Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 434/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w Wydziale II Karnym w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Marek Motuk

Sędziowie: SA Paweł Rysiński

SA Maria Mrozik-Sztykiel /spr./

Protokolant: st. sekr. sąd. Małgorzata Reingruber

przy udziale prokuratora Anny Adamiak i oskarżycielki posiłkowej K. K.

po rozpoznaniu w dniu 18 stycznia 2017 r.

sprawy A. S. ur. (...) w O. s. S. i J. zd.S.

oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 20 września 2016 r. sygn. XVIII K 60/16

1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2. zasądza od oskarżonego A. S. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym opłatę w kwocie 600 zł;

3. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. D., Kancelaria Adwokacka w W., kwotę 738zł, w tym 23 % VAT, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu pełnioną w postępowaniu odwoławczym;

4. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. N., Kancelaria Adwokacka w W., kwotę 738zł, w tym 23 % VAT, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną świadczoną z urzędu oskarżycielce posiłkowej K. K. w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

A. S. został oskarżony o to, że:

- w dniu 27 lipca 2014 roku w W. przy ul. (...) działając w zamiarze bezpośrednim usiłował dokonać zabójstwa K. K. poprzez zadanie siekierą jej co najmniej dwóch ciosów w głowę, czym spowodował u wyżej wymienionej: ranę tłuczoną potylicy o długości około 2,5cm, otarcie naskórka lewej pachy, uraz głowy bez utraty przytomności - skutkujących rozstrojem zdrowia na okres poniżej siedmiu dni w rozumieniu art.157 § 2 k.k. lecz zamierzonego skutku nie osiągnął z uwagi na postawę osób trzecich,

tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 20 września 2016 r. sygn. akt XVIII K 60/16 oskarżonego A. S.:

I.  uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tym, że ustalił iż zamierzonego skutku nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonej i osób trzecich i za to na podstawie art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. skazał go, a na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył karę 8 lat pozbawienia wolności;

II. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu A. S. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 25 lipca
2016 roku do dnia 20 września 2016 roku, przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

III. na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego w postaci siekiery wyszczególnionego i opisanego w wykazie dowodów rzeczowych z karty 169 akt pod
poz. 2 zarejestrowanego pod nr Drz (...) i na podstawie art. 195 k.k.w. zarządził jego zniszczenie;

IV. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 600 złotych tytułem opłaty i koszty postępowania w sprawie w kwocie 4.000 złotych, pozostałe koszty postępowania przejmuje na rachunek Skarbu Państwa;

V. na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. zasądził od Skarbu Państwa wynagrodzenie w kwocie 960 złotych plus podatek VAT dla adwokata J. D. z tytułu nie opłaconej przez stronę pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu A. S. w niniejszej sprawie;

VI. na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. zasądził od Skarbu Państwa wynagrodzenie w kwocie 960 złotych plus podatek VAT dla adwokata M. N. z tytułu kosztów nieopłaconej przez stronę pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżycielce posiłkowej w niniejszej sprawie.

Apelację od tego wyroku wniosła obrońca oskarżonego.

Apelacja zarzuca wyrokowi:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na jego treść poprzez naruszenie, wynikających z dyspozycji art. 7 k.p.k., zasad logiki i doświadczenia życiowego, a w konsekwencji arbitralne i pozbawione uzasadnienia przyjęcie, iż zebrane w sprawie dowody wskazują na fakt, iż oskarżony nie osiągnął zamierzonego skutku w postaci pozbawienia życia K. K. z uwagi na postawę pokrzywdzonej i osób trzecich, choć prawidłowa analiza zebranych dowodów wskazuje jednoznacznie, że oskarżony nie zamierzał pozbawić życia pokrzywdzonej i dobrowolnie odstąpił od dalszego działania; - obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść orzeczenia, a konkretnie art. 7 k.p.k. poprzez przyjęcie, iż obrażenia pokrzywdzonej w postaci rany tłuczonej potylicy (około 2 cm), otarcia lewej pachy oraz otarcia naskórka na klatce piersiowej i kończynach powstały na skutek zadania jej co najmniej dwóch ciosów siekierą, w sytuacji gdzie z zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, biorąc pod uwagę posturę oskarżonego oraz rodzaj i wagę narzędzia wynika, iż obrażenia tego typu nie mogły powstać w wyniku ciosów siekierą, a powstały wskutek szarpaniny i ciągnięcia pokrzywdzonej po schodach oraz uderzenia jej otwieranymi do piwnicy drzwiami. - obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia a konkretnie art. 170 § 1 k.p.k. w zw. z art . 207 i art. 211 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie wizji oraz eksperymentu z udziałem oskarżonego co pozwoliłoby ustalić właściwy przebieg zdarzenia z dnia 27 lipca 2014 roku.

Podnosząc powyższe zarzuty apelacji wnosi o:

- zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zakwalifikowanie czynu oskarżonego z art. 157 § 2 k.p.k. i wymierzenie mu kary przewidzianej za to przestępstwo w granicach jej dolnego ustawowego zagrożenia;

- gdyby jednak Sąd nie przychylił się do stanowiska obrony wnosi o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozstrzygnięcia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuję:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Apelacja naruszenie przez Sąd Okręgowy art. 7 kpk, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku odnosi do stanowiska tegoż Sądu dotyczącego mechanizmu powstania u pokrzywdzonej K. K. obrażeń ciała uznając, że nie powstały one w wyniku zadania je ciosów siekierą przez oskarżonego A. S., a jedynie „wskutek szarpaniny i ciągnięcia pokrzywdzonej po schodach”, a nadto do ustaleń dotyczących końcowej fazy zdarzenia, bowiem zdaniem skarżącej oskarżony sam dobrowolnie odstąpił od dalszego działania.

Konfrontując w toku kontroli odwoławczej ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy z zebranym w sprawie materiałem dowodowym należy stwierdzić, iż brak jest podstaw do uznania zarzutów apelacji za zasadne. Sąd I instancji przedmiotem rozważań, nie tylko w kwestionowanym przez apelację zakresie, uczynił całokształt zebranych w sprawie dowodów, które wnikliwie przeanalizował również w sposób kompleksowy, a następnie poddał ocenie, co do której apelacja nie wykazała, aby jej zarzut obrazy art. 7 kpk mógł zostać uwzględniony.

Okoliczności zdarzenia w znacznej części nie są kwestionowane przez apelację, a więc bezspornym jest, że oskarżony A. S. zaatakował swoją konkubinę K. K. z ustalonych prawidłowo powodów. Nie może też budzić wątpliwości, w świetle wskazanych i niekwestionowanych dowodów, że w czasie zdarzenie używał siekiery. Zasadnym też jest twierdzenie, że pokrzywdzona podejmowała działania obronne zasłaniając głowę, przemieszczając ciało na niewielkiej powierzchni, gdzie miało miejsce zdarzenie, że broniła też ją jej córka, a nadto, że oskarżony był pod wpływem alkoholu i amfetaminy. Bezspornym też jest, że na klatce schodowej bloku na skutek krzyku pokrzywdzonej pojawili się sąsiedzi, widzieli oskarżonego, który nie tylko trzymał siekierę, ale też wykonał nią zamach, bądź według innych dwa zamachy, jako uderzenia w okolicę głowy leżącej na podłodze pokrzywdzonej. Nie podejmowali oni czynnych działań zapobiegających zdarzeniu, ale słowne, a jeden z nich telefonicznie wezwał policję.

Bezspornym też jest, że pokrzywdzona doznała obrażeń ciała opisanych w dokumentacji medycznej i opinii biegłego chirurga. M.in. doznała urazu głowy z raną wymagającą założenia szwów oraz stłuczenia lewej połowy klatki piersiowej z otarciem naskórka w okolicy dołu pachowego, przy czym jak wynika z materiału fotograficznego załączonego do akt na płycie, to otarcie naskórka jest na znacznej powierzchni i dość rozległe. Otarcie naskórka w okolicy dołu pachowego powstało zdaniem biegłego na skutek działania narzędzia tępego, zaś rana głowy na skutek działania narzędzia tępokrawędzistego, przy czym siła zadania urazów była niewielka.

Sąd I instancji nie ustalił, aby oskarżony zadał pokrzywdzonej ciosy ostrzem siekiery, bowiem wówczas inny charakter miałyby odniesione obrażenia. Na podstawie zeznań pokrzywdzonej, jej córki A. K., świadków obserwujących zdarzenie M. R., P. P., K. J., opinii biegłego chirurga i opinii z badań genetycznych Sąd ten uznał, że oskarżony zadał K. K. dwa ciosy siekierą, przy czym na skutek jej i córki dynamicznych działań obronnych były to uderzenia częścią tępą siekiery w wyniku powierzchownego zetknięcia jej powierzchni z ww. częściami ciała pokrzywdzonej.

Nie można uznać, aby ustalenia Sądu Okręgowego w powyższym zakresie zostały dokonane z obrazą art. 7 kpk i w konsekwencji aby były obarczone błędem mającym wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Należy podkreślić, że na lewej powierzchni ostrza siekiery ujawniono ślady krwi pochodzące od pokrzywdzonej i apelacja nie kwestionuje, że ślady te powstały w wyniku „powierzchownego zetknięcia się” ciała pokrzywdzonej z siekierą. Mogło to nastąpić jedynie w wyniku ustalonych działań oskarżonego, a nie dotknięcia, przyłożenia siekiery do głowy pokrzywdzonej, czy położenia się pokrzywdzonej głową na siekierę jak chciałaby skarżąca, skoro zajmuje stanowisko, iż krew została naniesiona na siekierę, bowiem wcześniej pokrzywdzona doznała obrażeń głowy uderzając o drzwi piwnicy. To, że drzwi piwnicy mogą stanowić, zgodnie z opinią biegłego chirurga, narzędzie tępokrawędziste nie oznacza, że stanowisko apelacji w świetle zgromadzonego materiału dowodowego jest trafne. Oskarżony w późniejszych swoich wyjaśnieniach zaprzecza, aby doszło do kontaktu jakiejkolwiek części ciała pokrzywdzonej z siekierą, którą trzymał w ręku. Nie można też nie zauważyć, że od momentu gdy oskarżony wziął do ręki siekierę pokrzywdzona leżała „skulona na boku” na podłodze przy wejściu do piwnicy i między nimi nie miała miejsca „szarpanina”. W tym zakresie konieczne też jest uwzględnienie wyjaśnień oskarżonego, które zostały przez Sąd I instancji, w przeciwieństwie do autorki apelacji, poddane analizie z uwzględnieniem ich zmiany w zależności od czasu ich składania i pojawienia się nowych dowodów w postaci opinii. Wnioski wynikające z analizy i oceny wyjaśnień oskarżonego nie zostały zakwestionowane przez apelację, tak jak i ocena zeznań K. K. i pozostałych świadków. Dlatego też stanowisko skarżącej należy uznać za dowolne i nie może ono podważyć ustaleń Sądu I instancji dokonanych z uwzględnieniem istotnych dla rozstrzygnięcia dowodów.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego wszechstronna analiza dowodów przeprowadzona przez Sąd I instancji doprowadziła do trafnego wniosku, że oskarżony A. S. zadał pokrzywdzonej K. K. dwa ciosy powierzchnią ostrza siekiery – jeden w głowę, drugi w tułów – powodując opisane obrażenia. Sposób zadania tych uderzeń zdeterminowany był postawą obronną pokrzywdzonej, jak też jak sam przyznał oskarżony, będący pod wpływem alkoholu, że w czasie zdarzenia przy drzwiach piwnicy odczuwał słabnięcie, co spowodowało łącznie, że uderzenia zadane były z niedużą siłą. Zachowanie pokrzywdzonej, jej córki oraz obecność sąsiadów i ich reakcja słowna spowodowały sytuację, że pokrzywdzonej udało się uciec do mieszkania jednego z sąsiadów. Wtedy oskarżony odrzucił siekierę i wyszedł z bloku na zewnątrz. Okoliczności te, wynikające ze wskazanych przez Sąd I instancji dowodów przeczą w sposób zdecydowany stanowisku apelacji. Brak jest więc podstaw dowodowych, aby uznać, iż oskarżony nie zadał uderzeń siekierą pokrzywdzonej i sam dobrowolnie odstąpił od zamierzonego działania, Osobiste zdanie autorki apelacji w tym zakresie pozostaje bez wpływu na ustalenia Sądu Okręgowego dokonane na podstawie zebranych dowodów i z tych względów nie można uznać, aby zarzut apelacji był zasadny.

Nie można również podzielić zarzutu apelacji, aby oddalenie przez Sąd Okręgowego wniosku dowodowego o przeprowadzenie wizji i eksperymentu spełniało warunki wskazane w art. 438 pkt 2 kpk. Sąd Okręgowy wniosek ten rozpoznał, wydał rozstrzygnięcie, które przekonująco uzasadnił i brak jest podstaw faktycznych i prawnych, aby zarzut apelacji w tej części uznać za trafny.

Jeżeli chodzi o ustalenia Sądu I instancji odnośnie zamiaru oskarżonego to w tym zakresie słusznie Sąd Okręgowy uwzględnił nie tylko przebieg zdarzenia, sposób działania oskarżonego, użyte narzędzie, mechanizm zadania obrażeń i ich umiejscowienie na ciele pokrzywdzonej, ale również zachowanie oskarżonego przed i po dokonaniu zarzucanego mu czynu, co tworzy konsekwentny, planowany sposób zachowania oskarżonego wobec pokrzywdzonej.

Oskarżony został prawomocnie skazany za czyn polegający na tym, iż od dnia 13 do 21 lipca 2014 r. groził K. K. w trakcie rozmów telefonicznych pozbawieniem życia (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 25 czerwca 2015 r. sygn. XVIII K 258/14, w tym zakresie utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie sygn. II AKa 424/15). Również swój zamiar jednoznacznie przedstawił w rozmowie telefonicznej z matką pokrzywdzonej – świadkiem B. K. (k 1123,266,476). Okoliczności te pomija skarżąca w swej apelacji, a przecież z zeznań tego świadka wynika, nie tylko to, że oskarżony chciał aby pokrzywdzona „wróciła do niego”, ale w rozmowie tej wyraźnie stwierdzał, że „zabije” pokrzywdzoną i żeby matka zajęła się dziećmi. To, że jak podnosi autorka apelacji oskarżony „kochał pokrzywdzoną i chciał, aby wróciła do niego mimo zdrady jakiej się dopuściła” nie czyni błędnymi ustalenia Sądu I instancji co do zamiaru oskarżonego, tym bardziej, że te okoliczności podlegały rozważaniom.

Apelacja pomija również zachowanie oskarżonego po zdarzeniu opisane przez świadków J. M. i M. M. – policjantów zatrzymujących oskarżonego. Relacja ta została uznana za wiarygodną, a wynika z niej, że oskarżony stwierdził, że chciał zabić konkubinę, jednak przeszkodziła mu w tym jej córka, ale i tak dostanie za swoje za to, że go zdradziła i jak wyjdzie to i tak ją zabije. Słusznie też Sąd I instancji miał na uwadze, że oskarżony na początkowym etapie śledztwa, w tym w toku posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania przyznał się do zarzucanego czynu i podał motywy swojego działania.

Reasumując – ustalenia Sądu Okręgowego odnośnie przebiegu zdarzenia, zadania K. K. przez oskarżonego dwóch uderzeń siekierą, co spowodowało opisane obrażenia jej ciała, a także zamiaru z jakim działał oskarżony nie zostały skutecznie podważone przez apelację. Ustalenia te stanowią wynik analizy całokształtu zebranych dowodów, które następnie poddano ocenie, co do której apelacja nie wykazała aby nastąpiła z przekroczeniem granic wyznaczonych art. 7 kpk. Sąd ten w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał dowody, które zadecydowały o rozstrzygnięciu, wyjaśnił z jakich względów to nastąpiło, a także dlaczego nie dał wiary dowodom przeciwnym. Apelacja nie przedstawiła argumentów, które ustalenia te mogłyby podważyć, a i Sąd odwoławczy nie znalazł ku temu podstaw. Prawidłowa jest więc kwalifikacja prawna czynu przypisanego oskarżonemu, zaś kara została wymierzona w rozmiarze dolnego zagrożenia ustawowego, tym samym orzeczona kara nie może być uznana za karę niewspółmiernie rażącą.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na mocy art. 437 § 1 kpk orzekł jak w wyroku.