Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 1277/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia
w Łodzi w sprawie z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w W. przeciwko J. S. o zapłatę kwoty 2.846,48 zł w pkt 1 – zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11,71 zł z a/ odsetkami ustawowymi za okres od dnia 2 lutego 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, b/ odsetkami ustawowymi
za opóźnienie z okres od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w pkt 2 – oddalił powództwo w pozostałej części oraz w pkt 3 – zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 617,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

U podstaw powyższego orzeczenia leżały poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne, w świetle których w dniu 23.01.2012 roku pomiędzy (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w D. i J. S. została zawarta drogą telefoniczną umowa dotycząca rejestracji i utrzymania 4 domen internetowych
o nazwach: (...), (...), (...) i (...). Umowa została nawiązana w oparciu o przepisy prawa polskiego na okres 24 miesięcy
z możliwością jej przedłużenia na kolejny taki sam okres w przypadku braku jej wypowiedzenia na co najmniej 6 miesięcy przed upływem tej umowy. Wysokość ustalanego wynagrodzenia miała wynosić rocznie 299,00 złotych za rejestrację i utrzymanie jednej domeny i podlegała powiększeniu o podatek od towarów i usług; jej płatność miała nastąpić
z góry. Na podstawie powyższej umowy spółka (...) wystawiła w dniu 26.01.2012 roku fakturę VAT o numerze (...) na kwotę 1.423,24 złote, podlegającą zapłacie w terminie do dnia 02.02.2012 roku. Również w dniu 26.01.2012 roku firma (...) dokonała na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w W. cesji przedmiotowej wierzytelności pieniężnej. W dniu 26.12.2012 roku spółka (...) wystawiła fakturę VAT o numerze (...) na kwotę
1.423,24 złote, podlegającą zapłacie w terminie do dnia 02.01.2013 roku. I w tym przypadku firma (...) dokonała w dniu 26.12.2012 roku cesji przedmiotowej wierzytelności pieniężnej na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w W..

W dniu 26.01.2012 roku J. S. złożył kontrahentowi drogę e-mailową
na ten sam adres internetowy, którego używał dostawca usług internetowych informujący
o cesji przedmiotowej wierzytelności pieniężnej, oświadczenie kwestionujące zasady płatności wynikające z wystawionej przez spółkę (...) faktury o numerze (...) oraz o odstąpieniu z tego względu od przedmiotowej umowy.

J. S. nie uregulował żadnej części wynikających z faktur zobowiązań pieniężnych.

Według stanu na dzień 21.03.2014 roku domeny internetowe objęte umową z dnia 23.01.2012 roku nie były dostępne w wyszukiwarce internetowej (...).

Ustalając stan faktyczny, Sąd Rejonowy odmówił wiarygodności zeznaniom pozwanego w części, w jakiej stwierdził, że objęte umową domeny nigdy nie były czynne. Uznał, że z okoliczności sprawy wynika, iż problem z dostępem do nich wystąpił wyłącznie w dacie 21.03.2014 roku, co potwierdzają informacje z wyszukiwarki internetowej (...), okoliczność ta jednak nie przesądza wniosku, aby tego rodzaju sytuacja występowała w innych dniach, a zwłaszcza w okresie przed wskazaną datą.

Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w niewielkiej części.

Wskazał, że z dokonanych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych wynika,
że pozwany zawarł z poprzednikiem prawnym strony powodowej umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych w rozumieniu art.56 ust.1 i 2 ustawy z dnia 16 lipca 2004 roku Prawo telekomunikacyjne /Dz. U. Nr 171, poz.1800 z późn. zm./, której przedmiotem była rejestracja i utrzymywanie 4 domen internetowych w zamian za ustalone wynagrodzenie wynoszące rocznie 299,00 złotych i podlegające powiększeniu o VAT za każdą pojedynczą domenę. Sąd Rejonowy ocenił, że uwzględniając przebieg rozmów telefonicznych
z pozwanym oraz wynikające z nich pełne rozeznanie pozwanego dotyczące przedmiotu umowy i zakresu obowiązków stron, brak jest jakichkolwiek podstaw do podważenia faktu nawiązania i obowiązywania umowy z dnia 23.01.2012 roku, nawiązanej przy wykorzystaniu łączy elektronicznych, zgodnie z wymogami art.66 1 § 1-3 k.c.

Sąd Rejonowy uznał, że przedmiotowa umowa wiązała kontrahentów wyłącznie do dnia 26.01.2012 roku, kiedy pozwany przy wykorzystaniu łączy internetowych złożył usługodawcy oświadczenie w przedmiocie rezygnacji z tej umowy. Oznaczało to w istocie wypowiedzenie umowy, którego skutki powstały w dacie jego złożenia dokonanego w formie i w sposób dopuszczalny przez kontrahentów. Skoro bowiem usługodawca, określając drogą elektroniczną warunki kontraktu, zastrzegł sobie uprawnienie do kontaktowania się
z pozwanym w formie telefonicznej, listowanej lub e - mailowej, należało przyjąć, że takie same sposoby kontaktowania się przysługiwały również J. S.. Pozwany z tej możliwości skorzystał, składając przedmiotowe oświadczenie na adres internetowy usługobiorcy oznaczony w e - mailu informującym go o cesji wierzytelności wynikającej
z faktury numer (...), co zgodnie z dyspozycją art. 512 k.c., należało do obowiązku cedenta.

Sąd Rejonowy zważył, że w myśl art. 746 § 1 k.c. w związku z art.750 k.c. wskazane skutki rozwiązujące nie zależały przy tym ani od uzasadnienia wypowiedzenia, które nie było wymagane, ani też nie eliminował ich terminowy charakter umowy. Po stronie wypowiadającego usługodawcy powstał natomiast obowiązek zwrotu odpowiedniej części należnego wynagrodzenia za 3 dni obowiązywania umowy, które wyniosło łącznie
11,71 złotych, według wyliczenia: 3,28zł /1 dzień/ x 3dni = 9,84 zł. + l,87zł /19% VAT/ = 11,71 zł i w tej części powództwo należało uznać za uzasadnione oraz podlegające zasądzeniu na rzecz strony powodowej. W pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu.

Jednocześnie Sąd Rejonowy wskazał, że zastosowanie do oceny relacji obligacyjnych między stronami prawa polskiego jest następstwem treści przedmiotowej umowy, która taki właśnie statut określała, zgodnie z dyspozycją art.28 ust.1 p.p.m. w związku z art. 3 ust.1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 593/2008 z dnia 17.06.2008 roku w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (Rzym I) /Dz.U. UE.L/2008.177.6 /.

W rozstrzygnięciu w przedmiocie zwrotu kosztów procesu Sąd Rejonowy powołał się na zasadzie odpowiedzialności za jego wynik, ujętej w art.98 § 1 i 3 k.p.c., uznając,
że skutkuje ona obciążeniem strony powodowej, która niemal w całości przegrała niniejszą sprawę, obowiązkiem zapłaty z tego tytułu na rzecz pozwanego kwoty 617,00 złotych.

Apelację od powyższego wyroku wniósł zarówno powód, jak i pozwany.

Powód zaskarżył wyrok w części, tj. w punkcie 2 i 3, wnosząc o jego zmianę
i orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu wraz z obciążeniem pozwanego kosztami postępowania w tym kosztami zastępstwa prawnego po stronie powodowej wg norm przepisanych (oraz kosztami opłaty skarbowej od pełnomocnictwa) w tym za instancję odwoławczą, ewentualnie o uchylenie skarżonego wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

Zarzucił wyrokowi:

- błędną ocenę materiału dowodowego, tj. nagrania stanowiącego dowód zawarcia umowy oraz jej treści,

- błędne zastosowanie prawa materialnego tj. art. 56 ustawy prawo telekomunikacyjne oraz art. 66 1 k.c., które nie mają zastosowania w sprawie, gdyż nie dotyczą umowy, jaką zawarły strony,

- pominięcie art. 78 § 2 k.c.,

- błędną interpretację art. 750 k.c. w zw. z art. 746 k.c.

- a w konsekwencji błędne przyjęcie, że: - strony zawarły umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych, - strony zawarły umowę w drodze elektronicznej, - pozwany skutecznie wypowiedział umowę, - pozwanemu służyło uprawnienie do rozwiązania czy też wypowiedzenia umowy w każdym czasie, co miało wpływ na treść orzeczenia wobec stwierdzenia sądu, że wskutek wypowiedzenia umowy „przy pomocy łącz internetowych” żądane przez powoda wynagrodzenie po dniu 26 stycznia 2011 roku jest nienależne.

W odpowiedzi na apelację powoda pozwany wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie
od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, wg norm przepisanych.

Pozwany zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo (pkt 1 wyroku)
oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu (pkt 3 wyroku).

Zarzucił wyrokowi naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia w postaci:

1) art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na zaniechaniu wszechstronnej oceny materiału dowodowego poprzez:

a) całkowite pominięcie dowodu z zeznań świadka E. S.
oraz przesłuchania powoda w zakresie, w jakim wskazywali ono, że:

- we wcześniejszej rozmowie telefonicznej z pozwanym przedstawicielka poprzednika prawnego powoda przedstawiła mu zasadniczo odmienne warunki umowy, od tych które zostały mu następnie odczytane w trakcie drugiej rozmowy telefonicznej i ujęte na sporządzonym z niej nagraniu,

- pozwany nie miał jakiejkolwiek wiedzy na temat zasad funkcjonowania domen internetowych, w związku z czym pozostawał w przekonaniu, że przedłuża okres obowiązywania momentu już przez siebie posiadanej, która może zostać wykupiona przez inne podmioty i nie miał realnej możliwości wykrycia różnic
w zakresie warunków oferowanej mu usługi internetowej,

b) wybiórczą i jednostronną ocenę materiału dowodowego w postaci nagrania pierwszej rozmowy przedstawiciela poprzednika prawnego powoda z pozwanym, polegającą na uznaniu przedstawionych w niej warunków umowy
za jednoznaczne, wyraźne, wolne od niedomówień, w całkowitym oderwaniu
od okoliczności, a w jakich one zostały przedstawione pozwanemu, t j.:

- poprzedzenia ich przedstawieniem odmiennych, przedmiotowo istotnych warunków umowy w postaci ceny usługi,

- przedstawieniem wyżej wymienionych warunków w sposób uniemożliwiający wykrycie różnic w stosunku do oferty pierwotnie przedstawionej pozwanemu poprzez dodanie słów, że podawana wprost kwota stanowi cenę za jedną domenę (a nie za całość usługi) oraz że jest to cena za abonament roczny
(a nie za cały okres trwania usługi), co było niemożliwe do wykrycia ze względu na długość recytowanego na nagraniu tekstu umowy, dużą szybkość
i jednostajność jego odczytywania, słabą jakość połączenia telefonicznego,
jak również wobec braku jakiegokolwiek podsumowania, z którego wynikałaby ostateczna kwota do zapłaty,

c) wadliwą ocenę materiału dowodowego w postaci nagrania drugiej rozmowy przedstawiciela poprzednika prawnego powoda z pozwanym, polegającą
na uznaniu, że pozwany potwierdził w tej rozmowie warunki umowy, podczas gdy na nagraniu tego typu stwierdzenie z jego strony nie pada, słuchać natomiast, że jest on nimi wyraźnie zaskoczony oraz że prosi jedynie o przesłanie mu ogólnych warunków umowy na piśmie,

d) odmowę przyznania wiarygodności zeznaniom pozwanego, w których stwierdził on, że objęte umową domeny nigdy nie były czynne, ze względu na wykazanie jedynie, że problem z dostępem do wyżej wymienionych domen wystąpił dopiero w dacie 21 marca 2014 roku, pomimo tego, że strona powoda obciążyła pozwanego za ten okres kolejną fakturą, co świadczyło o tym, że uważała ją
za nadal obowiązującą, a w związku z tym podlegającą wykonaniu,

2) art. 328 § 2 k.p.c. polegający na niewskazaniu w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn pominięcia dowodu z zeznań E. S. oraz przesłuchania pozwanego w zakresie okoliczności towarzyszących zawarciu przez pozwanego umowy oraz jego świadomości co do jej warunków, jak również brak jakiegokolwiek uzasadnienia podstawy prawnej wyroku w zakresie oceny zarzutu działania
przez pozwanego pod wpływem błędu, które praktycznie uniemożliwiają dokonanie w tym zakresie kontroli instancyjnej,

3) art. 98 § 1 i 3 k.p.c. polegające na bezzasadnym pominięciu w zakresie obowiązku
zwrotu przez powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, kwoty uzasadnionych wydatków poniesionych przez pełnomocnika pozwanego na koszty korespondencji, pomimo ich udokumentowania w złożonym na rozprawie zestawieniu kosztów.

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów postępowania za obie instancje.

Powód nie wniósł odpowiedzi na apelację pozwanego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego w przeważającej części była zasadna, zaś apelacja powoda
nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podzielił podniesiony w apelacji pozwanego zarzut naruszenia art. 233
§ 1 k.p.c.
poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów.

Sąd Rejonowy dokonał wybiórczej oceny dowodowej i zaniechał wszechstronnej analizy wszystkich istotnych okoliczności sprawy, nie rozważył bowiem zgromadzonego materiału dowodowego pod kątem okoliczności podnoszonych przez pozwanego o złożeniu oświadczenia woli zawarcia w drodze telefonicznej umowy w przedmiocie założenia domen internetowych z dnia 23 stycznia 2012 roku pod wpływem błędu wywołanego przez (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w D. – poprzednika prawnego powoda.

Pozwany wskazał, że ocenione przez Sąd Rejonowy jako wiarygodne przedstawione nagrania obejmowały jedynie tę część rozmowy z pozwanym, która zaczynała się dopiero
od odczytania mu warunków już wcześniej uzgodnionej umowy, nie obejmowała zaś etapu prezentacji oraz uzgadniania tych warunków, która miała miejsce tego samego dnia
co ostateczne zawarcie umowy. Powód oświadczył, że udostępnił wszystkie posiadane przez siebie nagrania rozmów telefonicznych z pozwanym. Pozwany natomiast na potwierdzenie swoich twierdzeń okoliczności zgłosił wniosek o przesłuchanie go w charakterze strony
oraz przesłuchania w charakterze świadka jego żony - E. S.. Sąd Rejonowy pominął zeznania zarówno pozwanego, jak i świadka i nie odniósł się do nich w zakresie,
w jakim dotyczyły okoliczności zawarcia umowy, w szczególności złożenia przez pozwanego oświadczenia pod wpływem błędu, czym naruszył art. 328 § 2 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem sąd powinien w uzasadnieniu wyroku wskazać przyczyny, dla których odmówił dowodom wiarygodności i mocy dowodowej.

Sąd Okręgowy ocenił zebrany materiał dowodowy i doszedł w tym zakresie
do odmiennych wniosków.

Wskazać należy, że w swoich zeznaniach zarówno świadek E. S. i pozwany konsekwentnie wskazywali na to, że objęta nagraniem rozmowa była kolejną rozmową przeprowadzoną tego dnia przez konsultantkę poprzednika prawnego z pozwanym. Rozmowa ta była poprzedzona nienagrywną przez poprzednika prawnego powoda rozmową obejmującą prezentację usługi oraz jej warunków finansowych. Pozwany wskazał, że w trakcie nienagranej rozmowy konsultantka proponowała odmienne warunki, w świetle których miał on wykupić domenę za cenę 299,00 zł obejmującą cały dwuletni okres usługi. Taką też informację pozwany przekazał żonie E. S., która potwierdziła tę okoliczność
w zeznaniach. Jednocześnie potwierdzili oni, że takie warunki umowy pozwany aprobował
i był przekonany, że konsultant w kolejnej rozmowie, dyktując treść umowy warunki te powtórzył. Z tego wynika, że pozwanemu przekazano pierwotnie zupełnie odmienne warunki od tych, które ostatecznie zostały mu odczytane we fragmencie umowy objętej nagraniem. Uzasadnia to przyjęcie, że potwierdzając zawarcie umowy pozostawał w błędnym przekonaniu co do istotnego jej elementu w postaci ceny za usługę. Gdyby bowiem wiedział, że w rzeczywistości umowa przewiduje cenę 299,00 zł za każdą domenę rocznie, na takie warunki by się nie zgodził i umowa nie zostałaby zawarta.

Zdaniem Sądu Okręgowego zarówno zeznania świadka, jak i pozwanego należy ocenić jako wiarygodne w świetle treści nagrania drugiej rozmowy, w której odczytywana jest przez konsultanta treść umowy. Długość recytowanego na nagraniu tekstu, duża szybkość
i jednostajność jego odczytywania oraz słaba jakość połączenia z dużym prawdopodobieństwem mogły spowodować, że niemożliwym było wychwycenie przez pozwanego słabo rozeznanego w dziedzinie informatyki różnic między dokonanymi przez niego wcześniej ustaleniami, a odczytywanym następnie tekstem. Trudne do wychwycenia dodatkowe stwierdzenia takie jak dodanie, że abonament ma być „roczny” abonament
i od „każdej” domeny całkowicie zmieniały kształt umowy i skutkowały zwiększeniem ceny o ponad 8 razy w stosunku do ceny, o której przekonany był pozwany. Taki przebieg rozmów z pozwanym potwierdza również treść zaprezentowanego w sprawie drugiego nagrania,
w którym konsultantka – przedstawiciel poprzednika prawnego powoda odczytuje potwierdzenie warunków umowy, a pozwany wyraża zdziwienie co do kwestii ceny sugerując, że źle zrozumiał wcześniej proponowane mu warunki i jednocześnie prosząc
o przesłanie mu ogólnych warunków umowy w drodze e – mailowej. Sąd Rejonowy w sposób dowolny i nieznajdujący potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym ustalił,
że pozwany potwierdził w rozmowie z konsultantką warunki umowy. W szczególności bowiem drugie z przedstawionych nagrań potwierdzało, że pozwany zupełnie inaczej rozumiał przedstawione mu warunki umowy. Świadczy o tym również niezwłoczne złożenie w dniu 26 stycznia 2012 roku oświadczenia woli rezygnacji z usług na warunkach cenowych ustalonych przez powoda po otrzymaniu faktury za pierwszy rok trwania usługi – zaledwie
po 3 dniach od zawarcia umowy.

Słusznie zwrócił uwagę pozwany, że nawet przy odsłuchaniu nagrania w warunkach sali sądowej, usłyszenie przez pozwanego sformułowań zmieniających warunki zawartej umowy wymagało aż trzykrotnego odsłuchania nagrania. Brak podsumowania co do przedstawionych w jednym ciągu szczegółowych warunków umowy, w szczególności co do ceny, spowodować mogło, że pozwany miał uzasadnione trudności w zrozumieniu treści odczytanej umowy,
a tym samym możliwości wykrycia różnic w trakcie rozmowy telefonicznej.

Sąd Rejonowy nie odniósł się do podnoszonych zarówno przez pozwanego,
jak i świadka E. S. istotnych okoliczności, w świetle których na pozwanym miała być wywierana presja co do zawarcia umowy przez konsultantkę w pierwszej niezarejestrowanej rozmowie, która wskazywała na groźbę odsprzedania dotychczasowej domeny wykupionej przez powoda. Dotychczasową domenę pomógł pozwanemu założyć siostrzeniec żony, który powiedział pozwanemu jedynie, że ma ją co roku opłacać.
Jak wynika z zeznań, pozwany, który prowadził przedsiębiorstwo w branży ogrodniczej
nie miał jakiejkolwiek szerszej wiedzy na temat zasad funkcjonowania domen internetowych. Powyższe uwiarygodnia okoliczność, że pozwany będąc przekonany, że kończy mu się okres obowiązywania dotychczasowej domeny, uległ sugestii konsultantki, wskazującej, że musi wykupić nową domenę, aby zachować dotychczasową, która w przeciwnym razie będzie odsprzedana.

Z powyższego wynika, że umowa została zawarta w warunkach uprawniających pozwanego do uchylenia się od skutków złożonego oświadczenia woli.

W świetle art. 84 k.c. w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona
o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; przy czym ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej (§ 1). Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu
i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny) (§ 2.)

Konsekwencją błędu jest nieważność względna czynności prawnej. Do chwili złożenia przez osobę działającą pod wpływem błędu oświadczenia o uchyleniu się od skutków czynności prawnej, jest ona ważna i skuteczna. Na błąd może powołać się tylko składający wywołane błędem oświadczenie, a nie adresat tego oświadczenia.

Z przepisu art. 84 k.c. wynika, że nie każdy błąd upoważnia do uchylenia się
od skutków prawnych oświadczenia woli. Relewantny prawnie jest jedynie błąd dotyczący treści czynności prawnej, jeśli jest istotny. W przypadku oświadczeń woli złożonych innej osobie (z wyjątkiem czynności nieodpłatnych), uchylenie się od skutków oświadczenia złożonego pod wpływem błędu innej osobie wymaga, aby osoba ta wiedziała o błędzie
albo nie wiedziała o błędzie ale mogła go z łatwością zauważyć, albo wywołała ten błąd.

Zgodnie z art. 88 § 1 k.c. uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli,
które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Uprawnienie do uchylenia się wygasa: w razie błędu – z upływem roku od jego wykrycia, a w razie groźby – z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał (§ 2).

Uchylenie się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu lub groźby jest zatem jednostronną czynnością prawną, dokonywaną w formie pisemnej zastrzeżonej
ad probationem (art. 73 k.c.), bez względu w jakiej formie złożone zostało wadliwe oświadczenie woli. W myśl art. 74§ 3 k.c. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 8 września 2016 roku) zastrzeżenie formy pisemnej bez rygoru nieważności ma jedynie ten skutek,
że w razie niezachowania zastrzeżonej formy nie jest w sporze dopuszczalny dowód
ze świadków ani dowód z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności. Po pierwsze fakt złożenia przez pozwanego oświadczenia o rezygnacji z usług w dniu 26 stycznia 2012 roku został przez pozwanego wykazany wydrukiem z wiadomości e – mail stanowiącej inny środek dowodowy w rozumieniu art. 309 k.p.c., który nie jest objęty powyższymi ograniczeniami. Po drugie zgodnie z przytoczonym przepisem art. 74 § 3 k.c. przepisów
o formie pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych nie stosuje się do czynności prawnych w stosunkach między przedsiębiorcami, co oznacza, że fakt ten mógł wykazywany za pomocą wszelkich środków dowodowych.

Pozwany wykazał, że został wprowadzony w błąd co do przedmiotowo istotnych warunków umowy – ceny za dostarczaną usługę wywołany przez przedstawiciela poprzednika prawnego powoda. Pozwany w chwili zawierania umowy był przekonany,
że cena za dostarczaną usługę założenia domeny internetowej wyniesie 299,00 zł za cały 24 – miesięczny okres trwania umowy. Po jej zawarciu okazało się, że umowa przewidywała założenie 4 odrębnych domen – każda za cenę 299,00 zł rocznie, co zwiększało 8 – krotnie koszty w stosunku do założeń pozwanego. Uzasadnia to przypuszczenie, że gdyby pozwany nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia
tej treści. Zwłaszcza, że pozwany złożył oświadczenie o rezygnacji z usługi, wskazując
na różnice między proponowanymi mu warunkami cenowymi a zawartymi w umowie
oraz brak ich aprobaty niezwłocznie po otrzymaniu rozliczenia ich w fakturze w dniu
26 stycznia 2012 roku. Oświadczenie to należy potraktować jako skuteczne złożenie oświadczenie o uchyleniu się od skutków swojego oświadczenia woli złożonego
przy zawieraniu umowy.

Odnosząc się natomiast do apelacji powoda, wskazać należy, że zasługuje
na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 56 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz.U. z 2016 r. poz. 1489). Zawarta umowa nie stanowiła umowy
o świadczenie usług telekomunikacyjnych, a była to nienazwana umowa o świadczenie usług, do której odpowiednie zastosowanie mają przepisy regulujące umowę zlecenia na mocy
art. 750 k.c.

Jednakże w pozostałym zakresie zarzuty apelacji powoda (tj. zarzutu pominięcia art. 78 § 2 k.c., błędnej interpretacji art. 750 k.c. w zw. z art. 746 k.c) sprowadzały się
do kwestionowania możliwości wypowiedzenia umowy przez pozwanego i okazały się
w całości nietrafne.

Do przedmiotowej umowy o świadczenie usług na mocy art. 750 k.c. odpowiednie zastosowanie ma art. 746 § 1 k.c., zgodnie z którym dający zlecenie może wypowiedzieć umowę w każdym czasie. Wbrew stanowisku powoda specyfika umowy sprowadzała się
do stałego świadczenia na rzecz kontrahenta usługi o charakterze ciągłym, nie zaś tylko
do rejestracji domeny. Oprócz rejestracji domen, umowa obejmowała również utrzymywanie ich w okresie trwania umowy na serwerze. Specyfika umowy zbliżona jest zatem w wysokim stopniu do umowy zlecenia, co wskazuje na uregulowanie kwestii wypowiedzenia,
tak jak wynika to z art. 746 § 1 k.c. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny modyfikacje
w zakresie stosowanie tego przepisu powinny odnosić się wyłącznie do możliwości jej wypowiedzenia w każdym czasie przez usługodawcę jako strony zobowiązanej
do zapewnienia pozwanemu świadczenia usług internetowych przez ściśle określony czas. Nagłe wypowiedzenie umowy z jego strony mogłoby narażać usługobiorcę
na niepowetowane straty. Tego typu argumentacja nie znajduje jednak zastosowanie w relacji odwrotnej. Kontrahent niezadowolony ze świadczonych mu usług powinien mieć bowiem zapewnioną możliwość rezygnacji z dalszego z nich korzystania. Przede wszystkim jednak stwierdzić należy, że dopełnieniem regulacji wypowiedzenia umowy o świadczenie usług jest zawarty w art. 746 § 1 k.c. obowiązek zwrotu przyjmującemu zlecenie wydatków, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia. W razie zaś odpłatnego zlecenia dający zlecenie obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę.

Nie można zgodzić się również ze stanowiskiem powoda, że kwestia wypowiedzenia została uregulowana w samej umowie tak co do formy, jak i terminu. W umowie zastrzeżono jedynie, że jest ona zawarta na czas określony 24 miesięcy, który ulegnie automatycznemu przedłużeniu na okres kolejnych 24 miesięcy, chyba że któraś ze stron złoży pisemne oświadczenie o braku woli przedłużenia umowy najpóźniej 6 miesięcy przed końcem. Zastrzeżenie to odnosiło się wyłącznie do oświadczenia mającego przedłużyć skutek prawny, a nie do kwestii wypowiedzenia umowy.

Biorąc jednak pod uwagę, że oświadczenie pozwanego z dnia 26 stycznia 2012 roku
o rezygnacji z usług poprzednika prawnego powoda należało potraktować jako skuteczne uchylenie się przez pozwanego od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego
przy zawarciu umowy z dnia 27 stycznia 2012 roku, przedmiotowa umowa była nieważna. Rozważania na temat uprawnienia pozwanego do wypowiedzenia umowy mają w tym wypadku charakter marginalny.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. na skutek apelacji pozwanego zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że w punkcie 1 oddalił powództwo co do kwoty 11,71 zł wraz z odsetkami. Na podstawie art. 385 k.p.c. apelacja powoda podlegała w całości oddaleniu jako bezzasadna.

Apelacja pozwanego nie podlegała uwzględnieniu w zakresie rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania przed Sądem I instancji – co do żądania zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w podwojonej wysokości.

Zdaniem Sądu Okręgowego zarówno charakter rozpoznawanej sprawy, jak i poczynione przez pełnomocnika pozwanego nakłady pracy nie uzasadniały określenia wynagrodzenia pełnomocnika w wyższej wysokości niż wynika to ze stawki podstawowej w kwocie
600,00 zł przewidzianej w § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia
przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconych pomocy prawnej udzielonej z urzędu
( t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 461).

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego w tym zakresie jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Apelacja powoda została oddalona w całości, zaś apelacja pozwanego została uwzględniona (oddalona jedynie w zakresie kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego). Koszty procesu powinny zatem zostać rozliczone odrębnie dla każdej z apelacji. W obu przypadkach pozwany wygrał spór, a zatem przysługuje mu zwrot poniesionych przez niego kosztów procesu od przeciwnika. Pozwany poniósł koszty postępowania apelacyjnego
w łącznej wysokości 750 zł, w tym na skutek apelacji pozwanego – 30 zł tytułem opłaty sądowej oraz 120 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika oraz na skutek apelacji powoda - 600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika. Wynagrodzenie pełnomocnika zostało ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 1 i 2 w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015 r., poz. 1800). W związku z tym Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 750,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.