Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 567/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w S. IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Mariusz Struski

Sędziowie SO: Jolanta Deniziuk, Wanda Dumanowska (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Zadrożna

po rozpoznaniu w dniu 25 listopada 2016 r. w S.

na rozprawie

sprawy z powództwa S. F.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego
w S. z dnia 19 sierpnia 2016r., sygn. akt I C 472/14

1)  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie I (pierwszym) w ten sposób, że zasądzoną w nim kwotę 3379,78 zł obniża do kwoty (...) (dwa tysiące trzysta dwadzieścia pięć) złotych i oddala powództwo w dalszej części,

b)  w punkcie III (trzecim) w ten sposób, że znosi wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego,

c)  w punkcie IV (czwartym) i V (piątym) w ten sposób, że ustala, iż powód wygrał proces w 50% i rozstrzygnięcie o kosztach sądowych pozostawia Referendarzowi Sądowemu w Sądzie Rejonowym w S.,

2)  oddala apelację w pozostałym zakresie,

3)  znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IV Ca 567/16

UZASADNIENIE

Powód S. F. wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W., będącego następcą prawnym (...) Spółki Akcyjnej w W., kwoty 3.755,28 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6.10.2011 roku do dnia zapłaty i zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 14.07.2011 roku doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ, stanowiący jego własność, pojazd marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...). Sprawcą kolizji była, kierująca samochodem marki M. o nr rej. (...), ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej u poprzednika prawnego pozwanego.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kwoty 17,00 zł tytułem zwrotu uiszczonej opłaty skarbowej. W uzasadnieniu wskazał, że ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, iż osobą odpowiedzialną za jego powstanie jest kierująca pojazdem marki M. nr rej. (...), bowiem postępowanie wykroczeniowe zakończone zostało wyrokiem uniewinniającym, zaś przedłożona przez powódkę opinia rzeczoznawcy jest niemiarodajna, albowiem jest lakoniczna, a rzeczoznawca dysponował jedynie dokumentacją fotograficzną. W ocenie pełnomocnika pozwanego powód nie tylko nie wykazał swojego roszczenia co do zasady, ale i co do wysokości.

Sąd Rejonowy w S., wyrokiem z dnia 19 sierpnia 2016r. , zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda S. F. kwotę 3379,78 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 6 października 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądził od na rzecz powoda F. kwotę 662,80 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, nakazał ściągnąć: od powoda kwotę 171,58 zł oraz od pozwanego kwotę 1544,27 zł na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w S.tytułem nieuiszczonych wydatków na wynagrodzenie biegłych . Z uzasadnienia tego wyroku wynika, iż został on oparty na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 14.07.2011 roku, pomiędzy miejscowościami K. i B. miała miejsce kolizja drogowa. Około 700 metrów przed miejscowością B. na łuku drogi doszło do zderzenia dwóch nadjeżdżających z naprzeciwka pojazdów: pojazdu marki M. o nr rejestracyjnym (...) kierowanego przez K. Ż. (1) oraz pojazdu marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...) kierowanego przez S. F.. W wyniku zdarzenia drogowego z dnia 14.07.2011 roku uległ uszkodzeniu m.in. pojazd marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...) stanowiący własność S. F.. Aby uniknąć zderzenia S. F. wykonał manewr obronny w postaci hamowania pojazdu. Według Sądu Rejonowego do kolizji tej doszło wskutek przekroczenia środka jezdni i skrócenia zakrętu przez kierującą K. Ż. (1) przy realizowaniu manewru mijania z pojazdem prowadzonym przez powoda, który poprzez zastosowanie manewru ochronnego w postaci hamowania, przy jednoczesnym zaniechaniu skierowania toru pojazdu maksymalnie do prawej krawędzi jezdni, przyczynił się do zaistnienia tego zdarzenia.

S. F. zlecił holowanie uszkodzonego pojazdu D. W. prowadzącemu działalność gospodarczą pod oznaczeniem: Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowe (...) D. W. w M.. Za wykonanie tej usługi (...) wystawił w dniu 21.07.2011 roku fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 300,00 zł netto (369,00 zł brutto). S. F. w dniu 5.11.2011 roku uiścił na rzecz D. W. kwotę w wysokości 369,00 zł.

Powód zgłosił szkodę do (...) Spółki Akcyjnej w W.. Po dokonaniu oględzin uszkodzonego auta oraz po wyliczeniu kosztów jego naprawy ubezpieczyciel, pismem z września 2011 roku, poinformowała powoda, iż naprawa pojazdu jest ekonomicznie nieuzasadniona, albowiem przewidywane koszty naprawy pojazdu przekraczają jego wartość. (...) wskazał, iż w związku z tym odszkodowanie wyniesie 4.250,00 zł brutto, przy czym jego wypłata nastąpi po ustaleniu jego odpowiedzialności. Pismem z dnia 17.08.2011 roku ubezpieczyciel powoda odmówił wypłaty odszkodowania z uwagi na fakt, iż sprawca szkody - K. Ż. (1) - posiadał ubezpieczenie w (...) Spółce Akcyjnej w W.. W dniu 5.09.2011 roku powód dokonał zgłoszenia szkody u (...) Spółki Akcyjnej w W.. Wobec braku wypłaty odszkodowania powód, pismami z dnia 18.05.2012 roku oraz 3.07.2012 roku, zwrócił się do (...) Spółki Akcyjnej w W. o wypłatę należnego odszkodowania. W toku postępowania likwidacyjnego S. F. przedłożył (...) Spółce Akcyjnej w W. treść zleconej przez siebie opinii sporządzonej przez rzeczoznawcę. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego (...) Spółka Akcyjna w (...).12.2012 roku odmówił wypłaty odszkodowania wskazując, iż nikt nie jest winien kolizji z dnia 14.07.2011 roku, a przedłożona przez powoda opinia biegłego nie wiąże zakładu ubezpieczeń.

Przeciwko S. F. i K. Ż. (1) przed Sądem Rejonowym w M.II Wydziałem Karnym pod sygnaturą akt II W 684/11 toczyła się sprawa o wykroczenie z art. 86 § 1 kw. W dniu 20.12.2011 roku. Sąd Rejonowy w M. II Wydział Karny wydał wyrok, w którym uniewinnił oboje obwinionych od popełnienia zarzucanych im czynów.

Kierująca pojazdem marki M. o nr rej. (...) K. Ż. (1) miała na dzień 14.07.2011 r. zawartą umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej z (...) Spółką Akcyjną w W.. Z dniem 28.12.2012 roku doszło do połączenia spółek (...) Spółki Akcyjnej w W. i Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W., na mocy którego (...) Spółka Akcyjna w W. została przejęta przez Towarzystwo (...) Spółkę Akcyjną w W..

Sąd Rejonowy dalej ustalił, iż koszt naprawy uszkodzeń pojazdu należącego do powoda, celem doprowadzenia go do stanu sprzed kolizji w sposób zalecany przez producenta tego pojazdu, wynosi 12.391,35 zł brutto, przy zastosowaniu wartości części nowych wartość części nowych i oryginalnych w cenach na dzień powstania szkody oraz stawek za roboczogodzinę w wysokości 80,00 – 90,00 zł/rbg. Wartość tego pojazdu według stanu sprzed kolizji wynosiła 5.100 zł z uwzględnieniem korekty rejestrowej, przebiegowej i faktu, iż powód był drugim właścicielem pojazdu oraz z uwzględnieniem dodatkowego wyposażenia, w tym obecności gazowej instalacji zasilania silnika. Natomiast wartość pojazdu po szkodzie (tzw. „pozostałości) wynosi 750,00 zł.

Mając powyższe ustalenia faktyczne na uwadze Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Ustalając stan faktyczny Sąd I instancji oparł się na dowodach z dokumentów, w tym tych zgromadzonych w aktach szkody, których wiarygodność nie była kwestionowana, opiniach biegłych sądowych Z. W. (1) i M. S. oraz zeznaniach powoda, które zdaniem Sądu zasługują na wiarę, gdyż są spójne, jasne i korespondują z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Z kolei zeznania świadka K. Ż. (1) w ocenie Sąd zasługiwały na wiarę jedynie w części, jako niewiarygodne Sąd ocenił je w zakresie, w jakim świadek zeznała, że to powód przekroczył oś jezdni, a nie ona. Te twierdzenia świadka stoją w sprzeczności zarówno z dokumentami zgromadzonymi w aktach szkody, jak również z dokumentacją sporządzoną przez funkcjonariuszy Policji na miejscu zdarzenia.

Wobec twierdzeń obu stron i wyniku postępowania w sprawie o wykroczenie, Sąd Rejonowy wskazał, że wyrok uniewinniający Sądu Rejonowego w M., wydany pod sygnaturą akt II W 684/11, w świetle art. 11 kpc, nie ma znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy a Sąd zobowiązany był poczynić własne ustalenia. By ustalić kto jest winnym zaistnienia kolizji w dniu 14.07.2011 r., Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji przebiegu zdarzeń drogowych. W oparciu o wnioski Sąd ustalił, iż osobą winną spowodowania kolizji drogowej z dnia 14.07.2016 roku była kierująca pojazdem marki M., o nr rej. (...), K. Ż. (1), która podczas manewru mijania z pojazdem kierowanym przez powoda niebezpiecznie zbliżyła się do łuku drogi, a nie jest niewykluczone także, że dokonała ona skrócenia (ścięcia) tego zakrętu. Według Sądu świadczą o tym ślady hamowania pozostawione przez pojazd kierowany przez powoda. Jak wynika z przedłożonej opinii biegłego, zeznań świadka K. Ż. (1) oraz S. F., K. Ż. (1) nie wykonała żadnego manewru w celu uniknięcia przedmiotowego zdarzenia pomimo, iż dysponowała ona niczym nieograniczoną widocznością zbliżającego się łuku drogi. S. F. dostrzegając zagrożenie wcześniej rozpoczął wykonywanie manewru hamowania podczas gdy powinien, dysponując taką możliwością, zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni, co mogłoby pozwolić na uniknięcie zdarzenia.

Odwołując się do przepisów art. 16 ust 1 i art. 23 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 20.06.1997 roku prawo o ruchu drogowym (Dz.U.2012.1137) w brzmieniu obowiązującym w dniu zdarzenia, Sąd Rejonowy wskazał, iż każdy uczestnik ruchu drogowego winien, zwłaszcza podczas wykonywania manewru wymijania innego pojazdu, jechać możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni oraz zachować bezpieczną odległość od wymijanego pojazdu.

Ustalając stopień zawinienia stron postępowania Sąd Rejonowy wziął pod uwagę, iż to przede wszystkim K. Ż. (1) niebezpiecznie zbliżyła się, o ile nawet nie przekroczyła, pasa ruchu, którym zobowiązana była się poruszać oraz mając do dyspozycji dobrą widoczność nie wykonała jakiegokolwiek manewru obronnego. Mając to na względzie Sąd ustalił, że K. Ż. (1) spowodowała kolizję drogową z dnia 14.07.2011 roku, bowiem to jej nieprawidłowe i zachowanie, naruszające wyżej przytoczone przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym, było przyczyną zaistnienia tej kolizji, warunkiem sine qua non, bez którego do tego zdarzenia drogowego by nie doszło. Mając jednak na względzie, iż dostrzegając zagrożenie, S. F., pomimo znajdowania się na właściwym pasie ruchu, zamiast zmienić tor ruchu na możliwie najbliższy prawej krawędzi jezdni, czym zresztą także naruszył art. 16 ust 1 oraz art. 23 ust 4 pkt 1 ustawy prawo o ruchu drogowym, rozpoczął czynność hamowania pojazdu, tym samym nie wykorzystał dostępnej możliwości uniknięcia zdarzenia. W ocenie Sądu zatem S. F. przyczynił się w 10% do spowodowania przedmiotowego zdarzenia drogowego z dnia 14.07.2016 roku.

Określając wartości szkody w pojeździe powoda, Sąd Rejonowy przywołał art. 19 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.), normy art. 415 k.c., 436 § 2 k.c., 822 k.c. i art. 361 § 1 k.c. oraz art. 363 § 1 kc. Nadto wskazał, iż art. 824 1 § 1 kc stanowi, iż suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody, o ile nie umówiono się inaczej. Jednakże gdy poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron (art. 362 kc).

Uwzględniając przytoczone wyżej przepisy Sąd Rejonowy stwierdził, iż szkoda powstaje w chwili wypadku komunikacyjnego i podlega naprawieniu na podstawie art. 436 § 2 kc oraz według przesłanek określonych w art. 363 § 2 kc. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy, czy też w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. W sytuacji gdyby naprawa samochodu okazała się dla poszkodowanego niemożliwa albo pociągała za sobą nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do kwoty odpowiadającej "różnicy między wartością samochodu przed wypadkiem a ceną uzyskaną z likwidacji" (por. wyrok z dnia 1 września 1970 r., II CR 371/70, OSNCP 1971, nr 5, poz. 93).

Celem ustalenia wysokości szkody poniesionej przez S. F. Sąd I instancji, dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny szkód komunikacyjnych na okoliczność ustalenia wysokości kosztów przywrócenia pojazdu powoda marki F. (...) nr rej. (...) do stanu sprzed zdarzenia z dnia 14.07.2011 roku. Biegły w swojej opinii ustalił, iż koszt naprawy uszkodzeń auta celem doprowadzenia go do stanu sprzed kolizji w sposób zalecany przez producenta tego pojazdu wyniósłby 12.391,35 zł brutto. Mając na względzie, iż wartość pojazdu należącego do powoda według stanu sprzed kolizji z dnia 14.07.2011 roku wynosiła 5.100 zł, zaś wartość pojazdu po szkodzie (tzw. „pozostałości) wynosi 750 zł, Sąd stwierdził, iż w pojeździe powoda doszło do powstania szkody całkowitej, a zatem powodowi należy się odszkodowanie w wysokości różnicy pomiędzy wartością pojazdu sprzed i po kolizji, która wynosi 4.350 zł brutto.

Dalej Sąd wskazał, iż powód domagał się także zasądzenia kwoty w wysokości 300 zł tytułem poniesionych kosztów holowania pojazdu z miejsca kolizji. W celu udowodnienia wysokości poniesionych z tego tytułu kosztów powód przedłożył fakturę VAT nr (...) z dnia 21.17.2011 roku oraz dowód zapłaty podmiotowi, któremu zlecił tą usługę. W ocenie Sądu zatem odszkodowanie winno powiększone być także o ten wydatek, wszak wchodzi on w zakres szkody spowodowanej zdarzeniem drogowym z dnia 14.07.2011 roku. Konieczność jego poniesienia nie budzi wątpliwości Sądu, zaś jego wysokość została należycie udowodniona.

W świetle powyższych rozważań Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo co do kwoty 3.379,78 zł (3455,28 zł - kwota odszkodowania netto plus koszty holowania w kwocie netto 300 zł= (...),28 minus 10%tej kwoty). W pozostałym zakresie powództwo, na podstawie art. 362 kc, oddalił.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o art. 481 § 1 i 2 k.c., wskazując, że powód zgłosił szkodę w dniu 5 września 2011 r., zatem pozwany winien wypłacić odszkodowanie w ustawowym terminie 30 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, nie zaistniały bowiem przesłanki określone w art. 14 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, które skutkowałyby wydłużeniem terminu do wypłaty odszkodowania. Pozwany nie wykazał, by nie mógł wypłacić odszkodowania w prawidłowo ustalonej wysokości w ustawowym terminie, Sąd orzekł zatem o roszczeniu odsetkowym zgodnie z żądaniem pozwu.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. i art. 108§ 1 k.p.c., przy ustaleniu, że powód wygrał proces w 90 %, zasądzając od pozwanego na rzecz powoda zwrot kosztów procesu w wysokości 662,80 zł. Na koszty procesu poniesione przez powoda złożyły się: opłata od pozwu – 188,00 zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 600,00 zł (§ 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych – tj. Dz.U.2013. nr 490), opłata skarbowa za pełnomocnictwo-17,00 zł. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w wysokości 600 zł (§ 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych – tj. Dz.U.2013. nr 490), i opłatę skarbową za pełnomocnictwo-17,00 zł. (805,00 x90 %= 724,50 zł minus 617,00 zł x 10%= 61,70). Przy uwzględnieniu wyniku procesu Sąd nakazał również ściągnięcie od powoda kwoty 171,58 zł, a od pozwanego 1.544,26 zł stanowiących wynagrodzenia za sporządzenie przez biegłych opinii w sprawie, a które to wydatki zostały tymczasowo pokryte ze Skarbu Państwa (art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - tj. Dz. U. 2016.623).

Apelację od tego wyroku złożył pozwany. Zaskarżając wyrok w części uwzględniającej roszczenia i rozstrzygającej o kosztach postępowania, zarzucił naruszenie prawa materialnego i przepisów postępowania, w postaci art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, iż powód w sposób należyty wykazały, iż to K. Ż. (1) jest winna spowodowania kolizji drogowej; naruszenie prawa procesowego, w szczególność przepisu art. 233 k.p.c. poprzez niewłaściwe, dowolne dokonanie przez Sąd oceny zebranego w toku postępowania materiału dowodowego oraz brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, prowadzące do uznania, że sprawcą kolizji jest K. Ż. (2), w sytuacji gdy zeznania uczestników były sprzeczne a opinie biegłego zawiera wiele nieścisłości i opiera się w przeważającej mierze na prawdopodobieństwie a nie na udowodnieniu. Zakwestionował też zasadność uznania opinii biegłego Z. W. (1) za jasną, spójną i logiczną. W konkluzji apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasadzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja częściowo zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że z mocy art. 382 k.p.c., sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (vide: uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97 - Lex). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest więc przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia stanu faktycznego, stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku, były częściowo nieprawidłowe. Nie można bowiem zgodzić się z ustaleniem, iż do kolizji drogowej, z której powód wywodzi swoje roszczenie, doszło wskutek przekroczenia środka jezdni i skrócenia zakrętu przez kierującą K. Ż. (1) (vide: str. 2 uzasadnienia 9 wers od góry), bowiem nie znajduje to oparcia w zebranym materiale dowodowym. Pozostałe ustalenia Sądu I instancji zasługują na akceptację, dlatego Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne. Natomiast nie można, również częściowo, podzielić oceny zebranego materiału dowodowego, zaprezentowanego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku a mianowicie wniosków w zakresie przyczynienia się powoda do powstania kolizji jedynie w 10%. Tym samym, zarzuty podniesione w treści apelacji, w ocenie Sądu II instancji, okazały się częściowo zasadne.

Zważyć należy, że pozwany oparł apelację na zarzucie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., poprzez niewłaściwe, dowolne dokonanie przez Sąd oceny zebranego w toku postępowania materiału dowodowego oraz brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, prowadzące do uznania, że sprawcą kolizji jest K. Ż. (1), w sytuacji gdy zeznania uczestników były sprzeczne a opinie biegłego zawiera wiele nieścisłości i opiera się w przeważającej mierze na prawdopodobieństwie a nie na udowodnieniu. Zakwestionował też zasadność uznania opinii biegłego Z. W. (1) za jasną, spójną i logiczną.

Należy mieć na uwadze, iż zgodnie z treścią - wyrażającego obowiązującą w polskiej procedurze cywilnej zasadę swobodnej oceny dowodów - art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału - swobodna ocena dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Jest to podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (vide: orzeczenie Sądu Najwyższego z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, L..). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999 roku, wydanym w sprawie II UKN 685/98 (L.) Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Jednocześnie przysługujące sądowi prawo swobodnej oceny dowodów musi być tak stosowane, aby prawidłowość jego realizacji mogła być sprawdzona w toku instancji. Dlatego skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99 – Lex).

Zdaniem Sądu II instancji, zebrany w sprawie materiał dowodowy daje podstaw do przyjęcia, iż Sąd Rejonowy częściowo uchybił zasadom logicznego rozumowania a raczej doświadczenia życiowego. To z kolei czyni zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. częściowo zasadnym.

Powyższe aktualne jest w kontekście oceny opinii biegłego Z. W. (1), z której Sąd Rejonowy wyciągnął kategoryczne wnioski, ustalając sprawcę kolizji, mimo, że w swoich wnioskach, wyrażonych w opinii, biegły nie był tak kategoryczny. Podkreślić przy tym należy, iż opinia biegłego podlega ocenie, przy zastosowaniu art. 233 § 1 kpc, tak jak każdy inny dowód przeprowadzony przez Sąd, na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (vide: postanowienie SN z 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, L.). Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać oczywiste pomyłki czy błędy rachunkowe. Nie może jednak nie podzielać poglądów biegłego czy w ich miejsce wprowadzać własnych stwierdzeń (vide: wyrok SN z 19 grudnia 1990 r., I PR 148/90, L.).

Zdaniem Sądu Okręgowego wywodom Sądu I instancji, w zakresie oceny opinii biegłego W. i wyciągniętych z niej wniosków, można zarzucić pewną dowolność oraz przekroczenie granic swobodnej oceny tego dowodu. Sąd Okręgowy znalazł podstawy do ich zakwestionowania w oparciu o zarzuty, na których oparł apelację skarżący. Sąd Rejonowy, wyciągnął bowiem z opinii wnioski, które można uznać za sprzeczne z doświadczeniem życiowym i logiką oraz z całościową oceną materiału dowodowego. Czyni to zasadnym zarzut ich dowolności. Wskazać przede wszystkim należy, iż biegły Z. W. stwierdził, iż każde z uczestników przedmiotowej kolizji naruszyło dwa przepisy prawa o ruchu drogowym a mianowicie art. 16 ust. 4 i art. 23 ust. 1 pkt 1 (vide: wnioski ogólne opinii k- 142 i 143). W wypadku obojga uczestników, biorąc pod uwagę miejsce, w jakim doszło do zderzenia pojazdów (łagodny łuk drogi), biegły stwierdził również, iż mieli odpowiednią ilość czasu aby podjąć czynności zmierzające do uniknięcia kolizji. K. Ż. (1) biegły postawił zarzut, iż takiej czynności nie podjęła. Natomiast co do powoda wskazał, iż jego manewr był nieprawidłowy, bowiem zamiast przybliżyć tor jazdy pojazdu jak najbliżej prawej krawędzi jezdni i uniknąć zdarzenia drogowego, zdecydował się na awaryjne hamowanie, co spowodowało chwilową utratę panowania nad pojazdem, który będąc w poślizgu jechał po torze na wprost pod nadjeżdżającego z przeciwnej strony M.. Taki manewr powoda potwierdzają pozostawione na jezdni ślady hamowania.

Szkic nr 2 (k-137) opinii, przedstawiający poszczególne fazy zdarzenia drogowego, przedstawia również miejsce zderzenia pojazdów, w tym ślady hamowania pojazdu prowadzonego przez powoda. Wynika z niego, iż pojazd prowadzony przez powoda, przesuwając się w linii prostej, zamiast po łuku drogi, na środku jezdni uderzył w tylną część pojazdu prowadzonego przez współuczestniczkę kolizji.

Nie można wysnuć z tego wniosku o wyłącznej winie któregokolwiek z uczestników kolizji, oboje są, zdaniem Sądu Okręgowego, współwinni zaistnienia kolizji. Wina K. Ż. (1) polegała na tym, iż naruszając wskazane przez biegłego w opinii przepisy prawa o ruchu drogowym, prowadziła pojazd po wewnętrznej (lewej) stronie swojego pasa, nie zauważyła, mimo takiej obiektywnej możliwości, zagrożenia i nie podjęła manewru obronnego, który pozwoliłby uniknąć kolizji. Jednak oboje współuczestnicy kolizji znaleźli się, w momencie zderzenia, na środku jezdni. Z materiału dowodowego nie wynika aby K. Ż. (3) przekroczyła oś jezdni. Takie ustalenia nie mają podstaw w przeprowadzonych przez Sąd Rejonowych dowodach, bowiem oparte są jedynie na przypuszczeniach biegłego.

Wobec powyższego, zdaniem Sądu Okręgowego, zebrane i przeprowadzone dowody, nie pozwalały też biegłemu na wniosek, iż stopień przyczynienia się, kierującej M., do zaistnienia zdarzenia drogowego był większy. Tym bardziej, że poparł go jedynie przypuszczeniem, iż kierująca skracała zakręt, nie przedstawiając rzeczowych argumentów, przemawiających za tym.

W tym stanie rzeczy, zdaniem Sądu II instancji, oboje uczestnicy kolizji w równym stopniu ponoszą winę za zaistnienie zdarzenia drogowego, w którym doszło do powstania szkody, na której roszczenie swoje opiera powód.

Takie ustalenia nie zwalnia pozwanego, jako następcę prawnego ubezpieczyciela K. Ż. (1), od odpowiedzialności za szkodę, w takim zakresie w jakim przyczyniła się ona do jej powstania. Odpowiedzialność ta jest niezależna od tego czy K. Ż. (1) kierowała pretensje do ubezpieczyciela powoda czy też z roszczeń zrezygnowała, jak wynika to z jej zeznań.

Co do wysokości szkody w pojeździe powoda i sposobu jej wyliczenia przez Sąd Rejonowy apelujący nie podniósł zarzutów. Zatem należało uznać, iż ustalenia te są prawidłowe, nadto oparte zostały na opinii biegłego, co do której nie zostały złożone zastrzeżenia przez żadną ze stron. Rozważania Sądu Rejonowego co do sposobu i zasad ustalania wysokości szkody, wskazane przepisy i ich subsumcja, zasługują na akceptację, bez konieczności powtarzania a wobec braku zarzutów w apelacji w tym zakresie, również bez konieczności uzupełniania ich.

Zatem ustalone przez Sąd Rejonowy należne powodowi odszkodowanie, stanowiące różnicę pomiędzy wartością pojazdu sprzed i po kolizji, która wynosiła 4350 zł brutto, po odliczeniu pozostałości w kwocie 750 zł, z uwagi na jego przyczynienie się do powstania tej szkody, winno być pomniejszone o 50 %. Tym samym kwota należna powodowi wynosi 2325 zł i uwzględnia również poniesione przez niego koszty holowania pojazdu po kolizji, o czym orzeczono, na podstawie art. 386 § 1 kpc, jak w punkcie 1a wyroku. W pozostałym zakresie apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie (art. 385 kpc).

W tych samych proporcjach należało ustalić odpowiedzialność stron za koszty procesu, których szczegółowe wyliczenie, co do kosztów sądowych, na mocy art. 108 § 2 kpc, pozostawiono Referendarzowi Sądowemu w Sądzie Rejonowym w S.. Natomiast, na podstawie art. 100 kpc, zniesiono wzajemnie koszty postępowania pomiędzy stronami, w zakresie kosztów zastępstwa procesowego.

Z uwagi na wynika postępowania apelacyjnego, również na podstawie art. 100 kpc, Sąd zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty tegoż postępowania.