Sygn. akt I ACa 425/12
Dnia 24 października 2012 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Marta Sawicka (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Halina Zarzeczna SSA Wiesława Kaźmierska |
Protokolant: |
sekr.sądowy Magdalena Stachera |
po rozpoznaniu w dniu 24 października 2012 r. na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa T. B.
przeciwko K. B.
o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 13 kwietnia 2012 r., sygn. akt I C 821/10
I. oddala apelację,
II. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Wiesława Kaźmierska Marta Sawicka Halina Zarzeczna
Sygn. akt I ACa 425/12
Powód T. B. złożył w Sądzie Okręgowym w Szczecinie pozew przeciwko pozwanej K. B. o zobowiązanie jej do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu na jego rzecz prawa własności nieruchomości rolnej w postaci działek, oznaczonych numerami: (...), (...), (...), (...) oraz (...) o łącznej powierzchni 8.497 m 2, położonych w K. w gminie W., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy wK. P.prowadzi księgę wieczystą nr (...) (dawniej (...)). Nieruchomość powstała poprzez scalenie i podział następujących działek rolnych:
- działki numer (...) o obszarze 60 arów, dla której Sąd Rejonowy w Ś.prowadził księgę wieczystą nr (...),
- działki numer (...) o obszarze 0,19 ha, dla której Sąd Rejonowy w Ś. prowadził księgę wieczystą nr (...),
- działki numer (...), o obszarze 0,52 ha, dla której Sąd Rejonowy w Ś. prowadził księgę wieczystą nr (...).
W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że pismem z dnia 1 lipca 2010 r. odwołał darowiznę dokonaną na rzecz pozwanej w dniu 21 sierpnia 1992 r., której przedmiotem były trzy działki niezabudowane: działka nr (...) o obszarze (...), księga wieczysta nr (...), działka nr (...) o obszarze (...), księga wieczysta nr (...), działka nr (...) o obszarze(...) księga wieczysta nr (...), położone w K., w gminie W. z powodu rażącej niewdzięczności pozwanej, która jest córką powoda.
Pozwana K. B. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa (k.55-59).
Wyrokiem z dnia 13 kwietnia 2012 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił powództwo, zasądził od powoda T. B. na rzecz pozwanej K. B. kwotę 7.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; obciążył Skarb Państwa nieuiszczonymi kosztami sądowymi.
Sąd Okręgowy ustalił, że powód T. B. jest ojcem pozwanej K. B.. Po rozwodzie ze swoją żoną I. B. zamieszkiwał z pozwaną, natomiast jego była żona i synowie M. B. i K. B. (2) mieszkali osobno. Między pozwaną a jej matką I. B. oraz braćmi istniał konflikt. Za jego przyczyną do dzisiaj nie utrzymują oni ze sobą żadnych kontaktów. Do 2010 r. nie było również żadnych kontaktów między powodem a jego byłą żoną i synami.
Powód i pozwana zamieszkiwali w domu w W. i wspólnie prowadzili gospodarstwo domowe. Przez wiele lat ich relacje układały się bardzo dobrze, oboje wspierali się nawzajem, także finansowo. Powód pomagał córce w wychowaniu jej syna T. F..
W dniu 21 sierpnia 1992 r. powód dokonał na rzecz pozwanej darowizny trzech działek rolnych: nr 40 o powierzchni 60 arów, nr 41 o powierzchni 0,19 ha i nr 42 o powierzchni 0,52 ha, położonych w K., w gminie W.. Działki nr (...) otrzymał wcześniej na podstawie testamentu od swojego teścia, a dziadka pozwanej P. K., natomiast działkę nr (...) nabył na podstawie umowy sprzedaży z dnia 28 czerwca 1990 r. Działki (...) uległy później scaleniu i podziałowi w wyniku czego powstały działki o numerach: (...) (...), (...), (...) i (...), dla których prowadzona jest przez Sąd Rejonowy w K. P. księga wieczysta nr (...).
W 2001 r. po sprzedaży domu w W. powód przeprowadził się wraz z córką do S., do zakupionego na współwłasność lokalu mieszkalnego przy ulicy (...).
Od 2003 r. stosunki między stronami stopniowo się pogarszały. Powód miał pretensje do córki o to, że nie chce sprzedać działek w K. i wyprowadzić się ze wspólnie zajmowanego mieszkania. Zaczął samodzielnie przygotowywać sobie posiłki, pozwaną podejrzewał o to, że dosypuje do nich środki trujące. Na tle spraw majątkowych coraz częściej dochodziło między stronami do awantur, w czasie których padały wzajemne oskarżenia, pretensje i wyzwiska. Powód chcąc odseparować się od pozwanej zaczął stawiać ścianę wewnątrz lokalu, by podzielić go na dwie części. Na skutek sprzeciwu i interwencji pozwanej ściana została rozebrana.
W 2007 r. powód zlecił w biurze nieruchomości sprzedaż działek w K. pomimo, że pozwana nie udzieliła mu w tym przedmiocie żadnego pełnomocnictwa.
Pozwana uiszcza opłaty związane z eksploatacją mieszkania. Powód uiszcza tylko opłaty za gaz.
W dniu 12 maja 2009 r. powód zawiadomił Prokuraturę Rejonową (...) o popełnieniu przez pozwaną przestępstwa polegającego na próbie pozbawienia go życia poprzez dosypywanie do przygotowanych posiłków i do cukru różnych trujących substancji lub leków, a także zatruwanie wody z czajnika. W zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa wskazał także, że córka ukryła należące do niego dokumenty, w szczególności akt darowizny i testament. Postanowieniem z dnia 17 lipca 2009 r. Prokurator Prokuratury Rejonowej(...) odmówił wszczęcia w tej sprawie dochodzenia wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego.
Powód był myśliwym. Chociaż od wielu lat nie polował, nadal posiadał broń, którą przechowywał w domu. Zmiany, jakie nastąpiły w jego zachowaniu w ciągu ostatnich kilku lat wzbudziły u pozwanej obawy o własne życie. W dniu 22 maja 2009 r. pozwana zawiadomiła Policję o fakcie fizycznego i psychicznego znęcania się nad nią przez powoda. W zawiadomieniu wskazała, że naganne zachowania powoda mają miejsce od 2003 r., a polegają w szczególności na wielokrotnym grożeniu jej pozbawieniem życia, wszczynaniu awantur, używaniu wobec pozwanej słów powszechnie uznanych za obelżywe. W sprawie zostało wszczęte postępowanie karne. Powód w czasie składania wyjaśnień w charakterze podejrzanego zaprzeczył stawianym przez pozwaną zarzutom. W toku postępowania został dopuszczony dowód z opinii sądowo - psychiatrycznej, w której stwierdzono, że powód cierpi na przewlekłą chorobę psychiczną, jaką są zaburzenia urojeniowe. Wobec treści opinii Prokurator złożył wniosek o umorzenie postępowania karnego i zastosowanie w stosunku do powoda środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym.
Wskutek złożenia przez pozwaną doniesienia o popełnieniu przez powoda przestępstwa, jego broń myśliwska została zatrzymana. Po jakimś czasie funkcjonariusze Policji zabezpieczyli w mieszkaniu stron inną broń palną, która według informacji przekazanej im przez pozwaną również należała do powoda.
Wobec powoda wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie pozbawienia go uprawnień do prowadzenia pojazdów, a Prokurator Prokuratury Rejonowej (...)rozważał zasadność wystąpienia z wnioskiem o jego ubezwłasnowolnienie. Ostatecznie po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, w którym między innymi przesłuchano byłą żonę i synów powoda, od złożenia wniosku odstąpił. Przy okazji postępowania w sprawie dotyczącej ubezwłasnowolnienia I. B. i jej synowie wznowili z powodem kontakty. Wkrótce potem powód i jego była żona wyrazili wolę ponownego wstąpienia w związek małżeński. Pozwana dowiedziawszy się o tym, zawiadomiła Urząd Stanu Cywilnego w K. P., że powód jest chory psychicznie i nie może w związku z tym zawrzeć związku małżeńskiego z I. B.. Na wniosek Urzędu Stanu Cywilnego zostało wszczęte przed Sądem Rejonowym w K. P. postępowanie o wydanie zezwolenia na zawarcie związku małżeńskiego przez powoda i I. B., które zakończyło się wydaniem zezwolenia. Powód i I. B. ponownie zawarli związek małżeński. W listopadzie 2010 r. powód wyprowadził się z domu przy Akwarelowej w S. i zamieszkał wraz z żoną.
Pismem z dnia 1 lipca 2010 r. powód złożył oświadczenie o odwołaniu darowizny dokonanej na rzecz pozwanej ze względu na jej rażąco niewdzięczne zachowanie. W piśmie tym wskazał, że rażąco niewdzięczne zachowanie pozwanej przejawia się w prowadzonym z jej wniosku postępowaniu o groźby karalne, groźbami o umieszczeniu powoda w szpitalu psychiatrycznym, wulgaryzmami kierowanymi pod jego adresem. Rok później powód złożył pozwanej pisemne oświadczenie, w którym między innymi podtrzymał dotychczasowe oświadczenie o odwołaniu darowizny i wskazał, że doszło do kolejnych wrogich zachowań pozwanej, a polegających na zawiadomieniu o popełnieniu przez powoda czynów, których nie popełnił, a które stanowią przedmiot postępowania w sprawie 1Ds 2910/10, prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową (...), zainicjowaniu postępowania uniemożliwiającego powodowi zawarcie związku małżeńskiego, zainicjowaniu przez pozwaną postępowania o ubezwłasnowolnienie, zainicjowaniu postępowania o pozbawienie uprawnień do korzystania z prawa jazdy oraz posiadania broni myśliwskiej.
Przy tak poczynionych ustaleniach Sąd Okręgowy przytaczając treść art. 898 § 1 i 2 k.c. art. 900 k.c., art. 899 § 3 k.p.c. wskazał, że w niniejszej sprawie biorąc pod uwagę datę złożenia oświadczenia o odwołaniu darowizny istotny dla ustalenia przesłanki odwołania darowizny jest okres czasu mający swój początek w lipcu 2009 r. W ocenie Sądu pierwszej instancji, z dowodu nadania pisma zawierającego ww. oświadczenie (k.10) wnioskować można, że jeszcze w lipcu zostało ono pozwanej doręczone. Faktu otrzymania pisma pozwana nie kwestionowała. Powód podniósł w pozwie, że o rażącej niewdzięczności nabrał przekonania w dniu 15 września 2009 r., kiedy został przedstawiony mu zarzut w sprawie karnej o rzekome groźby. Ta data jest zatem istotna dla ustalenia czy oświadczenie o odwołaniu darowizny ze względu na wniosek pozwanej o ściganie zostało złożone przed upływem zawitego terminu, a nie, jak wskazuje pozwana, data zainicjowania przez nią postępowania karnego.
Sąd Okręgowy określił, że w niniejszej sprawie spór między stronami dotyczył powodów dokonania darowizny i istnienia przesłanek do jej odwołania. Odnośnie samej darowizny pozwana wskazywała, że powód przenosząc na nią własność działek postąpił zgodnie z wolą swojego teścia P. K.. Okoliczność powyższa, nawet jeśli jest prawdziwa, nie zmienia oceny prawnej dokonanej przez powoda czynności prawnej i dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma istotnego znaczenia.
W ocenie Sądu pierwszej instancji dowody zgromadzone w sprawie nie dają podstaw do przyjęcia, że zachowanie pozwanej było rażąco niewdzięczne. Zdaniem Sądu Okręgowego nie można uznać za rażąco niewdzięczne zachowania pozwanej polegającego na złożeniu przez nią zawiadomienia o popełnieniu przez powoda przestępstwa polegającego na fizycznym i psychicznym znęcaniu się. Złożenie zawiadomienia o przestępstwie jest działaniem w ramach obowiązującego porządku prawnego. O bezprawności takiego działania można mówić dopiero wtedy, gdy zostało podjęte w złej wierze, bez uzasadnionej podstawy, a taka sytuacja w przedmiotowej sprawie nie ma miejsca. Powód w każdym razie dowodów na to nie przedstawił. Sąd Okręgowy wskazał, że świadkowie B. B., I. B., K. B. (2), M. B. posiadali niewielką wiedzę na temat wzajemnych stosunków stron i znali sprawę wyłącznie z relacji powoda, zeznania świadków E. K. (1), A. K. i opinia sądowo -psychiatryczna (k. 132-137) potwierdza psychiczną chorobę powoda - przewlekłe zaburzenia urojeniowe. Zeznania świadków I. B., M. B. i K. B. (2) wskazują na to, że do tej pory osoby te żywią do pozwanej urazę, nie chcą i nie próbują poznać przyczyn konfliktu między nią a powodem, bezkrytycznie przyjmując wszystko to, co na ten temat opowiada powód, chociaż przez blisko dwadzieścia lat z żadną ze stron tego konfliktu nie mieli kontaktów. W ocenie Sądu powyższa okoliczność w istotny sposób podważa wiarygodność tych zeznań. Jeśli chodzi o zeznania świadka B. B., to Sąd Okręgowy wskazał, że wprawdzie świadek ten utrzymywał przez ostatnie lata relacje z powodem, to jednak całą swoją wiedzę na temat jego stosunków z pozwaną posiadł właśnie od niego. Sąd pierwszej instancji uznał, że zeznania świadka M. W. (sąsiadki stron) nie wniosły do sprawy nic istotnego. Wynika z nich, że stosunki między stronami popsuły się w pewnym okresie, ale na temat wzajemnego zachowania stron świadek nie miał własnych spostrzeżeń. Od pozwanej słyszał, że nie gotuje już ojcu, a od powoda, że córka próbuje go otruć.
Reasumując Sąd Okręgowy stwierdził, że zeznania ww. świadków nie dają dostatecznej podstawy do przyjęcia, iż zachowanie pozwanej było rażąco niewdzięczne i uzasadniało odwołanie darowizny. Zeznania świadków A. K. i E. K. (1) wskazują raczej na to, że przyczyną istniejącego między stronami konfliktu nie jest zachowanie pozwanej, lecz powoda. Okoliczność powyższa znajduje potwierdzenie w opinii sądowo - psychiatrycznej wydanej w sprawie IV RNs 180/10. Treść tej opinii wskazuje na to, że zawarte w niej wnioski są zgodne z wnioskami opinii wykonanej w 2009 r. w postępowaniu karnym w sprawie o znęcanie. Wynika z nich, że zaburzenia urojeniowe u powoda objawiają się w upatrywaniu przez niego problemów w konflikcie z pozwaną. Powód jest przekonany, że był przez córkę podtruwany, jak również, że to ona przez swoje intrygi doprowadziła do rozwodu i rozłamu w rodzinie. Z protokołu zeznań świadka E. K. (1), złożonych w sprawie karnej (k. 254,255) wynika, że pozwana kierowała pod adresem powoda wyzwiska, ale czyniła to w stanie wzburzenia wywołanego prowokacyjnym i obraźliwym zachowaniem powoda. Sąd Okręgowy zauważył, że poza zeznaniami powoda i świadków przez niego zawnioskowanych nie ma dowodów potwierdzających wypowiadanie przez pozwaną pod adresem powoda wymienionych przez niego wulgaryzmów.
Odnosząc się do pozostałych zarzucanych pozwanej nagannych zachowań, tj. zainicjowania postępowania dotyczącego ubezwłasnowolnienia, pozbawienia broni palnej i prawa jazdy Sąd Okręgowy wskazał, że postępowania te nie zostały wszczęte na wniosek pozwanej, brak jest na to w każdym razie dowodów. Zdaniem Sądu Okręgowego, gdyby nawet tak się stało, to nie można w świetle opinii sądowo - psychiatrycznej ocenić postępowania pozwanej negatywnie. Z zeznań powoda wynika zresztą, że wyniki psychotestów nie wypadły pozytywnie, co skutkowało orzeczeniem wobec niego zakazu prowadzenia pojazdów. W ocenie Sądu pierwszej instancji uwzględniając treść ww. opinii i sytuację istniejącą w rodzinie stron, w szczególności wieloletni brak kontaktów między powodem a jego byłą żoną, nie można również uznać, by zawiadomienie przez pozwaną Urzędu Stanu Cywilnego o chorobie psychicznej powoda było działaniem nagannym, podjętym w złej wierze w celu dokuczenia powodowi.
Mając na uwadze podniesione wyżej okoliczności Sąd Okręgowy oddalił powództwo.
Podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowi art. 98 § 1 k.p.c. Zgodnie z jego treścią strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Uwzględniając, że pozwana wygrała sprawę w całości Sąd zasądził na jej rzecz od powoda poniesione przez nią koszty, na które złożyły się: opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł i wynagrodzenie adwokata w wysokości 7.200 zł, określone na podstawie § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego złożył powód, zaskarżając go w całości oraz wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania pozostawiając temuż Sądowi orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego, bądź też uchylenie i uwzględnienie powództwa w całości przez nakazanie pozwanej K. B. złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu na powoda T. B. prawa własności nieruchomości rolnej, dla której Sąd Rejonowy w K. P. prowadzi księgę wieczystą nr (...) (dawniej (...)).
Ponadto apelujący wniósł o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu, w tym na rzecz powoda kosztów zastępstwa prawnego w maksymalnej wysokości za obie instancje.
Zaskarżonemu orzeczeniu powód zarzucił:
- naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 236 k.p.c. polegające na niedokonaniu oceny mocy dowodowej i wiarygodności dowodów dopuszczonych postanowieniem z 30 marca 2012 r., co miało wpływ na treść wyroku, gdyż m.in. dowody z dokumentów w postaci opinii sądowo - psychiatrycznej (k. 132-137), nie przemawiają za poczynionym przez Sąd ustaleniem, a mianowicie, że powód cierpi na przewlekłą chorobę psychiczną, jaką jest zaburzenia urojeniowe, a nadto, wyjście przez Sąd pierwszej instancji ponad tezy dowodowe zawnioskowane przez powoda, co miało wpływ na treść wyroku m.in. poprzez czynienie ustaleń dowodowych ponad osnowę tez dowodowych powoda;
- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i błędnego ustalenia, że pozwana swoimi zachowaniami względem powoda nie okazała swej rażącej niewdzięczności, co w przypadku dokonania prawidłowej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, powinno prowadzić do odmiennych konkluzji skutkujących uznaniem powództwa za uzasadnione w sytuacji, gdy pozwana swoimi zachowaniami dawała i daje świadectwo rażącej niewdzięczności względem swego ojca T. B. tym, że nie wpuszcza ojca do wspólnego mieszkania poprzez wymianę zamków, utrudniała ponowne zawarcie związku małżeńskiego z matką pozwanej, inicjowała postępowania karne przeciwko ojcu, pomawiała go i pomawia o istnienie u niego choroby.
W uzasadnieniu apelacji powód wskazał, że na rozprawie 30 marca 2012 r. Sąd dopuścił szereg dowodów z dokumentów, przy czym nie dokonał ich oceny tak z punktu widzenia ich mocy dowodowej jak i ich wiarygodności, choć powinien, w świetle art. 328 § 2 k.p.c. Zdaniem powoda bez przeprowadzenia oceny dowodów z dokumentów, które Sąd dopuścił jako dowód w sprawie, nie można stwierdzić, czy poczynione o te dokumenty ustalania sąd weryfikował w oparciu o wskazania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Według apelującego brak ten ma istotne znaczenie dla prawidłowego orzekania w sprawie, gdyż zawnioskowane przez powoda dokumenty obrazują stan jego zdrowia psychicznego (k. 132-137) a nie choroby psychicznej i w związku z tym, stoją w rażącej opozycji do poczynionego przez Sąd pierwszej instancji ustalenia, że powód cierpi na przewlekłą chorobę psychiczną, jaką jest zaburzenia urojeniowe.
Według apelującego Sąd Okręgowy nie miał podstawy do poczynienia takiego ustalenia faktycznego, a konsekwencji pozwana nie mogła powoływać się na stan zdrowia psychicznego powoda jako okoliczności uprawniającej ją do inicjowania postępowań karnych, a nadto, postępowania o zezwolenie na zawarcie przez powoda związku małżeńskiego z I. B..
Zdaniem powoda wobec nie kwestionowania przez pozwaną tez, na które zostały zgłoszone wnioski dowodowe m.in. w piśmie z dnia 12 marca 2012 r., Sąd nie był uprawniony wychodzić poza te tezy i konstruować istnienie okoliczności wychodzących poza wskazaną w postanowieniu z 30 marca 2012 r. okoliczność rażącej niewdzięczności pozwanej, sytuacji rodzinnej i majątkowej powoda, jego stanu zdrowia, prowadzonych wobec powoda postępowań. Tak zakreślone pole dowodowe objęte dopuszczonymi dowodami nie mogło być przedmiotem innych ustaleń jak te, na które zostały one zawnioskowane.
Powód podniósł, że Sąd Okręgowy co prawda dopuścił dowód z kart 234-238 sprawy IV K 2498/09, tym niemniej, wyszedł poza osnowę tezy dowodowej, na którą owe karty (protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa) zostały zgłoszone i przez kogo.
W ocenie skarżącego Sąd dopuszczając dowód z tego zawiadomienia nie miał uprawnienia do wyjścia poza tezę dowodową, na którą został on zawnioskowany. Apelujący podniósł, że kontradyktoryjność postępowania wymusza na sądzie zaniechanie własnej inicjatywy co do pozyskiwania z treści zawnioskowanych dokumentów okoliczności nie zawnioskowanych do ustalenia. Tymczasem Sąd, zamiast, po dopuszczeniu zawnioskowanych kart sprawy IV K 2498/09 na wskazane okoliczności, wyszedł poza tezę dowodową i ustalił, że w zawiadomieniu pozwana wskazała, że naganne zachowania powoda mają miejsce od 2003 r., a polegają w szczególności na wielokrotnym grożeniu jej pozbawieniem życia, wszczynaniu awantur, używaniu wobec pozwanej słów powszechnie uznawanych za obelżywe, podczas gdy powód wnosił jedynie o ustalenie, że pozwana zainicjowała postępowanie karne przeciwko powodowi. Również pozwana nie zawnioskowała o przeprowadzenie dowodu na cytowaną wyżej okoliczność, co w ocenie apelującego, czyni ustalenie Sądu pierwszej instancji jako pozbawione podstawy we wniosku dowodowym strony przeciwnej.
Według apelującego Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie przyjął, że dowody zgromadzone w sprawie nie dają podstaw do przyjęcia, że zachowanie pozwanej było rażąco niewdzięczne. Skarżący podniósł, że samo złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez ojca, w sytuacji, gdy pozwana nie wykazała zasadności owego zawiadomienia, jest ewidentnie działaniem na szkodę osoby, której owo zawiadomienie dotyczy.
Powód zarzucił, że podjęcie przez pozwaną kroków mających na celu co najmniej utrudnienie ojcu zawarcie (ponownego) związku małżeńskiego z matką pozwanej poprzez wskazywanie jako przeszkody stanu zdrowia psychicznego powoda, w sytuacji, gdy pozwana nie wykazała istnienie owej choroby, jest działaniem godzącym w fundamentalne prawo człowieka do zawarcia związku małżeńskiego.
Zdaniem apelującego pozwana nie wykazała, że jej zachowania były wyrazem zaniepokojenia stanem zdrowia psychicznego powoda. Powód zaś, przedłożonymi przez siebie zaświadczeniami (k. 138) podważył zasadność twierdzenia o stanie zdrowia psychicznego jak i podstaw do niepokoju. Według skarżącego nawet w przypadku zaistnienia uzasadnionego zaniepokojenia stanem zdrowia ojca, pozwana, powinna podjąć działania zmierzające do pozaprocesowego ustalenia stanu zdrowia i wdrożenia procedur leczniczych. Pozwana zaś wszczęła postępowania, a w każdym razie, je inicjowała, zaś te zagrażały i nadal zagrażają wolnościom i swobodom obywatelskim powoda.
Powód wykazał, że pozwana uniemożliwia mu wejście, dostęp do wspólnego mieszkania i że ów stan trwa od listopada 2010 r., kiedy to powód - po kolejnej akcji pozwanej z podrzuconą powodowi bronią, zainicjowała kolejne, toczące się jeszcze, w ślimaczym tempie, postępowaniu karnym.
Zdaniem powoda powyższe okoliczności świadczą o zachowaniach pozwanej wymierzonych przeciwko ojcu. Do tych zachowań należy dołączyć starania pozwanej o pozbawienie powoda prawa jazdy, o pozbawienia pozwolenia na broń skutkiem czego jest niemożność udziału w polowaniach.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny w pełni podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji w niniejszej sprawie, jako iż są one prawidłowe, kompleksowe i znajdują pełne odzwierciedlenie w materiale dowodowym zebranym w sprawie. Sąd drugiej instancji w pełni akceptuje także rozważania prawne zaprezentowane w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, które stały się przyczyną oddalenia powództwa.
Żaden z zarzutów apelacji i użytych w jej uzasadnieniu argumentów nie mógł wywrzeć zamierzonego przez skarżącego skutku w postaci zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa.
Twierdzenie skarżącego o sprzeczności istotnych ustaleń Sądu pierwszej instancji z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w istocie stanowi zarzut przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, której granice wyznacza art. 233 § l k.p.c. Zgodnie z nim sąd pierwszej instancji musi ocenić wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Co prawda ustawodawca nie wskazuje w tym przepisie sposobu dokonania tej oceny, jednakże jak podkreślił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 29 października 1996 r., (III CKN 8/86, OSNC 1997, nr 3, póz. 30) zawiera on, po pierwsze jednoznaczny i nie doznający wyjątku nakaz, aby ocena wyrażona w aspekcie wiarygodności była dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie nakazuje uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie, po trzecie wymaga skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte wymaga przytoczenia jednoznacznego kryterium oraz merytorycznych i rzeczowych argumentów, mających w sposób przekonujący potwierdzić trafność dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodów za wiarygodne lub ich zdyskwalifikowania. Ustalenia faktyczne w oparciu o tak ocenione dowody nie mogą wykazywać błędów tak faktycznych tzn. nie mogą być sprzeczne z treścią dowodów, jak i logicznych (błędności rozumowania i wnioskowania). Z kolei podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności przedstawionych w toku rozprawy głównej i istniejących w chwili jej zamknięcia. Zatem uwadze sądu nie może ujść żadna istotna - tak dla powoda jak i pozwanej - okoliczność, która została ujawniona na rozprawie. W końcu, aby sąd odwoławczy mógł dokonać właściwej kontroli trafności rozumowania sądu orzekającego, które doprowadziło ten sąd do określonych wniosków w zakresie żądania pozwu, cały proces myślowy musi być przedstawiony w pisemnych motywach wyroku. Przede wszystkim ustalenia faktyczne dokonane przez sąd orzekający, a zawarte w pisemnym uzasadnieniu wyroku, winny być poczynione w taki sposób, by można było zweryfikować, czy żądanie strony powodowej zasługiwało na uwzględnienie czy też nie, bo w przeciwnym wypadku można dopatrywać się niezgodności między częścią dyspozytywną wyroku, a jego uzasadnieniem, co z reguły, zwłaszcza gdy materiał dowodowy nie jest jednoznaczny i konieczne jest przeprowadzenie postępowania dowodowego w całości, musi prowadzić do uchylenia wyroku.
Zgodnie natomiast z art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno przede wszystkim zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: przedstawienie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, przyczyn dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Musi tu być wskazany tok rozumowania sądu i to w taki sposób, żeby można było skontrolować słuszność tego rozumowania i jego zgodność z materiałem dowodowym. Powinno ono zawierać wyjaśnienie podstawy prawnej zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia z przytoczeniem przepisów prawa i wskazywać dlaczego dany pogląd prawny uznaje za trafny i z jakich powodów, a dlaczego odrzucił inne możliwości zakwalifikowania danego stanu faktycznego w odniesieniu do innego przepisu albo przepisów. Uzasadnienie wyroku ma dać wyczerpującą i logiczną odpowiedź na pytanie dlaczego właśnie taki, a nie inny wyrok został wydany.
W ocenie Sądu Apelacyjnego treść uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji wskazuje, że wyżej przedstawione wymogi pozwalające uznać zapadłe orzeczenie za odpowiadające prawu w kontekście podstawy faktycznej roszczenia, w przedmiotowej sprawie zostały spełnione.
W żaden sposób także Sąd Okręgowy nie uchybił przepisom prawa materialnego argumentując co do przyczyn oddalenia powództwa.
Całkowicie niezasadnym jest postawiony w apelacji zarzut sprzeczności ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a w szczególności ustalenie, że powód cierpi na przewlekłą chorobę psychiczną w postaci zaburzeń urojeniowych oraz, że pozwana nie dopuściła się wobec powoda rażącej niewdzięczności.
Wbrew twierdzeniom powoda Sąd pierwszej instancji dokonał wnikliwej i wszechstronnej analizy zeznań świadków oraz ich prawidłowej oceny. Z twierdzeń zawartych w apelacji wynika natomiast, że strona powodowa wyciągnęła zupełnie odmienne wnioski z zeznań przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków. Sąd Apelacyjny podkreśla, że zarzucenie w jakiejkolwiek sprawie naruszenia zasad swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.09.2002r., sygn. II CKN 817/00, LEX nr 56906). Skarżący nic takiego nie wykazał, w istocie prezentując stanowisko w oparciu o własne subiektywne przekonania. Jak już wcześniej wspomniano Sąd I Instancji oceniając materiał dowodowy i rozstrzygając w sprawie nie naruszył dyspozycji art. 233 § l k.p.c. Zgromadzone dowody ocenione zostały odpowiednio, w sposób właściwy, zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.
W apelacji powód przedstawił własną wybiórczą ocenę dowodów z zeznań świadków, przy czym ta ocena opiera się o przyjęcie założenia, że jego zeznania i zeznania świadków B. B., I. B., K. B. (2), M. B. są całkowicie wiarygodne. Ta jednak subiektywna ocena została dokonana w oderwaniu od całokształtu okoliczności wynikających z zebranego materiału, jak również w oderwaniu od argumentacji przedstawionej przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Wbrew twierdzeniom apelującego Sąd pierwszej instancji poprawnie poddał analizie zebrane w sprawie dowody osobowe - zeznania świadków, słusznie zwracając uwagę, że z powodu wieloletniego skonfliktowania rodziny stron, zeznania członków rodziny oceniać należy z należytą ostrożnością, zaś zeznania osób obcych dla stron w istocie nie wniosły żadnych ważnych elementów dla ustalenia stanu faktycznego. Z przedstawionych powodów również Sąd Apelacyjny nie dał wiary
zeznaniom powoda oraz świadkom B. B., I. B., K. B. (2) i M. B. w zakresie w jakim wskazują na rażącą niewdzięczność pozwanej i negują zachowania powoda wynikające z choroby psychicznej, na którą cierpi.
Twierdzenia wymienionych osób w tym zakresie są sprzeczne z treścią opinii sądowo - psychiatrycznej z dnia 4 marca 2011 roku (k. 132-137), zeznaniami pozwanej i świadków E. K. (1) i A. K..
W tej sytuacji brak jest podstaw aby uznać, że wnioski wyprowadzone przez Sąd pierwszej instancji na podstawie poczynionych ustaleń, odbiegały od materiału dowodowego znajdującego się w aktach sprawy bądź też zostały poczynione w sposób dowolny.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zupełnie nieuprawnionym okazał się zarzut powoda dotyczący dokonania przez Sąd Okręgowy błędnych ustaleń faktycznych poprzez przyjęcie, że powód cierpi na chorobę psychiczną. Sąd Odwoławczy uważa, że ustalenie, że powód cierpi na przewlekłą chorobę psychiczną, jaką są zaburzenia urojeniowe, ma pełne oparcie w zgromadzonym przez Sąd Okręgowy materiale dowodowym.
Co prawda trafnie apelujący podnosi, że Sąd Okręgowy nie ocenił wszystkich dopuszczonych postanowieniem z 30 marca 2012 r. dowodów z dokumentów na okoliczność stanu zdrowia powoda, to jednak stanowczo podkreślić należy, że chociażby z dołączonej przez samego powoda do pisma z dnia 14 kwietnia 2011 roku (k. 127) opinii sądowo – psychiatrycznej z dnia 4 marca 2011 roku (k. 132-137) w sposób nie budzący żadnych wątpliwości wynika, że powód cierpi na zaburzenia urojeniowe (paranoję) o charakterze przewlekłym, z niekorzystnym rokowaniem.
W tym miejscu wskazać należy, że zupełnie niezrozumiała jest argumentacja apelującego, że przedłożony przez powoda dowód z dokumentu w postaci opinii sądowo - psychiatrycznej z dnia 4 marca 2011 roku (k. 132-137), nie przemawia za poczynionym przez Sąd ustaleniem, że powód cierpi na przewlekłą chorobę psychiczną, jaką jest zaburzenia urojeniowe.
Twierdzeniom powoda, że ustalenie przez Sąd pierwszej instancji, że powód cierpi na przewlekłą chorobę psychiczną, jaką są zaburzenia urojeniowe, jest sprzeczne z opinią sądowo – psychiatryczną (k. 132-137), przeczy powołana powyższej treść tej opinii, z której wprost wynika, że powód cierpi na przewlekłe zaburzenia urojeniowe (paranoję).
Apelujący formułując powyższe zarzuty bezzasadnie pomija, że czym innym jest fakt niestwierdzenia u powoda upośledzenia umysłowego, czym innym zaś rozpoznanie u niego przewlekłego zaburzenia urojeniowego. Rozbieżność pomiędzy niestwierdzeniem u powoda upośledzenia umysłowego oraz rozpoznaniem przewlekłego zaburzenia urojeniowego (paranoi), w żaden sposób nie przeczy okoliczności, że powód cierpi na chorobę psychiczną.
Wyjaśnić należy, że z opinii sądowo – psychiatrycznej z dnia 4 marca 2011 roku wynika, że badany nie jest osobą upośledzoną umysłowo - ponieważ zdobył wykształcenie, prowadził własną firmę, a jego poziom intelektu można określić jako lokujący się w granicach normy dla wieku i wykształcenia - co wyklucza również rozpoznanie otępienia. Biegły psychiatra W. B. (1)
wskazując, że powód przyczynę swoich problemów upatruje w konflikcie z córką; jest przekonany, że był przez nią podtruwany, zgodził się z rozpoznaniem u powoda zaburzeń urojeniowych przez zespół specjalistów psychiatrów M. M. i A. W. sporządzających opinię sądowo - psychiatryczna z 30 września 2009 roku oraz przez biegłego psychologa F. J. sporządzającego opinię sądowo – psychologiczną z dnia 25 listopada 2009 roku.
Biegły psychiatra W. B. (1) podzielił wnioski opinii sądowo – psychiatrycznej z 30 września 2009 roku, że aktywność powoda jest podporządkowana urojeniom czyli nieprawidłowym treściom myślenia, które nie są korygowane mimo oczywistych dowodów ich mylności, co powoduje, że zasadniczo sprawny intelekt nie gwarantuje wyciągania właściwych wniosków. Biegły psychiatra W. B. (1) zgodził się również z opinią sądowo – psychologiczną z dnia 25 listopada 2009 roku biegłego psychologa F. J., która potwierdziła u powoda diagnozę zaburzenia urojeniowego oraz, że powód nie jest człowiekiem upośledzonym ani ograniczonym umysłowo, że jego historia życia (konflikty z żoną, synami i rodziną pochodzenia) wskazują na przewlekły i stopniowy rozwój urojeń z pogłębianiem się, usystematyzowaniem i ich logicznym powiązaniem bez zaburzeń świadomości. Skłonność do megalomanii i opozycji, zarozumiałość, nieufność, podejrzliwość od wielu lat świadczyły o urojeniach badanego wynikających z bezkrytycznie fałszywej oceny prawidłowych spostrzeżeń i zdobywanych doświadczeń. Również zdaniem biegłego psychiatry W. B. (2) wypowiedzi powoda, tego rodzaju, że rozwód był spowodowany intrygami córki, którą wcześniej namawiał do obrony przed żoną i błagał ją, aby studiowała prawo, zaprzeczanie poważniejszemu konfliktowi z żoną, którą podejrzewał o zdradę, twierdzenie, że synowie, z którymi pozostawał w konflikcie obecnie są po jego stronie, a siostra zaczyna go oczerniać, wskazują na to, że powód funkcjonuje na podobnym poziomie od wielu lat - przynajmniej od czasów rozwodu, a jest prawdopodobne, że już wcześniej.
Z opinii biegłego wynika, że zaburzenia urojeniowe są trudne do zdiagnozowania, jeżeli badający nie posiada informacji uzyskanych z otoczenia badanego, od jego bliskich - zwłaszcza, że powód jest osobą inteligentną i potrafi się dostosowywać do rozmówcy i unikać odpowiedzi na kłopotliwe pytania. Biegły psychiatra wyjaśnił, że tym można tłumaczyć opinie zamówione przez samego badanego, które nie zawierają wzmianki o zaburzeniach psychicznych, zostały sporządzone dla innych celów i nie skupiały się na ewentualnej diagnozie psychiatrycznej.
Ponadto biegły psychiatra W. B. (1) w przedłożonej do akt sprawy opinii stwierdził, że zaburzenia urojeniowe (nazywane niegdyś paranoją) są przewlekłą psychozą, której typowymi przykładami są urojenia: prześladowcze, wielkościowe, hipochondryczne, niewiary lub erotyczne; urojenia takie powinny występować przez co najmniej 3 miesiące; nie występują utrwalone omamy z zakresu jakiegokolwiek zmysłu; zaburzenie to nie spełnia ogólnych kryteriów schizofrenii, brak też przesłanek do rozpoznania pierwotnych lub wtórnych zaburzeń organicznych, a także zaburzeń psychotycznych spowodowanych użyciem substancji psychoaktywnych oraz, że kryteria te zostały spełnione u powoda.
Treść powyższego dokumentu przeczy zatem zarzutom apelacji, że powód podważył zasadność ustaleń, że powód cierpi na przewlekłe zaburzenia oraz odnośnie do podstaw pozwanej do niepokoju o stan zdrowia psychicznego powoda.
W odniesieniu do powołanego w apelacji zaświadczenia lekarskiego wystawionego przez psychiatrę E. K. (2) (k. 138) wskazać należy, że wbrew twierdzeniom powoda, treść tego dokumentu nie pozostaje w sprzeczności z ustaleniem, że powód cierpi na chorobę psychiczną. W zaświadczeniu tym wskazano jedynie, że w chwili obecnej u badanego nie stwierdza się wyraźnych, ostrych objawów psychotycznych, co nie wyklucza diagnozowania u powoda choroby psychicznej w postaci zaburzenia urojeniowego.
W świetle przedstawionych okoliczności, z których w sposób jednoznaczny wynika zdiagnozowanie u powoda przewlekłego zaburzenia urojeniowego, Sąd Apelacyjny podziela ustalenia Sądu pierwszej instancji, że pozwana nie dopuściła się względem powoda rażącej niewdzięczności uzasadniającej odwołanie darowizny.
Przed odniesieniem się do twierdzeń powoda, że rażąca niewdzięczność pozwanej polegała na zainicjowaniu przeciwko powodowi postępowania karnego, postępowania dotyczącego ubezwłasnowolnienia powoda, pozbawienia broni palnej i prawa jazdy, utrudnianiu ponownego zawarcia związku małżeńskiego z matką pozwanej, nie wpuszczaniu ojca do wspólnego mieszkania poprzez wymianę zamków oraz pomawianiu go o istnienie u niego choroby, wskazać należy na treść art. 898 § 1 k.c., zgodnie z którym darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.
Z chwilą dokonania darowizny powstaje między darczyńcą a obdarowanym szczególny stosunek osobisty, mający charakter moralny, a przejawiający się obowiązkiem wdzięczności obdarowanego. Naruszenie tego obowiązku w sposób dotkliwy dla darczyńcy powoduje konsekwencję przewidzianą w art. 898 § 1 k.c., polegającą na powstaniu uprawnienia darczyńcy do odwołania darowizny.
Odwołanie darowizny, jako wyjątek od zasady trwałości umów, jest obwarowane spełnieniem kwalifikowanej przesłanki w postaci rażącej niewdzięczności obdarowanego wobec darczyńcy. Art. 898 k.c. posługuje się więc typowym zwrotem niedookreślonym, pozostawiając sądowi ustalenie, czy konkretne zachowania mieszczą się w pojęciu rażącej niewdzięczności i odsyłając w tym zakresie przede wszystkim do układu norm moralnych.
Przepis art. 898 § 1 k.c. nie precyzuje pojęcia niewdzięczności i nie zawiera wskazówek, za pomocą których można byłoby sformułować jakieś generalne elementy tej niewdzięczności. Ocena powyższa wymaga rozważenia każdego przypadku indywidualnie, na podstawie konkretnych okoliczności sprawy i wymyka się szerszym uogólnieniom (np. wyrok SN z 22 marca 2001 r., V CKN 1599/00, Prokuratura i Prawo 2002 r., Nr 5, str. 40). Mieć więc trzeba na względzie kryteria obiektywne i subiektywne. Te pierwsze, to np. stosunki panujące w danym środowisku społecznym oraz zwyczaje utrzymujące się na danym obszarze, indywidualne przymioty osób zainteresowanych, te drugie, to przede wszystkim wewnętrzne odczucia darczyńcy.
W wyroku z dnia 7 maja 2003 r. (IV CKN 115/01) Sąd Najwyższy wskazał, że w doktrynie i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że pod pojęciem rażącej niewdzięczności podpada tylko takie zachowanie się obdarowanego, polegające na działaniu lub zaniechaniu skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy, które oceniając rzecz rozsądnie, musi być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę. Chodzi tu przede wszystkim o popełnienie przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub czci albo mieniu darczyńcy oraz o naruszenie przez obdarowanego spoczywających na nim obowiązków wynikających ze stosunków osobistych (rodzinnych) łączących go z darczyńcą oraz obowiązku wdzięczności (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2000 r., III CKN 810/00, niepubl., czy wyrok z dnia 5 października 2000 r., II CKN 280/00, niepubl.). Przy ocenie obowiązków obdarowanego wobec darczyńcy, wynikających ze stosunków osobistych (rodzinnych), jak i etycznego obowiązku wdzięczności, sąd może posiłkować się treścią art. 897 k.c. Przepis ten, jako mający na celu zabezpieczenie interesów darczyńcy w wypadku popadnięcia w niedostatek, stanowi że obowiązek obdarowanego kształtowany jest nie tylko przez potrzebę darczyńcy, ale i przez granice wzbogacenia. O tym, czy została spełniona przesłanka odwołania darowizny, rozstrzyga sąd, musi jednak w każdym wypadku uwzględnić konkretne okoliczności, po wnikliwym rozważeniu całokształtu materiału dowodowego. Rozważenie wszystkich okoliczności, w tym i rzeczywistych przyczyn zachowania się pozwanego, pozwoli dopiero na sformułowanie właściwego osądu, czy i na ile jego zachowanie się może być uznane za nieusprawiedliwione i to w stopniu kwalifikowanym, jako rażąca niewdzięczność. Z kolei w wyroku z dnia 14 kwietnia 2005 roku I ACa 60/05 OSA 2006/10/35 Sąd Apelacyjny w Szczecinie wskazał, że przez pojęcie „rażącej niewdzięczności” należy rozumieć tylko takie czynności obdarowanego - działania lub zaniechania, które są skierowane przeciwko darczyńcy z zamiarem nieprzyjaznym. Chodzi tu przede wszystkim o popełnienie przestępstwa przeciwko darczyńcy, np. przeciwko zdrowiu, życiu, czci, mieniu oraz o naruszenie przez obdarowanego obowiązków wynikających ze stosunków osobistych łączących go z darczyńcą - np. odmowa udzielenia pomocy w czasie choroby. Znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują czyny nieumyślne obdarowanego, a nawet drobne czyny umyślne, ale niewykraczające poza zwykłe konflikty rodzinne. Przez pojęcie "rażącej niewdzięczności" należy rozumieć tylko takie czynności obdarowanego - działania lub zaniechania, które są skierowane przeciwko darczyńcy z zamiarem nieprzyjaznym, nie zaś przeciwko osobom trzecim, nawet bardzo darczyńcy bliskim. O rażącej niewdzięczności nie może być mowy, gdy obdarowany dopuszcza się wobec darczyńcy działań godzących w jego dobra, ale czyni to nieumyślnie, a nawet umyślnie, lecz działania te nie wykraczają poza ramy zwykłych konfliktów życiowych (rodzinnych) w określonym środowisku.
Analizując okoliczności niniejszej sprawy w kontekście rażącej niewdzięczności pozwanej wskazać należy, że pozwana nie dopuściła się rażącej niewdzięczności wobec powoda.
Przede wszystkim podkreślić należy, że wbrew twierdzeniom powoda, to on jako pierwszy zainicjował postępowanie karne przeciwko pozwanej zawiadamiając w dniu 12 maja 2009 r. Prokuraturę Rejonową (...) o popełnieniu przez pozwaną przestępstwa polegającego na próbie pozbawienia go życia poprzez dosypywanie do przygotowanych posiłków i do cukru różnych trujących substancji lub leków, a także zatruwaniu wody z czajnika.
Ponadto powód zarzucając pozwanej, że zainicjowała postępowania dotyczące jego ubezwłasnowolnienia, pozbawienia broni palnej i prawa jazdy bezzasadnie pomija, że postępowania te nie zostały wszczęte na wniosek pozwanej.
Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że to powód od 2007 roku miał pretensje do córki o to, że nie chce sprzedać działek w K. i wyprowadzić się ze wspólnie zajmowanego mieszkania. Zaczął samodzielnie przygotowywać sobie posiłki, podejrzewać pozwaną o to, że dosypuje do nich środki trujące. Powód chcąc odseparować się od pozwanej zaczął stawiać ścianę wewnątrz lokalu, by podzielić go na dwie części. W 2007 r. powód zlecił w biurze nieruchomości sprzedaż działek w K. pomimo, że pozwana nie udzieliła mu w tym przedmiocie żadnego pełnomocnictwa.
Powód w żaden sposób nie wykazał również, że pozwana zobowiązała się wyprowadzić się ze wspólnie zajmowanego mieszkania, stanowiącego współwłasność stron.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, zdarzenia, o jakich zeznawał powód oraz świadkowie B. B., I. B., K. B. (2), M. B. w zakresie niewdzięczności pozwanej wobec powoda są, niewiarygodne o tyle, że są przerysowane w kontekście zachowań powoda wynikających z choroby psychicznej, na którą cierpi, nacechowane chęcią przypisania wyłącznie pozwanej winy za zaistniały konflikt oraz przypisania jej niewłaściwych zachowań wobec powoda, które nie miały miejsca.
Podkreślić należy, że twierdzenia skarżącego, że zachowanie pozwanej doprowadziło do wyprowadzenia się powoda w listopadzie 2010 r. ze wspólnego mieszkania przy ulicy (...) w S., są sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, z którego jednoznacznie wynika, że to powód utrudniał zgodne zamieszkiwanie przez strony we wspólnym mieszkaniu.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny podziela ocenę, iż pozwanej nie można przypisać zachowania świadczącego o rażącej niewdzięczności, nie można bowiem przypisać jej umyślnego, nacechowanego złą wolą naruszania dóbr osobistych powoda i to w formie kwalifikowanej, o jakiej mówi art. 898 § 1 k.c.
W ocenie Sądu drugiej instancji występujące konflikty między pozwaną a powodem należy potraktować jako uwarunkowane zachowaniami powoda wynikającymi z urojeń prześladowczych, mając przy tym na uwadze wieloletnie skonfliktowanie członków rodziny stron.
W świetle przedłożonej do akt sprawy przez powoda opinii sądowo – psychiatrycznej, Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sąd pierwszej instancji, że zawiadomienie przez pozwaną Urzędu Stanu Cywilnego o chorobie psychicznej powoda nie było działaniem nagannym, podjętym w złej wierze w celu dokuczenia powodowi.
Wbrew twierdzeniom powoda, również zarzucany pozwanej fakt wymiany zamków w dotychczas wspólnie zajmowanym mieszkaniu, nie jest jednoznaczny z rażąco niewdzięcznym zachowaniem pozwanej wobec powoda, który zamieszkuje obecnie razem z żoną.
Jak już wcześniej wspomniano historia życia powoda, jego konflikty z żoną, synami i rodziną pochodzenia, podejrzenia kierowane w stosunku do członków rodziny, wskazują na przewlekły i stopniowy rozwój urojeń z pogłębianiem się oraz na funkcjonowanie powoda na podobnym poziomie od wielu lat - przynajmniej od czasów rozwodu.
Z tych powodów Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że powód nie udowodnił, iż pozwana dopuściła się względem niego rażącej niewdzięczności.
Za bezzasadny uznać należy również zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 236 k.p.c. poprzez wyjście przez Sąd pierwszej instancji ponad tezy dowodowe zawnioskowane przez powoda, co miało wpływ na treść wyroku m.in. poprzez czynienie ustaleń dowodowych ponad osnowę tez dowodowych powoda.
Zgodnie z art. 236 k.p.c. w postanowieniu o przeprowadzeniu dowodu sąd oznaczy fakty podlegające stwierdzeniu, środek dowodowy i - stosownie do okoliczności - sędziego lub sąd, który ma dowód przeprowadzić, a ponadto, jeżeli to jest możliwe, termin i miejsce przeprowadzenia dowodu. Za utrwalony należy uznać pogląd, że decyzja Sądu o przeprowadzeniu dowodu każdorazowo musi przybierać postać postanowień dowodowych, wskazujących na ściśle określony dowód, dopuszczony na konkretną okoliczność (art. 236 k.p.c.). Żadna ze stron nie może bowiem zostać zaskoczona kierunkiem i zakresem postępowania dowodowego, zwłaszcza, gdy choćby częściowo rozmija się ono ze stanowiskami i argumentami, przedstawionymi Sądowi w roku procesu.
Wbrew twierdzeniom powoda, wymóg by postanowienie dowodowe zawierało dokładnie określoną tezę dowodową, której treść obejmuje fakty istotne dla sprawy, a w wypadkach szczególnych - także zasady doświadczenia oraz przepisy prawne, w żaden sposób nie oznacza, że zakres postępowania dowodowego w sposób kategoryczny wyznacza teza dowodowa zawarta we wniosku dowodowym strony, bądź też, że Sąd jest związany granicami tezy dowodowej zgłoszonej przez stronę.
W myśl art. 227 k.p.c. Sąd ocenia znaczenie dowodu, o którego przeprowadzenie postuluje strona, mając na uwadze, że w sprawie dąży się do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy. Natomiast z art. 236 k.p.c. wynika jedynie, że niedopuszczalne jest wydawanie postanowień dowodowych w formie ogólnikowej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 23 sierpnia 2012 r. I ACa 255/12, Lex nr 1216280).
Argumentacja powoda kwestionująca prawidłowość prowadzenia postępowania dowodowego, sprowadzająca się do twierdzenia, że przez Sąd pierwszej instancji przekroczył osnowę tezę dowodowej powoda, nie może się ostać.
Ponadto powód podnosząc zarzut naruszenia art. 236 k.p.c. poprzez czynienie ustaleń dowodowych ponad osnowę tez dowodowych powoda, błędnie pomija, że Sąd może przeprowadzać dowody z urzędu. Również powołana przez apelującego zasada kontradyktoryjności nie wyłącza, w świetle obowiązujących przepisów postępowania cywilnego (art. 232 zd. drugie k.p.c.), możliwości dopuszczenia przez Sąd dowodu z urzędu poza tezy wskazywane przez strony.
Ponadto apelujący w swojej argumentacji błędnie pomija, że w tezie postanowienia dowodowego na ostatniej rozprawie w dniu 30 marca 2012 roku Sąd wyraźnie wskazał, że dopuszcza dowody z dokumentów, w tym dokumentów z akt sprawy karnej VI K 2498/08 na okoliczność rażącej niewdzięczności pozwanej, sytuacji rodzinnej i majątkowej powoda, jego stanu zdrowia, prowadzonych wobec powoda postępowań (k. 262).
W ocenie Sądu Apelacyjnego w zakresie powyższej tezy dowodowej mieści się możliwość przeprowadzenia tych wszystkich dowodów z dokumentów, które się stały podstawą ustaleń Sądu pierwszej instancji, tym bardziej, że tak sformułowana teza dowodowa nie została zakwestionowana przez pełnomocnika powoda, który nie zgłosił do niej zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c.
Reasumując, Sąd Apelacyjny nie podzielił wyrażonego przez apelującego przekonania o naruszeniu przez Sąd pierwszej instancji przepisów postępowania, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Wbrew zarzutom apelującego Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił, że zebrany w sprawie materiał dowodowy był wystarczający do przyjęcia, zarówno faktu, że powód cierpi na chorobę psychiczną, jak również faktu, że zachowanie pozwanej względem powoda nie miało cech rażącej niewdzięczności.
W świetle powyższych rozważań Sąd Apelacyjny wyraża pogląd, iż zapadły w sprawie wyrok nie poddaje się krytyce zaprezentowanej w apelacji, a argumenty skarżącego w żaden sposób nie zmieniają oceny tego rozstrzygnięcia, jako odpowiadającego prawu.
Z przyczyn wyżej wskazanych na podstawie Sąd Apelacyjny na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda jako bezzasadną.
O kosztach zastępstwa procesowego pozwanej w postępowaniu apelacyjnym Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 108 § 1 i 2 k.p.c. oraz § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 z 2002 r. ze zm.).
SSA W. Kaźmierska SSA M. Sawicka SSA H. Zarzeczna