Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 755/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lutego 2017r.

Sąd Rejonowy w Toruniu – Wydział I Cywilny

w składzie:

przewodniczący: SSR Maciej J. Naworski

protokolant: sekretarz sądowy Irena Serafin

po rozpoznaniu dnia 16 lutego 2017r.,

w T.

na rozprawie

sprawy

z powództwa J. C. ( pesel (...) )

przeciwko (...) S.A. w W. ( KRS (...) )

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda J. C. kwotę 4.107,32zł ( cztery tysiące sto siedem złotych i trzydzieści dwa grosze ) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 marca 2016r. do dnia zapłaty,

2.  oddala powództwo w pozostałej części,

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 688,30zł ( sześćset osiemdziesiąt osiem złotych i trzydzieści groszy ) tytułem zwrotu kosztów postępowania,

4.  obciąża Skarb Państwa nieopłaconymi wydatkami.

Sygn. akt IC 754/16

UZASADNIENIE

J. C. domagała się od (...) S.A. w W. 10.000zł zadośćuczynienia i 607,72zł odszkodowania. Podniosła, że w 2015r. kierowca ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez pozwanego spowodował wypadek drogowy, w czasie którego powódka uderzyła głowa w szybę i doznała urazu kręgosłupa.

Fakt, że była na zwolnieniu lekarskim, odczuwała ból, musiała przejść nieprzyjemną rehabilitację, nosić kołnierz ortopedyczny powodujący dyskomfort i zawstydzenie uzasadnia żądanie zadośćuczynienia. Jest zaś ono tym bardziej usprawiedliwione, że po kolizji powódka odczuwa silny strach uczestnicząc w ruchu drogowym; wypadek miał też negatywny wpływ na pożycie powódki z narzeczonym.

Pozwany powinien zwrócić powódce także koszty leczenia w wysokości 107,32zł oraz 500,40zł, ponieważ nie mogła uczestniczyć w zajęciach fitness, które opłaciła przed wypadkiem.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa o zadośćuczynienie, ponieważ udział w kolizji nie wywołał u powódki rozstroju zdrowia a o odszkodowanie, z uwagi na brak adekwatnego związku przyczynowego ( k. 69 ).

Sąd ustalił co następuje:

11 czerwca 2015r. kierowca ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez (...) S.A. w W. spowodował kolizję drogową, w której uczestniczyła J. C..

Bezsporne.

W czasie kolizji J. C. doznała skręcenia kręgosłupa na wysokości szyi bez jego uszkodzenia i powierzchownego urazu głowy.

Dowód: opinia biegłego, k. 127.

J. C. dostała zwolnienie lekarskiego do 24 lipca 2015r.

Bezsporne.

J. C. korzystała z zabiegów rehabilitacyjnych do 24 lipca 2015r.

Bezsporne.

Po kolizji J. C. musiała nosić kołnierz ortopedyczny przez dwa tygodnie.

Dowód: opinia biegłego, k. 127.

Po kolizji J. C. odczuwała niewielki ból do końca lipca 2015r.,

Dowód: opinia biegłego, k. 128.

Ból ustępował u J. C. w czasie noszenia kołnierza ortopedycznego i pod wpływem leków przeciwbólowych.

Dowód: opinia biegłego, k. 128.

Skręcenie kręgosłupa na wysokości szyi, którego J. C. doznała w czasie kolizji wygoiło się nie pozostawiając ograniczeń ruchomości szyi ani zespołu bólowego.

Dowód: opinia biegłego, k. 129.

Uraz głowy, którego J. C. doznała w czasie kolizji wygoił się nie pozostawiając żadnych następstw.

Dowód: opinia biegłego, k. 129.

Udział w kolizji nie wpłynie negatywnie na zdrowie powódki w przyszłości.

Dowód: opinia biegłego, k. 129.

Udział w kolizji wywołał u J. C. obawę przed jazdą samochodem, która po kilku miesiącach zaczęła stopniowo zanikać; rokowanie jest pozytywne.

Dowód: opinia biegłego, k. 134.

Sąd zważył, co następuje:

I.

Stan faktyczny był co do zasady bezsporny wobec czego Sąd ustalił go na podstawie zgodnych oświadczeń stron. Spór dotyczył natomiast rozmiaru krzywdy powódki, wysokości zadośćuczynienia i związku przyczynowego poniesionych przez nią wydatkowi z kolizją.

Ustalając fakty niezbędne dla rozstrzygnięcia Sąd oparł się na opiniach biegłych, ponieważ były jasne i konkretne a wnioski ekspertów w sposób logiczny wypływały z przeprowadzonych badań i wywodów. Zarzuty powódki, stanowiące wyraz subiektywnych jej odczuć były natomiast bez znaczenia, natomiast te, dotyczące sposobu wykonania opinii, w tym braku wywiadu od niej, trafiały w próżnię. Referat biegłego obejmuje bowiem stanowisko powódki co do jej zdrowia.

Sąd nie wiary świadkom w zakresie, w jakim łączyli długotrwale występujące bóle powódki w wypadkiem. W tej części były bowiem sprzeczne z opinią biegłego zaś ustalenie stanu zdrowia i związku przyczynowego w tym zakresie z pewnością wymaga wiedzy specjalistycznej. W pozostałej części zeznania nie budziły wątpliwości, jednak z uwagi na przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego nie byty podstawą rozstrzygnięcia. Ekspertyza jest bowiem bardziej miarodajna.

Za wiarygodne Sąd uznał dokumenty składane przez strony do akt, ponieważ nie budziły bowiem wątpliwości i nie były kwestionowane. Podobnie jak poprzednio pierwszeństwo miała jednak opinia biegłego.

Sąd oddalił wniosek o przesłuchanie stron, ponieważ ma on tylko komplementarny charakter ( art. 299 k.p.c. ).

II.

1. Już tylko z racji wysokości zgłoszonego żądania w pierwszej kolejności należało zastanowić się nad zadośćuczynieniem.

Zgodnie z art. 445 § 1 w związku z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Z kolei zobowiązanie ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego pokrywa się z zakresem odpowiedzialności sprawcy szkody ( art. 822 § 1 k.c. ).

W doktrynie i w judykaturze wypracowano szereg dyrektyw pozwalających na ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia. W jurysprudencji słusznie podkreśla się jednak, że po pierwsze, każdy przypadek powinien być analizowany indywidualnie, po drugie, krzywda, a w konsekwencji zadośćuczynienie „jest z natury trudno wymierne", po trzecie wreszcie, pojęcia, jakimi z reguły posługuje się orzecznictwo i literatura przy formułowaniu zasad ustalania wysokości odszkodowania za szkodę niemajątkową są tak elastyczne, że niewiele wyjaśniają. ( Por. A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz 1999r., s. 164 i n. oraz powołane tam piśmiennictwo ).

Nie budzi jedynie wątpliwości, że zadośćuczynienie mając na celu rekompensatę krzywdy w pieniądzu powinno z jednej strony wyrównać w dostatecznym stopniu szkodę niemajątkową, z drugiej, nie może prowadzić do wzbogacenia pokrzywdzonego i przekraczać poziomu określanego przez doznany ból i cierpienie.

W tym miejscu należy też podkreślić, że w sprawie o odszkodowanie ciężar dowodu spoczywa przede wszystkim na stronie powodowej ( art. 6 k.c. ). Powód musi zatem wykazać, że doznał szkody w określonej postaci i rozmiarze; pozwanego obciąża jednak obowiązek wykazania faktów, na które się powołuje, jeżeli podejmuje obronę polegającą na przytaczaniu okoliczności faktycznych. Proces cywilny jest bowiem de lege lata kontradyktoryjny i obowiązuje w nim zasada prawdy formalnej.

2. Nie podlega kwestii, że powódka w czasie kolizji nie doznała ( szczęśliwie! ) żadnych poważnych urazów. W szczególności nie została trwale okaleczona ani nawet nie powstała groźba takiego skutkiem. Nie doszło też do żadnych trwałych uszkodzeń jej organizmu. Uraz kręgosłupa uległ bowiem relatywnie szybkiemu wygojeniu a głowy ustąpił jeszcze wcześniej. W rezultacie może być mowa tylko o przemijających i niewielkich następstwach wypadku, które już ustąpiły, nie zaś o trwałym uszczerbku na jej zdrowiu. Nie ma też obaw co do wpływu wypadku na zdrowie powódki w przyszłości.

Powódka nie przeprowadziła przy tym dowodu w zakresie eksponowanych przez nią w uzasadnienie pozwu istotnych następstw natury psychologicznej. Opinia biegłego nie pozostawia przecież w tym zakresie żadnych wątpliwości.

Równocześnie jednak nie może umykać z pola widzenia, że powódka odczuwała ból przez okres dwóch tygodni musiała nosić kołnierz ortopedyczny, brać leki, poddać się rehabilitacji.

Także stres wynikający z udziału w wypadku, a zrozumiały dla każdego człowieka, nie może być zupełnie pominięty. Oczywiste jest bowiem, że udział w zdarzeniu drogowym wywołuje silne zdenerwowanie i rodzi obawę przed udziałem w ruchu drogowym, której nie jest prosto się pozbyć.

3. W konsekwencji, pomimo tego, że zwykle ustalenie odszkodowania za szkodę niemajątkową jest niezmiernie trudne z uwagi na nieuchwytność samej szkody polegającej przecież na negatywnych doznaniach psychicznych oraz problem wyrażenia jej w pieniądzu w przedmiotowej sprawie nie zachodziły zasadnicze wątpliwości w tej materii. Rozmiar szkody niemajątkowej, którego doznała powódka usprawiedliwiał żądanie zadośćuczynienia.

Problem dotyczył zatem wysokości roszczenia.

Mając na uwadze opinię biegłych, które pozwoliła ocenić w sposób miarodajny stan zdrowia powódki należy stwierdzić, że dochodzona kwota przewyższa uzasadnione pretensje powódki i była nieadekwatna do doznanej krzywdy. Równocześnie odmowa wypłaty świadczenia także nie była uzasadnione.

W rezultacie Sąd przyjmując, że należne powódce zadośćuczynienie wynosi 4.000zł zasądził na jej rzecz od pozwanego na rzecz tę sumę na podstawie art. 822 w związku z art. 436, 445 § 1 i 444 § 1 k.c. i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

III.

1. Powódka domagała się od pozwanego także 107,72zł tytułem kosztu leków przeciwbólowych, kołnierza ortopedycznego i gazy niezbędnej na rehabilitacji, które kupiła po kolizji i przedstawiła dowody zapłaty.

Stanowisko pozwanego kwestionującego związek przyczynowy wydatków z kolizją tak w świetle złożonych faktur, opinii biegłego ortopedy jak i zasad doświadczenia życiowego było oczywiście nietrafne wobec czego prowadzenie w tym zakresie szerszych rozważań jest zbędne.

Sąd uwzględnił zatem powództwo na podstawie art. 444 § 1 k.c. i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 102,72zł.

2. Powódka żądała od pozwanego także 500,40zł, ponieważ po kolizji nie była w stanie chodzić na zajęcia gimnastyczne, za które zapłaciła z góry. Poniosła zatem stratę, którą pozwany powinien zrefundować.

Pozwany trafnie jednak zwrócił uwagę na brak związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem drogowym, za które ponosił odpowiedzialność a wydatkiem powódki. Wyasygnowanie przez nią dochodzonej kwoty miało bowiem źródło w umowie a nie w kolizji. Z punktu widzenia obowiązku zapłaty za lekcje gimnastyki, kolizja była więc irrelewantna.

Trzeba też podkreślić, że pozwany nie może ponosić odpowiedzialności za wyjątkowo niekorzystne warunki umowy, którą powódka zawarła z klubem fitness. Zobowiązała się przecież do zapłaty za zajęcia, w których nie brała udziału z powodu stanu zdrowia.

Brak związku przyczynowego jest zatem oczywisty.

Z kolei przyjęcie, że chodzi o wartość usługi, której powódka nie uzyskała nie uzyskała nic nie zmienia. Usługa miała bowiem postać niemajątkowa i niematerialną i sprowadzał się w istocie do zapewnienia komfortu psychicznego i fizycznego. Rekompensata za tego typu następstwa kolizji mieści się zaś w przyznanym powódce zadośćuczynieniu.

W tej części powództwo podlegało więc oddaleniu.

IV.

Sąd zasądził od pozwanego odsetki ustawowe zgodnie z żądaniem, ponieważ znajdowało usprawiedliwienie w art. 481 § 1 w związku z art. 817 § 1 k.c. a pozwany go nie kwestionował.

V.

1. O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 w związku z art. 98 § 1 i 3 i 99 k.p.c. przyjmując, że powódka wygrała sprawę w 38 a pozwany w 62 setnych. Celowe koszty dochodzenia roszczenia wyniosły zaś 6.048zł i obejmowały 531zł opłaty od pozwu, 4.800zł wynagrodzenia pełnomocnika, 17zł podatku od pełnomocnictwa i 700zł i podatek od pełnomocnictwa. Pozwany powinien zatem zwrócić powódce 2.298,24zł ( 38 setnych z 6.048zł ) a powódka pozwanemu 2.986,54zł ( 62 setne z 4.817zł ); po potraceniu na korzyść pozwanego przypadała zatem suma 688,30zł.

2. Nieopłaconymi wydatkami w wysokości 11,37zł Sąd obciążył Skarb Państwa, ponieważ ich pobieranie od stron nie było racjonalne.