Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 167/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

14 grudnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze - Wydział II Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Maria Migoń - Karwowska

Protokolant: Agnieszka Litkowska

po rozpoznaniu 25 kwietnia 2016 r., 20 czerwca 2016 r., 22 sierpnia 2016 r., 25 października 2016 r., 30 listopada 2016 r.

sprawy przeciwko S. M.

synowi M. i A. z domu M.

ur. (...) we W.

obwinionemu o to, że:

w dniu 18 stycznia 2016 roku około godziny 13:40 w J. na ulicy (...), tj. na drodze publicznej, kierując pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...), zajął przeciwległy pas ruchu przed przejściem dla pieszych, a następnie nie zachował należytej ostrożności i podczas gwałtownego ruszania uderzył w prawidłowo omijający go z prawej strony pojazd marki C. o nr rej. (...), czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa dla G. S. (1) i Franz S.

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 kw;

I.  uznaje obwinionego S. M. za winnego tego, że 18 stycznia 2016 roku około 13:57 w J. na ulicy (...), tj. na drodze publicznej, kierując pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...) nie zachował należytej ostrożności w ten sposób, że zatrzymał samochód przy osi jezdni, przed przejściem dla pieszych oraz nienależycie obserwował zmieniającą się sytuację na drodze i podczas ruszania uderzył w omijający go z prawej strony pojazd marki C. o nr rej. (...), czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla G. S. (1) i Franza S., tj. wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. i za to na podstawie art. 86 § 1 k.w. wymierza mu karę grzywny w wysokości 300 złotych,

II.  na podstawie art. 118 § 1 i 3 kpow w zw. z § 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10.10.2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 zł tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania oraz kwotę 1089,41 złotych tytułem należności biegłego i na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych wymierza mu opłatę w wysokości 30 zł.

Sygn. akt II W 167/16

UZASADNIENIE

18 stycznia 2016 roku około 13:57 S. M. jechał ulicą (...) w J., kierując samochodem marki R. (...) o nr rej. (...). Za pojazdem obwinionego jechał samochód marki N. (...), zaś na nim samochód marki C. o nr rej. (...), kierowany przez G. S. (1), w którym pasażerem był Franz S.. Następnie S. M. wykonał manewr skrętu w prawo, w ulicę (...) i zatrzymał pojazd przed przejściem dla pieszych. Wykonując ten manewr S. M. jechał nie przy prawej krawędzi jezdni, lecz w okolicy jej osi. Po zatrzymaniu pojazdu przez obwinionego, z prawej jego strony ominął go samochód N. (...). Jako następny dokonał skrętu z ulicy (...) w ulicę (...) kierujący samochodem marki C. G. S. (1). Mężczyzna ten zatrzymał pojazd przed przejściem dla pieszych, po czym ruszył do przodu, omijając z prawej strony stojący samochód R. (...). W tym samym czasie ulicą (...) w przeciwnym kierunku ruchu jechał samochód marki V.. W czasie, kiedy G. S. (1) kontynuował manewr omijania pojazdu marki R. (...), S. M., zaczął „gestykulować” z kierowcą samochodu V. i nienależycie obserwując zmieniającą się sytuację na drodze, ruszył do przodu, uderzając prawą stroną kierowanego przez siebie pojazdu w lewy bok samochodu C..

W wyniku kolizji, w samochodzie C. uszkodzone zostały przednie drzwi lewe, błotnik tylny lewy i narożnik lewy zderzaka tylnego, natomiast w samochodzie R. doszło do uszkodzeń na zderzaku przednim z prawej strony oraz na błotniku przednim prawym.

dowód: częściowo wyjaśnienia obwinionego S. M. k. 17-18, 49-50, zeznania świadka G. S. (1) k. 14-16, 50, zeznania świadka Franza S. k. 20-22, 54v., nagranie z monitoringu k. 24, zeznania świadka M. D. 26-28, 50v.-51 protokół oględzin pojazdu C. k. 9-10, protokół oględzin pojazdu R. (...) k. 11-12, karta zdarzenie drogowego k. 13, dokumentacja fotograficzna k. 57, częściowo opinia biegłego J. W. k. 58-71, 97-98,

Obwiniony S. M. ma 19 lat. Jest kawalerem i pozostaje na utrzymaniu rodziców. Był karany za wykroczenia przeciwko przepisom ruchu drogowego.

dowód: wyjaśnienia obwinionego k. 17-18, 49-50, informacja o wpisach w ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego k. 30,

Obwiniony S. M. słuchany w toku czynności wyjaśniających nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu wykroczenia i wyjaśnił, iż skręcał z drogi głównej w prawo i konieczne było ominięcie grupy dziewcząt stojących na chodniku i częściowo na ulicy oraz ustąpienie pierwszeństwa pieszym na przejściu. Stanął i po ustąpieniu pierwszeństwa pieszym ruszył, po czym przetarł się po nim samochód C. (...). Stwierdził, że miejsce zdarzenia znajduje się na pasach. Kierujący C. po zdarzeniu ustawił się za pasami, zaś on przestawił i zaparkował samochód po prawej stronie na miejscu parkingowym. Kierujący C. dzwonił po policję, gdyż nie doszli do porozumienia. Podał też, że był zdenerwowany i nie rozmawiał z pokrzywdzonym i na pewno go nie przepraszał. Wyjaśnił, że mężczyźni jadący C. robili zdjęcia, a jeden z nich mówił, że można na tym zarobić.

W toku rozprawy obwiniony podtrzymał swoje wcześniejsze wyjaśnienia. Stwierdził, że nie wie dlaczego policja uznała, że zajął przeciwległy pas ruchu. Powołał na art. 26 § 3 pkt 1 i 2 pkt 2, który mówi, że zabrania się omijania pojazdu, który zatrzymał się celem ustąpienia pierwszeństwa pieszym na przejściu. Podał, że zabronione jest również wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych i dlatego uważa, że jest niewinny. Wyjaśnił, że omijając grupę dziewcząt był cały czas na swoim pasie ruchu i nie musiał wyjeżdżać na przeciwległy pas ruchu. Wskazał, że posiada prawo jazdy ponad rok. Nie trzymał się blisko prawej krawędzi jezdni, ponieważ była grupa dziewcząt wychodząca ze szkoły i stojąca na chodniku i jezdni. Ponadto wtedy był śnieg. Dla ich bezpieczeństwa i swojego bezpieczeństwa chciał je ominąć w bezpiecznej odległości. Ponadto dużo osób przechodziło przez przejście. W tym miejscu są również miejsca parkingowe po prawej stronie i był tam samochód, trochę dalej naprzeciwko szkoły muzycznej. Również te pojazdy trzeba było ominąć.

dowód: wyjaśnienia obwinionego k. 17-18, 49-50,

Sąd zważył, co następuje:

Analizując zgromadzone w sprawie dowody, według Sądu nie ma wątpliwości, że obwiniony dopuścił się popełnienia przypisanego mu wyrokiem czynu.

Dokonując oceny wyjaśnień obwinionego Sąd dał im wiarę w części, w której potwierdził kierowanie pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...), wykonanie manewru skrętu z ulicy (...) w ulicę (...), zatrzymanie pojazdu przed przejściem dla pieszych, omijanie go z prawej strony przez pojazd marki C. oraz zderzenie z tym samochodem. Wyjaśnienia obwinionego w tym zakresie znajdują bowiem oparcie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym, a mianowicie zeznaniach G. S. (1) i Franza S. oraz dowodzie z nagrania z monitoringu.

Z kolei wyjaśnienia obwinionego w zakresie, w jakim nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, tłumacząc, że jechał prawidłowo, omijając grupę dziewcząt stojących na chodniku i częściowo na ulicy, co spowodowało konieczność zjazdu ku osi jezdni, zaś kolizję spowodował wyłącznie kierujący samochodem C. (...), omijając go z prawej strony i uderzając w jego pojazd, Sąd uznał za nieprawdziwe. Zdaniem Sądu, ich treść podyktowana jest jedynie chęcią uniknięcia odpowiedzialności za popełnione wykroczenie.

Wyjaśnieniom obwinionego przeczy dowód z nagrania monitoringu, którego wiarygodność, zdaniem Sądu, jest niepodważalna. Wprawdzie nagranie to nie obejmuje samego momentu zderzenia pojazdów, jednakże zarejestrowane zostały na nim jadące ulicą (...) i skręcające w ulicę (...) trzy samochody, tj. R., N. i C.. Z nagrania tego wynika, że jako pierwszy jechał samochód R., przy czym zjeżdżając w ulicę (...) nie jechał przy prawej krawędzi jezdni, lecz w okolicach osi jezdni i tam zatrzymał pojazd przed przejściem dla pieszych. Wbrew twierdzeniom obwinionego nie widać na nagraniu, aby w miejscu tym, na jezdni stała jakakolwiek grupa osób. Zresztą bezpośrednio za obwinionym jechał samochód N. (...) i nie miał on żadnych problemów z jazdą przy prawej krawędzi jezdni i ominięciem pojazdu obwinionego z prawej strony. Gdyby w tym miejscu na jezdni stały jakieś osoby, to przecież N. nie mógłby swobodnie przejechać.

Z kolei ze zdjęć sporządzonych przez G. S. (1) bezpośrednio po zdarzeniu wynika, że z prawej strony, na chodniku i przy nim - na jezdni, miejscami znajdowały się niewielkie ilości śniegu, przy czym nie uniemożliwiały one poruszania się przez samochody przy krawędzi jezdni z prawej strony. Inna sytuacja natomiast występowała po przeciwnej stronie jedni, na której – przy lewej krawędzi zalegała warstwa śniegu i błota. Również ten dowód nie budzi wątpliwości Sądu co do jego wiarygodności. Jak zeznał świadek Franz S. zdjęcia były zrobione bezpośrednio po zdarzeniu, jeszcze przed przyjazdem Policji. O robieniu zdjęć przez pokrzywdzonego wyjaśniał także sam obwiniony. Ze zdjęć tych wynika też jakie uszkodzenia zaistniały w samochodzie C. w wyniku kolizji, a także jakie było położenie tego pojazdu po zderzeniu. W ocenie Sądu brak jest jakichkolwiek podstaw do kwestionowania wiarygodności tego dowodu.

Również wiarygodność zeznań G. S. (1) i Franza S. nie budzi, w ocenie Sądu, żadnych wątpliwości. Zeznania tych osób znajdują potwierdzenie w omówionych wyżej dowodach z nagrania monitoringu i zdjęć. Wprawdzie G. S. (1) jako pokrzywdzony niewątpliwie jest zainteresowany w korzystnym dla niego rozstrzygnięciu sprawy, a Franz S. jest jego znajomym, to jednak te okoliczności nie mogą automatycznie deprecjonować ich relacji. Zeznania zarówno G. S. (1), jak też Franza S. są stanowcze, logiczne i spójne, a przede wszystkim zbieżne z treścią nagrania oraz fotografii. Zdaniem Sądu relacje przedstawione przez tych świadków są szczere i zgodne z prawdą.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków - funkcjonariuszy Policji M. D. i P. S.. Przede wszystkim należy zasygnalizować, że świadkowie ci są osobami obcymi dla obu stron postępowania i nie mieli żadnego motywu by zeznawać nieprawdę. Świadkowie ci opisali podjęte na miejscu czynności i poczynione ustalenia. M. D. potwierdził też, iż obaj uczestnicy zdarzenia „mówili, że obwiniony gestykulował z kierowcą V.” (k.50v.) oraz, że „Sam obwiniony powiedział, że podyskutowaliśmy sobie z tym panem z V.” (k.51).

Nie budzi wątpliwości co do swojej wiarygodności również materiał dowodowy w postaci notatki urzędowej, protokołów oględzin pojazdów uczestniczących w kolizji, karty zdarzenia drogowego i informacji o wpisach w ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego. Dokumenty te zostały sporządzone przez osoby do tego uprawnione, w prawem przewidzianej formie i brak jest jakichkolwiek podstaw do kwestionowania zawartych w nich treści.

Odmiennie natomiast Sąd ocenił zeznania złożone przez świadka M. K.. Zdaniem Sądu M. K. zeznając, iż był świadkiem zdarzenia, zaprzeczając, aby znał obwinionego przed dniem zaistnienia kolizji oraz opisując okoliczności, w jakich miał go poznać i wyrazić zgodę na złożenie zeznań w Sądzie, podawał nieprawdę. Przedmiotowe zdarzenie zaistniało 18 stycznia 2016 roku. Tymczasem obwiniony i świadek znali się co najmniej od 2015 roku, co potwierdzają wydruki z portalu społecznościowego F., na których figurują jako znajomi (k. 81-86). Ponadto M. K. podczas kilkukrotnego – co sam przyznał w toku rozprawy w dniu 22 sierpnia 2016 roku (k. 88) - odtwarzania mu nagrania z monitoringu nie rozpoznał żadnego z uczestniczących w kolizji samochodów. Stwierdził wręcz: „Nie było tych samochodów w tej grupie samochodów, które jechały na nagraniu” (k. 55) Gdyby w istocie był świadkiem zdarzenia to - zdaniem Sądu - nie miałby problemu z rozpoznaniem pojazdów uczestniczących w kolizji, zwłaszcza, że składając zeznania opisał ich marki, wygląd, wskazał, że C. miał niemieckie numery rejestracyjne. M. K. słuchany po raz drugi na rozprawie i pytany o znajomość z obwinionym początkowo zaprzeczał, aby go wcześniej znał, po czym uchylił się od odpowiedzi na pytanie. Pytany o to, czy był świadkiem przedmiotowej kolizji najpierw potwierdził to, lecz później także uchylił się od odpowiedzi na to pytanie. Wszystkie te okoliczności, a także sposób, w jaki M. K. wypowiadał się o obwinionym w ocenie Sądu świadczą o tym, że świadek ten złożył fałszywe zeznania. Będąc znajomym obwinionego i chcąc mu pomóc uniknąć odpowiedzialności za popełnione wykroczenie zdecydował się wystąpić w Sądzie w charakterze świadka i podać nieprawdę na temat przebiegu tego zdarzenia.

Analizując dowód w postaci pisemnej opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych J. W. stwierdzić należy, iż biegły ten skoncentrował się na ocenie sposobu jazdy G. S. (1) i kierującego samochodem marki N. (...). Ponadto dokonał oceny zarówno zarzutu zawartego we wniosku o ukaranie, jak też wskazania kto popełnił wykroczenia, co przekraczało kompetencje biegłego i nie wynikało z zakresu opiniowania wskazanego w postanowieniu o powołaniu biegłego. W ogóle natomiast nie odniósł się biegły do oceny manewru wykonywanego przez obwinionego i sposobu jego wykonania. W ustnej opinii złożonej w toku rozprawy biegły odpowiadając na pytania uzupełnił opinię pisemną o te dane. Tak uzupełnioną opinię J. W. Sąd uznał za wiarygodną, przy czym pominął te jej fragmenty, w których biegły dokonywał ocen, do których nie był uprawniony, i które są zastrzeżone jedynie do kompetencji Sądu. Opinii biegłego J. W., skorygowanej na rozprawie, Sąd przyznał zatem przymiot wiarygodności w zakresie dokonanych przez biegłego pomiarów i rekonstrukcji zdarzenia. W tym miejscu stwierdzić należy, iż „do oceny czy obwiniony bądź też inna osoba spowodowała zagrożenie w ruchu drogowym jest Sąd, a nie biegły. Biegły może dokonywać rekonstrukcji zdarzenia, ocenić prędkość pojazdów, wskazać które przepisy prawa o ruchu drogowym naruszył każdy z uczestników ruchu. To do Sądu należy ocena takiej opinii i wskazanie czyje zachowanie pozostawało w związku z popełnieniem wykroczenia” (patrz: wyrok SO w Ostrołęce z 5.09.2013 r. sygn. II Ka 225/13 LEX nr 1718412).

W świetle przeprowadzonych dowodów i ich oceny pod kątem wiarygodności uznać należało, że obwiniony S. M. 18 stycznia 2016 roku około 13:57 w J. na ulicy (...), tj. na drodze publicznej, kierując pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...) nie zachował należytej ostrożności w ten sposób, że zatrzymał samochód przy osi jezdni, przed przejściem dla pieszych oraz nienależycie obserwował zmieniającą się sytuację na drodze i podczas ruszania uderzył w omijający go z prawej strony pojazd marki C. o nr rej. (...), czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla G. S. (1) i Franza S., tj. wykroczenia z art. 86 § 1 k.w., tj. wykroczenia z art. 86 § 1 k.w.

Stosownie do treści art. 86 § 1 k.w. wykroczenie stypizowane w tym przepisie popełnia ten, kto nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dla odpowiedzialności z art. 86 k.w. konieczne jest ustalenie, że sprawca nie zachował „należytej ostrożności”, a więc takiej, jaka była wymagana w danej sytuacji. Każdy uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania ostrożności, czyli do postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do sytuacji istniejącej na drodze. W niektórych sytuacjach ustawa wymaga jednak od uczestnika ruchu drogowego ostrożności szczególnej, a więc większej, niż zwykle wymagana. Taka szczególna ostrożność, to ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestników ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2003 r. III K 61/03, LEX nr 77467). Dokonując oceny zachowania obwinionego wskazać należy, że z przepisu art. 16 ustawy Prawo o ruchu drogowym wynika, iż kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny (ust. 1). Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni (ust. 2). Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni (ust. 4). Ponadto z art. 3 ust. 1 cyt. ustawy wynika, iż uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność zbliżając się do przejścia dla pieszych (art. 26 ust. 1 prd). Należy mieć na uwadze także reguły bezpieczeństwa w ruchu drogowym nieskodyfikowane w sposób szczegółowy, ale wynikające z istoty bezpieczeństwa w ruchu. Muszą one być respektowane mimo braku szczegółowego przepisu. Do takich reguł należy obowiązek prowadzenia pojazdu rozważnie i ostrożnie, w sposób dostosowany do warunków na drodze. Rozważne i ostrożne prowadzenie pojazdu oznacza możliwość przedsięwzięcia przez kierowcę we właściwym czasie wszelkich czynności, które są niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu. Dla bytu wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. nie jest konieczne przy tym, aby wskutek zachowania kierującego zaistniało jakieś zdarzenie, w postaci na przykład naruszenia ciała człowieka nieosiągającego poziomu wymaganego dla przestępstwa wypadku drogowego, uszkodzenie własnego ciała kierowcy lub spowodowanie szkody w mieniu własnym lub cudzym. Nie ma znaczenia rodzaj skutków, jakie mogą wyniknąć w razie zrealizowania się zagrożenia.

Powyższe uwagi odnoszą się do kierowcy samochodu R. (...), obwinionego S. M.. S. M. przede wszystkim naruszył przepis art. 16 ust. 4 prd, jadąc przy osi jezdni, nie zaś przy jej prawej krawędzi i tam zatrzymując pojazd przed przejściem dla pieszych. Następnie, ruszając pojazdem, nienależycie obserwował zmieniającą się sytuację drogową, bowiem wdał się w dyskusję („gestykulację”) z kierującym samochodem V., jadącym lewym pasem ruchu w kierunku przeciwnym do obwinionego, w wyniku czego uderzył w omijający go z prawej strony, niezgodnie z przepisem art. 26 ust. 3 pkt 2 prd, samochód marki C., kierowany przez G. S. (1). Niezachowanie przez niego należytej ostrożności, wynikającej z art. 26 ust. 1 prd i art. 3 ust. 1 prd bez wątpienia spowodowało zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla G. S. (1) i Franza S..

Należy podkreślić w tym miejscu, że orzecznictwo Sądu Najwyższego dopuszcza, aby współodpowiedzialnymi za kolizję drogową mogło być dwóch lub więcej uczestników ruchu drogowego, z zastrzeżeniem przypisania im tylko takiego skutku, jaki został przez nich spowodowany poprzez chociażby nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu (patrz: wyroki SN: z dnia 8 kwietnia 2013 r., II KK 206/12, Biul.PK 2013/4/7-16 i z dnia 9 stycznia 2012 r., V KK 121/11, LEX nr 1119577). Taka sytuacja aktualizuje się przedmiotowej sprawie. W ocenie Sądu przyczyną przedmiotowej kolizji drogowej było zachowanie obu uczestników ruchu drogowego, tj. obwinionego S. M. i pokrzywdzonego G. S. (2).

Obwiniony S. M. swoim zachowaniem wyczerpał zatem znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 k.w.

Stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez obwinionego wykroczenia nie jest nieznaczny albowiem spowodował on w istocie zagrożenie co najmniej dla zdrowia dwóch osób – G. S. (1) i Franza S., a także mienia - samochodu C., należącego do G. S. (1). Umniejsza go natomiast fakt, iż również G. S. (1) naruszył przepisy prawa o ruchu drogowym.

Na stopień społecznej szkodliwości czynu ma też wpływ, iż obwiniony poruszał się głównymi ulicami (...), o znacznym natężeniu ruchu. Stopień ten podwyższa znaczny ruch, jaki panował na tych drogach.

Przy wymiarze kary jako okoliczność obciążającą uwzględnił Sąd, uprzednią karalność S. M. za wykroczenia podobne tj. przeciwko przepisom ruchu drogowego.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w kwocie 300 zł. Sąd uznał, że taka kara jest adekwatna do wagi naruszonych przez obwinionego zasad i następstw jego działania. Grzywna w takim wymiarze stanowić będzie dla niego odczuwalną dolegliwość, która powinna powstrzymać go przed naruszaniem prawa w przyszłości i spowodować w nim przekonanie, że jego naruszanie nie pozostanie bez reakcji. Jednocześnie w wymiarze ogólnospołecznym kara ta powinna spowodować przekonanie o nieuchronności kary i uczynić zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Zasadą w procesie jest ponoszenie kosztów postępowania, a wyjątkiem od tej zasady jest zwolnienie od tego obowiązku. Sąd uznał, że brak jest przesłanek z art. 624 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.o.w., przemawiających za zwolnieniem obwinionego – osoby młodej i zdrowej, mogącej osiągać dochody - od tychże kosztów.