Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 893/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 października 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Ewa Trzeja-Wagner

Sędziowie SSO Agata Gawron-Sambura (spr.)

SSO Grzegorz Kiepura

Protokolant Marzena Mocek

po rozpoznaniu w dniu 7 października 2016 r.

przy udziale Krystiana Nogłego

Prokuratora Prokuratury Rejonowej w J. del. do Prokuratury Rejonowej G. w G.

sprawy K. K. (1) syna J. i I.,

ur. (...) w P.

oskarżonego z art. 270§1 kk, art. 284§1 kk, art. 18§2 kk w zw. z art. 270§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 30 maja 2016 r. sygnatura akt IX K 1083/15

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 439 § 1 pkt 9 kpk, art. 636 § 1 kpk i art. 632 pkt 2 kpk

1.  uchyla punkt 1, 3, 4 zaskarżonego wyroku i na mocy art. 17 § 1 pkt 6 kpk umarza postępowanie wobec K. K. (1) o czyny zarzucane mu aktem oskarżenia w punkcie I oraz od III–X, przy przyjęciu, że każdy z nich stanowi wypadek mniejszej wagi i czyn opisany w punkcie I aktu oskarżenia wyczerpuje znamiona występku z art. 270 § 2a kk, zaś czyny opisane w punkach od III–X wyczerpują znamiona występku z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 270 § 2a kk, wobec przedawnienia ich karalności i w tej części kosztami procesu obciąża Skarb Państwa;

2.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

– przyjmuje, że rozstrzygnięcie z punktu 5 odnosi się do kary pozbawienia wolności z punktu 2,

– ustala wysokość wydatków, którymi oskarżony został obciążony w punkcie 7 na 50 zł (pięćdziesiąt złotych);

3.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

4.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 zł (dwadzieścia złotych) i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 60 zł (sześćdziesiąt złotych).

Sygn. akt VI Ka 893/16

UZASADNIENIE

( w części dotyczącej uchylenia i umorzenia postępowania)

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, w części w jakiej skarżący wnioskował o zakwalifikowanie czynów opisanych w pkt I oraz od III - X części wstępnej wyroku jako wypadek mniejszej wagi.

Na wstępie należy zauważyć, iż Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń w zakresie sprawstwa oskarżonego w odniesieniu do wzmiankowanych czynów, opierając je o trafną analizę materiału dowodowego, która nie zawiera błędów natury logicznej czy też faktycznej. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynikają powody, dla których oskarżonego uznano za winnego fałszerstwa dokumentu tudzież podżegania do dokonania takiego fałszerstwa, a Sąd Okręgowy przedstawioną tam argumentację podziela. Dokonana przez Sąd Rejonowy analiza materiału dowodowego jest jasna, odpowiada dyrektywom określonym w art. 4 k.p.k., a przeprowadzone w oparciu o tę analizę wnioskowanie jest logiczne, zgodne z przesłankami wynikającymi z art. 7 k.p.k. oraz przekonująco uzasadnione. W tej sytuacji nie ma potrzeby ponownego przytaczania stanowiska Sądu I instancji i podzielając słuszność przedstawionej tam argumentacji należy ustosunkować się do podniesionego w apelacji zarzutu nieprzyjęcia wypadku mniejszej wagi w odniesieniu do czynów opisanych w pkt I oraz od III - X części wstępnej wyroku, przypisanych oskarżonemu zaskarżonym wyrokiem odpowiednio w pkt 1 i 3.

Stwierdzić zatem należy, że wnioskowanie Sądu I instancji prowadzące do uznania oskarżonego za winnego popełnienia czynu z art. 270 § 1 k.k. ( pkt 1) oraz z art. 18§ 2 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. ( pkt 3) nie jest trafne albowiem analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że zachowanie oskarżonego w omawianych przypadkach należy zakwalifikować jako wypadek mniejszej wagi.

Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny odnoszący się do okoliczności podrobienia przez oskarżonego podpisu A. P. na dokumencie w postaci wniosku o zmianę wpisu KRS (...) spółka jawna oraz podżegania przez oskarżonego I. W. do podrobienia podpisów M. K. oraz A. P. ma dokumentach opisanych w pkt III - X. Podnieść trzeba, iż w niniejszej sprawie zeznania ( wyjaśnienia ) I. W. oraz opinia biegłego z zakresu badań dokumentów potwierdzają sprawstwo oskarżonego i Sąd I instancji zasadnie prawidłowo uznał je za wiarygodne.

Zauważyć należy, że w trakcie trwania spółki jawnej, stosownie do wewnętrznych uzgodnień, oskarżony K. był odpowiedzialny za sprawy finansowe tego podmiotu gospodarczego, z kolei drugi wspólnik odpowiadał za produkcję. Niewątpliwie podrobienie przez oskarżonego podpisu A. P. na wzmiankowanym powyżej dokumencie, a także podżeganie innej osoby do dokonania fałszerstwa materialnego poprzez nakłonienie jej do złożenia podpisów za M. K. oraz A. P. nie mogło być w żadnym wypadku usprawiedliwione, niemniej w rozstrzyganej sprawie nie zostało podważone do końca twierdzenie oskarżonego, że wymienieni wyrazili zgodę na takie działanie oskarżonego, zeznająca w sprawie W. twierdziła przecież, że podpisywanie się za nich nie stanowiło w spółce żadnej tajemnicy i wymienione osoby były zorientowane odnośnie dokonywanych przez nią czynności (k.1313v- 1314). Nie może zatem być obojętne, przy ocenie stopnia zawinienia oskarżonego, co wpływa zdecydowanie na jego pomniejszenie, działanie oskarżonego za zgodą wymienionych osób w związku z realizacją ciążących na nich ustawowych obowiązków jako wspólników spółki prawa handlowego.

Słusznie zwraca apelujący uwagę również na to, iż fałszerstwo zostało ujawnione dopiero po długim czasie, i nie dlatego, że zakwestionowano treść dokumentów, na których widniały owe sfałszowane podpisy, ale w związku z konfliktem, do jakiego doszło między wspólnikami na tle finansowym. Co istotne, do dzisiaj żaden ze wspólników nie wystąpił do Sądu Rejonowego o unieważnienie lub zmianę tych dokumentów, również nie zakwestionował ich treści, podnosząc choćby sprzeczność z ich wolą, bądź niezgodność z prawdą, co w pełni przemawia za ich prawdziwością.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynów inkryminowanych oskarżonemu nie sposób abstrahować od samego charakteru owych dokumentów oraz ich doniosłości w kontekście interesu spółki. Sam fakt posłużenia się nimi przed Sądem Rejestrowym nie wyklucza możliwości przyjęcia ich za dokument mniejszej wagi. Rację ma skarżący wskazując w wywiedzionej apelacji, że dokumenty opisane w zarzutach z pkt I oraz od III- X zaliczyć należy do kategorii dokumentów gromadzonych w Sądzie Rejestrowym poza zakresem dokonywanych wpisów rejestrowych. Wprawdzie w rejestrach na temat ich istnienia czyni się odpowiednią wzmiankę, ale nie mają one żadnego wpływu na treść odpisów dokonywanych z tychże rejestrów. A zatem skoro fałszerstwem materialnym nie została objęta treść owych dokumentów, co bezspornie miałoby znaczenie dla interesów spółki, gdyby faktycznie nie odzwierciedlały one rzeczywistej woli zainteresowanych, to tym samym nie znalazł Sąd II instancji w opisywanych okolicznościach podstaw, by nie uwzględnić stanowiska skarżącego odnośnie uznania ich za dokumenty mające stosunkowo nieistotne znaczenie. Powyższe czyni zasadne twierdzenia apelującego o przyjęciu w realiach niniejszej sprawy wnioskowania, że zarówno stopień społecznej szkodliwości czynów oskarżonego jak i stopień jego zawinienia nie są bardzo wysokie, tym samym popełnione przez oskarżonego przestępstwa, a przypisane mu odpowiednio w pkt. 1i 3 zaskarżonego wyroku zasługują na zakwalifikowanie ich jako wypadek mniejszej wagi z art. 270 § 2 a k.k.

Konsekwencją przyjęcia takiego ustalenia, uwzględniając ustawowe zagrożenie karą , jest stwierdzenie, że w sprawie doszło już do przedawnienia karalności tychże czynów. Zgodnie bowiem z art. 101 § 1 pkt 4 k.k. w zw. z art. 102 k.k., karalność przestępstwa kwalifikowanego z art. 270 § 2a k.k. ustaje po 5 latach od jego popełnienia. W sytuacji zaś, gdy w okresie wskazanym w Kodeksie karnym doszło do wszczęcia postępowania przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa ulega przedawnieniu po 5 latach od zakończenia tego okresu. Jak wynika z akt sprawy do popełnienia czynów zarzucanych oskarżonemu miało dojść odpowiednio w dniach: 9.10.2008r., 7.09.2005r., 15.09.2006r., 1.10. 2006r., 28.06. 2006 r., zaś zarzuty zostały mu przedstawione dopiero w 2014r., a więc po upływie określonego w art. 101 § 1 pkt 4 k.k. 5 - letniego okresu przedawnienia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd II instancji uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej jego punktu 1, 3 i 4 i na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. postępowanie karne - wobec uznania zachowania oskarżonego za wyczerpujące znamiona występku z art. 270 § 2 a k.k. - w tej części umorzył, zaś o kosztach procesu w omawianym zakresie orzeczono na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k.

Sygn. akt VI Ka 893/16

UZASADNIENIE

Apelacja obrońcy oskarżonego w części kwestionującej sprawstwo oskarżonego odnośnie czynu stypizowanego w art. 284 § 1 k.k. jest niezasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew podnoszonemu w środku odwoławczym zarzutowi błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, wydane przez Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie jest prawidłowe i zasługuje na akceptację. Ustalenia faktyczne i prawne nie nasuwają zastrzeżeń a ocena zebranego materiału dowodowego jest obiektywna i rzeczowa. Postępowanie dowodowe w ramach przewodu sądowego zostało przeprowadzone starannie i wnikliwie oraz jest wolne od braków i uchybień proceduralnych. Podstawę orzeczenia stanowił całokształt okoliczności oraz dowodów przeprowadzonych i ujawnionych w toku rozprawy głównej, a ich analiza i ocena jest jasna oraz przekonująca. Uwzględnia wskazania wiedzy, doświadczenia życiowego oraz zasad logicznego rozumowania. Organ orzekający badał i uwzględniał okoliczności przemawiające zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego. Również sporządzone przez Sąd I-szej instancji uzasadnienie wyroku odpowiada wymogom formalnym określonym w art. 424 § 1 i 2 k.p.k. oraz w sposób należyty wyjaśnia podstawę faktyczną i prawną orzeczenia. Wskazuje fakty i okoliczności, które zostały ustalone oraz udowodnione i określa dowody na których oparto przedmiotowe ustalenia. Z drugiej zaś strony wymienia fakty, które uznano za nie udowodnione i dowody przeciwne, którym odmówiono waloru wiarygodności. Ponadto prezentuje rzeczowe i szczegółowe wyjaśnienie podstawy prawnej orzeczenia. Na gruncie przedmiotowej sprawy zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności faktyczne i prawne mające znaczenie dla oceny przestępstwa przypisanego oskarżonemu K. K. (1).

Sąd II instancji podziela ustalenia faktyczne i prawne Sądu Rejonowego i uznaje je jako własne. W niniejszej sprawie nie budzi żadnej wątpliwości to, że w dniu 27 sierpnia 2004r. K. K. (1) i P. P. (1) nabyli samochód F. (...) o nr rej. (...), który stał się przedmiotem ich współwłasności. Samochód ten był wykorzystywany przy pracy w prowadzonej przez nich spółce (...) , mimo że nie został zapisany w ewidencji środków trwałych. Bezsporne w sprawie jest również i to, że w dniu 18 maja 2009r. w K. K. K. (1), nie pytając wspólnika o zgodę, dokonał sprzedaży tego samochodu, a następnie nie przekazał mu z tego tytułu żadnej kwoty. Fakt sprzedaży pojazdu nie był przez strony kwestionowany.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy doszedł do słusznego przekonania, iż oskarżony sprzedając rzeczony samochód bez uzgodnienia tej decyzji ze swoim wspólnikiem dopuścił się przestępstwa przywłaszczenia. Ma rację Sąd I instancji wskazując, iż w realiach niniejszej sprawy nie może ekskulpować oskarżonego okoliczność posiadania przez niego pełnomocnictwa. Trafne jest bowiem ustalenie faktyczne Sądu Rejonowego, że z chwilą przekształcenia spółki cywilnej na jawną pełnomocnictwo wcześniej mu udzielone do reprezentacji spółki bezsprzecznie wygasło, a oskarżonego w zakresie prowadzenia jej spraw i reprezentowania interesów spółki jawnej bezwzględnie wiązały przepisy ustawy Kodeks spółek handlowych i umowa spółki. Ta ostatnia zaś wyraźnie w jej § 8 stanowiła, że w sprawach przekraczających zakres czynności zwykłego zarządu wymagana była jednomyślna uchwała wspólników. Sprzedaż składników majątku wspólnego, do którego należał bezsprzecznie nabyty przez nich samochód F. (...) była niewątpliwie czynnością przekraczającą zwykły zarząd i powinna być dokonana za zgodą wszystkich wspólników, wyrażoną w uchwale, czego musiał mieć świadomość oskarżony podpisując się pod treścią umowy spółki jawnej. Powinien więc zdawać sobie sprawę z konieczności uzyskania zgody od wspólnika w zakresie dotyczącym sprzedaży wzmiankowanego auta, skoro reprezentowany przez niego podmiot miał zupełnie inny status aniżeli podmiot do reprezentacji którego posiadał pełnomocnictwo. Poza tym wydaje się dość oczywiste, że w obliczu narastającego od 2007r. między wspólnikami konfliktu , oskarżony nie mógł skutecznie powoływać się na istnienie zgody P. P. na sprzedaż wspomnianego samochodu w oparciu o pełnomocnictwo datowane na dzień 23 lutego 2005 r.

Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił sprzedaż majątku spółki w postaci wzmiankowanego pojazdu za czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu, trafnie konkludując, że skoro oskarżony samowolnie zdecydował o upłynnieniu wspomnianego składnika majątku wspólnego, nie uzyskując od wspólnika stosownej zgody na dokonanie jego sprzedaży, to jego zachowanie było uzewnętrznieniem woli potraktowania tej rzeczy tak jakby tylko on był jej właścicielem. To ewidentne uzewnętrznienie przywłaszczenia mienia ruchomego, wyrażające się w zachowaniu oskarżonego, uniemożliwiło wspólnikowi, jako osobie pokrzywdzonej, której przysługiwały również prawo do tego przedmiotu, swobodne nim rozporządzenie. Bezprawne działanie oskarżonego zablokowało wspólnikowi możliwość wpływu wspólnikowi na decyzję o sprzedaży tego pojazdu i ustalenie warunków przeprowadzonej transakcji, zaś samowolna decyzja oskarżonego doprowadziła do włączenia w sposób trwały i nieodwracalny tejże rzeczy ruchomej do jego majątku, kosztem uprawnionego.

W aspekcie przedmiotowym, jak i podmiotowym, istnieją zatem podstawy do przyjęcia, że oskarżony istotnie popełnił zarzucane mu przestępstwo. Oskarżony rozporządził bowiem cudzą rzeczą ruchomą jak własną, z wykluczeniem osoby uprawnionej (wspólnika) i kierował nim jednocześnie zamiar włączenia cudzej rzeczy ruchomej do swego majątku lub postępowania z nią jak z własną poprzez dokonanie jej sprzedaży bez ważnego ku temu tytułu i ekwiwalentu, co bezwzględnie warunkuje byt przestępstwa stypizowanego w przepisie art. 284 § 1 k.k. Oskarżony nie został upoważniony do sprzedaży wzmiankowanego pojazdu przez P. P. (1), a także nie rozliczył się z nim z uzyskanej za niego ceny. Dokumenty przedstawione przez skarżącego nie potwierdzają bowiem faktu dokonania wpłaty pieniędzy z tytułu dokonanej sprzedaży na konto spółki, a zeznania P. P. wręcz przeczą takim tezom. Po pierwsze należy zauważyć, że w ewidencji środków trwałych jak wynika z opinii biegłej sądowej z zakresu rachunkowości samochód ten nie został ujęty, zaś w przywołanym przez skarżącego wykazie znajdującym się w księdze przychodów nie figurują zapisy dotyczące samochodu F. (...), są tam natomiast inne samochody, w tym P. (...), zarazem brak jest danych wskazujących na dokonanie przez oskarżonego wpłaty pieniędzy z tytułu sprzedaży tego pojazdu na konto spółki.

Reasumując należy stwierdzić, że podnoszone przez obrońcę oskarżonego zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mają zdecydowanie polemiczny charakter, są subiektywnymi rozważaniami i nie są w stanie podważyć prawidłowych ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji, wynikających z rzeczowej i obiektywnej oceny zebrany dowodów, pozostającej pod ochroną przepisów art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k. Z naprowadzonych powodów sformułowane przez skarżącego zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych nie zasługują na uwzględnienie. Prawidłowe jest zatem stanowisko Sądu Rejonowego, który przyjął, że oskarżony K. K. (1) dopuścił się czynu wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 284 § 1 k.k. Sąd II instancji zgadza się z argumentacją zaprezentowaną w uzasadnieniu podstawy prawnej zaskarżonego wyroku i ją akceptuje. Nadmienić nadto należy, że przywłaszczeniem w rozumieniu przepisów kodeksu karnego jest bezprawne, z wyłączeniem osoby uprawnionej, rozporządzenie rzeczą ruchomą znajdującą się w posiadaniu sprawcy przez włączenie jej do swego majątku i powiększenie w ten sposób swojego stanu posiadania lub stanu posiadania innej osoby albo wykonywanie w inny sposób w stosunku do rzeczy ruchomej uprawnień właścicielskich, bądź też przeznaczenie jej na cel inny niż przekazanie właścicielowi (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 6 stycznia 1978 r., V KR 197/77, OSNPG 1978, Nr 6, poz. 64, z dnia 2 grudnia 2008 r., II KK 221/08, Biul. PK 2009, Nr 2, z dnia 2 września 2004 r., II KK 344/03, Legalis). Konstytutywne znaczenie dla przywłaszczenia ma pierwsza czynność dokonana przez sprawcę, w której przejawia się jego stosunek do rzeczy, wyrażający się w postępowaniu z tą rzeczą jak właściciel. Na gruncie niniejszej sprawy oskarżony bezprawnie dokonał sprzedaży przedmiotowego auta, bez uzyskania od P. P. stosownej zgody na dokonanie tejże transakcji i nie rozliczył się z nim z tego tytułu. Tym samym zamanifestował swój zamiar jej przywłaszczenia.

Odnosząc się na koniec do wymierzonej oskarżonemu przez Sąd I instancji kary 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania na okres 3 lat tytułem próby oraz orzeczonej kary grzywny w wysokości po 40 stawek dziennych, przy przyjęciu, że jedna stawka dzienna jest równa kwocie 20 zł, to trzeba je uznać za trafne, słuszne i sprawiedliwe, ponieważ odpowiadają dyrektywom sądowego wymiary kary określonym w przepisie art. 53 k.k. Sąd II instancji generalnie akceptuje stanowisko wyrażone w tym zakresie przez Sąd orzekający oraz przywołaną argumentację, a także wymienione okoliczności mające wpływ na rodzaj i wymiar wymierzonych kar. Właściwości i warunki osobiste oskarżonego , jego dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie nie budziły zastrzeżeń. W realiach niniejszej sprawy, mając na uwadze powyższe okoliczności, rodzaj i stopień winy sprawcy, stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, pobudki i motywy działania oraz rodzaj naruszonego dobra prawnego Sąd odwoławczy stoi na stanowisku, że zasługuje on na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, a osiągane dochody pozwalają mu na zapłatę grzywny oraz uiszczenie kosztów postępowania sądowego. Uwzględniając wyżej przytoczone fakty, a przede wszystkim postawę oskarżonego, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa, należy stwierdzić, że orzeczona kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, powinna osiągnąć zakładane cele wychowawcze i zapobiegawcze oraz powstrzymać go przed powrotem na drogę przestępstwa. Orzeczone kary niewątpliwe spełnią również zakładane cele tak w zakresie prewencji ogólnej jak i szczególnej oraz powinny w sposób właściwy kształtować świadomość prawną społeczeństwa.

Uznając więc zaskarżony wyrok w tej części za prawidłowy i słuszny Sąd II instancji na podstawie art. 437 k.p.k. utrzymał go w mocy, dokonując jedynie stosownej zmiany wynikającej z potrzeby dostosowania rozstrzygnięcia do konsekwencji wynikających z uznania zachowań oskarżonego opisanych w pkt I oraz III- X jako wypadek mniejszej wagi z art. 270 § 2 a k.k., co skutkowało uchyleniem wyroku w pkt 1, 3,4 i umorzeniem postępowania w tym zakresie.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k.

Sygn. akt VI Ka 893/16

UZASADNIENIE

( w części dotyczącej uchylenia i umorzenia postępowania)

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, w części w jakiej skarżący wnioskował o zakwalifikowanie czynów opisanych w pkt I oraz od III - X części wstępnej wyroku jako wypadek mniejszej wagi.

Na wstępie należy zauważyć, iż Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń w zakresie sprawstwa oskarżonego w odniesieniu do wzmiankowanych czynów, opierając je o trafną analizę materiału dowodowego, która nie zawiera błędów natury logicznej czy też faktycznej. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynikają powody, dla których oskarżonego uznano za winnego fałszerstwa dokumentu tudzież podżegania do dokonania takiego fałszerstwa, a Sąd Okręgowy przedstawioną tam argumentację podziela. Dokonana przez Sąd Rejonowy analiza materiału dowodowego jest jasna, odpowiada dyrektywom określonym w art. 4 k.p.k., a przeprowadzone w oparciu o tę analizę wnioskowanie jest logiczne, zgodne z przesłankami wynikającymi z art. 7 k.p.k. oraz przekonująco uzasadnione. W tej sytuacji nie ma potrzeby ponownego przytaczania stanowiska Sądu I instancji i podzielając słuszność przedstawionej tam argumentacji należy ustosunkować się do podniesionego w apelacji zarzutu nieprzyjęcia wypadku mniejszej wagi w odniesieniu do czynów opisanych w pkt I oraz od III - X części wstępnej wyroku, przypisanych oskarżonemu zaskarżonym wyrokiem odpowiednio w pkt 1 i 3.

Stwierdzić zatem należy, że wnioskowanie Sądu I instancji prowadzące do uznania oskarżonego za winnego popełnienia czynu z art. 270 § 1 k.k. ( pkt 1) oraz z art. 18§ 2 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. ( pkt 3) nie jest trafne albowiem analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że zachowanie oskarżonego w omawianych przypadkach należy zakwalifikować jako wypadek mniejszej wagi.

Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny odnoszący się do okoliczności podrobienia przez oskarżonego podpisu A. P. na dokumencie w postaci wniosku o zmianę wpisu KRS (...) spółka jawna oraz podżegania przez oskarżonego I. W. do podrobienia podpisów M. K. oraz A. P. ma dokumentach opisanych w pkt III - X. Podnieść trzeba, iż w niniejszej sprawie zeznania ( wyjaśnienia ) I. W. oraz opinia biegłego z zakresu badań dokumentów potwierdzają sprawstwo oskarżonego i Sąd I instancji zasadnie prawidłowo uznał je za wiarygodne.

Zauważyć należy, że w trakcie trwania spółki jawnej, stosownie do wewnętrznych uzgodnień, oskarżony K. był odpowiedzialny za sprawy finansowe tego podmiotu gospodarczego, z kolei drugi wspólnik odpowiadał za produkcję. Niewątpliwie podrobienie przez oskarżonego podpisu A. P. na wzmiankowanym powyżej dokumencie, a także podżeganie innej osoby do dokonania fałszerstwa materialnego poprzez nakłonienie jej do złożenia podpisów za M. K. oraz A. P. nie mogło być w żadnym wypadku usprawiedliwione, niemniej w rozstrzyganej sprawie nie zostało podważone do końca twierdzenie oskarżonego, że wymienieni wyrazili zgodę na takie działanie oskarżonego, zeznająca w sprawie W. twierdziła przecież, że podpisywanie się za nich nie stanowiło w spółce żadnej tajemnicy i wymienione osoby były zorientowane odnośnie dokonywanych przez nią czynności (k.1313v- 1314). Nie może zatem być obojętne, przy ocenie stopnia zawinienia oskarżonego, co wpływa zdecydowanie na jego pomniejszenie, działanie oskarżonego za zgodą wymienionych osób w związku z realizacją ciążących na nich ustawowych obowiązków jako wspólników spółki prawa handlowego.

Słusznie zwraca apelujący uwagę również na to, iż fałszerstwo zostało ujawnione dopiero po długim czasie, i nie dlatego, że zakwestionowano treść dokumentów, na których widniały owe sfałszowane podpisy, ale w związku z konfliktem, do jakiego doszło między wspólnikami na tle finansowym. Co istotne, do dzisiaj żaden ze wspólników nie wystąpił do Sądu Rejonowego o unieważnienie lub zmianę tych dokumentów, również nie zakwestionował ich treści, podnosząc choćby sprzeczność z ich wolą, bądź niezgodność z prawdą, co w pełni przemawia za ich prawdziwością.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynów inkryminowanych oskarżonemu nie sposób abstrahować od samego charakteru owych dokumentów oraz ich doniosłości w kontekście interesu spółki. Sam fakt posłużenia się nimi przed Sądem Rejestrowym nie wyklucza możliwości przyjęcia ich za dokument mniejszej wagi. Rację ma skarżący wskazując w wywiedzionej apelacji, że dokumenty opisane w zarzutach z pkt I oraz od III- X zaliczyć należy do kategorii dokumentów gromadzonych w Sądzie Rejestrowym poza zakresem dokonywanych wpisów rejestrowych. Wprawdzie w rejestrach na temat ich istnienia czyni się odpowiednią wzmiankę, ale nie mają one żadnego wpływu na treść odpisów dokonywanych z tychże rejestrów. A zatem skoro fałszerstwem materialnym nie została objęta treść owych dokumentów, co bezspornie miałoby znaczenie dla interesów spółki, gdyby faktycznie nie odzwierciedlały one rzeczywistej woli zainteresowanych, to tym samym nie znalazł Sąd II instancji w opisywanych okolicznościach podstaw, by nie uwzględnić stanowiska skarżącego odnośnie uznania ich za dokumenty mające stosunkowo nieistotne znaczenie. Powyższe czyni zasadne twierdzenia apelującego o przyjęciu w realiach niniejszej sprawy wnioskowania, że zarówno stopień społecznej szkodliwości czynów oskarżonego jak i stopień jego zawinienia nie są bardzo wysokie, tym samym popełnione przez oskarżonego przestępstwa, a przypisane mu odpowiednio w pkt. 1i 3 zaskarżonego wyroku zasługują na zakwalifikowanie ich jako wypadek mniejszej wagi z art. 270 § 2 a k.k.

Konsekwencją przyjęcia takiego ustalenia, uwzględniając ustawowe zagrożenie karą , jest stwierdzenie, że w sprawie doszło już do przedawnienia karalności tychże czynów. Zgodnie bowiem z art. 101 § 1 pkt 4 k.k. w zw. z art. 102 k.k., karalność przestępstwa kwalifikowanego z art. 270 § 2a k.k. ustaje po 5 latach od jego popełnienia. W sytuacji zaś, gdy w okresie wskazanym w Kodeksie karnym doszło do wszczęcia postępowania przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa ulega przedawnieniu po 5 latach od zakończenia tego okresu. Jak wynika z akt sprawy do popełnienia czynów zarzucanych oskarżonemu miało dojść odpowiednio w dniach: 9.10.2008r., 7.09.2005r., 15.09.2006r., 1.10. 2006r., 28.06. 2006 r., zaś zarzuty zostały mu przedstawione dopiero w 2014r., a więc po upływie określonego w art. 101 § 1 pkt 4 k.k. 5 - letniego okresu przedawnienia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd II instancji uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej jego punktu 1, 3 i 4 i na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. postępowanie karne - wobec uznania zachowania oskarżonego za wyczerpujące znamiona występku z art. 270 § 2 a k.k. - w tej części umorzył, zaś o kosztach procesu w omawianym zakresie orzeczono na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k.