Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 449/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Piotr Sałamaj

Sędziowie: SO Patrycja Baranowska (spr.)

SR del. Joanna Stelmasik

Protokolant: stażysta Paulina Rynkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2016 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa H. K. i M. K.

przeciwko (...) spółce akcyjnej w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 1 lipca 2016 roku, sygnatura akt X GC 1185/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I i III w ten sposób, że zasądza od pozwanej (...) spółki akcyjnej w Ł. na rzecz powodów H. K. i M. K. kwotę 5.143,71 zł (pięć tysięcy sto czterdzieści trzy złote siedemdziesiąt jeden groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 kwietnia 2012 roku i oddala powództwo w pozostałym zakresie oraz ustala, że powodowie wygrali postępowanie w 59%, pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwotę 36,42 zł (trzydzieści sześć złotych czterdzieści dwa grosze) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSR del.(...)SSO (...)SSO (...)

Sygn. akt VIII Ga 449/16

UZASADNIENIE

Powodowie H. K. i M. K. wnieśli o zasądzenie od pozwanej (...) S.A. w G. na ich rzecz solidarnie kwoty 8.758,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 kwietnia 2012 r. oraz kosztami postępowania. W uzasadnieniu wskazali, że doznali szkody z powodu uszkodzenia pomieszczenia i asortymentu w postaci rowerów i przyczepek rowerowych. Szkoda powstała na skutek zalania lokalu użytkowego, w którym powodowie prowadzą sklep rowerowy. Wspólnotę Mieszkaniową w Ś., do której należeli powodowie jako właściciele lokalu, wiązała z pozwaną umowa ubezpieczenia. Pozwana uznała swoją odpowiedzialność co do zasady i przyznała im odszkodowanie, jednak nie w pełnej wysokości

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. Nie kwestionując okoliczności zdarzenia powodującego szkodę, pozwana uznała dochodzoną przez powodów kwotę odszkodowania za nieuzasadnioną. W ocenie pozwanej poniesione przez powodów koszty zostały zawyżone. Ponadto powodowie przyczynili się do zawyżenia kosztów przywrócenia sklepu i sprzętu do stanu sprzed szkody poprzez niedopełnienie staranności przy poszukiwaniu serwisów naprawczych. Pozwana powołała się również na limit odpowiedzialności odszkodowawczej do kwoty 10.000 zł ustalony w umowie ubezpieczenia.

Wyrokiem z dnia 1 lipca 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 8.758,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 kwietnia 2012 r. (pkt I), oddalił powództwo w zakresie żądania zasądzenia na rzecz solidarnych powodów (pkt II), pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu przy rozstrzygnięciu, że powodowie wygrali postępowanie w stu procentach (pkt III).

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na następującym ustaleniach i wnioskach.

W dniu 7 października 2011 r. doszło do zalania lokalu użytkowego powodów, w którym prowadzili sklep rowerowy. Przyczyną zalania była awaria instalacji wodnej w budynku, którego właściciele należeli do Wspólnoty Mieszkaniowej W. W. IV 34 w Ś.. W zalanym pomieszczeniu znajdowały się przede wszystkim rowery i przyczepki rowerowe.

Uszkodzeniu uległy przede wszystkim rowery – 15 sztuk i naczepy - 2 sztuki, które powodowie zakupili u producenta S. w R. w Niemczech. Od sprzedawcy uzyskali gwarancję na zakupione rowery i naczepy. Pojazdy sprzedawane przez powodów odznaczały się wysoką jakością. Powodowie byli jedynymi sprzedającymi na rynku w Ś. oferującymi rowery danej marki; były to pojazdy nowe, nieużywane.

Uszkodzeniu uległo również samo pomieszczenie, w którym rowery były przechowywane. Zalanie było spowodowane wyciekiem z rury, która przeprowadzona była nad płytami tworzącymi sufit lokalu. Płyty te były sprasowane, miały sypki nalot wapienny, odczuwalny po dotknięciu, pozostawiający ślady wapienne. Płyty były kruche. Między stropem a płytami prowadzona była również sieć instalacji elektrycznej. Po pęknięciu rury woda wylewała się z niej kilkanaście godzin przepływając przez płyty i instalację elektryczną oraz lampy. Płyty nasiąkały wodą, skutkiem czego do lokalu spływała woda zmieszana z tworzywem płyt tworzących sufit i wyciekiem z lamp. Część płyt nie odpadła pod naporem wody, ale namokła.

Po wyschnięciu na uszkodzonych pojazdach pozostał nalot, którego usunięcie nie było możliwe poprzez samo wymycie, czy wytarcie. A zastosowanie środków chemicznych do czyszczenia pozostawiłoby trwałe ślady na elementach gumowych, czy malowanych.

Wspólnota Mieszkaniowa W. W. IV 34 w Ś. w chwili zaistnienia zdarzenia była ubezpieczona u pozwanej w zakresie ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych oraz w zakresie odpowiedzialności cywilnej. Umowę potwierdzała polisa ubezpieczeniową o numerze (...).

Powodowie zgłosili szkodę pozwanej dnia 7 października 2011 r. Pozwana zarejestrowała szkodę pod numerem (...). Pozwana zaproponowała powodom sprzedaż rowerów albo wypłacenie 25% ceny brutto, ale nie podtrzymała swojej oferty. Uznała swoją odpowiedzialność za szkodę i przyznała powodom odszkodowanie w wysokości 962,03 zł. Przy ustalaniu wysokości odszkodowania pozwana za zasadne przyjęła odszkodowanie za zalanie pomieszczenia, rowerów i przyczepek oraz koszty stwierdzone w fakturze VAT nr (...) (w której ujęto koszty zakupu płyty sufitowej w kwocie 137,80 zł brutto) i koszty czyszczenia rowerów, przy przyjęciu kosztów czyszczenia, jakie obowiązują w sklepie rowerowym w S. zajmującym się naprawą i pozasezonową konserwacją, tj. 50 zł za sztukę roweru albo naczepy.

Powodowie przetransportowali osobiście uszkodzone rowery do niemieckiego serwisu rowerowego S., z którym pozostawiali w stosunkach handlowych i posiadali z tego tytułu rabat na zakup części podlegających wymianie oraz gwarancję. Transport wykonali samodzielnie, ponieważ chcieli uniknąć kosztów zlecenia i wykonania transportu przez osobę trzecią, co wiązałoby się z dodatkowymi, wysokimi kosztami. Cena serwisu była dla nich bardziej korzystna niż inne serwisy tej marki. Powodowie nie zlecili naprawy żadnemu warsztatowi w regionie (Ś., S.), ponieważ warsztaty z tego regionu nie dysponują częściami oryginalnymi, z których zbudowane były uszkodzone rowery. Uszkodzone części pozostały u serwisanta z uwagi na konieczność ich utylizacji, części te jako uszkodzone nie były przedmiotem sprzedaży prowadzonej przez powodów. S. zwrócił naprawione rowery w grudniu 2011 r. Serwis (...) przywrócił pierwotną jakość pojazdów i odnowił gwarancję.

Oprócz rowerów i przyczepek rowerowych uszkodzeniu uległo pomieszczenie. Powodowie na własny koszt wykonali prace zabezpieczające i porządkowe, naprawili sufit i pomalowali zalane elementy. Zakupili płyty, z których zbudowany był sufit oparty na stelażach.

W związku z zalaniem powodowie doznali szkody na kwotę 11.040,45 zł. Na szkodę tę składały się koszty naprawy uszkodzonych rowerów w kwocie 3.926,57 zł, koszty materiałów zużytych do naprawy uszkodzonych rowerów w kwocie 3.081,82 zł, koszty transportu rowerów do naprawy i ich przewozu w kwocie 2.754,26 zł, koszty prac zabezpieczających i porządkowych, demontażu i montażu lamp i kasetonów oraz malowania w kwocie 1.320 zł oraz zakupu jednego opakowania płyty sufitowej w kwocie 137,80 zł. Naprawa uszkodzonych w wyniku zalania rowerów obejmowała naprawę albo wymianę uszkodzonych podzespołów pojazdów. W zakresie kosztów, jakie ponieśli powodowie wyrażonych w euro, powodowie przyjęli kurs waluty euro według tabeli kursów średnich NBP z dnia 17 kwietnia 2012 r. w wysokości 4.19 zł.

Pozwanej przedstawiono ww. oszacowanie. Przyznała ona powodom dopłatę do odszkodowania w kwocie 1.320 zł za usuwanie skutków zalania pomieszczenia sklepu na podstawie rachunku (...). Nie uznała jednak kosztów transportu rowerów do Niemiec uważając, że rowery można było przetransportować do serwisu w S.. Pozwana zaciągnęła przy tym informacji od innego sklepu i serwisu rowerów w S., (...).

Powodowie wezwali pozwaną do zapłaty reszty kwoty, jednak bezskutecznie.

Rowery po naprawie zostały sprzedane z rabatem 10-15%. Uszkodzone przyczepy zostały sprzedane po obniżonej cenie o 30%. jako posiadające wady.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny, przyjmując jako podstawę prawną rozstrzygnięcia art. 822 k.c. Sąd Rejonowy uznał powództwo - w ramach którego powodowie dochodzili roszczenia o zapłatę kwoty 8.758,42 zł, stanowiącą różnicę między poniesionymi przez nich kosztami przywrócenia lokalu użytkowego oraz rowerów i przyczepek rowerowych uszkodzonych w dniu 7 października 2011 r. do stanu sprzed szkody, a kwotą przyznanego przez pozwaną dotychczas odszkodowania w kwocie 2.282,03 zł - za uzasadnione w całości. Wskazując jednocześnie, że świadczenie ubezpieczeniowe, zgodnie z art. 361 § 2 k.c., obejmuje całość poniesionej przez osobę trzecią szkody, Sąd zaznaczył, że uprawnionym do otrzymania odszkodowania jako osoba trzecia jest także członek wspólnoty mieszkaniowej, która wyrządziła mu szkodę.

W ocenie Sądu strona powodowa wykazała wszelkie koszty dotyczące naprawy rowerów, wyjaśniła, iż przyczepki rowerowe zostały sprzedane po niższej cenie, wykazała koszty naprawy lokalu. Zarzut pozwanej dotyczący przyczyniania się powodów do zawyżenia kosztów naprawy Sąd uznał za chybiony, gdyż z treści dokumentów oraz przesłuchania powoda wynikało, że powodowie dopełnili wszelkich starań, aby zmniejszyć te koszty. W szczególności oddali rowery do naprawy do serwisu, który oferował im korzystne warunki naprawy (gwarancję, rabat). W celu uniknięcia kosztów zlecenia podmiotom trzeciemu transportu urządzeń, samodzielnie przetransportowali rowery, co bez wątpienia wpłynęło na zmniejszenie kosztów przewozu. Sąd stanął przy tym na stanowisku, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie można było oczekiwać od powodów, aby przewozili rowery do serwisów, które nie dysponowały oryginalnymi częściami. Takie działanie naraziłoby powodów na dalsze straty w postaci niedoprowadzenia urządzeń do stanu sprzed szkody i konieczności sprzedaży ich jako używanych. Uszkodzone rowery były zaś nowe i posiadały wyłącznie oryginalne części. Powodowie przekazując pojazdy do naprawy do serwisu, który nie udzieliłby im gwarancji takiej jak dystrybutor, utracili by również uprawnienia z tego tytułu.

Za nieuzasadnione Sąd uznał również twierdzenia pozwanej dotyczące sposobu przywrócenia pojazdów do stanu sprzed szkody. Zdaniem Sądu mycie, nawet środkami chemicznymi, spowodowałoby pozostanie na uszkodzonych przez nalot częściach śladów, bądź niezmytego nalotu, bądź śladów po użyciu detergentów. To z kolei wyłączyłoby możność zaoferowania przez powodów swoich produktów jako wolnych od wad, i konieczność sprzedaży produktów jako wadliwe, co z kolei wiązałoby się z koniecznością zmniejszenia ceny nawet do 50%.

Za znaczący dla rozpoznawanej sprawy Sąd uznał fakt, że w czasie wystąpienia szkody i wykonywania naprawy uszkodzonych rzeczy, czyli w 2011 r., rynek serwisów rowerowych nie był tak rozwinięty i konkurencyjny, jak aktualnie. Powyższe zdaniem Sądu miało bowiem wpływ na ograniczenie możliwości powodów w poszukiwaniu serwisu naprawy, który oferowałby naprawę przy użyciu elementów oryginalnych rowerów sprowadzanych od dystrybutora z zagranicy.

Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dowody z dokumentów, w tym akt szkody oraz w oparciu o przesłuchanie powoda H. K.. Dowody z dokumentów nie były kwestionowane i nie wzbudziły wątpliwości Sądu. Zeznania powoda Sąd ocenił jako wiarygodne i bardzo szczegółowe, rzeczowe i korespondujące z treścią dokumentów.

Sąd - na wniosek strony powodowej - dopuścił i przeprowadził dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej z uwagi przedmiot postępowania, co było uzasadnione w świetle art. 278 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. W ocenie Sądu opinia biegłego okazała się jednakże nieprzydatna z uwagi na jej przeprowadzenie przed przesłuchaniem powoda H. K., a tym samym niemożność oparcia na jego zeznaniach, które miały istotne znaczenie. Sąd zaznaczył, że dowód z przesłuchania stron na gruncie obowiązujących przepisów ma co do zasady charakter posiłkowy, jednakże w niniejszej miał charakter dowodu głównego. Gdyby z materiału dowodowego wyłączyć przesłuchanie powoda – czyli poprzestać na takim materialne dowodowym, jakim dysponował biegły na chwilę sporządzania opinii – opinia ta mogłaby być uznana za przydatną. Nie uwzględniała ona jednak szczególnej sytuacji powodów w ramach prowadzonej przez nich działalności. Powodowie zaś w chwili szkody prowadzili sprzedaż określonych produktów w oparciu o określony kanał dystrybucyjny, czego biegły nie uwzględnił w opinii. Dotyczy to przy tym rodzaju sprzedawanych rowerów (markowe rowery wysokiej jakości), gwarancji udzielonej przez dystrybutora, przedmiotu działalności powodów (sprzedaż nowych rzeczy) oraz faktu, iż zaproponowana przez biegłego metoda usunięcia szkody polegająca jedynie na umyciu rowerów i przyczepek spowodowałaby konieczność oznaczenia zalanych rzeczy w dalszej sprzedaży jako rzeczy niepełnowartościowe, o niższej jakości. Z tego też powodu Sąd oparł ustalenia faktyczne w przeważającej mierze na dowodzie z dokumentów, w szczególności akt szkody, oraz na treści przesłuchania powoda H. K..

Odnosząc się do wniosku powodów o zasądzenie dochodzonej kwoty od pozwanej na ich rzecz solidarnie, Sąd wykazał, że solidarność wierzycieli, którymi są powodowie jako wspólnicy spółki cywilnej nie wynika ani z czynności prawnej, ani z ustawy nie wynika, a tym samym brak jest podstawy wymaganej art. 369 k.c.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu orzeczono na postawie art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. Przyjmując, że powodowie wygrali postępowanie w całości szczegółowe wyliczenie kosztów Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu.

Apelację od powyższego wyroku w części, a mianowicie co do pkt I i III wywiodła strona pozwana. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

a)  art. 822 § 1 k.c. w zw. z pkt II Polisy nr (...) ( Klauzula nr 1, Wariant II) poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że pozwana ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za powstałą u powodów szkodę w pełnej wysokości, w sytuacji gdy z zapisów łączącej pozwaną z ubezpieczonym umowy ubezpieczenia, wynika jednoznacznie, iż odpowiedzialność ta jest ograniczona do wysokości kwoty 10.000 zł,

2.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia tj.

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na nie dokonaniu wszechstronnej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie, w tym nie dokonaniu w znacznej części oceny materiały dowodowego, a także dokonaniu dowolnej i sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego sprawy, poprzez:

-

pominięcie w całości dowodu z opinii biegłego, podczas gdy opinia ta i jej ocena ma kluczowe znaczenie dla ustalenia zakresu odpowiedzialności pozwanej,

-

przyjęcie, iż umycie uszkodzonych części pojazdów, nawet środkami chemicznymi, spowodowałoby pozostanie śladów, niezmytego nalotu, bądź śladów po użyciu detergentów, w sytuacji gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do dokonania takiej oceny,

-

przyjęcie, iż umycie rowerów i przyczepek spowodowałoby konieczność oznaczenia zalanych rzeczy w dalszej sprzedaży jako rzeczy niepełnowartościowych, o niższej jakości, co wiązałoby się z koniecznością zmniejszenia ceny nawet o 50%, w sytuacji gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do dokonania takiej oceny,

-

przyjęcie, iż powodowie zdołali skutecznie wykazać, że cena wybranego przez powodów serwisu była bardziej korzystna od innych serwisów, w sytuacji gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do dokonania takiej oceny,

-

przyjęcie, iż powodowie zdołali skutecznie wykazać, iż w związku ze zdarzeniem z dnia 7 października 2011 r. należy im się zwrot kosztów przewozu uszkodzonych rowerów do serwisu w żądanej przez nich kwocie, podczas gdy w aktach sprawy brak jest dokumentów potwierdzających rzeczywisty koszt tych dojazdów;

b)  art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez brak wezwania biegłego do ustanego wyjaśnienia opinii lub zażądania dodatkowej opinii od tego samego lub innego biegłego w sytuacji, gdy Sąd uznał, iż opinia okazała się nieprzydatna z uwagi na fakt, że została przeprowadzona przed przeprowadzeniem dowodu z przesłuchania powoda H. K.,

c)  art. 328 § 2 k.p.c., powodujące niemożność kontroli orzeczenia, poprzez niedokonanie w znacznej części oceny materiału dowodowego sprawy

W oparciu o przedstawione zarzuty powódka wniosła o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w tym zakresie oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych , ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Na rozprawie w dniu 16 grudnia 2016 r. pełnomocnik powodów wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej okazała się uzasadniona w części, nie wszystkie bowiem podniesione w niej zarzuty okazały się uzasadnione. Niektórym twierdzeniom Sąd Okręgowy nie mógł jednak odmówić słuszności.

W tym miejscu należy mieć na uwadze, że Sąd Okręgowy w ramach obowiązujących przepisów (art. 382 k.p.c.) jako sąd meriti rozważa na nowo zebrany w sprawie materiał dowodowy i dokonuje jego samodzielnej oceny prawnej. W ramach modelu apelacji pełnej sąd rozpoznający apelację orzeka bowiem na podstawie materiału zgromadzonego zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji, postępowanie apelacyjne polega zaś na merytorycznym rozpoznaniu sprawy, co oznacza, że wyrok sądu drugiej instancji musi opierać się na jego własnych ustaleniach faktycznych i prawnych. W pierwszej kolejności określenia wymaga więc podstawa faktyczna żądania, ponieważ dopiero po dokonaniu ustalenia podstawy faktycznej możliwe jest odniesienie się do podstawy materialnoprawnej roszczenia. Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd Okręgowy przyjął za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu Okręgowego ustalenia sądu pierwszej instancji i ocena prawna co do zaistnienia w okolicznościach sprawy podstaw odpowiedzialności pozwanej były trafne i prawidłowe, znajdowały bowiem oparcie w materiale dowodowym. Sąd Okręgowy analizując materiał procesowy zebrany w sprawie w postępowaniu przed sądem I instancji dokonał jednakże odmiennej jego oceny w zakresie odpowiedzialności pozwanej za koszty przewozu uszkodzonych rowerów do serwisu w żądanej przez powodów kwocie.

Odnosząc się do poszczególnych zarzutów apelacyjnych, w pierwszej zaś kolejności do zarzutów o charakterze procesowym zaznaczenia wymaga, że w ocenie Sądu Okręgowego, za prawidłowe uznać należy ustalenie Sądu Rejonowego, że sporządzona w niniejszej sprawie opinia biegłego sądowego ostatecznie okazała się nieprzydatna dla rozstrzygnięcia. Co do zasady bowiem dowód z przesłuchania stron jako dowód posiłkowy, uzupełniający przeprowadzany jest jako ostatni i tylko wtedy, gdy nie można istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności wyjaśnić innymi dowodami. Zasada ta, nie ma w praktyce zastosowania, gdy przeprowadzany jest w sprawie dowód z opinii biegłego sądowego. W tej sytuacji sąd przeprowadza postępowanie dowodne i dopiero na podstawie całokształtu materiału dowodowego biegły sporządza opinię. Zebrane w sprawie dowody, w tym dowody osobowe (zeznania świadków czy przesłuchanie stron) potwierdzają bowiem (bądź nie) zaistnienie pewnych faktów, fakty te biegły następnie ocenia z punktu widzenia posiadanej wiedzy specjalistycznej. W przedmiotowi sprawie Sąd I instancji rzeczywiście przeprowadził dochód z opinii biegłego przed przystąpieniem do przesłuchania strony. Dowód w postaci zeznań H. K. przesłuchanego w charakterze powoda okazał się być niezmiernie istotnym. H. K. przedstawił bowiem przebieg zdarzenia wywołującego szkodę, przebieg postępowania likwidacyjnego, a także obszernie przedstawił i umotywował powody, dla których przywrócenie zniszczonych rzeczy do stanu sprzed zaistnienia szkody przeprowadzone zostało w serwisie (...). Zeznania te jak słusznie uznał Sąd Rejonowy były wyczerpujące, przekonujące i uzasadniały przeprowadzenie naprawy w serwisie, w którym rowery zostały pierwotnie zakupione. Wbrew zarzutom apelacji za zgodne z zasadami logiki i założeniami rzetelnego sprzedawcy ocenić należało postępowanie strony powodowej, która naprawiła nowe rzeczy przy udziale serwisu, który odnowił gwarancję. Jak wskazywał H. K., serwis dokonał szczegółowego przeglądu rowerów, określił zakres uszkodzeń i zmienił podzespoły, które były uszkodzone. Takie działanie spowodowało, że rowery nie utraciły gwarancji i mogły zostać sprzedane jako nowe. W świetle zasad doświadczenia życiowego nie powinno ulegać wątpliwości, że towar nowy co do zasady przedstawia większą wartość niż taki sam traktowany jako używany i nie posiadający gwarancji. To z kolei w ocenie Sądu nie spowodowało zawyżenia kosztów likwidacji szkody, a wręcz przeciwnie skutkowało ich zminimalizowaniem. Fakt zniszczenia rzeczy poprzez ich zalanie świadczy o utracie ich wartości. W zaistniałej sytuacji, kiedy Sąd Rejonowy oparł się w głównej mierze na zeznaniach H. K. i w sposób przekonujący swoją decyzję umotywował, słuszna była konkluzja sądu, że opinia biegłego nie była ostatecznie przydatna dla rozstrzygnięcia sprawy. Zawarte w opinii rozważania i wnioski pozostawały czysto hipotetyczne. Sąd nie zdyskwalifikował opinii biegłego z uwagi na ocenę tego dowodu przeprowadzoną przez pryzmat kryteriów wyznaczonych w art. 233§ 1 k.p.c., a z uwagi na to, że zawarta w niej ocena faktów nie obejmuje w całości zebranego w sprawie materiału.

W związku z przeprowadzeniem następnie dowodu z przesłuchania strony można byłoby nawet przyjęć, że rozstrzygniecie tej sprawy było możliwe bez przeprowadzenia tejże opinii. Powyższe nie uzasadniało więc przeprowadzenia ani opinii uzupełniającej ani opinii dodatkowej, co czyniło zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. i art. 286 k.p.c. niezasadnym.

Nie można podzielić również zawartego w apelacji zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Wbrew zarzutom pozwanej w pisemnych motywach wyroku Sąd Rejonowy zaznaczył, że stan faktyczny w sprawie został ustalony w oparciu o wskazane w nim dowody z dokumentów oraz przesłuchanie strony. Dowody te Sąd uznał za wiarygodne. Sąd wyjaśnił również, że dowody nie były wzajemnie kwestionowane przez strony i nie budziły wątpliwości Sądu, zeznania zaś były bardzo szczegółowe z uwagi na wiedzę przesłuchiwanego o zdarzeniu i likwidacji szkody. Sąd ustosunkował się też obszernie do wydanej opinii biegłego. Dokonał więc oceny całego materiału dowodowego. Wprawdzie ustalenia faktyczne Sądu I instancji doprowadziły do odmiennej (w pewnym jedynie zakresie) konkluzji w zakresie zasadności powództwa, dokonana jednak przez Sąd Okręgowy własna ocena zgromadzonego materiału dowodowego nie podważała prawidłowość ustaleń faktyczny Sądu I instancji i z pewnością nie wyłączała możliwości kontroli zaskarżonego orzeczenia.

Odnosząc się jeszcze do zarzutu naruszenia prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. dotyczącego niewykazania wysokości szkody, za uzasadniony - jak zaznaczono powyżej - uznać należy tenże zarzut w kontekście kosztów przewozu uszkodzonych rowerów do serwisu, ustalonych przez powodów na kwotę 2.574,26 zł. Zgodzić się należy ze skarżącym, że powodowie winni wykazać rzeczywisty koszt transportu rowerów do naprawy i ich przewozu, nie zaś bazować na teoretycznej wysokości kosztów ustalonej w oparciu o regulacje zawarte rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej określające zasady zwrotu pracownikom kosztów podróży służbowej. Powodowie pomimo ciążącego na nich obowiązku (art. 6 k.c.) nie wykazali zatem rzeczywiście poniesionych kosztów w tym zakresie. Ich twierdzenia w zakresie należnych kosztów transportu stanowiących element szkody w wysokości 2.574,26 zł, nie znajdują swojego oparcia w materiale dowodowym. Zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany faktycznie poniósł (art. 361 k.c.).W związku z niewykazaniem rzeczywiście poniesionych kosztów transportu i nie uwzględnieniem roszczenia w tym zakresie dalsza kwestia związana wyborem przez powodów najbliższego serwisu, który mógłby wykonać naprawę np. znajdującego się w B., pozostaje nieaktualna.

Uwzględnić również należy podniesiony przez pozwaną zarzut naruszenia art. 822 § 1 k.c. w zw. z treścią Polisy nr (...) skutkujących ograniczeniem wysokość odszkodowania należnego powodom do kwoty 10.000 zł. Rzeczywiście biorąc pod uwagę treść umowy ubezpieczenia potwierdzonej w załączonej do pozwu polisie suma ubezpieczenia nie została ujawniona. Z przedłożonej przez pozwaną pełnej treści umowy wynika, że suma ubezpieczenia została ustalona na kwotę 10.000 zł. Wysokość odszkodowania należna powodom winna być zatem ograniczona do tej właśnie kwoty.

Reasumując, mając na uwadze wszystkie powyższe ustalenia, Sąd odwoławczy uznał za uzasadnione żądanie powodów w wysokości 5.143,71 zł. Przy ustaleniu ostatecznej wartości należnego powodom odszkodowania Sąd odliczył należność wypłaconą już powodom w postępowaniu likwidacyjnym przed procesem – 2.282,03 zł, a następnie odliczył uznane za niewykazane koszty przewozu rowerów (2.574,26 zł). Od przysługującej kwoty 5.143,71 zł należało zasądzić również odsetki ustawowe. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c., zgodnie z żądaniem pozwu – jako, że termin na wypłatę odszkodowania pozostawał w zgodności z dyspozycją z art. 817 § 2 k.c. i treścią wezwania do zapłaty. W pozostałym zaś zakresie powództwo o odszkodowanie podlegało oddaleniu.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w części, pomniejszając należne powodom odszkodowanie i oddalając apelację w pozostałym zakresie na podstawie art. 385 k.c.

Konsekwencją zmiany zaskarżonego wyroku była także zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu przed Sądem I instancji poprzez ustalenie proporcjonalnego ponoszenia przez strony kosztów procesu, przy założeniu, że powodowie wygrali postępowanie w 59%. W zakresie kosztów postępowania I instancyjnego, szczegółowe wyliczenie kosztów pozostawiono referendarzowi sądowemu.

Powodowie wygrali postępowanie apelacyjne w 59%, zaś ponieśli koszty w łącznej kwocie 1.200 zł, zatem należy się im zwrot kwoty 708 zł, natomiast pozwana wygrała w 41%, ponosząc koszty w wysokości 1638 zł, toteż należna jest jej kwota 671,58 zł. Po dokonaniu kompensaty należnych stronom kwot, powodom należy się od pozwanej tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym kwota 36,42 zł.

SSR del. (...)SSO(...)SSO (...)

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)