Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1759/15

POSTANOWIENIE

Dnia 13 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Zgud

Sędziowie:

SO Barbara Kursa

SO Renata Stępińska (sprawozdawca)

Protokolant: sekretarz sądowy Elżbieta Łojewska

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2017 r. w Krakowie

na rozprawie sprawy z wniosku R. S.

przy uczestnictwie A. B., J. B., W. B., M. B. i S. B. (1)

o stwierdzenie nabycia spadku

na skutek apelacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa-Nowej Huty w Krakowie z dnia 24 września 2013 r., sygnatura akt I Ns 1319/10/N

postanawia:

1.  zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że:

- w punkcie I ułamek 27/100 zastąpić ułamkiem (...), ułamek 16/100 zastąpić ułamkiem (...), ułamek 3/100 zastąpić ułamkiem (...);

- punktowi II nadać brzmienie: wydatkami na biegłego sądowego obciążyć Skarb Państwa- Sąd Rejonowy dla Krakowa-Nowej Huty w Krakowie;

2. oddalić apelację w pozostałej części;

3. ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Krakowie następujące kwoty : od uczestników A. B. M. B. i S. B. (1) kwoty po 1047,81 zł (jeden tysiąc czterdzieści siedem złotych osiemdziesiąt jeden groszy) i od uczestniczki W. B. kwotę 11,07 zł (jedenaście złotych siedem groszy) tytułem wydatków pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym;

4. w pozostałym zakresie stwierdzić, że wnioskodawca i uczestnicy ponoszą koszty postępowania odwoławczego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Barbara Kursa SSO Zbigniew Zgud SSO Renata Stępińska

UZASADNIENIE

postanowienia z dnia 13 stycznia 2017 r.

Wnioskodawca R. S. wniósł o stwierdzenie nabycia spadku po H. B., zmarłej w K. 6 sierpnia (...) roku, na podstawie testamentów własnoręcznych, sporządzonych (...) roku na rzecz jej syna A. B., wnuczki W. B. i swoją.

W piśmie z 14 grudnia 2010 roku wnioskodawca i uczestnicy zgodnie oświadczyli, że mieszkanie na osiedlu (...) w K. warte jest 300.000,00 zł, dom z działką w B. - 35.000,00 zł, pierścionek - 100,00 zł, kosiarka - 200,00 zł, a samochód C. nie ma żadnej wartości.

Na rozprawie 9 lutego 2011 roku wnioskodawca i uczestnicy zgodnie oświadczyli, że samochód marki C. wart jest 300,00 zł, ale wnioskodawca równocześnie podał, że mieszkanie na osiedlu (...) w K. ma wartość 500.000,00 zł, dom z działką w B. - 20.000,00 zł, pierścionek - 1.000,00 zł, a kosiarka - 700,00 zł.

Zaskarżonym postanowieniem, wydanym w dniu 24 września 2013 r., pod sygnaturą I Ns 1319/11/N, Sąd Rejonowy dla Krakowa-Nowej Huty w Krakowie w punkcie I stwierdził, że spadek po H. B., córce W. i K., zmarłej (...) roku w K., ostatnio stale zamieszkałej w K. na osiedlu (...) nr (...), na podstawie testamentu własnoręcznego z (...) roku z dobrodziejstwem inwentarza nabyli: syn A. B., syn S. i H., wnuk M. B., syn A. i M. oraz wnuk S. B. (1), syn A. i M. – wszyscy po ( 27)/100 części w stosunku do całości spadku, R. S., syn S. i J. – w ( 16)/100 częściach w stosunku do całości spadku, wnuczka W. B., córka J. i A. – w ( 3)/100 częściach w stosunku do całości spadku; w punkcie II nakazał ściągnąć od wnioskodawcy na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego dla Krakowa-Nowej Huty w Krakowie kwotę 3.690,00 zł z tytułu poniesionych wydatków; w punkcie III stwierdził, że wnioskodawca i uczestnicy ponoszą pozostałe koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.

Sąd I instancji na podstawie aktów stanu cywilnego, testamentów własnoręcznych oraz zapewnień wnioskodawcy i uczestników ustalił, że spadkodawczyni H. B. zmarła (...) roku w K., gdzie ostatnio stale zamieszkiwała. Związek małżeński zawierała jeden raz – ze S. B. (2) i to małżeństwo zakończyło się rozwodem. Pozostawała w konkubinacie z R. S.. Spadkodawczyni miała dwoje dzieci z małżeństwa: A. B. i J. B.. Nie posiadała innych dzieci, w tym pozamałżeńskich lub przysposobionych. J. B. ma córkę W. B.. A. B. ma synów M. B. i S. B. (1). Dnia (...) roku spadkodawczyni sporządziła własnoręcznie testament, na mocy którego powołała do spadku R. S. i A. B., przy czym R. S. przekazała dom z działką w B., a A. B. mieszkanie na osiedlu (...) (...) w K.. W tym samym dniu spadkodawczyni sporządziła własnoręcznie testament, na mocy którego powołała do spadku R. S., A. B., M. B., S. B. (1) i W. B., przy czym R. S. przekazała dom z działką w B., A. B., M. B. i S. B. (1) mieszkanie na osiedlu (...) (...) w K., a W. B. – największy złoty pierścionek, samochód marki C. i kosiarkę. Na podstawie opinii biegłego B. W. Sąd Rejonowy ustalił, że według stanu na 6 sierpnia 2010 roku, a według cen z daty sporządzania opinii, wartość rynkowa wynosiła: spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w budynku nr (...) na osiedlu (...) w K. - 343.000,00 zł; nieruchomości zabudowanej, objętej księgą wieczystą nr (...), składającej się z działek nr (...), położonej w B. - 65.700,00 zł, złotego pierścionka o wadze ok. 4 gram - 200,00 zł, samochodu marki C. (...) z 1993 roku - 600,00 zł i kosiarki spalinowej - 300,00 zł.

Oceniając materiał dowodowy, Sąd I instancji wskazał w szczególności, że zapewnienia spadkobierców - złożone w trybie art. 671 k.p.c. - uznał za wystarczające i niebudzące wątpliwości. Nadto nie znalazł podstaw, aby kwestionować przedłożone w sprawie testamenty spadkodawczyni z 24 czerwca 2010 roku, zwłaszcza, że ich autentyczność, ważność i kolejność sporządzenia nie była podważana przez wnioskodawcę i uczestników, którzy zgodnie złożyli w tym zakresie oświadczenia. Nadto przyjął opinię biegłego ds. szacowania nieruchomości i ruchomości B. W., gdyż była jasna i przejrzysta, zawierająca dane, które pozwalały zweryfikować ustalenia biegłego. Odnośnie tej opinii żaden z uczestników nie wniósł zarzutów, a liczne zarzuty wnioskodawcy - w ocenie Sądu Rejonowego - nie zasługiwały na uwzględnienie. W szczególności wnioskodawca zarzucał, że biegły nie uwzględnił złego stanu zabudowań na nieruchomości w B.. Tymczasem biegły uwzględnił stan nieruchomości, jak był w dacie śmierci spadkodawczyni, a jego zadaniem nie było sporządzenie ekspertyzy budowlanej, lecz oszacowanie wartości przedmiotów wchodzących w skład spadku. Sąd podkreślił, że postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku nie jest postępowaniem o dział spadku, w którym sąd m. in. uwzględnia i rozlicza nakłady poczynione na przedmioty wchodzące w skład spadku.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Rejonowy cytując przepisy art. 926 § 1 i 2 k.c. i art. 949 k.c. wskazał, że spadkodawczyni pozostawiła dwa testamenty sporządzone własnoręcznie z 24 czerwca 2010 roku. Wnioskodawca i uczestnicy złożyli zgodne oświadczenia, co do kolejności ich sporządzenia, a nie było podstaw do ich kwestionowania. Według tych oświadczeń, nie zachodziła też żadna z przesłanek wyłączająca zdolność testowania H. B. w dacie ich sporządzenia (art. 945 k.c.). Odwołując się do treści art. 946 k.c. i art. 947 k.c. Sąd I instancji uznał, że podstawę dziedziczenia stanowi testament zaczynający się od słów: „ Ja niżej podpisana H. B. ”, jako późniejszy i częściowo zawierający postanowienia sprzeczne z postanowieniami testamentu, zaczynającego się od słów: (...). Nadto powołując art. 961 k.c. stwierdził, że wnioskodawca i uczestnicy złożyli zgodne oświadczenie, że przedmioty opisane w późniejszym testamencie wyczerpują cały spadek, a ponieważ rozrządzenia testamentowe zostały dokonane na rzecz kilku osób: wnioskodawcy i uczestników: A. B., M. B., S. B. (1) i W. B., a zatem poczytuje się ich za powołanych do całego spadku w częściach ułamkowych, odpowiadających stosunkowi wartości przeznaczonych im przedmiotów (art. 961 zd. 2 k.c.). Ustalone w ten sposób udziały, stanowią następnie podstawę do dokonania rozliczeń pomiędzy współspadkobiercami w dziale spadku. Spłatę należną spadkobiercy ocenia się według wartości jego udziału, a nie według wartości przeznaczonych mu przedmiotów (postanowienie Sądu Najwyższego z 28 lipca 1981 roku, III CRN 113/81, OSNC 1982/2-3/35). Kierując się zasadą wyrażoną w art. 961 k.c., Sąd Rejonowy określił przypadające wnioskodawcy i uczestnikom części ułamkowe, na podstawie stosunku wartości przeznaczonych im przedmiotów: wartość spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w budynku nr (...) na osiedlu (...) w K. wynosi 343.000,00 zł, czyli 81/100 całości spadku, wartość nieruchomości położonej w B. wynosi 65.700,00 zł, czyli 16/100 całości spadku, a łączna wartość złotego pierścionka, samochodu marki C. (...) oraz kosiarki spalinowej - 1.100,00 zł, to jest 3/100 całości spadku. Ponieważ spółdzielcze własnościowe prawo do mieszkania spadkodawczyni przyznała trzem uczestnikom: A. B., M. B. i S. B. (1) – każdy z nich dziedziczy 27/100 całości spadku. Sąd I instancji cytując przepisy art. 1012 k.c. i art. 1015 § 1 i 2 k.c. stwierdził, że z zapewnień wnioskodawcy i uczestników wynika, że dowiedzieli się o śmierci H. B. w dniu jej zgonu, a w ciągu kolejnych sześciu miesięcy od dowiedzenia się o tytule powołania do spadku, żaden z nich nie złożył oświadczenia w przedmiocie przyjęcia lub odrzucenia spadku. Troje uczestników nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych, ponieważ są małoletni. Stąd w braku stosownego oświadczenia ich przedstawicieli ustawowych, nabyli oni spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Cytując art. 1016 k.c. Sąd I instancji wskazał, że jeżeli jeden ze spadkobierców przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza, bez względu na to, czy nastąpiło to wskutek odpowiedniego oświadczenia woli, czy też przez niezłożenie takiego oświadczenia przez osobę niemającą pełnej zdolności do czynności prawnych, uważa się, że także inni spadkobiercy, posiadający pełną zdolność do czynności prawnych, którzy nie złożyli w ustawowym terminie żadnego oświadczenia w kwestii przyjęcia spadku, również przyjęli spadek z dobrodziejstwem inwentarza (wyrok Sądu Najwyższego z 26 lutego 1970 roku, II CR 388/69, OSNC 1970/12/229). Zatem w niniejszej sprawie wszyscy spadkobiercy przyjęli spadek z dobrodziejstwem inwentarza, co oznacza, że ponoszą odpowiedzialność za długi spadkowe, tylko do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku.

Wnioskodawca cofnął swoje pierwotne oświadczenie, co do wartości przedmiotów wchodzących w skład spadku po H. B., a zatem zaszła konieczność przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego do spraw szacowania nieruchomości i ruchomości. Ponieważ biegły wycenił wartość ww. składników w sposób zbliżony do wartości, jaką podali uczestnicy, to Sąd w oparciu o art. 83 i art. 113 ust. 1 ustawy 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity: Dz. U. 2010. 90. 594 ze zm.) w zw. z art. 520 § 2 k.p.c. obciążył wnioskodawcę obowiązkiem zapłaty wynagrodzenia biegłego i nakazał ściągnięcie od niego na rzecz Skarbu Państwa kwoty 3.690,00 zł, która została wypłacona tymczasowo przez Skarb Państwa. O pozostałych kosztach orzekł na zasadzie art. 520 § 1 k.p.c.

W apelacji od całości ww. postanowienia, wnioskodawca zarzucił:

1. oparcie się przez Sąd na nierzetelnej i nieoddającej rzeczywistości opinii biegłego, który rażąco zawyżył wartość nieruchomości w B., oparł się jedynie na oględzinach zewnętrznych, nie dokonując bliższej oceny stanu technicznego i konstrukcyjnego budynku posadowionego na tejże nieruchomości, nie uwzględnił jego wkładów, jakie poczynił na przedmiotową nieruchomość, a także czasu, jaki upłynął od sporządzenia opinii, co miało wpływ na obniżenie wartości nieruchomości;

2. błędne obciążenie go kosztami sporządzenia opinii w całości, pomimo iż jest osobą niemajętną, utrzymującą się z niewysokiej emerytury, zaś uczestnicy A. B. i J. B. są zamożni i dobrze sytuowani.

W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia.

Uczestnik J. B. domagał się oddalenia apelacji, jako oczywiście bezzasadnej.

Pozostali uczestnicy nie zajęli stanowiska.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja była zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego postanowienia, chociaż zarzuty podniesione przez wnioskodawcę były nietrafne. Sąd Odwoławczy uwzględnił bowiem z urzędu naruszenie prawa materialnego, a to art. 948 k.c. w zw. z art. 961 k.c.

Pomijając omyłkę matematyczną przy liczeniu udział udziałów spadkobierców w zaskarżonym postanowieniu, Sąd Okręgowy przy rozpoznaniu apelacji stwierdził, że Sąd I instancji błędnie ustalił wartość rynkową przedmiotów majątkowych, objętych testamentem spadkodawczyni H. B. i ustalił ją według stanu z daty 6 sierpnia 2010 r., a zatem z daty jej śmierci oraz według cen z daty sporządzenia opinii przez biegłego, czyli z 1 września 2011 r. Tymczasem mimo początkowych rozbieżności, w judykaturze utrwalony jest już pogląd, iż miarodajna chwila do oceny, czy przedmioty przeznaczone oznaczonym osobom w testamencie wyczerpują cały spadek oraz jaki jest udział w spadku odpowiadający wartości przyznanych przedmiotów, jest chwila sporządzenia testamentu (por. cyt. orzeczenia a także postanowienie SN z dnia 2 grudnia 2003 r., III 158/02). Poglądy te odpowiadają założeniom interpretacyjnym treści testamentu z art. 948 KC i dlatego bezzasadne są stanowiska uznające za miarodajną do przeprowadzenia oceny wartości majątku spadkodawcy w związku z treścią art. 961 KC chwilę sądowego stwierdzenia nabycia spadku albo też chwilę otwarcia spadku. W uzasadnieniu postanowienia z dnia 23 stycznia 2008 r., V CSK 378/07, LEX nr 515714, Sąd Najwyższy wyjaśnił, że Jeśli ma się zrealizować ogólną dyrektywę wykładni testamentu z art. 948 KC, nie można dokonywać wykładni jednostronnego oświadczenia woli testatora, przez pryzmat okoliczności, które nastąpiły po jego złożeniu a już zupełnie nie do przyjęcia jest uwzględnienie stanu majątku spadkodawcy i relacji wartości poszczególnych jego składników obowiązujących w chwili rozstrzygania przez Sąd o nabyciu spadku. Nie można wykluczyć, że w okresie pomiędzy sporządzeniem testamentu a otwarciem spadku, a tym bardziej do chwili zakończenia postępowania spadkowego, ulegną zasadniczym zmianom zarówno skład majątku spadkodawcy jak i wartości poszczególnych przedmiotów majątkowych przeznaczonych w testamencie oznaczonym osobom. Wówczas, przy przyjęciu każdej innej - poza chwilą sporządzenia testamentu - późniejszej chwili dla oceny tych okoliczności, mogłoby dojść do zupełnie innego ukształtowania udziałów w spadku, sprzecznego z zamierzoną wolą spadkodawcy. Zmiana ilościowa w składzie majątku spadkodawcy miałaby również wpływ na ocenę, czy przedmioty majątkowe przeznaczone oznaczonym osobom wyczerpują prawie cały spadek. Podobne poglądy, opowiadające się za zapewnieniem możliwie pełnego i wiernego urzeczywistnienia ostatniej woli spadkodawcy ( wykładnia in faworem testamenti) Sąd Najwyższy wyraził w postanowieniach między innymi z 21 listopada 2002 r., III CKN 1338/00, LEX nr 1162682 i z 29 marca 2007 r., I CSK 3/07, LEX nr 253391.

Sąd Okręgowy podzielając ww. stanowisko, odmiennie niż Sąd Rejonowy ustalił, iż wartość rynkowa według stanu i cen z chwili sporządzenia testamentu spadkodawczyni, czyli z dnia 24 czerwca 2010 r. wynosi:

- spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu nr (...) w budynku nr (...) na os. (...) w K., znajdującego się w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej (...) - 342.507 zł;

- nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...), składającej się z działki nr (...), położonej w B., gmina R., powiat (...) - 60.822 zł;

- złotego pierścionka - 188 zł;

- samochodu osobowego C. (...) - 650 zł;

- kosiarki spalinowej - 300 zł.

Dowód: opinia biegłego B. W. z dnia 14 kwietnia 2016 r. (k. 378-428) i opinia ustna biegłego (k. 445/2)

Sąd II instancji w całości przyjął opinię biegłego w zakresie szacowania ruchomości i nieruchomości B. W. z dnia 14 kwietnia 2016 r., albowiem była pełna, jasna i rzetelna. Uczestnicy nie zgłosili do niej zarzutów, natomiast zarzuty wnioskodawcy biegły w sposób wszechstronny i przekonujący wyjaśnił, składając na rozprawie w dniu 9 września 2016 r. opinię ustną.

Sąd Okręgowy przyjął też za własne pozostałe ustalenia faktyczne Sądu I instancji, albowiem zostały oparte na dowodach, które ocenione zostały zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego myślenia.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał, że stosownie do art. 948 k.c. w zw. z art. 961 k.c. wartość rynkowa przedmiotów majątkowych, przeznaczonych poszczególnym spadkobiercom w testamencie własnoręcznym spadkodawczyni H. B. z dnia 24 czerwca 2010 r., które wyczerpują całość spadku (342.507 + 60.822 + 1.138 = 404.467), odpowiada następującym częściom ułamkowym:

- spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu nr (...) w budynku nr (...) na os. (...) w K. o wartości 342.507 zł – (...) = (...) = (...);

- nieruchomość objęta księgą wieczystą nr (...), położona w B. o wartości 60.822 zł – (...) = (...) = (...);

- ruchomości w postaci: złotego pierścionka, samochodu osobowego C. (...) i kosiarki spalinowej, o łącznej wartości 1.138 zł – (...) = (...) = (...).

Zatem należało przyjąć, iż udziały A. B., M. B. i S. B. (1), którzy zostali powołani do dziedziczenia ww. spółdzielczego własnościowego prawa do mieszkania w częściach równych wynoszą po 847/3000 części. Udział R. S., któremu spadkodawczyni przeznaczyła ww. nieruchomość w B. (...) części. Natomiast W. B. jest powołana do spadku w 9/3000 częściach.

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy aprobuje rozważania prawne, zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżone postanowienie w punkcie I, zastępując błędnie ustalone udziały poszczególnych spadkobierców w spadku –prawidłowymi, wyliczonymi w sposób wyżej opisany.

Nadto zmienił punkt II ww. orzeczenia, o co wnioskował wnioskodawca, ale uczynił to z innych przyczyn, niż podnoszone w apelacji. Mianowicie Sąd II instancji uznał, że wydatki na biegłego winien ponieść Skarb Państwa-Sąd Rejonowy, gdyż w istocie opinia biegłego była nieprzydatna dla rozstrzygnięcia sprawy. Przypomnieć należy, że Sąd w odezwie do biegłego (k. 36) zlecił mu ustalenie wartości rynkowej poszczególnych składników majątkowych, objętych testamentem, przy czym nie określił, ani według jakiego stanu, ani według poziomu jakich cen. W konsekwencji doszło do sporządzenia błędnej, a przez to nieprzydatnej opinii.

Natomiast w pozostałym zakresie, apelacja była bezzasadna i dlatego podlegała oddaleniu, z mocy art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

W istocie wnioskodawca kwestionował oparcie zaskarżonego postanowienia na nierzetelnej i niefachowej - jego zdaniem - opinii biegłego, który rażąco zawyżył wartość nieruchomości położonej w B.. Mimo sporządzenia w postępowaniu apelacyjnym nowej opinii przez biegłego w zakresie szacowania ruchomości i nieruchomości B. W. z dnia 14 kwietnia 2016 r., wnioskodawca powtórzył te same zarzuty wobec tej opinii, co w apelacji. Wbrew jego twierdzeniom, analiza opinii prowadzi do wniosku, że została ona sporządzona w sposób zgodny z wymogami prawa, jest rzetelna i przejrzysta, a także nie pomija żadnej istotnej okoliczności. Trzeba mieć na uwadze, że biegły – wbrew temu, co zarzucał skarżący – nie oparł się wyłącznie na fotografiach dokumentujących stan budynku, bowiem, jak wynika z opinii, jej podstawą stały się również: protokół z badania księgi wieczystej prowadzonej dla przedmiotowej nieruchomości, kopia mapy ewidencyjnej, wypis z rejestru gruntów, badanie S. planistycznego Gminy R., dane rynkowe z aktów notarialnych i innych umów cywilnoprawnych, bazy danych biur pośrednictwa, informacje uzyskane z biur notarialnych, banków, od deweloperów, urzędów administracji państwowej i samorządowej, a także informacje zawarte na stronach internetowych i w prasie fachowej. Biegły uwzględnił ponadto takie okoliczności, jak: lokalizację, otoczenie, w jakim usytuowana jest nieruchomość, możliwość dojazdu i komunikacji, dostępność usług i handlu, zagospodarowanie działki, uzbrojenie oraz tzw. atrakcyjność lokalizacyjną. Następnie biegły przeprowadził analizę stanu technicznego budynku mieszkalnego posadowionego na nieruchomości w B., z której jasno wynika, że budynek ten wymaga remontu i posiada standard poniżej przeciętnego, co wiąże się z koniecznością wymiany pokrycia dachowego, wymiany instalacji i takie budynki brał do porównania. Natomiast nie było żadnych przeciwwskazań do tego, aby w domu na nieruchomości w B. nie mogły zamieszkać jakieś osoby i nie było informacji, aby był on do wyburzenia. Ogrodzenie stanowi część składową nieruchomości i jest w fatalnym stanie, nie miało jednak żadnego wpływu na wartość nieruchomości. Kwestia zagospodarowania działki też nie ma żadnego wpływu na jej wartość, bowiem jest to teren zalewowy. Do porównania biegły wziął podobne budynki, położone w terenach zalewowych. Biegły na rozprawie w dniu 9 września 2016 r. potwierdził, że na oględzinach widział wodę wyciekającą z sufitu, na skutek nieszczelności dachu oraz grzyba, przy czym brał pod uwagę stan nieruchomości na dzień 24 czerwca 2010 r. Jak wyjaśnił biegły na rozprawie w dniu 9 września 2016 r., jego opinia nie stanowiła ekspertyzy technicznej, została wykonana na podstawie oględzin zewnętrznych budynku i uwzględniała wyniki wizji oraz z pisma z dnia 30 stycznia 2012 r. Biegły był w odległości 60 metrów od nieruchomości przy wale i widział ją z wału. Nie jest to teren budowlany, ale przeznaczony w studium na zieleń w terenach zalewowych. Wyceniony został po 0,80 złotych za metr kwadratowy, porównując do działek z terenów zalewowych. Nadto biegły potwierdził, że rozmawiał z wnioskodawcą, który poinformował go, że poczynił nakłady jeszcze za życia wnioskodawczyni. Nakłady poczynione już po jej śmierci, nie są objęte opinią. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na sprzeczności występujące w twierdzeniach apelującego. Z jednej strony podnosił on, że wartość nieruchomości w B. została rażąco zawyżona, bowiem budynek jest w bardzo złym stanie technicznym, a z drugiej podkreślał, że dokonał na ten właśnie budynek znaczących nakładów, których odliczenia się domagał. W rozpatrywanej sprawie skarżący w piśmie z dnia 29 stycznia 2012 r. wskazał, że jego nakłady związane z modernizacją budynku posadowionego na przedmiotowej nieruchomości odbywały się równolegle „do działań H. B., co świadczy tylko o tym, że były dokonywane jeszcze za jej życia. W kolejnym piśmie, datowanym na dzień 14 sierpnia 2012 r., skarżący wyjaśnił, że licznych modernizacji i ulepszeń dokonywał „w okresie konkubinatu”. Wprawdzie w tym samym piśmie wspomina również o nakładach, które poczynił już po śmierci H. B. (kafelki), jednak wobec braku jakichkolwiek dowodów mogących to potwierdzić, twierdzenia skarżącego należy uznać za niewykazane. Podobnie w piśmie z dnia 18 grudnia 2012 r. skarżący przedstawił wyliczenie wszystkich prac wraz z kosztami, jakie „razem z H. (…) przeznaczaliśmy przez 10 lat”. Za przyznany i udowodniony należy zatem uznać fakt, że nakłady, jakie skarżący poniósł w związku z modernizacją przedmiotowej nieruchomości, poczynione zostały jeszcze za życia spadkodawczyni, a co za tym idzie, nie mogą zostać odliczone od jej wartości. Zauważyć też należy, że wnioskodawca kwestionując wycenę nieruchomości w B., nie negował wyceny spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, dokonanej przecież identyczną metodą. Zatem z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że biegły w sposób wszechstronny i kompleksowy odniósł się do rozpatrywanego zagadnienia, uwzględniając wszystkie okoliczności, mające wpływ na wartość przedmiotowej nieruchomości.

Bezzasadna była też apelacja odnośnie punktu III zaskarżonego postanowienia, albowiem Sąd Rejonowy prawidłowo zastosował art. 520 § 1 k.p.c.

Kosztami postępowania odwoławczego, w zakresie wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa-Sąd Okręgowy w Krakowie, tytułem wynagrodzenia biegłego w kwocie 3.690 zł, w sytuacji dopuszczenia dowodu z jego opinii z urzędu, z uwagi na naruszenie prawa materialnego Sąd Odwoławczy obciążył spadkobierców, proporcjonalnie do wysokości ich udziałów w spadku, z mocy art. 520 § 2 k.p.c. w zw. z art. 83 i art. 113 ust. 1 ustawy 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. W konsekwencji nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa od A. B., M. B. i S. B. (1) kwoty po 1.047,81 zł, a od W. B. kwotę 11,07 zł. Ponieważ wnioskodawca został zwolniony od kosztów sądowych, nie obciążono go przypadającą na niego kwotą 553,50 zł.

Natomiast odnośnie pozostałych kosztów postępowania odwoławczego, orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

SSO Barbara Kursa SSO Zbigniew Zgud SSO Renata Stępińska