwał się od dystrybutora. Odsunął dystrybutor od ściany. Po wyciągnięciu wtyczki z gniazdka, które posiadało uziemienie, kabel z wtyczką umieścił na tym spalonym dystrybutorze. Całe pomieszczenie i znajdujące się w nim urządzenia były pokryte warstwą sadzy. Ściana w miejscu gdzie stał dystrybutor była opalona, panele podłogowe zalane wodą, a panele sufitowe osmolone. Nikt wcześniej nie zgłaszał żadnych takich usterek dystrybutora. W dniu 18 grudnia 2011 r. powód poinformował pozwanego o zdarzeniu. Wezwano też Straż Pożarną, która ostatecznie nie miała żadnych zastrzeżeń, co do instalacji elektrycznej i jej wyposażenia. Po otrzymaniu od powoda polisy ubezpieczeniowej, pozwany zdecydował się dochodzić odszkodowania od ubezpieczyciela. Pozwany podjął w tym czasie czynności zmierzające do oczyszczenia z sadzy pomieszczeń i urządzeń. Dokonano przeglądu wszystkich komputerów, instalacji znajdujących się w pomieszczeniach, segregacji i czyszczenia dokumentów. Ostatecznie ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania z polisy argumentując, że nie odpowiada za zdarzenie losowe, za które jego ubezpieczony w żaden sposób odpowiadać nie może. Prokuratura umorzyła postępowanie karne prowadzone w związku ze zdarzeniem, z uwagi na brak znamion przestępstwa.

Sąd wskazał, że powód wezwał pozwanego do zapłaty zadłużenia na kwotę 9.288,22 zł z tytułu dostarczonej wody pitnej. Pozwany poinformował zaś powoda o wystawieniu noty obciążeniowej z terminem zapłaty 8 czerwca 2012 r. na kwotę 70.272,80 zł. Spółka wyjaśniła, że na wysokość szkody składają się m.in. koszty generalnego remontu pomieszczenia biurowego, koszty naprawy i czyszczenia sprzętu komputerowego oraz wyposażenia biurowego. Powód odmówił przyjęcia noty, wskazując, że nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenie. Pozwany złożył powodowi oświadczenie o potrąceniu wierzytelności spółki (...) na kwotę 70.272,80 zł z wierzytelnością spółki (...) na kwotę 9.288,22 zł. Pozwany wezwał powoda do zapłaty kwoty 60.984,58 zł w terminie 7 dni od daty otrzymania pisma. Powód oświadczył pozwanemu, że noty obciążeniowej nie uznał, zatem nie podlegała ona potrąceniu. Spółka (...) wezwała spółkę (...) do zapłaty 9.288,22 zł. Pismem z dnia 2 grudnia 2013 r. pozwany złożył powodowi oświadczenie o potrąceniu wierzytelności spółki (...) na kwotę 60.984,58 zł z wierzytelnością spółki (...) na kwotę 1.794,69 zł (z faktury (...)). Spółka (...) wezwała spółkę (...) do zapłaty kwoty 59.189,89 zł w terminie 7 dni od daty otrzymania pisma.

Sąd podał dalej, że pożar miał miejsce w niedzielę, kiedy pomieszczenie biurowe było puste i nie przebywał w nim żaden z pracowników. Oświetlenie pomieszczenia było wyłączone, a urządzenia elektryczne z wyjątkiem dystrybutora wody pitnej nie działały. Pożar powstał wewnątrz dystrybutora wody pitnej. W przedmiotowym zdarzeniu pożar powstał powoli, ponieważ dystrybutor wody pitnej był wykonany z tworzyw sztucznych, które to tworzywa pod wpływem temperatury topią się, podgrzewają, a w następstwie dalszego bodźca energetycznego zapalają się. W takim przypadku ilość produktów niecałkowitego spalania w postaci dymu, sadzy, jest znacznie większa. Pożar objął swoim zasięgiem tylko sam dystrybutor wody pitnej, a ślady oddziaływania termicznego w postaci przepaleń wystąpiły na ścianie za dystrybutorem oraz na posadzce w najbliższym otoczeniu dystrybutora, które to ślady powstały wyłącznie od płonącego dystrybutora. Ognisko pożaru nastąpiło wewnątrz dystrybutora. Pożar wewnątrz dystrybutora mógł nastąpić w wyniku zwarcia lub przegrzania elementów podgrzewających wodę. Innych przyczyn, które mogłyby doprowadzić do powstania tego pożaru nie ujawniono. Koszty związane z usunięciem skutków pożaru obejmujące roboty budowlane i wykończeniowe, zamykają się kwotą 50.056,01 zł brutto.

Zarzut potrącenia Sąd Rejonowy ocenił jako nieskuteczny ponieważ za skutki zdarzenia z dnia 18 grudnia 2011 r. powód nie ponosi winy. Biegły sądowy z zakresu ochrony przeciwpożarowej ustalił, że pożar powstał wewnątrz dystrybutora wody pitnej, najprawdopodobniej od awarii instalacji elektrycznej wewnątrz dystrybutora. Współpraca pomiędzy stronami związana z zawartą ustną umową na dzierżawę dystrybutorów i dostawę butli z wodą pitną przebiegała poprawnie. Powód wstawił dystrybutory do pomieszczeń w firmie pozwanego, przekazał pozwanemu certyfikaty jakości i dopuszczenia dystrybutorów do obrotu oraz instrukcję ich obsługi, następnie dostarczał wodę w butlach, pozwany natomiast płacił za wodę, składał kolejne zamówienia. Gdy dystrybutor popsuł się, bo były problemy z dozowaniem wody, powód wymienił go na nowy. Przed dniem 18 grudnia 2011 r. nie miały miejsca awarie dystrybutorów skutkiem, których byłoby ich spalenie.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Rejonowy stwierdził, że brak podstaw dla obarczenia powoda odpowiedzialnością za spalenie się dystrybutora, a w efekcie za szkodę powstałą z tego powodu w wyniku pożaru w infrastrukturze biurowej pozwanego. Za to zdarzenie losowe powód nie ponosi odpowiedzialności. Skoro powód winy za powstałą w mieniu pozwanego szkodę nie ponosi, to nie ma mowy o tym, aby ustalać współprzyczynienie się pozwanego do powstania tej szkody. Na marginesie Sąd Rejonowy wskazał, że postępowanie dowodowe nie wykazało, aby pozwany użytkował nieprawidłowo dystrybutory. Biegły sądowy ustalił, że dystrybutor był ustawiony z dala od materiałów palnych przy ścianie niepalnej (murowanej), gdzie wokół urządzenia istniała naturalna wentylacja. Dystrybutor był podłączony do gniazdka elektrycznego z uziemieniem. Zatem warunki bezpiecznej instalacji urządzenia były spełnione według wytycznych zawartych w instrukcji jego obsługi.

Mając powyższe na względzie, Sąd na podstawie art. 750 k.c. i art. 481 k.c. orzekł jak w pkt I, III, V, VII, IX, XI. Sąd uwzględnił treść faktur VAT załączonych do pozwów przez powoda, a ustalających poszczególne kwoty płatności i terminy ich zapłaty. Nie były one kwestionowane w procesie przez pozwanego, zwłaszcza w kontekście zgłoszonego w procesie przez pozwanego zarzutu potrącenia i poprzedzających go oświadczeń pozwanego o potrąceniu wzajemnych wierzytelności. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., odrębnie w stosunku do każdej z połączonych spraw, orzekając jak w pkt II, IV, VI, VIII, X, XII. O kosztach procesu Sąd orzekł również na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., co do uzupełnienia części kosztu opinii biegłego na zasadzie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Od powyższego wyroku apelację wniósł pozwany zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego:

1.  art. 471 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że powód nie ponosi odpowiedzialności za szkody wyrządzone pożarem należącego do niego dystrybutora wody, gdyż wykazał, że szkoda jest skutkiem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności, podczas gdy rzeczone domniemanie z art. 471 k.c. nie zostało obalone przez powoda;

2.  art. 435 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że powód nie ponosi odpowiedzialności za szkody wyrządzone pożarem należącego do niego dystrybutora wody, podczas gdy prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności;

3.  art. 449 1 k.c. w zw. z art. 449 5 § 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że powód nie ponosi odpowiedzialności za szkody wyrządzone pożarem należącego do niego dystrybutora wody, podczas gdy kto wytwarza w zakresie swojej działalności (producent) produkt niebezpieczny, odpowiada za szkodę wyrządzoną komukolwiek przez ten produkt, zaś tak jak producent odpowiada ten, kto przez umieszczenie na produkcie swojej nazwy, znaku towarowego lub innego oznaczenia odróżniającego podaje się za producenta, odpowiada jak producent; tak samo odpowiada ten, kto produkt pochodzenia zagranicznego wprowadza do obrotu krajowego w zakresie swojej działalności gospodarczej (importer);

4.  art. 1 ust. 1 w zw. z art. 3 ust 2. Dyrektywy Rady z dnia 25 lipca 1985 r. w sprawie zbliżenia przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych Państw Członkowskich dotyczących odpowiedzialności za produkty wadliwe (...) poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że powód nie ponosi odpowiedzialności za szkody wyrządzone pożarem należącego do niego dystrybutora wody, podczas gdy producent jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez wadę w jego produkcie, a bez uszczerbku dla odpowiedzialności producenta każda osoba, która przywozi produkt do Wspólnoty w celu sprzedaży, najmu, leasingu albo jakiejkolwiek formy dystrybucji w roku swej działalności gospodarczej, uważana jest w rozumieniu niniejszej dyrektywy za producenta i odpowiada jak producent.

Ponadto apelujący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów postępowania:

5.  art. 233 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, prowadzącej do przyjęcia nielogicznych wniosków przeczących zasadom doświadczenia życiowego w zakresie ustalenia, że powód nie ponosi odpowiedzialności za szkody wyrządzone pożarem należącego do niego dystrybutora wody, które zostały poprzedzone stwierdzeniami, że źródło pożaru i wyłączna przyczyna powstania szkody tkwiły wewnątrz dystrybutora, podczas gdy ustalenia uczynione w postępowaniu dowodowym wskazywały na jednoznaczną odpowiedzialność powoda za szkody powstałe w wyniku pożaru;

6.  art. 234 k.p.c. poprzez popełnienie błędu w ustaleniach faktycznych objawiającego się w przyjęciu, że powód obalił domniemanie prawne z art. 471 k.c. i uwolnił się od odpowiedzialności wynikającej z tego przepisu, podczas gdy domniemanie to nie zostało obalone przez powoda.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie jest zasadna.

Podniesione w złożonym środku odwoławczym zarzuty obrazy zarówno prawa procesowego, jak i materialnego są chybione. W ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i na ich podstawie wywiódł właściwe wnioski w zakresie zastosowania i wykładni przepisów prawa materialnego.

Spór pomiędzy stronami sprowadzał się do oceny podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu potrącenia, gdyż wierzytelność strony powodowej co do zasady i wysokości nie była kwestionowana przez stronę pozwaną. Apelacja w zasadzie odnosi się w swej treści do jednej kwestii, mianowicie błędnego w ocenie pozwanego uznania przez Sąd I instancji, że powód nie ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną pożarem, należącego do niego dystrybutora wody.

Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy mieści się w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c., nie została przekroczona granica swobodnej oceny dowodów, a wnioski co do faktów w sposób logiczny wynikają z treści dowodów zgromadzonych w sprawie. Równocześnie Sąd Rejonowy poddał ocenie w sposób kompleksowy i właściwy cały materiał dowodowy zebrany w sprawie, a skarżący nie wykazał, iż uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tymczasem tylko takie uchybienia mogą być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów, nie jest bowiem wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu.

Brak w ocenie Sądu Okręgowego podstaw dla podzielenia zarzutu apelującego co do naruszenia art. 471 k.c. poprzez błędną jego wykładnię.

Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Tak więc spełnienie i udowodnienie przez wierzyciela trzech wyżej wskazanych przesłanek nie zawsze pozwala na ostateczne przypisanie dłużnikowi odpowiedzialności kontraktowej, ich stwierdzenie aktualizuje bowiem możliwość uwolnienia się dłużnika od odpowiedzialności. Jeśli dłużnik zdoła wykazać, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania umownego jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności, to będzie to oznaczało zwolnienie się dłużnika (egzonerację) z obowiązku naprawienia szkody. Dłużnik może na dwa sposoby wykazać, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania umownego jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności. Po pierwsze, może wykazać konkretną okoliczność, która była przyczyną niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (musi to być przyczyna, za którą dłużnik nie odpowiada). Po drugie, może wykazać, że okoliczność, która była przyczyną niewykonania (nienależytego wykonania) zobowiązania nie należy do grupy tych, za które on odpowiada, bowiem sam dołożył należytej staranności. W tym drugim wypadku dłużnik jedynie wykazuje, że przyczyny naruszenia są inne niż te, za które on odpowiada, choć nie wskazuje jednocześnie na konkretną przyczynę (por. K. Zagrobelny (w:) Kodeks..., s. 848; T. Pajor, Odpowiedzialność dłużnika..., s. 277; T. Wiśniewski (w:) Komentarz..., s. 519; A. Rembieliński (w:) Kodeks..., s. 458).

W zakresie egzoneracji Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny materiału dowodowego. Biegły sądowy w swej opinii wskazał jako przyczynę pożaru – najprawdopodobniej awarię instalacji elektrycznej wewnątrz dystrybutora wody pitnej ( k. 941v), - przy czym nie stwierdził i nie potwierdził ew. innych przyczyn; stwierdzając w opinii uzupełniającej iż odpowiedzialny jest producent tego dystrybutora (k.972v). Niniejsze stwierdzenie powielił w kolejnej opinii uzupełaniającej (k-.1006v) wskazując, iż w tej sprawie przy prawidłowej eksploatacji urządzenia i przy prawidłowej eksploatacji instalacji elektrycznej zewnętrznej odpowiedzialny jest producent. Przy czym dodać należy, iż Sąd Rejonowy właściwie ustalił , iż urządzenia eksploatowane były prawidłowo. Ku odmiennym ustaleniom brak podstaw. Dowody w sprawie nie pozwoliły również na stwierdzenie, iż istnieją podstawy dla przypisania za niniejsze odpowiedzialności powodowi np. w związku z wcześniejszymi symptomami niewłaściwego działania dystrybutora, sygnalizowania niniejszego powodowi, zaniechania przez powoda w tym zakresie kontroli, monitoringu, wymiany. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, iż taka sytuacja, tego typu wada, ujawniła się po raz pierwszy i to tylko w tym jednym dystrybutorze, mimo dzierżawy i używania przez pozwanego znacznej ich ilości. Powód nie miał więc podstaw dla podjęcia jakiś dodatkowych obowiązków dla przyjęcia staranności działania, zarzut taki nie został zresztą w toku postępowania postawiony. Powyższe okoliczności pozwoliły Sądowi Rejonowemu na zasadne stwierdzenie, iż powód nie ponosi odpowiedzialności za nienależyte wykonanie umowy, a tym samym, nie jest obowiązany do zapłaty odszkodowania na zasadzie art. 471 kc.

Za chybiony Sad Okręgowy uznał zarzut naruszenia art. 435 § 1 k.c. Zgodnie z treścią art. 435 § 1 k.c . prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Przepis art. 435 k.c. określa rygorystyczną odpowiedzialność odszkodowawczą prowadzącego przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, niezależną od winy przedsiębiorcy i innych osób, za które odpowiada, przy czym tak normatywnie ukształtowana odpowiedzialność nie może być z góry wyłączona lub ograniczona. Z kolei wyłączenie tej odpowiedzialności mogłoby nastąpić tylko w przypadku wykazania okoliczności egzoneracyjnych, do których należy powstanie szkody wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Brak jest podstaw dla przyjęcia, iż powód prowadzi przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody. Do zastosowania art. 435 kc nie wystarcza, aby przedsiębiorstwo lub zakład bezpośrednio wykorzystywał elementarne siły przyrody ( energię elektryczną, parę, paliwa) lecz chodzi o procesy polegające na przetworzeniu energii elementarnej na prace lub inne postacie energii. Przy dokonywanej ocenie należy brać pod uwagę stopień zagrożenia ze strony stosowanych urządzeń, stopień komplikacji przy przetwarzaniu energii elementarnej na pracę oraz ogólny poziom techniki. Analiza powyższego w świetle sposobu wykorzystywania tych źródeł przez powoda nie dała podstaw dla przyjęcia, iż jego przedsiębiorstwo spełnia kryterium określone art. 435 kc. Podstaw dla przyjęcia powyższego w świetle przeprowadzonych dowodów nie miał Sąd Rejonowy, przed którym zresztą pozwana nie powoływała się na w/w rodzaj odpowiedzialności, podstaw ku temu nie miał również Sąd Okręgowy oceniający ten zarzut jako zarzut prawa materialnego.

Jako niezasadny Sąd Okręgowy ocenił również zarzut apelującego w zakresie art. 449 1 k.c. w zw. z art. 449 5 § 2 k.c. Powód nie był bowiem ani producentem, przedmiotowego dystrybutora, ani wbrew twierdzeniom apelującego, nie wprowadzał go do obrotu krajowego. Powód nie był importerem. Dystrybutor ten zakupił na rynku krajowym, po uprzednim wprowadzeniu go już na rynek polski przez inny podmiot. Na dowód niniejszego w toku sprawy przedstawił fakturę nr (...) (k.996), wystawioną przez firmę (...) sp. z o.o. w W.. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 2.10.2015r. sygn. II SCK 816/14 zgodnie z którym ciężar dowodu (art. 6 kc) co do tego , że dany podmiot wytworzył dany produkt niebezpieczny lub że dany importer przywiózł go na obszar Unii Europejskiej spoczywa na poszkodowanym. Dodatkowo już więc wskazać należy na ograniczenie odpowiedzialności za produkt niebezpieczny wynikające z art. 449 2 kc stosownie do którego treści producent odpowiada za szkodę na mieniu tylko wówczas, gdy rzecz zniszczona lub uszkodzona należy do rzeczy zwykle przeznaczanych do osobistego użytku i w taki przede wszystkim sposób korzystał z niej poszkodowany. W realiach niniejszej sprawy pozwany nie wykazał, aby uszkodzone mienie spełniało powyższe kryteria.

Analogicznie co do zakresu podmiotowego należało ocenić zarzut naruszenia art. 1 ust. 1 w zw. z art. 3 ust 2. Dyrektywy Rady z dnia 25 lipca 1985 r. w sprawie zbliżenia przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych Państw Członkowskich dotyczących odpowiedzialności za produkty wadliwe (...) skoro również według tej Dyrektywy to producent jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez wadę w jego produkcie, a bez uszczerbku dla odpowiedzialności producenta każda osoba, która przywozi produkt do Wspólnoty w celu sprzedaży, najmu, leasingu albo jakiejkolwiek formy dystrybucji w roku swej działalności gospodarczej, uważana jest w rozumieniu niniejszej dyrektywy za producenta i odpowiada jak producent. Z materiału dowodowego nie sposób wywieść by to powód był osobą przywożącą ten produkt do Unii Europejskiej, a z powołanego powyżej dowodu wynika okoliczność przeciwna.

Nie podzielając więc zarzutów apelacji w zakresie naruszenia przepisów prawa materialnego i procesowego, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., mając na uwadze, iż połączenie spraw miało charakter jedynie techniczny i uwzględniając w rozstrzygnięciu o kosztach zsumowaną kwotę kosztów zastępstwa procesowego, naliczoną od wartości przedmiotu każdej z połączonych spraw.