Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 700/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 stycznia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Dariusz Małkiński (spr.)

Sędziowie

:

SA Magdalena Pankowiec

SA Bogusław Dobrowolski

Protokolant

:

Izabela Lach

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2017 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa S. G.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda i pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Łomży

z dnia 31 maja 2016 r. sygn. akt I C 660/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie I w ten sposób, że zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda S. G.: kwotę 91.000 (dziewięćdziesiąt jeden tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 marca 2013 roku do dnia zapłaty oraz 1.014,82 (jeden tysiąc czternaście 82/100) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty;

b)  w punkcie III w ten sposób, że zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 6.185 (sześć tysięcy sto osiemdziesiąt pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

c)  w punkcie V o tyle, że obniża orzeczoną w nim kwotę do 3.766 (trzech tysięcy siedemset sześćdziesiąt sześć) złotych;

II. oddala apelacje stron w pozostałym zakresie,

III. znosi między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

(...)

UZASADNIENIE

Powód- S. G. po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. kwoty 266.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 20 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, kwoty 14.760 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności jako skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb powoda oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości w związku z wypadkiem z dnia 25 października 2011 roku a ponadto zasądzenie kosztów procesu.

Pozwany domagał się oddalenia powyższego powództwa i zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Podniósł, że w toku postępowania likwidacyjnego oszacował świadczenia powoda na łączną kwotę 101.613,75 złotych, w tym 85.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, 5.215,71 złotych tytułem utraconego dochodu za okres od 1 listopada 2011 r. do 31 stycznia 2012 r., 11.242 złotych tytułem kosztów opieki oraz 156,05 złotych tytułem odszkodowania za koszty zakupu paliwa i opłaty parkingowej. Twierdził, że powód przyczynił się do wypadku w 60 %, dlatego też przyznana mu kwota została odpowiednio pomniejszona do 40.645,50 złotych.

Wyrokiem z dnia 31 maja 2016 r. wydanym w sprawie o sygn. akt: I C 660/13 Sąd Okręgowy w Łomży zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powoda S. G. kwotę 91.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 20 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 8.431,50 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 19 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części; zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz S. G. kwotę 2.500 złotych tytułem części kosztów procesu oraz zniósł koszty procesu pomiędzy stronami w pozostałym zakresie; ustalił, że (...) Spółka Akcyjna w S. jest odpowiedzialna wobec powoda S. G. za szkody, które mogą u niego w przyszłości nastąpić jako skutki wypadku, któremu powód uległ w dniu 25 października 2011r.; nakazał pobrać od (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łomży - stosownie do wyniku procesu, kwotę 11.410, 77 złotych tytułem części należnej opłaty sądowej od pozwu oraz zwrotu wydatków pokrytych z sum budżetowych oraz odstąpił od obciążania powoda kosztami sądowymi w pozostałej części.

U podstaw powyższego rozstrzygnięcia znalazły się następujące ustalenia faktyczne i prawne:

S. G. uległ wypadkowi w dniu 25 października 2011 r. około godziny 23.00 na ulicy (...) w K.. Sprawcą wypadku był kierujący pojazdem Ł. C., który znajdując się w stanie nietrzeźwości umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że uderzył idącego przy prawej krawędzi jezdni powoda, który wpadł na maskę przednią samochodu, a następnie po przejechaniu kilkunastu metrów zsunął się z niej na drogę przed pojazdem i został przejechany.

Bezpośrednio po zdarzeniu powód został przewieziony do (...) Szpitala (...) w B., gdzie rozpoznano u niego: rany głowy, wieloodłamowe złamanie goleni prawej w 1/3 środkowej, złamanie kości ramiennej prawej w 1/3 dalszej, złamanie szyjki łopatki lewej, złamanie obu kości przedramienia lewego w 1/3 dalszej, złamanie strzałki lewej, mnogie obustronne złamania żeber z odmą opłucnową prawostronną i niewydolnością oddechową, złamania wyrostka stawowego C7 po stronie prawej, wyrostków poprzecznych (...) po stronie lewej i TH 6-8 po stronie prawej, wstrząs hipowolemiczny. Wykonano powodowi opracowanie chirurgiczne ran głowy, zamkniętą repozycję i zespolenie piszczeli grotem śródszpikowym ryglowanym, zamkniętą repozycję i zespolenie kości ramiennej grotem śródszpikowym, otwartą repozycję i zespolenie kości promieniowej płytką AO, a kości łokciowej śródszpikowym drutem K., drenaż ssący jamy opłucnowej prawej. W okresie od 26 października do 2 listopada 2011 r. powód leczony był w Oddziale Intensywnej (...), gdzie prowadzono postępowanie przeciwwstrząsowe, stosowano respiratoroterapię, a następnie w okresie od 2 listopada do 18 listopada 2011 r. w Klinice (...).M. w B., gdzie był wstępnie usprawniany. Dnia 14 sierpnia 2012 r. usunięto powodowi: zespolenie z kości ramiennej prawej, 29 października 2012 r. śrubę ryglującą dystalną z goleni (dynamizacja zespolenia), natomiast 8 stycznia 2014 r. usunięto zespolenia z przedramienia. Z zespoleń metalowych pozostał w ciele powoda jedynie grot śródszpikowy w kości piszczelowej prawej. Leczenie rehabilitacyjne, ambulatoryjne powód odbywał w W. M., a stacjonarne w ośrodkach rehabilitacyjnych w U. i S.. Od 15 lipca 2012 roku do 27 lipca 2012 roku powód przebywał w(...)w U.. Po wypisaniu ze szpitala (...) wymagał pomocy osób trzecich, poruszał się o dwóch kulach i wymagał asysty przy przemieszczaniu się oraz środka transportu celem dotarcia do lekarzy, na basen, czy uczelnię. Decyzją z dnia 27 stycznia 2012 r. (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w W. M. zaliczył okresowo ( do dnia 31 stycznia 2013 roku ) powoda do kategorii osób o znacznym stopniu niepełnosprawności. Kolejną decyzją z dnia 19 lutego 2013 roku (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w W. M. zaliczył powoda do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności ( do 29 lutego 2016 roku ) stwierdzając, że wymaga on zatrudnienia w warunkach chronionych oraz korzystania z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji. Do 30 czerwca 2013 roku powód otrzymywał świadczenia z tytułu renty socjalnej.

W dacie wypadku S. G. miał 23 lata, był kawalerem i mieszkał z ojcem oraz z siostrą, z którymi prowadził wspólne gospodarstwo domowe. Legitymował się wykształceniem wyższym, licencjackim ( odbył studia politologiczne) oraz był studentem pierwszego roku Politechniki B. na kierunku - zarządzanie publiczne. Powód, studiując zaocznie, pomagał swemu ojcu w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Od 1 listopada 2011 roku miał rozpocząć pracę w (...) na stanowisku referenta ds. marketingu za wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 1.738,57 zł netto. Od lutego 2012 r. powód powrócił na studia, które kontynuował w systemie dziennym. S. G. od dnia 1 stycznia 2015 roku pracuje jako asystent Marszałka Województwa (...) w Urzędzie Marszałkowskim w B. za wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 3.700 złotych brutto. Jest zatrudniony jako osoba niepełnosprawna na czas kadencji swojego pracodawcy. Powód ożenił się 25 września 2015 roku i w związku z wykonywaną pracą zamieszkuje w B. w mieszkaniu swojej siostry, zaś w czasie wolnym od pracy w miejscowości N. – w domu swojego ojca.

Aktualnie powód odczuwa ból prawej goleni i okolicy lewego biodra przy dłuższym chodzeniu i „przy zmianie pogody”, ból prawego barku przy wysiłku fizycznym, okresowe drętwienia prawej ręki, niemożność biegania na dłuższym dystansie, niemożność klęknięcia na prawe kolano. Ponadto zachodzi konieczność noszenia przez powoda wkładki ortopedycznej wyrównującej skrócenie prawej kończyny dolnej.

Pismem z dnia 16 marca 2012 roku powód zgłosił szkodę pozwanemu, natomiast decyzją z dnia 6 sierpnia 2012 roku (...) S.A. w S. przyznało powodowi świadczenie bezsporne w wysokości 40. 000 złotych, zaś decyzją z dnia 25 lutego 2012 r. określiło pełną wysokość szkody na 101.613,75 złotych, w tym: 85.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, 5.215,71 złotych z tytułu utraconego dochodu za okres od 1 listopada 2011 roku do 31 stycznia 2012 roku, 11.242 złotych z tytułu kosztów sprawowania opieki oraz 156,04 złotych z tytułu poniesionych zakupu paliwa oraz opłaty parkingowej. Pozwany pomniejszył świadczenie do kwoty 40.645,50 złotych, przyjmując, że powód w 60 % przyczynił się do powstania szkody, przy czym ostatecznie wypłacił powodowi nieco mniejszą sumę, a mianowicie- 40.000 złotych.

Ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, w tym sytuację osobistą poszkodowanego, stopień i czas trwania jego cierpień fizycznych, przebieg i czas leczenia, bolesność zabiegów i przebytych operacji, dolegliwości codziennego funkcjonowania oraz upokorzenia związane z niemożliwością zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych bez pomocy innych osób, a także trwałość skutków urazu. Podkreślił, że przez wypadkiem powód rozpoczął studia wyższe, był czynnym strażakiem- ratownikiem ochotniczej straży pożarnej i udzielał się społecznie. Po wypadku stał się osobą o znacznym stopniu niepełnosprawności, , aktualnie zaś o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Doznane w wyniku wypadku liczne obrażenia, a także późniejsza rehabilitacja przyniosły powodowi wiele bólu, a leczenie i rehabilitacja nie dały pełnej sprawności uszkodzonej nogi. Po wypisaniu ze szpitala nadal wymagał opieki i pomocy osób trzecich, nie mógł poruszać się samodzielnie, następnie jeździł na wózku, a potem przez wiele miesięcy poruszał się o kulach i wymagał długotrwałej rehabilitacji. Z osoby aktywnej stał się na pewien czas inwalidą, co spowodowało zaburzenia depresyjno- lękowe. Cierpiał na bezsenność, budził się w nocy, miewał koszmary senne, odczuwał lęk, niepokój, przygnębienie oraz apatię. Z tego powodu w 2012 roku korzystał z porad psychologa w prywatnym gabinecie, ale nie podejmował leczenia psychiatrycznego.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że mimo upływu kilku lat od wypadku skutki uszkodzeń ciała dotykające w/w były i są nadal dotkliwe. Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda w związku z wypadkiem biegli ocenili na 47%. Sąd zauważył również, że powód na skutek wypadku doznał intensywnych cierpień fizycznych i psychicznych, stad też uznał, że kwota, która powinna zaspokoić jego roszczenie z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynosi 180 000 złotych. Sąd zmniejszył w/w kwotę do 135. 000 złotych uznając, że powód przyczynił się do powstania szkody przynajmniej w 25%.

W oparciu o opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych ustalił, że przedmiotowy wypadek miał miejsce w godzinach nocnych, kiedy nie występowały opady atmosferyczne ani inne okoliczności powodujące zmniejszenie przejrzystości powietrza. Sprawca wypadku, kierujący samochodem osobowym marki P. (...), potrącił znajdującego się na jezdni S. G., który po zderzeniu znalazł się na pokrywie silnika pojazdu, po czym spadł (po zahamowaniu) na jezdnię przed pojazdem i został przezeń przejechany. Kierowca nie zatrzymał samochodu po zdarzeniu, nie udzielił poszkodowanemu pomocy i oddalił się z miejsca wypadku. Powód natomiast w chwili jego potrącenia miał możliwość poruszania się po chodniku, ale szedł obok, zajmując fragment pasa jezdni przy prawej jej krawędzi. Zarówno sprawca wypadku, jak też powód znajdowali się wówczas pod wpływem alkoholu. Wprawdzie zgodzić się należało ze stroną powodową, że zachowanie sprawcy, który po potrąceniu powoda, dodatkowo przejechał go i odjechał z miejsca wypadku było wysoce naganne, ale nie sposób też pominąć faktu, że gdyby powód poruszał się po jezdni w sposób prawidłowy, to nie doszłoby do jego potrącenia przez sprawcę wypadku. Potrącenie i przejechanie doprowadziły u niego do powstania poważnych obrażeń ciała i nie jest możliwe ustalenie, które obrażenia powstały w związku z potrąceniem poszkodowanego, a które są skutkiem jego przejechania przez sprawcę wypadku. W tej sytuacji Sąd przyjął, że powód przyczynił się do powstania szkody, ale w sytuacji gdy po potrąceniu powoda sprawca wypadku nie zatrzymał samochodu i przejechał powoda należało uznać, że jest to przyczynienie się na poziomie zaledwie 25 %. Uwzględniając fakt, że powód tytułem zadośćuczynienia otrzymał od strony pozwanej kwotę 34.000 złotych oraz 10.000 złotych od sprawcy wypadku, zgodnie z wyrokiem sądu karnego, Sąd zasądził ostatecznie zadośćuczynienie w wysokości 91.000 złotych.

Odsetki od zadośćuczynienia Sąd zasądził od dnia 20 kwietnia 2014 roku, tak jak żądano w piśmie procesowym z dnia 4 marca 2015 roku precyzującym powództwo, w którym powód domagał się zapłaty kwoty 266.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

W toku procesu powód rozszerzył powództwo i wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 14. 760 złotych tytułem skapitalizowanej renty w związku ze zwiększeniem potrzeb powoda w postaci konieczności opieki nad nim przez 6 miesięcy oraz pomocy w czasie 12 miesięcy wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności. Z ustaleń Sądu wynikało, że po opuszczeniu szpitala (...) nadal wymagał opieki - w ciągu 2 miesięcy w wymiarze około 6 godzin dziennie, czyli 360 godzin, w okresie kolejnych 2 miesięcy w wymiarze około 4 godzin dziennie, czyli 240 godzin, a w okresie dalszych 2 miesięcy w wymiarze 2 godzin dziennie, tj. łącznie 720 godzin. Po przyjęciu lokalnej stawki wynagrodzenia opiekunek M.O.P.S. w wysokości 10 złotych za godzinę należne powodowi odszkodowanie z tytułu kosztów opieki wyniosło 7.200 złotych, co przy uwzględnieniu 25 % przyczynienia się powoda daje ostatecznie 5.400 złotych (7.200 złotych –1.800 złotych). Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego przyznał powodowi odszkodowanie z tytułu kosztów opieki w wysokości 11.242 złotych, przy czym pomniejszył je przez przyjęty przez siebie w 60 % stopień przyczynienia się powoda do powstania szkody, tj. do kwoty 6.745,20 złotych. W ocenie Sądu Okręgowego przyznaną przez pozwanego kwotę z tytułu kosztów opieki w wysokości 11.242 złotych należało pomniejszyć o 25 % tytułem przyczynienia się powoda do powstania szkody i uznać roszczenie powoda o odszkodowanie z tytułu opieki za uzasadnione w kwocie 8.431,50 złotych (11.242,00 złotych – 2.810,50 złotych). Jako, że pełnomocnik powoda na rozprawie w dniu 16 kwietnia 2016 r. rozszerzył powództwo wnosząc o zasądzenie od strony pozwanej także kwoty 14.760 zł jako „skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb” i pismo to zostało doręczone stronie pozwanej w dniu 18 kwietnia 2016 r., Sąd zasądził odsetki od kwoty 8.431,50 zł z tytułu kosztów opieki od dnia 19 kwietnia 2016 r.

Za zasadne uznał Sąd żądanie powoda ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku, któremu uległ on w dniu 25 października 2011 r.( art. 189 k.p.c.).

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd wskazał art. 100 zdanie pierwsze k.p.c.

Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powód zaskarżył wyrok w części, tj. w zakresie pkt II oraz zarzucił:

1. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 362 k.c. w zw. z art. 5 k.k., w zw. z art. 445 k.c. i 444 k.c. poprzez przyjęcie, że powód przyczynił się do wypadku swoim nieprawidłowym, niezgodnym z zasadami ruchu drogowego zachowaniem, podczas gdy normalnym następstwem nieprawidłowego zachowania powoda, ale w warunkach jego widoczności dla kierowcy i możliwości uniknięcia wypadku przy prawidłowo podjętych manewrach, nie jest jego potrącenie, które nieuniknione byłoby w warunkach niemożliwości dostrzeżenia pieszego; obniżenie w okolicznościach sprawy zasądzonych kwot tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania o 25 %, stosownie do przyjętego przez Sąd przyczynienia się powoda do zaistniałej szkody, podczas gdy przyczynienie się poszkodowanego jest jedynie warunkiem wstępnym miarkowania odszkodowania i stwarza sytuacje, w której Sąd ma powinność rozważenia, czy w konkretnych okolicznościach uzasadnione jest zmniejszenie odszkodowania;

- art. 817 k.c. przez oddalenie powództwa o odsetki za okres od 20.04.2012 roku do 19.04.2014 roku pomimo, że strona powodowa nie składała oświadczenia o cofnięciu powództwa w tym zakresie a do pism procesowych z dnia 4 marca 2015 i 16 marca 2016 roku zakradły się oczywiste omyłki pisarskie co do daty początkowej żądania odsetek i nie były połączone z oświadczeniem o częściowym cofnięciu powództwa w zakresie odsetek za okres od 20.04.2012 roku do 19.04.2014 roku ani też oświadczeniem o zrzeczeniu się roszczenia, zaś pozwany nie składał oświadczenia o wyrażeniu zgody na częściowe cofnięcie powództwa, a zatem istniało ono w takiej wersji jak w pozwie z żądaniem odsetek od dnia 20.04.2016 roku, w sytuacji gdy w dniu 20.04.2012 roku upłynęło już 30 dni od dnia zawiadomienia o wypadku i pozwany miał możliwość oceny skutków wypadku;

- naruszenie przepisów postępowania cywilnego, a mianowicie art. 203 k.p.c. przez błędne przyjęcie, że strona powodowa dochodziła odsetek od dnia 20.04.2014 roku jak to na skutek omyłki pisarskiej wskazała w pismach: z dnia 4 marca 2015 roku i 16 marca 2016 roku, w sytuacji gdy nie cofała powództwa w zakresie żądania odsetek za okres od 20.04.2012 do 19.04.2014 roku i nie zrzekała się roszczenia, pozwany nie składał oświadczenia o wyrażeniu zgody na częściowe cofnięcie powództwa, zaś w dniu 20.04.2012 roku upłynęło 30 dni od dnia zawiadomienia o szkodzie i pozwany miał możliwość ustalenia skutków wypadku.

Wskazując na powyższe zarzuty, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 1 przez podwyższenie zasądzonej kwoty 91.000 złotych do kwoty 126.000 złotych i zasądzenie jej z odsetkami od dnia 20.04.2012 r. ewentualnie od dnia 1.10.2012 roku oraz podwyższenie zasadzonej kwoty 8.431 złotych do kwoty 11.242 złotych wraz z odsetkami od dnia 19.04.2016 roku.

Pozwany zaskarżył wyrok w części, tj. w pkt I co do kwoty 45.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 kwietnia 2014 roku oraz co do kwoty 8.431,50 złotych tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 kwietnia 2016 roku, jak również w pkt III i V w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie prawa materialnego:

- art. 362 k.c. poprzez błędne zastosowanie i uznanie, że stopień przyczynienia powoda do powstania szkody wynosi jedynie 25 %, podczas gdy waga naruszonych norm prawnych, poruszanie się po jezdni pomimo znajdującego się obok chodnika, i dodatkowo po nieprawidłowej stronie jezdni powoduje, że przyczynienie powinno wynosić 50 %, bowiem również z opinii biegłego wynika, że gdyby powód poruszał się prawidłowo po chodniku, nie doszłoby do wypadku z udziałem powoda pomimo znajdowania się sprawcy pod wpływem alkoholu;

-

art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. poprzez uznanie, że koszty opieki powinny wynosić 11.242 złotych, podczas gdy z opinii biegłego wynika, że opieka obejmowała 720 h, a zatem jej koszt powinien być określony na kwotę 7.200 złotych (zgodnie z wyliczeniem Sądu wskazanym w uzasadnieniu), a przy uwzględnieniu przyczynienia określonego przez Sąd powinna być to kwota 5. 400 złotych, natomiast pozwana wypłaciła powodowi 6.745,20 złotych w toku postępowania likwidacyjnego, a tym samym spełniła w całości roszczenie;

2. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, mianowicie:

- art. 233 § 1 k.p.c., poprzez nierozważenie w sposób wszechstronny zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz jego dowolną ocenę polegające na pominięciu wniosków sprawozdania sądowo-lekarskiego wraz z opinią z dnia 27 stycznia 2015 roku, w którym wskazano, że zakres niezbędnej opieki powinien wynosić 7.200 złotych, natomiast Sąd uznał, że wyliczenie należy poczynić od kwoty uznanej przez pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego, pomimo iż w toku procesu pozwana kwestionowała wysokość i zakres żądanych kosztów opieki a także pominięciu wniosków opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, w których biegły wskazał, że prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzenia z udziałem powoda byłoby mniejsze lub w ogóle nie doszłoby do niego, gdyby powód - pieszy, poruszał się zgodnie z przepisami ruchu drogowego, czyli chodnikiem, po lewej stronie jezdni.

Wskazując na powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I poprzez oddalenie powództwa ponad kwotę 46 000,00 złotych (tj. oddalenie w zakresie kwoty 45.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz oddalenie co do kwoty 8. 431,50 złotych tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi od dnia 19 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty), zmianę zaskarżonego wyroku w pkt III poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, zmianę zaskarżonego wyroku w pkt V poprzez nakazanie pobrania opłaty oraz zwrotu wydatków od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łomży oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Apelacje obu stron okazały się częściowo zasadne.

Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego w zakresie żądania zadośćuczynienia mają oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, ocenionym przez ten Sąd bez naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny podziela je i przyjmuje za własne.

Prawidłowości oceny dowodów dokonanej przez Sąd pierwszej instancji i poczynionych przez ten Sąd ustaleń skarżący skutecznie nie podważyli. Wprawdzie zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., został formalnie podniesiony jedynie w apelacji pozwanego, tym niemniej przytoczone w jego uzasadnieniu argumenty nie wskazywały, by skarżący kwestionował ocenę konkretnych przeprowadzonych w sprawie dowodów, albo by zarzucał, że określone fakty ustalone przez Sąd Okręgowy nie mają dostatecznego oparcia w zebranym materiale dowodowym bądź też pozostają z nim w sprzeczności. Pozwany w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. kwestionował natomiast wysokość odszkodowania w zakresie żądanych kosztów opieki oraz stopień przyczynienia się powoda do powstania szkody. Kwestia ta należy do sfery ocen prawnych, a więc właściwego zastosowania art. 444 § 1 k.c. oraz art. 362 k.c. i zostanie omówiona poniżej.

Wprawdzie pozwany w swojej apelacji nie sformułował wprost zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c., jednakże jej wnioski zmierzały do obniżenia zasądzonego świadczenia i ustalenia go na poziomie 85.000 złotych. Dlatego należy ponownie ocenić, czy zasądzona na rzecz powoda kwota jest odpowiednia w rozumieniu powyższego przepisu.

Sąd Okręgowy przy określaniu zadośćuczynienia uwzględnił prawidłowo kryteria rzutujące na tę formę rekompensaty krzywdy powoda doznanej wskutek uszkodzenia ciała, w tym też częściowe zaspokojenie roszczeń przed wytoczeniem powództwa. Zadośćuczynienie w rozmiarze ustalonym przez Sąd I instancji uznać należy za adekwatne do doznanej przez powoda krzywdy. W tym miejscu należy podkreślić, że określenie wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia stanowi istotne uprawnienie sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę, który dokonuje wszechstronnej oceny okoliczności sprawy, a korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie ( vide: wyrok SN z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70; wyrok SN z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05; wyrok SA w Katowicach z dnia 24 czerwca 2014 r., I A Ca 269/14; wyrok SA w Łodzi z dnia 27 sierpnia 2014 r., I A Ca 359/14). Innymi słowy, jedynie rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez sąd jako wpływające na jego wysokość może stanowić podstawę do jego zmiany.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że ustalona przez Sąd I instancji wysokość zadośćuczynienia na poziomie kwoty 180.000 złotych jawi się jako współmierna do okoliczności rozpatrywanej sprawy i nie jest „rażąco wygórowana” w stosunku do doznanej przez powoda krzywdy. Godzi się zauważyć, że Sąd Okręgowy uwzględnił przy ocenie rozmiaru krzywdy poszkodowanego wszystkie doznane przez niego obrażenia: uraz głowy, wieloodłamowe złamanie goleni prawej w 1/3 środkowej, złamanie kości ramiennej prawej w 1/3 dalszej, złamanie szyjki łopatki lewej, złamanie obu kości przedramienia lewego w 1/3 dalszej, złamanie strzałki lewej, mnogie obustronne złamanie żeber z odmą opłucnową prawostronną i niewydolnością oddechową, złamanie wyrostka stawowego C7 po stronie prawej, wyrostków poprzecznych (...) po stronie lewej i TH 6-8 po stronie prawej oraz wstrząs hipowolemicznego ( 47 % uszczerbek na zdrowiu), których skutki powód nadal odczuwa. Trafnie Sąd ten uwzględnił okoliczności świadczące o cierpieniach fizycznych i psychicznych, jakie wiązały się dla niego z samym wypadkiem, w tym z dolegliwościami bólowymi, które wystąpiły w okresie bezpośrednio następującym po wypadku, a także w późniejszym okresie. Nie budzi ponadto wątpliwości Sądu Apelacyjnego to, iż na rozmiar krzywdy powoda wpływał także fakt, że przez dłuższy okres czasu jego funkcjonowanie było znacznie ograniczone wskutek konieczności poruszania o kulach, co wymagało zintensyfikowanej pomocy osób trzecich w większości czynności życia codziennego, co niewątpliwie było dla niego krępujące i odczuwał on z tego powodu dyskomfort. Dolegliwości bólowe i obniżona sprawność były i są dla powoda uciążliwe. Te wszystkie okoliczności Sąd I instancji uwzględnił określając wysokość szkody powoda będącej podstawą ustalenia należnego mu zadośćuczynienia.

Mając na uwadze powyższe rozważania, stwierdzić zatem należy, że tak rozległe uszkodzenia ciała, intensywny ból oraz dyskomfort związany z blisko dwuletnim leczeniem, nie mogły zostać zrekompensowane kwotą 85.000 złotych podlegającą dodatkowemu zmniejszeniu z tytułu przyczynienia się poszkodowanego do wypadku.

Dominantą obu apelacji były zarzuty zmierzające do podważenia ( redukcji lub zwiększenia ) stopnia przyczynienia się powoda do wypadku przyjętego przez Sąd Okręgowy w ¼. Podejmowane w tej materii wysiłki okazały się być nieskuteczne i Sąd Apelacyjny podzielił ostatecznie stanowisko zajęte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Zgodnie z 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

W tym miejscy podkreślić należy w ślad za starszym orzecznictwem ( S.N. w wyroku z dnia 27 listopada 1974 r., II CR 647/74, OSP 1976/1/6 ), że „zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody na podstawie art. 362 k.c. może mieć miejsce tylko w razie pozytywnego ustalenia, że poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody. Niewłaściwe zachowanie się poszkodowanego musi być adekwatną współprzyczyną, to znaczy, że skutek musi nastąpić w wyniku współdziałania dwóch przyczyn, jednej pochodzącej od zobowiązanego, a drugiej od poszkodowanego. Okoliczność, że pieszy był w stanie nietrzeźwym w chwili najechania go przez samochód, nie stanowi samo przez się podstawy do przyjęcia, że pieszy ten przyczynił się do zaistnienia wypadku i szkody, a tym samym do zmniejszenia należytego mu odszkodowania. Zastosowanie art. 362 k.c. może wchodzić w grę tylko w razie ustalenia, iż nietrzeźwość miała wpływ na powstanie lub rozmiar szkody. Będzie to mieć miejsce dla przykładu wówczas, gdy pieszy w związku z nietrzeźwością idzie nieprawidłowo prawą stroną jezdni, czy też zatacza się, nie reaguje na sygnał dźwiękowy względnie świetlny itp.”

W analizowanej sprawie ofiara jak i sprawca wypadku byli nietrzeźwi w stopniu istotnie wpływającym na racjonalność podejmowanych decyzji, szybkość reakcji na zmienne warunki drogowe i rzutujących na przewidywalność ich zachowania. Konkluzja tej treści nie stwarza jednak sama w sobie domniemania połowiczności ich przyczynienia się do szkody. Sprzeciwia się temu dysproporcja istniejąca między występkami sprawcy i ofiary oraz waga ( surowość, restrykcyjność ) obowiązków obciążających poruszającego się pojazdem mechanicznym i pieszego, która pozostaje w związku z bardzo różnym zakresem ryzyka ( uszkodzenia ciała bądź śmierci ) towarzyszącego każdemu z nich w ruchu drogowym. Innymi słowy, obowiązek i odpowiedzialność kierowcy wobec „nieuzbrojonego” pieszego jest dalej idąca.

Porównanie katalogu występków każdego z wyżej wymienionych także wskazuje na dysproporcję zachowań pozostających w normatywnym związku przyczynowym ze szkodą ( art. 361 § 1 k.c.). Powód w stanie nietrzeźwości ( 1,92 promila alkoholu ) i pod jego wpływem naruszył zasady prawa drogowego wkraczając ( nie było to jednak gwałtowne wtargnięcie ) na prawy pas jezdni na odcinku o szerokości ok. 1,5 m ( zajmowanym przez sylwetkę ludzką poruszającą się w odległości ok. 0,5- 1 m od krawężnika drogi ) i poruszając się nim. Uczynił to jednak w terenie oświetlonym, na prostym odcinku drogi ( por. szkic miejsca wypadku, k. 12 akt sprawy karnej ), a więc w warunkach umożliwiających ( chociaż nie dających pełnej gwarancji ) kierowcom samochodów skuteczną reakcję na jego obecność na drodze.

Kierowca pojazdu ( 2,2 promila alkoholu ) pomimo poruszania się z umiarkowaną prędkością oraz istniejących, korzystnych warunków drogowych nie podjął jakichkolwiek manewrów obronnych, nie zareagował więc praktycznie na obecność pieszego, uderzając w powoda, wioząc go na masce samochodu na odcinku kilkudziesięciu metrów a następnie przejeżdżając po nim. Analiza akt sprawy nie potwierdza jednak, tak jak chce tego skarżący powód, że do przejechania powoda doszło „po uświadomieniu sobie” przez kierującego pojazdem, że uderzył w pieszego i pełnym wyhamowaniu samochodu. Opis zdarzenia zawarty w wyroku karnym i jego analiza nie potwierdzają bowiem, aby znajdujący się w stanie znacznego upojenia alkoholowego Ł. C. miał bezpośredni wpływ na kierunek przemieszczania się ciała powoda na masce samochodu i jego zsunięcie się pod koła pojazdu, który pomimo zmniejszenia prędkości nie wyhamował w pełni.

Przyczynienie się każdego z uczestników wypadku do szkody powoda zostało ponadto przeanalizowane w opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego T. M. ( k. 306- 309 ), której wnioski końcowe nie budzą wątpliwości. Ucieczka kierującego pojazdem z miejsca wypadku, chociaż moralnie naganna i stanowiąca o jego odpowiedzialności karnej nie pozostaje w związku przyczynowym ze szkodą, ponieważ obecność znajomych powoda oraz ich niezwłoczna reakcja skutkująca szybkim przyjazdem służb ratunkowych i udzieleniem pomocy medycznej uchroniły powoda przed pogłębieniem jego uszczerbku.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny zaaprobował przyjęty w skarżonym rozstrzygnięciu stopień przyczynienia się powoda do szkody i nie znalazł podstaw do zaniechania zmniejszenia należnych powodowi świadczeń na zasadzie art. 362 k.c. z przyczyn altruistycznych lub motywowanych innymi przesłankami.

Przechodząc do zawartego w apelacji pozwanego zarzutu naruszenia art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. poprzez zawyżenie przysługującego powodowi świadczenia odszkodowawczego, wskazać należy, że w części był on zasadny. Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Niewątpliwie korzystanie z pomocy innej osoby i związane z tym koszty stanowią koszty leczenia w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. Zgodzić się w tym miejscu należy z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, zgodnie z którym prawo poszkodowanego w wypadku do odszkodowania z tytułu opieki osób trzecich nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany poniósł określone wydatki na ten cel i były one efektywne. Okoliczność, że opiekę nad niedołężnym poszkodowanym sprawowali jego domownicy nie powoduje bowiem utraty prawa do świadczenia ( por. Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 4 marca 1969 r., I PR 28/69, OSNC 1969/12/229, z dnia 29 września 1961 r., 3 CR 25/61, OSNCP z 1963 r., poz. 115 i z dnia 27 stycznia 1964 r., II CR 670/63, (...) nr 3 z 1965 r. ). Nie budzi także wątpliwości okoliczność, że również prawo do refundacji kosztów przejazdu i ogólnie kosztów leczenia wymaga jedynie stwierdzenia, że potrzeba ich poniesienia istniała ( por. Sąd Najwyższy w cyt. w odpowiedzi na apelację wyroku z dnia 28 listopada 1972 r., I CR 534/72, Legalis nr 16741 ).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, niesporne jest, że powód potrzebował wsparcia osób trzecich. Potwierdzili to biegli z (...) w B., którzy w swojej opinii uzupełniającej wskazali, że powód wymagał intensywnej pomocy i opieki w zakresie samoobsługi, załatwiania potrzeb fizjologicznych, podstawowych czynności codziennych, poruszania się po domu, transportu do lekarza i na zabiegi lecznicze – w okresie 2 miesięcy po wypisaniu ze szpitala w wymiarze około 6 godzin dziennie, w okresie następnych 2 miesięcy – 4 godzin dziennie i w okresie dalszych 2 miesięcy – 2 godzin dziennie ( k. 462). Nie ma także sporu co do zakresu czasowej tej opieki , którą Sąd I instancji ustalił na 720 godzin, a także stawki godzinowej w wysokości 10 złotych, co daje łącznie kwotę 7.200 złotych. Zgodzić się jednakże należało ze skarżącym, że Sąd Okręgowy nie uwzględnił okoliczności że pozwany w decyzji z dnia 25 lutego 2013 r. przyznał i wypłacił powodowi odszkodowanie w określonej kwocie, które obejmowało między innymi część: utraconego dochodu w kwocie 5.215,71 złotych (który nie był dochodzony w niniejszej sprawie), kosztu sprawowania opieki – 11.242 złotych oraz kwoty 156,04 zł stanowiącej koszt zakupu paliwa oraz opłat parkingowych, przy uwzględnieniu 60 % przyczynienia się powoda do szkody. W konsekwencji – w ocenie Sądu Apelacyjnego - po uwzględnieniu wypłaconej przez pozwanego kwoty 6.000 złotych tytułem odszkodowania, obejmującej również proporcjonalnie utracony dochód , pozostała kwota winna być zaliczona w przeważającej części na poczet kosztów opieki. Jeżeli się zważy, że zostały one określone na 7.200 zł ( czego żaden z apelujących nie kwestionuje ), po ich zmniejszeniu o 25 % z tytułu przyczynienia się powoda do powstania szkody i przy uwzględnieniu dobrowolnej wpłaty pozwanego, pozostaje kwota zasądzona finalnie w końcowym fragmencie pkt I a wyroku Sądu Apelacyjnego.

Odnosząc się z kolei do apelacji powoda w części dotyczącej odsetek należnych od kwoty 91.000 złotych, to podkreślić trzeba, że zgodnie z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. O ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U. 2013.392 t.j. ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie lub w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W realiach niniejszej sprawy wyrok karny wpływał niewątpliwie na wysokość świadczeń należnych powodowi i zakres odpowiedzialności pozwanego, ponieważ jego ustalenia co do popełnienia przestępstwa były wiążące dla sądów cywilnych ( art. 11 k.p.c. ) a ponadto zawierał on rekapitulację materiału dowodowego istotnego w likwidacji szkody.

W przedmiotowej sprawie ubezpieczyciel w piśmie z dnia 25 lutego 2013 r. zamykającym jego czynności badawcze i obrachunkowe, przyznał powodowi określone świadczenia i zapewnił o wypłacie kwoty 40.000 złotych. Sąd Apelacyjny uznał, że postępowanie likwidacyjne mogło być prowadzone do tego momentu a ubezpieczyciel nie popadł wcześniej w zwłokę. Zauważyć bowiem należy, że jeszcze w sierpniu 2012 r. trwało intensywne zbieranie dokumentacji medycznej w zakresie leczenia powoda ( dnia 6.02.2012 r. pozwany domagał się od powoda nadesłania koniecznej dokumentacji, zob. k. 126 ), nieco wcześniej, bo w maju 2012 r. zakończono prawomocnie postępowanie karne, natomiast we wrześniu i październiku 2012 r. pozwane Towarzystwo (...) pozyskiwało jeszcze opinie medyczne i w zakresie ruchu drogowego oraz mechaniki wypadku ( por. k. 98-113 ). W tych okolicznościach ubezpieczyciel miał pełne prawo prowadzić swoje postępowanie przez kolejne kilka miesięcy, tym bardziej, że leczenie powoda nie było jeszcze zakończone a zakres jego uszczerbku pozostawał płynny. Potwierdza to opinia biegłych z (...) w B., z której wynika, że leczenie powoda trwało blisko dwa lata po wypadku. W konsekwencji nie można przyjąć, aby ubezpieczyciel w dacie wskazywanej przez powoda, tj. w dniu 20 kwietnia 2012 r. miał pełną wiedzę na temat wieloaspektowych skutków zdarzenia. W związku z tym, odsetki od zadośćuczynienia należało zasądzić od dnia 12 marca 2013 r. tj. 14 dni od momentu, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie okoliczności zdarzenia było możliwe.

Odnosząc się do z kolei do zarzutów pozwanego dotyczących rozstrzygnięcia o kosztach procesu, stwierdzić należy, że zasadny okazał się zarzut naruszenia art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. W razie częściowego uwzględnienia żądań pozwu zasadą jest stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu, a tylko wyjątkowo wzajemne ich zniesienie, co może mieć miejsce wówczas, gdy obie strony są w takim samym lub zbliżonym stopniu przegrywającym i wygrywającym a zarazem wysokość kosztów każdej ze stron jest zbliżona. Sytuacja taka nie miała miejsca w niniejszej sprawie, skoro powód wygrał spór jedynie w ok. 33 %.

Mając zatem na uwadze wielkość uwzględnionego powództwa oraz koszty wyłożone przez obie strony, na podstawie art. 100 k.p.c. oraz § 6 pkt. 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( Dz.U. z 2013., poz. 461 ze zm.) oraz § 6 pkt. 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu ( Dz.U. z 2013, poz. 490 ze zm.) zasądzeniu od powoda na rzecz pozwanego podlegała kwota 6.185 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu ( pkt I b wyroku).

O brakujących kosztach sądowych postanowiono na zasadzie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. O kosztach sądowych w sprawach cywilnych obniżając orzeczoną w zaskarżonym wyroku kwotę ( stosownie do stopnia przegranej pozwanego ) do 3.766 złotych (pkt I c wyroku).

Z przedstawionych względów Sąd Apelacyjny, na mocy art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzekł, jak w punktach I i II sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego postanowiono z kolei na zasadzie art. 100 k.p.c. znosząc je między stronami. Sąd Apelacyjny miał tutaj na względzie przede wszystkim wynik obu apelacji, które zostały oddalone w zbliżonym stosunku oraz porównywalne koszty postępowania obu stron ( 7.281 zł i 8.072 zł ). W skład tych ostatnich należy zaliczyć opłaty od apelacji i pojedyncze stawki wynagrodzeń pełnomocników skalkulowane na podstawie sumy wartości przedmiotów zaskarżenia, zgodnie z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015 r. poz. 1804) oraz § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015 r. poz. 1800 ).

(...)