Sygn. akt X Ca 181/13
Dnia 7 listopada 2013 r.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy X Wydział Cywilny Rodzinny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Mirela Tocha - Plata (spr.) |
Sędziowie: |
SO Anna Staśkiewicz - Bortkiewicz SO Małgorzata Koźmińska |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Małgorzata Sztuczyńska |
po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2013 r. w Bydgoszczy
na rozprawie sprawy
z powództwa M. M.
przeciwko A. J.
o podwyższenie alimentów
na skutek apelacji wniesionej przez powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu
z dnia 26 kwietnia 2013 roku, sygnatura akt III RC 509/12
1. Zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym i drugim w ten sposób, że podwyższa alimenty do kwoty 850zł. /osiemset pięćdziesiąt/ miesięcznie od dnia 01 października 2013r., utrzymując w pozostałej części wyrok Sądu Rejonowego w Inowrocławiu.
2. Oddala apelację w pozostałej części.
Sygn. akt X Ca 181/13
Powód M. M. wniósł pozew przeciwko A. J. o podwyższenie alimentów z kwoty 650 zł miesięcznie do kwoty 900 zł miesięcznie. W uzasadnieniu powód podniósł, iż zmieniła się jego sytuacja. Jest studentem IV roku studiów drugiego stopnia, jak również studiuje zaocznie drugi kierunek. Jego koszty utrzymania znacznie wzrosły. Powód podkreślił, iż dotychczas uzupełniające środki na swoje utrzymanie otrzymywał od dziadków, jednakże jego dziadek zachorował i nie może już go wspierać finansowo. Matka powoda ma na utrzymaniu młodszą córkę i również ma ograniczone możliwości finansowe. Pozwany A. J. uznał żądanie pozwu do kwoty 700 zł (k. 26). W toku sprawy, po przystąpieniu pełnomocnika do udziału w niej, pełnomocnik zakwestionował zasadność powództwa wnosząc w imieniu pozwanego o oddalenie powództwa.
Sąd Rejonowy w Inowrocławiu Wydział III Rodzinny i Nieletnich wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2013 r., sygn. akt III RC 509/12, w pkt. 1 podwyższył z dniem 1 sierpnia 2012 roku rentę alimentacyjną wynikającą z ugody zawartej przed Sądem Rejonowym w (...) w dniu (...)r. w sprawie III (...)od pozwanego A. J. na rzecz powoda M. M. do kwoty 700 zł miesięcznie płatną z góry do dnia 15-go każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami od dnia zwłoki w płatności każdej raty; w pkt. 2 w pozostałej części powództwo oddalił; w pkt. 3 zasądził od pozwanego A. J. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 zł tytułem opłaty sądowej; w pkt. 4 koszty zastępstwa procesowego wzajemnie zniósł; w pkt. 5 wyrokowi w punkcie pierwszym nadał rygor natychmiastowej wykonalności. Sąd I instancji ustalił, iż M. M. pochodzi ze związku (...). Ugodą zawartą przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu w dniu 11 lipca 2008 r. podwyższono wysokość alimentów na rzecz małoletniego wówczas M. M. do kwoty 650 zł miesięcznie (III RC (...)). W dacie podwyższenia alimentów A. J. prowadził wraz ze swoją żoną działalność handlową - sprzedaż sprzętu RTV i AGD. Ponadto jego żona prowadziła jeszcze jeden sklep o profilu spożywczym. A. J. deklarował dochód w granicach 1300 zł miesięcznie. Wówczas pozwany powoływał się również na konieczność utrzymania jedenastoletniej córki. Matka powoda, jeszcze wówczas małoletniego, J. Ż. w dacie zawarcia ugody alimentacyjnej pracowała w przedszkolu z dochodem około 1500 zł netto. Jej mąż był na rencie w kwocie 520 zł brutto. Powoływała się również na konieczność utrzymania ich wspólnej dziesięcioletniej córki. Małoletni powód M. M. uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego do klasy III. Jego koszt utrzymania matka oszacowała na kwotę 900 zł miesięcznie. Podkreślała jednak, iż z uwagi na konieczność korepetycji przed maturą koszty te się zwiększą, gdyż sam koszt korepetycji to kwota 600 zł miesięcznie. Następnie Sąd I instancji ustalił, że obecnie powód M. M. ma 22 lata. W październiku 2012 r. powód rozpoczął pierwszy rok studiów stacjonarnych drugiego stopnia na Wydziale Nauk Społecznych kierunek kulturoznawstwo (...) A. M. w P.. Dodatkowo jest studentem II roku na kierunku - filologii angielskiej również (...) A. M. w P., które podjął w systemie zaocznym. Miesięcznie studia te kosztują go 520 zł. M. M. z uwagi na dzienny tryb studiów zamieszkuje w P., gdzie wynajmuje pokój za kwotę 600 zł miesięcznie. Sąd Rejonowy na podstawie zeznań matki powoda oraz kierując się wskazaniami doświadczenia życiowego ustalił, iż potrzeby powoda kształtują się na poziomie kwoty ok. 1600 zł. Na kwotę tę składają się: wynajem pokoju 600 zł, wyżywienie ok. 500 zł miesięcznie, odzież i obuwie 100 zł, książki i pomoce naukowe ok. 100 zł miesięcznie, bilet miesięczny 50 zł, telefon komórkowy 60-80 zł, przyjazdy do domu 50-100 zł, środki higieniczno-kosmetyczne ok. 80 zł, chemia gospodarstwa domowego ok. 50 zł. Powód w wakacje pracował w P. w firmie (...) gdzie zarobił 1500 zł miesięcznie (pracował jak zeznała matka przez całe wakacje) i zarobione pieniądze przeznaczył na wyjazd do L. i M. by „podszlifować” język angielski. Powód nie ma żadnego kontaktu z pozwanym. Natomiast, jak ustalił Sąd Rejonowy, matka powoda nadal pracuje w przedszkolu z dochodem brutto 2427,11 zł miesięcznie. Jej mąż pracuje z dochodem od 2000 - 3000 zł netto w zależności od ilości udzielanych korepetycji (potrafi zarobić również kwotę od 3000 zł do 4000 zł). Na ich utrzymaniu jest czternastoletnia córka, która uczęszcza do II klasy gimnazjum. Koszty własne mieszkaniowe matka powoda określiła kwotą 1200 zł miesięcznie. Pozwany A. J. ma 47 lat. Nadal prowadzi działalność gospodarczą wspólnie z żoną w postaci sklepu sprzętu AGD i RTV, który to sklep jest postawiony w stan likwidacji z uwagi na przynoszone straty. Na tą działalność wspólnicy mają uruchomiony kredyt obrotowy w wysokości 33.000 zł. Żona pozwanego dodatkowo prowadzi swój sklep spożywczy i odzieżowy. Posiada otwarty kredyt obrotowy na tą działalność w wysokości 50.000 zł, jak również ma zobowiązania na poziomie kwoty 1000 zł miesięcznie. Sklep żony pozwanego przynosi dochód na poziomie kwoty 3000 zł miesięcznie. Sezonowo żona pozwanego prowadzi również sklep spożywczy w P., który przynosi większe dochody. Jest także właścicielką nieruchomości w P., którą zakupiła ze środków kredytowych, a który to kredyt zakończyła spłacać w ubiegłym roku. Ma również czterdziestoprocentowy udział w kamienicy w S., w którym prowadzi właśnie wspólnie z pozwanym sklep sprzętu AGD i RTV. Udział ten był własnością pozwanego, który jej go sprzedał w roku 2007 za kwotę około 70.000 zł. Pozwany uzyskaną kwotę 70.000 zł, przeznaczył na spłatę zobowiązań jak również zainwestował w sklep (...). Żona pozwanego od 2009 r. zmaga się z nowotworem. Jest pod kontrolą onkologiczną. Ma protezę piersi. Aktualnie zażywa tzw. chemię lekką. Choroba żony pozwanego była dużym obciążeniem również finansowym dla rodziny. Wizyta lekarska to kwota po 200 zł co drugi miesiąc u dwóch lekarzy specjalistów. Proteza piersi to kwota 4000 zł. Małżonkowie nadal mieszkają ze swoimi rodzicami, w ich domu. Na ich utrzymaniu pozostaje siedemnastoletnia córka. Pozwany podczas przesłuchania nie był w stanie wskazać, jakie są koszty mieszkaniowe, oświadczając, iż budżetem zajmuje się żona. Ponadto nie przedstawił żadnych dokumentów ani dowodów wskazujących na stałe wydatki rodziny. Pozwany jest współwłaścicielem samochodu marki T. rocznik 2006.
Sad I instancji przyznał walor wiarygodności zeznaniom świadka - matki powoda - uznając je za rzeczowe i znajdujące odzwierciedlenie w przedłożonych do sprawy dokumentach. W swoich wypowiedziach formułowała jedynie fakty sobie znane unikając ocen. Starała się swoje zeznania złożyć w sposób opanowany i nie kierowała się emocjami. Sąd Rejonowy wskazał, iż na ocenę tych zeznań nie miał wpływu fakt, iż matka powoda wskazywała na niektóre potrzeby powoda w kwotach wyższych niż przyjął to sąd np. odzież i obuwie na poziomie 250 zł miesięcznie, rozbieżności te wynikają bowiem nie tyle z nieprawdomówności co z subiektywnej oceny uzasadnionych potrzeb uprawnionego do alimentacji. Sąd I instancji przyznał walor wiarygodności zeznaniom pozwanego w części w której przedstawił swoją sytuację życiową oraz majątkową w zakresie działalności gospodarczej. W tym zakresie jego twierdzenia znajdowały potwierdzenie w przedłożonych przez pozwanego dokumentach. Sąd Rejonowy jednak nie podzielił jego oceny własnych możliwości zarobkowych i majątkowych, uznając, iż pozwany jest w stanie wspomóc alimentacyjnie syna na poziomie dodatkowych 50 zł. Za bardzo przydatny Sąd Rejonowy uznał także pozostały materiał dowodowy w postaci dołączonych do akt dokumentów, które pozwoliły na ustalenie tak dochodów stron jak i ich wydatków. Wartość dowodowa dokumentów zaliczonych w poczet dowodów zdaniem Sądu I instancji nie budzi żadnych wątpliwości szczególnie ze względu na ich urzędowe pochodzenie. Również żadna ze stron nie podważała ich wiarygodności. Sąd Rejonowy oddalił wniosek dowodowy pełnomocnika pozwanego złożony na rozprawie w dniu 16 kwietnia 2013 r. o zwrócenie się do Urzędu Pracy o podanie informacji czy są propozycje pracy dla studentów przyjmując, iż doszło do prekluzji dowodowej. Sąd I instancji zakreślił bowiem na terminie rozprawy w dniu 18 października 2012 r. siedmiodniowy termin do złożenia wniosków dowodowych pod rygorem ich pominięcia (k. 26). Pełnomocnik pozwanego wstąpił do sprawy 8 lutego 2013 r. W ocenie Sądu Rejonowego miał zatem wystarczająco dużo czasu na złożenie stosownych wniosków dowodowych.
Sąd I instancji na podstawie tak zgromadzonego materiału dowodowego, kierując się swobodną oceną dowodów, doszedł do przekonania, iż strony stoją na odmiennym stanowisku, co do wysokości alimentów. Pozwany początkowo uznawał żądanie pozwu do kwoty 700 zł, po czym jego pełnomocnik zakwestionował zasadność powództwa i wniósł o jego oddalenie. Sąd w sprawie o podwyższenie alimentów musi się przede wszystkim kierować normą zawartą w art. 138 kro stanowiącą, iż można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego w razie zmiany stosunków. Zdaniem Sądu Rejonowego jest oczywistym, iż od ostatniego rozstrzygnięcia alimentacyjnego (podwyższającego rentę alimentacyjną), tj. od roku 2008, zaszły istotne zmiany po stronie tak powoda jak i pozwanego. Powód, bowiem rozpoczął studia i w tym celu zamieszkał w P.. Ten etap jego życia spowodował znaczny wzrost kosztów utrzymania i dlatego matka powoda nie jest już w stanie pomóc synowi na takim poziomie jak dotychczas i pokrywać wszystkich usprawiedliwionych jego potrzeb powyżej otrzymywanej od ojca kwoty 650 zł. Ponadto dotychczas powód korzystał w pomocy finansowej dziadków ze strony matki. Jednakże z uwagi na pogarszający się ich stan zdrowia nie mogą oni już w dalszym ciągu partycypować w kosztach utrzymania powoda na tym samym poziomie. Powód w tej zmienionej sytuacji zdecydował się wystąpić o podwyższenie alimentów. Z drugiej strony Sąd Rejonowy wskazał, iż dochody pozwanego przez ostatnie lata zmalały. Gdy w roku 2011 pozwany osiągał dochód na poziomie kwoty 1199 zł to już w roku 2012 dochód ten wyniósł 353 zł miesięcznie (w rozliczeniu rocznym). Sklep (...) przynosił straty, pozwany wraz z żoną zadecydowali, iż zamkną tą działalność, wypowiedzieli już umowę o pracę jedynemu swojemu pracownikowi. Małżonkowie na dzień dzisiejszy wraz z małoletnią córką utrzymują się z dochodów żony (z jej działalności) w wysokości około 3.000 zł miesięcznie. Jednocześnie Sąd I instancji zauważył, iż rodzina pozwanego przez ostatnie lata (od 2009 r.) toczyła walkę z nowotworem piersi żony pozwanego. Choroba ta osłabiła nie tylko żonę pozwanego fizycznie ale również wpłynęła niekorzystnie na kondycję finansową rodziny. Omawiając zmiany po stronie stosunków zobowiązaniowych Sąd Rejonowy zauważył, iż sytuacja finansowa matki powoda uległa polepszeniu. Wzrosły bowiem jej dochody w przedszkolu jak również mąż, który w roku 2008, jak podawała matka powoda, otrzymywał jedynie rentę w wysokości 520 zł brutto, aktualnie osiąga dochód do 4.000 zł miesięcznie (jak wskazał pełnomocnik na ostatniej rozprawie).
Na wstępie swych rozważań Sąd I instancji wskazał, iż alimenty są rodzajem świadczenia polegającym na okresowym wypłacaniu środków pieniężnych osobie uprawnionej w celu zapewnienia jej środków utrzymania i wychowania. Ustawodawca zobowiązał alimentacyjnie oboje rodziców względem swoich potomków do momentu ich usamodzielnienia się (art. 133 § 1 k.r. i o.). Po nowelizacji kodeksu rodzinnego wprowadzono do art. 133 paragraf 3, który stanowi, iż rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub, jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Takie unormowanie wskazuje wyraźnie na wolę ustawodawcy by rodziców zwolnić z obowiązku alimentacyjnego względem pełnoletnich już dzieci, gdy oznaczałoby to uszczerbek w zakresie kosztów własnego utrzymania. Sąd Rejonowy po analizie materiału dowodowego w przedmiotowej sprawie nie miał żadnych wątpliwości, iż powód M. M., nie usamodzielnił się jeszcze finansowo, choć jest już osobą pełnoletnią. W ocenie Sądu I instancji nie sposób zarzucić również powodowi, iż nie dokłada należytych starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Powód myśląc o swoim życiu zawodowym i możliwości uzyskania pracy na skąpym na dzień dzisiejszy rynku pracy dla młodych ludzi po studiach, podjął się studiowania drugiego kierunku studiów, podnosząc swoje kwalifikacje zawodowe. Powód studiuje w systemie stacjonarnym, jak również drugi kierunek w systemie zaocznym, nie mogąc tym samym podjąć pracy stałej, z tego też względu powód będzie potrzebował w dalszym ciągu wsparcia ze strony rodziców tak matki jak i ojca (pozwanego). Zdaniem Sądu Rejonowego trudno w tym zakresie uznać argumentację pozwanego, który podnosił, iż nie czuje się w obowiązku partycypowania w zwiększonych kosztach utrzymania syna, gdyż ten nie rozmawiał z nim o wyborze studiów, nie pytał o zdanie, nie konsultował tego, czy pozwanego będzie na to stać. W ocenie Sądu I instancji nie sposób zrozumieć intencji pozwanego, który doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, iż nie utrzymywał z synem kontaktów od wczesnych lat jego życia. Powód nie zna ojca, nie widywał go, gdy był mały. Nie czuł żadnego zaangażowania pozwanego we własne życie. Trudno zatem oczekiwać zdaniem Sądu Rejonowego, iż w zamian za brak zainteresowania pozwanego, który poddał się atmosferze konfliktu z matką powoda, powód będzie pytał się o cokolwiek pozwanego i będzie szukał z nim kontaktu. Powód nie zna ojca. Sąd I instancji kierując się zasadą, iż obowiązek alimentacyjny nie oznacza konieczności opłacania wszelkich potrzeb dziecka a jedynie te uzasadnione w danych okolicznościach jak również usprawiedliwionych pod względem możliwości zarobkowych i majątkowych rodziców, przyjął, iż uzasadnione potrzeby powoda zamykają się kwotą 1600 zł (bez wypoczynku i organizacji czasu wolnego). Powód nie ma możliwości podjęcia stałego zajęcia zarobkowego z uwagi na stacjonarny tryb studiów, jak również drugi kierunek podjęty zaocznie (tj. weekendowo). Nie mniej jednak, jak wskazują zeznania matki powoda podejmuje już prace zarobkową w wakacje. Jego możliwości zarobkowe w ocenie Sądu I instancji to kwota ok. 1500 zł miesięcznie. Przy założeniu, iż przynajmniej dwa miesiące może powód pracować (na trzy miesiące wakacji), daje to kwotę 3.000 zł, tj. kwotę 300 zł na dziesięć kolejnych miesięcy. Jednocześnie Sąd Rejonowy podkreślił, iż studia są etapem życia, w którym młodzież przygotowywana jest na ostateczne usamodzielnienie. Jednym z etapów usamodzielniania się jest podejmowanie prób zdobywania dodatkowych dochodów, które pozwolą na zaspokajanie takich potrzeb jak wypoczynek, sport. Powszechne wśród studentów są prace dorywcze tzw. studenckie, np. roznoszenie ulotek czy inne, jak udzielanie korepetycji, np. z języka angielskiego (powód studiuje bowiem na filologii angielskiej co oznacza zdaniem Sądu I instancji, iż ten język zna biegle). Na dzień dzisiejszy pozwany pozostaje na utrzymaniu żony. Rodzina utrzymuje się z dochodu ok. 3.000 zł miesięcznie. Sklep pozwanego, który dotychczas przynosił mu nieznaczny dochód został postawiony w stan likwidacji (jak wynika z zeznań pozwanego). Jednak zdaniem Sądu Rejonowego, pozwany nie potrafił przekonywująco wyjaśnić powodów, dla których przeniósł własność 40% udziałów w nieruchomości w postaci kamienicy w S., nie potrafił również wskazać dokładnej daty dokonania tej czynności, która niewątpliwie przysporzyła mu środków pieniężnych. Pozwany uznał, iż było to „chyba przed zawarciem ugody alimentacyjnej”. Nie mniej jednak w ocenie Sądu I instancji pozostaje bezspornym, iż zbywając swój udział w tej nieruchomości umniejszył swoje możliwości majątkowe i pogorszył tym samym sytuację syna, na którego nadal ma obowiązek łożyć alimenty. Zdaniem Sądu Rejonowego, z uwagi na złą kondycję działalności gospodarczej pozwanego, która została postawiona w stan likwidacji, jak i jego i żony, zobowiązania i wydatki związane z chorobą żony pozwanego oraz koniecznością utrzymywania ich małoletniej córki, pozwany nie jest w stanie na dzień dzisiejszy ponosić kosztów alimentacyjnych względem powoda na poziomie wyższym niż 700 zł miesięcznie. Kierując się powyższym w ocenie Sądu I instancji rodzice powoda winni pokrywać w zdecydowanej większości koszty jego utrzymania tj. w wysokości ok. 1400 zł (tj. po 700 zł ). Jeśli zaś chodzi o pozostałe koszty utrzymania na poziomie kwoty 200 zł plus wypoczynek w ocenie sądu ambicją powoda winno być zaspokajanie tych potrzeb własnymi źródłami dochodu, gdyż na dzień dzisiejszy pozwanego nie stać na partycypowanie w kosztach utrzymania powoda w wyższym zakresie. Jak wskazano wyżej powód udowodnił już, iż jest w stanie zarobić przez dwa miesiące pracy w wakacje kwotę ok. 3.000 zł co, gdyby tę kwotę przeznaczyć na życie, daje po 300 zł na pozostałe 10 miesięcy nauki powoda. Reasumując Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż podwyższenie na podstawie art. 138 kro od pozwanego na rzecz powoda alimentów do kwoty 700 zł będzie kwotą - na dzień dzisiejszy - wystarczającą i adekwatną tak do zarobków pozwanego jak i usprawiedliwionych potrzeb powoda. Sąd I instancji podwyższył rentę alimentacyjną z datą 1 sierpnia 2012 r., bowiem pozwanemu doręczono odpis pozwu w sierpniu 2012 r., a wiec już od tego momentu powinien się liczyć z możliwością podwyższenia alimentów. W pozostałym zakresie zaś Sąd Rejonowy powództwo oddalił.Powyższy wyrok w części oddalającej powództwo zaskarżył powód, zarzucając mu błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na nietrafnej ocenie możliwości zarobkowych pozwanego, a które faktycznie są takie, iż pozwalają na łożenie na rzecz powoda dochodzonej pozwem renty alimentacyjnej. Wskazując na powyższy zarzut skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu. W uzasadnieniu uprawniony do alimentacji wskazał, iż z uwagi na jednoczesne studiowanie na dwóch fakultetach nie ma możliwości zarobkowania w czasie roku akademickiego. Natomiast pozwany nie utrzymuje z powodem żadnych kontaktów, a jego starania były ukierunkowane na ograniczenie swoich dochodów. Wcześniej już przekazał swoje, pochodzące sprzed zawarcia związku małżeńskiego, udziały w kamienicy swojej żonie, a w tejże kamienicy żona pozwanego prowadzi działalność gospodarczą. Jak wynika z przekazanych Sądowi I instancji zeznań podatkowych PIT pozwanego i jego żony, zachodzi dysproporcja w dochodach pozwanego i jego żony, dochody żony są czterokrotnie wyższe. Tymczasem jest to właśnie wynikiem wyzbycia się majątku pozwanego na rzecz żony. Jednocześnie Sąd Rejonowy oceniając sytuację materialną powoda przyjął jako podstawę jego możliwości zarobkowych jego wyjaśnienia o trudnej sytuacji w roku 2013 i jego dochodach na poziomie 300 złotych a żony na poziomie 3000 zł miesięcznie, podczas gdy z zeznań podatkowych ta kwota jest znacznie wyższa i przekracza kwotę 5000 złotych miesięcznie. Zdaniem skarżącego nie bez znaczenia jest fakt, iż pozwany wraz żoną posiadają również sezonowe sklepy w miejscowości wypoczynkowej w P. i w okresie letnim dochody pozwanego są znaczne. Biorąc pod uwagę, iż pozwany z własnego wyboru, nie zna syna, a jego działanie polegają na zminimalizowaniu dochodów w celu uniknięcia podwyższania renty alimentacyjnej, to, zdaniem skarżącego, w ostatnim roku alimentowania powoda, powinien on mieć możliwość sfinansowania pracy dyplomowej, skoncentrowaniu się na nauce i tym samym kwota, o jaką wnosił powód jest odpowiednia i tym samym wniosek apelacji jest uzasadniony.
Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja skarżącego zasługiwała częściowo na uwzględnienie.
Nie ulega wątpliwości, że nastąpiła zmiana stosunków uzasadniająca uwzględnienie powództwa, choć nie w takim zakresie, jak żądał tego powód. Trafnie Sąd I instancji wskazał, iż zwiększyły się wydatki powoda od ostatniego ustalenia alimentów ugodą zawartą przed sądem w lipcu 2008 r. Powód w tym czasie jeszcze uczył się w liceum ogólnokształcącym. Obecnie studiuje na dwóch kierunkach (stacjonarnie i zaocznie), z czym wiąże się konieczność zamieszkiwania poza domem rodzinnym. W tym roku studenckim będzie bronił pracę dyplomową, co będzie wymagało od powoda poświęcenia większego wysiłku dla nauki i opracowania materiałów, na jakich zamierza oprzeć swoją pracę. Te zwiększone potrzeby rodzą po stronie rodziców obowiązek większego partycypowania w kosztach utrzymania ich dziecka. Tutaj nie można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, który wziął pod uwagę dochody ojczyma powoda przy ustalaniu wysokości alimentów od pozwanego wskazując, iż w związku z ich wzrostem poprawie uległa sytuacja finansowa matki powoda. W ocenie Sądu Okręgowego nie ma wpływu na wysokość alimentów ewentualna pomoc udzielana powodowi przez jego ojczyma, jak również sytuacja finansowa tego ostatniego. Mąż matki powoda nie jest bowiem zobowiązany do łożenia alimentów na rzecz dziecka pozwanego.
Dlatego to na pozwanym powinien w większym stopniu spoczywać obowiązek alimentacyjny niż przyjął to Sąd I instancji. Tym bardziej, że nie utrzymywał z synem kontaktów od wczesnych lat jego życia. Powód nie zna ojca, nie widywał go, gdy był mały. Nie czuł żadnego zaangażowania pozwanego we własne życie. Pozwany wykazywał i nadal wykazuje całkowity brak zainteresowania powodem. Pozwany nie zna potrzeb syna. Jedynie przed Sądem Rejonowym podnosił, iż nie czuje się w obowiązku partycypowania w zwiększonych kosztach utrzymania syna, gdyż ten nie rozmawiał z nim o wyborze studiów, nie pytał o zdanie, nie konsultował tego, czy pozwanego będzie na to stać. Było to jednak wynikiem wieloletnich zaniedbań pozwanego jako ojca.
Co do możliwości zarobkowych i majątkowych pozwanego trafnie Sąd Rejonowy uznał, iż pozwany nie potrafił przekonywująco wyjaśnić powodów, dla których przeniósł własność 40% udziałów w nieruchomości w postaci kamienicy w S., nie potrafił również wskazać dokładnej daty dokonania tej czynności, która niewątpliwie przysporzyła mu środków pieniężnych. Prawidłowa jest też konkluzja Sądu I instancji, iż pozwany zbywając swój udział w tej nieruchomości umniejszył swoje możliwości majątkowe i pogorszył tym samym sytuację syna, na którego nadal ma obowiązek łożyć alimenty. Tym bardziej, że powód jest na ostatnim roku studiów. Chodzi więc o relatywnie niedługi okres, w którym na pozwanym ciąży obowiązek alimentacyjny względem dorosłego, ale jeszcze kontynuującego naukę syna.
Reasumując Sąd Okręgowy uznał, iż pozwany jest w stanie łożyć na utrzymanie powoda kwotę 850 zł miesięcznie. Alimenty w tej wysokości i tak nie pozwolą na pokrycie wszystkich potrzeb powoda, który bez dodatkowej pracy nie mógłby się utrzymać. W ocenie Sądu Okręgowego, mimo bardzo intensywnej nauki, powód ma możliwość pracy nie tylko w wakacje, ale także i w ciągu roku, może bowiem znając biegle angielski udzielać korepetycji na co jest dość znaczne zapotrzebowanie. Dlatego roszczenie powoda nie mogło być uwzględnione w całości.
Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone orzeczenie od dnia 1 października 2013 r., ze względu na długotrwałość postępowania apelacyjnego i brak wskazania przez powoda jakiś zaległości finansowych z minionego okresu. Należy bowiem podkreślić, iż obowiązek alimentacyjny to obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (art. 128 k. r. i o.). Jak zauważył w jednym ze swoich orzeczeń Sąd Najwyższy, analiza przepisów prawa polskiego regulujących obowiązek alimentacyjny prowadzi do wniosku, iż istota obowiązku alimentacyjnego polega na dostarczaniu przez zobowiązanego środków do pokrycia pewnych potrzeb osoby uprawnionej czy to z zakresu jej utrzymania (a więc wyżywienia, mieszkania, odzieży, leczenia itp.), czy też z zakresu wychowania (aktualne w stosunkach między rodzicami i dziećmi). Ta cecha, tj. zależność obowiązku od potrzeb uprawnionego, jest cechą wyróżniającą obowiązek alimentacyjny od innego rodzaju obowiązków prawnych i uzasadnia traktowanie tego obowiązku jako zobowiązania sui generis (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu najwyższego z dnia 28 września 1949 r. C 389/49). W konsekwencji stwierdzić należy, iż w zależności od okoliczności konkretnej sprawy zdarzyć się może, iż pomimo początkowego istnienia obowiązku alimentacyjnego w dalszym okresie nastąpi jego odpadnięcie, np. z uwagi na fakt, iż potrzeby uprawnionego mogły już zostać zaspokojone. W przypadku, gdy brak jest po stronie uprawnionego potrzeb, które mogłyby zostać zaspokojenie po stronie obowiązanego brak jest obowiązku alimentacyjnego. Przechodząc na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby z okresu poprzedzającego wydanie niniejszego postanowienia pozostały nieuregulowane zobowiązania zaciągnięte u osoby trzeciej na pokrycie potrzeb rodziny. W konsekwencji brak było podstaw do tego, aby nałożyć na pozwanego obowiązek świadczenia za okres przed dniem 1 października 2013 r., co ma szczególne znaczenie, iż nałożenie takiego ciężaru na pozwanego skutkowałoby od razu jego znacznym zadłużeniem w warunkach, kiedy jego sytuacja finansowa i tak znacznie się pogorszyła w związku z upadkiem prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.
Mając powyższe na względzie Sąd II instancji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 i 2 w ten tylko sposób, że podwyższył alimenty od pozwanego na rzecz powoda do kwoty 850 zł miesięcznie, począwszy od dnia 1 października 2013 r. Natomiast na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd w pozostałej części apelację pozwanego oddalił.