Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 1780/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

11 lipca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze - Wydział II Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Marian Migoń - Karwowska

Protokolant Agnieszka Litkowska

po rozpoznaniu 03 marca 2016 r., 07 kwietnia 2016 r., 23 maja 2016 r.,

sprawy przeciwko T. G.

synowi M. i S. z domu S.

ur. (...) w T.

obwinionemu o to, że:

zakłócał ciszę nocną w nocy z dnia 29 - 30.11.2014 r. poprzez głośne odtwarzanie muzyki,

tj. o wykroczenie z art. 51 § 1 kw;

I.  uznaje obwinionego T. G. za winnego tego, że w nocy z 29 na 30 listopada 2014 r. około godz. 00.30 w J. poprzez głośne słuchanie muzyki zakłócił spoczynek nocny U. W., tj. wykroczenia z art. 51 § 1 kw i za to na podstawie art. 51 § 1 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 100 (stu) złotych,

II.  na podstawie art. 118 § 1 kpow w zw. z § 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10.10.2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 zł tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania oraz na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt. 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych wymierza mu opłatę w wysokości 30 zł.

Sygn. akt II W 1780/15

UZASADNIENIE

T. G. mieszka w lokalu nr (...), położonym w J. przy ul. (...). Jego sąsiadką jest U. W., zajmująca lokal nr (...), położony w tym samym budynku. Oba mieszkania są połączone ścianami. Między tymi osobami istnieje konflikt.

W nocy z 29 na 30 listopada 2014 roku T. G. urządził w swoim mieszkaniu imprezę andrzejkową, podczas której głośno odtwarzał muzykę. Około godziny 23:00 goście opuścili mieszkanie T. G.. Mimo tego muzyka nadal grała głośno, zakłócając spoczynek nocny U. W.. Około 23:30 U. W. postanowiła pójść do mieszkania sąsiada i zwrócić mu uwagę. Pukała w drzwi mieszkania T. G., lecz ten nie ich nie otworzył. Wówczas U. W. zadzwoniła do dyżurnego Komisariatu II Policji z prośbą o interwencję funkcjonariuszy Policji. Około 00:30 do miejsca zamieszkania U. W. przyjechali funkcjonariusze Policji – A. Ł. i P. Ł.. W trakcie podejmowania interwencji przez policjantów z budynku dochodziły odgłosy muzyki. A. Ł. i P. Ł. udali się do mieszkania zgłaszającej. U. W. poinformowała ich, że T. G. zakłóca jej spokój poprzez głośne słuchanie muzyki. W trakcie rozpytywania U. W. muzyka dobiegająca z mieszkania T. G. została ściszona. Następnie policjanci udali się do mieszkania nr (...), lecz tam mimo głośnego pukania nikt nie otworzył im drzwi, przy czym muzyka dobiegająca z tego mieszkania została wyłączona. Na tym funkcjonariusze policji zakończyli interwencję.

dowód: zeznania świadka U. W. k. 24-25, 84-85, zeznania świadka P. Ł. k. 43-45, 85-85v., częściowo zeznania świadka A. Ł. k. 154, raport historii działania k. 32-33, notatka służbowa k. 41, notatnik służbowy k. 146 str. 109-110,

Obwiniony T. G. jest wdowcem. Prowadzi działalność gospodarczą i uzyskuje dochody w wysokości około 1.600 zł miesięcznie. Nie ma na utrzymaniu innych osób. Był karany za wykroczenie z art. 51 § 1 k.w. Nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie i odwykowo.

dowód: wyjaśnienia obwinionego k. 83, odpis wyroku k. 56,

Obwiniony T. G. słuchany w postępowaniu sądowym nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu wykroczenia i wyjaśnił, iż tego dnia nie było u niego żadnych głośnych tańców, ani libacji alkoholowej. Wieczór spędził ze swoją przyjaciółką A. B. (1). Później, około godziny 23:00 razem pojechali do jej mieszkania w J. Były tam córki A. B. (1). Nie wychodzili z mieszkania i byli tam do rana. Obwiniony podał, iż nie zostawił włączonej muzyki wychodząc z mieszkania; nigdy tak nie robi.

dowód: wyjaśnienia obwinionego k. 83,

Sąd zważył, co następuje:

Zdaniem Sądu, zebrany w sprawie materiał dowodowy, poddany przez Sąd gruntownej i wszechstronnej analizie stworzył podstawę do przyjęcia winy i sprawstwa obwinionego T. G. w zakresie przypisanego mu czynu.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego, w których zaprzeczał swojemu sprawstwu w zakresie popełnienia zarzucanego mu wykroczenia. Zdaniem Sądu, wyjaśnienia obwinionego, stanowiły jedynie przyjętą przez niego linię obrony i miały na celu uchronienie go od odpowiedzialności karnej.

Złożonym przez obwinionego wyjaśnieniom przeczą bowiem stanowcze, konsekwentne i logiczne zeznania pokrzywdzonej U. W., która kategorycznie zeznała, iż zdarzenie miało miejsce w nocy z 29/30 listopada 2014 roku i polegało na głośnym odtwarzaniu muzyki przez T. G.. Pokrzywdzona podała też, iż takie zachowanie obwinionego zakłóciło jej ciszę nocną. Wprawdzie pokrzywdzona, z uwagi na istniejący między nią a obwinionym konflikt, niewątpliwie jest zainteresowana w korzystnym dla niej rozstrzygnięciu sprawy, to jednak okoliczność ta, w ocenie Sądu, nie może automatycznie deprecjonować jej zeznań. Relacja U. W. znajduje bowiem potwierdzenie w całkowicie obiektywnym dowodzie z notatki służbowej sporządzonej przez A. Ł. 30 listopada 2014 roku. Z treści notatki urzędowej wynika, że „w trakcie podejmowania interwencji z budynku mieszczącego się przy ul. (...) dochodziły odgłosy muzyki. W trakcie rozpytywania w/w na okoliczność zdarzenia muzyka dobiegająca z mieszkania przy ul. (...) została ściszona”. „…pomimo naszego pukania do drzwi nikt nam ich nie otworzył. Dodatkowo muzyka dobiegająca z tego mieszkania została wyłączona” (k. 41) Podkreślić należy, iż notatka ta została sporządzona bezpośrednio po zdarzeniu, 30 listopada 2014 r. A. Ł. sporządzając tę notatkę niewątpliwie pamiętał wszystkie okoliczności interwencji. Było to przecież w bardzo krótkim czasie po interwencji. Także wpis znajdujący się w notatniku służbowym tego policjanta, choć bardziej lakoniczny od notatki, to jednak odpowiada jej treści. W tym miejscu zauważyć należy, iż zapis widniejący w notatniku służbowym jest częściowo nieczytelny. Nie był go w stanie odczytać sam jego autor tj. A. Ł.. Świadek ten wskazał, iż zapisy te czynione są zaraz po interwencji, w złych warunkach, w porze nocnej, przy sztucznym oświetleniu w pojeździe. Oczywistym jest przy tym, iż z uwagi na te warunki treść takiego zapisu jest skrótowa. Dlatego też, w ocenie Sądu, najbardziej obiektywnym i wiarygodnym dowodem w przedmiotowej sprawie jest notatka służbowa. Jest to dokument sporządzany w krótkim czasie po interwencji, kiedy jeszcze jego autor miał w pamięci wszystkie okoliczności przeprowadzanej interwencji. Zauważyć przy tym należy, iż treść tej notatki w pełni odpowiada zeznaniom złożonym przez U. W.. Zdaniem Sądu wiarygodność zeznań U. W. oraz dokumentu w postaci notatki służbowej nie budzą żadnych wątpliwości.

Zauważyć też należy, iż relacja U. W. oraz treść notatki znajdują potwierdzenie w zeznaniach P. Ł.. Świadek ten wprawdzie początkowo nie pamiętał już przebiegu zdarzenia, jednakże po zapoznaniu się z treścią notatki przypomniał sobie interwencję i potwierdził treść tego dokumentu. Dodał też, że według niego całym problemem był bas, który był generowany przez jakiś sprzęt, ponieważ sama muzyka nie wydawała mu się głośna. Natomiast sam ten odgłos był uciążliwy. P. Ł. – co należy podkreślić – jest osobą zupełnie obcą dla stron postępowania. Tej nocy wykonywał obowiązki służbowe. Brak jest jakichkolwiek podstaw, aby relacji tego świadka zarzucić jakikolwiek brak obiektywizmu.

Analizując z kolei zeznania A. Ł. Sąd dał im wiarę jedynie w tej części, w jakiej opisywał sposób sporządzania zapisów w notatniku służbowym oraz podawał jego treść, którą udało mu się odczytać. W pozostałej części natomiast Sąd ocenił zeznania tego świadka jako niewiarygodne. Podkreślić przy tym należy, iż pierwsze zeznania świadek ten składał po pięciu miesiącach od dnia zdarzenia. Wtedy był pewny, iż nie słyszał żadnej muzyki, o czym miał powiedzieć zgłaszającej. Następnie po okazaniu notatki urzędowej przez niego sporządzonej stwierdził, iż nie pamięta, czy słyszał wówczas jakąś muzykę. Z kolei słuchany przed Sądem świadek ten podał, że nie przypomina sobie tego konkretnego zdarzenia, bo takich interwencji było kilka, kilkanaście. Odnośnie sporządzonej notatki stwierdził natomiast, że mogło dojść do jakiegoś przekłamania na zasadzie zastosowania metody „kopiuj, wklej”. Taka treść zeznań świadka jest sprzeczna z relacją złożoną zarówno przez pokrzywdzoną, a przede wszystkim przed drugiego z funkcjonariuszy P. Ł.. Poza tym takie zeznania A. Ł. są całkowicie nielogiczne. W notatce urzędowej znajduje się wiele szczegółów, treść jest spójna, każde kolejne zdanie wynika z poprzedniego. W tej sytuacji, zdaniem Sądu, zeznania A. Ł. we wskazanej wyżej części nie zasługują na przyznanie im waloru wiarygodności.

Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania wiarygodności zeznań świadka J. S., przy czym nie poczynił na ich podstawie ustaleń faktycznych, bowiem wymieniona nie słyszała muzyki dobiegającej z mieszkania obwinionego, a jedynie pukanie do jego drzwi.

Nie dał wiary natomiast Sąd zeznaniom świadków A. B. (1), A. B. (2) i A. B.. A. B. (1) jest przyjaciółką obwinionego, a A. i A. B. (3) jej córkami. Jest oczywistym, że wszystkie trzy kobiety są zainteresowane w korzystnym dla obwinionego rozstrzygnięciu sprawy. Przede wszystkim jednak zeznania tych osób są sprzeczne w przywołanymi wyżej i ocenionymi jako wiarygodne dowodami w sprawie. Nie uszło też uwadze Sądu, iż między zeznaniami A. B. (2) i A. B. są sprzeczności. A. B. (2) twierdziła w swoich zeznaniach, że obwiniony spał u nich w mieszkaniu w dniu, w którym przyjechała jej siostra A., z W.. Tymczasem A. B. (3) podała, że przyjechała dzień przed A., tj. w piątek, a T. G. przyjechał w sobotę wieczorem i był całą noc. Ta sprzeczność dodatkowo upewnia Sąd o nieprawdziwości zeznań wymienionych świadków.

Nie budziła również wątpliwości Sądu wiarygodność pozostałych zgromadzonych w sprawie dowodów z dokumentów.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w ocenie Sądu, pozwala w sposób nie budzący wątpliwości stwierdzić, iż obwiniony T. G. w nocy z 29 na 30 listopada 2014 r. około godz. 00.30 w J. poprzez głośne słuchanie muzyki zakłócił spoczynek nocny U. W., co stanowi wykroczenie z art. 51 § 1 k.w.

Odpowiedzialności za czyn stypizowany w art. 51 § 1 k.w. podlega osoba, która krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym. Naruszenie normy określonej w § 1 art. 51 k.w. może nastąpić przez przykładowo wyliczone przez ustawodawcę zachowania w postaci krzyku, hałasu, alarmu lub innego wybryku, a zatem takie zachowanie się człowieka, które odbiega od powszechnie, zwyczajowo przyjętych norm postępowania w określonej sytuacji, czyli w danym miejscu, czasie i okolicznościach, i które jest zdolne zakłócić spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo też wywołać zgorszenie w miejscu publicznym. Z kolei użycie przez ustawodawcę określenia „zakłócenie” wskazuje, że chodzi o wywołanie gdzieś niepokoju, zamieszania, co w efekcie powoduje oburzenie, podenerwowanie lub zgorszenie. Pamiętać jednak należy, że wyliczenie zawarte w art. 51 § 1 k.w. nie stanowi numerus clausus, a zatem zakłócenie spokoju czy spoczynku nocnego może nastąpić również w inny sposób, np. przez głośne czy uciążliwe odtwarzanie muzyki. Zwrócić też należy uwagę, że obowiązujące przepisy nie definiują ciszy nocnej wprost jako czasu spoczynku nocnego. Doktryna wskazuje jednak, że to czas w porze nocnej przeznaczony na odpoczynek, który nie może zostać zakłócony. Czas powszechnie, zwyczajowo uznawany za ciszę nocną to okres między godziną 22 a 6 rano. Działanie obwinionego było przy tym świadome i umyślne.

Stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez obwinionego wykroczenia nie jest nieznaczny albowiem szczególnym przedmiotem ochrony w przypadku tego wykroczenia jest m.in. prawo obywateli do niezakłóconego spokoju, który to nie powinien być zakłócany jakimikolwiek zachowaniami wykraczającymi poza ogólnie, czy też zwyczajowo przyjęte normy społecznego zachowania się. Ponadto – co należy podkreślić – obwiniony był już ukarany za takie samo wykroczenie, popełnione na szkodę tej samej pokrzywdzonej.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w kwocie 100 zł. Sąd uznał, że taka kara jest adekwatna do wagi naruszonych przez obwinionego zasad i następstw jego działania. Kara w takim wymiarze stanowić będzie dla niego dolegliwość, która powinna powstrzymać go przed naruszaniem prawa w przyszłości i spowodować w nim przekonanie, że jego naruszanie nie pozostanie bez reakcji. Jednocześnie w wymiarze ogólnospołecznym kara wymierzona obwinionemu powinna spowodować przekonanie o nieuchronności kary i uczynić zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania, które w postępowaniu zwyczajnym po przeprowadzeniu rozprawy wynoszą 100 zł oraz wymierzył mu opłatę w kwocie 30 złotych, biorąc pod uwagę, że ponoszenie przez obwinionego kosztów postępowania jest zasadą, od której odstępstwa mogą nastąpić jedynie wtedy, gdy istnieją podstawy do uznania, że uiszczenie ich byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, jak również wtedy, gdy przemawiają za tym względy słuszności.