Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X Ka 18/13

K

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2013 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie X Wydział Karny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Grażyna Puchalska/spr./

Sędziowie: SO Mariusz Jackowski

SO Piotr Bojarczuk

Protokolant sekretarz sądowy Monika Matuszczak

Przy udziale Prokuratora Ewy Szplet

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2013 r,

sprawy A. K.

oskarżonego o czyn z art. 263§2kk

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia

z dnia 31 października 2012 r. sygn. akt II K1052/11

orzeka

I. Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację prokuratora za oczywiście
bezzasadną;

II. Kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa

Sygn. akt X Ka 18/13

UZASADNIENIE

A. K. został oskarżony o to, że:

w dniu 26 września 2011 roku w W. przy ul. (...) bez wymaganego zezwolenia posiadał istotne elementy brani palnej w postaci:

-szkieletu i lufy wchodzących w skład niekompletnego pistoletu sygnałowego (...) (...) produkcji czeskiej z 1937 roku,

baskili pochodzącej od dubeltówki (...) (...)r (...) ((...)) i (...) ((...)) produkcji francuskiej (...),

zamka od pistoletu kal. 6,35 mm nr (...) produkcji francuskiej,

zamka od karabinka sportowego (...) kal. 5,6 mm o końcówce nr 53,

zamka od karabinu Mauser kal. 7,92 mm o końcówce nr 15,

zamka od karabinka sportowego kal. 5,6 mm,

lufy od pistoletu kal. 6,35 mm nr (...) produkcji fabrycznej,

lufy od pistoletu kal. 6,35 mm nr (...) produkcji fabrycznej,

lufa od pistoletu kal. 7,65 mm nr (...) produkcji fabrycznej,

-dwóch luf kal. 7,65 mm produkcji samodziałowej do pistoletu,

oraz amunicji do broni palnej w tym:

10 rewolwerowych nabojów gazowych kal. 9 mm produkcji niemieckiej firmy (...), zaelaborowanych środkiem drażniącym CS,

nabój karabinkowy kal. 7,92 x 107 mm produkcji polskiej z 1937 roku,

3 naboje sportowe bocznego zapłonu kal. 5,6 mm „long refie" (2 produkcji USA, 1 produkcji polskiej),

2naboje pistoletowej kal. 7,65 mm wz. Browning (1 produkcji czechosłowackiej, 1 produkcji francuskiej z 1937 roku),

1 nabój pistoletowy kal. 8 mm produkcji francuskiej z 1940 r.,

3 naboje pistoletowe kal. 9 mm wz. M. produkcji polskiej (1 z 1965 r., 1 z 1973 r., 1 z 1981 r.),

1 nabój pistoletowy kal. 9 mm wz. Browning produkcji belgijskiej,

6 nabojów pistoletowych kal. 9 mm wz. (...) ( (...)) (2 produkcji USA, 4 produkcji szwajcarskiej),

2 naboje rewolwerowe kal. 380 nieustalonego producenta,

1 rewolwerowy nabój śrutowy kal. 38 SPECIAL produkcji czeskiej,

3 naboje pośrednie kal. 7,62 mm wz. 43 produkcji polskiej (1 z 1964 r., 1 z 1974 r., 1 z 1981r.)

tj. o czyn z art. 263 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 31 października 2012 roku sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie w II Wydziale Karnym orzekł:

-na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. umorzył postępowanie;

-na podstawie art. 44 § 6 k.k. orzekł przepadek dowodów rzeczowych opisanych w wykazie dowodów rzeczowych „Drz" 13570-13579/11 i 13581-13593/11 pod poz. 9-15 i 17-19 na k. 44-45 akt;

-na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. koszty postępowania przejął na rachunek Skarbu

Państwa.

Apelację od wyroku wniósł prokurator zaskarżając wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego, nadto na zasadzie art. 427§2kpk i art.438 pkt.2 i 3 kpk wyrokowi temu zarzucił:

-obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 5§2 kpk, mającą wpływ na treść orzeczenia poprzez zastosowanie zasady in dubio pro reo w sytuacji gdy nie zostały wyjaśnione istotne okoliczności sprawy, w tym nie przesłuchano wszystkich funkcjonariuszy Policji biorących udział przy przeszukaniu lokalu mieszkalnego należącego do oskarżonego w dniach 11 kwietnia 2011 roku i 26-września 2011 roku, na okoliczność przebiegu czynności i rzeczy podlegających zatrzymaniu, w sytuacji gdy pojawiły się wątpliwości co do tego czy rzeczy ujawnione w przedmiotowym lokalu podczas przeszukania w dniu 26 września 2011 roku znajdowały się już w tym lokalu także podczas przeszukania w dniu 11 kwietnia 2011 roku.

-błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na jego treść polegający na uznaniu przez Sąd, że przedmioty ujawnione podczas przeszukania lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w dniu 26 września 2011 roku znajdowały się w przedmiotowym lokalu już podczas pierwszego przeszukania w dniu 11 kwietnia 2011 roku co zdaniem Sądu uzasadniało umorzenie postępowania przeciwko oskarżonemu wobec zaistnienia negatywnej przesłanki procesowej w postaci powagi rzeczy osądzonej w sytuacji gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego prowadzi do przeciwnego wniosku, że rzeczy ujawnione w lokalu w dniu 26 września 2011 roku są nowymi rzeczami nabytymi po przeszukaniu w dniu 11 kwietnia 2011 roku.

Reasumując oskarżyciel publiczny na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 k.p.k. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja prokuratora jest bezzasadna w stopniu oczywistym.

W pierwszej kolejności dostrzec należało, że intencją skarżącego orzeczenie jest wyłączne kwestionowanie dokonanej przez sąd meriti oceny materiału dowodowego w zakresie, w jakim dotyczy ona stwierdzenia, że ujawnione w zarzucie aktu oskarżenia przedmiotu znajdowały się w posiadaniu oskarżonego już podczas uprzednio dokonanych czynności procesowych tj. kwietniu 2012r. Zdaniem prokuratora materiał dowodowy zgromadzony na obecnym etapie nie jest pełny, zaś orzeczenie sądu rejonowego przedwczesne. Jednocześnie co warto zauważyć, oskarżyciel publiczny nie podważył w jakimkolwiek zakresie koncepcji przyjętej przez sąd I instancji co do stwierdzonej przez tenże tożsamości czynu obecnie zarzucanego oskarżonemu oraz zachowania, za które uprzednio ten został skazany (vide sprawa IIK 636/11), a w konsekwencji umorzenie postępowania z uwagi na zaistnienie negatywnej przesłanki procesowej jaką pozostaje res iudicata. Sąd odwoławczy, nie dysponując zarzutem prokuratora zobligowany był do ograniczenia swoich rozważań wyłącznie do podważanej kwestii oceny materiału dowodowego. W tej części w jakiej autor pisemnych motywów wyroku wywodzi tożsamości zachowań A. K. oraz zasadzie niepodzielności przedmiotu procesu, sąd odwoławczy zobowiązany jest do akceptacji tego poglądu. Trafnie dostrzegł sąd rejonowy, iż w realiach tego postępowania za jeden przedmiot należy uznać czyn, którego istotą było gromadzenie i posiadanie bez wymaganego zezwolenia amunicji oraz broni palnej i jej istotnych elementów. Trafnie dostrzegł sąd rejonowy, iż niepełność rozpoznania uprzednio toczącej się sprawy nie pozwala na stwierdzenie dopuszczalności postępowania w tej nowej, której przedmiotem jest element osądzonego czynu. Wobec braku zarzutów skarżącego w tym zakresie czynienie szerszej analizy zagadnienia nie jest celowe.

Istotnym natomiast jawi się dokonanie weryfikacji materiału dowodowego ocenianego w tej sprawie przez sąd rejonowy, co stanowi istotę apelacji oskarżyciela.

Sąd I instancji konstruując uzasadnienie zaskarżonego wyroku, dał wyraz wątpliwościom dotyczącym mianowicie możliwości kategorycznego stwierdzenia okresu i czasu w jakim oskarżony wszedł w posiadanie ujawnionych w zarzucie przedmiotów, dla których posiadania wymagane jest zezwolenie. Niezasadnie domaga się oskarżyciel uzupełnienia materiału dowodowego poprzez przeprowadzenie czynności przesłuchania pozostałych funkcjonariuszy biorących udział w interwencji mających miejsce zarówno we wrześniu jak i kwietniu 2011r. jeśli zważyć, iż na rozprawie w dniu 24 października 2012r. nie żądał uzupełnienia postępowania dowodowego. Ponadto wniosek o przesłuchanie ww. osób, przy czym prokurator nie zadał sobie trudu ustalenia nazwiska jednej z nich, nie zawiera, w ocenie sądu okręgowego, dostatecznego uzasadnienia okoliczności, których dowieść miałby tenże dowód. Nie można bowiem zasadnie twierdzić, iż osoby te, biorąc udział w przeszukaniach mających miejsce prawie rok temu w sposób kategoryczny wykażą, iż zabezpieczone w mieszkaniu oskarżonego przedmioty stanowiące podstawę zarzutu ferowanego w sprawie IIK 636/11 były jedynymi, jakie wówczas posiadał oskarżony, skoro on sam, jak też pozostali uczestniczące w tychże czynnościach osoby, nie wykluczały możliwości posiadania amunicji i części broni palnej, o których mowa w a/o, także już w kwietniu 2011r. Okoliczności, o których mowa na ostatniej stronie apelacji zostały już udowodnione w toku procesu, a zatem dalsze dowodzenie kwestii dotyczących jakie przedmioty znajdowały się w lokalu należącym do oskarżonego, które z nich podlegały zatrzymaniu, kto dokonał kwalifikacji tychże przedmiotów i czy możliwym jest , że podczas pierwszego przeszukania nie zatrzymano wszystkich rzeczy, na posiadanie których wymagane jest pozwolenie nie jest w żadnej mierze celowe. Przeprowadzone w toku postepowania czynności dowodowe nie wykluczyły twierdzeń oskarżonego dotyczących posiadania zatrzymanych w tym postępowaniu przedmiotów już w trakcie pierwszego przeszukania mającego miejsce 11 kwietnia 2011r. Szeroko o tym traktują rozważania sądu rejonowego (str. 9-10 uzasadnienia). Skarżący tymczasem zarzuca sądowi rejonowemu czynienie błędnych ustaleń faktycznych, w jego ocenie, w oparciu o zbyt pochopne sięgnięcie do instytucji art. 5§2kpk. , przy czym nie zakwestionował oskarżyciel dokonanej przez sąd oceny materiału dowodowego. Trudno zatem ustosunkować się do tak ferowanego zarzutu. Oczywistym bowiem jest, iż sięganie do zasady in dubio pro reo nie może być wyrazem bezsilności procedujacego sądu, o ile zgormadzony materiał dowodowy, a raczej analiza jego wiarygodności pozwala na niewątpliwe rozstrzygnięcie sprawy. W tej sprawie nie istnieją jednakowoż dowody, które wskazywałyby na kwestie odmienne od przyjętych i wyrażonych w stanowisku sądu meriti. Nie istnieje bowiem żaden dowód wskazujący, iż przedmioty ujawnione w treści stawianego obecnie zarzutu A. K. zostały przez niego nabyte po dokonanej w kwietniu 2011r. czynności przeszukania. Wersja, którą przedstawił w toku procesu oskarżony, a mianowicie dotycząca momentu wejścia w pojadanie ww. przedmiotów choć znajduje się w całkowitej opozycji do stanowiska autora skargi nie jest pozbawiona cech logiczności i prawdopodobieństwa, jeśli zważyć, iż oskarżyciel publiczny nie dysponuje kontrdowodem mogącym skutecznie ja podważyć. Żaden z przesłuchanych w sprawie świadków biorących udział w czynnościach dokonywanych w lokalu należącym do oskarżonego nie zakwestionował także okoliczności wskazywanej przez A. K., a związanej z możliwością stwierdzenie czy przedmioty, o których mowa w zarzucie, znajdowały się posiadaniu oskarżonego już w kwietniu 20121. A zatem skoro ustalenie za pomocą swobodnej oceny dowodów, istotnego z punktu widzenia przedmiotu sprawy faktu, czy owe przedmioty znajdowały się w posiadaniu oskarżonego podczas przeszukania jego lokalu w kwietniu 2011r. nie jest możliwe, to słusznie sąd rejonowy odwołał się do treści art. 5§2kpk, rozstrzygając istniejące wątpliwości na korzyść oskarżonego. Skarżący nie wykazał także, aby zasady logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub nauki pozwalały ustalić ten fakt, w sytuacji gdy sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykazał te wszystkie okoliczności, które w jego ocenie nie pozwalają na odmienne ustalenia.- vide k.9 uzasadnienia. Kwestionowanie przez skarżącego przywołanej przez autora uzasadnienia okoliczności dotyczącej porównania dokładności obu czynności przeszukania w oparciu li tylko o czas trwania tychże czynności jest nieuzasadnione, jeśli dostrzec, że pierwsza czynność swoim zakresem objęła znacznie większą ilość ujawnionych w mieszkaniu przedmiotów. Sam oskarżony, co dostrzegł także skarżący, zwrócił uwagę, że po pierwszym przeszukaniu przedmioty pozostałe wyrzucił, zaś mieszkanie sprzątał kilka dni. Nie świadczy to jednakowoż, co usiłuje dowieść prokurator, iż stwierdzenie to przeczy przyjętej przez sąd rejonowy tezie o momencie posiadania przedmiotów, o których posiadanie jest obecnie oskarżony A. K.. Otóż będąc przesłuchanym podczas rozprawy oskarżony wyjaśnił, iż pozostawione przez policję przedmioty wyrzucił, ale w dalszej części wypowiedzi (k. 173 i nast.) sprecyzował, iż dokonywał segregacji pozostawionych i zwróconych po pierwszym przeszukaniu przedmiotów, wyrzucając to co leżało na ziemi. Zwrócił jednak uwagę, iż nie przeszukiwał dokładnie wnętrza plecaków , toreb, dokładnie wskazał także miejsce położenia baskili i części rakietnicy czeskiej.

Na marginesie zauważyć należało, iż wydłużony czas trwania pierwszej czynności spowodowany był po części koniecznością dokonania dodatkowych czynności, w tym ewakuacji budynku , wezwania wsparcia itp. Co istotne zgłoszenie o nietypowym zachowaniu mężczyzny (oskarżonego), który miał pojawić się na parapecie interweniujący funkcjonariusz otrzymał o godz. 15.40 w dniu 11 kwietnia 2011 (k.14v sprawy IIK 636/11), a czynność przeszukania rozpocząć się miała 15.55 tego dnia. Biorąc pod uwagę powyższe Sąd Okręgowy podnosząc nietrafność formułowanych przez oskarżyciela zarzutów uznał wniesiony środek odwoławczy za oczywiście bezzasadny i utrzymał zaskarżone orzeczenie w mocy.

W oparciu o treść art.636§1kpk sąd odwoławczy orzekł, iż koszty postępowania odwoławczego ponosi Skarb Państwa.