Pełny tekst orzeczenia

Sygn. XXIV C 232/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIV Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Maria Piasecka

Protokolant:

protokolant sądowy Aleksandra Bielińska

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2016 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa P. O.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą we W.

z udziałem interwenienta ubocznego (...) S.A. z siedzibą w W. po stronie pozwanego

o zapłatę

1.  umarza postępowanie ponad kwotę 69 433 (sześćdziesiąt dziewięć tysięcy czterysta trzydzieści trzy) złote;

2.  zasądza od Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą we W. na rzecz P. O. kwotę 69 433 (sześćdziesiąt dziewięć tysięcy czterysta trzydzieści trzy) złote wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 września 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

3.  obciąża P. O. kosztami procesu w 32 % a pozwanego Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą we W. w 68 %, pozostawiając szczegółowe rozliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu.

Transkrypcja ustnego uzasadnienia orzeczenia wygłoszonego w dniu 19.05.2016 r.


Pozwem z dnia 3 marca 2015 roku P. O. wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. kwoty 101.880 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 września 2014 roku do dnia zapłaty. Ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania w wysokości dwukrotności stawki minimalnej.

W uzasadnieniu powód powołał się na działanie pod wpływem błędu polegającego na przystąpieniu do umowy grupowego ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym, pomimo że nie doręczono mu postanowień zawartej umowy ani żadnych dokumentów, nie tylko potwierdzających zawarcie umowy, ale również informujących go o ryzyku inwestycyjnym oraz ryzyku związanym z zaprzestaniem opłacenia składek, co wiązało się z koniecznością poniesienia wysokiej opłaty likwidacyjnej. Powód twierdził, że gdyby został wyczerpująco poinformowany o warunkach umowy ubezpieczenia i wiążących się z nią ryzykach, to umowy tej by nie zawarł. Ponadto zdaniem powoda wadliwa była również konstrukcja zawartej umowy ubezpieczenia, w której został wskazany, jako ubezpieczony, nie został zaś wskazany jako ubezpieczający i z tego względu nie przysługiwały mu uprawnienia, jakie ubezpieczyciel ma wobec ubezpieczającego między innymi obowiązek doręczenia wzorca umowy. Zdaniem powoda niedoręczenie mu wzorca umowy oznacza brak związania nim powoda. Dodatkowo powód podnosił abuzywność postanowień dotyczących opłaty likwidacyjnej.

W odpowiedzi na pozew, pozwane Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany zaprzeczał wszelkim twierdzeniom zawartym w pozwie.
Pozwany podniósł, że powód przystąpił do wcześniej zawartej umowy ubezpieczenia grupowego, która ma charakter umowy na cudzy rachunek, a jej podstawą są art. 808 i 829 kc. Pozwany wskazał również, że przed przystąpieniem do umowy powód zapoznał się z warunkami ubezpieczenia, regulaminem ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego oraz tabelą opłat i limitów składek, zaś pozwany wystawił certyfikat potwierdzający objęcie powoda ochroną ubezpieczeniową. Powód został zatem w pełni poinformowany o charakterze i warunkach ubezpieczenia i otrzymał wszystkie niezbędne dokumenty. Pozwany kwestionował twierdzenia powoda dotyczące działania pod wpływem błędu oraz podniósł, że nie został zachowany termin do uchylenia się od skutków prawnych tego oświadczenia. Ponadto zdaniem pozwanego warunki ubezpieczenia P. I. oraz tabela opłat i limitów składek nie stanowią wzorców umownych w rozumieniu art. 384 kc.

W kolejnych pismach procesowych powód podnosił, że złożył oświadczenie woli na podstawie wzorców umowy nieważnych z mocy prawa. Zdaniem powoda umowa była nieważna, gdyż stanowiła obejście przepisów o umowie ubezpieczenia w zakresie, w jakim w sposób sprzeczny z regulacją ustawową określała rolę ubezpieczającego, którym zgodnie z jej treścią był (...) Spółka Akcyjna. W rzeczywistości podmiot ten nie był ubezpieczającym, lecz ukrytym agentem ubezpieczeniowym, przy czym nie był agentem ubezpieczeniowym w rozumieniu ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym. Powód opierał powództwo również na pozorności umowy, która jego zdaniem nie była umową ubezpieczenia na życie, a jedynie umową inwestycyjną. Podnosił, że w rzeczywistości nabył inwestycję obarczoną ryzykiem, którego nie ponosił pozwany. Zarzucił pozwanej prowadzenie działalności pseudo inwestycyjnej pod przykryciem działalności ubezpieczeniowej. Powód podkreślał, że nie był jednocześnie poinformowany o ryzyku związanym z działalnością inwestycyjną.

Ostatecznie powód cofnął powództwo co do kwoty 32.447 zł i zrzekł się roszczenia w tym zakresie oraz wniósł o zasądzenie kwoty 69.433 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 września 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty.
Wskazując ostatecznie podstawę prawną roszczenia, powód powołał się na nieważność umowy z uwagi na niedoręczenie mu dokumentów potwierdzających jej zawarcie, brak informacji o ryzyku związanym z umową, działanie za pośrednictwem podmiotu, który nie spełniał cech agenta ubezpieczeniowego, z uwagi na pozorność umowy oraz wadliwą konstrukcję umowy zmierzającą do obejścia prawa poprzez nieprawidłowe określenie podmiotu ubezpieczającego, którym nie był powód, pomimo że opłacał składkę.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa.

Pismem z dnia 18 stycznia 2016 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zgłosił interwencję uboczną po stronie pozwanego i wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny w sprawie:


P. O. zamierzał zainwestować zgromadzone oszczędności. W tym celu udał się do doradcy (...), który zaproponował mu zainwestowanie środków pieniężnych w produkt o nazwie P. (...), na co powód wyraził zgodę.

W dniu 25 lutego 2010 roku pracownik (...) wypełnił deklarację przystąpienia P. I. danymi osobowymi powoda, określił wysokość pierwszej składki na kwotę 40.500 zł, składek bieżących na kwotę 1.116 zł oraz składki zainwestowanej na kwotę 202.500 zł.

Z treści deklaracji wynikało, że powód zostaje objęty ochroną ubezpieczeniową przez Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. zgodnie z warunkami ubezpieczenia. Jako ubezpieczyciela wskazano w deklaracji wyżej wymienione Towarzystwo (...) zaś, jako ubezpieczającego (...) Spółkę Akcyjną. Powód został wskazany jako ubezpieczony. Ponadto w deklaracji wskazano osobę uprawnioną.

Z treści deklaracji wynikało ponadto, że wpłacane środki zostaną alokowane w ubezpieczeniowym Funduszu Kapitałowym P. I. N. F.. W deklaracji wskazano ponadto sumę ubezpieczenia w przypadku zgonu ubezpieczonego oraz w przypadku dożycia okresu odpowiedzialności ubezpieczyciela, który oznaczono na 180 miesięcy.

Powód nie podpisał wyżej wymienionej deklaracji, ani nie potwierdził odbioru warunków ubezpieczenia P. I., regulaminu ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego P. I. N. F. V., tabeli opłat i limitów. Dokumenty te miały być przesłane przez powoda pocztą, jednak nigdy do niego nie dotarły.

W dniu 12 marca 2010 roku powód zapłacił pierwszą składkę w wysokości 41.616 zł. Następnie powód otrzymał certyfikat z dnia 15 marca 2010 roku potwierdzający objęcie ochroną ubezpieczeniową na warunkach grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym P. I..

Treść certyfikatu odpowiadała treści deklaracji przystąpienia. W certyfikacie wskazano, że ochrona ubezpieczeniowa udzielona jest na podstawie umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym klientów (...) Spółki Akcyjnej P. I., zawartej w dniu 24 września 2009 roku pomiędzy Towarzystwem (...) Spółka Akcyjna i ubezpieczającym (...) Spółką Akcyjną.

Powód co miesiąc uiszczał na rzecz Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna składkę bieżącą w wysokości 1.116 zł.

Łącznie do dnia 20 sierpnia 2014 roku powód uiścił na rzecz pozwanego kwotę 101.880 zł.

Po zaprzestaniu uiszczania wpłat przez powoda, pozwany w dniu 3 lutego 2015 roku dokonał przelewu na jego rzecz kwoty 32.447 zł tytułem wykupu całkowitego.

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd dokonał w oparciu o złożonych do akt sprawy dokumentów w postaci deklaracji przystąpienia, certyfikatu, zestawienia wpłat, potwierdzenia transakcji oraz historii transakcji, których wiarygodność nie była kwestionowana przez strony i nie budziła wątpliwości Sądu.

Sąd uznał również za wiarygodne zeznania powoda P. O., które były jasne, spójne i logiczne i nie wynikały z nich sprzeczności. Powód potwierdził, że w związku z umową otrzymał jedynie certyfikat, zaś z pozostałymi dokumentami nie zapoznał się, gdyż nie zostały one przez niego podpisane.

Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka T. D. zgłoszonego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, to jest informacji i dokumentów przekazanych powodowi w związku z ubezpieczeniem P. I., gdyż okoliczności te nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie. Okoliczność przekazania powodowi dokumentów powinna być wykazana przez pozwanego poprzez ich złożenie wraz z podpisem powoda w przeciwnym wypadku zapewnienia świadka pozostają gołosłowne.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:


Zgodnie z art. 805 kc przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Świadczenie ubezpieczyciela polega bądź na zapłacie określonego odszkodowania bądź umówionej sumy pieniężnej, renty lub innego świadczenia w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku.

Zgodnie z treścią warunków ubezpieczenia P. I., określających zasady grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym klientów (...) Spółki Akcyjnej, przedmiotem umowy było życie ubezpieczonego.

Zgodnie z treścią warunków ubezpieczenia, pozwane Towarzystwo (...) zobowiązało się do udzielenia ochrony ubezpieczeniowej na wypadek zgonu ubezpieczonego lub dożycia przez niego oznaczonego w umowie okresu odpowiedzialności. W przypadku zaistnienia jednego z tych zdarzeń ubezpieczyciel, czyli pozwany, miał spełnić określone w umowie świadczenie ubezpieczeniowe. Umowa określała sposób obliczenia świadczenia w przypadku zaistnienia każdego z tych zdarzeń.

Jednocześnie celem ubezpieczenia miało być gromadzenie i inwestowanie środków finansowych ubezpieczonego przy wykorzystaniu ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Obowiązkiem ubezpieczonego było opłacanie składek - składki pierwszej i składek bieżących, za które następnie ubezpieczyciel, czyli pozwany, po pomniejszeniu ich o opłatę administracyjną nabywał jednostki uczestnictwa w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym.

Umowa grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jest zatem umową o charakterze mieszanym, zawierającą w sobie zarówno elementy umowy ubezpieczenia w rozumieniu art. 805 kc i następne, jak i elementy umowy inwestycyjnej. Możliwość takiej konstrukcji umowy przewiduje wprost art. 13 Ustawy o działalności ubezpieczeniowej, a zatem, zawieranie umów o ubezpieczenie wraz z lokowaniem składek jednostki uczestnictwa jest dopuszczalne w świetle treści art. 353(1) kco, zgodnie z którym strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości naturze, stosunku w ustawie, albo zasadom współżycia społecznego.

Ukształtowanie stosunku obligacyjnego w taki sposób, że jego treść lub cel pozostają w sprzeczności z ustawą, z zasadami współżycia społecznego lub właściwością zobowiązania, wywołuje skutki określone ogólnymi regułami o dokonywaniu czynności prawnych ujętymi w przepisie art. 58 kc. Przekroczenie którejkolwiek z granic swobody umów oznacza więc nieważność całej umowy, jako sprzecznej z ustawą, a jeżeli przekroczenie zakresu kompetencji podmiotu dotyczyło tylko części umowy, wówczas czynność jest ważna w pozostałej części chyba, że bez postanowień dotkniętych nieważnością umowa nie zostałaby dokonana.

W przedmiotowej sprawie powód podnosił zarzuty dotyczące nieważności umowy, przy czym zarzuty dotyczące obejścia prawa oraz sprzeczności z ustawą skutkują uznaniem umowy za bezwzględnie nieważną. Powód podnosi między innymi zarzut niedoręczenia mu umowy oraz wszelkich dokumentów z nią związanych. Twierdził, że nie otrzymał od pozwanego żadnych dokumentów.

Zgodnie z art. 809 par. 1 kc, ubezpieczyciel zobowiązany jest potwierdzić zawarcie umowy dokumentem ubezpieczenia. W razie wątpliwości umowę uważa się zawartą z chwilą doręczenia ubezpieczającemu dokumentu ubezpieczenia. Z treści przepisów kodeksu cywilnego dotyczących umowy ubezpieczenia wynika zatem, że zawarcie umowy ubezpieczenia nie wymaga żadnej szczególnej formy i dochodzi ona do skutku przez zgodne oświadczenia stron.

Nie ulega jednak wątpliwości, że w sprawie znajdzie zastosowanie art. 384 kc, zgodnie z którym, ustalony przez jedną stronę wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umowy wiążą drugą stronę, jeżeli zostały jej doręczone przed zawarciem umowy. Par 2 art. 384 kc stanowi, że w razie, gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego.

Przedłożone do akt ogólne warunki ubezpieczenia P. bezsprzecznie są wzorcem umownym, zaś powód zawierał umowę, jako konsument. Pozwany nie wykazał w toku postępowania, że doręczył powodowi jakiekolwiek dokumenty, poza złożonym do akt certyfikatem potwierdzającym objęcie ochroną ubezpieczeniową. Pozwany podnosił, że powód potwierdził otrzymanie wszystkich dokumentów umownych, podpisując deklarację przystąpienia. Tymczasem załączona do akt sprawy deklaracja przystąpienia nie zawiera podpisu powoda. Nieuprawnione jest zatem twierdzenie, że powód złożył oświadczenie o związaniu go postanowieniami wynikającymi z warunków ubezpieczenia P. I., regulaminu Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego P. I. N. F., tabeli opłat i limitów, w sytuacji, gdy takich dokumentów nie otrzymał przed zawarciem umowy.
Wobec treści art. 384 kc, powoda nie wiążą zatem warunki ubezpieczenia, regulamin Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego, jak i tabela opłat i limitów.

Jedynym dokumentem, z którego wynika treść umowy, jest zatem certyfikat z dnia 15 marca 2010 roku.

W tej sytuacji, kluczową kwestią było ustalenie czy z przedmiotowego certyfikatu, wynikają essentialia negotii grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym P. I..

Ubezpieczenie na życie lub dożycie powiązane z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ma charakter ochronno-inwestycyjny, co oznacza, iż pewna część płaconej składki ubezpieczeniowej przeznaczona jest na pokrycie przewidzianej umową ochrony, zaś pozostała na zakup jednostek uczestnictwa w Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym, który inwestuje środki w różnego rodzaju instrumenty finansowe. Składnikiem przedmiotowo-istotnym takiej umowy jest składka, której wysokość została ustalona w certyfikacie oraz świadczenie, do którego spełnienia zobowiązany był pozwany w przypadku zaistnienia zdarzenia przewidzianego w umowie. W certyfikacie wskazano dwa takie zdarzenia: zgon osoby ubezpieczonej oraz dożycie ubezpieczonego do końca okresu odpowiedzialności. W certyfikacie określono również świadczenie, sumę ubezpieczenia w odniesieniu do wartości rachunków w dacie umorzenia.

Tak określona w certyfikacie sumę ubezpieczenia bez powiązania z warunkami ubezpieczenia P. I., które powoda nie wiążą, nie pozwala na ustalenie wartości tych świadczeń w chwili zaistnienia wypadków wskazanych w certyfikacie, a co za tym idzie, w chwili potencjalnej wymagalności świadczeń umownych. W certyfikacie brak jest wzoru, na podstawie, którego może zostać wyliczona wartość rachunku w dacie umorzenia. Takie wzory znajdują się, bowiem w warunkach ubezpieczenia P. I., które powoda nie wiążą. Z certyfikatu nie sposób również ustalić w jakiej części składka opłacana przez powoda przeznaczona była na ubezpieczenie, a w jakiej części na nabycie jednostek uczestnictwa funduszu. W szczególności certyfikat nie określa wysokości opłaty administracyjnej i związanej z nią opłaty za ryzyko.

Strony zatem, de facto, nie określiły świadczenia, do którego zapłaty był zobowiązany pozwany w razie zaistnienia zdarzeń ubezpieczeniowych, gdyż wysokość tego świadczenia jest niemożliwa do ustalenia, w sytuacji zaistnienia zdarzenia określonego w certyfikacie. Ponadto określenie składki w umowie mieszanej z elementem inwestycyjnym i ubezpieczeniowym bez wskazania, która z jej części przeznaczona jest na ubezpieczenia a która na element inwestycyjny umowy, jest równoznaczna z brakiem essentialia negotii umowy.

Drugą kwestią wymagającą rozważenia w kontekście zarzutu nieważności umowy jest konstrukcja zawartej umowy.

Pozwany wskazywał, że powód jedynie przystąpił do umowy ubezpieczenia grupowego, która została zawarta pomiędzy pozwanym Towarzystwem jako ubezpieczycielem a (...) Spółką Akcyjną jako ubezpieczającym. Zdaniem pozwanego powód nie był zatem stroną tej umowy natomiast był podmiotem, na rzecz którego miało być spełnione oznaczone w umowie świadczenie w przypadku zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego.

Powód podnosił natomiast zarzut wadliwości konstrukcji umowy, poprzez wskazanie go w umowie jako wyłącznie ubezpieczenie ubezpieczonego.

Z treści doręczonego powodowi certyfikatu wynika, iż został on objęty ochroną ubezpieczeniową na warunkach grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie.
Kwestię ubezpieczenia na cudzy rachunek reguluje art. 808 kc. Zgodnie z tym przepisem, ubezpieczający może zawrzeć umowę ubezpieczenia na cudzy rachunek. Ubezpieczony może nawet nie być imiennie wskazany w takiej umowie chyba, że jest to konieczne do określenia przedmiotu ubezpieczenia. Zgodnie z par. 2, roszczenie o zapłatę składki, przysługuje ubezpieczycielowi wyłącznie przeciwko ubezpieczającemu. Zgodnie z par. 3 ubezpieczony jest natomiast uprawniony do żądania należnego świadczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela, chyba, że strony uzgodniły inaczej, jednakże uzgodnienie takie nie może być dokonane, jeżeli wypadek już zaistniał.

W standardowej umowie ubezpieczenia stronami są ubezpieczyciel i ubezpieczający, który jest jednocześnie ubezpieczonym. Art. 808 reguluje natomiast konstrukcję umowy na cudzy rachunek. Z treści powołanego przepisu wynika, że w umowie tej ubezpieczony zostaje cudzy interes majątkowy lub niemajątkowy, a ochrona ubezpieczeniowa świadczona jest na rzecz osoby ubezpieczonej, jednakże obowiązek opłacenia składki obciąża wyłącznie ubezpieczającego. Stronami zawartej umowy są zatem ubezpieczyciel i ubezpieczający, zaś ubezpieczony jest osobą trzecią, na rzecz której ma być spełnione świadczenie.

Zawarta umowa odpowiada regulacji dotyczącej tak zwanych umów na rzecz osoby trzeciej, w której jedna ze stron zobowiązuje się spełnić świadczenie na rzecz osoby trzeciej, niebiorącej udziału w umowie (art. 393 kc tak zwane pactum in favorem tertii). Przy takiej konstrukcji umowy to ubezpieczyciel i ubezpieczający zatem związani węzłem obligacyjnym, zaś ubezpieczony jako podmiot trzeci jest wyłącznie uprawniony do odbioru świadczenia, w sytuacji zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego. Sytuacja prawna obydwu podmiotów kształtuje się zatem odmiennie. Na ubezpieczającym ciąży obowiązek zapłaty składki, od którego, z kolei, jest zwolniony ubezpieczony, który z kolei jest uprawniony do żądania wypłaty świadczenia bezpośrednio do ubezpieczyciela, chyba że strony umówiły się odmiennie. Tej konstrukcji umowy odpowiada treść dalszych przepisów dotyczących umowy ubezpieczenia na cudzy rachunek.

Obowiązek zapłaty składki jest obowiązkiem o charakterze essentialia negotii umowy ubezpieczenia i jak wynika z treści przepisu spoczywa wyłącznie na ubezpieczającym. W tym zakresie przepis art. 808 par. 2 kc ma charakter obligatoryjny i nie może być zmieniany w drodze indywidualnych uzgodnień między stronami.

Tymczasem w umowie nastąpiło pomieszanie pojęć. Ubezpieczającym według jej treści jest (...) Spółka Akcyjna, na którego umowa nie nakłada żadnych obowiązków, zwłaszcza związanych z opłacaniem składki natomiast obowiązkiem płatności został obciążony powód, pomimo wskazania, że jest wyłącznie ubezpieczonym.
W tym zakresie, to jest w zakresie obowiązku zapłaty składki przez ubezpieczonego, postanowienia umowy grupowego ubezpieczenia, są sprzeczne z postanowieniami kodeksu cywilnego a w konsekwencji nieważne zaś spełnione przez powoda świadczenie, nienależne.

Mając na uwadze te wszystkie okoliczności Sąd uznał, że umowa zawarta pomiędzy stronami, jako niezawierająca elementów przedmiotowo-istotnych oraz sprzeczna z regulacją ustawową o charakterze bezwzględnie obowiązującym i jest nieważna.

Sankcja nieważności, która zgodnie z art. 58 kc związana jest z czynnością prawną sprzeczną z ustawą albo mającą na celu obejście ustawy lub sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, doznaje ograniczenia tylko do niektórych jej postanowień. W pozostałej części czynność prawna pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością nie zostałaby ona przez strony dokonana. Dla utrzymania czynności prawnej konieczne jest, aby jej ważne postanowienia obejmowały, co najmniej jej minimalną treść, bez której żadna czynność nie tylko nie mogłaby zostać dokonana, ale także utrzymana w mocy. Essentialia negotii rozumiane jako cechy konstruktywne danego typu czynności prawnej, w odniesieniu do typowych czynności prawnych, określają tą właśnie minimalną treść. Ich brak powoduje jej nieważność i jednocześnie nie może być ona utrzymana w mocy.

Zgodnie z art. 410 kc świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był do niego zobowiązany, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Mając zatem na uwadze nieważność umowy, powód mógł domagać się zwrotu od pozwanego dochodzonej pozwem kwoty jako świadczenia nienależnego, gdyż umowa zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Stwierdzenie nieważności następuje ze skutkiem wstecznym od momentu jej dokonania.
Odnosząc się do pozostałych zarzutów powoda, należało uznać je za bezpodstawne. Dotyczy to zarówno zarzutu pozorności umowy, której powód nie wykazał, jak również zarzutu złożenia oświadczenia woli pod wpływem błędu. Do akt sprawy nie zostało dołączone pismo, w którym powód złożyłby pozwanemu oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych takiego oświadczenia woli. Z pisma pełnomocnika powoda z 17 kwietnia 2014 roku wynika jedynie, że wniósł on do ubezpieczyciela o wskazanie podmiotu, do którego może kierować roszczenia o naprawienie szkody powstałej na skutek wprowadzenia go w błąd.
Ponadto strona powodowa nie wykazała by ewentualne oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych zostało złożone w terminie 1 roku od dnia, w którym powód dowiedział się o podstawie uchylenia się. Powód nie wskazał nawet na konkretną datę, kiedy miał wykryć błąd.

Z kolei okoliczności, że pracownik (...) Spółka Akcyjna oferujący produkt powodowi nie był agentem, czy pośrednikiem ubezpieczeniowym nie stanowi przesłanki powodującej nieważność umowy. Niekwestionowane było bowiem, że pracownik tego podmiotu był umocowany do pośredniczenia w zawieraniu takich umów.

Mając na uwadze wszystkie wskazane okoliczności orzeczono jak w punkcie 2 wyroku, zasądzając dochodzoną przez powoda kwotę, której wysokości pozwany nie kwestionował.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 par. 1 kc. Zgodnie z treścią art. 481 par. 2 zd. 1 kc obowiązującą od 1 stycznia 2016 roku, jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Strona powodowa domaga się ich zasądzenia od dnia 10 września 2014 roku, to jest od dnia, w którym zdaniem powoda pozwana odmówiła wypłaty należnego mu świadczenia.
W aktach niniejszej sprawy próżno szukać wezwania do zapłaty skierowanego przez powoda do strony pozwanej. Do pozwu zostało dołączone jedynie pismo pełnomocnika powoda skierowane do pozwanego wzywające do przedłożenia dokumentów i informacji. Z kolei z pisma z 9 września 2014 roku, skierowanego do pełnomocnika powoda nie wynika, by pozwany odmawiał wypłaty świadczenia, a jedynie nie uznaje on podniesionego przez pozwanego zarzutu o wprowadzeniu w błąd. Jednakże kwestia dokonania faktycznego wezwania do zapłaty nie ma znaczenia w niniejszej sprawie. Powodowi przysługiwało, bowiem roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego, który należy do tak zwanych świadczeń bezterminowych wskazanych w art. 455 kc.

Roszczenie wynikające ze zobowiązania bezterminowego, obejmującego zwrot nienależnie spełnionego świadczenia, staje się wymagalne w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do zwrotu tego świadczenia w najwcześniej możliwym terminie. Fakt czynności wezwania nie stanowi zatem warunku koniecznego do uzyskania atrybutu wymagalności roszczenia. W przypadku roszczeń wynikających ze zobowiązań bezterminowych, bieg terminu przedawnienia ma swój początek z dniem, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniejszym możliwym terminie i to niezależnie od stanu świadomości uprawnionego. W tym zakresie rozstrzyga tylko obiektywnie ustalany najwcześniej możliwy termin wezwania dłużnika przez wierzyciela do wykonania zobowiązania. W przypadku zobowiązania o zwrot nienależnie spełnionego świadczenia, jest nim zasadniczo chwila spełnienia tego nienależnego świadczenia.

W przedmiotowej sprawie świadczenie zostało spełnione w oparciu o nieważną czynność prawną, zatem świadczenie powoda było świadczeniem nienależnym, już w momencie jego spełnienia przez powoda na rzecz pozwanego. Roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego staje się wymagalne od chwili jego spełnienia. Powód mógł zatem wystąpić z roszczeniem o zwrot nienależnego świadczenia zaraz po dokonaniu ostatniej wpłaty, tytułem składki wynikającej z nieważnej umowy ubezpieczenia to jest dnia 27 sierpnia 2014 roku, który stanowi dzień wymagalności roszczenia powoda o zwrot składek.

Z tych wszystkich względów roszczenie o zapłatę ustawowych odsetek od dnia 10 września 2014 roku i dalszych odsetek ustawowych za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku, podlegało uwzględnieniu w całości.

W związku z częściowym cofnięciem powództwa na rozprawie w dniu 25 lutego w zakresie kwoty 32.447 zł i zrzeczenia się w tym zakresie roszczenia powództwo podlegało częściowemu umorzeniu na podstawie art. 203 par. 1 i 4 kpc i art. 355 par. 1 kpc.
O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o treść art. 100 Kodeksu postępowania cywilnego, obciążając nimi powoda w 32% a pozwanego w 68%. Na podstawie art. 108 par. 1 kpc szczegółowe rozliczenie pozostawiono referendarzowi sądowemu.

Należy wskazać, że stroną przegrywającą proces w przypadku cofnięcia pozwu jest co do zasady powód, bowiem umarzając postępowanie Sąd nie bada merytorycznie sprawy. W niniejszej sprawie powód cofnął powództwo w części z uwagi na zapłatę przez pozwanego wskazanej w uzasadnieniu kwoty pieniędzy. Zapłata ta miała miejsce w dniu 2 lutego 2015 r. to jest ponad miesiąc przed wniesieniem pozwu, który został wniesiony do Sądu w dniu 03 marca 2015 r. Z tych też względów w zakresie żądania 32 447 zł. które powód cofnął, potraktowany jest jako przegrany w procesie.