Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 1166/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Zenon Stankiewicz

protokolant: protokolant sądowy Monika Oleksy

przy udziale prokuratora Mariusza Ejflera

po rozpoznaniu dnia 16 grudnia 2016 r. w Warszawie

sprawy P. Ś., syna A. i M., ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwa z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie

z dnia 19 kwietnia 2016 r. sygn. akt V K 405/14

zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że z przyjętej w punkcie 1 i 2 kwalifikacji prawnej eliminuje „w zw. z art. 115 § 21 kk”; w pozostałym zakresie tenże wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od oskarżonego P. Ś. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 zł tytułem opłaty za drugą instancję oraz obciąża go pozostałymi wydatkami w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt VI Ka 1166/16

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego Warszawa- Praga w Warszawie

z dnia 16 grudnia 2016r.

Wyrok Sądu Rejonowego w Wołominie z dnia 19 kwietnia 2016r. został zaskarżony przez obrońcę. Apelacja ta nie jest zasadna. Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie, nie dopuszczając się dowolności
w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta, dokonana z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nie wykracza poza ramy sędziowskiego uznania, nakreślone w art. 7 kpk. Apelacja ma charakter wyłącznie polemiczny, nie wskazując na argumenty, które nie byłyby przedmiotem rozważań Sądu orzekającego.

Odnosząc się kolejno do stawianych zarzutów nie sposób jest podzielić stanowiska skarżącego, jakoby nie odroczenie rozprawy celem przygotowania się do obrony w sytuacji, gdy Sąd uprzedził obecne strony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej zarzucanych czynów, stanowić miało naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na treść orzeczenia. Przepis art. 399§2 kpk stanowi, iż w takim przypadku wystarczające jest udzielenie przerwy, nie zaś odraczanie rozprawy. Nie ma też charakteru stanowczego – Sąd nie jest zobligowany do postąpienia w określony tam sposób, a pozostawione jest to do jego uznania, w zależności od realiów rozpoznawanej sprawy. Przepis ten służy realizacji zasady lojalności procesowej wobec stron. Jego r atio legis zasadza się na niedopuszczalności zaskakiwania stron zmianą kwalifikacji prawnej czynu w wyroku w stosunku do wskazanej w akcie oskarżenia (por. Dariusz Świecki – Komentarz do art. 399 Kodeksu postępowania karnego, WK 2015). W realiach niniejszego postępowania nie sposób utrzymywać, że którakolwiek ze stron została zaskoczona uprzedzeniem ( nota bene błędnym, o czym niżej)
o możliwości wskazania w opisie zarzucanych oskarżonemu czynów chuligańskiego ich charakteru. Na charakter taki wskazywała przecież wprost treść aktu oskarżenia. Co więcej, stroną kwestionującą jest tu obrońca, a więc tzw. podmiot fachowy, któremu wskazane wyżej uwarunkowania winny być znane. Utrzymywanie przez skarżącego, iż uprzedzono o możliwości kwalifikacji surowszej, jawi się więc jako działanie instrumentalne, ukierunkowane wyłącznie na zdezawuowanie zaskarżonego orzeczenia. W sposób nader oczywisty chybiony jest przy tym argument, że w nowo (?) powstałej sytuacji procesowej zaszła konieczność przygotowania innej taktyki obrończej, której jednym z elementów miało być uzyskanie danych z wywiadu środowiskowego. Bez potrzeby czynienia bardziej szczegółowych wywodów
w tym przedmiocie, wystarczy tylko wskazać obrońcy, że na chuligański charakter czynu, w rozumieniu przepisu art. 115§21 kk, nie składają się bynajmniej okoliczności mające być ustalone w treści wywiadu środowiskowego, co wynika wprost z porównania tego przepisu z art. 214§1 kpk. Przeprowadzenie wywiadu nie było, w realiach niniejszej sprawy, obowiązkowe; Sąd Rejonowy przekonująco uzasadnił oddalenie wniosku obrońcy w tym przedmiocie i argumenty te (nie przebywanie od dłuższego czasu w miejscu zamieszkania w związku z podjęciem zatrudnienia za granicą) Sąd odwoławczy w pełni podziela.

W stopniu oczywistym nietrafny jest też kolejny zarzut środka odwoławczego, a to uchybienie treści art. 4 w zw. z art. 374§1 kpk poprzez nie zobowiązanie oskarżonego do osobistego stawiennictwa na rozprawę. Udział oskarżonego w rozprawie (z zastrzeżeniem zawartym w art. 374§1a kpk) jest jego uprawnieniem, a nie obowiązkiem. Niewątpliwie też do uprawnień przewodniczącego rozprawy należy uznanie obecności oskarżonego za obowiązkową. W realiach rozpoznawanej sprawy za potrzebą takiego postąpienia mogłaby przemawiać oczywista niekompletność zebranego materiału dowodowego, przykładowo - niepamięć świadków co do przebiegu zdarzenia, czy też wzajemna sprzeczność składanych depozycji. Taka sytuacja w sposób nader oczywisty nie zachodziła. Co więcej, wobec nie odebrania korespondencji sądowej wysłanej pocztą, zawiadomienie o pierwszym terminie rozprawy wysłano oskarżonemu za pośrednictwem organu Policji. W odpowiedzi uzyskano informację, że oskarżony „przebywa za granicą i nie planuje szybkiego powrotu do Polski” (k. 160 akt sprawy). W takiej więc sytuacji prawno-faktycznej nie sposób jest wymagać od Sądu, by – zgodnie z oczekiwaniem obrońcy - obligował oskarżonego do podjęcia obrony, której ten najwyraźniej nie zamierzał podjąć, odmawiając w postępowaniu przygotowawczym złożenia wyjaśnień. Obronie znany był adres oskarżonego, na co najwyraźniej wskazuje passus apelacji, iż „stawi się (on) na wezwanie Sądu a wezwanie zostanie doręczone na adres Zespołu Adwokackiego w W.…” (k. 282). Nic nie stało zatem na przeszkodzie, by w ramach obowiązku wynikającego z podjęcia się obrony, we własnym zakresie nakłonić oskarżonego do stawienia się przed Sądem I instancji, co zresztą uczynił on
w toku postępowania odwoławczego.

Złożone przed Sądem Okręgowym wyjaśnienia oskarżonego, co do których Sąd Rejonowy z oczywistych względów odnieść się nie mógł, nie mogą rzutować na odmienną ocenę materiału dowodowego. Nie przekonuje
w szczególności twierdzenie, że pobił on J. W., bowiem ten obelżywie wypowiedział się na temat prowadzenia się towarzyszącej oskarżonemu A. G.. Jej samej oświadczył on bezpośrednio po zdarzeniu, że „napadnięto na niego”, bez podania bliższych szczegółów zajścia (k. 120). W opisie obu przedstawionych mu w dochodzeniu zarzutów zawarto stwierdzenie, że działał „bez powodu” (k. 40). Doświadczenie życiowe wskazuje, że sprawca dysponujący subiektywnie odczuwanym powodem do agresji skierowanej przeciw innej osobie, w sposób spontaniczny prostuje ową, w jego mniemaniu krzywdzącą go, treść zarzutu. Złożone więc na końcowym etapie postępowania wyjaśnienie przyczyny swego postępku należy, zdaniem Sądu Okręgowego, potraktować jako zabieg czysto instrumentalny, wynikający z przyjętej taktyki obrończej. Na taktykę taką wskazuje nota bene sposób złożenia wyjaśnień przed sądem odwoławczym, sprowadzający się do złożenia oświadczenia, z wyraźnym zastrzeżeniem odmowy odpowiedzi na pytania stron (k. 324-325). Jest to oczywiście dopuszczalny sposób obrony, jednakże równie oczywiście podlega on swobodnej ocenie, z uwzględnieniem wskazań przepisu art. 7 kpk. Równie nie przekonujący jest oskarżony utrzymując, iż nie zamierzał wyrządzić krzywdy K. M., bowiem tylko niejako „na odchodne” uderzył ręką w szybę samochodu, nie zdając sobie sprawy
z konsekwencji rozbicia szyby. Kwestii tej poświęcił Sąd Rejonowy część rozważań uzasadnienia, słusznie wywodząc, iż zachowanie oskarżonego sprowadzające się do wybicia przedniej szyby bocznej po stronie kierowcy, w sytuacji gdy ten zajął miejsce za kierownicą, wskazuje, iż co najmniej godził się na wystąpienie skutku określonego w art. 157§1 kk. Przypomnieć tu skarżącemu należy, iż z niekwestionowanego w tej części stanu faktycznego wynika, że oskarżony uderzył w szybę bezpośrednio w trakcie pogoni właśnie za uciekającym przed nim pokrzywdzonym M.. Ku niemu to więc osobiście kierowana była agresja napastnika, co wskazuje na trafność rozważań Sądu Rejonowego w tej mierze.

Chybiony jest zarzut apelacji, jakoby Sąd I instancji dowolnie przyjął, że przypisany oskarżonemu występek (z uzasadnienia apelacji wynika, że zarzut ten dotyczy całokształtu zachowania oskarżonego, a więc obu zarzuconych czynów) miał charakter chuligański. Przede wszystkim wskazać skarżącemu należy, iż owo znamię dotyczy ściśle czynów przypisanych sprawcy,
w oderwaniu więc od „jego dotychczasowego sposobu życia, postępowania, relacji w kontaktach z ludźmi” (cyt. z k. 2 środka odwoławczego). Sąd Okręgowy podziela wyczerpujące wyjaśnienie przesłanek przyjęcia chuligańskiego charakteru czynów oskarżonego, popełnionych publicznie,
z okazaniem rażącego lekceważenia porządku prawnego. Ze wskazanych już wyżej powodów, nie dając wiary wyjaśnieniom oskarżonego z postępowania odwoławczego, podzielić należało też stanowisko Sądu I instancji, iż zachowanie to zostało podjęte bez powodu, stanowiąc formę agresywnego wyładowania emocji przez znajdującego się w stanie nietrzeźwym mężczyznę. Z urzędu jedynie stwierdzić należy, iż poprawiona przez Sąd Rejonowy kwalifikacja prawna obu czynów obarczona jest błędem, nakazując interwencję instancyjną w trybie art. 455 kpk. Przepis art. 115§21 kk nie konstruuje bowiem znamienia czynu zabronionego, a jest jedynie objaśnieniem jednego
z wyrażeń ustawowych, w tym przypadku określonego w art. 57a kk. - co w sposób oczywisty wynika chociażby tylko z tytułu rozdziału XIV, w którym go zamieszczono.

Nie podziela Sąd Okręgowy zarzutu nadmiernej surowości tak jednostkowych, jak i łącznej kary pozbawienia wolności. Niewątpliwie jest to kara dolegliwa, zwłaszcza, gdy zważy się na dotychczasową niekaralność sądową sprawcy. Trudno jednak przyjąć, by którakolwiek z tychże kar przekraczała stopień zawinienia oskarżonego, skoro bez jakiegokolwiek powodu, działając w celu agresywnego wyżycia, powoduje on u jednego
z pokrzywdzonych uszkodzenie oka, a u drugiego liczne rany na ciele oraz utratę trzech przednich zębów. O szczególnym nasileniu złej woli sprawcy świadczy niekwestionowane przecież przez skarżącego kopanie leżącego, nie stawiającego oporu, nieprzytomnego pokrzywdzonego W.. Zgodnie przy tym z treścią przepisu art. 69§4 kk warunkowe zawieszenie wykonanie kary możliwe jest wobec sprawcy występku o charakterze chuligańskim jedynie w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Żaden z podniesionych w środku odwoławczym argumentów nie wskazuje na wyjątkowość tak przypadku działania oskarżonego w krytycznym czasie, jak i sytuacji osobistej, w jakiej się znajduje.

Rozważania powyższe odnieść też należy do zarzutu nadmiernej wysokości orzeczonych nawiązek. Sąd Rejonowy szczegółowo przeanalizował kwestię kompensacji szkód doznanych przez każdego z pokrzywdzonych. Wskazał w szczególności na znaczne koszty zabiegów leczniczych, którym zmuszeni byli się poddać, niemożność wykonywania pracy zarobkowej, jak
i potrzebę zrekompensowania szkód niematerialnych powodowanych zdarzeniem. Oskarżony jest młodym, zdolnym do pracy mężczyzną; środek odwoławczy nie wskazuje na powody, dla których nie miałby on ponieść konsekwencji swego umyślnego postępku również i w sferze majątkowej.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów implikowane jest treścią przepisu art. 636§1 kpk.