Sygn. akt: I C 458/16
Dnia 17 stycznia 2017 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny
w składzie następującym: Przewodniczący SSO Juliusz Ciejek
Protokolant: sekr. sądowy Aleksandra Bogusz-Dobrowolska
po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2017 r. w Olsztynie
na rozprawie
sprawy z powództwa H. F.
przeciwko A. F.
o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli
I. powództwo oddala,
II. zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 14.400 (czternaście tysięcy czterysta) zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt I C 458/16
Powódka H. F. w dniu 5 kwietnia 2016 r. wniosła pozew przeciwko A. F. o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli przenoszącego na jej rzecz ½ nieruchomości, w skład której wchodzą działki gruntu oznaczone numerami geodezyjny (...) o łącznej powierzchni 17 ha i 1390 ha, dla której Sąd Rejonowy w Piszu prowadzi księgę wieczystą (...) oraz nieruchomość, w skład której wchodzi działka gruntu nr (...) o powierzchni 1,07 ha, dla której Sąd Rejonowy w Piszu prowadzi księgę wieczystą (...). Ponadto wniosła o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania.
W uzasadnieniu swojego żądania podała, że aktem notarialnym wraz z nieżyjącym już mężem, darowała pozwanemu opisaną wyżej nieruchomość, a pozwany ustanowił na jej rzecz służebność osobistą. Zachowanie pozwanego w stosunku do powódki jest karygodne. Pod wpływem alkoholu dopuścił się wobec powódki znęcania się psychicznego i fizycznego, czego wynikiem było wygnanie powódki z domu. Powódka pismem z dnia 24 września 2015 r. złożyła pozwanemu oświadczenie o odwołaniu darowizny, domagając się jej zwrotu w terminie 14 dni od otrzymania wezwania, jednak bezskutecznie (k. 2-3).
Postanowieniem Sądu Rejonowego w Piszu z dnia 3 czerwca 2017 r. ustalono wartość przedmiotu sporu na 299.497 zł (k. 31).
W odpowiedzi na pozew, pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenia na jego rzecz kosztów postępowania.
Argumentując swoje stanowisko wskazał, że nigdy nie wyganiał powódki z nieruchomości. Zaprzeczył by dopuszczał się wobec powódki znęcania fizycznego i psychicznego. Zaprzeczy także by był osobą nadużywającą alkoholu. Nigdy też nie miały miejsca interwencje Policji. Podniósł także, że swoim zachowaniem nigdy nie dał powodów do uznania jego zachowania za wyczerpujące przesłanki rażącej niewdzięczności. Z otrzymanych nieruchomości korzystał zgodnie z ich przeznaczeniem i ponosił z tego tytułu wszelkie opłaty (k. 92-95).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka wyszła za mąż za E. F., za brata pozwanego w 1989 r. Nie zawierała z nim małżeńskiej umowy majątkowej. Miała dwoje dzieci z pierwszego związku. E. F. był wówczas właścicielem gospodarstwa rolnego położonego we wsiach S. i W., w gminie B., o powierzchni ponad 17 ha. W 1990 r. powódka z mężem dokupiła 1,07 ha ziemi za około 1.000 zł. Były to łąki, V klasy.
(bezsporne, dowód: oświadczenie powódki k. 148, zeznania świadka S. S. k. 148v-149, zeznania powódki k. 165, zeznania pozwanego k. 165v)
Powódka i jej dzieci, pracowała w tym gospodarstwie, doiła krowy. Mąż powódki chorował, był niewidomy. Z tego tytułu otrzymywał rentę chorobową. Powódka także otrzymywała rentę. Z uwagi na stan zdrowia nie mógł dłużej pracować na gospodarstwie.
(dowód: zeznania powódki k. 165, zeznania pozwanego k. 165v, decyzja KRUS k. 4, 54 )
Aktem notarialnym sporządzonym w dniu 17 stycznia 1996 r. przed notariuszem K. T., mąż powódki, E. F. darował swojemu bratu – pozwanemu, gospodarstwa rolnego położonego we wsiach S. i W., gmina B., obejmujące nieruchomość składającą się z działek gruntu oznaczonych numerami (...)o łącznej powierzchni 17 ha 11 arów, zabudowaną budynkiem mieszkalnym, oborą i stodołą.
Tym samym aktem, mąż powódki i powódka, jako współwłaściciele na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej, darowali pozwanemu, niezabudowaną działkę gruntu położoną we wsi W., gmina B., oznaczoną numerem geodezyjnym (...), o powierzchni 1,07 ha.
Jednocześnie tą samą umową pozwany ustanowił na rzecz darczyńców, nieodpłatnie dożywotnią służebność osobistą polegającą na prawie korzystania z dwóch pokoi o powierzchni 45m 2, wspólnej kuchni, łazienki i korytarza.
(dowód: akt notarialny Rep/ (...) k. 153-156)
Powódka ze swoimi dzieci z pierwszego związku oraz z mężem i pozwanym mieszkali w jednym domu. Pozwany pracował jako kierowca– konserwator w Straży Pożarnej. Gdy była taka potrzeba woził brata i bratową do lekarzy. Pozwany od momentu otrzymania darowizny przejął na siebie opłatę podatków i opłat za media. Kupował również żywność. Sporadycznie powódka robiła zakupy. Zajmował się gospodarstwem. Korzystał z pomocy innych osób przy żniwach i sianokosach.
Małżeństwo powódki nie układało się zbyt dobrze. Mąż groził powódce, że ją zabije siekierą podczas snu. Dochodziło do rękoczynów. Powódka była wyzywana i bita przez męża. Dochodziło również do szarpania powódki przez pozwanego. Czasami także niegrzecznie jej odpowiedział. Trudne momenty przeczekiwała w lesie. Z powodu narastających kłótni początkowo wyprowadziły się dzieci powódki. Zamieszkały w P., w domu powódki. W czasie awantur nie była wzywana Policja.
W 2002 r. powódka wykupiła na własność lokal w S.. Kontynuowała prowadzenie sklepu spożywczo-przemysłowego. Z pracy wracała późno. W tym czasie mąż powódki musiał przyjmować regularnie insulinę. Z tego powodu pomiędzy powódką, a jej mężem dochodziło do kłótni i wzajemnych wyzwisk. Powódka wyprowadziła się z przedmiotowej nieruchomości w 2004 r. Zabrała meble oraz prawie całe wyposażenie kuchni. Pozwany opiekował się bratem, który poruszał się za pomocą wózka inwalidzkiego. Pielęgnował go w zakresie potrzeb fizjologicznych.
Małżeństwo powódki zostało rozwiązane przez rozwód, bez orzekania o winie w 2010 r. Były mąż powódki zmarł w 2012 r.
(dowód: zeznania świadka M. B. (1) k. 164v, zeznania świadka B. W. k. 164v, zeznania powódki k. 165-165v, rachunki za media związane z prowadzoną działalnością przez powódkę k. 6, 7, 42, 43, 44, 45-46, 47, 48, 49-51, 52, 53, dokumenty potwierdzające inwestowania i ponoszenie ciężarów związanych z nieruchomością pozwanego k. 100-140, zeznania pozwanego k. 165v)
Po opuszczeniu nieruchomości, powódka odwiedzała swojego męża. Nie próbowała ponownie zamieszkać w przedmiotowej nieruchomości. Pozwanego widywała przy okazji robienia zakupów u niej w sklepie. Czasami brał żywność na tzw. „kredyt”.
(dowód: zeznania pozwanego k. 165v)
Powódka wysłała do pozwanego w 2015 r. list, żądając oddania nieruchomości. Pozwany na rozprawie przyznał, że taki list otrzymał.
(dowód: zeznania powódki k. 165v, zeznania pozwanego k. 165v ).
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo nie było zasadne i jako takie nie zasługiwało na uwzględnienie.
Materialno-prawną przesłanką domagania się przed sądem zobowiązania pozwanego do złożenia oświadczenia woli w trybie art. 64 k.c. na skutek odwołania darowizny jest wystąpienie nie tylko istnienie formalnych podstaw do skutecznego odwołania uczynionej darowizny, zachowanie stosownego trybu i czasu, w jakim może to nastąpić. Przesłanką podstawową jest jednak istnienie samego przysporzenia ze strony darczyńcy na rzecz obdarowanego, które ma zostać zniweczone w rezultacie odwołania.
W realiach niniejszej sprawy, w pierwszej kolejności należało zastanowić się, czy powódka posiada legitymację czynną do żądania nakazania pozwanemu złożenia oświadczenia woli w zakresie nieruchomości, której nie darowała, bo nie była jej właścicielką – a więc w zasadniczej części swojego żądania..
Mąż powódki, E. F. był właścicielem gospodarstwa rolnego położonego we wsi S. i W.. W skład gospodarstwa wchodziły działki nr (...) o łącznej powierzchni 17 ha 11 arów, zabudowane budynkiem mieszkalnym, oborą i stodołą. Nabył tę nieruchomość przed zawarciem związku małżeńskiego z powódką. Nie było umowy przenoszącej na powódkę w całości czy w części udziały w nieruchomości. Mąż powódki darował nieruchomość aktem notarialnym swojemu bratu. Powódka nie może zatem skutecznie odwołać darowizny udziału w nieruchomość, której wcześniej nie była właścicielem i sama nie darowała.
Mając powyższe na uwadze, w tym zakresie powództwo należało oddalić, jako bezzasadne.
Kwestię formalnych podstaw skutecznego odwołania darowizny można rozpatrywać jedynie w zakresie nieruchomości nabytej wspólnie przez powódkę i jej byłego męża w trakcie trwania małżeństwa, obejmującej działkę o pow. 1,07 ha.
Podstawą sformułowanego pozwem żądania złożenia oświadczenia woli są przepisy dotyczące rażącej niewdzięczności, które dają podstawę do odwołania darowizny wobec obdarowanego. Zgodnie z art. 898 § 1 k.c. darczyńca może odwołać darowiznę, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności, przy czym darowizna nie może być odwołana po upływie roku od dnia, w którym uprawniony do odwołania dowiedział się o niewdzięczności obdarowanego (art. 899 § 3 k.c.).
Pod pojęciem rażącej niewdzięczności nie podpada każdy przejaw zachowania obdarowanego, który jest odbierany przez darczyńcę jako mu niechętny, a nawet wrogi. O rażącej niewdzięczności w rozumieniu art. 898 § 1 k.c., świadczy tylko takie zachowanie obdarowanego, polegające na działaniu lub zaniechaniu skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy, które, oceniając rzecz rozsądnie, musi być uznane za wysoce niewłaściwe, krzywdzące darczyńcę. Są to zachowania i czyny szczególnie naganne z punktu widzenia norm prawnych i moralnych (zasad współżycia społecznego). Nie mieszczą się w tym pojęciu zachowania, które mogą być oceniane niewłaściwe, z racji naruszenia reguł życia w rodzinie, ale nie wykraczają poza granice zwykłych konfliktów życia codziennego (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 21 sierpnia 2015 r., I ACa 226/15).
Nie jest w sprawie kwestionowanym, iż powódka złożyła oświadczenie o odwołaniu darowizny w przewidzianej formie, czyniąc zadość treści art. 900 k.c. W tej sytuacji istota rozstrzygnięcia w sprawie ogniskuje wokół ustalenia, czy oświadczenie zostało skutecznie złożone, a zatem czy wystąpiły prawnomaterialne przesłanki do jego złożenia.
Zgodnie z ciężarem dowodu zawartym w art. 6 k.c., to na powódce spoczywał ciężar wykazania, iż ze strony pozwanego doszło do zachowań noszących znamiona rażącej niewdzięczności, nieuczynienie zaś powyższemu skutkuje oddaleniem żądania.
W ocenie Sądu zebrany materiał dowody oceniany całościowo, nie przysporzył dostatecznych podstaw dla poczynienia w tej mierze ustaleń korzystnych dla powódki i tym samym potwierdzających zasadność jej żądania.
Bezspornym jest fakt, że w chwili obecnej stosunku między stronami są neutralne, a nawet obojętne. Jeśli chodzi o ustalenia wzajemnych relacji pomiędzy obdarowanym a darczyńcą, Sąd dał wiarę zeznaniom świadkom M. B. (2) i B. W., a ponadto pozwanego. Zeznania te pozostają zresztą w pełnej zbieżności z treścią załączonych do akt dokumentów i wzajemnie się uzupełniają. Przy czym zeznania B. W., jako osoby spełniającej trzy kadencję funkcję sołtysa potwierdzają stan faktyczny w sprawie, w szczególności wzajemne relacje stron. Sąd miał na uwadze to, że zeznania świadka S. S. – córki powódki, z uwagi na bliskie relacje mogą zmierzać do przedstawienia pozwanego w złym świetle. Sąd dał wiarę jej zeznaniom w zakresie jakim korelowały z pozostałym materiałem dowodowym, a mianowicie w zakresie pracy na gospodarstwie, niewłaściwego traktowania powódki przez jej męża, co również potwierdził pozwany.
W pierwszej kolejności należało odnieść się do podstawowego zarzutu czynionego pozwanemu, mianowicie fizycznego i psychicznego znęcania się nad powódką, co miało przybrać postać wyzwisk i wyganianiu z domu. Powyższych okoliczności nie potwierdziły zeznania zawnioskowanych na tę okoliczność świadków. Zeznania córki powódki S. S. i samej powódki wskazywały na agresję zarówno pozwanego jak i męża powódki E. F., w tym również do naruszanie nietykalności cielesnej powódki. Ważna jednak jest ocena i rozważenie sytuacji w kontekście ich kwalifikacji i czasu w jakim miały miejsce te zachowania.
Wielokrotnie w orzecznictwie zaznacza się, iż nie mogą być uznana za rażącą niewdzięczność przykrości i krzywdy czynione impulsywnie, lecz mieszczące się w granicach zwykłych konfliktów życia codziennego (wyrok SN z dnia 5 lipca 2001 r., II CKN 818/00). W podobny sposób należy potraktować incydentalne sprzeczki, zwłaszcza sprowokowane. Kwalifikację taką uzasadnia również wyrządzenie krzywdy czy przykrości, postępowanie w sposób niezamierzony w uniesieniu, czy rozdrażnieniu. Nie uzasadnia odwołania darowizny dopuszczenie się przez obdarowanego takich czynów, które w danych okolicznościach czy warunkach nie wykraczały poza zwykłe przypadki życiowych konfliktów. Polegać to musi również na długotrwałym, uporczywym lub intensywnym naruszeniu tych objawów. Nieodpłatne świadczenie darczyńcy nakłada na obdarowanego etyczny obowiązek wdzięczności. Pojęcie rażącej niewdzięczności odnosi się do takiego zachowania obdarowanego, które było skierowane do darczyńcy świadomie i w nieprzyjaznym zamiarze. (wyrok SN z dnia 7 maja 1997 r., I CKN 117/97).
Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że przypadku naruszenia godności osobistej powódki ze strony pozwanego nie miały miejsca. Zeznania świadka S. S. skupiają się wokół relacji panujących pomiędzy powódką, a jej mężem. E. F. ubliżał powódce, dopuszczał się rękoczynów, a nawet wyrzucał powódkę z domu. Sama świadek była przez niego wyrzucana z nieruchomości w S., gdzie następnie była zmuszona zamieszkać w domu powódki w P.. Agresywne zachowanie męża powódki potwierdził pozwany – brat E. F.. Natomiast zeznania S. S. odnośnie nagannego zachowania pozwanego nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, zwłaszcza w zeznaniach świadków M. B. (2). Świadek, jako syn siostry pozwanego, pomagał pozwanemu przy żniwach i sianokosach. W trakcie prac, nigdy nie słyszał aby pozwany wyganiał powódkę z domu, ani też by nadużywał alkoholu i nie była świadkiem interwencji policji. Świadek B. W., która jako sołtys zna wszystkich mieszkańców, nie była świadkiem kłótni pomiędzy stronami. Nie słyszała również aby miały miejsce próby wyrzucania powódki z darowanej nieruchomości. Od tego świadka powódka kupiła sklep, w którym prowadzi działalność gospodarczą. Nie żaliła jej się na temat swojego życia. Nie wspominała o żadnych niewłaściwych zachowania pozwanego.
Zarówno powódka, jak i jej córka – S. S. przytoczyły dwa przypadki niewłaściwego zachowania pozwanego, które miało miejsce jeszcze w trakcie wspólnego zamieszkiwania, 3-4 lata po przekazaniu nieruchomości. Zachowanie pozwanego miało polegać na targaniu powódką, chwytaniu ją za odzież i podniesieniu do góry, a potem puszczeniu. Oprócz tego, czasami pozwany jak podały „odszczeknął” i namawiał do tego samego męża powódki i całą rodzinę. Innych przypadków rażącego zachowania względem powódki nie opisują.
Jak już zostało wyżej zaznaczone, za rażąco niewdzięczne zachowania mogą być uznana jedynie takie zachowania i czyny, które są szczególnie naganne z punktu widzenia norm prawnych i moralnych (zasad współżycia społecznego). Nie mieszczą się w tym pojęciu zachowania, które mogą być oceniana jako niewłaściwe, z racji naruszenia reguł życia w rodzinie, ale nie wykraczają poza granice zwykłych konfliktów życia codziennego, zwłaszcza wywołanych zachowaniem darczyńców. Naganne zachowania pozwanego jest wielce wątpliwe. Nawet jeśli, pomiędzy stronami dochodziło do kłótni i wzajemnego ubliżania, jednak były to spory wynikające ze stosunku osobistego, rodzinnego. Wynikały one z rozgoryczenia powódki, która wiele lat pracowała na gospodarstwie, a została z niczym. Choć próby wyganiania powódki i naruszania jej nietykalności cielesnej można określić jako naganne, to nie można równocześnie określić jako rażąco niewdzięczne w stosunku do darczyńcy. Tym samym nie uzasadniają odwołania darowizny. Odczucia powódki nie są bez znaczenia w ocenie Sądu, jednak nie mogą przesądzić o uznaniu zachowania pozwanego za rażąco niewdzięczne, ponieważ obiektywna ocena jego zachowania prowadzi do odmiennego wniosku. Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego, o rażącej niewdzięczności z reguły nie może być mowy, gdy obdarowany dopuszcza się wobec darczyńcy działań godzących w jego dobra, ale czyni to nieumyślnie, a nawet umyślnie, lecz działania te nie wykraczają poza ramy zwykłych konfliktów życiowych, rodzinnych w określonym środowisku (por. wyrok SN z dnia 5 października 2000 r., II CKN 280/00, Legalis 277338). Wspólne zamieszkiwanie mogło rodzić wiele problemów związanych ze wzajemnym oddziaływaniem na siebie stron i określeniem zasad wspólnej egzystencji. Szczególnie, że powódka liczyła, że po darowaniu nieruchomości nie będzie musiała pracować. Jak sama zeznała „myślałam, że jak nie będziemy mieli gospodarstwa, to będę wolna, ale dalej musiałam doić krowy”. Takie rozżalenie ze strony powódki mogło być impulsem do konfliktów w rodzinie. Z czasem powódka zainwestowała w działalność gospodarczą, polegają na prowadzeniu sklepu spożywczo-przemysłowego w S.. Późne wracanie z pracy eskalowało nieporozumienia z pozwanym na tle sprawowania opieki nad chorym mężem, który wówczas wymagał podawania insuliny. Gdy cała sytuacja stała się nie do zniesienia, powódka wyprowadziła się, zabierając meble. Podjęła decyzją o zmianie miejsca zamieszkania. Odwiedzała męża, a pozwany jej tego nie zabraniał. Powódka nie wykazała przeto przesłanki rażącej niewdzięczności ze strony pozwanego.
Co jednak najistotniejsze, zgodnie z art. 889 § 3 k.c., darowizna nie może być odwołaną po upływie roku od dnia, w którym uprawniony do odwołania dowiedział się o niewdzięczności obdarowanego.
Podkreślenia wymaga, że orzecznictwo sądowe oparte na cytowanym przepisie przyjęło jednolitą wykładnię, zgodną z prezentowanymi w komentarzach do kodeksu cywilnego stanowiskami doktryny, z której wynika, że po upływie roku od dowiedzenia się przez obdarowanego o rażącej niewdzięczności obdarowanego, darczyńca nie może skutecznie odwołać darowizny. Roczny termin do odwołania darowizny, przewidziany w art. 899 § 3 k.c. jest zatem terminem o charakterze prekluzyjnym, powoduje bowiem, że po jego upływie, traci się możliwość odwołania darowizny z uwagi na takie zachowanie obdarowanego, mogące być zakwalifikowane jako okazanie darczyńcy rażącej niewdzięczności, o którym darczyńca dowiedział się ponad rok przed złożeniem oświadczenia o odwołaniu darowizny. Taka sytuacja wystąpiła w okolicznościach niniejszej sprawy.
Powódka na rozprawie w dniu 17 stycznia 2017 r. oświadczyła, że wysłała pozwanemu pismo zawierające oświadczenie o odwołaniu darowizny. Pozwany przyznał, że takie pismo otrzymał 2015 r. Ze zgromadzony w sprawie materiału dowodowego wynika, że naganne zachowanie pozwanego miało miejsce przed 2004 r. tj. do czasu wyprowadzenie się powódki z nieruchomości. Te zachowania, którym pozwany przeczył, a mianowicie, że stosował przemoc fizyczną i psychiczną wobec powódki, nie mogą w niniejszej sprawie stanowić przyczyny odwołania darowizny, nawet jeśli w istocie miały miejsce, właśnie z uwagi na brzmienie art. 899 § 3 k.c. (Wyrok SA w Katowicach z dnia 6 listopada 2015 r.,I ACa 511/15).
Nie istnieją żadne wątpliwości, że po wyprowadzeniu się powódki z nieruchomości, co miało miejsce 13 lat temu, stosunki między stronami stały się obojętne. Nie dochodziło do kłótni i wzajemne sprawiania sobie przykrości, czy wręcz stosownie przemocy. Aktualnie strony kontaktują się ze sobą, jednak w sposób ograniczony. Pozwany robi zakupy w sklepie u powódki. Zdarza się, że powódka udziela pozwanemu tzw. kredytu na zakupy z obowiązkiem zapłaty w późniejszym terminie. Jakikolwiek naganne zachowania pozwanego wobec powódki w okresie od 1996 r. (tj. od czasu otrzymania darowizny) do 2004 r. (do czasu wyprowadzenie się powódki z nieruchomości) nie mogły uzasadniać zwłoki oświadczenia powódki o odwołaniu darowizny, które złożyła pozwanemu dopiero 7w 2015 r.
W tych okolicznościach wobec braku legitymacji czynnej po stronie powódki co do działek nr (...) o łącznej powierzchni 17,11 ha, braku przesłanki w postaci istnienia po stronie pozwanego rażącej niewdzięczności, a także z uwagi na upływ terminu, o który mowa w art. 898 § 3 k.c., co do działki nr (...) o powierzchni 1,07 ha, Sąd uznał powództwo o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli za bezzasadne, co skutkowało jego oddaleniem.
O kosztach procesu Sąd orzekł w oparci o art. 98 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę zobowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądnie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Postanowieniem z dnia 3 czerwca 2016 r., Sąd Rejonowy w Piszu ustalił wartość przedmiotu sporu w niniejszej sprawie na kwotę 299.497 zł. Zgodnie z rozporządzeniem z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w sprawach przy wartości przedmiotu sporu powyżej 200.000 zł, wynagrodzenie pełnomocnika wynosi 14.400 zł. W związku z tym, Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanego powyższą kwotę tytułem zwrotu kosztów procesu.