Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 1223/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Schoenborn

Protokolant Mateusz Pietuch

przy udziale Przemysława Górskiego

Prokuratora Prokuratury RejonowejG. w G.

po rozpoznaniu w dniu 23 grudnia 2016 r.

sprawy S. S. syna W. i M.,

ur. (...) w K.

oskarżonego z art. 178a§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 10 sierpnia 2016 r. sygnatura akt IX K 355/16

. na mocy art. 437§ 1 kpk, art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 120 (sto dwadzieścia) złotych.

  sygn. akt VI Ka 1223/16

UZASADNIENIE

  wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 23 grudnia 2016 r. sporządzone w całości na wniosek obrońcy

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 10 sierpnia 2016 r. sygn. akt IX K 355/16 uznał oskarżonego S. S. za winnego popełnienia zarzucanego mu występku z art. 178a § 1 kk polegającego na tym, że w dniu 5 grudnia 2015 r. w w miejscowości K. na autostradzie (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości 0,37 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, prowadził samochód ciężarowy marki M. o numerze rejestracyjnym (...) i za to na mocy art. 178a § 1 kk w zw. z art. 34 § 1a kk w zw. z art. 35 § 1 kk wymierzył mu karę ograniczenia wolności polegająca na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w rozmiarze 20 godzin miesięcznie.

Na mocy art. 42 § 2 kk orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat, na poczet którego to środka karnego w oparciu o art. 63 § 4 kk zaliczył okres zatrzymania oskarżonemu prawa jazdy od dnia 5 grudnia 2015 r..

Ponadto na mocy art. 43a § 2 kk orzekł wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 5.000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

W końcu na mocy art. 624 § 1 kpk zwolnił oskarżonego od ponoszenia wydatków postępowania, którymi obciążył Skarb Państwa, a na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych odstąpił od wymierzenia mu opłaty.

Apelację od tego wyroku złożył obrońca. Zaskarżając orzeczenie w całości, oczywiście na korzyść oskarżonego, podniósł następujące zarzuty:

1.  obrazy przepisów postępowania, mogącej mieć wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 7 kpk, polegającą na przekroczeniu granic swobodnego sędziowskiego uznania i dokonanie w sposób dowolny, pobieżny i rażący swym uproszczeniem, analizy wszystkich okoliczności występujących w niniejszej sprawie, poprzez uwzględnienie przede wszystkim okoliczności obciążających oskarżonego, nie doceniając natomiast i zupełnie podmiotowo podchodząc do licznych okoliczności łagodzących, mających istotne znaczenie w sprawie, nie poświęcając im zbyt wiele uwagi i odnosząc się do nich nader lakonicznie, albo też w ogóle ich nie uwzględniając,

2.  błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mającego wpływ na jego treść, przejawiającego się niesłusznym uznaniem, że społeczna szkodliwość czynu zarzucanego oskarżonemu jest znaczna, skutkiem czego było nieuwzględnienie wniosku o warunkowe umorzenie postępowania, w sytuacji gdy właściwa analiza okoliczności wskazanych w art. 115 § 2 kk prowadzi do wniosku odmiennego, tj. iż społeczna szkodliwość czynu zarzucanego oskarżonemu nie jest znaczna, a postępowanie przeciwko niemu prowadzone powinno zostać warunkowo umorzone, w szczególności z uwagi na fakt, iż postawa oskarżonego dotychczas niekaranego, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że w przyszłości będzie przestrzegał porządku prawnego,

3.  błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mającego wpływ na jego treść, polegającego na niesłusznym uznaniu, iż oskarżony był uprzednio karany, podczas gdy z danych o jego karalności wynika, że jest on osobą uprzednio niekaraną.

W oparciu zaś o te zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i warunkowe umorzenie postępowania na okres próby 2 lat i orzeczenie świadczenia pieniężnego w wysokości 5.000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, a także zakazu prowadzenia pojazdów na okres 1 roku, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W toku rozprawy apelacyjnej oddalony został zawarty w apelacji wniosek obrońcy o przeprowadzenie dowodu z przedłożonego oświadczenia pracodawcy oskarżonego z dnia 19 sierpnia 2016 r.. Dowód ten był bowiem spóźniony w świetle uregulowania art. 427 § 3 kpk, skoro tego rodzaju oświadczenie można było uzyskać jeszcze w toku postępowania przed Sądem I instancji. Poza tym dowód z niemalże identycznej treści oświadczenia pracodawcy oskarżonego z dnia 7 grudnia 2015 r. stanowiącego ocenę jego pracy przeprowadził na wniosek obrońcy Sąd I instancji (k. 62, 65).

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy nie zasługiwała na uwzględnienie.

Podkreślenia wymaga, iż nie kwestionowała ona sprawstwa i winy w odniesieniu do przypisanego oskarżonemu czynu z art. 178a § 1 kk, a odmowę zastosowania dobrodziejstwa instytucji warunkowego umorzenia postępowania.

Stąd wypada jedynie stwierdzić, iż Sąd Rejonowy jak najbardziej prawidłowo przypisał oskarżonemu popełnienie czynu z art. 178a § 1 kk. W świetle całości zgromadzonego materiału dowodowego sprawstwo i wina oskarżonego wątpliwości budzić bowiem nie mogły. Nie dziwiło więc, iż nie były nawet kwestionowane. O tym, że oskarżony prowadził pojazd mechaniczny w ruchu lądowym będąc w stanie nietrzeźwości, świadczyły zarówno jego wyjaśnienia z rozprawy, jak i zeznania policjanta, a także wyniki badań na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu.

Wbrew przekonaniu skarżącego nie podobna natomiast wypomnieć Sądowi I instancji, iż niesłusznie nie zastosował instytucji warunkowego umorzenia postępowania, choć nie ustrzegł się przy tym błędnych ustaleń, pozostały one jednak bez wpływu na treść wyroku.

Rację ma obrońca, gdy twierdzi, że oskarżony nie był uprzednio karany. Jak zaś wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy poczynił ustalenie przeciwne, zapewne nie dostrzegając, że z informacji Krajowego Rejestru Karnego, którą dysponował (k. 10), wynikało, że wobec S. S. postępowanie o czyn z art. 315 § 2 kk w zw. z art. 12 kk zostało jesienią 2014 r. warunkowo umorzone przez Sąd Rejonowy w Nowej Soli na dwuletni okres próby. Wyłącznie na tego rodzaju okoliczność wskazywały również zaktualizowane przez Sąd odwoławczy dane o karalności (k. 91). Jest zaś oczywistym, iż wyrok warunkowo umarzający postępowanie nie jest wyrokiem skazującym. Warunkowe umorzenie postępowania jest bowiem środkiem polegającym na odstąpieniu od skazania i ukarania sprawcy uznanego za winnego przestępstwa. Zatem osoba, wobec której warunkowo umorzono postępowanie, nie może uchodzić za karaną.

Można się też się zgodzić ze skarżącym, iż ze względu na poziom stanu nietrzeźwości oskarżonego i okoliczności, w jakich zdecydował się na kierowanie w tym stanie pojazdem mechanicznym (czuł się dobrze, była sobota i noc, natężenie ruchu było niewielkie, do kontroli drogowej zatrzymany został na wjeździe na autostradę, z przyczyn dla siebie niespodziewanych musiał w danym momencie udać się na rozładunek) przypisany mu czyn można oceniać jako społecznie szkodliwy w stopniu nie będącym znacznym, a zatem i na zbliżonym poziomie kształtował się stopień jego zawinienia. Tu warto zauważyć, iż określenie „nie jest znaczny” nie ma tego samego znaczenia, co termin „nieznaczny”, obejmuje bowiem swoim zakresem również wypadki o „średnim” stopniu społecznej szkodliwości i zawinienia. Oczywiście bagatelizował skarżący przy tym, że oskarżony prowadził auto ciężarowe z załadowaną naczepą łamiąc wynikający z art. 45 ust. 1 pkt 1 prawa o ruchu drogowym nakaz trzeźwości jako zawodowy kierowca. Waga obowiązku przez to przez niego naruszonego była duża i zwiększała istotnie karygodność jego czynu, choć rzeczywiście niekoniecznie aż do poziomu znacznego.

Pamiętać zaś trzeba, iż czyn z art. 178a § 1 kk jest przestępstwem z tzw. abstrakcyjnego zagrożenia. Do jego znamion nie należy spowodowanie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Stężenie alkoholu w organizmie oskarżonego nie musiało zaś istotnie osłabiać jego zdolności psychomotorycznych, a przez to aż tak dalece negatywnie wpływać na poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego, jak to widział Sąd Rejonowy, nawet jeśli kierował sporych rozmiarów i pokaźnego ciężaru zestawem pojazdów.

Daje się również zaakceptować stanowisko, iż wydarzenia z nocy z 4 na 5 grudnia 2015 r. stanowią jedynie niechlubny epizod w dotychczasowym dorosłym życiu S. S., wiedzionym w zgodzie z obowiązującym porządkiem prawnym, choć do pewnego stopnia zachować należy ostrożność w ferowaniu tego osądu, skoro uprzednio ustalono, że popełnił on czyn kwalifikowany z art. 315 § 2 kk, zapewne pozostający w związku z wykonywanym przez niego zawodem kierowcy, który musiał przecież polegać na używaniu w obrocie gospodarczym podrobionego albo przerobionego narzędzia pomiarowego (w tym wypadku tzw. tachografu), bądź też w takim celu przechowywaniu takiego narzędzia.

Nie mniej nie można zapominać, że warunkowe umorzenie postępowania ma charakter fakultatywny, co oznacza, że nawet mimo ziszczenia się wszystkich przesłanek jego stosowania, sąd nie musi go zastosować. Owo ziszczenie się przesłanek warunkowego umorzenia ma charakter warunku progowego, koniecznego, ale niewystarczającego. Trzeba jeszcze woli sądu.

Trudno jednak byłoby uznać tego rodzaju środek probacyjny opierający się na zaniechaniu skazania i wymierzenia kary sprawcy winnego popełnienia przestępstwa za wystarczającą reakcję na czyn popełniony przez oskarżonego w sytuacji, gdy jej beneficjentem miałby zostać dojrzały już i mimo wszystko doświadczony życiowo mężczyzna, który winien świecić przykładem dla młodszych względem siebie. Inaczej rzecz ujmując jemu nie przystoi już popełniać życiowych błędów, za dużo w nim mądrości i doświadczenia życiowego. Z tej perspektywy rezygnacja ze skazania i wymierzenia kary stanowiłaby niedobry sygnał dla wszystkich tych, którzy gotowi byliby iść w jego ślady. Tymczasem celem reakcji karno-prawnej ma być nie tylko oddziaływanie na sprawcę czynu, ale również kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa. Przy nagminności tego rodzaju zachowań, jak to, którego dopuścił się oskarżony, premiowanie ich sprawców zbyt łagodnym traktowaniem, miast zapobiegać, li tylko utrwalałoby przekonanie, że od negatywnych konsekwencji skazania za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości można się jednak uwolnić. Byłby to niepożądany sygnał mogący wpłynąć na ugruntowanie się nieakceptowanych społecznie postaw, przeciwko którym coraz to surowsza represja stosowana przez państwo nie okazuje się wystarczająco skutecznym narzędziem zapobiegającym narastającemu wraz z powiększaniem się ilości pojazdów dopuszczonych do ruchu, a tym samym i liczby kierujących, zjawisku prowadzenia pojazdów w stanie nietrzeźwości. Zamiast maleć, wciąż utrzymuje się na dość wysokim poziomie.

Oskarżony nie mógł też zasługiwać na jakieś szczególne względy z powodu swej sytuacji rodzinnej i majątkowej. Znane mu były jego warunki życiowe i związane z nim ciężary, w tym natury finansowej. Winien był zatem je uwzględniać, gdy decydował się popełnić przestępstwo. Miał przecież możliwość zachowania się zgodnego z prawem. Wybrał dla swej wygody inne rozwiązanie. Jako zawodowy kierowca powinien zaś sobie zdawać sprawę z różnych nieprzewidywalnych sytuacji, w tym i takiej, że pierwotna decyzja o opóźnieniu rozładunku może ulec zmianie. Zatem powinien zachować pełną dyspozycyjność, co oznaczało, że nawet w czasie wolnym należało stronić od alkoholu.

Już tylko z podanych względów za niezasadne potraktować należało więc zarzuty apelującego, za pomocą którego ten oczekiwał, że w instancji odwoławczej zaskarżony wyrok poddany zostanie takiej korekcie, iż w miejsce skazania i wymierzenia kary ograniczenia wolności wobec oskarżonego zastosowana zostanie instytucja warunkowego umorzenia postępowania.

Sąd Okręgowy w pełni podziela z kolei rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego o karze i środkach karnych.

Wymierzona oskarżonemu kara 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w rozmiarze 20 godzin miesięcznie, nie mogła w żadnym wypadku uchodzić za karę niewspółmiernie surową i to w stopniu rażącym.

Zgodzić się trzeba z Sądem Rejonowym, iż tego rodzaju kara i w takiej wysokości pozostaje adekwatną do stopnia karygodności czynu przypisanego oskarżonemu oraz stopnia jego zawinienia, jawi się też jako wystarczająca, wraz z obligatoryjnie orzeczonymi w najniższym możliwym rozmiarze środkami karnymi w postaci zakazu prowadzenia pojazdów w odniesieniu do wszelkich pojazdów mechanicznych oraz świadczenia pieniężnego, reakcja karno-prawna dla osiągnięcia celów kary, tak względem sprawcy, jak i ogółu społeczeństwa. Nie świadczy przecież o nadmiernie surowym potraktowaniu oskarżonego, nawet jeśli obciążonego w ten sposób również finansowo, jak i pozbawionego na dłuższy czas legalnej możliwości prowadzenia pojazdów mechanicznych, a niewątpliwie tego rodzaju dolegliwość stanowi największą uciążliwość dla nietrzeźwych kierujących, dosadnie i wyjątkowo praktycznie uzmysławiającą im, jak i otoczeniu, nieopłacalność zachowań naruszających nakaz trzeźwości w ruchu drogowym ustanowiony w art. 45 ust. 1 pkt 1 prawa o ruchu drogowym. Oskarżony należy zaś do przypadków, które mimo wszystko, właśnie jako zawodowy kierowca, dość poważnie sprzeniewierzył się temu nakazowi i którego ukaranie ma szansę wywrzeć szczególnie pożądany społecznie efekt. Nawet jeśli jednocześnie uchodzi za osobę, która zbłądziła, za swój błąd musi ponieść karę.

Nie znajdując natomiast już innych uchybień, niż podniesione w środku odwoławczych, w szczególności tych podlegających uwzględnieniu niezależnie od kierunku i granic zaskarżenia orzeczenia, Sąd odwoławczy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Nieuwzględnienie wywiedzionej apelacji zgodnie z art. 636 § 1 kpk skutkować musiało obciążeniem oskarżonego wydatkami postępowania odwoławczego, tj. ryczałtem za doręczenie wezwań i innych pism w kwocie 20 złotych, a także opłatą w kwocie odpowiadającej tej należnej za pierwszą instancję. Sąd odwoławczy nie doszukał się podstaw do zwolnienia oskarżonego od tych kosztów po myśli art. 624 § 1 kpk.